Skocz do zawartości
Forum

Październikowe fasolki


Kinga1982

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny:)

Mirisz- naprawdę pięknie wyglądasz, figura jak się patrzy:) sexy mamusia. Zdjęcia fajne z pokazów oj musiały być emocje:)

Zosia-trzymam kciuki:) daj znać jak wrócisz....

Wczoraj nie byłam już wstanie nic zrobić tak mnie plecy bolały po powrocie, do tego ten brzuch i się wyłożyłam do wieczora. W nocy brzuch bolał mnie jak na okres i miałam już dość.Żadna pozycja nie pomagała.Chyba 4 razy do łazienki a jak nie to wstawałam pić bo mnie strasznie suszyło. Teraz po śniadanku ale chyba jeszcze wskoczę pod kołderkę.

Miłego dnia dziewczyny u mnie dziś chyba będzie dzień piżamowy.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh3714i267vtp.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziolszki :) ja dzis mam za sobą pierwsza od bardzo dawna tak dobrą noc..

Zosiu a może ten zegarek to moznaby samemu zmodyfikować np wyjąć albo uciac minutową wskazówkę?
Mirisz wygladasz na prawde fajnie i szczerze zazdroszczę ze potrafisz sie czuc sexi..ja sie czuje tak odpychajaca ze nie macie pojęcia i do tego ten strach przed wszystkim co mnie czeka. Teraz staram sie wogole nie myśleć o szpitalu i porodzie.. chciałam myśleć o tym jak juz bedziemy w domu z synkiem w nadziei ze mnie to uspokoi.. ale gdzie tam! Teraz panikuje jeszcze bardziej na myśl o tym ze absolutnie nie mam pojęcia co robić z takim maluszkiem, jak mu pomóc i jak sie zajmowac?! Ratunku! Bo zaraz zwarjuje!

http://fajnamama.pl/suwaczki/8pkaqlf.png

Odnośnik do komentarza

Mam zdrową córeczkę :D

2,5 kg, zdrowe serduszko, brak wodogłowia, brak zwapnień w mózgu, zdrowa wątroba i brak rozszczepu podniebienia, brak cukrzycy-bo mały brzusiu a nie pękaty, wszystkie paluszki na miejscu, żołądek i reszta ok :D
Taki fajny lekarz, wszystko pięknie tłumaczy, zostaje u niego, wizyta za 2tyg, ale rodze u siebie, bo nie ma przeciwwskazań, żeby jechać aż tu.
BOSKA, dziękuję :-*

monthly_2014_09/pazdziernikowe-fasolki_15722.jpg

Odnośnik do komentarza

Zosiu, cudna wiadomość, cieszę się razem z Tobą:) Teraz już spokojnie możesz oczekiwać Natalki:)

Mirisz, wyglądasz kwitnąco, no są kobiety co im ciąża wręcz służy, no ja do takich się nie zaliczam, ale to już końcówka, więc czegóż można oczekiwać.

Tyszanka, ja również biorę Dopegyt, ale ja go biorę doraźnie, jak mi ciśnienie szwankuje a czuję to od razu, to myk tabletkę i już, ona z tego co mi lekarz mówił działa od razu, jak mam ciśnienie ok to nie biorę bo głupia ja przeczytałam ulotkę i już było posprzątane.
Trzeba brać jak lekarz zarządził i będzie ok:)

Dziewczyny ja wczoraj pojechał do mojej gin aby dowiedzieć się od Pani co sprząta, że lekarka będzie dopiero od dzisiaj, żadnej informacji na sekretarce, nikt mnie nie poinformował że lekarka idzie na urlop a byłam na wizycie 6 tygodni temu i miałam jeszcze nadzieję, że na drzwiach będzie informacja z telefonem do kiedy ten urlop, ale zapomnij babo i radź sobie sama, a wszystko za jedyne 150 zł za wizytę! Nie wiem czy dam radę się powstrzymać dzisiaj bo jestem wściekła:(
Dzisiaj jadę tam bez zapisu i dzwonienia, bo jak zadzwonię to się tylko dowiem, że na dzisiaj nie ma miejsca i w tym tygodniu już też nie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Zosia śliczna Natalka! :) cieszę się, że wszystko ok :)
Tyszanka dobrze, że masz te leki, teraz będzie już tylko lepiej :* swoją drogą super pomysł z tym zegarkiem :)
Mirisz wyglądasz zabójczo :) gdzie Ty upchnęłaś te 11 kg bo nic nie widać po Tobie :)
Kalijka to tak jak u mnie hihi :) pogoda nastraja na kołderkę :)
Boska każda z nas chyba ma takie ataki paniki :) Mało tego mój M. też wczoraj po ciężkim dniu fantazjował o tym jak miło będzie wrócić do domu do uśmiechniętego bobasa po czym dotarło do niego, że ten bobas może wrzeszczeć w niebogłosy a my nie będziemy wiedzieć co z nim zrobić ;) Zobaczysz, że będzie dobrze. Podobno nic i nikt nie jest w stanie pomóc dziecku bardziej niż mama ze swoją intuicją :) Instynkt robi swoje :)
Sweet tak, stoliczek ten sam :) wczoraj mój przywiózł mi jeszcze pojemniki zawieszane z Ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30199283/ i nawet nieźle się to prezentuje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhpxcubrdi.png

Odnośnik do komentarza

Zosia świetne wiadomości z samego rana ! Gratuluje !

Mirisz faktycznie sexy mamuska z Ciebie :) A pokazów zazdroszczę :P

Boska nie panikuj głowa do góry :) Jest coraz bliżej i wszytskie mamy lęki ... ale bd dobrze ;p kto jak kto ale my sb damy radę :))

Ania C świetne te pojemniczki ! Napewno całość robi meeega efekt !

Esska masz rację nie dzwoń ! Może uda ci sie ze cie przyjmie ... Jejku nie dość że płacimy to jeszcze takie cyrki ;/ to sie w glowie nie miesci .

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0a78e8hdwc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/neomdcimp5cyra81.png

Odnośnik do komentarza

zosia - super wiadomość i zapewne teraz uśmiech nie schodzi Ci z twarzy :) tak trzymaj !

mirsz - ale zazdroszczę wyglądasz rewelacyjnie

twinsowa- odezwij się

ania c - pojemniki super sprawa :)

a ja noc standard nieprzespana moze zasnelam o 3eciej o 6tej sie obudziłam moj p również bo oboje przeżywaliśmy drugi dzień w przedszkolu a tak naprawde 1wszy bo wczoraj dzieciaki byly z rodzicami wiec luzik. ja nawet nie pojechałam go odwieźć tylko męża wysłałam i płakał straaasznie :( ale pani kazała mężowi wyjś echh i tak będzie co najmniej miesiąc. dobrze że mąż teraz 2 tyg urlopu to go odwozimy na 8:30 więc poranek spokojny w domku. a ja jak tylko o nim myślę to łzy same lecą :(((

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jnz0gw30y.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43ktx1hp1l4q3ywz.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamusie :-)
Zosia super wiadomość z rana, bardzo się cieszę, a Natalka śliczna.
Esska przejść z lekarzami współczuję ciągle trzeba walczyć o swoje.
Mirisz świetnie wyglądasz.
Boska nie ma co panikować, napewno dasz radę i będziesz super mamą.
Ja właśnie robie ostatnie pranie, prasować będę już po przeprowadzce. Kupiłam w razie czego niemiecki syrop na kolki, podobno najlepszy.
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kmgcadk7p.png

Odnośnik do komentarza

Hej hej,
Praktycznie zero porządnego snu w nocy, na każdym boku niewygodnie, a to bolą prawe żebra, a to lewe biodro, albo dół pleców. Więc humor mam podły, nawet do pracy nie chce mi się jechać dowieść zwolnienia, a z reguły lubiłam ekipę odwiedzić i troszkę sobie pogadać z nimi, dziś tylko warczę, więc mój będzie musiał zawieść za mnie ;)

Zosia - no to super, że Natalka świetnie się ma :)
Ania - chyba sobie też zakupie takie pojemniki, jakim cudem ja ich wcześniej nie widziałam...
Chaotic - masz na myśli kropelki sab simplex? na bangla.pl mają świetne noty.

http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge0gdslw8c.png

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki:)
Pada, pada i pada a ja już mam dosyć.
Myślałam, że wczoraj będę już do szpitala jechała...
Mały od 18.00 się nie ruszał, nic kompletnie żadnego ruchu, aż do 21.30 już byłam w stanie się zbierać bo nie pomagało nic ani zimne ani słodkie nic...
Poszłam się wykąpać, położyłam się i dałam mu czas do 22.00 no i najpierw dostał czkawki :D a potem już szalał normalnie. Ale się strachu najadłam... Nie wiem czy to ta pogoda tak wpływa na dzieciaczki czy mój postanowił matkę zdenerwować :)

Zosia-
na FB już pisałam, teraz pozostaje tylko spokojnie czekać :D

Mirisz-
wyglądasz rewelacyjnie, brzuszek zgrabny:)

AniaC-
z doświadczenia wiem, że napady płaczu albo kolki dziecko dostaje z reguły w tedy kiedy tatuś jest w pracy:D
Przynajmniej u nas tak było :D Więc Twój mąż ma dusze szanse żeby był witany z uśmiechem haha :P

Odnośnik do komentarza

Dziolszki,
Noc straszna. Poranek jeszcze gorszy... Nawet nie chce opowiadac co moj w nocy robil, ale poszlam spac o 4. Wstalismy o 10 i wielka awantura bo on mial o 9 byc u notariusza. Chaja jak nie wiem, poszedl na balkon, zapalil papierosa, wrocil i zaczal przepraszac ale bylo juz za pozno. Nagle huczy i kreci mi sie w glowie, ciemno przed oczami, a ja sie osuwam po szafce na podloge. Nie zemdlalam bo kontaktowalam caly czas ale samo uczucie... po prostu. Juz jest wszystko dobrze, juz mi lepiej ale ja dzis z lozka nie wstaje. Mom to wszystko w dupie.

Zosia swietnie ze mala Natalka jest zdrowa :D nie moglo byc inaczej :) teraz nic tylko w SPOKOJU na nia czekac :)
Patrzylam tez za tymi zegarkami i faktycznie ciezko! Hmmm moja znajoma kupila go u jakiegos jubilera za 20 zl... Moze faktycznie tak jak ktoras radzila samemu zmodyfikowac taka wskazowke?? Mozna na nia przykleic cos co synek lubi - jakies zwierzatko, a na godzine przykleic no. cos co zwierzatko lubi jesc :)

Esskaa no wiecie co? Zeby tak nic nikomu nie powiedziec o nieobecnosci? Dobrze ze mila pani sprzataczka cos powiedziala bo byc pocalowala klamke i nic sie nie dowiedziala. Ja bym sie ryla dzis na chama bo w koncu to oni dali dupy i powinni to jakos naprawic...

Boska spokojnie! Kazda z nas ma schizy ze nie bedzie wiedziala jak pomoc dzieciatku, ale instynkt nam pomoze. Jak sie dzieciatko zjawi to wszystkie watpliwosci mina :) uszka do gory :*

Nova biedoczek... jak wroci to go chwal za wszystkie czasy ze zostal w przedszkolu, ze duzy z niego chlopak itd :) i koniecznie przygotuj cos dobrego co synek lubi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

I w sumie nie wiem, co napisać po tak długim czasie...? nie będę streszczać tego, co się u mnie działo, bo po pierwsze nic specjalnego to nie było, a po drugie to teraz z perspektywy czasu są to już kwestie nieważne...
Ale przyznaję, że ani czasu za bardzo nie miałam, ani weny twórczej... Raczej jakiś taki spadek sił witalnych... Robiłam 1000 rzeczy, ale jakoś bez zapału, bez entuzjazmu...

Wyniki badań mam w miarę ok, nawet morfologii nie muszę tak często robić, bo żelazo porządne. Cukier unormowany, mogę mierzyć co 2 dni! No i przytyłam wreszcie 2 kg!!!

Jutro idę na usg. Nie byłam od 25 tygodnia i trochę się obawiam...

Dzieci ruszyły do szkoły. Trochę emocji tylko przy najstarszym, bo zaczyna 4 klasę i musi biedak nauczyć się ogarniać wiele spraw naraz (różne sale, nauczyciele, książki, podział na grupy na wf i angielskim). Średni zaczął klasę 2 z tą samą panią, więc luz zupełny. Podobnie w przedszkolu u córki- to ostatni rok, więc wszystko już znane...!

Za to dla mnie totalny szok: przez ostatnie 13 lat 1 września zaczynałam przygodę z jakąś klasą, a tym razem w domu siedzę... Dziwnie trochę... Ale wystający brzuszek nieustannie przypomina mi, dlaczego ten rok jest wyjątkowy!

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8k0s34z61phm9.png

Odnośnik do komentarza

Karliczek, ja tak miałam ostatnio, w nocy spać nie mogłam, mały się nie ruszał, rano też nic, trzęsienie brzuchem nic nie dawało, jedzenie, słodkie, picie no nic, byłam cała w panice, nigdy tak długo nie było bez sygnału, w końcu ugniotłam brzuch z jednej strony, dość porządnie i wtedy mi przystrzelił kuksańca i się zaczęło, od razu ulga ogromna:)

Ta końcówka tej ciąży jest taka stresująca, ale ja już odliczam dni na kalendarzu. jupi:)

Lekarkę muszę dzisiaj nawiedzić, jak mnie nie będzie chciała przyjąć, choć wątpię, bo raczej tylko ta franca w rejestracji robi problemy, to i tak musi mi l4 wypisać bo mam do dzisiaj.

Moja córcia dzisiaj pierwszy dzień nauki w liceum i też się martwię jak jej tam jest, tak to już jest w życiu, że nie ważne ile dziecko ma lat, zawsze się już o nie martwić będziemy i przeżywać razem z nim.

Do mnie jutro jeszcze teściowa wpadnie poprasować ostatnie ciuszki, tak to raczej mam wszystko już gotowe, torba spakowana więc nic tylko rodzić:):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u9g66oyk.png

Odnośnik do komentarza

Zaczęłam powoli pakować się do szpitala i maska chyba że dwie walizki były by mi potrzebne. Pogadalam z siostra i połowa z tego odeszła :-)
Mirisz tak, chodzi mi o sab simplex, mój siostrzeniec miał z kolkami duży problem i tylko to mu pomogło.

Nie fajnie tak jak się maluszek pikuś mamie robi i nie chce ruszać. Mój narazie jest bardzo aktywny i tez bym się przeraziła taką przerwą.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kmgcadk7p.png

Odnośnik do komentarza

Karliczek aleś mnie kobietko pocieszyła :D będę jak zombi a mój luby wróci z pracy i powie, że to niemożliwe, że to uśmiechnięte dziecko dało mi tak w kość :D

Tyszanka Ty mnie ani nie nerwuj ino leż i pachnij, nic się chłopem nie przejmuj! Uważaj na siebie bo to może od tego ciśnienia? Dobrze, że w czwartek masz wizytę. Wskakuj pod kołdrę i trzymaj się ciepło :*

Małyszok teraz to profesjonalną pralnię możesz otwierać ;) 7 kartonów to już solidna ilość :) za to prasowania Ci nie zazdroszczę ;)

Moje drogie, nie wiem czy pamiętacie naszego Biverka? Tym, co pamiętają a nie mają FB pozwolę sobie przekazać wieści- Biverek jest w szpitalu, dziś rano odeszły Jej wody i w ciągu 48 godzin kolejna fasolka będzie już z Mamą :) Trzymajcie kciuki, proszę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhpxcubrdi.png

Odnośnik do komentarza

Trzymam kciuki za Biverka! Na pewno wszystko bedzie dobrze :D

Ania C. No od cisnienia i z nerwowo takie cyrki...
Ale dzis kupilam wozek dla dziecinki wiec jest jakis plus :)

Malyszok 7 kartonow! :o no to jest co robic :) ja tez chyba zaczne dzis prac jak sie lepiej poczuje :)

Esskaa moja siostra tez zaczela w nowej szkole :) ale w gimnazjum. I tez przezywam :) wszystko nowe... I bardzo prosze sie uspokoic z tym rodzeniem ;) jeszcze chwila ;)

AskaU. Dobrze ze badania sa w porzadku :) dzieciatko pewnie tez spokojnie czeka na wlasciwy moment ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprqps6h1sh18bu.png

Odnośnik do komentarza

witam ja obecnie jestem w 35 tygodniu to moja 4 ciąza najstarszy synio ma prawie 16 lat a córcia prawie 12 trzecia ciąża to poronienie ale za to 4ciąża to niespodzianka która jest wielkim szczesciem strasznie od tygodnia jest mi duszno i rano wymiotuje nie wiem czy to żle?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Co nie co nadrobiłam na forum.
Zosia jeszcze raz- gratuluje zdrowej Natalci:)
Mirisz- wyglądasz cudnie, też bym chciała taką figurę:)
Małyszok- wow, rzeczywiście masz co robić. Ja dziś też mam prasowanie i planuję dopakować już na cacy torbę do szpitala, w każdej chwili nasze fasolki mogą nas zaskoczyć:)
Laktacja- mi leci od 5 miesiąca i od początku bardziej z prawej piersi, ale teraz od kilku dni przestało lecieć, nawet na piżamie po nocy nie mam żadnych plamek i trochę zaczyna mnie to martwić, czy tam się nic nie zatkało czy coś..
I też zaczynam się bać, że to już niedługo. Nie boję się bólu, bo wiem że będzie, boję się tego, że coś pójdzie nie tak. Chciałabym, żeby malutkiej nic nie było, żeby nie było żadnych komplikacji. A dziś, jak zrywałam kartki z kalendarza i zobaczyłam "październik" to ogarnęła mnie panika i dotarło do mnie, że zmieni się całe moje życie, że już wszystko będzie kręciło się w okół dziecka, że zawsze będę się o nią martwić, tak jak Wy o swoje pociechy, niezależnie czy zaczynają przedszkole czy szkołę średnią. I już nie będzie takiej beztroski jak kiedyś, już zawsze będę za kogoś odpowiedzialna

http://www.suwaczki.com/tickers/atdczbmhj00d5ze7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1a7d4356af.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...