Skocz do zawartości
Forum

A może są mamusie z Bydgoszczy?


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś była taka fajna pogoda i gdyby mała nie zrobiła się głodna dalej bysmy spacerowały:) Choć mam strasznie kiepska kondycje, miałam na poczatku ciąze zagrozoną później ryzyko wcześniejszego porodu więc duzo leżałam. Teraz musze to nadrobić:) Ale dzielnie codziennie chodzimy po męza do pracy, jutro zaczyna popołudniówki więc będziemy go odprowadzać do pracy:) Oby tylko pogoda sprzyjała!
Izaiza a Ty jak się czujesz? Jak Twoje maleństwo? Ile już waży?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wogzgl6oq.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dobrze, że spacerujecie w domu można zgłupieć;) Szybko wrócisz do formy, z każdym wyjściem będzie lepiej:)
A powiedz mi, aniolmag, dużo przytyłaś w ciąży?? ja mam 28 tydzień i 11 kg przytyłam-czuje się jak kula;) a jeszcze prawie 3 miesiące;)
Ja czuję się dobrze, mała szaleje, nieraz mam wrażenie, że w ogóle nie śpi tylko się wierci a wtedy uśmiech z buzi nie schodzi:) Jak byliśmy u lekarza 19 grudnia to ważyła 820g, a teraz idziemy 20 stycznia na wizyte-już nie mogę się doczekać:)

A jak Twoje piersi? Wszystko już ok?? Dzidzia rośnie pewnie jak na drożdżach?? Jakbyś miała kiedyś ochotę, to mogłabym Wam potowarzyszyć na spacerze....

Odnośnik do komentarza

izaiza- zobaczysz jak Twoj maluch teraz zacznie rosnac:)
Też pamiętam ze nie mogłam się doczekać kolejnej wizyty żeby zobaczyć swojego skarba:) Odliczałam dni do wizyty heh.
Powiem Ci ze ja duzo schudłam na początku ciąży bo strasznie wymiotowałam az do 5 miesiąca. Dodatkowo przez ciąże miałam powiększona śledzionę i wątrobę, leżałam na patologi ciązy. I ból męczył mnie do końca ciązy. i ogólnie przytyłam 6 kilo. W tym mała urodziła się z wagą 4420. Wazyłam się nie dawno z ciekawości i waże tyle ile z przed ciązy. Jestem kawał baby to liczyłam trochę ze mam do tyłu kilka kilogramów a tu dupa, ale pocieszam się ze mleko.. jeszcze macica powiększona heh
Nie masz się co przejmować wagą u każego to sprawa indywidualna, moja znajoma miała na plusie 40 kilo ona dopiero się kulała:)
Ja także myślałam ze w cale nie miałam tak dużego brzucha, ale mąż zrobił mi pamiątkowe zdjęcie tuż przed cesarskim cięciem i jak dziś patrze na to zdjęcie to jestem pod wrażeniem ze dałam rade taki brzusio nosic:) I cały czas się zastanawiam gdzie moja córcia się mieściła? Jak ja kładę sobie na brzuchu jestem pod wrażeniem jak musiało być jej tam ciasno.
Ale najważniejsze ze mam już ją przy sobie:) I Ty kochana się doczekasz:)
Cieszę się ze dobrze się czujecie, ja cięzko ciąze przechodziłam ciągle mi coś było choć brakuje mi jej wiercenia się w brzuchu to troche się ciesze ze jestem już po ciązy;)
Piersi coraz lepiej, dzięki. Nie powiem jak mała mnie jeszcze "wytarga" za sutki :D To płacze podczas karmienia, ale czego się nie robi...:) Ona nie potrafi normalnie jeść tylko się wierci na prawo lewo w gorę i w dół i ciągnie za sobą mojego obolałego sutka, jeszcze troche to się śmiałam ze będe miała sutki jak wentyle od stara :D Ale oby wróciły do normalnych rozmiarów jak skończe karmić, jestem dobrej myśli:) Ale jest z dnia na dzień coraz lepiej leki działają także jestem dobrej myśli:)
A płeć maluszka już znacie? Imię wybrane? Pokoj też przygotowany?:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wogzgl6oq.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ech, te dolegliwości:( Chociaż moje początki były ok, tylko jak było mi gorąco to ledwo żyłam, mało kiedy wymiotowałam-najczęściej jak intensywne zapachy były;)

Tak, znamy płeć-dziewczynka-Ines :) nasza księżniczka.
Hmm, pokój niby mamy dla niej, ale jakoś jeszcze nie przygotowany, niedawno się wprowadziliśmy do nowego mieszkania i powoli się urządzamy, myślę że narazie będzie spała z nami w sypialni, w swoim łóżeczku a później będziemy myśleć o urządzaniu pokoju...:)

A Wasza królewna ma już swój pokoik??

Kurcze, mam wizytę u gina 20.01 ale chyba będę musiała ją przyspieszyć, zauważyłam jakąś taką wydzielinę z pochwy ni to zielonkawa, ni to żółtawa.. niby nic mnie nie swędzi, nie piecze ale niepokoi.. A jak Wasze samopoczucie dzisiaj?? Pogoda nie nastraja pozytywnie... buźki dla Was:)

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamuśki:) Maluszek różnie nam się sprawuje, czasami bardziej płaczliwy, nadal krótko śpi do 1 godz, ale poza tym je ładnie, rośnie i strasznie lubi się przytulać do Mamy:)
Mąż mi się rozchorował, mam nadzieję, że szybko wróci do formy i że nie przeniesie nic na Nas...ehhh
Za chwilę wychodzimy opatuleni na balkon, jutro spacer dłuższy.
Ja w ciąży przytyłam 12 kg i po tygodniu wróciłam do wagi z przed;
izaiza - lepiej sprawdzić, jakaś infekcja pewnie się przyplątała;

Buziaki dla Waszych Księżniczek od Mojego Kubusia ;*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69539.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3qqmz997tzpl7.png

Odnośnik do komentarza

Agutek gratulacje! Dużo zdrówka życzę. Regeneruj siły :) Jak czytam Wasze posty od razu przypomina mi się jak córkę rodziłam. Te pierwsze tygodnie były wyjątkowe, magiczne. Na samą myśl o niej mleko z piersi mi leciało :) Chyba jeszcze Wam nie mówiłam, ale teraz spodziewamy się synka. 17-go stycznia mam kolejną wizytę. Jeśli gin potwierdzi płeć to bierzemy się za remont pokoiku dzieci. Będą na razie w jednym, a w późniejszym czasie zrobi się im osobne. Na razie nie ma na to ani warunków i ani pieniędzy. Buziaki dla Maluszków :*

Odnośnik do komentarza

hej kochane:) Wiem ze dawno nie pisałam ale na prawdę nie było kiedy. Ostatnio moja mała niestety ma kolki i chodze do tyłu, lekarz przepisał krople ale czasami działają a czasami nie... Dopiero co miałam rotawirusa, później mój mąż się meczył na szczęscie mała nie złapała od nas. Ale jak nie urok to sraczka jak to mówią:) Najpierw zapalenie piersi później rotawirus teraz kolki heh chociaż się nie nudzę:) Choć od kilku nocek mała mi robi awantury bite 3-4 godziny ale się nie spina więc to nie kolki, sucho ma, najedzona jest więc co? Juz wszystko co znam przetestowałam i niestety nic nie działa... heh najwidoczniej samo przyszło to samo musi pójść:)
A jak u was dziewczynki?
Jutro mamy wizytę u laryngologa w sobote bioderka.
Wam też tak lecą te dni? Moja mała kończy jutro miesiąć.. ale kiedy to zleciało nie mam pojęcia:)
Pozdrawiam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wogzgl6oq.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej Aniolmag, no to masz przeprawe, współczuje ale dzielna z Ciebie mama, więc dasz radę:) Hih, będzie tylko lepiej-tego Ci życzę:)

Ja byłam wczoraj u gina, to już 30 tydzień:)
Tylko trochę mnie zmartwił, mam dużą macicę-taka jej uroda, ale mam też dużo wód płodowych, nie jest to wielowodzie, ale norma jest 5-20 a my mamy 17.. trochę mnie to martwi..
I jakoś taki kiepski nastrój miałam wczoraj i dzisiaj:( same łezki spadają:( ehh...

Pozdrawiam wszystkie mamuśki:)

Odnośnik do komentarza

Nie zamartwiaj się! My tak baby mamy ze zawsze myślimy o najgorszym i później niepotrzebnie sie nakręcamy. Skąd ja to znam... Jeśli było by coś nie tak z maluszkiem to na pewno lekarz by nie czekał i zrobiliby Ci cesarskie cięcie. A tak jesli lekarz nie widzi zagrożenia to nie masz się czym martwić!
Ja też miałam zawsze czarne myśli jak moje wyniki były za wysokie lub za niskie. Albo jak maluch jednego dnia ruszał się mniej albo częsciej od razu się nakręcałam.
Fakt w Twoim stanie nie wolno niczego bagatelizować, ale nakręcanie się nie jest korzystne dla maluszka:)
Jeszcze ok 10 tygodni przed Tobą, pamiętam jak ta końcówka mi się najdłużej dłużyła.
A mój maluch kończy dziś miesiąc.. i kiedy to zleciało nie mam pojęcia:)
Jest kochana i najsłodsza hih:) Jak dla każdego rodzica swoje dziecko:)
Tylko mamy problem z kolkami tak ją męczą:(

Nie pamiętam czy pytałam czy nie, ale gdzie zamierzasz rodzić? I jak się czujesz?
Pozdrawiam:)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wogzgl6oq.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć, wiem, że nie powinnam się zamartwiać, ale wiesz jak to jest...

Wiem kochana, co przechodzisz z kolką, dzidzia u mojego brata miał kolkę-współczuję i Tobie i Maluszkowi..
Ale musimy się z tym liczyć teraz kolka, za chwilę będą wyrastać ząbki i tak ciągle;) ale myślę, że uśmiech Maleństwa rekompensuje wszystko:)

Hmm, rodzić będę chyba na ul.Szpitalnej, bo ten szpital i na Markwarta większość poleca, tylko, że na Markwarta przyjmują po 37 t.c. a różnie bywa z rodzeniem i ponoć nie ma tam patologii ciąży.. Więc zostaje na Szpitalnej, a poza tym mam tam bardzo blisko, Ty chyba tam rodziłaś, nie??

Odnośnik do komentarza

Tak rodziłam i jestem zadowolona. Ogólnie były dwie pierdolnięte położne niestety ale wszędzie się na kogoś mało ciekawego trafia. A cała reszta na prawdę super. Jak byłam po cesarce fakt był ze mną ciągle mąż albo mama. Ale co chwile któraś przychodziła i albo doglądała małą i mnie. Fajnie udało mi się trafić na sale jedno osobową to trochę komfortu jak po porodzie z ciebie cieknie i pojęczeć z bólu można:)
Nie powiem bo te nie ciekawe położne strasznie mi poraniły piersi-szczypały mnie po sutkach i później nabawiłam się zapalenia piersi z powodu uszkodzonej brodawki przez to szczypanie. Ale jestem już po...
Ale reszta na prawdę miła spokojna cierpliwa. A pielęgniarki z intensywnej terapii są jeszcze lepsze choć życzę Ci z całego serca żebyś nie musiała tego doświadczać:)
Fajnie wyposażone sale, ale musisz się nastawić na wieczny płacz maluszków:) Wiadomo wszystko słychać heh Ja się śmiałam ze takie świeżo narodzone dzieci brzmią jak małe kaczuszki:)
Pozdrawiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wogzgl6oq.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

To najważniejsze, że jesteś zadowolona, chociaż ponoć szybko się zapomina o porodzie i całej tej akcji:)

Kurczę muszę się zabrać za wyprawkę:) Troszkę ciuszków mam, ale na pierwsze dni muszę coś kupić.. butelkę, kosmetyki tylko nie wiem jak się do tego zabrać-co kupić, jakiej firmy?! Może masz coś sprawdzonego do polecenia??:) co zabrać do szpitala??
Z góry dziękuję za cenne informacje:)

A jak Wy się czujecie?? Teraz chyba nie spacerujecie w tym mrozie?? Ja już głupieje w domu...

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamuśki! strasznie przepraszam, że tak rzadko się odzywam, Mały wypełnia mi całą dobę, w ciągu dnia ciągle mało śpi, a jeśli już śpi, to ja albo razem z nim, albo szaleję po domku, żeby ogarnąć co się da:) w poniedziałek byliśmy na szczepieniach i Malutki drugi dzień marudny, ma stan podgorączkowy, no ale był bardzo dzielny, wiec rozpieszczam go ile się da...poza tym brzuszkowe problemy się zaczęły i u Nas, więc ...różnie to bywa, czasami lepiej w nocy śpi.

izaiza ja też rodzilam w Miejskim, na stronie szpitala napisane jest co zabrać;) http://www.szpital.bydgoszcz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=61&Itemid=73

w zakladce blok porodowy,
pozdrawiam i czekam na wieści od wszystkich :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69539.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3qqmz997tzpl7.png

Odnośnik do komentarza

Hej Agutek.

No tak, uroki pierwszych miesięcy;) ale pewnie uśmieszek Małego rekompensuje wszystko? :)

Hm, widziałam co potrzebne do szpitala potrzebne-zastanawiam się czy to wystarczy;) Nie trzeba buteleczki?? Laktatora?? Co porada to inaczej;)

U nas ciąża przebiega dobrze, jeszcze 5 tygodni i będziemy mieć naszą księżniczkę:) Już nie mogę się doczekać:)

Trzymaj się kochana, wytrwałości:* i odzywaj się czasem:)

Odnośnik do komentarza

izaiza - mąż dowiózł mi laktator do szpitala i kilka innych drobiazgów, ale tylko dlatego, że byliśmy dłużej w szpitalu na obserwacji po tej mojej cukrzycy od środy do niedzieli), okazało się, że za mało rzeczy wzięłam. Laktator po to by trochę pobudzić laktację, wydawało mi się, że nie mam mleka :) ale było, jest i karmię cały czas.

U Nas dużo lepiej, Kuba więcej śpi, wazy już 6200, jesteśmy po kolejnych szczepieniach, codziennie spacerujemy ok 1,5 godz. A Wy?Jak się miewacie?? rośniecie ?;) pozdrawiam;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69539.png

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3qqmz997tzpl7.png

Odnośnik do komentarza

Hej czy są tu jeszcze jakieś bydgoskie mamusie w ciąży?
Jestem w 22 tygodniu pierwszej ciąży więc wszystko jest dla mnie nowe.
Jutro mam wizytę której się już doczekać nie mogę.. Oby tylko z dzidziulką było wszystko dobrze i żeby się ładnie na USG pokazała żebym wiedziała jakie ciuszki zacząć kupować :)
I oczywiście serdeczne gratulacje dla tych które już mają dzieciaczki przy sobie a nie w sobie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/m3sxskjoby6oaoiv.png

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17n5ie9qbm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07wl9xaic8i.png

Odnośnik do komentarza

Hej czy są tu jeszcze jakieś bydgoskie mamusie w ciąży?
Jestem w 22 tygodniu pierwszej ciąży więc wszystko jest dla mnie nowe.
Jutro mam wizytę której się już doczekać nie mogę.. Oby tylko z dzidziulką było wszystko dobrze i żeby się ładnie na USG pokazała żebym wiedziała jakie ciuszki zacząć kupować :)
I oczywiście serdeczne gratulacje dla tych które już mają dzieciaczki przy sobie a nie w sobie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/m3sxskjoby6oaoiv.png

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17n5ie9qbm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07wl9xaic8i.png

Odnośnik do komentarza

Ja się czuję w miarę dobrze. W porównaniu do pierwszej ciąży teraz jest dużo gorzej - na początku też miałam mdłości, boli mnie kręgosłup i jak mały źle się ułoży to ciężko mi oddychać. Teraz planuję parę dni odpoczynku, bo dopiero od wczoraj nie pracuję, a potem zabieramy się za remont w pokoju u dzieciaków.

Odnośnik do komentarza

Hej ja się czuję w sumie od samego początku bardzo dobrze, mdłości na szczęście mnie ominęły, jedynie na początku było pare dni że się czułam osłabiona ale wystarczył dzień leniuchowania w łóżeczku i wracałam do normalności..
Teraz jedynie mam problem że jak się w nocy obudzę na wycieczkę do kibelka i zapale światło albo jakoś inaczej się rozbudzę to już nie zasnę do rana.. dzisiaj od 3 już nie śpię chociaż nocne siku robiłam w ciemności :P
Ciekawe jak to będzie dalej, do lipca jeszcze tyle czasu..
Miłego dnia :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17n5ie9qbm.png

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07wl9xaic8i.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:) zuzia, gratuluje:) miło że z nami jesteś:)

Ja jestem w 37 t.c. i już nie mogę doczekać się rozwiązania:)
Ogólnie całą ciąże miałyśmy się z dzidzią bardzo dobrze.
Teraz rozciąga mi brzuch na maxa i jedyny minus to taki, że pojawiły mi się rozstępy na dole brzucha:( mimo, że od początku smarowałam kremami, no ale trudno..

Zuzia, a jak po wizycie u gina??

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...