Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Anelwi, to jak bialko kurze. Albo podbarwione krwia, albo nie. Ja mialam bez koloru. Taaaa, miesiac temu prawie i nic sie nie dzieje. Dzis to nawet mnie brzuch nie bolal, teraz jakby zaczyna lekko. Tylko mega wkurw ogarnal mnie na wszystko, gdy bylam w pracy. Nie wiem, tak jakos, po prostu duzo bylo do zrobienia i troche sie najwyrazniej zestresowalam.
Musze przestac chodzic po sklepach, bo dzis znow kupilam kocyk. Czwarty...
Kurcze, jak z minusowa grupa wysyp jest na pelnie, to lipa :/
Mam jeszcze ubranka do poprasowania, a tak mi sie niechce, ze masakra. Zrobie to jutro, opornie ale...

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

U mnie wlasnie cisza nocna sie zaczela tj w domu bo w brzuchu to ulka pewnie zaraz rozpocznie harce. Przyjechala przyjaciolka przyjechal szwagier zrobilismy grilla i teraz oni wrocili do wro a my od razu spac ;)

mi sie chyba brzunio znow troche obnizyl ale jeszcze jutro sprawdze przed lustrem ;) i kluje mnie dzis na dole na maksa bez wzgledu na pozycje :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
a co tu tak cicho od rana? rodzicie?
ciekawe jak dziewczyny co juz pojechaly.
kasia111 i agataluk tez sie nie odzywa moze juz sa po.
u mnie bez zmian wiec nie bede narzekac na to samo cos mi sie wydaje ze tym razem ta ciaze to przenosze.... jakies mam takie wrazenie, skoro ten bol trwa i trwa tzn ze tak ma byc i pewnie bedzie, bo jak by cos mial oznaczac to by sie cos dzialo a tu nic. musze sie poprostu do niego przyzwyczaic i tyle.
pogoda lipna slonca nie ma przynajmiej narazie i co tu robic, chyba znow sie wezme za sprzatanie...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

No to corcia i maz pojechali. Myslalam ze jak pojada to sobie odetchne a tymczasem rycze jak hipopotam. Przywoluje sie do porzadku bo kurna zebym tylko nie zaczela rodzic z tych emocji zwlaszcza ze moge liczyc teraz tylko na siebie albo na 112. Tak, tak tradycyjnie torba jeszcze nie spakowana. Mam nadzieję ze do wieczora cos tam spakuje ;) albo moze lepiej nie, żeby nie wywoływać wilka z lasu? Hm....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Kasia, może faktycznie wszystkie rodzą ;) Ja już tez chcę... Dziś mamy rocznicę ślubu i mój rano mówił, że sniło mu się, że leżał z Zo w łóżku rano, ja wstałam zrobić śniadanie i byłam już bez brzucha i okazało się, że Ulcia leży sobie w pokoiku w łóżeczku :) Fajnie by było, jakby mu się ten sen spełnił ;) Nawiasem mówiąc chyba pierwszy raz mu się Ulfix śniła, więc może to proroczy sen :D
Moja mała się jakoś słabiej dziś rusza, ale od czasu do czasu daje znaka i czkawkę tez miała.

Idę szykować Zosię na urodzinki. Pewnie będą dyskusje na temat fryzury uffff

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

anitajas korzystaj ze spokoju i ciszy, ja tez zostalam sama w domu ale z synem, wszyscy gdzies pojechali, chcialam syna z mezem wyslac ale jakis nie w humorze byl i zostal wiec nie mam takiej mozliwosci spokoju i ciszy. sama nie wiem czy gorsz epoczatki gdzie sa mdlosci itp czy koncowka, ale chyba koncowka bo brzuch doszedl do tego ....
korzystaj z ciszy i pakujsie bo nigdy nie wiadomo jak sie zmobilizowalam i zapakowalam :)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) jestem, jestem jeszcze, ale wczoraj wieczorem to już myślałam, że coś się zaczyna. Ok 21 zaczęłam mieć skurcze nie takie jak dotąd, że napina się brzuch, ale w zasadzie to całe tułowie czułam jak mi się napina, plecy i były już całkiem bolesne. Myślę sobie "No, Lenka, do dzieła!", a Lenka po 2-3h odpuściła. Dzisiaj termin porodu. Mama właśnie zabrała Zośkę i pojechały pociągiem na wycieczkę, więc mam wolną chatę!! I co tu robić? Ćwiczenia, mycie okien, a może po prostu relaks :D hmmm Olgaa i Gosia tulą już swoje dzieci. Ciekawa właśnie jak Kasia111. Najgorsze jest to, że w tym stanie już raczej nigdzie nie pojadę. Zośka chciała, żebym też z nimi jechała. Może mogłam, to by Lenka miała darmowe bilety na pociąg hehehe, gdyby coś się po drodze przydarzyło ;p;p

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Ja też dziewczyny jeszcze w dwupaku niestety....
Właśnie wyszłam z wanny, umyłam głowę w razie wu, żeby była czysta i jestem w sumie gotowa do rodzenia tylko coś mój Olek się nie pali do wyjścia. Skurcze też mam tak jak agataluk mocniejsze ale co z tego jak nieregularne, brzuch mi się stawia co chwila, spokój w wannie był, a teraz znowu to samo i takie napieranie, napinanie w miednicy, tak jakby w szyjce i to tak pulsuje...ale nie jest to regularne więc pewnie poczekam jeszcze trochę :/
Dzisiaj mam zamiar spędzić cały dzień w domu, jakoś już nie mam ochoty latać po mieście z zakupami - wyślę męża.
Najgorsze w tym wszystkim jest takie wyczekiwanie i obserwowanie swojego ciała... najlepiej jakby mi odeszły wody to bym wiedziała że trzeba jechać a tak już mnie nerwy biorą na tą bezradność :/ ahh nic spadam, może lodówkę sobie umyję...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

widze ze rozwarcie juz wszystkie w sumie maja, u mnie 1,5cm i nic sie nie dzieje. z synem jak mialam 1,5 cm bylam juz w spzitalu i za kilka godzin byl a tu nic sie nie dzieje. teraz mam w srode wizyte u gina swojego i w tym tyg tez na ktg.
wlasnie skaczylam sprzatac. poodkurzalam pomylam poscieralam duzo nie bylo bo w czwartek robilam to samo ale jakos sie zmeczylam... no i co dalej? odpoczne z 30min i znow zacznie mnie nosic. przynajmiej jak sie zajme konkretnie to nie odczuwam tego bolu podbrzusza bo jak sie poloze czuje silniej.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

U mnie tez cisza, kompletnie nic sie nie dzieje, ja nawet rozwarcia żadnego nie mam, chyba będziemy wszystkie w terminie albo po rodzić :) jeszcze czekam na tę pełnie księżyca, ktora wypada dokładnie na mój termin - było by zabawnie jak byśmy zaczęły sie w tedy rozpakowywać ;)
Dziewczyny musimy być cierpliwe w końcu ciąża moze trwać 42 tyg, ja sobie myśle, ze zawsze takie bejbe, które sobie posiedzi w brzuszku będzie lepiej przygotowane na ten świat :)
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw19e09ml7q.png

Odnośnik do komentarza

kasia_maj ja tez sprzątam na potegę. wczoraj się tak ściurałąm. na kolanach szorowałam fugi w kuchni na podłodze. chce mieć wszystko na cacy na dzidziusia. dziś odkurzyliśmy. zrobiłąm jeszcze pewne "korekty" w pokoju, gdzie będzie spało dziecko tzn wywaliłam kwiatki z parapetu, bo były takie nieładne. psuly mi idealny porządek. spakowałam torbe do szpitala. i czekam.
gdyby nie to, ze po tym pessarze mam infekcje, którą by wypadało zaleczyć, to bym mogła rodzić. a tak to te kilka dni jeszcze moge poczekać. ale od środy planuje sie troche więcej poruszać i dać jakoś znac córce, żeby wychodziła

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

anitajas mnie tez boli ale jak sie zajme robota to o tym nie mysle tylko sie przeginam w ta i w druga... odpoczelam chwile i mogla bym dalej cos robic. niebawem sie chyba wykapie i poleze no bo co tu robic...
anelwi ja dzis na kolanach skrobalam podlogi bo w niektorych miejscach cos poprzyklejane bylo, syn jakies naklejki ponaklejal i nie poschodzilo wiec miejscami trzeba bylo skubac. cos mi sie wydaje ze zanim urodze to jeszcze 10 razy zdaze wysprzatac.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Ja już mam dość. Mnie też cały czas brzuch boli i w sumie to twardy jest bez przerwy... to jest strasznie niewygodne. Kto wymyślił skurcze przepowiadające? Chociaż tutaj by nam mogli ułatwić i byśmy wiedziały, że jak skurcz to znaczy, że się zaczyna, a tu d...a za przeproszeniem. Leżysz, liczysz, a po 3h mija. Ale ze mnie zrzęda stara się robi, ale to czekanie dobija.
Anitajas - też mam jakieś takie dni na ryczenie, chyba te hormony i ciągłe niewyspanie u mnie dają się we znaki. Ja jak tylko się położę to zaczynam trzepać nogami i ramionami bo mam ucisk na nerwy ;/

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze, widzę że wszystkie te bliskie terminu mamy podobne objawy... zazdroszczę dziewczyną, które już się rozpakowały i nie musiały tego przeżywać. Chodzić się nie da, zwłaszcza jak wstanę lub dłużej posiedzę to nie mogę nawet kroku zrobić, taki ból w pipce...co chwila na ubikację, jakby chciało i się kupę, a nie mogę, takie bóle jak okresowe... najgorsze jest to że boję się że to może być już, po prostu tak odczuwam pierwsze skurcze a ja dalej w domu...do szpitala mam prawie 30 km więc jeszcze trzeba dojechać. Dobrze że w poniedziałek wizyta, będę wiedziała czy szyjka krótka o ile dotrwam. Kręgosłup też boli już...kurcze niech to się kończy bo nie wyobrażam sobie się tak toczyć jeszcze po terminie :/ wręcz mam takie uczucie że zaraz mi główka małego wyjdzie tak chyba już jest nisko....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

A ja wam powiem ze jak po dzisiejszym spacerze nie urodze to juz leniuchuje ;) przeszlam wlasnie jakies 5 km w tempie mamy ktorej ucieka na rowerze dziecko ;) nie moglam zwolnic bo zocha mi z oczu znikala. Brzuch sie napinal. Teraz juz leze bo niestety kregoslup dal o sobie znac...
kurcze jutro mamy gosci dobrze ze posprzatalam dzisiaj. U mnie teraz dyskoteka - zosia jest fanka shakiry i tancuje a ja udaje ze patrze ;)

Pizza... hmmm tez bym zjadla. My nigdy nie zamawiamy do domu jemy wylacznie domowej roboty bo taka nam najbardziej smakuje a przepis metoda prob i bledow sama wykombinowalamni zawsze wychodzi ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

agataluk ja w tej ciąży jestem wulkanem emocji. Szybko sie wzruszam i rownie szybko się wkurzam o byle co.
W poprzedniej ciąży bylam oaza spokoju i przy porodzie bylam mila, uprzejma nawet staralam sie usmiechac, nie panikowalam. Teraz obawiam sie swojego zachowania łojć...
kasia111 to mamy podobna odleglosc do szpitala. Ja mam jakies 25 km. Jakos te km nie robia na mnie wrazenia moze dlatego ze codziennie do pracy pokonywalam podobne km.

Im nasze malenstwa dluzej w brzusiu siedza to dla nich lepiej :) No i zawsze mamy je przy sobie ;) Jak juz wyleza to juz bedzie przecieta pepowina ;) Pamietam swoje pierwsze wyjscie z domu kiedy to szlam na wizyte do ginekologa i powiem, że bylo mi dziwnie, że jestem sama ;) Zreszta teraz borykamy z takimi a nie innymi dolegliwosciami ale po porodzie beda inne z ktorymi trzeba będzie sieczmierzyc i to niectylko z wlasna niedyspozycja a jeszcze opieka nad dzieckiem, wizyty u lekarzy....nacsamo wpomnienie wole zeby mlody se tam jeszcze siedzial. Mam wrazenie ze tym razem tego nie ogarne...eshhhm..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...