Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

tusiaa - no to pogratulować cudnej córuni, która tak pięknie się rozwija:) zazdroszczę usg 3d, bo moja ginka takiego nie ma, a też chętnie podejrzalabym synusia. Zgadzam się z beacią, że jak zobaczysz swoją kruszynkę to będziesz wiedziała jak ją nazwać. Dzisiaj mój m też zapytał się mnie, czy nie będzie brakować brzuszka i stwierdzam, że tak, jednak te 9 miesięcy robi swoje i człowiek przywiązuje się do niego.

beacia- a co to jest ta deklaracja wiary? Nigdy nie miałam z tym styczności. Mi też czkawka nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie zawsze pojawia mi się usmiech jak synek ją łapie, wtedy sobie wyobrażam jak ciałko musi podrygiwać:). Ale Ty masz energii, sama bym tak polatala, ale cóż - teraz tylko lezycho.

Madzialenka - podzielam Twoje odczucia, mój pierwszy poród to tez był sn, a teraz to cc i czuję się jak pierworodka. Okreslenie pelne gacie jest jak najbardziej na miejscu :))). Czyli lezymy razem;).

Mela - mam nadzieję, ze mi też uda się mieć to znieczulenie co Ty masz, a nie ogólne. Wypocznij dzisiaj pożądnie, bo jutro masz ekscytujący dzień:)

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Mela30 - dokładnie, wiara nie powinna mieć wpływu na pracę lekarza i mam nadzieję, że nie zostanę potraktowana przez to w szpitalu jak "wyrzutek"... mam nadzieję, że okaże się profesjonalistą, bo takie opinie o nim słyszałam i dlatego też się na niego zdecydowałam... tym bardziej, że dla mnie czyjaś wiara nie ma żadnego znaczenia, czy ktoś jest katolikiem czy jehową czy jakiegokolwiek innego wyznania, nie robi to mi różnicy... Dziwne, że w szpitalu mają problem z wypisaniem "konkubinackich" papierów - też sądziłam, że teraz to nic niezwykłego :)
fiolek_86 - dziwne, że w żadnej drogerii nie dostałaś magnezu :) Chyba najlepiej w takim razie skierować się po prostu do apteki. Mnie cycochy bolały w zasadzie tylko w 1. trymestrze, później ewentualnie bywały jakieś pojedyncze dni. Może Twoje zaczęły nabrzmiewać i przygotowywać się do karmienia :)
Werka83 - nie wiem czy kojarzysz temat np. o klauzuli sumienia, że niektórzy lekarze powołując się na to nie wypisują środków antykoncepcyjnych albo farmaceuci w aptekach mogą odmówić sprzedaży. Sama się z tym osobiście nie spotkałam, ale jakiś czas temu było o tym głośno. No i teraz 2,5 tys. lekarzy podpisało się pod deklaracją wiary, która została złożona na Jasnej Górze w trakcie pielgrzymki służby zdrowia... Ta deklaracja mówi m. in. o tym, że:
"UZNAJĘ, iż ciało ludzkie i życie, będąc darem Boga, jest święte i nietykalne: - ciało podlega prawom natury, ale naturę stworzył Stwórca, - moment poczęcia człowieka i zejścia z tego świata zależy wyłącznie od decyzji Boga. Jeżeli decyzję taką podejmuje człowiek, to gwałci nie tylko podstawowe przykazania Dekalogu, popełniając czyny takie jak aborcja, antykoncepcja, sztuczne zapłodnienie, eutanazja, ale poprzez zapłodnienie in vitro odrzuca samego Stwórcę."
"UZNAJĘ pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ludzkim".
Pełną treść można zresztą łatwo znaleźć na necie, akurat to forum nie jest po to, żeby się nad tą deklaracją roztrząsać i o niej dyskutować, no ale moim zdaniem skoro ja szanuję czyjeś poglądy to moje również powinny być uszanowane...

Mam nadzieję, że okaże się że nie mam się czym martwić :)

Jeżeli chodzi o plan porodu to dostałam taki od położnej, z lekarzem na ten temat nie rozmawiałam. Jest to taka lista oczekiwań odnośnie samego przebiegu porodu, czy chcemy żeby ktoś nam towarzyszył, czy zgadzamy się np. na obecność studentów, czy chcemy mieć przygaszone światło, z czego chcemy korzystać w trakcie porodu, czy oczekujemy znieczulenia, jeśli tak to jakiego, czy wyrażamy zgodę na nacięcie krocza, itp. itd.

Dobrej nocy Mamusie :-*

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Zrobiłam pierwsza turę prania noworodkowych ciuszków. Już zapomniałam jakie to malizny i jak dużo takich ubranek mieści się na suszarce :D. Wolno schną, bo pogoda nie teges, ale nie jest źle, najwyżej przez kilka dni będę prać i prać :D



Tusia, duża Karola ale ma po kim :). Mój Młodszy będzie miał niedługo 7 lat, a miał miesiąc temu 117 cm ;), ale jest jednym z niższych w przedszkolu ;). Na wzrost nie mamy wpływu, co innego na wagę.
A język niemiecki już coś znasz? Biegły w rok, to niezłe wyzwanie, ale jak będziesz w D., to łatwiej będzie go opanować :)
Dobre wieści po ginie, choć pewnie dla Ciebie byłyby lepsze gdybyś usłyszała, że coś się zaczyna do porodu dziać ;)

Beacia, jak tam tasiemiec, dał odpocząć czy do samego wieczora dawał się we znaki? ;)
Jakbyś chciała robić depilację laserową, to najlepiej zabrać się za to wczesną jesienią, bo części depilowanej nie wolno eksponować na słońce. I każdy zabieg trzeba min. powtórzyć 3x, a tak naprawdę to jeszcze o kilka więcej ;). I włoski muszą być ciemne, im ciemniejsze tym lepiej. Koszty różne, sumarycznie trzeba liczyć od ładnych paręset złotych do kilku tysięcy.
Jak napisałaś, że gina zobaczyłaś na deklaracji wiary, to sama poszłam szukać swojego, ale go nie znalazłam, liczę że go tam rzeczywiście nie ma ;). Szkoda, że lista nie jest alfabetyczna, łatwiej by się szukało. Zgadzam się z Tobą, że lekarz powinien być przede wszystkim i po pierwsze lekarzem. Podobała mi się ostatnio wypowiedź jakiegoś gina o jego koledze po fachu, że jeśli tamten nie chce wypisywać recept na leki antykoncepcyjne, to powinien zmienić specjalizację i zostać np. okulistą.

Mela, fajnie, że dałaś znać co u Ciebie. Niezły problem z tymi łóżkami w salach, super, że Tobie się udało od razu je dostać. To jutro Wielki Dzień, mocno trzymamy kciuki, żeby wszystko było ok!!!

Werka, ja łykam magnez osobno, codziennie 4x2. A witaminy ciążowe skończyły mi się tydzień temu i już nie kupowałam nowej paczki.
Planu porodu na razie nie mam i nikt mi nic o tym nie mówi. Ja się nie wychylam z tym tematem, bo w sumie mi na tym planie nie zależy ;). Jak gin (lub ginka) zaleci, to co innego ;)

Fiolek, mnie piersi nic a nic nie bolą, jak na razie.
Niezła rewolucja u Ciebie, że jeszcze przeprowadzka Was czeka. Przed porodem czy po?
A tonica nie piłaś pewnie ze względu na chininę ;)


Mam szansę iść wcześniej do łóżka, to korzystam. Niedługo czytanie książek w łóżku się skończy ;)

Dobrej nocki! :)

Odnośnik do komentarza

Werka miałam na ten temat zajęcia w szkole rodzenia, zapoznałam się, ale zdecydowałam, że nic nie piszę, ponieważ w praktyce to pewnie i tak inaczej się skończy.
Mam swoje założenia co chciałabym i przekaże ustnie.
Przede wszystkim poród z ochroną krocza, ale jeśli zacznę pękać mają mnie naciąć. Jeśli chodzi o leki znieczulające (dolagran, gaz) to nie chce, ale nie wykluczam użycia.
Reasumując:
Jak dla mnie warto się zapoznać ze swoimi prawami, ale pewnie w praktyce skończy się to inaczej niż zakładamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzx1hpqtpebin1.png

Odnośnik do komentarza

Beacia pierwsze słyszę takie bzdury, że księżą się poprzewracało to jeszcze lekarzom?! Co ma piernik do wiatraka?! Jest dziecko, stworzone z miłości co ma do tego papier?! Lekarz jest lekarzem co ma do tego w co wierzycie lub nie, czy jesteście po ślubie czy nie... Normalnie szok nie słyszałam wprawdzie o tej deklaracji. My wzięliśmy ślub bo po prostu chcieliśmy, nie dla rodziców czy dziadków, nie jesteśmy za bardzo praktykujący, po prostu traktujemy to jako tradycje. Chore myślenie i bezsensowne zarazem...

Fiołek piersi mnie niekiedy bardzo bolą a mleko mam już od dawna i codziennie gródki z siary;)

Werka my plan porodu ustalaliśmy z położną,nie wiem jak w waszych szpitalach, ale u nas połozne są od "czarnej" roboty lekarz przychodzi na gotowe, żeby ewentualnie pozszywać i pieczątkę przybić:p

Jutro o 14 idziemy do położnej chce sama zerknąć i ocenić sytuację, normalnie nie mogę się doczekać. W szkole rodzenia w naszej grupie zostało już tylko 6 dziewczyn reszta już rozwiązana:)

dobranoc ciężarówki;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Hej,
od wczoraj boli mnie brzuch jak na okres i leżałam pół dnia, dziś już lepiej, ale przed chwilą miałam jakby skurcze :) Dziś też byłam na ostatnim usg i przed badaniem, lekarz do mojego męża mówi, że da mi pewnie skierowanie na patologię, bo w ogóle nie widać mi brzuszka i mały jest. Ja już przerażona, robi mi usg i wychodzi, że mała waży 3 kg i wszystko jest w porządku:) Zostały mi 2 tygodnie do terminu, wyczuł już główkę, nisko już ułożona i mówił, że to skurcze przepowiadające były wczoraj. Tak więc czekamy :)

Śliczne brzuszki macie dziewczyny :) A Blan pokoik cudowny :), ja to bym chciała mieć dom bo już nie mieszczą nam się meble i rzeczy małej :) A 2 pokoje mamy :)

Nie nadążam z tematami, bo dopiero 2 dzień pogoda kiepska, więc mało w domu byłam a dużo ruchu, a jak w domu to ciągle jakieś porządki ostatnie i gotowanie... :)

Też mam skurcze łydek w nocy czasami... Ale da się przeżyć, więc nie biorę magnezu. Biorę nadal żelazo, prenatal i omega.

Mela30- trzymam także kciuki za Ciebie jak każda z Nas, i czekamy na kolejne maleństwo :)

To chyba tyle z takich wieści co u mnie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7ysvh5y2g3.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Kochane ;)

Wczoraj dostałam wiadomość od koleżanki ze studiów, że była u lekarza ma 3cm rozwarcia, Mała 3360 gramów ale żadnych skurczy na ktg więc puścił ją do domu :) a o 5 dostałam info że już jest po i że "było super, myślałam, że to bardziej boli :D" i w ogóle taka zadowolona pisała ;) zapytałam czy wzięła zzo, ale nie - coś na d? i jej się w głowie po tym kręciło i musiała leżeć. Że trafiła na cudowną położną i w ogóle Zosia jest fajna 3600 jednak i 55 cm ;) takich wiadomości o porodzie przed swoim porodem mogę słuchać :D

Ahh.. marze o równie cudownych przeżyciach :))

Mela
Powodzenia Kochana ;) :**

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)

Już po kanapeczkach z dżemem truskawkowym:) Chociaż w takiej postaci je zjadam bo generalnie takich nieprzetworzonych nie pochłaniam:)

tusia Cóż za optymistyczna wiadomość z rana:) też bym tak chciała, a jak wczoraj nasłuchałam się o czyszczeniu i łyżeczkowaniu po porodzie to zrobiło mi się gorzej zwłaszcza, że moje łożysko już pozostawia trochę do życzenia:/

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,

Wróciłam od weterynarza :) To ten, który mnie nastraszył 2 tyg. temu. Trochę był zaskoczony, że tydzień temu się nie pokazałam, a byłam u innego gina. Zbadał mnie (na szczęście wziął sobie do serca moją prośbę i nie wpychał ręki do łokcia). Sprawdził tętno Zosi, było ok. Szyjki prawie brak, ale jest zamknięta, więc spokojnie czekamy do wtorku.
Poprosiłam o zwolnienie (kontynuacja). Powiedział, że dwa tyg. przed terminem to już nie wystawiają, bo mogę sobie macierzyński wziąć. Miałabym niby do pracodawcy zadzwonić i powiedzieć, że zaczął mi się urlop, a on wtedy załatwia w ZUSie. I wiem, że takie praktyki są stosowane, tylko nie są poparte prawnie. Przypuszczam, że chodzi o jakieś rozliczenia między lekarzem a ZUSem. Tak, czy inaczej powiedziałam stanowczo, że chcę zwolnienie i koniec, a macierzyński wezmę, jak dziecko urodzę. Wkurzył się, strzelił focha, ale kazał pielęgniarce wystawić do 02.06 (dzień przed szpitalem). Gdzieś przeczytałam o takich praktykach (nie jestem pewna, czy któraś z Was nie pisała o tym) i dlatego wiedziałam, że mogę walczyć jak lwica :)

Teraz spokojnie czekamy w domku na naszą kolej.

Mela, nie tyle mnie przestraszyłaś, co zwróciłaś moją uwagę na kręgosłup :) Czekam na wieści od Ciebie.

Fiołek, ostatnio zdarza się, że boli mnie jedna pierś, ale nie trwa to długo. Jeszcze chwila i będą napompowane mlekiem :) Mam nadzieję :) Jeśli Ciebie bolą, to zapewne przygotowują się na inwazję ssaka :)

Werka, leżymy i czekamy. Już taaaak blisko :) A planu porodu nikt mi nie przedstawiał. Myślę, że przy sn zastanawiałabym się nad tym. Jak już będę w szpitalu to o wszystko wypytam i powiem im, jak ja to widzę :)

Dziubala, ja mam już pranie i prasowanie z głowy, ale też robiłam to na raty. Dużo tego i takie maleńkie :) Na szczęście to tylko dwa ruchy żelazkiem i bodziak wyprasowany. U nas też chłodno i buro, ale przynajmniej jestczym oddychać.

Madzix, jeszcze chwilka i dołączysz do rozpakowanych :) Daj znać, co u położnej.

Coco, lekarze lubią tak "rzucić okiem" i przestraszyć. Dobrze, że jednak Cię uspokoił. Mała ma super wagę, także tylko cierpliwie czekać.

Tusiaa, takie historie teraz powinny do nas docierać :) Tylko pozytywne.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmh733ckwnx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcwa1mu25i20i.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Robiłam sobie badania i morfologia krwi wyszła bardzo dobrze ale mocz średnio. Z tym, że mam pewien problem, ponieważ laboratorium czynne jest od 7:00, a ja wstaję pierwszy raz wysikać przed 5:00, więc oddałam chyba mój czwarty mocz i stąd te wyniki. Nie wiem jak mam wytrzymać do tej chociażby 6:00, aby pierwszy raz się wysikać i spokojnie oddać mocz, bo ponoć do co najwyżej godziny ma być oddany mocz, po wysikaniu się, do laboratorium... . Czy Wy też tak macie? Mały napina na pęcherz, stąd nie mogę wytrzymać do tej góra 6:00... .

Druga sprawa, że byłam wczoraj na wizycie u mojej gin. 36 tydz. i wychodzi ostatnie USG i najprawdopodobniej ostatnia wizyta u niej. Za 2 tyg. mam wstawić się do szpitala na KTG, wtedy już będzie 38 tydz. ALE gin. zaznaczyła "jeśli do tej pory wytrzymam i nie urodzę". Synuś jest ułożony tak bardzo nisko, że wyczuła główkę, stąd to co chwile sikanie, bo napiera główką. Lekarka mówi, że może nawet w przyszłym tygodniu już urodzę, bo dzidziuś szykuje się do wyjścia. Byłam w szoku, bo przecież mam jeszcze z 2 tyg. i tak się nastawiałam, a tutaj taka informacja - no zobaczymy. Malutki waży 3065kg i dojrzały jak na prawie 39 tydzień i to też sprawia, że spokojnie może już wychodzić.
Poza tym mam mierzyć sobie ciśnienie, bo wyszło mi 130/80 i że to jest ok ale wcześniej za każdym razem miałam 110/70 i lepiej je kontrolować.

To chyba na tyle jeśli chodzi o to co się u mnie dzieje. Aha i całą prawie noc bolało mnie podbrzusze, jakby na okres... .

Dziubala u nas również taka samo z pogodą jak u Ciebie. Jak wolałabym, aby nie padało ale żeby nie było też nie wiadomo jak duszno. No i dogodzisz kobiecie w ciąży? :D No to teraz nic tylko prasować dzidziusiowe ubranka :D Już niedługo będzie je zakładała na swoje maleństwo :)
Daj znać co u gin. :)

tusiaa1 ale dobrze tej koleżance :) Też bym tak chciała powiedzieć o porodzie - super :D Jak dobrze, że możesz pooglądać sobie małą przez 3D. Ja takie badanie miałam raz, ze skierowaniem, połówkowe, bo moja gin. nie ma takiego aparatu z 3D, więc pozostaje mi czekać, aż się synuś urodzi :D Ja jestem pierworódką, więc nie wiem co tzn. urodzić i nie mieć potem tego brzuszka. Ale pewnie i mnie będzie go brakowało momentami, tak z przyzwyczajenia :D Z drugiej zaś strony będę chciała jak najszybciej go wyszczuplić, aby nie było widać, że jestem w ciąży po raz kolejny. Moja sąsiadka urodziła dwójkę dzieci i jej brzuch wygląda niewiele mniejszy od mojego kiedy ja jestem już ku końcówce, naprawdę.

Coco dosłownie to samo masz co u mnie :P Bóle podbrzusza, ta sama waga dzidziusia, ułożony nisko - dwa identyczne przypadki :D

beaciaW zaskoczyłaś mnie z kwestią wiary i tym co piszesz... . Macie urodzić własne dzieciątko, Twój facet jest jego ojcem, a Ty mamą i koniec kropka. To albo trzeba mieć ślub albo problemy? Dziwne wytyczne... . Może nie będzie tak źle :) Za dużo w tych szpitalach formalności, za dużo.

Werka83 ja nic nie przygotowuje. Chodziłam go mojej gin., ona prowadzi mi ciążę ale z resztą to mówiła, aby zapytać się położnej. Stąd ja sobie nie tworzę żadnego planu, chociaż wiem, że może się przydać.
Ja codziennie stosuję witaminy dla kobiet w ciąży :)

Mela czekamy na wiadomości :D!

fiolek_86 mnie się wydaje, że właśnie mleko Ci się powoli zbiera, stąd ten ból... .

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie!
Muszę się pożalić, bo gdzieś to ciśnienie mi ujść musi. Pech dalej się wlecze....brrrr. Wczoraj zbieram się do gina. i zaraz po wyjściu z domu wywinęłam pięknego orła. Jakoś tak odruchowo skierowałam ciało na bok, żeby nie spaść na brzuch...Za to poleciałam na nogę i to tą z którą mam problemy, (zapominałam dodać ze bardzo mocno stłukłam sobie stopę albo urwałam coś w niej, nie wiem dokładnie bo bez prześwietlenia). Przyjeżdżam do gin. a tam tłum. Jak już była moja kolej to wpycha się jakaś kobieta w ciąży i tłumaczy mi, że ona na usg i ma pełny pęcherz i jest już 3 minuty po czasie wizyty. Pierwszy raz się nie dałam się zbyć...bo kurcze mnie się nie zapytała i której miałam wizytę, jechałam 40 minut i kolejne 40 czekałam przed gabinetem. Ale mam teraz wyrzuty sumienia!!! że jestem okropna!!!Niestety wczoraj miałam po prostu dość i było mi słabo. A u gin. ciąg dalszy dobrych wiadomości, szyjka zanikła! Dała mi skierowanie do szpitala z podejrzeniem cholestazy jeżeli kolejny wynik będzie równie zły. Z sercem też coś ale już siedziałam w takim szoku i nie pamiętam...W ogóle jakoś tak mnie potraktowała zbywająco, bo ta z pęcherzem siedziała.
Robię wielkie sprzątanie dziś, jakbym jutro miała iść do szpitala. Jestem jakaś rozbita i w szoku.
Sorry za te przydługie opowieści ale musiałam się wygadać. Już mi trochę lepiej...
Mela- trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
Miłego dnia....:)

https://www.suwaczki.com/tickers/34bwyx8dmttlf2w4.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1byylgvv9.png

Odnośnik do komentarza

Anciap nie wiem czy to ma znaczenie, ja ostatnio nasiusiałam jak wstałam nad ranem około 5 rano a do laboratorium pojechałam przed 9 rano i wyniki miałam super. Wydaje mi się że godzina czy dwie nie sprawi różnicy gorzej jakbyś trzymała to z 10 godz. ale może się mylę:p

Alhena współczuje... trzymaj się dzielnie i daj znać co w szpitalu

Lece się szykować do położnej obym wróciła z dobrymi wieściami;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Cześć! ;)

Dzisiaj zaliczyłam combo! Poszłam z Córką na Rynek Jeżycki i kupiłam szparagi, Czereśnie, truskawki, arbuza, nektarynki i banany :)) jeszcze zostały tylko 2 nektarynki i trochę truskawek :P no a z rana słoik nutelli i wiecie co zauważyłam? Że po pieczywie pszennym nie mam zgagi. Pszenicy staram się unikać jak ognia no ale po żytnim pieczywie pali mnie jak smok. Więc chwilę pojem białe bułeczki ;)

Madzix
Daj znać co tam u położnej! ;) pamiętaj tylko, że nie chcę zostać sama na placu boju tego 16 :D

Alhena
Po upadku nic Ci się nie stało? Od razu byłaś w stanie iść? Jejuu.. uważaj na siebie, szczególnie jak pada i jest ślisko. Nie dziwię Ci się, że byłaś już na tyle wkurzona, że babeczki nie wpuściłaś i nie miej wyrzutów! Absolutnie nie!
Będzie dobrze, zaraz Maleństwo przyjdzie na świat i o wszystkim zapomnisz ;)

Ancia_p
Ja słyszałam również, że im wcześniej tym lepiej oddać próbkę do badania, ale nic się nie stanie jak oddasz sik z 5 o 7 ;) nie raz tak robiłam, a badanie moczu robię co 2 tygodnie. Czasami dam nocny sik, a czasami ten drugi nocny i jeśli nie ma niczego to nie wyjdzie, a jeśli jest jakiś Dziad to i tak wyjdzie na wyniku.
Dobre wieści po ginie :) Moja mi powiedziała, że jak na dzisiaj to o porodzie mogę pomarzyć ;((
3D usg mam co wizytę, także widzę Małą co wizytę dokładnie ;)

Madzialenka
Bardzo dobrze- dbaj o swoje :)

Dziubala
Dobrych wieści u ginki i relaksu u kosmetyczki ;)
Niemieckiego podstawy mam, myślę, że intensywny kurs, place zabaw z mamusiami i dam radę ;)

Coco
Małego brzuszka zazdroszczę i wieści o tym że poród tuż tuż również ;) 3kg to idealnie do porodu, moja już dobije zaraz do 4 i nie wiem jak Ją wypchnę ;P

BeaciaW- Matko kochana, ja mówię, że J. to mąż, ale my też żyjemy bez ślubu. Cywilny mamy 26 lipca teraz, a kościelny za rok ale nikt nie robił mi żadnych jazd, chociaż czasami czy u lekarza czy gdzieś muszę wypełniać formularze, że to moje Dziecię jest ;) ale myślę, że wiara nie powinna tu odgrywać większej roli.

Werka83
Moja też niczego mi nie powiedziała na temat planu porodu. Zobaczymy, ale pewnie podobnie jak Margi przekażę im ustnie, chociaż i tak będzie mi chyba wszystko jedno, byle żeby zdrowe urodzić :)

Fiołek_86
Ja z bólem piersi od kilku dni się budzę, są bardzo tkliwe a najbardziej nie tyle sutki co brodawki.
J. rodzice niczego nie wiedzą, że on ze studentką urzęduje, bo sami są prof. i nie patrzyliby na to przychylnie.. chociaż już chyba sprawa się przedawniła, ale wolę, żeby żyli w błogiej nieświadomości :P także Dzieci nie będę zbyt szybko uświadamiać :)

Miłego popołudnia! :*

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Mela wielkie gratulacje:) Piękne imię wybraliście:) Teraz odpoczywaj:)

Ja właśnie wróciłam od położnej, szyjka ma około 1,5 cm jest mięciutka, główka pięknie ułożona, czop się odkleja i jest czyściutki, powiedziała, że fajnie się będzie rodzić:D po poniedziałkowym KTG mam dać znać i za tydzień znów na "przegląd" :) Co najlepsze powiedziała, że jakbyśmy się uparły to jutro "można by go wydusić" :D ale jak sam nie chce to niech siedzi jak najdłużej bo na dobrą sprawę to 38 tc więc nie ma pośpiechu:)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Mela - super wiadomość :) Gratuluję. Teraz oby szybko do domu :)

A mnie chyba zaczyna 'odkorkowywać', czyżby wczorajsze przytulanie tak szybko zadziałało..
I ciśnienie mi trochę spadło, czyli jednak przyczyną mogły być upały.

tusiaa - im lżej strawne potrawy tym mniejsza zgaga. Ja już dawno odstawiłam ciemne pieczywo, niestety. Zauważyłam, że właśnie po tych wszelkich zakwasowych jeździ mi jak ta lala po flaczkach. Z jednej strony jedz zdrowo (czyli pełnoziarniste), a z 2 lekkostrawnie. Nie dogodzisz ;)

Alhena - jesteś cała?

ancia_p - ja gdzieś wyczytałam, że do 4h można i trzymać, ew. w lodówce. A jak robią dobową zbiórkę moczu? Przecież to ok 24h stoi. Ja też nigdy nie daję tego pierwszego porannego, ciężko o to wstając co 1.5h ;)

Madzialenka - przyznam, że pierwszy raz o tym słyszę. Ale niezłe s$^&$yństwo. Przepraszam za słowo. Ale jak myślę o naszej służbie zdrowia to krew mnie zalewa. Teraz to, co podpisywali w Częstochowie. Mówili dziś o tym w tvp info. Noż (jak to się pisze?) psia krew, będę latać od lekarza do lekarza, aż łaskawie mi coś tam zapiszę, bo godzi to w jego światopogląd, a co mnie to obchodzi jakiej on wiary i co jest zgodne z jego sumieniem? A jeszcze jakby przyszło płacić za kolejną wizytę, bo pierwszy lekarz nie ma ochoty czegoś przepisać to bym go chyba wykastrowała.
Cholerne podatki, odprowadzanie na ubezp.zdrowotne, a i tak przychodzi się leczyć prywatnie i jeszcze nie masz gwarancji, że otrzymasz odpowiednią pomoc i jeszcze może łaskawie da L4 albo nie da. Zirytowałam się.

Mój Junior (stanęło na razie na Damian) ma już tak mało miejsca, że aż mi go żal. Bardzo często wypycha się tuż pod biustem (to chyba dno macicy, prawda?) co jest dość bolesne.

U mnie czereśnie albo wiśnie, nie znam się, bo nie lubię i nie rozróżniam ;) po 22 zł.
I kocyki dziecięce w biedronce po 15zł.

Odnośnik do komentarza

Hej, dziś mój mąż pojechał coś załatwiać, więc siedzę sama i czekam na niego, już ugotowałam na 2 dni obiad, pomidorówkę i gulasz(mój uwielbia wszystko w sosie, a ja tak sobie...) A jutro już posprzątam, bo ostatnio dziele prace domowe 1 dzień gotuje a drugi sprzątam wszystko, a nie tak z wierzchu codziennie :)

Mela- gratulacje :) Fajnie, że wszystko dobrze i Twoje samopoczucie także, w końcu masz maleństwo u swego boku :) A ja się śmieję do mojego, że gdybym już urodziła do soboty, choć to mało prawdopodobne i tak, to musiałby jechać w niedzielę po jakiś prezent na dzień dziecka pierwszy w życiu dla Niny :)

Co do planu porodu, u mnie na stronie szpitala jest do pobrania, i miałam właśnie dziś wydrukować i wypełnić, wiadomo, że i tak nie da się zaplanować tego, żeby wszystko było zgodnie z planem, ale to chyba dobry pomysł. Ja tak samo nie chce mieć nacinanego krocza chyba, że będzie tak konieczność, lub pytanie o poszanowanie intymności, to chyba logiczne , że tak :) Wolę też poród bez znieczulenia jeśli dam radę :)

Tusiaa1 jejku już tak duże jest Twoje dziecko :) Dasz radę na pewno :) Moja koleżanka miała przed porodem usg i mówili, że jej synek waży 4,5, i robili jej cc a okazało się, że ważył 3,7 więc dużo się pomylili w ocenie :) Z tą wagą to tak jest, że nigdy nie wyjdzie dokładna.

Alhena uważaj na siebie i maleństwo. I nie dziwię Ci się jak bardzo musiałaś być wkurzona wczoraj... Mam nadzieję, że z nogą lepiej.

Ancia_p hehe rzeczywiście jest identycznie :) Już i tak nie dużo czasu nam pozostało i tylko czekać :) Ja wczoraj już ostatni raz u lekarza, i tylko raz miałam ktg z miesiąc temu, bo miałam bóle dziwne, i tylko dlatego mnie podłączyli. Ale wtedy skurczy nie miałam. Już nie mam żadnych badań, ale wiem, że co 2 tygodnie dziewczyny miały wizyty, pod koniec ciąży, a ja miałam 28 kwietnia i wtedy ten wymaz z pochwy i odbytu, i wczoraj wizytę i to koniec.

BeaciaW ja też nie słyszałam o tej deklaracji wiary, ale to nie powinno wiązać się z pracą, tym bardziej lekarza... Ja spotkałam się na początku ciąży z bardzo nie miłą ginekolog, starszą babką, tragedia... Nie dość, że miała pretensje, że mam już książeczkę ciąży w 10 tygodniu i skąd i po co mi ona, to padła prawie jak zobaczyła, że mam piercing intymny :D I znowu krzyk, z czego się uśmiałam już potem :) A i zaczęłam brać tabletki anty po przerwie, bo robiłam testy i wyszły 4 negatywne, a potem się okazało, że jednak w ciąży jestem, to też że antykoncepcja to zło i jaki lekarz normalny wypisuje na to recepty. A na koniec jeszcze pyta o prace/szkołę mówię jej, że nie mam, to ta jak ja sobie wyobrażam dziecko wychować i za co, bo obrączki nawet nie mam, no chyba sama dziecka nie zrobiłam sobie :) Od razu zmieniłam lekarza :) Ale chyba takie przypadki się zdarzają... :(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7ysvh5y2g3.png

Odnośnik do komentarza

Mela - GRATULACJE!!! Dzisiaj pijemy wirtualnego szampana za Was:). Jesteś dzielna, imię bardzo ładne i w końcu masz swoją corcię przy sobie:). Niesamowite:) Pocieszasz mnie, że cc nie jest takie straszne. A miałaś znieczulenie ogólne?

Ancia p, Madzix - widzę, że nasze maleństwa pchają się na świat, u mnie też już czuć główkę, 1,5 cm rozwarcia i szyjka skrócona o 50%. Teraz muszę leżeć, aby dotrwać przynajmniej do 37 tc, ale kurcze martwią mnie te klucia w szyjce. Ale może to już normalne w tym tygodniu ciąży.

beacia - naprawdę nie kojarzę takiej deklaracji i dla mnie to jest dziwne, że coś takiego funkcjonuje. Ale martwisz się, że lekarz ten nie będzie chciał Cię prowadzić, bo Twój partner nie jest Twoim mężem? Kurcze, u mnie nawet nikt nie wspominał o takim planie porodu, ale wszystkie info przekażę w dniu porodu.

Dziubala - na razie wstrzymam się z tym magnezem, bo przyjmuję go razem z tymi witaminami dla kobiet w ciąży. Chociaż dzisiaj miałam ze 4 razy po 15 min takie kłucia w szyjce i zastanawiam się czy to są skurcze.

Margi - masz rację, że rzeczywistość czasem jest inna niż tego byśmy chcieli w planie porodu. Mi bardzo zależy na karmieniu piersią i nie chciałabym, żeby dziecku podawali inne picie niż moje mleko.

Coco - witaj w klubie, mam podobne objawy jak Ty i modlę się, aby przetrwać jeszcze 2 tygodnie. Ale Twoje maleństwo jest już duże, moje waży tyle samo:)

tusiaa- to jest pocieszajace, że poród sn może być takim pozytywnym wydarzeniem, tzn. że nie ma na to reguły. Jesteś niesamowita, takie wielkie zakupy w tym tc to jest coś:). Białe bułeczki z nutellą, hmmm, znowu robisz smaka:)

emwro - dobrze, że jest już lepiej. Rozumiem Cię z tym rozpychaniem, bo jak te nasze dzidzie włóżą swoje kolanka pod biust to faktycznie boli:)

Madzialenka - normalnie nie chce mi się wierzyć, że nie chciał Ci dać l4! Dobrze, że zmusiłaś go do wpisania zwolnienia. Nie mogłam odczytać całego listu, bo jest zablokowany.

Madzix - rodzenie łożyska nie jest niczym nieprzyjemnym, dla mnie w ogóle nue było to odczuwalne, więc się nie przejmuj. Bardzo dobre wieści od ginki:).

Alhena - uważaj na siebie, mam nadzieję, że nie potłukłaś się mocno. Masakra, że Twoha ginka potraktowała Cię tak po macoszemu jeżeli masz takie objawy. Nie miej wyrzutów sumienia, każdy ma swoją kolejkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Dopada mnie stres. Dzisiejsza wizyta u gin była ostatnia i dotarło do mnie, że za 6 dni będzie po wszystkim. Od 2 dni jakaś nerwowa jestem, ryczeć mi się chce z byle powodu. Jakbym dopiero w ciąże zaszła. Ech...

A co myślicie o szczepieniu dzieci? Szczepicie, czy nie?

Mela, gratulacje i uściski!!! Szybkiego powrotu do domu, zdrówka dla Was obu i gratki dla Tatusia :)

Alhena, gdzie się żalić, jak nie tu? Współczuję upadku. Prawo serii już zadziałało. Teraz będzie już tylko lepiej.

Ancia, zaciskaj. Tydzień więcej nie zaszkodzi:) Myślę, że mocz dwie godziny przed badaniem też będzie ok.

Tusiaa, właśnie mi uświadomiłaś, że ani razu nie miałam zgagi w ciąży. Z pierwszą córcią w brzuchu wariowałam. Pod koniec miałam zgagę po wszystkim. A teraz nic. Czyżby Zosia nie miała włosków?? :)

Madzix, super wieści. Dobrze, że fajny poród przed Tobą. Tego Ci życzę :)

Emwro, faktycznie można się nieźle poirytować. Kwestia wiary lekarza to już dla mnie jakaś abstrakcja. O składkach i podatkach aż nie chcę mi się gadać. Prowadzę wojnę z ZUSem.
Przytulanie pobudza do porodu. Zwłaszcza na tym etapie. Tzn, nie samo przytulanie, a prostaglandyna :)
Dobrze, że ciśnienie masz ok.

Coco, grunt, to sobie radzić z obowiązkami :) Obiad jest, czysto jest. Super.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmh733ckwnx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcwa1mu25i20i.png

Odnośnik do komentarza

Dzis dzien pelen emocji. Maz skrecil lozeczko i tak sobie uswiadomilam ze niedlugo bedzie nasz maly czlonek rodziny z nami. Moj synus juz je przetestowal bo od razu wskoczyl do niego i sie zaczal w nim bawic. Cos czuje ze ciezka przeprawe bede miala z nim gdy dzidzia juz bedzie z nami.
Dzis brzuch prawie caly czas twardy, skurcze tez sa i na dodatek maly rusza sie nie za bardzo, bardziej bym to porownala to przewracania sie z boku na bok. No ale bacznie obserwuje jego ruchy.

Dziubala - co do przeprowadzki wiem jedno, na pewno w lipcu bedziemy mieszkac juz w innym mieszkaniu, wiec mysle ze i mam nadzieje ze dopiero wtedy kiedy juz urodze. Chyba by tak bylo najlepiej. Tak, tak, to byla chinina ! Dziekuje. Kochana pranie praniem a pozniej trzeba to wszystko wyprasowac ?

Madzialenka - dzielna mamuska z ciebie i do konca walczy o swoje :) BRAWO !!! Super ze z dzidzia wszystko wporzadku:) Ja jestem zdecydowanie za szczepieniem dzieci.

ancia_p - chyba cos sie szykuje u ciebie tez :) czyzby twoj dzidzus chcial juz przyjsc do mamusi ? Duzo odpoczywaj kochana :)

Alhena - kochana trzena walczyc o swoje i nie powinnas miec wyrzutow sumienia. Tobie tez bylo ciezko wysiedziec 40 min w kolejce i na dodatek jeszcze 40 min dojechac na wizyte. Masz takie samo prawo jak i tamta ciezarna, wiec bez obaw. Skoro ty moglas czekac to ona tymbardziej.

Mela30 - gratuluje !!!! Duzo zdrowia zycze i wracaj szybko do formy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlib4tee9r9.png]Nasze pierwsze serduszko Franuś :)[/url]
[url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09khhnl5act.png

Odnośnik do komentarza

Werka83 Pani anestezjolog udało się wkłuć w mój kręgosłup do strzału! Na dodatek samo znieczulenie wcale jakoś szczególnie nie bolało. Na pewno mniej niż pobieranie krwi na przykład. Podczas cc kompletnie nic nie czułam. Tylko lekkie ale niebolesne ciągnięcie kiedy wyjmowali małą. Tak na prawdę najnieprzyjemniejszy moment to zakładanie cewnika, bo w tym szpitalu zgodnie z procedurą położne muszą to zrobić zanim się trafi na salę operacyjną i przed znieczuleniem. Ale najlepszy numer dnia dzisiejszego... W trakcie cc młoda anestezjolog zaczyna mnie wypytywać o ojca dziecka - na koniec okazało sie, że ona i mój A. 20 lat temu byli parą :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbjw4zkab5te0m.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...