Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Dziewczyny,

nie mam nawet czasu Was czytać, exPulpet jest bardzo zajmujący. Mogę zrzucić na Was ciężar swojego stresu? ;)
Ostatni tydzień to był koszmar, dopiero dziś widzę światełko w tunelu, bowiem Piotruś znów stracił apetyt. Tym razem jest to zdecydowanie działanie szczepionek. Pojawił się chyba rzadki NOP - nadpobudliwość, wysypka na ciele i brak apetytu. Na dropie jest filmik z Piotrusiem rzucającym się w łóżeczku - to z 2-go dnia po szczepieniu, kiedy nie spał, nie jadł, tylko szalał. Brak apetytu zaczął ustępować dopiero po tygodniu, dziś. I to jedyny plus. Wysypka pomału znika. Został jeszcze nieco nadpobudliwy, ale zastanawiam się, czy to nie wina zębów. Pani doktor zauważyła, że idą mu chyba wszystkie na raz. My to odczuwamy. Właśnie się przebudził i tatuś go usypia. Jest bardzo nerwowy. Prawdopodobnie przez zęby stracił umiejętność ssania... nie wiem, jak to możliwe. :( Były dni, gdy wlewałam mu mleko do buzi kubkiem lub łyżeczką. Czasem na siłę, by coś zjadł. Rozwaliłam dwa smoczki, by mu mleko spływało do buzi łatwiej. Nie wiem, czy kiedyś będzie jeszcze ssać normalnie. W wyniku zatracenia tej umiejętności karmienie go trwa czasem 30 minut. W nocy wiszę nad nim w opuszczonym już łóżeczku tyle, a ten wypija z 60ml. Przez to, że tak mało wypija, ja muszę wisieć kilkukrotnie. A muszę, nawet specjalnie go budziłam, by dojadał w nocy.
Kolejna niefajna rzecz, to jego refluks. Ujawnił się jakiś miesiąc temu wymiotami. Wydaje mi się, że jest coraz gorzej. Pani doktor pytała o zmianę mleka i fakt, zmieniłam z Bebilon 1 na Bebilon 2, ale wydaje mi się, że wymiotować zaczął jeszcze za czasów Bebilon 1. Zaczął też ulewać. Na skórze ma suche plamy - alergia na coś. Odstawiłam mięso, zmieniłam Bebilon 2 na Bebilon 2 HA, kupiłam na powrót Lovellę i... na razie nie widzę zmian na lepsze. :( Zagęszczam mleko, karmię małymi porcjami (130-140), daję syropek na refluks i Debridat, i mam nadzieję, że jakoś przetrwamy do 8-go miesiąca.
A, przez te hece z żywieniem Piotruś nie podwoił swojej masy urodzeniowej jeszcze. Ba, nawet 8kg nie waży, a przypuszczam, że schudł przez ostatnie dni. Wzrost z 90 centyla, a waga... z 25-go.
Jestem taka zmęczona... Chciałabym mieć drugie dziecko, ale jak pomyślę, ile ja się o to jedno boję, to mi się odechciewa. :(
Przepraszam, że tak smutno.

Chciałam Was się poradzić jeszcze w jednej kwestii, mianowicie wózkowej. Na dropa wrzucę Wam, jak wyglądają od 2 dni moje spacery z exPulpetem. Czy to znaczy, że powinnam przejść na spacerówkę?

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Bia: to miejmy nadzieje ze bedzie z dniem dzisiejszym tylko lepiej. Filip tez mial ze dwa okresy takie ze mniej jadl, plul mlekiem, a za chwile glodny, i tak po trochu a bylo to o wiele mniej niz norma, i wtedy chcialam zeby jadl tak jak zawsze, tak jak norma czasem troche wiecej. Juz nie chodzilo o wage, tylko brak apetytu rownal sie z tym ze cos sie dzieje (u nas to byly zeby, teraz nie wiem jeszcze ale chyba zachwyt jedzeniem lyzeczka). Zeby wszystkie na raz tez moga byc przyczyna, oby szybko powychodzily. No a jak sie tak rusza to szybko spala co zjadl. Bedzie lepiej, na pewno :) a co do spacerowki, skoro siedzi to czemu nie? Zwlaszcza ze jedziesz wozkiem jest to niestabilne podloze a trzyma rownowage to tym bardziej. Przeciez zawsze mozna skorzystac z wersji tej nizszej spacerowki, ale Piotrus jest gotowy raczej (a na pewno ciekawy swiata) na normalne siedzenie :) Trzymajcie sie :) ucaluj Go :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Ło matko, przepraszam, ale wczoraj nie dałam rady skleić filmiku, mam nadzieję, że dzisiaj dam radę. Rzucam się na łóżku od 6. I postanowiłam wyciągnąć komputer iiiiii obudziłam dziecia. Wstał więc 1,5h wcześniej i rozwalił nam się dniowy system:) Zaglądnę wieczorem, bo muszę się dziś wyprowadzić z domu na tydzień... pakowania od groma. No, to do wieczora!

Dziękujemy za wszystkie życzenia i buziaki!

http://www.suwaczki.com/tickers/82doj44j1bbpduq4.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczynki!

No i chyba nici z pisania, bo łóżeczko trzeszczy. Siedzę przy laptopie już ponad pół godziny tyle nowości na dropie i tyle zaległości z czytaniem. Dlaczego jak mnie nie ma wieczorem, to Wy się tak uaktywniacie? :D

Bia
Najpierw obejrzałam Piotrusia i jego stawanie na głowie i myślałam,że to zabawa i Cię cieszy, ale po przeczytaniu Cię już wiem,że daleko Co do radości. Pewnie objawy wszystkie po szczepieniu skumulowały się ze wzrostem zębów. Polinka też pisała ,że Bruno w trakcie wyrzynania ich był bardzo aktywny. Co do wagi, to Moja kwoka waży jeszcze mniej, więc może to ich uroda taka :) Jazda w spacerówce- tak jak Ania napisała, trzyma Piotr równowagę, nie kołysze się więc spokojnie świat może obserwować z tej pozycji. Trzymaj się i oby zębole szybko dały spokój. A wysypka może od jakiegoś jedzenia?

Jeszcze mi się przypomniało: Małgosia w dzień pije tylko 90ml, wieczorem 120ml.

Monika
Zabaweczki szyłaś sama?? Cudaśne są :)

Inga
No powiem Ci,że pięknie nauczyłaś jeść Oleńkę, jaki spokój, jaka koordynacja i synchronizacja z mamą - współpraca na całego. Miło :)

Polinka
Z tym przetoczeniem krwi - o to, to ! Jak oglądam Brunia, to myślę,że Małgosia z innego roku urodzona :)

Beacia
Współczuję złej passy, ale co Cię nie zabije, to Cię wzmocni, nie wiem jak jeszcze mogę pocieszyć :) Widok Izuchny niech będzie dla Ciebie otuchą i co złe kiedyś musi się skończyć. Sierściuch i Iza - słodki widok i ten spokój sierściucha.

MamaŁobuza
Wybaczamy:) gdzie wyjeżdżacie?

Nicca, Polinka
Wczoraj u Was zimno było, nawet mroźno? U mnie wiosna, a dziś słyszę wiatrzysko, które przyszło od Ani :)

Dzisiaj mam z Małgosią ostatni dzionek "sam na sam". Od poniedziałku ferie i będziemy w większym gronie spędzać czas:)
Teraz jak Małgo sie budzi, albo jak ją usypiam i przytulamy się tak chwilkę i myślę sobie, że już niedługo rzadko będziemy to robić, buuu, buuu, buuu. Siedzi teraz na kolanach i strasznie mi pomaga do Was pisać. Ale idziemy do kuchni robić mleko.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Brunolek ucina własnie pierwszą w ciągu dnia drzemkę. A ja co? pranie do pralki, naczynia do zmywarki i do Was na kawkę :)))

Dzień piękny, słoneczny i ok 7 stopni, tak więc jak tylko Synuś mi się obudzi wybywamy całą trójką na spacer.

Anka ja się nie dziwię,że Twoja Małgoś taka tap madl... 90...120ml...hmmm a mój kloc-150, to taka zapitka gdy np na śniadanie jajo (żółtko) a tak to w ciągu dnia 180 a wieczorem ostatnie mleko i rano pierwsze to ...210... :D

Naprawdę było u mnie zimno-tzn świeciło słońce ale wiatr był taki mroźny,że ręce mi przymarzały do wózka...

MamaŁobuza coś przegapiłam? dlaczego musicie się wyprowadzić z domu na tydzień???

Bia Twoja Żabka jest słodziutka,ale naprawdę szaleje w tym łóżeczku. Od siebie moge Ci powiedzieć tyle,że Bruno np jest ogólnie dosyć energiczny, ale jak ida mu ząbki-takie finalne przebijanie to po prostu adhd! nawet jak jest na rękach to się co chwilę odwraca "zwiesza" no jest nie do opanowania i po prostu mokry cały i nieraz to aż taka bezradność widzę w jego oczkach jakby chciał powiedzieć "Mamo ja już nie wiem co mam z sobą zrobić tak mnie te dziąsła wkurzają" Będzie dobrze. Super filmiki na dropie. A jak Piotruś tak bryka dupką to mi się to kojarzy z tygryskiem z Puchatka ;)
Myślę,że spokojnie na spacerówkę możesz przechodzić:)

Nicca czytam "Olvido znaczy zapomnienie" Marii Duenas...takie lekkie (nie jest ambitne, ale fajnie się czyta)

Ania, Nicca ja to dopiero mam tyły jeśli chodzi o filmy...ja już nawet w tv jak coś jest to z reguły...nie mam siły. Nie mówiąc o tym by coś ściągnąć a wybrać się do kina...w sferze marzeń puki co :)

Beacia jaki ten piesiol jest cierpliwy, a Izolda ma taką radochę. No filmik z uchem w buziolku wymiata :D

Inga Olcia cudowna:) a jak sobie radzi z łyżeczką!

Wgl mój Synuś to prawdziwy facet...oglada ze mną filmiki i zdjęcia na dropie i jak są nasi mali panowie, no to tak sobie patrzy i patrzy no ale jak pojawiają się dziewczyny...oj jak on się zaciesza wtedy. Ja nie wiem z czym to jest związane...przecież taki maluch nie rozróżnia chyba płci innych dzieci ale tak jest :D
Wgl Bruno odkrył że ma...siusiaka! Zaczął go tarmosić aż się wystraszyłam,że sobie coś zrobi, ale jak doszedł do newralgicznej części klejnotów to tak delikatnie badał,że się uśmiałam jak nie wiem :D

Werka łączę się myślami... Ja do przyjazdu K. mam jeszcze ponad 3 tygodnie, chyba,że się zlituje i przyjedzie 25.01 . Kręgosłup....oj jak Cię dobrze rozumiem, choć mi ostatnio łokcie jakby z zawiasów wypadły ;D

No i tyle mojego pisania,bo słyszę,że Bruno na górze przesuwa przewijak...Tak tak dobrze przeczytałyście. Lecę:*

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv20mmfee3brr8.png

Odnośnik do komentarza

Druga drzemka Małgosi i moje drugie śniadanie.
W ogóle bardzo mam ostatnio apetyt, żeby nie powiedzieć- żrę ciągle :( Ale nie mam siły odmówić sobie tej przyjemności, bo to dwa ostatnie tygodnie w domku z jedzonkiem :D

Polinka
Ale gdyby ta moja tap madl zjadła te 180 już nie marzę o 210 przed snem, to może wreszcie pospałybyśmy do rana bez przerwy:) Ale nic na siłę, bo podobno problemy z bulimią, anoreksją w okresie dorastania biorą się między innymi z przekarmianiem w młodości. Niech je ile chce, najważniejsze,że je i na wadze przybiera :) A może faktycznie marzy się tej mojej Małgoni sława modelki, hi,hi. Nie chciałabym jednak takiego zajęcia dla mojego dziecka.

Ania, Nicca
A skąd macie czy ściągacie filmy? Mnie się nie udaje, bo to co chcę obejrzeć, to zazwyczaj już wycofane ( wchodziłam na portale za darmo lub za złotówkę).

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)

U nas pobudka 4.15 i niespodzianka - zamiast cyca Krzyś dostaje wodę...Trochę był zdziwiony, ale nawet sporo wypił....i nic :/ Za to ponieważ było słabe światło nie widziałam że mu woda wypływa gdzieś bokiem z buzi i okazało się, że góra piżamki mokra - no to przebieranie. Pobudka nr 2 7.10, zmiana pieluszki i...zapomniany już stary nr z sikaniem, oczywiscie piżamka do zmiany. I po nawet ładnej dziś zabawie na macie i wygibasach coś się ruszyło - nie było to jeszcze takie odetkanie całkowite, ale już trochę lepsza konsystencja ;) Za to jak chciałam mu dać znowu tę sliwke - płacz i zrywanie śliniaka.. W końcu mały terrorysta dostał cyca i przysnał na chwilę;)

Bia - szczerze współczuję tak trudnej sytuacji, może faktycznie wszystko się zbiegło naraz, ale to znaczy, że jak zęby wyjdą to będzie lepiej. Brat cioteczny Krzysia jak mu zęby wychodziły potrafił cały dzień nie jeść, ani cyca, ani łyżeczką, ani butelką nic. Jak poczuje sie lepiej to na pewno odbije sobie i będzie zjadał za dwóch:)

Anka - u nas przedwczoraj było koło 8 stopni i byłam ok. 14 na spacerze, a wczoraj wyszłam po 10 i było koło 2 stopni, więc dla mnie to już był szok, mimo pięknego słońca, które dopiero koło południa zaczęło trochę ogrzewać. I mimo rękawiczek też mi kostniały ręce na wózku, bo moj ocieplacz został w domu, bo stwierdziłam na poczatku, że przeciez nie jest tak źle ;) Dziś jest mam nadzieję lepiej a i spacer bedzie pozniej z racji drzemki;) Co do filmow to ja korzystam z torrentow, potrzebny jest zainstalowany program do pobierania np. utorrent a filmy wyszukuje na stronie torrentz.eu. W wiekszosci sa to filmy zagraniczne no i popularniejsze;) Jeśli natomiast chce sie wiecej polskich np. i nie czekac az wejdzie dvd to polecam Kinomaniaka - tam jest oplata miesieczna i wtedy korzystasz z zasobow tylko tutaj potrzebny jest dosyc szybki internet. Za to otwierasz sobie d razu i nie zajmuje miejsca na dysku. Z jakością jest róznie, ale zazwyczaj jest ok. My najwiecej filmow ogladalismy (pomijajac ciaze i wczesniej) jak Krzyś był malutki przez pierwsze dwa tyg - wtedy jadł i spał jak w zegarku i mozna było sobie zaplanowac jakis filmik, a potem....czarna dziura, teraz czasami jak Krzys pojdzie spac to cos wlaczymy, ale moj mąż najczesciej w polowie idzie spać, mnie sie samej nie chce ogladac i tak to jest;) Pomijam fakt, że rzadko trafi się na film, coby zainteresował tak, że jest silniejszy niż sen;) A to jedzenie to może wynika ze stresu zwiazanym z powrotem do pracy, to wybieraj chociaż mało kaloryczne te przegryzki :D

Polinka - nie ma niestety tej pozycji w biblio ;) Jest za to tej autorki Krawcowa z Madrytu. Krzys też jeśli chodzi o swoje klejnoty to delikutaśny bardzo ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Nicca
Dobrze,że się odezwałaś, bo

cierpię na nudę :D Wysprzątałam łazienkę, pomyłam podłogi, lustra no i nie mam co ze sobą zrobić :) Zasiadłam z kawą, bo już kręciłam się obok bułeczek świeżutkich, które przywiózł T. (dzieciom:D ). Kawa mnie trochę zasyci. Co do przekąsek mniej kalorycznych, nie podchodzą mi, musi być konkretnie, najlepiej mięsnie. Wczoraj odgrzewałam pierogi Adasiowi, dziecko mówi,że zje 5 (a tyle tylko było) tysiąc razy pytałam czy aby na pewno tyle zje, bo przecież nigdy tylu nie zjadał :/ no i dał mi dwa ;/
No nie krzyczcie na mnie, odbił sobie potem, zrobiłam mu jajecznicę i się już najadł :D

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza
Gość Mama Łobuza

Moje drogie mamy, wyprowadziłam się, ale ZAPOMNIAŁAM LAPTOPA, myślałam, że to mi się nigdy nie przydarzy :) Az sama nie moge uwierzyć. Więc filmik zrobię najwcześniej w niedzielę, bo wtedy dopiero może zjawię się w domu. Chyba, że wcześniej Basia miałaby czas i chęci :)
Dzwonią do mnie rodzice wieczorem, czy mogłabym się do nich wprowadzić, bo oni o 5 rano lecą na urlop. A że mają trochę zwierząt na utrzymaniu, to nie mogą ot tak domu zostawić. Taki czysty spontan, u nich to normalne.

Anka, musisz nabrac teraz dużo sił do pracy, więc nie żałuj sobie ;) Pocieszę Cię tylko, że nie jesteś sama. Osiągnęłam wagę porodową, czyli przytyłam 5kg, od siedzenia w domu :/ W naszym przypadku jedzenie wieczorem kaszki mleczko ryżowej w ilości 220ml skutkuje spaniem bez przerwy.... 3h, i tak w kółko co 3h, tylko potem juz normalnie 90ml mleka.

Polinka, ale Bruno duży chłopak, to co się dziwic, że tyle je. naprawdę potrzebuje, a przecież nie idzie mu to "w boczki" hihi:) A poza tym, popatrz ile on ma energii ! Musi mieć siły, żeby takie postępy dalej robić:)) Fajne z tym oglądaniem filmików, hehe, widać, że rośnie 100% facet. Dominik też się bawi siusiakiem, ale nie ma dla niego za grosz poszanowania :P Aż mnie czasami boli, jak widzę, jak go ciągnie.

Aniu, Jak już jesteśmy przy temacie straszenia... jeśli Filip chciałby dalej robić to co Dominik, to już nawet jedzenie łyżeczką nie jest fajne, w ogóle jedzenie nie jest fajne. Próbowałam do przekonać do tego niekapka i mam wrażenie, że jakby przestał mi ufać i w ogóle nie chce teraz otwierać buzi. Oj jedzenie to u nas tragedia, mam nadzieję, że może zgra się to z jakimś ząbkiem i że nie będę musiała się martwić przyczyną niejedzeniową. Tak więc... mam nadzieję, że u Was nie będzie to taką koleją rzeczy się działo;) Dominik kołdry nie naciąga, ale tetrę tak. Lubi ją mieć przy nosku. Jak zaśnie, zawsze wtedy mu ją zabieram:)

Bia, o rany, oglądałam filmiki, faktycznie szaleje! Martwi mnie ten zanik odruchu ssania, mam nadzieję, że wasze problemy szybko się rozwiążą. Również myślę, że śmiało możecie się przesiąść do spacerówki.

Nicca, obejrzyj "Gwiazd naszych wina" jak Ci Ania poleca, również uważam, że warto:)

Odnośnik do komentarza

Anka
Haha a mowi się, ze matka od ust sobie odejmie żeby nakarmić dziecko,a tu takie rzeczy :D Ja za to ugotowałam zupkę Krzysiowi a la barszcz ukraiński ;) bo na mnie buraczki zawsze dobrze działały to i może Synka ruszą ;) I spróbuję tę śliwkę po raz drugi;) A my sprzątanie generalne jutro zrobimy, a łazienka lezy w kwestii męża, bo ja nie mogę wdychać tego płynu co kupił w rozpylaczu na kamień - normalnie czuję jak mi wyżera oskrzela... To sobie sam nim sprząta :P
O pobudka, słysze ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

MamaŁobuza
No to nie narzekam na Małgosię bo po 120 śpi - dzisiaj 6 godz. i potem znowu 6. Więc chyba przestanę marudzić, bo jeszcze przeczyta i się wkurzy. A Dominik pewnie bardziej energiczny od mojej i więcej potrzebuje zjeść, żeby dokazywać :)
Fajnie, że rodzice zrobili sobie wyskok, a macie konika ?? Pytam, bo konie to pasja mojej Basi, pisząc list do Św, Mikołaja pisała o rzeczach dla konika (choć nie swojego) , dostała czaprak i szczotki do pielęgnacji :)
A o filmik zapytam, to może dziś wieczorkiem lub jutro skleci. Tylko jak pobierasz je do wstawiania, nie ma problemu?

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Nudzę się jeszcze jakieś 20min, dzieci wracają ze szkoły więc i pewnie Małgonia się rychło obudzi no i humorki Adaniowe się zaczną (no chyba,że dziś szczęśliwy, bo ferie) i jedzenie jakieś zrobić przed obiadem, w szkole nie je kanapek, bo są "zduszone". Przestałam robić, bo przynosił całe.

MamaŁobuza
Oj na sprzątanie jak mnie tak cos zlapie, to szaleję, ale wtedy migiem zrobię wszystko, a nie przez pól dnia chodzę i nie mogę się ogarnąć :D

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza
Gość Mama Łobuza

Anka, no, energiczny jest, tylko on za dnia zjada tylko 120ml kaszki łyżeczką, obiadek 190g, deserek i dopiero wieczoreem 220kaszki i w nocy co 3h 90ml mleka, więc tak jakby tylko na noc tyle jedzonka potrzebuje. A jak wcześniej wspomniałam mamy mega problemy z jedzeniem, więc często nawet całej porcji kaszki czy obiadku nie zjada, Więc z jednej strony dobrze, że w nocy nadrabia :) Konika ani zwierząt gospodarczych nie mamy:) Myślę, że Basia nie będzie miała problemu z pobraniem, prawy przycisk i "pobierz" Masz zdolną córcię, da sobie radę:) Ja też mistrzem nie jestem, a ogarnęłam, więc nie jest źle:)

Idziemy i my na spacerek, trzeba korzystac z pogody

Odnośnik do komentarza
Gość Mama Łobuza

Przypomniało mi się, jak któraś z Was pytała w czym mrozimy obiadki. Ja mroże normalnie w słoiczkach wielkości jak po koncentracie pomidorowym, czy po musztardzie.... jak wyciągam z zamrażarki to od razu odkręcam nakrętkę i wstawiam do kubeczka z zimną wodą, kiedyś jak wyciągnęłam i taki zostawiłam na szafce, to słoiczek pękł.

Beacia, odnośnie wypadku, to czekamy na sprawę w sądzie, na razie nic nie wiemuy:(

Odnośnik do komentarza

MamaŁobuza
O mrożenie pytałam ja, bo słoiczki słoiczkami, a pogotować czasem bym chciała i zamrozić, żeby babcia miała łatwiej.

Na dropie filmik- "Śmieszki".
Były trudności, ponieważ nie wszystkie filmy na Basinym laptopie w programie, na którym pracowała chciały się otwierać, ale moja zdolna córcia znalazła sposób.
Pozwoliłam sobie (bo przecież mi się dzisiaj nudziło, jak czytałyście) dodać opisy zaczerpnięte ze znaczenia imion, odsyłam was, poczytajcie :)
Na koniec moja Ba zażartowała sobie i zrobiła podpis Anka74 jako że mój cytat. Owszem trochę dołożyłam od siebie ale nie są to moje słowa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Bia - wiesz co a byłaś u gastrologa z Piotrusiem? Bo zobacz - odmawia jedzenia bo może coś go tam boli, może ma podrazniony przewód pokarmowy, może nie ma fizjologicznego refluksu tylko coś bardziej złożonego? Robiłaś juz usg? Piotruś śliczny chlopaczek:). A tak jeszcze sobie myślę, czy nie za bardzo wygina się do tyłu? Maksio nie robił takich mostków, oczywiście każde dziecko jest inne, ale może warto popytać się neurologa.

Mamo Lobuza - u nas też Maks dostał alergii na jabłko :/ ma czerwone poliki. Dałam mu trzy dni temu i na 3 dzień taki zonk. Dominik ładnie je, mój to nawet kleiku nie chce. Chętnie wsuwa obiadki :)

Anka - jak ja bym chciała pobudzić się . Nie nam tak od urodzenia Maksa. Szkoda że faktycznie bliżej nie mieszkamy, bo u mnie zawsze coś znajdzie się do ogarnięcia ;) teraz jestem na diecie bo nie mogę zgubić tych pozostałych 4 kilo :/ ale żeby pobierać synowi pierogi; )

Nicca - mojego dzisiaj też coś przytkalo. A powiedz mi dużo dajesz codziennie wody przy kp? Bo ja jeszcze nie dałam.

Polinka - mój też zaczął badać te rejony; ). Naprawdę podziwiam Cię że dajesz sobie radę z tym wszystkim.

Inga - ale masz córeczkę zdolniache:) No tak Maks niech już się uczy gotować :). No ale pozwolę być mu chłopakiem i do okien go nie zaangazuje;)

Ania - tylko Ty nie odchudzaj Fifiego; )!

Dzisiaj może wrzucę filmik z raczkowania Maksia. Lecę, obowiązki wzywają.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

I co? dziś nastawiłam się na konwersacje a tu nikogo niet ?!
NIET to po rosyjsku "nie" zapomniałam,że Wy wszystkie młode i do czynienia z rosyjskim mogłyście nie mieć. Ja uczyłam się od piątej klasy po liceum. maturę też z tego języka zdawałam :) i bardzo dobrze mi poszła :D angielski był owszem ale nie czułam się pewnie. A JaKIEgo nauCZYcieLa miałam!!! Prosto z Ameryki! Miał 23 lata. Loki blond. Dziewczyny przez rok kiedy mnie uczył ja pojęłam więcej niż przez wszystkie inne lata nauki, Kochałam się w nim strasznie, do dziś czuję sentyment. Jak ja się wstydziłam, jak z dyktanda dostałam dwóję, jak ja ryczałam. Przy biurku miałam jego powiedzenia, cytaty, teksty kolęd napisane jego charakterem. W głowie miliony historyjek ułozonych z jego postacią (musiałam wtedy korzystac ze słownika, tak nieświadomie się uczyłam), śledziłyśmy go z koleżankami jak kupował w sklepie i łamaną polszczyzna mówił. Jak podawał mi kredę pod tablicą i musnął moją dłoń swoją, jak na walentynki zrobiłam mu kartke z cytatem piosenki Queen "nie mogę żyć bez ciebie, ale nie mogę żyć z toba" i w końcu po roku musiał wyjechać bo jego tata zachorował, wysłałysmy mu list ze zdjęciem( miałysmy wtyki w szkole i adres dostałysmy:))) .............A dwa lata temu koleżanka go odnalazła na fb i.......jest w związku z mężczyzną i ma dwójkę dzieci adoptowanych. Miałam go w znajomych, skleciłam nawet list do niego ale "dziad" mi nic nie odpisał :( nawet OK, nic!!! usunęłam. Kartkę z jego pismem mam do dzisiaj :D Fajne czasy, taki człowiek byl kochliwy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie!
Wczoraj padłam, faktycznie Nicca, nie wiadomo czemu takie halo o tą Idę. Chyba ona mnie tak uśpiła, miałam później zobaczyć o Panią Gadżet, bo w zwiastunie było o przechowywaniu dziecięcych łazienkowych zabawek, no ale ten... popatrzyłam na morfeusza :D
Dzisiaj pogoda była przepiękna, więc poszłyśmy na spacer, Iza najpierw się rozglądała zaciekawiona, a później usnęła, więc tak sobie dreptałam, bo jak to u nas bywa wózek nie może stać :-) A przy okazji zrobiłam dobry uczynek, który poprawił mi humor na cały dzień i dał nadzieję na to, że może ta zła passa już się kończy. Szłam sobie z wózkiem po osiedlu i minęłam taką starszą panią z wózkiem, pewnie babcię z wnuczkiem, rozmawiała akurat z inną babeczką. Poszłam dalej, dreptam, dreptam, a tu widzę busa poczty polskiej i do busa idzie koleś taki młody z torebką i się mnie pyta czy nie zgubiłam torebki, ja na to że nie i idę dalej, on akurat wsiadł do tego auta. Przeszłam może z 15 metrów i słyszę za plecami "no gdzieś babcia tu torebkę zostawiła i nigdzie jej nie widać, nie wiem gdzie", no to odwróciłam się momentalnie i krzyczę do niej, że TAAAM, w tym busieee! Ona koło mnie dosłownie porzuciła :D wózek z wnuczkiem i bieeeegiem do tego busa, który już prawie odjeżdżał. Torebka znalazła się cała i zdrowa z pełną zawartością, pani zaczęła mi dziękować, bo dzisiaj wyjątkowo miała ze sobą większą sumę pieniędzy i aparat foto i już tak się denerwowała. Jakoś mi się tak dobrze zrobiło, w międzyczasie Mysza się obudziła, wróciłyśmy do domu, sprawdziłam maila i dostałam info z kadr, że odblokowali mi kartę, więc mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już w pełni wykorzystam zumbę i ZUMBĘ. Ich wina, bo nie odkliknęli w systemie... ech...
Piszecie ile jedzą Wasze dzieci. Myszy apetyt się sporo poprawił w porównaniu z tym co było kiedyś. Jak miała te największe zaparcia to też bywało różnie. Teraz je 3x mleko po 220 ml (210 ml wody i 7 miarek mleka, nie wiem gdzie ona to mieści), obiadek ok. 130g i albo kaszka 3 łyżki na 120 ml mleka albo owoce ok. 80-90g, łącznie wychodzi 5 posiłków, mleko zostawia rzadko, ale czasem się zdarzy. Dzisiaj wrąbała rekordowy obiadek, bo niemalże cały duży słoiczek, wyszło pewnie ze 170g, ale tak jej smakowało, że nie miałam sumienia jej odmówić :D Ale trochę z drżeniem, bo nowy smak i to jeszcze pomidor, mam nadzieję, że nigdzie jej nie wysypie, chociaż słoiczek od 6 mca. Ogólnie po niej nie widać tych 8700g, nadal jest długa, najbardziej ma udka puciaśne :D

Nicca
Woda na czczo nie zawsze działa od razu, czasami tak jest, a czasami po dłuższym czasie, zależy też trochę ile trzeba "przepchać", więc może jednak to troszkę pomogło :-) U nas odpukać chyba ta laktuloza trochę przepycha... Z owocków jeszcze morelki są przepychające. Izulka jest delikatna bo jeszcze zębów nie ma :D Mniej delikatna jest jeżeli ciągnie za sierść :D A film Połączenie z Halle Berry też mi się podobał :-)

Inga
Dziękuję za przytulasy :-* Mam nadzieję, że powoli będzie się to odwracać, nie dopuszczam do siebie innych myśli :-) Oleńka cudnie je tą łyżeczką! Mysza jak mi raz złapała z całej siły to myślałam, że padnę ze śmiechu, jakby dziecko wygłodniałe było :D

Ania
Nic dodać nic ująć w Twoim komentarzu o filmiku z sierściuchowym uchem :D

Bia
Super, że znowu jesteś z nami na dropie :-) Faktycznie Piotruś bardzo ruchliwy i z tym stawaniem na głowie... Ale zęby tak wszystkie WSZYSTKIE?? Na raz?? To się biedny męczy niemiłosiernie :-/ Z tym ssaniem to może się naprawi, chociaż ja jako niemowlę też długo nie ssałam i mama z babcią musiały mnie karmić łyżeczką. Na spacerówkę spokojnie możesz przechodzić! A z dziećmi nie ma reguły, czasem jedno jest spokojne, a drugie bardziej pobudzone i na odwrót więc jeżeli chcesz mieć drugie to nie ma się co zniechęcać :-)

MamaŁobuza
Fajny spontan mają Twoi rodzice heheh, my też z I. tak kiedyś mieliśmy, teraz wiadomo, dopóki Iza nie będzie starsza to musimy te spontany odstawić, chociaż takie wyjazdy wspominam najlepiej.

Anka
Świetny filmik! Podziękuj Basi koniecznie! :D Ciekawe czy nam się sprawdzi z tymi imionami :D
No bez Izuni to w ogóle bym się chyba załamała albo już byśmy pakowali walizki, a tak to zbieramy się w sobie :-) A ile razy dziennie Małgosia je? A Ty jedz, niech Ci na zdrowie idzie, w pracy już nie będzie tak dobrze :-) Ja Idę wczoraj akurat w tv oglądałam, ale tak to czasami oglądam na stronie zalukaj.tv, bardzo szybko wprowadzają nowości, jest darmowa rejestracja, filmy oglądasz za darmo, pobrać można bodajże za 2,46zł, tylko w "godzinach szczytu" czyli w pt, sob wieczorem strona często jest przeciążona i zachęcają wtedy do wykupienia konta premium, co mnie trochę denerwuje.

Polinka
Iśka z kolei mam wrażenie, że jest trochę zazdrosna jak słyszy jak oglądam inne dzieciaczki hihih, zwykle wtedy robi tak, żeby zwrócić na mnie swoją uwagę :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia
Rosyjski fajny język podoba mi się i strasznie lubiłam oglądać film" Anna German" gdzie słychać było własnie ten język.
Taką jedną ale słabszą miłość miałysmy jeszcze do kustosza z naszego muzeum. A właśnie, jest teraz rok Oskara Kolberga!!! wiecie,że on urodził się w moim mieście???
Małgosia w sumie wypija mi około 600 -650ml mleka, plus zupa mały słoik-125,tak i owoce, czyli starte jabłko i zależy na ile ma ochotę, Wodę podaję ale nie zawsze chce.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

E, no to ilość dobową Małgonia ma podobną do Izoldy, tylko je częściej mniejsze porcje :-) Ja nie miałam chyba żadnych miłości nauczycielskich itp., za to mam słabość do muzyki i często wzdychałam do gitarzystów, w moim rodzinnym mieście był taki rockowo-metalowy zespół i ach... co to były za nastoletnie westchnienia :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...