Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ania - nie wiem czy Ciebie interesuje karmienie przy kp, ale u nas podstawa to kp, obiadek słoiczek 125 g, ale już muszę zwiększyć bo Maksiowi nie wystarcza, owoce - dopiero teraz dostał jabłuszko, bo najpierw chciałam wprowadzić warzywa i mięso, ale od jabłka dostał alergii :/ więc muszę przed wprowadzeniem kolejnego owocu poczekać aż zejdzie. Na wieczór dostaje kleik kukurydziany, którego ostatnio nie chce jeść bo przestał mu smakować :/ o i taką zabawa.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Nadrobiłam do str. 1152 i nie mogę dalej czytać (a widzę, że jest 1156 stron), bo mi wiesza laptopa :( Jutro nadrobię resztę, ale cieszę się, że przeczytałam większość zaległości :)
Nie zaglądałam przez 2 dni albo i 3, bo jakoś czas mi przez palce przeciekł, wczoraj i dziś spałam z Jasiem na jego pierwszej drzemce, bo tak padnięta byłam. A wczoraj na drugiej drzemce Jaś po raz pierwszy od noworodkowych czasów zasnął na boku, aż fotkę zrobiłam, bo takie wydarzenie :D :). Dziś już tego nie powtórzył, czyli wczoraj był to przypadek ;)

Zainstalowałam (albo raczej uaktualniłam) sobie jakiś program i teraz widzę i słyszę wszystkie reklamy na Parentingu, przez co dodatkowo spowolniło mi to otwieranie się stronek na fo, wrrr.

A miałam się Was już kiedyś pytać, czy filmiki na Dropie oglądacie „od ręki”, czy trochę Wam schodzi na ściągniecie? Ja zanim go oglądnę, to ściąganie każdego trwa od minuty do kilku minut.


Buziaki dla HannoAnieli i Dominiczka :**

MamaŁobuza, filmik śmiechowy świetny! Przepraszam, ja też nie od razu się zorientowałam, że Ty go zrobiłaś. Też przy Krzysiu ciemność widziałam.
Co do niekapka, to świetny wynalazek. Pewnie, że za naszych czasów go nie było, podobnie jak nie było wiele obecnych rzeczy, a skoro mamy takie ułatwienia, to warto z nich skorzystać. Moim zdaniem niekapek jest właśnie jednym z wielu przydatnych rzeczy :). Tylko nie wszystkie dzieci go załapują na tym etapie. Moje Starszaki zaprzyjaźniły się z nim na dobre chyba ok. 8/9m., a w okolicy pół roczku jak go dostali, to nie wiedzieli jak z niego pić, ja nie namawiałam, w myśl zasady, że dziecko do wszystkiego samo dojrzewa i odpuściłam na jakiś dłuższy czas ;). W niedzielę dam na próbę Jasiowi, ciekawe czy on go szybciej polubi ;)
Uśmiałam się z Twoich gruszek Klapsy w pośladkach :D

Nicca, suszenie włosów w piekarniku, hihi, tylko kobieta to mogła wymyślić :D
Jak qpki? Dawaj Krzysiowi dużo picia, nie kilka łyżeczek, tylko cały kubek/butlę picia ze 2-3 razy na dzień, tak żeby wyszło z 200-300 ml, tylko nie wiem czy On tyle da rady wypić, musisz próbować, bo trzeba przetkać jego jelitka. Jak dziecko ma zatwardzenie, to gdy nie jest to problem psychiczny (dziecko blokuje się np. z bólu albo strachu), to ponoć wynika to z za małej ilości picia i nie chodzi o mleko ;)

Polinka, widziałam Brunusiowy filmik, cudny :). I tak pięknie zrobiony od początkowych chwil do bieżących :)
A z piersiami to nieźle się porobiło ;). Zmieniłaś po ciąży/po karmieniu staniki? Jeśli nie, to koniecznie musisz to zrobić. Jak piersi się zwiększają to staniki się zmienia, tak samo robi się gdy piersi „maleją”. Jeśli nie dostosujemy rozmiaru stanika do piersi, to nie będzie ładnie wyglądał. Ważna jest nie tylko miseczka, ale oczywiście też obwód, ale to pewnie wiesz, tak więc pomyśl o nowej bieliźnie ;)
Niezła historia z masażystą o wyglądzie Brada Pitta ;)
Słodkie to Brunulkowe „mamma”, ale rzeczywiście takie rozpaczliwe. Nie sposób nie podejść i przytulić bobaska, żeby już tak nie rozpaczał ;)

Beacia, nie miałam jeszcze masażu gorącymi olejami, a masaż kamieniami już kilka razy i na 100% go polecam. Zależnie od masażystki, masaż różnie może wyglądać, ale z reguły to masowanie samymi dłońmi, potem masowanie kamieniami, które trzyma w dłoniach, a potem gorące kamienie kładzie w określonych miejscach ciała i masuje kolejną część ciała. Dla mnie ten masaż to rewelacja :). Choć obecnie słowo „masaż” źle mi się kojarzy ;)
Na doprowadzenie do właściwego stanu moich "posklejanych" mięśni trzeba wg masażystki na ten moment ok. 20 wizyt. Ja mam przepisanych 10, zobaczymy czy lekarka w lutym znów przepisze mi zestaw zabiegów rehabilitacyjnych. Jak nie, to wykupię prywatnie, bo chcę doprowadzić sprawę kręgosłupa do końca.
Gryzak uszkowy oryginalny :D. A psina cudowna, że jej to nie przeszkadza, i w ogóle ma takie cierpliwe, dobre oczy :)

Anka, mnie też kilka razy pojawiła się „przerwa serwisowa”. Potrafiła trwać nie 60 sekund, jak pisali pod spodem, tylko nawet kilka godzin! Odświeżanie nic nie dawało. Ale może im takie przerwy są potrzebne, by fo lepiej hulało, a my jakoś przeżyjemy te parę h bez fo ;)
A co Cię tak wzburzyło z pracą, że poczułaś się podenerwowana i zawiedziona? Życzę, by ułożyło się po Twojej myśli :*
Cieszę się, że rozmowy z psychologiem Adasiowi wystarczą :). Dużo takich rozmów się zapowiada?
A tych masaży co mam teraz, to nie masz co zazdrościć. Koszmar! Może w przyszłym tygodniu przestanę się czuć jakby mnie kto kijem bejsbolowym tłukł :(
Obiadków dla Jasia nie mrożę więc nie podpowiem z pojemniczkami, ale jakbym miała mrozić, to chyba zdecydowałabym się na zwykłe woreczki do mrożenia żywności i od razu pakowałabym porcje na 1 obiadek.

Monika, super że prawnik pomógł :)
A z kotem to nie chciałabyś go wysterylizować, miałabyś kilka problemów mniej ;)

Ania, fajny domek i perspektywa podwórka (coś jak ogród?), brzmi super :). Trzymam kciuki żeby wszystko sprawdzili dobrze. Jak już domek będzie Wasz, to pochwal się fotkami :). A jak już tam zamieszkacie, to jak pisała Beacia, zrobimy forumową parapetówkę!
10h bez mleka robi wrażenie, zwłaszcza u Fifiego. Jaś mleko pije przed południem 2 x, potem obiadek, deserek owocowy i wieczorem mleko z kaszką, więc przerwę w butli ma w sumie też ok. 10h :D
Jaś nie naciąga sobie kołderki na głowę i pieluszki też nie, jak dotąd ;). Ale za 2 razy jakiś cudem ściągnął na siebie kocyk, który był za jego łóżeczkiem, nakrył się nim, a jak mu ściągnęłam, to się cieszył jak nie wiem co :D. Od tamtej pory uwielbia zabawę w "a kuku" :)))
Niekapka jeszcze nie dawałam, bo po doświadczeniach ze starszakami wiem, że spokojnie można z tym poczekać, ale w niedzielę (na siedmiomiesięcznicę) spróbuję mu dać tak z ciekawości, żeby zobaczyć czy załapie i będzie pić, czy tylko go sobie potrzyma :)
A Hipp, ten co mieliśmy, to zdecydowanie gorzej się rozpuszczał od Enfamilu ;)

Inga, ja o fotelikach tyłem do kierunku jazdy dla dzieci starszych już słyszałam, bo na wątku starszaka mieliśmy koleżankę ze Szwecji, a tam dzieci do 3rż. jeżdżą tyłem. Ja choć zwracam uwagę na bezpieczeństwo dzieci, to jakoś nie jestem na tym punkcie tak przewrażliwiona i wystarczy mi, że dzieci na tym pierwszym foteliku, czyli do 13 kg, jeżdżą tyłem. A potem nie mam nic przeciwko jeździe przodem.
Super zgrany z Was duet przy karmieniu, pięknie Olusia przejmuje łyżeczkę :). A widząc pieluszkę tetrową pod szyją, to pomyślałam, że praktyczniej byłoby może założyć śliniaczek :)
A Olcia mieści się w gondolce? Bo na tym filmiku gdzie dba o zęby, to wygląda jakby gondolka była już za krótka, czy to tylko wrażenie? ;)

Madzix, brawo za qpę :). A choć to przypadek ;), bo to Ty wycelowałaś, a nie dziecko jest świadome jej robienia, to i tak wiadomo, że czuje się dumę :). No i zaoszczędziłaś pampersa ;). Codziennie łapiecie qpę do nocnika?

Tusia, nic się nie martw, przyjdzie i czas na Hanię :). Jaś pupę też podnosi, ale do raczkowania daleko, zresztą nawet teraz na to nie czekam, co innego jak będzie miał np. 9m. wtedy będę tego wyglądać ;). Za to teraz namiętnie przewraca się z pleców na brzuch, a jak ma tego dość, to koniecznie musi siedzieć, od jakiegoś miesiąca siedzenie jest na topie :). Leżenie to dla niego katorga, więc ostatnio kładę go tylko na drzemki ;)
Przyszła @? A po porodzie już dostałaś? ;)

Werka, brawo za kolejne postępy Maksia :)
A czemu nie chcesz, żeby mył okna? :D
Sił życzę na kolejne 1,5 tygodnia!

Bia, współczuję problemów z Piotrusiem, wyobrażam sobie jak się martwisz. Dobrze radzi Werka, żeby sprawdzić u neurologa czy wszystko jest ok, tak na wszelki wypadek.
Wszystkie ząbki nie mogą na raz iść, tak się tylko mówi, choć to żadne pocieszenie, bo czy 1 ząbek czy dwa, to i tak bolesne dla Szkraba :(
Czy przez zęby mógł stracił umiejętność ssania, hmm, nie wiem czy to możliwe. A co na to pediatra?
Wagą tak bardzo się nie przejmuj (wiem, że łatwo się mówi), ale 25 centyl, to też norma, a Piotruś na chudzielca nie wygląda. A jak na centylu kształtowała się do tej pory jego waga?
NOP koniecznie zgłoś pediatrze.
A na spacerówkę spokojnie możesz przejść :)


No i na razie koniec. Może i dobrze, bo widzę, że dłuuugi post mi teraz wyjdzie. Jutro doczytam resztę, nie mogę się doczekać :)


Spokojnej nocki :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!
Pierworodna najedzona, leniwie zatacza okręgi na brzuszku, ja po śniadanku i kawce, zośka (zmywarka) robi co do niej należy, więc sobie pomyślałam, że zajrzę do Was teraz, bo później pewnie zbierzemy się na spacer, trzeba wykorzystać, podobno jutro już może padać...

Dziubala
Można powiedzieć, że odpoczywasz po masażach :D Skoro rehabilitantka zaleca więcej to lekarz powinien Ci wypisać skierowanie, no ale to też od lekarza przede wszystkim zależy. Dzięki za info odnośnie kamieni, raczej się na nie zdecyduję, chyba umówię się na ostatni wtorek stycznia. Znając Jasia to nie zdziwię się jak niekapka od razu załapie hihih.
Ja filmiki na dropie oglądam od ręki, czasami kliknę na chwilkę pauzę, żeby się spokojnie załadował, ale rzadko się to zdarza. Jeżeli masz szybkie łącze to nie powinnaś mieć takich problemów, może to być też problem z komputerem, jakiś wirus, robak lub szpieg.

Inga
No na wiosnę opaseczki jak znalazł :D
Jeżeli ja miałabym mieć kolejną dzidzię, a nie planuję, to z kolei wolałabym mieć je jak najszybciej po sobie, bo wtedy dzieci mają lepszy kontakt ze sobą, no ale masz rację że z kolei większa różnica wieku jest dobra w tym, że starsze troszkę zawsze pomoże. Ale to też zależy od rodziców, mój siostrzeniec ma 10 lat, w czerwcu 11 i np. moja siostra nie wyobraża sobie po raz kolejny zanurzać się w pieluchach, bo młody jest już w dużej mierze samodzielny, może go spokojnie zostawić samego w domu i wyjść do kina czy coś załatwić.

Anka
Jak tam minął wieczór? :D
Myszy też się jedno uszko czasem zawija, w dzień jak widzę to staram się poprawiać, ale faktycznie ten pomysł Ingi z opaską na dzień wydaje się fajny, musiałabym tylko jakąś cieniutką opaskę znaleźć, żeby jej nie było za ciepło w domu. A Ty już taśmą dwustronną... :D :D :D Super glue przyklej :D :D :D

Ania
Nie wiedziałam, że w polskich sklepach u Was można też kupić normalnie pieczywo :-) Ten tostowy też czasami jadamy do tostów, ale rzadko.

Ok, zmykam, bo Izoldzie już się nudzi samej na brzuszku :-) Ostatnio bardzo lubi jak wydaję do niej odgłosy stukotu konika językiem, wiecie o co mi chodzi :D nie wiem jak to inaczej opisać :D

PS. już kilka razy przechytrzyłam system, bo tyle razy ta przerwa serwisowa się pojawia, że za każdym razem sobie kopiuję post przed dodaniem...

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry przy porannej kawce.

Małgonia prawie śpi, Adaś czeka na kolegę, Basia szykuje się do stajni a ja z T.kawkujemy.

Beacia
Wieczór minął ciekawie :D
Opaska na dzień pomoże? ciekawe czy by nie ściągała. Najgorsze te noce kiedy jej tak bacznie nie pilnuję i kręci głową i zawijają jej się uszyska. W dzień kładę ją na boku (pod nogami musi mieć poduszkę) uszy sprawdzam.

Dziubala
Adasia mamy obserwować, na temat jego lęków przy nim nie mówić, najprawdopodobniej są to lęki rozwojowe. Trzy tygodnie jest już wszystko dobrze, nie miał żadnego ataku. Cieszę się, bo byłam już wystraszona.

Nicca
Ugotowałaś Krzysiowi buraka? Smakował mu? bo mam zamiar Małgosi dzisiaj dać.

Werka
Maks ma cel do osiągnięcia - brat i świecący tablet :) idzie dobrze, aż skarpetki gubi:)
Małgosia się trzęsie na widok telefonów i jak nie może dostać to piszczy, a nie żeby samej coś pokombinować.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Anka
Wydaje mi się, że z opaską to kwestia przyzwyczajenia. Na początku może ściągać, ale z czasem powinna się przyzwyczaić. U naszych maluszków wszystko jest teraz tak plastyczne, że na razie na dzień powinno wystarczyć, a jak nie to później coś będzie można pomyśleć.

Na dropie mój Hannibal Lecter :D

Ok uciekamy na spacer, bo Młoda marudzi do spania i zaraz będę musiała zostać w domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

UWAGA: wychodzi nam trzeci ząb. Prawa górna jedynka. Akurat teraz kiedy męża nie ma. Dopiero co wyszedł drugi, myślałam że odsapne, a tu nic z tego.

Anka - widzisz, mówiłam Ci że to normalne. Mój syn też to przechodził i też mnie to przerazalo. Ale na szczęście mu to minęło :))) Maks też trzęsie się na widok telefonu, telewizora i strasznie wkurza jak mu zabraniamy oglądać. Telewizji w ogóle nie ogląda, ale komorkę trochę wykorzystuje do nauki raczkowania. Puszczam fajną muzyczke i Maksio już leci :))) a skarpety gubi wszędzie, jak jego starszy brat :)

Ile czasu gotujecie takiego buraka dla dziecka?

Beacia - a właśnie po 11 latach życia syna bardzo mi się zachciało pobawić w pieluchy :) chociaż nie uk rywam że już było nam wygodnie :). Dwójka małych dzieci - to jazda bez trzymanki, aż nie skończą 3 lat. Później jest lepiej, bo więcej kumają. Już nie mówię o organizacji opieki dla dwójki małych dzieciaczków. Jednak patrzac z perspektywy dziecka - faktycznie lepiej dogaduja się i w ogóle jest fajnie dla nich :)

Dziubala - wiem co czujesz z tymi masazami, bo jak mi wypadł ten dysk to byłam przez 3 miesiące tak masowana co 2, 3 dzień :/ oj to boli, a po nich czułam się jak połamane, jakby traktor po mnie przejechał. A praca meza zwiazana jest z okretami.

Buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

A co tu dzisiaj taka cisza? :-) Czyżby w sobotę wszystkie Mamusie zajęły się Tatusiami? :D :D :D
Mysza dzisiaj na spacerku miała debiut na huśtawce i jej się podobało, na dropie fotka. Chyba muszę pomyśleć o jakiejś do domu takiej wieszanej na drzwi :-)
Zrobiłam jej na obiadek zupkę - barszczyk czerwony z marchewką, pietruszką i indykiem i... pogardziła... widocznie nie ma to jak słoiczki... Co prawda trochę zjadła, może jakby się zebrało do kupy to z 70g, więc niewiele. U moich rodziców wcinała biały barszczyk, więc może taki jej zrobię...
No i faktycznie syropek chyba działa, pojawiła się wreszcie wielka, wyczekana qpa, a nie jakieś tam małe qpinki :D
Moja mama mnie zaczęła drażnić przez tel dzisiaj, bo "ona się tak martwi, że Iza jeszcze nie siada sama"... No to jej mówię, że wg książeczki na 7. mcu jest nawet napisane, że dziecko siedzi chwilę samo po posadzeniu, no i z nią tak jest i jeszcze spokojnie ma czas. Ale nie... no nie da się przetłumaczyć, że inne dzieci są bardziej wyrywne do takich rzeczy drugie później opanowują... Następnym razem jak będziemy rozmawiać przez tel to chyba powiem, że już biega :D

Anka
Mniam mniam obiadek, my dzisiaj jedliśmy tortillę :-) Mój Hannibal mnie tak łaskocze, że nie mogę wytrzymać, ale tak się wsysa, że jakby mogła to by mi to odgryzła, dobrze że zębów nie ma hahah. A zasypianie Małgoni niezłe, jeszcze to spojrzenie ze smoczkiem obróconym :D

Werka
No widzisz, różne mamy mają różne dzieciowe podejście :-) Ja też nie mówię nigdy, a nuż mi się za parę lat znowu zachce pieluch, ale na dzień dzisiejszy nie przewiduję. A propos muzyczki to Mysza uwielbia Kaczuszki :D Jak słyszy pierwsze dźwięki to od razu się cieszy :D Spróbuję Wam nagrać, chociaż zwykle puszczam jej z telefonu.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia
Może mamusia zajęłaby się Tatusiem, ale dzisiaj Małgonia postanowiła zająć się nami :D Pół godziny temu ocknęła się i grają teraz razem na gitarze. Na dropie film :)
A Iza na huśtawce wydaje się jakby miała już jakiś rok :)
A takich ochów i achów, co powinno dziecko a czego nie - nie CIERPIĘ, niby wiem co i jak ale zawsze jakis niepokój w sercu zasieją. Też tak masz?

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Witam nocnie :)

Wesoły i głośny był u nas dzień, bo jest kolega Starszaka z klasy, został na noc, mam nadzieję, że rano nie wstaną za wcześnie, bo chcę sobie pospać, jak to zwykle w weekend :D


Ania92
Dziubala: odezwij sie bo dawno Cie nie bylo, a mialam nadzieje jeszcze ze wczoraj zajrzysz bo zagladalam do 1 chyba :D

Kochana jesteś, ale o tej godzinie ja już spałam :D


beaciaW
No właśnie, Dziubala, czekamy na Ciebie :-)

inga
Dziubala,....też czekam:)

Anka74
Dziubala
Masaż to nie wszystko, wróć do nas :)

Dzięki Dziewczyny, jak miło, że tęskniłyście :* :)

Odnośnik do komentarza

Widzę, że nikogo już nie ma, to sobie pomonologuję :D


Ania, a ja czytałam, żeby deserek owocowy traktować jako osobny posiłek. Tak było już za czasów nawet starszaków :)
Zobacz np. tu https://www.bobovita.pl/home/7-8-miesiecy/zywienie/narzedzia/przykladowy-jadlospis/6-miesiecy/karmie-mlekiem-modyfikowanym/
Ale jak z wszystkim - każdemu wedle potrzeb :)
Mleko, kaszkę i owocki oczywiście można podać w jednym dniu, ja tak robię odkąd Jaś miał 5,5 m-ca. Na etapie czerwcątek to na standardowych 5 posiłków 3 powinny być mleczne, do tego obiadek i deserek owocowy.

Posiłki Jasia nie zmieniły się, dalej jest ich 5. Plus minus takie ma menu:
- ok. 5.00-6.00 - 180 ml mleka
- ok. 9.00-9.30 - 180 ml mleka
- ok. 13.00-13.30 - obiadek ze słoiczka 190g, ale nie zjada cały, resztę (ok. 1/4-1/5) zostawiam na następny dzień, dodaję do niej ziemniaczka i obiadek gotowy :D
- ok. 17.00 - deserek owocowy ze słoiczka 190g albo robiony własny mus owocowy.
- ok. 19.30 - 180 ml mleka z kaszką
W ciągu dnia wypija ok. 250 ml picia (najczęściej woda z sokiem, rzadziej sama woda).

Odnośnik do komentarza

Anka, ja rosyjski miałam w podstawówce, nawet w olimpiadach startowałam :D, szkoda, że po latach teraz niewiele w głowie zostało (za to K. pamięta nawet wierszyki!). W szkole średniej u mnie był niemiecki i francuski, z którego zdawałam maturę, aż trudno uwierzyć :D
Super wspomnienie z nauczycielem angielskiego, kochliwość na maksa :D
Świetny filmik śmieszkowy :). Podziękuj Basi :)
Cieszę się, że od 3 tygodni Adaś już bez ataków, oby już ani razu nie wróciły!
Uwielbiam placki ziemniaczane, ale grzybów w ogóle. Wolę solo albo jak u Ani po węgiersku. Ale bym teraz zjadła takich placków, prawie czuję ich zapach :D
Super minki robiła Małgo przy grającym na gitarze tatusiu. Chyba zainteresowała ją budowa stroików gitary :D
Jaś też się tak bawi smoczkiem, wkłada, wyciąga, ogląda, wkłada i tak w kółko :D

Inga, Jaś do niedawna miał duuużo woskowiny, ale bezzapachowej. Wystarczyło codziennie wilgotnymi patyczkami usunąć to co było widać, a jak się raz opuściło zabieg, to następnego dnia trzeb było użyć 2 patyczków do czyszczenia. Dziwne to dla mnie było, bo starszakom to wystarczyło raz na 2 tygodnie ciut woskowiny usunąć, bo tak było tego niewiele w porównaniu do tego co Jaś ma codziennie ;). Nie wiem skąd brzydki zapach i nie wiem jaki płyn do płukania można polecić. Może Nicca coś podpowie.
Rozkoszna Olusia w tych opaskach :)

Beacia, o tak, teraz w domu odpoczywam po masażach :), tak się dziś popołudniu cieszyłam, że nie muszę iść na rehabilitację i że plecy odpoczną od masaży ;)
Coś muszę mieć z laptopem, że tak opornie to ściąganie filmików mi idzie. Mam programy antywirusowe więc nie mam szpiegów, wirusów itp., oby ;). Chyba dam się namówić K. na nowy laptop, ale jeszcze nie teraz, bo chcę pojechać na rodzinne ferie, więc kasa tu się bardziej przyda. A jak będzie u mnie szwagier co się zna na kompach lepiej niż K., to może go poproszę o przeinstalowanie programu, może to coś pomoże.
Huśtawki wiszące można też przymocować do sufitu ;)
Jaś jeszcze nie "pierdzi" śliną :D
A z Iśki nie Hannibal Lecter tylko mała wampirka :D

Werka, mi też wypadł dysk (nawet 2 razy) naście lat temu, ale zdążyłam zapomnieć jak boli podczas tego masażu leczniczego. Liczę, że to moje ostatnie tak bolesne masaże w życiu, lada moment powinnam czuć relaks podczas masowania, mam nadzieję :D
Pięknie Maksio radzi sobie z raczkowaniem :)

Bia, miałam wczoraj napisać, że masz bardzo miły głos :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...