Skocz do zawartości
Forum

nataliab

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nataliab

  1. Witam, jestem świeżak:-) byłam wcześniej na forum lipcóweczek moja mała ma 4,5 miesiąca. od początku karmie mieszanie, teraz już więcej dostaje MM niż mleka z cyca(ściągam) no i jemy już zupki i inne takie :-) od dłuższego czasu mamy problem z kupkami, mala robiła 1 na tydzień . pediatra mówiła że skoro nie ma innych dolegliwości to nie ma czym się martwić. Powiedziała że możemy zacząc podawać jej bebilon comfort ( do tej pory piła zwykły bebilon). i rzeczywiściepo tym mleku robi co 2-3 dni z tym że zielone i gęstrze bardziej plastelinowate . Myślicie że to normalne czy może to mleko znów trzeba zmienić??????? Mam nadzieję że nie musze lecieć do lekarza , za tydzień mamy szczepienie i wtedy się wypytam
  2. Witam was po długiej nieobecności. ale się za wami stęskniłam i już totalnie jestem do tyłu z tym co się u was dzieje:-( nawet nie wiem ile już się rozpakowało,ale jakoś niemogę się zebrać żeby przysiąść i poczytać jak nie zajęta małą to spię albo goście ... ale obiecuje zaczne nadrabiać zaległości. MBLUSIA wychodzi na to że mamy ten sam problem, ja też mam mało pokarmu i musze dokarmiać sztuczie:-(( a znowu przy sztucznym mleku mamy problemy z kupką :-( No i tyle się napisałam bo mała znowu krzyczy i musze zmykać.
  3. Aaaaa cyfry w wadze mi wyskoczyly zle mialo byc. 3870 g!!!!!
  4. Czesc kochane. Ja nadal w szpitalu ale juz ROZPAKOWANA!!!!OLENKA URODZILA SIE 29w niedziele o13'45 przez CC. 1387G,56dluga. Bylo naturalnie do momentu moich parc, jak parlam malej spadalo tentno i byla szybka cesarka. Mam nadzieje ze poczytam co u was jak wroce do domku bo chyba troszke popisalyscie
  5. kurcze chciałam nadfrobić czytanie ale nie dam rady jest mi tak niewygodnie:-/ więc krótko co u mnie. dalej szpital. wczoraj nawet ordyn. chcąc na siłę zwolnić miejsce chciał mnie wypisać ale mu sie nie udało bo na usg przepływy zaniżone były. ale dziś już usg niby w porządku.dziś miałam kolejny test OCT, ale jakoś jeszcze nie rodze. może mi sie troche bardziej brzuch napina. na badaniu lekarz powiedział że rozwarcie na 1 palec( we wtorek było prawie zamkniete ledwo na opuszek)więc coś wolno ale popostępuje.i do tego zrobił mi masaż szyjki OOOO matko masakra aż krzyknęłam na tym fotelu. w sumie to fajny lekarz który nas tu bada i prowadzi, działa coś żeby urodzić już może i on mówi że nie chce mnie już wypisać bo nie ma sensu że bedziemy robić tak żeby mała sie ruszyła( i po to np. właśnie ten przyjemny masażyk )no ale może coś ruszy się bo już mam dość leżenia i tej nudy. tylko patrze jak mi kolejne towarzyszki z sali wędrują na porodówke:-/chce urodzić i wyjść.ale pewnie mała zrobi na złość i uparcie bedzie siedzieć w brzuchu.
  6. anecia- co do współżycia to ja jak byłam jeszcze w domu to swojemu proponowałam jakieś małe pobaraszkowanie ale jakoś się nie udało stwierdził że teraz to mu jakoś dziwnie i on nie chce boi sie:-/ no a teraz w szpitalu to ni ma szans:-) ONA - obyś miałą racje.No ja kurcze cały czas pierwsz w kolejności na naszej liście - zobaczymy. A teraz cgyba śmigam po czekolade albo jakiegoś dobrego wafla:-))))) skoro wyniki dobre to sobie zaszaleje i zjem dopuki mój nie widzi bo by zaraz marudził. także zmykam do sklepiku:-)))
  7. mlipcasno i IGASIA gratulacje :-)))) już tyle was urodziło może i mnie w końcu weźmie:-0 wanilia - z tą cesarką to rzeczywiście duużo lepiej jak się zaczeka do rozpoczęcia akcji. wszystkim rocznicowym samych przyjemnych chwil z mężami oby miłość kwitła z każdym rokiem. my mamy swoją rocznice 19 lipca
  8. jestem na stronie na której benedykta ogłaszx nowine także BENEDYKTA graaatuulacje
  9. pożyczyłam lapka od koleżanki z sali także pisze co u mnie, a później bede nadrabiać czyutanie i wieści od was. moja cholestaza unormowana, wód płodowych czasem mało. w poniedziałek miałam pierwszy test OTC ale szału nie było, n0 bynajmniej nie wywołało porodu.coś tam na badaniu lekarz powiedział że zaczyna się otwierać ale ile to potrwa ??? także leże i czekam, już mnie zaczynają denertwować telefony w stylu i co już??? :-/mój ma dziś urodziny ale raczej prezentu mu córcia nie zrobi. W piątek powtórka usg i kolejny test OCT - może wtedy coś sie ruszy . no to tyle u mnie teraz zaczynam czytać co wy naskrobałyście:-)
  10. gravitacja- już pisałyśmy o tych kłuciach. wiele z nas tak ma ja też także spokojnie to chyba normalne. nieraz sobie chodze i nic nie czuje a nieraz to aż skręca. Może tojest właśnie objaw skrającej się szyjki (?)a mi też się skracała jak miałam wizyte 02 czerwca to lekarz powiedział że zostało mi tylko 1,5 cm i mam dużo leżeć i uważać żeby dotrzymać chociaż do 37 tyg. no ale jakoś do tej pory nie urodziłam.ostatnio na badaniu też mi się nic nie "otwierało" jeszcze, zobacze co powiedzą jutro. ale coś czuje że jeszcze Malutka troche każe na siebie czekać:-/ pomimo moich próśb żeby już wychodziła:-) Miłej i spokojnej nocki życze wszystkim.
  11. olala -gratulacje:-)) oby wszystko teraz było ok i malutka rosła śliczna i zdrowiutka i w miare spokojna co by mamusia odpoczeła:-)) Widze dziewczyny że nasza niecierpliwość zaczyna sięgać zenitu :-) Z tymi bólami jak na miesiączkę to ja nie mam jakiś bolących. Brzuch mi się spina i boli ale raczej tak wyżej. no i już ostatnio mam dosyć nie mogę spać(wstaje w nocy kilka razy urządzam sobie spacer po mieszkaniu i kłąde się znów na chwile...) boli mnie brzuch plecy tyłek jest niewygodnie :-// i jeszcze nogi bolą okrutnie i to właśnie w nocy i nad ranem jak wstanei puchną . i to w domu na wygodnym łóżku. nie wiem co to będzie na tych pryczach :-) w szpitalu. No awłaśnie dziś ostatni dzień w domciu. jutro mam się stawić rano na oddział. i to jest najgorsze że jak już iść do szpitala to bym chciała od razu urodzić. A pewnie bede czekać i czekać aż się samo zacznie. jak będe miała wyniki dobre to nie będą sie spieszyć zapewne.I jak jest wszystko ok to właśnie nawet z cesarką czekają na pierwsze znaki, najlepiej tak podobno jak to któraś pisała. A ostatnio mi nawet ta cesarka chodzi po głowie bo dzidzia jest duża i się boję naturalnie No ale zobaczę jutro rano co mi powiedzą jak się sprawy mają. W domu już wszystko gotowe tylko urodzić i wracać z Małą. No pomarudziłam sobie troche, widocznie każda z nas musi sobie ulżyć raz na jakiś czas. trzymajcie się dziewczyny cieplutko ,jak najmniej nieprzyjemnych dolegliwości życze. Dam znać może krótko przez tel i jak mi mój lapka do szpitala przywiezie to bede nadrabiać. buuuziaki
  12. oooo tak... orgazm w czasie porodu też tak chce !!!!! w szpitalu położne albo lekarz by chyba padli ze zdziwienia:-)
  13. no i nie mogę dodać tego zdjęcia :-((((
  14. kawazmlekiem- właśnie tekigo pozytywnego myślenia powinnyśmy się trzymać:-))) Na pewno wszystko będzie dobrze. W końcu nasza niecierpliwość się skończy i porodzimy zdrowe śliczne bobaski!!!! Kama-nie martw się lekarze na pewno zareagują w porę i wszystko będzie ok. Pewnie nie rzadko spotykają się z taką sytuacja i wiedzą co robić. Ona- ja jestem w 38 tyg i moja waży ok 4 kg. także jak bede rodzić to pewnie bedzie ponad 4. i też się zastanawiam jak ja ją urodze naturalnie. "Prosze" ją żeby już wyszła lae nic z tego. W pon ide do szpitala to sie zapytam czy możemy już wywoływać:-)albo może skoro dzidzia duża to może już mi cesarke zrobią??? ale pewnietylko się łudzę i bede czekać aż samo się zacznie a później bede wypychać wielkoludka. Daisy- najlepsze życzenia urodzinowe. My wczoraj byliśmy u rodziców i odebraliśmy kołyskę zrobioną przez dziadka- wrzucam zdjątko, jeszcze chce dokupić baldachim itp.żeby ładniej było ale wydaje mi się że się dziadek spisał :-) No i ostatnio mam jeszcze zagwozdkę co do imienia. Cały czas miała być Nadia a może na drugie Aleksandra a ostanio mojemu się uwidziało że może nazwiemy ją Ola. i tak cały czas się zastanawiam bo mi sie ola też podoba.I już teraz można nazwać Ola nie trzeba Aleksandra. Także w końcu nie wiem na czym stanie
  15. rozpakowane lipcóweczki - ale ja wam zazdroszcze :-))) też już bym chciała mieć malutką w ramionach a nie w brzuchu. Właśnie mój wrócił z pracy i powiedział że od pon przez 3 tyg bedzie miał kto go zastąpić w robocie. później będzie ciężko z wolnym. także zobaczymy czy się córcia dostosuje :-))) Wszystkim zatroskanym i zmartwionym dziewuszkom- nie martwcie się trzeba myśleć pozytywnie, teraz musi być tylko dobrze. Teraz zostało nam już tylko urodzić:-)))) a z lekarzami debilami, że się tak brzydko wyraże już nasz przygoa też się niedługo zakończy ;-)
  16. witam po małej nieobecności. jeszcze nie wiem co sieu was dzijeje do nie nadrobiłam czytanka wpisów zaraz się do tego zabieram. wczoraj mnie jeszcze puścili do domku !!!!!:-) teoretycznie powinnam już leżeć z tą moją zakichaną cholestaza. ale wyniki wątrobowe są w miare, te wody też się ładnie poprawiły, takwięc lekarz stweirdził że mnie jeszcze na kilka dni puszczą zebym sobie odsapnęła wdomku, zawsze przyjemniej niż w szpitalu. mam się znowu do nich stawić na oddział w poniedziałek. także chociaż weekendzik w domku:-)) mówię wam dziewczyny poleżeć kilka dni na patologii ciąży nic ciekawego.można się napatrzeć na różne przypadki. Są na szczęście też te miłe i przyjemne, np. przychodzi dziewczyna, już jej powoli się wody sączyły i ją położyli- podłączyli jej ktg przychodzi położna pyta się czy ją coś boli czy coś czuje ??? Ona na to że nie . a położna ( ku zdziwieniu pacjentki)stwierdza że już ma regularne mocne skurcze i jedziemy na porodówke:-))) za jakieś 3 godz pytam się co z ta dziewczyną i słysze że już urodziła. Też bym tak chciała!!!!! dobra a teraz zabieram się za naczynia w zlewie a później wracam i was czytam, bo mam troche zaległości
  17. Daisy. Wody mi niby nie uciekaly. Moze ze dwa razy mialam bardziej mokra wkladke ale myslalam ze moze popuscilam czy cos. A moga sie tez zmniejszac jak dzidzia wiecej pije niz siusia. A o tym ze moga sie zregenerowac nie wiedzialam. A jutro znowu usg zeby sprawdzic. Ale nuda w tym szpitalu!!!! Jutro moj ma mi przywiezs laptopa to was na spokojnie poczytam i cos napisze
  18. Czesc kochane. Pisze z tel wiec krotko. Po kontroli zostawili mnie w szpitslu, malo wod mam podobno. Ale jeszcze zadnego rozwarcia nie ma, mala sie nie pcha na swiat. Maja pomonitorowac, pobadac i czekamy. Dzis lek stwierdzil ze lezymy do konca ale wiecie jak to jest za dwa dni przyjdzie inny i powie co innego. Takze zobaczymy. A mnie tez tak kluje miedzy nogami, lek mowil ze to normalne. Napisze jsk mi kompa przywioza bo na tel nie lubie
  19. .Witam moje kochane:-))) normalnie pospałam sobie do 9.30. :-))) oczywiście w nocy mi się spało nie za bardzo no ale nad ranem nadrobiłam, żeby to do tej łazienki nie trzeba było ganiać:-/ Anecia - to idziemy równiutko u mnie też 37 dziś. ja jakiś szczególnych skórczy nie odczuwam nic mnie takiego nie łapie. no oprócz tych napinań brzucha. Na ostatniej wizycie u gina kazał mi duuużo leżec odpoczywać itp żeby ta moja szyjka dotrzymała do 37. Ale już chyba ze 2 dni to mam to w nosie :-)njachętniej to bym chyba po schodach na skakance skakała :-))) żeby to się tak dało samemu sprawdzić tą szyjkę. a tak w ogóle to ja nawet nie mam pojęcia ile szyjka macicy ma tak normalnie??? a czy jak ja miałam 2 tyg temu 1,5 cm to jeszcze dużo????? może wy wiecie dziewuszki??? no ale jutro kontrolna wizyta w szpitalnej poradni , nie moooge się doczekać. może powiedzą że mam zostać bo się zaczęło :-) a tak z innej beczki to dziś chyba bedzie chłodniejszy dzionek w końcu, może bede miała więcej werwy do zrobienia czegokolwiek
  20. cześć dziewuszki:-)) nie było mnie pare dni, bo miałam kompa w naprawie. własnie nadrobiłam lekture. tylko tyle tego że nie będe się idnosić do każdej. ale przede wszystkim to gratuluje naszym Mamusiom !!!!!!!!oby maluszki rosły zdrowow a wy odpoczywajcie kiedy się tylko da , i czasem wyskrobcie co nieco na naszej stronce :-)) jest tak gorąca że masakra nic mi się nie chce. nawet po chlebek do osiedlowego sklepiku nie mam siły iść. od rana patrzy na mnie :-) suszarka z praniem gotowym do prasowania ale biorę na przetrzymanie:-)) Dla dzidzi też chyba gorąco i nawet jej się rozpychać nie chce. muszesię nakombinować żeby się tych ruchów doliczyć. moja mała już od jakiegoś czsu ułożona głowkowo, mam nadzieje że się już nie obróci. a w czwartek zaczynamy 37 tyd.mała już przebiła 3 kg. torby spakowane, wszystko kupione czeka na nowego włąściciela :-) Także ja chce już rooodzić !!!;-) w piątek wizyta w poradni , zobaczymy jak się mała zaopatruje na plany mamusi . mogliby mnie zbadać dowciapnie, 2 tyg temu miałam szyjkę 1,5 cm, to bym zobaczyła czy się skróciła bardziej czy nie jak tam sytuacja wygląda. Poza tym w cholestazie podobno normalne że się rodzi wcześniej.
  21. Benia WOW gratulacje!!!!!!!!! i mamy naszą pierwsze lipcowe dzieciątko w czerwcu :-))) suuuper. jak już znajdziec=sz chwilke napisz coś więcej,może dodaj zdjątko maleństwa:-)) Wypoczywaj kiedy tylko będziesz mogła i ciesz się skarbem. A malutki niech zdrowo rośnie. Zazdroszcze ci normalnie :-)) bo już też bym chciała mieć z głowy:-)
  22. A u mnie pornek deszczowy, a wczoraj było tak fajnie. okinawa - biedaku oby się szybko zagoiło. znam ten ból kiedyś żeby było śmiesznie poparzyłam sobie tyłek( nie fajnie było):-))) ja po kontroli w szpitalu. wyniki kwasów w normie:-)) reszte wątrobowych zrobili od ręki i też tylko troszeczkę podwyższone także jest ok.usg też w porządku.Tylko małą oczywiście jak zawsze ciężko było zmierzyć I lekarz powiedział że ma miedzy 2900 a 3100 bo nie jest w stanie dokładnie powiedzieć. tylko nie zbadali mnie dowcipnie, także nie wiem jak tam moja skracająca się szyjka. położna się zdziwiła dlaczego chodze do siebie na nfz i jeszcze prywatnie.:-) to jej powiedziałam że jakby moj w poradni badał choć w pewnym stopniu tak jak oni albo tak jak ten prywatnie to by nie było takiej potrzeby, a że on tylko wystawia zwolnienia to wole pojść gdzieś dodatkowo. Kolejna kontrol za tydzień A z macierzyńskim to jest urlop macierzyński , macierzyński dodatkowy i rodzicielski. razem 52 tyg czyli rok. płatne albo 100 i później 60% albo całość 80%. musimy w ciągu 14dni napisać pisemko do pracodawcy jaki ten urlop chcemy i jak płatny. jak chcemy cały rok to musimy im to napisać. a pracodawca powinien zatwierdzić to pismo i przekazać do ZUSu. ja mam taką wiedze na ten temat :-))
  23. mblusia- nie martw się wagą, tak jak pisze benedykta usg często "się myli". ja miesiąc temu miałam robione u mojego prywatnego i mała ważyła 2600( dała mi na powtórke próby glukozowej, bo spora i może to świadzczyć o cukrzycy, na szczęscie wyniki ok)po tygodniu na wizycie na nfz ważyła mniej? 2300 a tego samego dnia jak pojechałam do szpitala to 2500. także co aparat to też inna waga. a w pon znowu miałam wizyte przywatnie 35,4 tyd waga 2900. i powiedział że już tak szybko nie rośnie i raczej olbrzymem na szczęscie nie będzie:-) Tym bardziej że ja kłade się do szpitala 16ego i bedziemy może próbować już rodzić , przez tą moją cholestaze. Już się nie mogę doczekać, najchętniej to już bym urodziła. no ale dla bezpieczeństwa małej postaram się zatrzymać ją do tego czasu. A jeszcze jutro mam jechać na kontrol w szpitalu w kytórym leżałam, mają być wyniki tych kwasów. ciekawe co mi tam powiedzą. może zrobią usg to zobaczymy jaka u nich waga wyjdzie. fajnie by było jakby mnie dowciapnie zbadali to zobacze czy się szyjka dalej tak szybko skraca( chyba ze im wyjdzie dłuższa niż u mojego w pon:-))-skoro aparaty usg się tak różnią to może miary lekarzy też :-)
  24. u mnie chyba jeszcze żadnego czopa nie było, przynajmniej nic nie zuważyłam. pojechałam dziś odebrać wyniki paciorków- nic nie wyhodowano jak napisali:-))jechałam busem także przeszłam się kawałeczek i do domu już wróciłam padnięta,brzuch oczywiście dokuczał i musiałam legnąć. a odnośnie dolegliwości to mam pytanko - macie dziewczyny też tak że was kłuje nie wiem co w zasadzie -szyjka, gdzieś tam w kroku. takie nagłe powtarzające się ukłucia jakby mi ktoś tam wielką igłe wsadzał. Nie wiem może to normalne. A co do problemów ze spaniem u mnie dziś w nocy masakra była. jakoś dopiero ok 7 rano ułożyłam sobie wszystkie poduchy jakie znalazłam pod głowe i o dziwo pospałam do 9.30 kamaa - z tymi wydatkami na wyprawke to tragedia tu coś tam coś i ostatnio jak mniej więcej podliczyłam to lepiej nie mówić. No ale mam już praktycznie wszystko. Z resztą licze na prezenty :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...