Skocz do zawartości
Forum

Lipcóweczki 2014


btg1989

Rekomendowane odpowiedzi

mblusia- nie martw się wagą, tak jak pisze benedykta usg często "się myli". ja miesiąc temu miałam robione u mojego prywatnego i mała ważyła 2600( dała mi na powtórke próby glukozowej, bo spora i może to świadzczyć o cukrzycy, na szczęscie wyniki ok)po tygodniu na wizycie na nfz ważyła mniej? 2300 a tego samego dnia jak pojechałam do szpitala to 2500. także co aparat to też inna waga.

a w pon znowu miałam wizyte przywatnie 35,4 tyd waga 2900. i powiedział że już tak szybko nie rośnie i raczej olbrzymem na szczęscie nie będzie:-)
Tym bardziej że ja kłade się do szpitala 16ego i bedziemy może próbować już rodzić , przez tą moją cholestaze. Już się nie mogę doczekać, najchętniej to już bym urodziła. no ale dla bezpieczeństwa małej postaram się zatrzymać ją do tego czasu.
A jeszcze jutro mam jechać na kontrol w szpitalu w kytórym leżałam, mają być wyniki tych kwasów. ciekawe co mi tam powiedzą. może zrobią usg to zobaczymy jaka u nich waga wyjdzie. fajnie by było jakby mnie dowciapnie zbadali to zobacze czy się szyjka dalej tak szybko skraca( chyba ze im wyjdzie dłuższa niż u mojego w pon:-))-skoro aparaty usg się tak różnią to może miary lekarzy też :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgzbmhw05035io.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43a3fakj8n6gp.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny ajj pogoda znow taka,że z jednej strony fajnie bo słonce, spacerki...a z drugiej znów męczarnia;/
dostałam dziś zaproszenie do ZUS na 16 czerwca....niepoważni są, będę wtedy już prawie w 36 tygodniu ciąży...któraś z was też ostatnio miała wezwanie nie pamietam która, jak przebiegała wizyta??????????????????????

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

kawazmlekiem szczerze to wiem poki co tyle,że mamy 14 dni na wypełnienie wniosku do macierynskiego...ogolnie to bede dzownic do ksiegowej jak już coś trzeba będzie zalatwiac i wteyd dowiem się dokładnie co i jak
mblusia jak dziewczyny napisały nie zamartwiaj się:)
daisy moj przepis;) ogolnie w nim moim zdaniem jest za duzo mąki i też robie z mniejszą ilościa tak na oko, bo tak to faktycznie moze wyjśc gęsta, co do zusu to mi płacili dwa razy dopiero i z tego co widze po wyplatach to płacą po każdym zakończonym zwolnieniu, mi lekarz przedłuza co wizyte zwolneinie więc zus placił mi za 3 tygodnie mniej wiecej kilka dni po zakończeniu zwolnienia....masakra dwa razy raptem mi zapłacili i już wzywają na kontrole;/
basienka swoja waga sie nie martw;) potem bedziesz zrzucac;)
iza ja tez mam kolki, nie moge dlugo chodzić

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!
Wreszcie doczytałam Was do końca :) Cieszę się, że w większości wszystko u Was dobrze!
Kamaa współczuję bólu kręgosłupa, mam nadzieję, że Ci szybko przejdzie.
Przepraszam, że się nie odniosę do każdej wypowiedzi, ale za dużo tego ;)
Z tego,co pamiętam, to w pracy mamy 14 dni na doniesienie zaświadczenia o porodzie lub aktu urodzin. Co do obecnych możliwości macierzyńskiego (chodzi mi o ten roczny), to możemy zadeklarować całość urlopu przed porodem albo poprosić o ten dodatkowy po wykorzystaniu podstawowych 20 tyg i 6 tyg rodzicielskiego. Różnica będzie w wysokości wypłacanych świadczeń. Niestety nie wiem więcej.

Daisy ja też zastanawiam się, jak to będzie z Adasiem, jego spaniem i zazdrością. Od roku śpi w swoim pokoju, ale zasypia przy mnie, co zresztą oboje bardzo lubimy. Na razie nie myślę o uczeniu go samodzielnego zasypiania, zobaczymy. Pomysł, żeby najpierw Filip zasypiał sam w dzień jest chyba dobry, wieczorem bez Mamy zawsze trudniej i bardziej stresująco.
Ja też chcę już Malucha mieć po tej stronie, ale ciągle przesuwa mi się data, do kiedy "musi" poczekać - 23.06 mamy echo serca w Warszawie, a teraz dowiedziałam się, że jeśli chcę dodatek urlopowy, to muszę wykorzystać urlop przed porodem, ale choć z jednym lipcowym dniem. Tak więc mantruję: nie przed 02.07 - wiem, że motywacja niepoważna, ale to prawie 3tyś. zł, więc duża suma i potrzebna nam teraz kwota, same wiecie :)
Ja jeszcze nic nie przygotowałam, dziś dopiero piorę pokrowce ze spacerówki, żeby ją wynieść i przynieść z powrotem gondolę. Na szczęście w pracy już powoli widzę finisz, więc będę mogła zacząć się gnieździć ;)

Odnośnik do komentarza

Ja tak na chwilę.

Tak jak dziewczyny piszą z tą wagą. Ja z Filipem też miałam chyba w 37 tyg i mi pokazywało 3100 a urodziłam dokładnie w terminie i ważył 3300. Także jak widać, nie wierzmy USG ;)

Co do kontroli z ZUS to ja miałam.
Pytał się w którym tyg jestem, czemu jestem na chor, od kiedy pracuję w tym zakładzie pracy, na jakim stanowisku i czy po porodzie wracam do pracy (chyba chodziło mu czy mam umowę dłużej niż do dnia porodu - tak moje oko, czy nie wykorzystujemy ZUS). Ogólnie spoko, bez stresu, ja podeszłam do tego tak, że sprawdzają czy jesteś w ciąży :) no bo badać Cię przecież nie będą.. No ale jak będą widzieć że już 36 tydzień to już wogóle bez pytań :) oni by przecież nie mogli nie uznać zasadności chorobowego, bo jakby się coś stało, to byłoby na nich. Także formalność jak dla mnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e3o9wow09.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17qq9irv3z.png

Odnośnik do komentarza

Zapomniałam się Wam poskarżyć, że w niedzielę miałam w kuchni wypadek - poślizgnęłam się i łapiąc równowagę zaczepiłam ręką o patelnię, na której smażyły się kotlety. Udało mi się nie upaść i nie uderzyć brzuchem o nic, a nawet z powrotem złapać patelnię, ale zanim to zrobiłam część wrzącego tłuszczu znalazła się na mojej łydce... aż się popłakałam z bólu :( Mam straszne oparzenia, bąble i obrzęk, boli okropnie i nie mogę spać przez to (ciąża mi nadal nie przeszkadza w spaniu).
Tak więc uważajcie na siebie, bo nawet w domu można sobie zrobić duużą krzywdę!

Odnośnik do komentarza

Tak, dostałam Panthenol, który w miarę pomaga, ale niestety przy oparzeniach trudno wyeliminować ból, zwłaszcza, że mimo wszystko nie chcę brać mocnych środków przeciwbólowych. Teraz jeszcze smaruję to maścią tranową i nawilżam, ale noga wygląda na razie okropnie, bo niektóre pęcherze popękały i porobiły się rany :(
Pocieszam się, że mogło skończyć się dużo gorzej i liczę, że z każdym dniem będzie trochę lepiej.

Odnośnik do komentarza

Kawazmlekiem właśnie w poniedziałek chcę pojechać do Zusu dowiem się czegoś więcej:)
Dziś pogoda piękna więc od razu wstawiłam pranie.
Masakra,że Was wzywają do tego Zusu..mnie może nie wezwą bo mi zakład pracy płaci.
Mam nadzieję dziewczyny,że dacie radę bez problemu z zasypianiem u starszego rodzeństwa i w ogóle na pewno będą troskliwi i opiekuńczy dla maluszków:)
Okinawawspółczuję..jeju bidulo wracaj do zdrowia......:*to tak jak ja z tą moją noga...niby6 szłam prostą drogą...musimy uważać na siebie serio...ja sama widzę po sobie, że jestem bardziej zakręcona, rozkojarzona i niezdarna heheh

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9i09k6u0ndc34.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny za mile slowa, w sumie dzis juz sie jakos uspokoilam, bo urodzic trzeba czy duze czy male dziecko, a przeciez najwazniejsze zeby bylo zdrowe.
Okinawa straszne z tym poparzeniem, pozostaje miec nadzieje, ze szybko sie wygoi. Tylko jak by sie nie goilo to nie zwlekaj z konsultacja u lekarza, ja kiedys mialam male poparzenie od blaszki z piekarnika, ale nie chcialo sie goic, poszlam do lekarza, dostalam jakis zastrzyk jednorazowo i zaraz wszystko bylo lepiej.
Daisy ja tez sie obawiam jak to bedzie z corka mojego partnera. Teraz to sie mega cieszy, ciagle mi kaze opowiadac o dziecku, pokazywac co mamy, co do czego sluzy, kazdej osobie ktora do nas przychodzi robi demonstracje zapinania pasow w foteliku dzidzi :D ale boje sie, ze jak sie dziecko urodzi to pojawi sie zazdrosc i nie bedzie chciala do nas przychodzic, tylko bedzie u mamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtv73qq58mc2l.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3leg3crmo.png

Odnośnik do komentarza

Okinawa szczęście w nieszczęściu, dobrze że nie na brzuch :/ wyobrazam sobie ten ból :/ oby Ci szybko się zagoilo

Dziewczyny jezeli chodzi o macierzynski to dowiadywalam się w pracy i faktycznie mamy 14 dni na powiadomienie ich (wypelnia sie odpowiedni druk) i możemy zadeklarowac ze chcemy pół roku, wtedy płacą nam 100 % wynagrodzenia, jezeli potem zdecudyjemy o kolejnym pół roku to płacić będą 60 % wynagrodzenia. Jeżeli zaś od razu wiemy że bedziemy z dzieciaczkami siedzieć caly rok to robią średnia z powyższych wynagrodzeń i wtedy przez cały rok płacą 80 %. Czyli na jedno wychodzi, kwestia wyplacenia.

Dziwny ten Zus, przy samym końcu wzywa na kontrole. Bezsens. Ja jestem na l4 od samego początku i poki co mi nie przysłali.

Muszę Wam powiedzieć że w końcu pojawila się u mnie położna (najzwyczajniej w świecie sobie o mnie zapomniała). Siedziała godzinę, opowiadała o porodzie, nacinaniu krocza, jak to wszystko wygląda. Zapytalam ją jak z jej doświadczenia na ktory termin trzeba się nastawiac ten z miesiaczki czy usg. Powiedziala ze raczej z usg. Przynajmniej tak dziewczyny rodzą. No zobaczymy w takim razie u mnie byly by to okolice 19 lipca. Spytałam co sądzi o przepajaniu takiego malenstwa (kiedys bylo tak ze do ktoregos miesiaca tylko mleko i mleko). I jest tego samego zdania co ja, jezeli bedzie 30 stopni na dworze to spokojnie mozna przepajac wg wlasnego uznania. Są herbatki od pierwszego tyg. Z tego co mowila to po porodzie 6 razy ma odwiedzić (zgidnie ze standardami). Pierwsze przyjscie do 48 godzin od przyjscia do domu, oczywiscie trzeba powiadomić ją.

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vhgqs7rso0lku.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny :) Ja dziś po wizycie jestem. Mały waży równo 2 kg a ja przez 3 tyg przytyłam 1 kg :) . Mam słabą morfologię i nadal mam łykać żelazo, do tego cały czas mam problemy z moczem :( na szczęście szyjka jest długa i na razie ta infekcja bakteryjna nie przyspiesza mi porodu :) z usg termin przesunął mi się na 15 lipca i w sumie pasuje mi ta data :) ale na nic się nie nastawiam :)
Okinawa życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia, uważaj na siebie i obserwuj ranę, oparzenia nie zawsze chcą się ładnie goić .
Miłego dnia dziewczyny idę robić pranie, bo słoneczko ładnie świeci :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kxacpeud9.png

Odnośnik do komentarza

Mam dziś wszystko przygotowane do zrobienia chodnika i pranie powieszone na balkonie a tu ochłodziło się i pada deszcz.

Justka cieszę się, ze wszystko w porządku.
Igasia nie zamartwiaj się, zapytaj lekarz może po prostu nie zwlekaj do ostatniej chwili z przyjazdem do szpitala. Pewnie pierwszą dawkę podadzą Ci jak tylko się zacznie, albo jak będzie odpowiednie rozwarcie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvo7es05ctpfnq.png

Odnośnik do komentarza

A u mnie pornek deszczowy, a wczoraj było tak fajnie.
okinawa - biedaku oby się szybko zagoiło. znam ten ból kiedyś żeby było śmiesznie poparzyłam sobie tyłek( nie fajnie było):-)))
ja po kontroli w szpitalu. wyniki kwasów w normie:-)) reszte wątrobowych zrobili od ręki i też tylko troszeczkę podwyższone także jest ok.usg też w porządku.Tylko małą oczywiście jak zawsze ciężko było zmierzyć I lekarz powiedział że ma miedzy 2900 a 3100 bo nie jest w stanie dokładnie powiedzieć. tylko nie zbadali mnie dowcipnie, także nie wiem jak tam moja skracająca się szyjka. położna się zdziwiła dlaczego chodze do siebie na nfz i jeszcze prywatnie.:-) to jej powiedziałam że jakby moj w poradni badał choć w pewnym stopniu tak jak oni albo tak jak ten prywatnie to by nie było takiej potrzeby, a że on tylko wystawia zwolnienia to wole pojść gdzieś dodatkowo.
Kolejna kontrol za tydzień

A z macierzyńskim to jest urlop macierzyński , macierzyński dodatkowy i rodzicielski. razem 52 tyg czyli rok. płatne albo 100 i później 60% albo całość 80%. musimy w ciągu 14dni napisać pisemko do pracodawcy jaki ten urlop chcemy i jak płatny. jak chcemy cały rok to musimy im to napisać. a pracodawca powinien zatwierdzić to pismo i przekazać do ZUSu. ja mam taką wiedze na ten temat :-))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgzbmhw05035io.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43a3fakj8n6gp.png

Odnośnik do komentarza

Okinawa jak pisałaś o tym zdarzeniu z oparzeniem to zamarłam. Jak dobrze że opatrzność czuwała nad Tobą choć bardzo Ci współczuję że teraz się męczysz z raną.
Ona89, i ja się doczekałam ostatnio położnej ale się nie tłumaczyła czego nie przychodzi. Niby ma przyjść jeszcze pod koniec czerwca ale w to nie wierze. Wyraźnie oczekiwała, że powiem jej iż to zbędne.
Ja już zrobiłam ostatnie zamówienia na łóżeczko, materac i pościele i będę mogła prawie odetchnąć. Zostanie mi zrobić przemeblowanie w pokoju, pranie tych wszystkich szmatek i ostateczne spakowanie torby. A propo prania, nowe pieluszki też się pierze i prasuje?
A na chandrę to polecam film jak urodzić i nie zwariować.

http://emaluszki.pl/suwaczek16-20140701.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej!
Dzięki Kochane za współczucie i troskę, dziś pierwszy raz nie od niedzieli nie budziłam się co pół godziny z bólu, więc idzie ku lepszemu, mam nadzieję.
Wanilia ja się rozpłakałam, najpierw z bólu, a potem z nerwów, jak do mnie dotarło, co się mogło stać.
Igasia nie zamartwiaj się, Benedykta dobrze pisze - porozmawiaj z lekarzem i nie zwlekaj z pojechaniem do szpitala, jak już się zacznie, to będzie czas na podanie leków.
Nataliab cieszę się, że wyniki dobre i że możesz być w domku, trzymam kciuki, żeby tak było do końca.
izaaa łóżeczko śliczne, nic dziwnego, że chłopcy od razu się zainteresowali :)

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny widze,że mam troszke do nadrobienia;) zaraz poczytam i poodpisuje;)byłam dziś na imprezie w przedszkolu tym razem z okazji dnia dziecka;)Powiem wam,że zaczęłam ogarniać przygotowania...wszystkie ciuszki wyprane,pieluchy i kocyki też jeszcze posciele;) no i spakowałam torbe do szpitala...nie zmieściłam się i w sumie stwierdziłam,że rzeczy typu szlafrok,koszula do porodu i kapcie wezme oddzielnie to przynajmniej w biegu nie będe szukać;)
zaczynam kolejny tydzień;) oto moj brzuchol po 2 tygodniach;)

monthly_2014_06/lipcoweczki-2014_11939.jpg

monthly_2014_06/lipcoweczki-2014_11940.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09ej28dl5oc44p.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kds0djtjt.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki,
ostatnio troszkę u mnie się dzieję. Od jakiegoś czasu wieczorami pojawiają mi się skurcze. Dziś była u mnie położna i powiedziała żebym uważała bo to że mam szew nie oznacza że nic nie może się zacząć dziać. Więc 10 dni muszę wytrzymać, wrzucić na luz bo 17 idę na wizytę i będę mieć ściągany szew więc też wszystko się może zdarzyć ;-)
W sumie wszystko już mam przyszykowane, tylko stoi i czeka na małego ;-)

Okinawa uważaj na siebie. Dobrze że to tylko tak się skończyło.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=63759

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64228

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...