Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

WielkiZnakZapytania jak dla mnie spróbuj tych tetrowych przecież nasze matki, prababki, my sami chodziliśmy w tetrach jak nie będziesz dawać rady to zmienisz na jednorazowe. Chociaż do szpitala radziłabym jednorazowe wziąć. Dziewczyny ale dzisiaj pospałam masakra nic się nie budziłam a przyczyną jest to że otworzyliśmy z M okno w sypialni na całą noc i spaliśmy jak zabici. Rano wstawać mi się nie chciało ale te słońce jednak obudziło i dałam za wygraną :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k0ryiv29o.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rskjol41wpc58.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry :)
SZCZĘŚLIWAMAMAANTKA
hihi mówiłam że za mundurem panny sznurem ;p poczekaj jeszcze troche jak policjant podrośnie haha jak będą sie kolejki ustawiać ;p hihihi

WIELKIZNAKZAPYTANIA
fajnie że mama zaoferowała ci swoją pomoc przy dziecku :) ale mogę sie założyć że i tak będziesz chciała wszystko robić sama;p zobaczysz ;p co do notowania wszystkiego to myślę że to nie ma sensu wystarczy kupić książkę jakiś poradnik dla młodych mam i tam wszystko znajdziesz co i jak taka ''instrukcja obsługi bobasa'' ;p ja na początku przez pierwsze 3 miesiące jedynie notowałam godziny karmienia żeby później wiedzieć czy mały płacze bo jest głodny czy płacze bo se płacze haha ;p i muszę przyznać że dużo mi to notowanie godzin karmienia dużo pomagało :)

BETIBEATKA
witam w sierpniowym gronie.
jeśli chodzi o karmienie piersią to nie musisz też miałam opory przy pierwszym maluchu wytrzymałam 4 miesiące i sie poddałam przeszłam na mm i mały też żyje :) wiadomo mleko matki jest o wiele wartościowsze niż mm ale bywają przypadki że matka w ogóle niema pokarmu a dziecko jeść coś musi :)
pielęgnacja skóry? już teraz musisz zacząć smarować brzuch uda, biiust i w ogóle miejsca narażone na rozstępy kremem przeznaczonym dla kobiet w ciązy dostępne w aptekach bez recepty i tak sobie smarować 2 razy dziennie rano i wieczorem, a po ciąży masaże masaże i jeszcze raz masażę :) polecam też prysznic ciepła i zimna woda na zmiany :) i w trakcie takiego prysznica podszczypywać skurę i mocno masować :) ja na początku miewałam siniaki więc się nie przeraź siniaki zejdą a skóra wróci do normy i cellulit pięknie zniknie :) wiadomo rpzyt ym trzeba pić dużo wody :) natomiast o depresję sie nie martw. bardzo mało kobiet ma depresję i żadnych objawów wcześniej nie bywłao :) ale każda niemalże kobieta przechodzi załamania psychiczne w sensie że pojawia sie dziecko i nagle cały świat stanął do góry nogami wmawia sobie że sobie nie radzi dziecko płacze i płacze a my nie wiemy dlaczego... ale to nie trwa wiecznie :) mnie przeszło :) trwało ok 2 tygodnie :) aż w końcu stwierdziłam że dość mazania się razem z dzieckiem jak nie wiem dlaczego płacze a zrobiłam wszystko co mogłam to niech sobie płacze :) albo wsadzę w wózek pokołyszę czy pójde na spacer :) często używałam suszarki przy jej dźwięku się uspokajał i miałam ciszę w domu :) ufff ;p

AGATA86
witam :) i gratuluję dwóch małych szczęść :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!
Ja dziś trochę dłużej pospałam, u nas paskudnie na dworze-pada i okropne błoto:-(

WielkiZnakZapytania ja też lubię uporządkowany dzień, ale uwierz mi, że dziecko szybko zweryfikuje Twoje plany i przez początkowe dni, a nawet tygodnie to ono ten plan dnia będzie tworzyć, a nie Ty:-)
Co do notowania, to ja też notowałam jedynie kiedy mała jadła i jakie ilości, bo wkurzał mnie fakt, że na początku nie wiedziałam czego ona się tak drze...jak miałam na kartce, że jest najedzona, to wiedziałam, że to chociaż nie jest to:-)))

Któraś pytała o karmienie piersią(przepraszam, że nie pamiętam kto, ale z racji ilości postów wyleciało mi z głowy). Ja nie miałam mleka od samego początku, do tego mam wklęsłe brodawki i mała nie umiała ich chwytać-nie pomogły ani kapturki, ani laktator, wszelkie herbatki i inne sposoby. Od początku mała była na karmieniu mieszanym, po 3 tygodniach zostało karmienie butelką. Może zabrakło mi więcej determinacji, było mi przykro, że nie karmię małej, ale ta "przykrość" szybko mi minęła, bo zrozumiałam, że najważniejsze, że córcia rozwija się prawidłowo i jest zdrowa. W tej chwili nie nastawiam się na karmienie piersią, bo obawiam się, że będzie to samo co z pierworodną-ale jeżeli się uda, będę karmić piersią, jeżeli nie, to trudno-tym razem żadnych wyrzutów mieć nie będę, a na pewno kupując wyprawkę kupię kartonik mleka początkowego, żeby był na czarną godzinę.
Moim zdaniem z karmieniem piersią jest w tej chwili tak, jak kiedyś było z porodem przez cc. Ileż było mówienia, że to wcale nie jest prawdziwy poród, że kobieta idzie na łatwiznę, że wcale nie jest z niej dobra matka-nikt nie zastanawiał się, że czasem trzeba, że innego wyjścia niema, że czasy poszły do przodu i jak kobieta może, ma życzenie itd, to niech sobie rodzi jak chce-to jej dziecko, jej brzuch, jej macica i krocze! Na szczęście czasy wreszcie się zmieniły (chociaż tak jak u mnie na wsi, to starsze kobitki nadal nie uważają cc za poród...hmmm???), ale przyszedł czas na karmienie piersią. Jaka to wyrodna matka, która nie karmi/nie ma zamiaru karmić, bo kiedyś karmiło się nawet i dwa lata. No gratuluję wytrwałości, tylko kiedyś kobiety siedziały na czterech literach w domu i mogły sobie pozwolić na to, żeby dziecko cały dzień wisiało jej na cycku! A teraz szybko wraca się do pracy, bo jak się ją straci, to i dla tego maleństwa przyszłość staje się niełatwa. Kobiety często po porodzie borykają się z różnymi infekcjami, chorobami, muszą przyjmować leki-automatycznie karmienie idzie w odstawkę. Poza tym kobiety też chcą być kobietami, idą z duchem czasu i nie dla każdej karmienie jest najważniejszą rzeczą w świecie, bo bliskość maluszkowi i ciepło można dać na tysiąc różnych sposobów. Oczywiście chwała tym, które cierpliwie i wytrwale karmią!

Taki mój pogląd (trochę się wczułam w temat, ale ostatnio u nas w kręgu znajomych jest to temat bardzo żywy), może dlatego, że sama musiałam się zmagać ze słowami krytyki, gdy zaczęłam karmić małą butelką? Nikt mi też nie wmówi, że dziecko karmione mlekiem matki ma lepszą odporność itd...Moja córka karmiona praktycznie od zaraz butelką przez pierwszy rok życia nawet raz nie zachorowała...

Dobra, koniec :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :-)
U nas pogoda przepiękna, słoneczko świeci mocno od samego rana, ptaszki ślicznie śpiewają.
A ja niestety masakra. Przez dwie godziny robiłam podejście do śniadania, bo na samą myśl, żeby coś zjeść lądowałam w łazience. Na szczęście trochę przeszło i wmusiłam w siebie co nieco.

Co do wagi w ciąży to muszę przyznać, że w pierwszej ciąży przytyłam ... 32 kg. W sumie to nie byłóo aż tak widać bo przed ciążą miałam sporą niedowagę, poza tym do 6 miesiąca brałam duphaston i luteinę i bardzo mi się woda zatrzymywała, no ale apetyt mia łam naprawdę ogromny. Jak teraz pomyślę o tych porcjach co zjadałam to masakra. Teraz ze trzy osoby by się najadły z tego obiadu co jadłam wtedy :-) Po samym porodzie miałam 18 kg mniej a resztę powoli zrzucałam. Teraz widzę jest tak samo. Wprawdzie apetyt mam taki jaki miałam przed ciążą, i teraz też miałam niedowagę, ale od samego początku ciąży przytyłam już ze 3 kg, ale to chyba przez to, że mało się ruszałam, bo musiałam leżeć. Teraz jest troszkę lepiej i mam nadzieję, że będę mogła wychodzić już na dłuższe spacery. Zobaczymy. W czwartek ide do lekarza więc zobaczymy co powie.

Co do karmienia piersią to nie ma się co marwtić. Ja osobiście uważam, że to jest decyzja każdej mamy. Trzeba wziąć pod uwagę nie tylko dobro dziecka ale swoje również. Ja miałam z tym problem od samego początku, ponieważ mała miała nie do końca rozwiniętą krtań i przełyk (urodziła się prawie 4 tyg przed terminem), więc pozycja w jakiej mogłam ją przystawiać do piersi była dla niej męczarnią. Samą piersią karmiłam niecały miesiąc, potem odciągałam mleko i podawałam w butelce,a potem przeszłyśmy na mleko modyfikowane. I wcale nie żałuję, jak zaczęłam jej podawać butelkę to dopiero zauważyłam że tak jej się pije o wiele lepiej. Nie szarpała się, nie płakała, tylko zjadła i było ok. Zresztą ze względu na zastrzyki musiałam w sumie po 2 miesiącach przestać. I mała pierwsze przeziębienie miała w wieku 2,5 roku jak poszła do przedszkola, a tak to w ogóle nie chorowała. A co do bliskości to mimo, że mało piersią karmiłam to wiem że dla mojego dziecka jestem najważniejsza na świecie, jest taką przylepą, że nawet nazywam ją swoim "ogonkiem" bo wszędzie tylko z mamą. Tak więc nie ma się czym stresować :-)

Miłego dnia Wam życzę. Idę trochę ogarnąć mieszkanie i pranie powiesić i chyba się za prasowanie wezmę, bo mam taką stertę, że chyba ze 3 godziny będę prasowała :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia, prawda, ze cudowne uczucie? ja już czuję maluszka jakiś czas, zwłaszcza wieczorem jak się położę na plecach.

Ja w poprzedniej ciąży przytyłam 15 kg, ale wyglądałam jak słoń-miałam ogrooomny brzuch. Teraz coś czuję, że będzie to samo, bo w tej chwili mam już duży brzuszek. Od pierwszego ważenia w ciąży nie przytyłam jeszcze, ale to dlatego, że początki były trudne i zgubiłam 2kg, ale już je nadrobiłam. W tej chwili ważę 64kg, nie chciałabym przekroczyć zbyt mocno 70kg, ale jak będzie tak będzie, mam na to niewielki wpływ...
Na rozstępy smaruję się tylko oliwką-brzuch, piersi, boczki i uda. W pierwszej ciąży smarowałam regularnie specyfikami na rozstępy i mam ich pełno, więc tym razem stwierdziłam, ze kasy w błoto wyrzucać nie będę i mam tylko oliwkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

CUKIERKOWAMAMA
ja po pierwszej ciązy mam rozstepy na boczkach właśnie, pośladkach i po wewnętrznej stronie ud na brzuchu mam tylko dwa i to ledwo widoczne a właśnie smarowałam tylko brzuch wiec mi kremy pomagały tyle o ile ;p bo ogólnie to miałam też mały brzuch. Jak już pisałam kiedyś że mój brzuch w 9 miesiącu wyglądał na ok 7 miesiąc :) a teraz będzie większy bo jeszcze nie skończyłam 4 miesiąca a brzuch wygląda jak w pierwszej ciąży w 5-6 miesiącu :) więc tym razem nastawiam sie psychicznie na rozstępy i w ogóle te wszystkie dolegliwości skórne :) ale co tam ważne żeby maluch był zdrowy ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

emilka332 ja tez biorę luteinę wcześniej razem z duphastonem. Teraz tylko luteina mi została 2tabletki dwa razy dziennie. Fakt przytyłam trochę ale to chyba woda niż jedzenie. Bo jeść jem normalnie nie jakieś wielkie porcje. Ale słyszałam,że luteina zatrzymuje wodę w organizmie, więc trzymam się tej wersji.
Mąż szybko z pracy przyjechał więc zmykam na rower a co można a można słonce świeci ciepło wiec ruch wskazany

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k0ryiv29o.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rskjol41wpc58.png

Odnośnik do komentarza

Ale się rozpisujemy :D ale to dobrze ,bo wiemy ,że jedna na drugą może liczyć i się wspierać :)
ewelka_i_groszek zarażam Cie optymizmem :) przechodziłam tez takie burze i czasami nadal jest ale na chwilę :D

Pocieszę Was wszystkie pada u mnie śnieg wpierw deszcz teraz śnieg i to takimi wielkimi płatkami :D a musze wyjść niedługo zobaczyć czy wyniki mojego P. są . Dziewczyny a wasi ginekologowie prosili was o grupę krwi swoją i partnera ??? Bo właśnie ja miałam do operacji robioną to mam a mój musiał robić :| i czy tylko po to aby stwierdzić ,że nie będzie konfliktu serologicznego ??? Właśnie moja mama z ojcem inne grupy i ja z sis miałysmy taki konflikt i był problem wtedy.

Nie no pouzywam troche tych tetrowych i jak mnie zmęczą to przerzucę się na pampersiki w sumie szybszy proces z nimi :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

W pierwszej ciąży lekarz pytał o grupę krwi męża, ja mam B rh+, ale mój małżonek nie ma zrobionej. Swoją drogą muszę go wygonić, żeby sobie zrobił, bo to czasem się przydaje (tfu tfu). Ten konflikt serologiczny chyba jakoś w badaniach krwi może wyjść, nie pamiętam dokładnie...

Dziewczyny help! Baardzo podobają mi się na ścianach w kuchni te wielgachne płytki, mój małżonek znów chciałby te maleńkie kwadratowe. pomóżcie? Jakie macie u siebie? Chodzi mi o rozmiar, bo kolor to wiem. Mam kuchnię taką klasyczną, jeżeli chodzi o urządzenie jej, szafki itd, nic ekstrawaganckiego i właśnie zaczynam rozkminiać, że chyba te ogromniaste płytki będą do niej zbyt nowoczesne i będzie wyglądało do kitu... Co sądzicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny !
Zaczynając od końca mi lekarz cośtam tłumaczył, bo sam dał mi skierowanie na grupę krwi i z mojego pytania po co musiał mi opowiedziec :) Ja to zrozumiałam tak, że konflikt serologiczny nastepuje wtedy kiedy to Matka ma odczyn RH na - ... o ojcu mi nic nie wspominal. A tak czy siak, dobrze wiedziec dla siebie :) A i nie jestem pewna czy w szpitalach nie wymagają papierka z oznaczeniem grupy krwi... [ no bo w końcu przy jakichś powikłaniach przy cesarce czy przy wykrwawianiu się w sn może się przyda - oczywiscie oby zadnej z nas sie nie przydalo !!! ]

u nas było z rana szaro-buro jakiś lekki deszczyk a teraz od godzinki gdzieś świeci znowu piękne słonce !

Wracajac do pampersów - jezeli chodzi o odparzenia mi się wydaje że grunt to wietrzyc pupkę i to jedyne wyjście :)

Co tam jeszcze ja miałam... aha ! karmienie ... ja chciałabym piersią, bo już teraz mi tak urosły że mam nadzieję że będzie w nich mleka, ale to raczej dlatego, że czytałam, że bezpieczniejsze jest wprowadzanie nowych pokarmów, bo pewne związki z nich dziecko wypija wraz z naszym mlekiem . No ale cóż ja poradzę jeżeli tego pokarmu nie będzie :) Ja jestem od maleńkiego wychowana przez Babcię i jakimś cudem od pierwszych dni życia na MM i wyrosłam na całkiem zdrową babkę, bo dziwne żeby Babcia nagle mleka w piersiach dostała hahahahahha trzeba tylko patrzec na składy tych proszków bo nie wszystkie są bardzo dobre...

Na rozstępy - ja chudzielec niestety smaruję się już od dawna, bo to mit że chude szkapy nie mają takiego problemu ;/ ja mam tendencję do dużych piersi - to u nas rodzinne i powiem wam ze są po bokach w prążki, jak tylko to zobaczyłam to zaczełam się smarowac kremem na rozstępy na piersiach i odpukac nawet teraz, kiedy piersi mi urosły nie widac nowych ... Na posladkach to samo i do tyłka tez mam krem na "pomarańczową skórkę" i też pomaga. Oba z jednej firmy. Bielenda? nie pamiętam kupuję po opakowaniu :D Brzuszek mój M. smaruje mi oliwką a nogi smaruję tłustym kremem dla niemowląt, bo skóra strasznie mi wyschła :( do tego jeszcze pryszcze i cała jestem wysmarowana hehehehe

ObyLaura ! Z Tym zapisywaniem godzin karmienia to super pomysł ! przepisuję do notatnika :D

m4gd4 - herbatka malina-żurawina pewnie za bardzo nie pomoże, bo spójrz na opakowanie ile tam w tej herbacie tej żurawiny się znajduje ^^ możesz kupic mrożoną i kompocik sobie ugotowac - ja lubie żurawinowo - wiśniowy :)
A co do migreny to też to przechodziłam i po paracetamolu wymiotowałam zawsze - trochę ukojenia dawały mi lodowate okłady na czoło ...

Witam nowe Sierpnióweczki ! I kończę, bo teraz to już chyba przeszłam samą siebie !

P.S baaaardzo się cieszę, że tak "intensywnie" tu sobie rozmawiamy !

Odnośnik do komentarza

CUKIERKOWAMAMA
ja w kuchni mam małe płytki ale to nie z mojego wyboru bo jak kupiliśmy mieszkanie to już takie były póki co nic nie zmieniam bo mam inne wydatki, ale moja mama ma wielkie takie dość spore i powiem Ci, żę ja jak będę zmieniać to też zrobię duże bo sory małe może i ładnie wyglądają ale w czyszczeniu to niema szału bo brud zbiera się w fugach których jest o wiele więcej niż w przypadku dużych płytek... po za tym możesz zapytać męża czy będzie ci te maleńkie płyteczki mył:P bo na prawdę mycie takich małych gówienek to żadna frajda a w kuchni zwłaszcza koło kuchenki trzeba je przecierać i myć codzienne bo tłuszcz pryska i osadza sie na kafelkach... a faceci raczej mają to głęboko :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Hej:))
Zacznę wywód od kremu na rozstępy;) Sama kupiłam Mustelę- dość droga ale podobno dobra. Boję się, że sporo rozstępów z okresu dojrzewania świadczy o tym, że ich nie uniknę i mam dużą tendencję, jednak wciąż żyję nadzieją, że moooże jednak ciąża mnie oszczędzi...
Szwagierka po Musteli nie ma ani jednego rozstępu, ale to pewnie też zasługa genów. Jeszcze co do tego kremu to jak dla mnie jego straszną wadą jest zapach, którego nie mogę znieść i aż mnie skręca jak pomyślę, że czas nasmarowanie;p

Co do karmienia piersią, to jak mnie denerwują kobiety,
które krytykują inne matki za to jak postępują z dzieckiem, jak karmią i jak rodzą nie znając powodów... A moim zdaniem idealna mama to taka, która potrafi połączyć dobro maluszka z dobrem własnym,a nie ta, która robi
z siebie cierpiętnicę. Cukierkowamama bardzo dobrze to opisała, też nie lubię takich zaściankowych poglądów.

Co do grupy krwii to jak mama ma na "-" a tata na "+", to organizm matki traktuje dziecko jak "intruza" i wtedy jest problem. Jeżeli jest odwrotnie, mama ma "+" a tata "-" to już ciało matki akceptuje nowego lokatora i radzi sobie
z różnicą krwi. Wiem, bo ja byłam takim intruzem i moja mama leżała pół ciąży w szpitalu:(

Co do nastroju to mam mega huśtawki, wyprowadzamy się
z mężem do innego miasta, on już nam tam gniazdo remontuje a ja siedzę w Warszawie u rodziców. Miały być 2 tygodnie a na dzień dzisiejszy jest już miesiąc. Widzimy się raz w tygodniu i to takie wizyty na szybko bo a to to Ikei, a to do Castoramy po coś, a to stare mieszkanie przygotować pod wynajem i tak dalej... Tęsknię, ale znowu obawiam się nowego miasta, całe życie w Warszawie a tu takie małe
miasteczko i do tego mieszkanie z teściami. Boję się na maksa jak to będzie ale trzeba jakoś dać radę, pewnie najgorsze będą początki;)

Właśnie któraś z Was widziałam zastanawia się na płytkami do kuchni, my jesteśmy na czasie bo właśnie ją skończyliśmy;)Też mi się pdoobają te duże, małe chyba już się opatrzyły. Wydaje mi się, że do prostej,
klasycznej kuchni będą fajnie pasować. My mamy białą klasyczną z Ikei, z drewnianym blatem i do tego właśnie takie większe płytki i w ogóle duże na podłodze i wyszło spoko, jak będę w nowym domu to cyknę jakieś zdjęcie;)

Teraz ja się rozpisałam, miłego dnia i żeby nam cały tydzień był taki słoneczny jak dzisiaj:))

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxikgnzelqz2ym.png

Odnośnik do komentarza

Juska, wybierałam własnie herbatkę gdzie jest najwięcej żurawiny i fakt, że jest to tylko 10%, ale lepsze to niż nic:( Kurcze, nawet mrożonej nie widziałam u mnie. muszę zrobić rundkę po sklepach na mieście i faktycznie ugotuję kompot. Dzięki za pomysł :)

ja właśnie po obiadku i czuję, że za chwilę wszystko wyląduje w kibelku. mam to uczucie od rana... Boże, kiedy te mdłości się skończą??!!!!!!

co do płytek w kuchni to i ja brałabym duże:) u mnie w mieszkaniu, mamy połączoną kuchnię z salonem, więc na podłodze mamy wszędzie wielkie płytki, a w kuchni zostało nam tylko kawałek ściany, gdzie też duże płytki są.
jeju już nie mogę się doczekać przeprowadzki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

Ja też mam grupę b rh+a mąż szczerze powiedziawszy nie wiem(nie ma chyba zrobionej nawet), w pierwszej ciąży lekarz nie pytał, więc mój H. nie robił
cukierkowamama my tez mamy tradycyjna kuchnię a płytki kwadraciki talkie ok 5cmx5cm. wygląda bardzo ładnie, mnie jakoś te duże nie pasowały.
Juskaa w szpitalu wymagają dokument z aktualnym imieniem nazwiskiem i grupą krwi(oryginał) z pieczątką laboratorium niby w karcie ciąży jest zapisane ale do szpitala trzeba ze sobą zabrać oryginał, przynajmniej u mnie.
Karmienie piersią JESTEM NA TAK, ale tylko do momentu kiedy i matka i dziecko sa zadowoleni z owego karmienia, sama karmiłam syna ok. 3 tyg. mały jadł dużo a ja z dnia na dzień miałam mniej pokarmu, więc żeby dziecko nie głodowało, dokarmialiśmy butelką po kilku dniach ja kompletnie straciłam pokarm, mały wyrósł na Bebiko i przez 4 lata miał tylko raz grypę,(mleko modyfikowane przestał pić w wieku 1,5 roku, teraz normalne łaciate) , więc moim zdaniem nie ma znaczenia czy pierś czy mleko modyfikowane ważne żeby maluch się najadał i rósł!

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fgzu36vkchp4f.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e0i3lvbj9.png

Odnośnik do komentarza

Pierwszy lekki wysiłek po takiej długiej przerwie super było na rowerze ciepło słonko świeciło no mega.
cukierkowamama ja mam szybę czarną i nie polecam każdą krople widać, zastanowiłabym się czy te kafle duże to czy matowe czy błyszczące. bo jeżeli mają być błyszczące to bym odeszłabym od tego pomysłu kilka razy dziennie wycierać je bo każdy tłuszcz, wodę wszystko widać.

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k0ryiv29o.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rskjol41wpc58.png

Odnośnik do komentarza

O rany,k ale zasuwacie z tym pisaniem :-)

Juskaa a próbowałaś takich soków zagęszczonych np. z Herbapolu z żurawiny> Ja sobie takie kupuję malinowy lub sam żurawinowy, bo jak n arzei nie mogę pić herbaty i poję się kompotem albo właśnie takim sokiem. Moja teściowa też ma non stop problemy z pęcherzem i też ten sok pije, codziennie po 3-4 szklaneczki rozcieńczonego z wodą i jej pomaga.

malga19 ja na razie biorę duphaston 2x dziennie i luteinę 2x 1 tabletkę dopochwowo a wcześniej miałam 2x2. Lekarz też mi mówił że i jedno i drugie zatrzymuje wodę, i chyba od tego tyję, a raczej puchnę, bo jeść jem normalnie, wcale nie więcej niż przed ciążą.

Co do grupy krwi to teraz w szpitalach jest tak że trzeba mieć kartkę z grupą krwi, oryginał z labolatorium. U nas jak ja pojechałam do szpitala to pierwsze pytanie jakie padło to czy mam przy sobie kartkę z grupą krwi. Pytają o to zwłaszcza wtedy kiedy ma się jakieś krwawienia, żeby w razie czego wiedzieć. O mężu nuic mi nie mówili ale ja mam ARH+, mąż chyba ma BRH- więc chyba konfliktu nie będzie, zresztą w pierwszej ciąży było ok.

Ale mam lenia dzisiaj. Miałam prasować i co?? I cały dzień przechodziłam z kąta w kąt i nic nie ruszyłam. Trochę książkę poczytałam i na spacerek z córcią poszłam, nawet tv nie chce mi się oglądać.Najchętniej to połozyłabym się już spać, ale co będę w nocy robic...

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxezbmh5acz8bw7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0915nmpd20s71a.png

Odnośnik do komentarza

wróciłam ze sklepu, zamówiliśmy dwie szafki kuchenne, bo nam brakowało ich, a teraz jest promocja w brw-meble bez vat, więc ponad 100zł zostało w kieszeni:-) mieliśmy wstąpić do jakiegoś sklepu popatrzeć te płytki, ale mało czasu było, bo do 16 muszę odbierać małą z przedszkola, więc innym razem.
Płytki na pewno mat ewentualnie półmat-w tej chwili mam błyszczące i jest masakra, woda zaschnie i jest zaciek...

A u nas w szpitalu potrzebne jest zaświadczenie z badań z grupą krwi, z pieczątką laboranta itd. Zresztą tak w pierwszej jak i drugiej, teraz w trzeciej pielęgniarka przy pierwszej ciążowej wizycie pytała o grupę krwi, czy jest świstek z laboratorium, bo jak nie, to i tak badanie trzeba byłoby powtórzyć.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Oj dzisiaj coś mało piszecie :) . Jestem już po wizycie mojego jednak nie było przy mnie więc nici z prezentu hehe i teraz coś innego kombinować i myśleć trzeba . Wszystko jest ok maluszek pięknie się rozwija przez powłokę brzuszną było usg ale maluszka ciężko wymierzyć było ale pobudzał do ruchu doktor i fajnie skakał. Wpierw na dzień dobry pochano nam i odkręciło się dzieciątko dupką :D miało nas głęboko z poważaniem a później ssał paluszka . Serduszko jak pięknie biło mogłabym słuchać i słuchać hehe .. Muszę zrobić jeszcze pare badań a i odebrać cytomegalia bo coś długo to robią ehh.
Maleństwo ma 6,5 cm i wiecie co termin z 22.08 przesunął mi się na 18.08 :)

monthly_2014_02/sierpnioweczki-2014_8076.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Jejku , po tym jak się rozpisałyście to wnioskuje , że większość z Was nie pracuje. Z jednej strony Wam zazdroszczę, ale z drugiej to zastanawiam sie co ja bym robiła cały dzień w domu:):):)
Miałam bardzo intensywny dzień , najpierw do 12 w biurze , później spotkanie służbowe , potem obiad również służbowy i nareszcie zjadłam gołąbka , który chodził za mną od kilku dni:):):) , potem zebranie u córki w szkole i jak wróciłam do domu to uwierzcie mi , ze padłam.
WielkoZnakZapytania bardzo się cieszę , że z maleństwem wszystko dobrze.

Co do karmienia piersią to ja uważam , że to jest decyzja każdej kobiety . To ona powinna podjąć decyzję, nikt za nią nie może tego zrobić. Ja moja córkę karmiłam do 9 miesiąca i wspaniale wspominam te chwile. Były to tylko nasze , bardzo intymne momenty, bardzo za tym tęsknię i nie ukrywam , że liczę iż tym razem będzie to samo.

No i oczywiście witajcie nowe sierpnióweczki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17qkz6mdot.png

Odnośnik do komentarza

Sposobu karmienia nie można narzucić, kobieta musi sama wybrać.
Ja dla dobra maluszka bardzo pragnęłam karmienia piersią. Niestety mogłam przystawić Malutką dopiero w drugiej dobie po porodzie (dostawałam antybiotyk i miałam zakaz karmienia), ale nie chciała chwytać, przyzwyczaiła się do butli, a położne mówiły, że z karmienia to nic nie będzie bo mam płaskie brodawki. Kobiety z mojej najbliższej rodziny też tak mówiły. A we mnie jakby piorun strzelił - to ja wam jeszcze pokażę! Problemy się skończyły, gdy przyszłyśmy do domu, jedną pierś chwyciła momentalnie, nad drugą dłuuugo pracowałyśmy, ale udało się szczęśliwie karmić 13 m-cy. Te chwile bliskości są magiczne, mam nadzieję, że tym razem również uda mi się szczęśliwie karmić.
Ale mam od kilku dni wnerwa, dosłownie WSZYSTKO mnie denerwuje, w domu się na mnie zaczynają gniewać a w pracy bać, hahaha :) Ech, przez te hormony zaczynam się chyba robić zołzowata.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69046.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-66927.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...