Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wieści na razie od Millki 75 leży w szpitalu i robią jej pomiary ale po jedzeniu biedna ma bardzo wysoki poziom cukru, więc powiedzieli jej że dadzą jej skierowanie do diabetologa który ją poprowadzi. Jednym słowem bez sensu że tam leży bo nic nie robią oprócz pomiarów a ma sama szukać diabetologa. Mają jej tylko wprowadzić dietę, a reszta u diabetologa.

Swettbobo jak mi napisze sms to wam napiszę bo nie odbiera tel, pewnie lekarzy ma.

Leia dopiero przeczytałam twoją wiadomość na PW i zostawiłam ci tam odpowiedz. :) Ja dziewczyny idę odkurzać bo mnie wieczór zastanie taka zrobiłam się po tej insulinie słaba że szkoda gadać:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane po długiej przerwie. wróciłam właśnie z wakacji i oniemiałam jak wszystko przeczytałam.
Szpitalne laseczki, kochane cukróweczki trzymajcie się ciepło i nie dajcie się. Wszystkim zalegającym w szpitalach życzę szybkich powrotów do domu w pełnym zdrowiu, optymizmu , pogody ducha mimo tych przeciwności, z którymi walczycie. Cukróweczki , nawet nie zdawałam sobie sprawy, jaki to poważny problem, z którym musicie się borykać - współczuję bardzo, ale wiem, że dacie radę i jeszcze trochę wytrzymacie.
Krzywą cukrową będę robić w tym tygodniu - dam znać jak mi wyszła.
Wszystkim Wam życzę mnóstwo słońca w sercu, będzie dobrze, dobre myśli dobro przyciągają !!!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bx1hprncw58b5.png

Odnośnik do komentarza

Wkur... mnie jak się naprodukuje i wszystko się kasuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oczywiście połowę rzeczy zapomnę napisać :-/

- Co dokładnie stało się Słitce bo post zgubiłam?
- Jaki jest tytuł tego filmiku o narodzonych maleństwach?
- Wowo, fotografuj dzielnie mróweczko bo koniecznie muszę te kwiatuszki zrobić, na szczęście na suficie mam dużo miejsca :-) Piszesz, że to łatwa robota, ale na pewno pracochłonna :-)

Jeżeli chodzi o koszulę do porodu to w pierwszej ciąży miałam piękną, nową a położna mówi, że szkoda, bo poród, krew, i zakłada się byle co żeby to potem wyrzucić i dała mi jakąś szpitalną. I tak skończyłam cc to specjalną operacyjną mi wdziali.

Następny weekend szykuje mi się wolny to na tip top ubranka dla malutkiej wyszykuję i zapakuję co trzeba.

A dziś w lidlu spodenki dla niuni zakupiłam, 2pak za 17zł :-D

monthly_2014_07/pazdziernikowe-fasolki_12844.jpg

Odnośnik do komentarza

My właśnie wróciliśmy z wakacji, w sumie było bardzo przyjemnie, choć z takim maluchem zawsze jest trochę męcząco ;-) Za jakieś trzy tygodnie jedziemy odwiedzić znajomych z Brukseli, którzy będą spędzać wakacje w PL i mają.... szóstkę dzieci :-)) Hehe, jadę poobserwować, jak to w ogóle można ogarnąć. Chcieliby więcej, ale nie wiadomo czy się uda (ze względów zdrowotnych).
Dziewczyny bidulki szpitalne i cukrowe, trzymam za was kciuki, ten czas tak szybko leci, teraz z każdym tygodniem robi się bezpieczniej, a wy naprawdę jesteście bardzo dzielne.

A co do tej dyskusji o kobietach z patologii, które rodzą zdrowe dzieci, to wydaje mi się, że one nie mogą być do końca zdrowe. Może pozornie tak, ale jednak nie wiemy jak później wygląda ich życie, czy sobie radzą, nie chorują itd. Choć oczywiście z boku mnie też to strasznie wkurza, nawet ta łatwość zajścia w ciążę takich kobiet, które często w ogóle o siebie nie dbają, o swoje zdrowie... Kiedyś jako wolontariuszka pracowałam w różnych domach dziecka, były rodzeństwa po 8-9 dzieci, wszystkie takie zabiedzone, a rodzice cały czas pracowali nad kolejnymi... I takie dzieci później trudno rozdzielić, trudniej znaleźć im dom. Ech, smutne to wszystko.

Odnośnik do komentarza

Hej drogie mamy. Wydaje mi sie ze u mnie jest lepiej troszke. W nocy duzo sie dzialo na oddziale.
Dostalam dzis tez juz jeden zastrzyk w dupke ze sterydow i jutro drugi. Jutro koniec antubiotyku i moze pojde do domu w czwartek jak nic sie juz nie bedzie dzialo. Trafila do mnie na sale tez dziewczyna z zalozonym passarem i troche mi wytlumaczyla jak ona z tym funkcjonowala. Wczoraj dostala skurczy i jej to zdjeli. Ale od niego szyjka sie wyciagnela i zwezila i skurcze minely. Takze poprawila mi tym humor.
Pysiak a ty w ktorym tygodniu mialas te sterydy podawane?
My dzis konczymy 26 tydzienn

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Pysiak

Kciuki przekazałam od was do swett.

Karolina

Swett też już po zastrzyku.
Wracaj już do domu, bo się tam zadomowisz.

A ja dziś zaliczyłam hipogromie jakoś tak, czyli najpierw drgawki, potem widze ciemność a na końcu zjazd na podłoge w kuchni. Straciłam grunt pod nogami.

A wszystko bo mi cukier opadł do 40 . Zdążyłam na kolanach złapać coca cole aby się ratować.

Huj by wziął tą cukrzyce. Co by było gdyby to trafiło mi się na ulicy. JA JUŻ CHCĘ WRZESIEŃ:(((((

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Dzwoniłam do diabetologa.
Tak się dzieje przy insulinie. Muszę mieć cukierka albo kostki cukru przy sobie gdyby takie coś miało być. Chorzy na cukrzycę i biorący insuline tak mają.

Ale z domu mam nie wychodzić sama !!!!!!

Mam odczekać aby organizm zaczął radzić sobie z takimi dawkami insuliny.

Zobaczymy dobrze że mam w domu córkę która została przeszkolona co ma robić, ale z całą pewnością wybiła sobie z głowy posiadanie w młodym wieku dzieci. Wystraszona na maksa.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqtkfodf75l3q.png

Odnośnik do komentarza

Iwa to chyba jedyny plus twojej sytuacji.
Ja tak sie przyzwyczailam do naszego forum ze zagladam tu co chwila zeby zobaczyc czy ktos cos nowego juz naskrobal. Nie wiem co ja bym bez was zrobila.

Troche mi szkoda ze nie bede mogla pojezdzic na zakupy dla maluszka i mojemu to zostanie na glowie i troche sie boje jego gustu ;-) w tych sprawach. Jak to facet. A jeszcze tyle do kupienia.o matko.

http://www.suwaczki.com/tickers/74dii09kqtlwealj.png

Odnośnik do komentarza

Ojojojjj dziewczynki, co tu się dzieje na tym naszym forum...? :( Ciągle coś którąś łapie...ehhh macie rację: też chcę już końca września, bo jak tak się naczytam o Waszych problemach, to aż się boję...ale bądźcie silne, większości z nas zostały tylko 3miesiące, a JUŻ 6 za nami ufff ;)
Sweet, Karolinka, Iwa i inne dziewczyny, które mają pod górkę ze zdrowiem- jak zawsze trzymam kciuki i życzę baaardzo dużo zdrówka i oby Wasz stan zdrowia migusiem się poprawił :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r2oscelcr.png

Odnośnik do komentarza

Żeby przełamać złe wiadomości powiem, że czuję się świetnie :) brzuszek mój uwielbiam i czuję się coraz piękniejsza z nim :)
Coraz większa i coraz piękniejsza :D

Nic mnie na szczęście nie boli, na nic nie mogę narzekać - mój za to chyba może - na moje humory :)
Ale - pewnie przesadza :P

Wysyłam Wam wszystkim pozytywne wibracje i gdyby tylko się dało - podzieliłabym się dobrym samopoczuciem, humorem i zdrowiem nawet...

http://lb1f.lilypie.com/pNMp.pnghttp://davf.daisypath.com/IVXNp1.png

Odnośnik do komentarza

wowo:) SUPER!
Ja pomimo, że już to tu strzyka to tam, to również jestem mega pozytywnie naładowana, ciesze się ciążą i cieszę się, że zostały 3 miesiące, mam nadzieje, że przejdą mi w spokoju, czego i Wam mamusie życzę:)
Dziewczyną, które zmagają się z chorobami, życzę powrotu do zdrowia, a cukrówkom wytrwałości, cukrzyca przeminie, a Wy będziecie się cieszyły zdrowymi dzieciaczkami.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Wowo-
ja również dobrze się czuję, nic mnie nie boli i bardzo mi się podoba mój brzuszek, tylko jest to jedno małe "ale". Staram się myśleć pozytywnie, poza tym już coraz bliżej do zakończenia naszego remontu i to też mnie cieszy;)

Co do tej nieszczęsnej cukrzycy, to Wy dziewczyny macie jakieś naprawdę upierdliwe "wersje", mnie ostatnio wystarczyła dieta i nie taka radykalna, ograniczyłam tylko słodycze, a i tak czasem zdarzyło mi się podjeść...
Naprawdę Was podziwiam...

Do piątku jeszcze parę dni i w końcu wizyta, przetrwałam te trzy tygodnie bez większej schizy... Cieszę się bardzo, ale jak pomyśle co to tam w tej pipce się dzieje to, aż mnie gdzieś w żołądku ściska...

Odnośnik do komentarza

Ja z kolei pomimo zdrowej ciąży tym razem i tak nie potrafię czerpać z niej radości raz ze stres przed tym co może być dwa czuje się brzydka wielka gruba i nieustannie zmęczona. Nie funkcjonuje.
Czy was też tak szczypie jakby górna część brzucha? Tak jakby ból taki patrzący?? Bo ja chwile stałam w kuchni i się ruszyć nie mogę tak parzy;(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69168.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-69169.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamuski:-)
Wspolczuje wszystkim lezacym w szpitalu i zycze duzo zdrowka i szybkiego powrotu do zdrowka:*
Dzis mnie dopadl bol brzucha do przezycia ale bardzo sie stresuje czy to nic zlego... Wlasne leze i staram sie nie panikowac.
Jest to taki bol jakby rozpierajacy, przy tym wydaje mi sie bardzo twardy brzuch ehh mam nadzieje ze nie zakoncze dnia szpitalem ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw1xakwgp72.png

Odnośnik do komentarza

Kasiulqa oby to nic powaznego, zrelaksuj sie i uspokoj, moze to po prostu skurcze Braxtona? Choc one nie powinny bolec... ale z drugiej strony ja czasem miewam takie mocniejsze na granicy bolu. Mam nadzieje, ze nie dolaczysz do szpitalnych mam.
Wowo Esska Karliczek dobrze, ze tryskacie energia :) niech mnie te wasze pozytywne fale dosiegna bo moje fale dzis nie dzialaja ;)

Od 12 do przed chwila siedzialam nad tym glupim licencjatem. Jestem zmeczona jak nie wiem, leze w wannie i usypiam.... jutro powtorka ale tez definitywny koniec pracy.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...