Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Bia- moze to chwilowy stan,moj tez mial moment ze mniej jadl. Ciezko tak powiedziec. Przy ciezszych dzieciach albo jak kto woli bardziej wymagajacych trzeba kombinowac i tobie sie udalo:)
Werka -moglas sie zapytac czy was tez tak beda obgadywac:)
Ania- przezylam owszem sporo(szkoda ze wszystko zaczelo sie tak szybko bo wplynelo na moja psychike) ale zawsze powtarzam co mnie nie zabije to wzmocni:) No i nie moge az tak narzekac bo inni maja gorzej. Ja mam co jesc ,mam dach nad glowa i zdrowego syna i to najwazniejsze. MAm doswiadczenie ktorego wolalabym nie miec.
Zazdroszcze tarasu:( Jak ja bym chciala choc przez chwile nie martwic sie jutrem i posiedziec sobie na takim tarasie:) W Szwecji uwielbialam na balkonie przesiadywac i jadac tam posilki.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Bia - nie chcę Cię martwić, ale te prawie nie jedzenie w dzień jest mocno niepokojące. Proszę Cię podjedz do pediatry z maleństwem. Moim zdaniem i nie piszę tego w żadnej złośliwości, nie powinnas dawac narazie smoka, tylko jak chce ssac pierś to niech robi to jak najczęściej, żeby po prostu jadl.

Maksio w pierwszym miesiącu też slabo przybieral na wadze i caly czas wisial mi na piersi i co sie okazało, ze byl po prostu glodny i chcial wyssac to co chociax bylo w piersi.

Jezeli w dzien nie toleruje butli, to chociaz niech ssie piers, bo czuje się przy niej bezpiecznie. A problemy z zasypianiem moze miec dlatego, ze odczuwa glod.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Zdjecia zobacze jutro na drugim kompie i wrzuce nowe z jedzenia :)Bo na laptopie nie mam boxa a nie bede tego grata bardziej zawalac:) I tak biedny ledwo zipie.
Moj maly wstal 0 17 i zasnal dopiero o 21;30 , w sumie mu pomoglam zasnac bo mial z tym problem. Bawilam sie z nim do 19 bo mielismy dzien brudasa zjadl i od tamtej pory obserwowal sobie ....byl grzeczny ale juz po tej 21 zaczal marudzic wiec wzielam sie za usypianie:) Teraz on spi ,ja obrazona na mojego siedze kolo lozka i smigam na laptopie .Dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Beacia
A byłaś na zakupach dla młodej? :)
Może infekcja się nie rozbujała, lub to dopiero początek. Za parę dni powtórzymy morfologie zwłaszcza, że wkrótce szczepienie.
Babcia kupiła kołysanki, więc wypróbuję w domu... a może już od jutra. Dotychczas sama śpiewałam. :) Śpiewałam wieczorem, ale ostatnio pada ze zmęczenia po kąpieli i nawet nie ma komu śpiewać. xD

Werka
Przypuszczam, że niejedzenie w dzień jest powodowane zmęczeniem, bo nasila się po dłuższych okresach aktywności. Staram się go karmić od pewnego czasu po drzemkach. Teraz nawet muszę, bo, by mieć kontrolę nad tym, ile je, wróciłam do butelki, którą odrzucał, gdy był zmęczony. Niestety, jak odciągnę mu pokarm i okaże się, że jest zbyt zmęczony i woli sen nad jedzenie, to nawet jak go przycycuję, to i tak nic mu nie poleci (moja laktacja ssie). :/
Do pediatry pewnie jeszcze pójdę w tygodniu kontrolnie, na pewno, jeśli druga morfologia wypadnie poza normę.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Bia - przyczyną nie jedzenia moim zdaniem nie jest zmęczenie. Jest to po prostu niemożliwe. Takie dziecko rosnie, potrzebuje w dzien pozywienia. A nie placze Ci w dzien, ze trudno go uspokoic?

Jak ja miałam mieć kontrolę nad tym ile je to nie idcigalam z pieesi od razu, tylko najpierw cycoch, wyssal ile chcial, później doprawienie butlą, a po karmieniu sciagalam reszte mleka z piersi, zeby dax sygnal organizmowi, ze dziecko zjadlo wiecej niz sam wyssal. Pozniej to ściągnięte mleko dawalam po nastepnym cycochowaniu i jezeli mu nie starczalo to doprawialam mm i tak wkolko. W pewnym momencie tak mi się oobudzila laktacja, ze karmie tylko piersią.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Werka
Zaczelam kontrolowac wage gdy mlody odrzucil butle calkowicie i przeszedl tylko na piers. W ciagu tygodnia, okazalo sie, ze przybral tylko 70g. Nastepnego dnia bylam juz u pediatry. Generalnie stwierdzila, ze dziecko zachowuje sie normalnie i wyglada na zdrowe, ale ze wzgledu na wzmozona sennosc zlecila morfologie z rozmazem, zelazo i mocz. Na razie zrobilam tylko morfologie i mial podwyzszony poziom limfocytow, czyli jakas infekcja wirusowa. Na nastepny dzien po odebraniu wynikow, czyli wczoraj, bylam na pogotowiu. Bylo to tylko troche ponad norme, ale byc moze jeszcze sie zmaga z infekcja stad nie je pelnych porcji. W srode ide na kontrole wagi, a w poniedzalek lub wtorek powtarzam morfo z rozmazem. Tak wiec spokojnie, pilnuje jak widzisz, by sie nic nie rozhulalo. :) Po przejsciu na butle zauwazylam, ze je stopniowo coraz wiecej. Na poczatku probowalam dac mu pelna porcje, to sie shaftowal, bo jego zoladek sie skurczyl. Od tego czasu sam stopniowo zwiekszyl z 40ml do 60ml (minimum), srednio teraz 80ml. Jeszcze nie idealnie, ale powinien miec wiecej sil na walke z infekcja. Takie pobudzanie laktacji jakie robilas jest bardzo fajne, ale poczekam z tym az wyzdrowieje. Nie sadze, by nie mogl spac z glodu, on od urodzenia ma problem z drzemkami w ciagu dnia, a wieczorami ostatnio to odlatuje zanim sie naje i budzi sie o 23-ciej zjesc, czego wczesniej nie robil.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Bia - a ja zalecam spokój :), Werka absolutnie nie uderzam do Twoich rad :). Pamiętam przy pierwszej córce, że ta też miała okresy niejedzenia, lub jedzenia tylko w nocy. Masakra jak ja się tym przejmowałam, stawałam na głowie żeby jadła, nie takie ilości jak ona chciała, tylko takie jak ja chciałam. Popełniłam naprawdę dużo żywieniowych błędów, np. jak miała okres niejedzenia to żeby jadła, zabawiałam ją, czytałam książeczkę. Żaliłam się na różnych forach że mam niejadka, no i co zrobiłam. Zrobiłam sobie dużo jadka. Ala lubi jeść, a najbardziej jak ogląda bajkę albo coś czyta, lubi nudę zabijać jedzeniem. Muszę ją bardzo kontrolować, gdyby nie to to miałaby pewnie niezłą nadwagę. I powiem Wam że nie jest łatwo mówić dziecku że już dość zjadło, że kolejny posiłek za 3 h. Także naprawdę trzeba z tym jedzeniem uważać.
Z Wandą teraz mam podobnie, na pewno nie zjada tego do pisze na puszce do mm. Ale nie wmuszam, nie wymyślam, cały czas mam nadzieję że się " rozje". A może jak zacznę jej dawać dorosłe posiłki to chwyci? ale na pewno nie będę już z jedzenia robiła zabawy.
My do tej pory robiliśmy jej kontrolnie morfologię co miesiąc i zawsze ( nie licząc płytek) była ok. Czyli te jej małojedzenie to nie choroba a uroda.
Bia mam nadzieję że dodałam Ci trochę otuchy, bo taki był mój cel :)

No i jak nie urok to sraczka, teraz Ala mi się rozłożyła. Ale na szczęście u Wandy jest już dużoooo lepiej. Dam znać za kilka dni co na polu walki. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Bia - oczywiscie zrobisz jak uważasz, tylko chcialam zwrócić uwagę na nie jedzenie w dzień takiego maleństwa. Marta nie zrozum mnie źle, ale co innego takie maleństwo jak nie je, a co innego jak trochę starsze dziecko.

A podajesz dziecku jakieś leki na tą infekcję?

Beacia - dzięki za info o gluzeniu i powodach dla ktorych chciałaś wprowadzic marchewkę:) już teraz spojrzałam na to z innej strony. Zabawny jest widok jak na przyklad siedzące dzieci w krzeselkach mają umorsane buzki, raczki, ciuchy, , dodatkowo oberwie się mamie i dywanowi ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)
Wczoraj mąż wraca z pracy i oznajmia: "kochanie dzisiaj będziemy mieć gości" OAHH! I na szybko: gołąbki, sałatka i 2 ciasta.... i oczywiście ogarnąc mieszkanie! Powiem Wam, że przy dziecku to nie lada wyzwanie ;) Byłam tak urobiona, że jak po północy poszłam spać, to nie wiedziałam, że obok leci życie ;) Słyszę, że rano mąż spaceruje po domu, wchodzi do sypialni a ja się skarżę:
-kochanie, coś nie mogę spać
a mój męzuś pyta,
-wiesz, która jest godzina? Wpółdo 10
O.o
Ale ja Wam chyba kiedyś już wspominałam, że ma najlepszego męża na świecie :)
Poza tym po staremu, Dominik dalej nieznośny :( Cały czas mam nadzieję, że to taki chwilowy bunt

Marta, jak znam życie, to powtarzałabym twoje błędy. Dominik je naprawdę sporo, ale jak zdarzy się dzień, że zje mniej, to staram się za wszelką cenę... eh... dobrze mieć forum. Najważniejsze, że malutka dobrze ci się rozwija :)

Bia, jeśli mogłabym coś doradzić, to polecałabym Ci zrobić to CRP nawet prywatnie. Badanie dużo powie, a w tańszym laboratorium kosztuje 5zł. Przynajmniej będziesz wiedziała, czy w jego organizmie jest jakiś stan zapalny... Tak na marginesie, To samo miałam jak chciałam karmić tylko piersią, okazało się, że Dominik nie przybiera na wadze (co zresztą doskonale widac na zdjęciach na Dropboxie-jak wychudł) Mleko, nie tyle sztuczne, co nawet moje odciągane, podawane z butelki zdało egzamin.

Blania, mam nadzieję, że Chrzciny jakoś przeżyłaś? :) Też się stresowałam, ale nie taki diabeł straszny... :)

Monika, podziwiam Cię, że tyle przteszłaś, a jeszcze potrafisz znaleźć te pozytywne strony. silna babka jesteś.

Ania, jak ja żałuję, że nie zrobiłam takich brzuszkowych zdjęć miesiąc po miesiącu!! ;) Chciałam Ci już wcześniej powiedzieć, że Filipek wcale nie wygląda na takiego malutkiego ;) Nie pamiętam już jaki się urodził :) Ale fajny chłopak. Mój "malutki" Dominik właśnie ma 60cm, ale waży już 5,5kg, a jak Filip? No, i właśnie też przechodzimy na rozm. pampersów 3 :D

Beacia, jak ja ci zazdroszczę tych nocy! Oczywiscie taką zdrową zazdrością ;) U nas jak się trafią 4,5h to poprostu niemal latam taka nowonarodzona ;)

Werka, nie wiem jak tam u Ciebie, mnie jak zaczyna łapać przeziębienie, to chwytam za gripex- 3 tabletki i zawszę ozdrowieję, no ale mi tam wiele do szczęscia nie trzeba.

Przepraszam Was, ale jak zwykle nie dokończę, bo mój mały nerwusek już chyba ma tatusia dość. Trzymajcie się cieplutko, pozdrawiamy!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Kurcze, Wy tyle piszecie że Wasze maluchy to niejadki, a Filip... on jest taki już okrąglutki, nie chce żeby zrobił sobie krzywdę tym jedzeniem... Każde dziecko potrzebuje więcej czy mniej, ale Fifi zjada koło 1000ml dziennie (na opakowaniu 900ml na dobę) No nie da się inaczej, jest taki krzyk i próbuje Go uspokoić, ale po 10 minutach już wolę podać te 30-60ml więcej na porcję, bo mi Go szkoda jak tak się denerwuje. A przerwy wcale nam się nie wydłużają. Dalej te 3h, czasem 2'50, w dzień, w nocy dłuższe.
Eh, boje się dać tej kaszki i nie wiem co zrobić. Może jakby spał dłużej, ale na razie budzi się regularnie.

Pipi: No a Fifi urodził się z wagą 3640, ale miał około 47 cm. Teraz tez pod 60cm podchodzi, i prawie 6kg ;)
Ja szukałam w internecie innych sposobów tez na uwiecznienie brzuszka, ale oprócz takie jednego śmiesznego którego nie potrafię opisać, nic nie było, a pomysł Beaci z balonem tez super ;)
To tez się napracowałaś, i super pospałaś :)

Beacia: no jak tam latam, to u nas rodzinne, ale fakt, Kuba zajmował się Filipem, a jak sobie Fifi drzemał potem po spacerze to odpoczęłam :)

Blania: zdjęcia trochę rozmazane, czekamy na więcej, eleganccy Wy ;)

Co to jeszcze miałam napisać... Bia: może faktycznie to przez infekcje, skoro jest taki drażliwy.

No i po niedzieli, spokojnej, i tak ciepłej, że jak wybyliśmy na spacer to myślałam że się zgubiliśmy :D ah te nasze uliczki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Dziś Piotrus glownie spal, a ja latalam z wozkiem po dworze, by mogl sobie spokojnie spac. Bedzie mial pare dni dobroci i robienia wg jego widzimisie, bo musi miec sily by zdrowiec.

Marta
Zachowuje spokoj poki co. Jak sie okaze, ze infekcja minela, a Piorus bedzie nadal malo jadl, to tez uznam, ze najwidoczniej taka jego uroda.

Werka
Na razie nie daje nic na infekcje, bo nie bylo takich zalecen.

Pipi
Ja na Twoim miejscu wyslalabym faceta do sklepu po przekaski, a nie pichcila sama. :p
CRP zrobie zatem przy nastepnej morfologii. Nawiasem, czy do tego mozna z paluszka krew pobierac czy kluja w zyle?
I ja tez podaje odciagane mleko w butelce i jest lepiej. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvj2mx19c44.png

Odnośnik do komentarza

Miałam już nie zaglądać, bo jestem dosyć zmęczona, ale... to uzależnienie :D Poza tym jutro pewnie znowu się rozpiszecie i nie nadążę.
Jutro będę się starać załatwić rehabilitację dla Mychy, niestety jak spojrzałam na stronę kolejek nfz to trzeba czekać przynajmniej miesiąc, może coś uda się prywatnie, zobaczymy. Nie mogę wytrzymać jak ona płacze przy ćwiczeniach ze mną... Chociaż powiem Wam, że włączyła mi się przy tym jakaś znieczulica... Wiem, że muszę z nią to zrobić, wiem że to dla jej dobra, więc zaciskam zęby i robię bez kropli łzy w oczach. A na koniec ćwiczeń czuję taką ulgę jakbym przebiegła parę ładnych kilometrów...
Dzisiaj rano wyszła ze mnie wyrodna matka :D Mysza po 6 się obudziła i po cycowaniu nie miała zamiaru zasnąć... No ale z nadzieją po 7 odłożyłam ją do łóżeczka, a ja poszłam do siebie i leżałam czuwając... Ona w najlepsze sobie gadała, a mi się oko w pewnym momencie zamknęło i usnęłam. Po jakiś 30 minutach się budzę i cisza... No to sobie myślę, pewnie śpi. Zaglądam do niej, a ona oczy jak 5zł :D No... to matka dosypiała, a dziecię samo sobie zostawione :p
Na dropa wrzuciłam też nowe dzisiejsze, prawie ciepłe, fotki :)

Bia - może Pulpet będzie jadł często, ale małe porcje? Trochę pociumka i spokój, później za jakąś godzinę znowu i tak się uzbiera dzienna norma. Na zakupach w f&f nie byłam, teraz nie za bardzo miałam kiedy, poza tym nie ma jakiś braków ubraniowych, chociaż jakbym pojechała to na 100% coś bym kupiła, bo łapię się na tym, że już nie wyjdę z pustymi rękami z działu dziecięcego :D

Werka - co do krzesełka i umorusanego na nim dzieciaczka to już się nie mogę doczekać zakupu krzesełka :D Na szczęście dywanów nie mam, poza tym myślę że darmowy i błyskawiczny odkurzacz w postaci psów będzie przeszczęśliwy heheh. Oj, wtedy będzie co nagrywać i pstrykać.

Blania - no widzisz! A tak się bałaś! I po co? A zdjęcia faktycznie zamazane, ale czekamy na więcej. Ślicznie wyglądałaś. To ta sukienka, której nie mogłaś znaleźć? :D

Pipi - ja też bym jakieś gotowce pokupowała, albo zagoniła faceta do roboty skoro zaprosił i postawił przed faktem dokonanym :) Szczerze mówiąc wolę noc z jedną pobudką, jakoś lepiej mi się śpi z "dospaniem" :) Poza tym u Iśki to się co chwila zmienia.

Ania - Mysza też musi być pełna po uszy, bo inaczej marudzi. Cyca w dzień dostaje dosyć często, butlę na razie 3x - rano, popołudniu i wieczorem.

Dobrej nocki Mamusie!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Hej, nie było mnie tu 4 dni a Wy już tyle stron do przodu :) My po sczepianiach i odpukać wszystko dobrze :) Mała waży już 6,700g i 65cm. A pisałyście o śpiworkach ja kupuję taki:
http://allegro.pl/kutnik-spiworek-niemowlecy-baran-do-wozka-i4622219083.html na zimę.

Dziubala dziękuję bardzo za informację co do marchewki i witaminy D, nawet nie wiedziałam, że rejonu w jakim się mieszka ma z tym związek :) A marchewkę podam już jej chyba w tym tygodniu :) Ojej ja kocham jak jest ciepło w domku i też od kilku dni u nas grzeją, ale nie mam regulacji, więc nie mamy wpływu na to. Ja bym zamarzła u Was hehe, choć wiem, że lapiej jak jest chłodniej :) Ale Waszemu maleństwu mam nadzieję, że tak jak Wam nie będzie to przeszkadzać :)
Ale mam do Was pytanie dając jej tą marchewkę(jestem przeciwko tym ze słoika, ale wiem ze w marchwi może być wiele toksyn, więc kupię tą holly) to jak to, dać jej 2-3łyżeczki przed mlekiem i potem mleko normalnie czy zamiast mleka? Zielona jestem w tym wszystkim... i też jak z kaszkami? Jaką kupić pierwszą, jaglaną??

BeaciaW mam nadzieję, że rehabilitacja obniży szybko napięcie u Izy i na pewno będzie dobrze :)

Werka83 ja staram się odbijać małą zawsze po każdym karmieniu(mm), ale czasami nie chcę jej się odbić, z reguły czekam do 15 minut. Ale później też odbija jej się po dłuższym czasie często :)

Monika1709 ja tak samo mam zamiar kupować warzywa bio i samej gotować, choć tą pierwszą marchewkę dam z tego słoiczka. I dzięki za opisanie jak wygląda badanie u okulisty. Oczywiście dzwoniłam już wszędzie i nie ma miejsc na nfz... muszę znaleźć coś prywatnie... Właśnie z tą witaminą D to moja lekarz od początku kazała także nie dawać jak karmię mm, ale ja podaje co 2 dzień, bo w szpitalu mówili, że mam podawać.

MaratTM5 co do kataru to ja robię inchalację z soli fizjologicznej(3razy dziennie), Sterimar, ma taka pluszową zabawkę przy łóżeczku więc daje na nią 2-3kropelki Olbas Oil, żeby łatwiej jej się oddychało, i lekarz kazała podawać jej witamine C i nasivin soft, a i postawić czosnek obok łóżeczka :) A i fridą czyszczenie noska.

Emwro mam nadzieję, że jest już poprawa i będzie dobrze :)

BlaniaDomańska hehe to pomysł mojego męża, jak byłam w 5mc on stwierdził, że bd kuć ściany, a ja sprzątania miałam na kilka ładnych tygodni :) no jest specyficzne nasze mieszkanie :) Ale Nina nie ma w swoim pokoju cegieł i ostrych ścian :)

Idę już spać napiszę jutro coś jeszcze, bo tak ciągle z przerwami od 21 pisałam, a to kąpiel małej, jedzenie, sprzątanie ehh na wszytsko mało czasu... a tu już 23 :D A i zobaczę nowe fotki Wasze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7ysvh5y2g3.png

Odnośnik do komentarza

Zajrzalam jeszcze z nieco innym pytaniem. Zaglebilam sie w moje tabletki anty i mam ang odpowiednik cerazette. Zrozumialam od lekarki ze wcale nie musze po nich miec @ a tu juz zaczelam krwawic po 2 tyg stosowania. Z 3 dzien. I poczytalam ze te tabletki powodujea miedzymiesiaczkowe krwawienia a na forach dziewczyny zala sie ze non stop krwawia :( wiem ze Pati je teraz dostalas. One sa przede wszystkim zalecene dla kobiet karmiacych piersia. Jak zaczelas brac to czekam na Twoje spostrzezenia. A Wy jakies macie ? Cos slyszalyscie? Mam nadzieje ze ta @ przejdzie po tych 7 dniach.

Beacia: ja tak w nocy zasypiam mimo ze Fifi cos tam sie jeszcze pokreci, ale ja mam Go w pokoju, obok siebie prawie :))
Juz nie chodzi o to ze Filip musi byc pelny, tylko mam wrazenie ze jakby mogl to by i wiecej czasem zjadl. Czasem to i pusta butla w buzi sprawia ze jest ok. A smoka nie chce. Cos nie tak z jego zoladkiem? Rozpechany? Tak nie chce mu zaszkodzic w przyszlosci.

Bia: pewnie daj Pulpetowi czas, bedzie dobrze )

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Jak ja się cieszę że ten dzień się już skończył!

Bia mój mały miał robione CRPi niestety krew do tego badania pobierana jest z żyły (z zgięcia łokciowego) co jest straszne co oni nie odciągają strzykawka krwi tylko wbijaja igłe i czekają aż krew sama spłynie. Młody po tym badaniu miał całe ręce sine bo baba nie mogła wyczuć żyłki i ściskała mu ta guma obie rączki więc mam nadzieję że więcej tego badania nie będziemy musieli robić!

blania widzisz nie taki diabeł straszny a tak się bałaś ;) czekamy na relacje no i zdjęcia ;)

U mnie dziś był armagedon i kolejny raz utwierdziłam się w przekonaniu że mam bardzo wrażliwe dziecię bo miałam wizytacje teściowej męża siostry z narzeczonym i teraz cierpimy. Zachowywali się jakby młodego przez co najmniej rok nie widzieli! wpadli do domu obskoczyli małego, z ręki do ręki, wszędzie zdjęcia i tak się skończyło że mały dopiero mi tak głębiej zasnął choć słyszę że popłakuje przez sen. co zasnął wcześniej to budził się w histerii. zobaczymy jak minie noc . za dużo wrażeń i nieznanych twarzy więc teraz się to gdzieś odbija a najgorsze jest to że nie przetłumaczysz żeby dali mu spokój bo to nie jest zabawka bo ci odpowiedzą że oni muszą się nim nacieszyć! żenada

dobranoc ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Ogolnie zaczelo sie tak. Wielka stresowa. Sukienki nie ma. Ewka (chrzestna) przyniosla mi swoja co graniczylo z cudem ona rozmiar xs a ja 40 :D . Pozniej buty ... Masakra te za wysokie te za niskie te odkryte te nie pasuja. W koncu znalazlam granatowe do granatowej koperkowki i kurteczki ubieram PĘKŁY !!! :/ SZOK. Brazowe botki. Fryzura... Uczelasalam mame ,umalowalam to samo z chrEstna . Jest 30 min do wyjscia ja nic .... W koncu pozostalo mi prostowac wlosy na koka nie ma czasu ... :/ . Wychodzimy . Pod kosciolem juz chrzestny (szwagier P) szwagierka z dzieciem zaraz tescie. Zaraz nastepne szwagry z dziecmi. A odemnie z rodziny nikt . Kolejny szok ! Przyjezdza taksowka wysiada babcia bez dzidka . Mowi ze z dziadkiem bardzo zle musi zaraz wracac. Idziemy do kosciola podpisacc dokumenty. Babcia weszla na msze. Schodze na dol nk no jescze moi rodzice i brat z bratowa. Taksowka -brat w dresie i tramkpach z plecakiem -nastepny szok ! - mowo ze wlasnie z lotniska wrocil nie mial czasu sie przebrac. Bratowa w pracy. Nie ma dalej rodzicow. Wracamy do kosciola. Zaczyna sie msza. Mi i Ewce juz nogi odpadaja od butow (w obcasach raz na rok). Maly bardzo grzeczny spokojny. 10 min pozniej wchodza moi rodzice (mama w polowie drogi musiala wrocic zmiebic buty ). Ksiadz mowi ze Mama ma podejsc z malym do chrzcielnicy ja sobie mysle -strs-dziecko-stopien-slizga posadzka-obcasy O KURWA CO TERAZ ? Dalam rade. Maly sie odezwal jak dostal chlust na glowe. Zaraz go tata przytulil zasnal. Po mszy zdjecia z ksiedzem,z rodzina,dziadki,chrzestni,rodIce,wujkowie i ciotki. Wychodzimy przed kosciol wszyscy stoja. Teraz poznanie,rodzice sie przeciez sie nie znaja. W miare wyszlo. Pozniej przeciez nie mialo byc chrzcin. Z tegozamieszania zaprosilam wwszytskich na kawe . Szybko do domu (po drodze juz bez butow) po pieniadze i do sklepu na druga ulice po ciasto,wino itp. W domu jic ! Nawet stolu nie ma przygotowanego ! Chrzestna z mama oganely. Posiedzieli pogadali pojechali. Po poludniu przyjechali chrzesni juz na sportowo. Wodeczka itp. I tak teraz na upc ogladamy Noe ze szwagrem i szwagierka.
Ogolnie masakra ale jakos wyszlo ;-)))). Jutro fotki ;-)

Odnośnik do komentarza

Bia- my od poczatku robimy morfologie poniewaz maly mial cos takiego jakby "pianie koguta" przy wdechu no i kontrolnie morfologia ,wtedy wyszlo ze u nas jest za duzo plytek i musimy robic teraz co miesiac lub 2miesiace morfologie, poniewaz moze miec jakis stan zapalny. U nas nie jednoznaczne wyniki wychodza. Teraz znow mam skierowanie na pobranie kwi :/ ale u nas zawsze pobieraja z pietki. tak wiec nie wiem jak to wyglada. I musze mocz tez zrobic kupilam woreczki i bede kombinowac jutro:)

Marta- co wyszlo z tymi plytkami?bYLO ICH ZA DUZO ,ZA MALO?

pipi heheh no to ciekawie mialas tez bym padla:) Nie ma co podziwiac- wiekszosc z nas bedac wtedy na moim miejscu znalazla by ta wew.sile. Ja widzac jak moja mama nie daje sobie rady z zyciem obiecalam sobie ze bede silniejsza nie bede powielac jej bledow. Raz mi sie to udaje raz nie ale ide dalej ,chociaz wolno:) Czasami brakuje mi kogos komu moglabym wszystko opowiedziec od A do Z i pokazac ta bezsilnosc , bezradnosc,ponarzekac zrobic z siebie ta ofiare. Ale nie mam ani takiej osoby z reszta jestem osoba ktora nie za bardzo lubi zameczac swoimi problemami. Z tad ta moja "sila" -musze taka byc. Ale faktycznie staram sie widziec dobre strony tych zlych rzeczy-sytuacji. Najgorsze ze nauczylam sie, radzic sobie sama i nie okaze bezsilnosci:) wiec moj Tomek uwaza co mowi bo wie ze jesli powie "jak jestes taka madra to zrob sobie sama" ja pojde i to zrobie nawet jesli ma mi zajac to dwa razy wiecej czasu. Nie okaze tej bezsilnosci i nie poprosze go o pomoc. Jak bylam w ciazy poklucilismy sie i moj Tomek przegial cos ze slowami ,powiedzialam zeby sie wyprowadzil ,myslalam ze nie wroci juz (przynajmniej na noc),no to ja jedna reka malowalam sciane walkiem a druga wycieralam lzy i nochala:) ale wrocil i dostalam opierdziel za to . No ale co myslalam ze sie poslucha ze juz nie wroci ,wiec ktos musial skonczyc malowanie pokoju:) Przynajmniej mam ciekawe zycie napewno emocjonujace :)
duzo zdrowka zycze zeby ciebie mocniej nie rozlozylo.

Beacia-dobrze ze masz taka znieczulice i znia wykonujesz cwiczenia,to dla jej dobra. Jakbys plakala z nia bylo by gorzej. A nie da sie ja zabawic i robic przy okazji cwiczen? mzoe wtedy nie wkurzalaby sie tak. e tam wyrodna matka to ja chyba naj zwyrodniejsza ze wszystkich mam tak codziennie ze o 7 pobudka malego karmie ,ja zasypiam a on sobie lezy:) Ciesze sie bo poki co moge tak robic gorzej jak maly pod rosnie i zacznie wychodzic z wyrka:)

Cocoty karmisz tylko mm czy mieszanie. Sprawdz ile jest w mm witaminy D bo moze ma wystarczajaca dawke . Nie wiem czy pytalas sie wszystkich czy dziubali a jak cos to sie wtrynie:) Ja z pierwsza marchewka zrobilam tak:) Znam mniejwiec rozklad kiedy maly je i przed zblizajaca sie godzina jedzonka podalam malemu najpierw 2 lyzeczki marchewki (nawet to trwa troche czasu :P) a pozniej piers . Nastepnego dnia gdy zobaczylam ze nie bylo zadnych wfektow podalam mu znow marchew. Pare dni przerwy i znow podalam ale wiecej o lyzeczke. Stopniowo zwiekszam lyzeczki bo mlody zjadlby odrazu sloiczek a jego zoladek nie jest gotowy na to. Co do kaszek to kupilam w sklepie ze zdrowa zywnoscia baby sun -ale ja akurat z glutenem(bez cukru bo niestety duzo znanych firm kaszek maja cukier) zeby malego przyzwyczajac do glutenu zeby uniknac chorob typu celiaka.Dmucham na zimno:) Ja tez zaczynalam od sloiczka bo jak pisalam mialam je w gratisie ale teraz kupuje bio na parze robie i maly wcina a ja resztki po nim:) Co do okulisty ja tez prywatnie u nas dopiero za pol roku wizyta :) Mam nadzieje ze u was tez bedzie tak wygladac wizyta jak u nas. Samo badanie jest krotkie tylko tyle ze jak wkrapla krople do oczu to trzeba odczekac jakies 20min. Dziecko zainteresowane ze swiatelko jest: No chyba ze faktycznie u was bedzie inaczej co watpie ,bo wiem ze co region to inne zasady:) U mnie bylo zwykla metoda badanie bo wiem ze teraz tez sa juz jakies sprzety do badania :)

Ania-ja mialam azalie i po nich po paru dniach dostalam @ -plamienia bardziej trwalo to 5 dni, wiec nie wiem i tez sa specjalne dla kobiec karmiacych ktore bierze sie non stop bbez zadnych przerw.Poczekasz zobaczysz:)

Blania zawsze tak jest ze jak chcesz zeby wszystko bylo na tip top to cos sie dzieje:) ale gdzie ty moglas zapodziac sukienke??? przeciez to nie jest kolczyk:/ ciekawie mialas ciesz sie ze mialas porzedek w mieszkaniu bo co by bylo gdybys miala syf a tu wpada rodzinka? wiesz nie wiem czy moge sie zapytac czemu pisalas ze wstyd ci bylo ostatnio(chodzilo cos z twoja rodzinka) sorry jesli wnikam. I dobrze ze masz sklepik obok z winkiem i ciachem bo u mnie kicha:/ Wazne ze po wszytskim

Moj maly wstal i gada starsznie duzo dzis je: )
Dziewczyny ja caly dzien szukam lojalnej uczciwej firmy co wstawia okna -normalnie albo nie umiem szukac albo nie ma w necie opini o danej firmie . Drugie szukam tez wozka przegladam ogladam i k...y dostaje. Podobnie jesli chodzi o fotelik smaochodowy i krzeselko do karmienia .Szukam opini zeby pozniej nie zalowac zakupu. Na foteliki .info n nie ma wszystkich opini i testow.
Ale moj gada coraz glosniej zebym uslyszala i przyszla;) urwis kochany....
Tak samo nie ma opinii skladu wegla(wiadomo duzo oszustow jest ) znalazlam opinie firm w krakowie a w szczecinie nie. Masakra
Dobra ide bo maly steka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...