Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ooo, Mela, w Międzybrodziu Żywieckim byłam z Niemężem w ubiegłym roku, latałam na paralotni (polecam!). Faktycznie widoki przepiękne.
Dziubala - super, że grillek się udał, u nas dzisiaj może być kiepsko, no ale może pogoda nas łagodnie potraktuje... Jak jestem w domu to nie używam antyperspirantów, więc są dni kiedy oszczędzam paszki heheh.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :)
My nadal Dwupak ;) U mnie dziś rano lało, teraz troszkę słoneczko wyglada, no ale zimno jest. Wszystkim z Was które mają zaplanowane jakieś plenerowe eskapady (choćby do ogrodu na grilla) życzę ciepełka i ładnej pogody.

Beacia Marina jeździ na hulajnodze już dawno lecz swojej do tej pory nie posiadała jakoś tak wyszło. Również na rowerku bez bocznych kółek już dawno. Najlepsze jest to,że pewnego dnia stwierdziła,że ona potrafi jeździć bez bocznych kółeczek i że tatuś ma jej te kółka odkręcić. Tłumaczyliśmy jej,że to nie takie proste a tymczasem ona tak się tego odkręcenia domagała,że w końcu mąż odkręcił i co? wsiadła i...po prostu pojechała :D Także niekiedy dzieci wiedzą lepiej ;)
Życzę udanego grilla :)

Dziubala dziękuję za info o pasie pooperacyjnym. No u mnie w szpitalu po pierwszym porodzie był absolutnie negowany. Natomiast usłyszałam gdzieś bardzo pozytywną opinię na temat jego stosowania - oczywiście tak jak piszesz nie non stop tylko na jakiś czas w ciągu dnia - no i postanowiłam tu u nas zapytać.
świetnie,że jednak pojechałaś na spotkanie oraz,że tak miło było. Niedługo jak Maluszki bedą na świecie, to już będzie trudniej się spotkać ze znajomymi, więc tym bardziej fajnie,że jednak pojechałaś.

Fiolek mój mąż czasem też kiepsko się domyśla...dlatego ja już przyczepiłam taką karteczkę na lodówkę na której to punktuję rzeczy do zrobienia ;D czasem trzeba bardziej wprost :D

Dziś odwiedziła mnie Koleżanka,która pięknie szyje. jakiś czas temu poprosiłam Ją o uszycie jakiejś malutkiej firanki do pokoiku Synka. To jest pokoik na poddaszu i jest tam małe okienko, więc nie chcę go zasłaniać by nie zabierać światła. No i jak mi się uda wstawić zdjęcie to Wam pokażę jak to wygląda - bo dziś mi właśnie tę firaneczkę przywiozła i założyła. (pokoik jeszcze nie skompletowany nadal brak tam przewijaka i jeszcze kilku szczegółów, ale czekam z tym do czasu jak już Bruno będzie z nami)

Miłego popołudnia Mamusie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3ekvcd419.png

monthly_2014_05/czerwcatka-2014_10500.jpg

Odnośnik do komentarza

Polinka uroczy pokój:) Żałuję bardzo, że mój będzie miał jedynie swoje łóżeczko. A miejsca wydzierżawione z naszych szaf. Ale może z czasem sypialnia zmieni się w jego królestwo.

Jestem trochę spokojniejsza, łóżeczko, materac, nakładka-przewijak kupione. Tylko że na łóżeczko czekam do miesiąca. Mam nadzieje, że Mały jednak dotrzyma do czerwca. Materac piankowy, dwustronny z różną twardością. Nie kombinowałam.

Coraz konkretniej czuję jak się kręci. Z lewej strony wypina pupę i jednocześnie prostuje nóżki wbijając stopy w prawy bok. Ale i tak najbardziej rozbrajają mnie jego czkawki. Ok. 22-23, potem wcześnie rano ok.5-6, no i raz, dwa razy w dzień. Czy u Was też trwają tak długo? zdarza się, że dobre 10-15 minut.

Rozmemłana dzisiaj jestem. Jutro będziemy pościć, nie mam siły iść po zakupy.

Odnośnik do komentarza

Emwro - dziękuję. Rozumiem Cię. Wiesz, teraz dopiero od niedawna mam tak,że dzieci mogą mieć swoje pokoiki. Gdy urodziła się moja Córeczka, to też miała tylko kącik w naszej "sypialni" a ta sypialnia to tak naprawdę było coś w rodzaju maleńkiego pokoiku oddzielonego ścianką z kartongipsu od reszty pokoju dziennego :) Ale to nie jest ważne. Mały i tak na początku wyląduje z łóżeczkiem i przewijakiem w pokoju w którym my śpimy, dopiero później przeprowadzi się do swojego lokum.

Super,że już jesteś spokojniejsza o sprzęty dzidziusiowe. Ja z materacem też nie kombinowałam. Córcia wyspała się na zwykłym, synek też da radę ;)

Co do czkawki, to podobnie jak u Ciebie. Ale jak byłam w szpitalu, to lekarze mówili,że to bardzo zdrowy odruch, więc nie niepokoję się.

Ja mam dokładnie ten sam stan co Ty - "rozmemłanie" to jest świetne określenie. Jak nie masz siły- to odpuszczaj - słuchaj organizmu.

Odnośnik do komentarza

Cześć,
U mnie jeżeli chodzi o spanie małej, to póki nie zaadaptujemy dołu domu (na razie użytkujemy tylko górę) to młoda będzie spała w sypialni z nami. Potem przeniesie się do pokoju Ali, a Ala dostanie większy. Tu link do pokoju Alicji, chwalę się nim bo to co moja szwagierka wyczarowała z tej klitki to naprawdę WOW (pokój maleńki 2x3 m , bardzo niski około 2m). Pokój robiony był 2 lata temu, a w tym roku tylko ściany odświeżałam.
http://nomaprojekt.wix.com/home#!pokj-czteroletniej-ali/c11bv
Polinka trzymam kciuki za wytrzymanie do czerwca :)
Dzisiaj spakowałam torbę do szpitala, niestety gdzieś zgubiłam listę którą sobie zrobiłam...Więc z pamięci pakowałam. Dziubala ty chyba wstawiałaś kiedyś co jest potrzebne do szpitala? Jeżeli to nie problem, mogłabyś jeszcze raz ją wstawić? A może któraś z Was dziewczyny ma też taką listę? Chętnie podpatrzę :)
Powiem Wam, że mam lekkie wyrzuty sumienia Polinka, Dziubala, Emwro, Beacia, Fiolek, Werka, Tusia itd... wszystkie piszecie takie ładne posty , zawsze odnosicie się do wypowiedzi innych forumowiczek - a ja tego nie ogarniam, myli mi się co która z dziewczyn pisała, o co pytała..to chyba ciąża tak mi na pamięć wpływa :)
Napisze Wam jeszcze że jestem bardzo dumna z mojej 6 - latki, dzisiaj była na pobieraniu krwi i w ogóle nie płakała, robimy jej profilaktycznie morfologię przynajmniej raz do roku, ostatnią miała rok temu przy okazji wycinania trzeciego migdała. Mnie to chyba bardziej stresowało niż ją :) Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

K. mi odebrał wyniki badań, które robiłam rano. Hemoglobina znów wzrosła, teraz mam 11,4. Wow :D
I nie wytrzymałam z czekaniem do poniedziałku, żeby dowiedzieć się co będzie potrzebne do szpitala. Zadzwoniłam i okazało się, że nic przez 9 lat się nie zmieniło, co oznacza, że będę miała 1 niewielką torbę :). Najważniejsze to dowód i wyniki badań z całego okresu ciąży. Inne rzeczy wedle uznania (czyli piżamy, kapcie, kosmetyki, itp.). A dla dziecka tylko ubranie na wyjście :)


Beacia, i jak grill, udało się go zrobić, czy pogoda nie dopisała?
Polinka, faktycznie malusia firaneczka :). A okno ma żaluzję czy roletę? I super komoda, to ikeowski Hemnes? Bardzo ładnie wygląda biel komody na niebieskim tle :)
Emwro, mój Mały jeszcze nie miał czkawki.

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dwupaczki,
Dzisiaj znowu się nalatałam, aż brzuch tak mi się napiął, że w ogóle nie odpuszczał i właśnie leżę. Muszę przystopować, bo to źle się może zakończyć. Na szczęście mam kochanego męża, który troszczy się o mnie i krzyczy na mnie, że się nie oszczędzam. Chyba muszę się go posłuchać.
beaciaW - tak ten antyperspirant jest dla skóry wrażliwej, hypoalergiczny. Kilka lat temu poleciła mi go koleżanka i od tamtej pory nie używam innego. Jest bezzapachowy i bardzo skuteczny w działaniu.
Chyba skuszę się n materac lateksowo-kokosowy.
Dziubala - fajnie, ze trochę zrekaksowałaś się przy grilu. Takie spotkania towarzyskie pozytywnie wpływają na samopoczucie. W kwestii tego pasa pooperacyjnego - to gdzie go mozna zakupić i w jaki sposób dobierać rozmiar?
Odnosnie tej kawy Mama Coffe - mam obawy co do jej używania, ponieważ biorę juz witaminy i nie chcę przedawkowac ich ilosci poprzez picie tego napoju. Niestety piję raz dziennie kawę z mlekiem, sporadycznie dwa razy. Wiem, że nie powinnam, jednak ginekolog powiedziała że dwie dziennie nie zaszkodzą.
Na szczęście nie mam problemu z gołębiami, ale nie wiedziałam, że są gorsze niż szczury.
Polinka - pokój bardzo ładny :) Dobrze, że jesteś jeszcze w dwupaku:)
emwro - mój synuś przynajmniej z dwa razy dziennie ma czkawkę.Czasem zastanawiałam się, czy to czkawka, czy czuję bicie jego serduszka, ale to chyba czkawka.
Pozdrawiam Was serdecznie

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Marta, otworzyłam linka, ale nic nie widzę, a szkoda, bo uwielbiam oglądać takie zdjęcia. A Ty jak otworzysz ten link, to widzisz fotki?
Listę zaraz wstawię, no problem :)
A co do postów, to ja czytając je, jak mam czas, to piszę sobie na bieżąco odpowiedzi w Wordzie ;), potem kopiuję tekst i wstawiam do postu ;)
Brawo dla Córci, była bardzo dzielna :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :)

Widzę, że wszyscy się teraz grillują, odwiedzają i wypoczywają. Bardzo dobrze, bo dla nas to pewnie ostatnie chwile względnego spokoju. My też zrobiliśmy sobie grilla w ogrodzie nieobecnych "teściów". Teraz wróciliśmy do domu i podobnie jak moje dwie poprzedniczki, ja też czuję się rozmemłana... Mam też od dwóch dni takie dziwne, intensywne skurcze co jakiś czas w dole pleców. Trwają kilka minut i po kilku godzinach wracają. Nie wiem co to jest i od czego... Gdyby mnie tak zaczęło chwytać w dole brzucha to pomyślałabym, że rodzę chyba...

Fiolek_86 mężczyźni są kompletnie niedomyślni... Do tego niereformowalni. Mój ukochany też wczoraj patrzył jak prasuje z trudem łapiąc już oddech na koniec a potem na dokładkę wieszam pranie żeby w pralce nie skisło i nic... zero reakcji. Jak w końcu wkurzona powiedziałam mu co myślę (bo on jak gdyby nigdy nic siedział przed laptopem) to omal się nie obraził. Ochrzanił mnie, że mogłam powiedzieć, że potrzebuje pomocy a nie po fakcie na niego krzyczeć. Ręce opadają... Chyba musimy artykułować swoje potrzeby wprost, bo inne metody nie skutkują.

Werka83 ja nie opisałam tej historii z pępowiną żeby kogokolwiek stresować. Pewnie - jak to lekarz powiedział Dziubali - lepiej o tym nie wiedzieć, bo bardzo trudno w tej sytuacji cokolwiek zrobić. Na pewno warto mieć świadomość, że dziecko jest owinięte w przypadku porodu siłami natury - wtedy robi się bardzo groźnie. Ten ordynator powiedział mi, że pępowina to tylko jedna z wielu rzeczy, które przecież mogą wydarzyć się w ciąży. Dlatego bardzo ważne jest obserwowanie ruchów dziecka, ponieważ matka ma naturalny instynkt i przeważnie czuje kiedy coś jest nie tak.

Dziubala super, że jednak majówka się udała. Ja mieszkam niecałe dziesięć kilometrów od Międzybrodzia Bialskiego. Żywieckie jest kawałeczek dalej, ale też bardzo blisko. W lecie nad wodą albo na Żarze jesteśmy niemal codziennie. Czasami aż żal jechać gdzieś dalej na weekend, bo wystarczy kilkuminutowa podróż samochodem i jestem w Międzybrodziu. Tę kawę dla ciężarnych widziałam w aptece i byłam ciekawa jak smakuje, ale jeszcze nie miałam okazji spróbować...

BeaciaW na paralotni nigdy nie latałam, ale mam nadzieję, że będę miała okazję, bo bardzo lubię wysokość. W zeszłym roku zastanawiałam się nad lotem szybowcem, ale akurat warunki były kiepskie.

Polinka pokój jest śliczny i taki dopracowany. My niby wszystko mamy, ale też myślę nad jakimiś pojemniczkami na kosmetyki, dywanikiem itp...

Emwro moja mała też ma często czkawkę i trwa ona dosyć długo... Malutka po jakimś czasie zaczyna się nią denerwować i strasznie się kręci. Budzi nas w ten sposób co noc praktycznie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Werka, dobrze że posłuchałaś męża i przystopowałaś. Koniecznie leż i odpoczywaj :)
A co do kawy, to nie miej wyrzutów sumienia, że ją pijesz, bo jak napisałaś 2 dziennie (nie mocne) można pić :). Ja piję 1 dziennie - rozpuszczalną z dużą ilością mleka :). Ale jak wreszcie się doczekam (kasa, kasa) i wreszcie zdecyduję na konkretny model ekspresu do kawy, to będę pić latte albo cappuccino, nie moge się doczekać :D
Zgadzam się, że spotkania towarzyskie pozytywnie wpływają na samopoczucie, zwłaszcza jak ludzie są fajni, to i baterie na długo są naładowane :). Trzeba korzystać, bo po porodzie nie będzie łatwo wyskoczyć na takiego grilla ;)
Pas, który miałam po cesarce został kupiony w szpitalu. Kosztował 9 lat temu chyba ok. 30-40 zł, nie pamiętam na jakiej podstawie K. dobrał mi rozmiar, pytałam go, ale też nie pamięta. Tam gdzie sprzedają takie pasy na pewno podpowiedzą czym się kierować. Ale zanim kupisz to sprawdź czy w Twoim szpitalu można używać takich pasów po cc.

Odnośnik do komentarza

Co do rozmemłania, to ja się tak dość często czuję, zwłaszcza w drugiej połowie dnia (późne popołudnie), gdy spada mi ciśnienie (a może to jednak nie ciśnienie?) i nie mam siły nic zrobić.


Beacia, zapomniałam Ci napisać (dobrze, że Mela przypomniała), że ja na paralotni nigdy nie latałam i nie będę, bo mam... lęk wysokości ;)

Mela, nie dziwię się wcale, że mieszkając w takim pięknym miejscu nie chce Ci się nigdzie dalej wyjeżdżać.

Odnośnik do komentarza

WYPRAWKA DLA BOBASA I DLA MAMY

Kosmetyki/Apteczka
1.) Do kąpania płyn/żel myjący (bez parabenów, PEG-ów, SLS, SLES).
2.) Krem do pupy - gęsty bez cynku do używania na co dzień pod pieluszkę (ja nie używałam, bo jak nic się nie dzieje to po co smarować).
3.) Krem z cynkiem do pupy gdyby jakieś zaczerwienie się pojawiło (np. Sudokrem krem przeciw odparzeniom jest świetny. Warty polecenie też Linomag A+E).
4.) Krem ochronny do buźki np. Hipp BabySanft (krem ochronny na wiatr i niepogodę albo Rossman Babydream Baby Wind und Wettercreme (krem chroniący przed zimnem i wiatrem).
5.) Zasypka do pupy Alantan (jest świetna i w przypadku problemów z pupą można ją zamiennie używać z Sudocremem).
6.) Waciki/płatki kosmetyczne (przydają się m.in. do mycia buzi).
7.) Pałeczki do uszu (i nie tylko) jednorazowe dla dzieci (takie z ogranicznikami).
8.) Proszek do prania – np. Jelp color żel, Bambinex Ultra Nappy Care, Bonini Baby Płyn, Dzidziuś.
9.) Octenisept (do przemywania pępka).
10.) Sól fizjologiczna w małych ampułkach (do płukania oczek lub noska).
11.) Bepanten w maści - przyda się na obolałe, spękane, pogryzione brodawki – pomaga błyskawicznie.
12.) Termometr elektroniczny (wiele osób uważa, że najlepszy jest tradycyjny termometr rtęciowy, ja też).


Akcesoria
1.) Grzebyk lub szczotka do włosów (włosie musi mieć miękkie).
2.) Nożyczki do paznokci (ja nie kupowałam nożyczek w ogóle. Używam do tej pory nożyczek do skórek dla dorosłych – są świetne w użyciu).
3.) Smoczek Nuka (ew. AVENT) + ew. łańcuszek do smoczka. Smoczek tzw. uspakajający. Najlepiej z silikonową a nie lateksową końcówką. U mnie chłopaki nie używały, ale warto kupić na wszelki wypadek.
4.) Termometr (do wody i pokojowy).
5.) Przewijak na łóżeczko (rozmiar uzależniony od szerokości łóżeczka!).
6.) Wanienka – kupcie od razu większą + ew. wkład na dno wanienki (u nas przy Adasiu był taki z gąbki, przy Maciusiu - nic).
7.) Łóżeczko regulowane na 3 poziomy (sprawdźcie czy ma atest), najlepiej z szufladą..
8.) Materacyk – u nas był kokosowo-gryczany (rozmiar taki jak łóżeczko!), teraz będzie piankowo-kokosowy.
9.) Kocyk – 1 cienki, 1 grubszy - zwróćcie uwagę, żeby był z naturalnych tkanin - nic sztucznego.
10.) Kołderka, ew. podusia (płaska) wraz z ochraniaczem na szczebelki (ochraniacza nie trzeba od razu zakładać).
11.) Pościel (poszwa + poszewka) - 2 kpl. + prześcieradła - 2 szt. (u nas z frotte i na gumkę).
12.) Ceratka pod prześcieradło.
13.) Rożek z „utwardzoną” wkładką (koniecznie zawiązywany, a nie tylko na rzepę, używałam tylko przy Adasiu).
14.) Pieluchy tetrowe – min. 10 szt. – przydają się m.in. przy ulewaniu, do wycierania buzi, przykrywania gołych nóżek na słońcu, itp.
15.) Chusteczki nawilżające – dobrze kupić np. 2 paczki z różnych firm, żeby sprawdzić, które najlepiej się sprawdzą.
16.) Pieluchy jednorazowe – dla nas najlepsze były z Pampers (przy Adasiu kupiłam na początek rozmiar „1”, a przy Maciusiu od razu „2”).
17.) Pieluchy flanelowe – min. 4 szt. – przydają się m.in.. do przykrycia, do położenia na przewijaku, leżaku itp. Są świetne.
18.) Ręczniki kąpielowe – 2 szt. (jeden z nich może mieć taki kapturek, bardzo to wygodne, Ważne by frotta była bardzo delikatna).
19.) Rękawica do mycia (np. taka z mięciutkiej frotty).
20.) Wózek (atestowany!) z torbą i folią przeciwdeszczową.
21.) Fotelik do auta (atestowany!).
22.) Leżaczek-bujaczek (atestowany!).

Ubranka
1.) Body – 5 szt.
2.) Śpiochy a jeszcze lepsze są półśpiochy – 5 szt.
3.) Pajacyki – 5 szt.
4.) Czapeczki (2 cienkie) (bez szwów, a jeśli już to po z bokach).
5.) Skarpetki (zakończone ściągaczem) – 2 pary.
6.) Rajstopy – 4-5 par (dla dzieci urodzonych jesienią/zimą).
7.) Sweterek lub bluza – 2 szt. – najlepiej rozpinane z przodu.
8.) Kombinezon z kapturem, „butkami” i rękawiczkami (dla dzieci urodzonych jesienią/zimą).
9.) Śliniaczki (przydadzą się po 2- 3mż.).

Ilości oczywiście dowolne, napisałam tzw. minimum. Ja zaczynałam od razu od rozmiaru „62”.
Ubranka tylko ze 100 % bawełny.
Śpioszki i pajacyki koniecznie rozpinane w kroku i na zatrzaski (nie guziki).
Ważne żeby zatrzasków nie było z tyłu, dziecku jest niewygodnie.



Inne dla Mamy
1.) Staniki do karmienia – 2 szt.
2.) Piżamy rozpinane (do karmienia) – 2 szt.
3.) Wkładki laktacyjne (Chicco, Bella, Penaten).
4.) Siatkomajtki – 5 szt.
5.) Podpaski (Bella) – 1 paczka – właściwie to są takie pieluchy, bardzo przydatne przez kilka dni po porodzie.


Ewentualnie do kupienia
1.) Butelki – polecam Avent.
2.) Smoczki do butelek – najlepiej silikonowe.
3.) Pojemnik izotermiczny na 1 butelkę – takie styropianowy, zapinany na zamek pojemnik.
4.) Nawilżacz powietrza – my nie kupiliśmy, choć się przymierzaliśmy.
5.) System do nosa FRIDA lub KATAREK – my nie kupiliśmy, chyba jako jedyna mama nie miałam nic do nosa ;)
6.) Plastikowy pojemnik na brudną bieliznę (wrzucamy tam tylko rzeczy dziecka, my nie mieliśmy).
7.) Łapki niedrapki (my nie kupiliśmy).
8.) Laktator.

Co zabrać do szpitala? (trzeba samemu sprawdzić co dany szpital wymaga. W jednych trzeba mieć wszystko, a w innych tylko dokumenty i ubranie na wyjście).

DLA MAMY:
I. DOKUMENTY:
- dowód osobisty
- karta ciąży
- wyniki badań
- dowód opłacenia składki np. za poród w wannie, za znieczulenie, poród rodzinny, itp.
- skierowanie do szpitala (jeśli jest wymagane)
- pieniądze

II. UBRANIA I AKCESORIA DO HIGIENY:
podpaski poporodowe + zwykłe (1 paczka)
podkłady jednorazowe 90x60
stanik do karmienia
wkładki laktacyjne (1 paczka)
majtki jednorazowe (siateczka – 5 szt.)
majtki zwykłe
żel pod prysznic + ew. balsam do ciała + myjka do ciała
gumka do włosów
pomadka nawilżająca do ust
preparat wspomagający gojenie krocza (np. Tantum Rosa)
maść na brodawki (np. Bepanten)
piżama (koszula nocna) – min. 2 szt.
skarpetki
szlafrok
klapki pod prysznic
kapcie
ręcznik (2 szt.)
sztućce, kubek
kosmetyki
lusterko
pasta i szczoteczka do zębów
szczotka do włosów
nakładki jednorazowe na toaletę
ręczniki papierowe
chusteczki nawilżające
woda niegazowana
telefon + ładowarka
ubranie na wyjście


DLA DZIECKA:

I. AKCESORIA DO HIGIENY:
pampersy
chusteczki nawilżające
pieluchy tetrowe
pieluchy flanelowe
grzebyk lub szczotka do włosów
waciki/płatki kosmetyczne
smoczek

II. CIUSZKI:
pajacyki (rozpinane w kroku) – 3 szt.
body – 3 szt.
śpioszki – 3 szt.
skarpetki – 2 szt.
łapki niedrapki (mogą to być skarpetki)
czapeczka
rożek lub kocyk
ubranie na wyjście


DLA OSOBY TOWARZYSZĄCEJ
wygodne ubranko
picie
jedzonko
kapcie
coś do czytania
aparat/kamera

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki,
Długo mnie tu nie było. Remont wreszcie się kończy, w niedzielę rozpoczynam sprzątanie, w poniedziałek wyprawa do Ikei po meble do kuchni, mam nadzieję, że za 10 dni wreszcie zamieszkam we własnym mieszkanku. Ten termin już przekładamy od 4 tygodni, ale mam nadzieję, że tym razem już się utrzyma.
Czuję się bardzo kiepsko. Jestem ciągle zmęczona, nawet wizja wypakowania ciuszków dla małej i urządzania jej pokoju nie mobilizuje mnie do działań. Do tego chyba trochę ciśnienie mi skacze, we wtorek wizyta u lekarza, mam nadzieję, że mnie nie wyśle do szpitala.
No opuchnięte nogi nie znalazłam żadnego 100% środka. Wypróbowałam już wszystko. Trudno. Już nie długo.
Pozdrawiamy serdecznie.

Odnośnik do komentarza

Dziś, dość aktywny dzień, szykowaliśmy dla teściowej tort niespodziankę, bo jutro ma urodziny, jeszcze z mamą do miasta, załatwić sprawy i kupiłam podgrzewacz do butelek, tak na zaś w sumie, bo chce karmić piersią:) i jeszcze na festiwal kwiatów się wybrałyśmy, mimo brzydkiej pogody dzień udany, jutro więcej poleżę :p

Dziubala fajnie, że majówka udana twoja męska ekipa pewnie oglądała Puchar Mistrza Polski? My ze szczególnymi emocjami bo nasza drużyna grała, synek skakał jak szalony, emocje były niestety szczęście nie dopisało:p

Polinka piękny pokoik a misi na parapecie uroczy:) dobrze, że trzymacie się w dwupaku;)

emwro czkawki są najlepsze:D jak synek jest blisko brzucha to nawet widać jak brzuch podskakuje:)

MartaTM Świetny pokoik:) bardzo pomysłowy, jasne wnętrze i faktycznie nie wydaje się taki mały:)

Beacia, dla mnie wyjście na balkon na 4 piętrze to już wyzwanie, po prostu się boje, żadne paralotnie czy skok na banji nie wchodzi w grę, samolot mi nie przeszkadza bo to już taka wysokość, że mój lęk chyba nie ogarnia:D

pozdrawiamy
Madzix i Alex

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Czesc kobietki dawno nic nie pisalam ale pzez ostatnie 3 tygodnie byl u nas brat mojej mamy i nie mialam zbytnio czasu zeby cokolwiek skrobnac. Wczoraj doszla nasza komoda na rzeczy dla malej a od poniedzialku zabieram sie za pranie rzeczy, bo dzisiaj musze ogarnac dom po wizycie wujka bo tylko bylo tak powieszchownie sprzatane. A u nas dzisiaj strasznie brzydka pogoda leje:( Mąż spi po pracy a syn oglada wlasnie Smerfy na tv . W wtorek mamy kontrole u ginekologa ale czuje ze mala nadal jest obocona główka do góry bo jak glaskam sie po brzuchu to czuje u gory taka okragla kuleczke mala. Dzisiaj maz sie smial jak przyjechal z pracy ze mam kaciaty brzuch jak sie mala wyginala. Odnosnie wyprawki do szpitala to zabieram sie za to po wyplacie bo to juz swiety czas zeby sie spakowac:) Zycze wam udanej majoweczki o ile macie łądna pogode bo m chcielismy dzisiaj robic grila ale pogoda am popsula plany :(

http://olus2011.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu36e9c7qcr.png

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio :)
Za oknem, szaroburo i zimno. Ja siedzę (leżę) w domu, a chłopaki pojechali na basen. W sumie też bym pojechała, bo nawet pachwiny mnie nie ciągną, ale wolę nie ryzykować wejścia do takiej wody.

Madzix, zgadza się, chłopaki wczoraj oglądali Puchar Mistrza Polski :D. Ja co jakiś czas zerkałam siedząc jednocześnie na necie, bo mecz był emocjonujący.
Mecz, który został wygrany rzutami karnymi nie jest wiarygodnym zwycięstwem, tylko łutem szczęścia. Jak oglądałaś to widziałaś, że sytuacja między obydwoma drużynami była bardzo wyrównana. No ale zawsze musi być zwycięzca, wygrał niekoniecznie lepszy, tylko właśnie ten, kto miał więcej szczęścia ;)
Udanych urodzin u teściowej :)
Btg, nie przeforsuj się przy sprzątaniu, a we wtorek dobrych wieści u gina :)



Ciekawostka o chusteczkach nawilżających http://dziecisawazne.pl/cala-prawda-o-nawilzanych-chusteczkach-jednorazowych/

Jakbyście się zastanawiały, które chusteczki nawilżające wybrać, to polecam przeczytać http://www.srokao.pl/2013/01/analiza-chusteczki-nawilzane.html


Miłego dnia :))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...