Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Wow Martys 86 gratulacje,
tydzień ciąży i waga maluchów- marzenie:)
Mami u mnie wieści z wizyty to prawie 15kg na plusie + zwrócenie uwagi że to już za dużo. Kurcze sama wiem ze to dużo, ale jakoś ta moja waga żyje własnym życiem i nie chce mnie słuchać:) Poza tym miałam usg ale takie szybkie, jedynie sprawdzenie ułożenia i tętna. Ale mam nadzieję ze rosną równo jak do tej pory.
Dziewczyny niska macie hemoglobinę. Któraś z rozpakowanych mam pisała kiedyś żeby właśnie pilnować tego bo potem jak się dzieciaczkom podaje żelazo to one biedne strasznie się męczą z zaparciami. Ja w sumie miałam ostatnio hemogl. na poziomie 12 ale to było ze 6 tyg temu i tez poza żelazem w vit nie jem dodatkowego, więc poczytałam neta i popijam sobie własnoręcznie zrobiony zakwas z buraczków czerwonych. podobno bardzo skuteczny, tylko smak taki sobie. zobaczymy jakie będą wyniki.

Odnośnik do komentarza

Martys 86 - gratulacje !!!!! Świetnie że dziewczynki zdrowe i pełne energii - każda z nas o takim rozwiązaniu zapewne marzy - i jak się o tym słucha to człowiek zaczyna patrzeć na wszystko pozytywnie. No to teraz ta łatwiejsza część się zaczyna ;)

Dziewczyny
co do hemoglobiny to też spadła mi do 9- brałam różne leki bez żadnych spektakularnych osiągnięć (chociaż też nadganiałam dietą - sok z buraków, suszone morele, kasze, czerwone mięso itp.). W końcu dostałam na receptę "ferrum lek" jak to określił lekarz taki lek do "ciumkania" bo stwierdził że prawdopodobnie mam problem z przyswajaniem - obecny wynik to ok 11 i już z niczym innym nie eksperymentujemy chociaż dalej poniżej normy .... Może którejś z was też pomoże....

38tc+1 2k2o

Odnośnik do komentarza

ajka88
My zakupiliśmy TFK Twinner Duo - jako że dziadkowie dorzucili się w znacznej części i kupiliśmy jeszcze przed podwyżką - wyszło nam tyle ile chcieliśmy na początku wydać.
Zalety (w kolejności dla nas najważniejszych cech):
1. mieści się po złożeniu do bagażnika Clio (mieszkamy na 3 piętrze bez widny wiec wózek trzymać będziemy w aucie)
2. lekkie gondole (jak będę dzieci z tego 3-go piętra znosiła) 3. szerokość 74cm co oznacza że mieści się w każde standardowe drzwi
4.dostosowane do zakładania fotelików (na lato kiedy jeszcze dzieci na spacerówkę będą jeszcze za małe)
5. cudownie zwrotny (w naszym 2 pokojowym mieszkaniu można nim wjechać wszędzie)
6. możliwość ustawienia wysokości prowadzenia wózka (ja mam 1,65cm M 1,95cm)

Wady (subiektywna kolejność):
1. daszki w spacerówce są dosyć płytkie (mogą nie chronić od słońca)
2. mało wygodny hamulec ręczny (przy pałąku do prowadzenia)
3. cena
4. składanie nie jest tak cudownie proste jak w "baby jogger"- tam to jest mistrzostwo świata a wózek tańszy

adres internetowy sklepu to http://www.blizniaki.waw.pl/ - ale jak się będziecie wybierać to sprawdźcie czy jest danego dnia otwarty bo często właściciele dają info na stronce że danego dnia sklep stacjonarny będzie zamknięty. Aaa i tam też kupiliśmy poduchę do karmienia (mam ambitny plan karmić też synchronicznie - no zobaczymy co z tego wyjdzie)

38tc+1 2k2o

Odnośnik do komentarza

Jutro mam zaplanowaną cesarkę - więc dziewczyny trzymajcie kciuki :)

No i jeszcze takie przemyślenia na temat tego naszego forum jak czytam takie opowieści jak Gosioolek - to jestem dumna bo na pewno każdej z rozpakowanych mam jest ciężko ale każda podchodzi do spraw bardzo tak "zadaniowo" - nie wiem czy to wpływ Tracy Hogg ale każda z mam szuka rozwiązań, dąży do jak najlepszej organizacji co by nie zwariować (jak sławetny blog "Nie zwariuje" :) ). Gosioolek - moje gratulacje - mam nadzieje że taki wyczyn jak przespane noce też mi się uda za kilka miesięcy ...

38tc+1 2k2o

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny które sie zastanawiają nad TFK twinnerem - polecam serdecznie;) zalety rzeczywiście takie jak KO2 wypisała. Ja bym dodała jedna rzecz do wad: osłonka na gondole jest dość mala(analogicznie chyba do tego co napisała KO2 apropis spacerówek) i mam obawy czy dobrze chroni przed wiatrem.
I jeszcze polecam zamówić ten wózek w bobo wózkach - jest kilkaset złotych tańszy;) a jeśli ktoś za myśle 3/4 miesiące chciałby odkupić szare gondole to chętnie sie ich pozbędę;)

Odnośnik do komentarza

Jesteśmy po wizycie chłopaki ładnie rosną już całkiem równo bo 1115 i 1135 g. Szyjka długa prawie 4cm :D . Żelazo zostało zmienione z ascofer na sorbifer- oby zadzaiałało bo to mnie teraz najbardziej niepokoi. Teraz juz poprosiłam o wizytę za 2 tyg nie za 3- tak dla świetego spokoju ;)

27+6 tc

Odnośnik do komentarza

czesc Dziewczyny
08/10/2015 zrobilam test wyszedl pozytywny. Z racji ze nie mieszkam w Polsce moje pierwsze USG bede miala dopiero w 12 tc czyli 03/12 W miedzy czasie kupilam sobie dopler i chcialam posluchac serca dziecka (wiedzac ze jest za wczesniej)ale znalazlam ...dwa serduszka. Dziwi mnie tylko to ze sa rozmieszczone daleko od siebie . Jedno z lewej drugie z prawej strony czy to normalne???odlegle od siebie ok 10cm
Napiszcie prosze wasze zdanie wy wiecei lepiej niz ja.

Odnośnik do komentarza

Ajka 88 teraz jestem w 29w 5dz. W sumie to lekarce nie chodzi o to że przytyję i będę gruba tylko o to że duży przyrost wagi zwiększa ryzyko ( które w ciąży bliżniaczej i tak jest podwyższone) wystąpienia gestozy, która jest niebezpieczna dla dzieciątek. Też nie zamierzam przestać jeść:) chociaż uwagi ze strony lekarza mnie dołują.
KO2 kciuki zaciśnięte, czekamy na info.
Iviolin u mnie w 6 tyg na usg dzieciątka były na tyle daleko że nie dało ich się zobaczyć jednocześnie na ekranie usg, ale jaka to była odległość to nie wiem. natomiast gdzieś czytałam że czasem można wyłapać echo własnego serca takim urządzeniem, ale ponieważ sama go nie stosowałam wiec nie bierz tego za pewnik:)

Odnośnik do komentarza

KO2 kciuki mocno zaciśnięte. Odezwij się do nas jak tylko dojdziecie do siebie.

Ivilon niestety raczej w tej kwestii nie pomogę, może dla uspokojenia pójdziesz wcześniej na usg?

Co do wózka tfk podpisuje się pod tym co napisaly dziewczyny. Ja na szczęście miałam wózek stacjonarny koło domu i ominęło mnie kupno gondoli. Tez jestem z niego mega zadowolona.

Dziewczyny grupa na fb nazywa się: Rodzice bliźniaków (bliźniaki, bliźnięta, wieloraczki, trojaczki). Jest tez stworzona grupa sprzedażowa może a kurat ktoś będzie sprzedawał wózek ;-).

Karola zgodzę się co do tego co opisywane jest na grupie..ale są też posty normalne, życzliwe. Fakt tu jest bardzo kameralnie i jedna drugą wspiera.

Odnalazłam na grupie naszą Bliźniaki.pl, fajnie było uczucie jak ja poznałam po zdjęciach maluszków :-D

Odnośnik do komentarza

Gosioolek przypomniało mi się ;-) moje chłopaki zaczęli się do siebie uśmiechac tak szczerze dopiero między 6 a 7 miesiącem. Teraz jak skończyli już 9 miesięcy to wlaza na siebie, zabierają sobie zabawki. Komicznie to wygląda jak np Maciuś śpi a Łukaszek wchodzi na łóżko i ciaga Maciusia za włosy, mowi w swoim języku żeby wstał i się bawił ;-). Maciuś za to nie lubi samotności, bo jak Łukaszek moja torpeda wybiera się do kuchni w poszukiwaniu mamy..Maciuś od razu marudzi, że został sam ;-). Zaczyna być ciekawie. Łukaszek wszędzie wejdzie, niczego się nie boi..torpeduje wszystko głową, niestety przy tym się obija..już mamy pierwsze siniaki za sobą. Dobrze, że Maciuś to oaza spokoju, wszystko robi powoli i delikatnie, zaczął pelzac..ale na szczęście jeszcze nie tak szybko jak Łukaszek. Chyba musze juz pomyśleć o kojcu żebym chociaż obiad zdążyła zrobić..bo są dni, że nic nie zrobię.

Odnośnik do komentarza

Monis79 - z opisu Twoich szkrabków to tak jakbym swoje dziewczynki widziała ... dokładnie jedna to tornado ewentualnie torpeda, a druga oazą spokoju była - powoli się jednak wyrównują i broją w komplecie :)

Niestety w tym wieku nie da się ich już nigdzie zamknąć w celach bezpieczeństwa, żeby na przykład obiad zrobić ... ostatnio chociażby kotlety "próbowałam" starszaczkom usmażyć i młode fajnie się na początku bawiły, ale po chwili zamilkły (wiedziałam już, że coś się święci) i chodziły po parapecie gęsiego - myślałam, że na zawał zejdę w jednym momencie, więc skończyło się jak zawsze tylko moimi biegami między kuchnią, a pokojem :/

Wciąż rysują artystki po wszystkim, co się da - tylko nie po kartkach papieru ... nawet po szybie / żaluzjach / meblach czy telewizorze :)

A na firance w tarzana się nawet bawiły ... podobnie było z takim większym rozrośniętym kwiatkiem, tylko on akurat ciężaru nie wytrzymał i delikatnie mówiąc - bachnął ... już się na nim nie bujają :)

A palników do kuchenki w dalszym ciągu znaleźć nie mogę tak schowały ... dwie części w sumie znalazłam, ale trzeciej za żadne skarby nie mam pojęcia gdzie wsadziły :)

To takie małe anegdotki z życia moich bliźniaczek :)

Chyba jedna z nich wyczuła, że właśnie o nich piszę ... bo zerka na mnie jednym okiem leżąc grzecznie ze złożonymi rączkami pod kanapą :)

Ja również przyznaję się do podczytywania grupy bliźniakowej na mordoksiążce ... stety lub niestety, ale tylko z męża profilu (swojego nie mam założonego) i faktycznie czasami cuda się tam dzieją :)

KO2 - oczywiście trzymamy mocno kciuki za nowych obywateli przybywających dzisiaj na świat ... Martys86, a tym co jeszcze nie gratulowałam, to teraz się poprawiam :)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Wszystkim noworozpakowanym mamą gratuluje. Czekam z niecierpliwoscią na wiesci od KO2. Czytam Was dziewczyny w miedzyczasie:) Moje bąble mają za 3 tyg roczek.... Jak to zlecialo!! Dopiero co urodzilam. Ja przytylam w ciazy 34 kg. Teraz waze mniej niz przed ciążą;) Dwojeczka daje w dupe;) Kazde w inną strone chodzi;) Duzo sil dla Was;*

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3orjjgxtbcrb8j.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny... u nas jakos pomalu leci ale nie moge sie oswoic z sytuacja... mam wyrzuty sumienia bo opiekuje sie dziewczynkami z przymusu :((( nie czuje w ogole tego wszystkiego... mam wrazenie ze licze dni zeby urosly bo juz nie mam sily a to dopiero poltora tygodnia :((( baby blues pelna geba a pogoda nie pomaga w tym wszystkim... powiedzcie mi po jakim czasie zrobilo sie troszke lzej? 2 mies? Jak zaczynaja byc kumate? Eh to normowanie hormonow mnie wykonczy... przepraszam ze tak sie zale ale potrzebuje tego bardzo...

Odnośnik do komentarza

Martys- moje dziewczyny maja prawie 4 miesiące. Łatwiej jest od jakiś 1,5 miesiąca bo zakumaly od czego jest noc i nawet jak sie budziły na jedzenie to jadły i szły dalej spac. Wcześniej to jakiś koszmar był i tez miałam wrażenie robiłam wszystko z obowiązku... I miałam ogromne wyrzuty sumienia. Teraz jest trochę łatwiej głownie ze względu na więcej snu i to ze dziewczyny są zdecydowanie bardziej kontaktowe ale i tak muszę przyznać ze opieka nad nimi mnie wykańcza i nadal sobie vzasem myśle: po co chcieliśmy mieć dzieci i dlaczego akurat na mas padło ze bliźniaki... Moja mama sie śmieje ze to było do przewidzenia bo jak np w jakimś treningu jest 30 powtórzeń to ja muszę zrobić 31. Jak ktoś mi zaimponował półmaratonem to przebiegłam maraton. No tak mam. Wiec jedno dziecko- normalka... Ale już dwójka... Ale kocham je strasznie i wreszcie to czuje. Dwie mordki wpatrzone;)

Odnośnik do komentarza
Gość cichabserwstorka555

Hej Marys86. Czasem tu do was zagladam i czasem tu napisze.czesc wszystkim:) moj post jednak kisruje do ciebie poniewaz zaluje ze nikt mi pewnych rzeczy nie powiedzial gdy moje blizniaki byly malutkie
Nie są one z tych które jedzą śpią i samodzielnie się bawia.oboje dzieci miało kolki oraz refluks, jedno wyszło z refluksu drugie.ma nadal i karmie je na sile w wielkim stresie i nerwach.z niejadkiem.odwiedzilam.kilku.lekarzy i.generalnie bardzo.się nagimnastykowalam by dojść.do.etapu w którym.potrafi.cos w ogóle.sama.zjeść. Od poczatku jestem z nimi sama.nikt nie wstawał i nie pomagał mi w nocy.były noce gdy spalam 2 h. Były takie kiedy nosilam dzieci, odgazowywalam rurkami windi, skakalam.na piłce, kilka.dni po.cesarce wnosilam 20 kg.wózek na 3 piętro w akcie desperacji.. Wózek.który jednak nie pomógł.. Ludzie dookoła mówią, ze podziwiają.w tym najgorszym.czasie gdy z bezsilności chciało.mi się.plakac- odliczalam.noce które mi jwaXze zostały noce najgorszego okresu ponieważ pamiętałam ze u starszego dziecka ciezszy okres trwał.około 100 dni. Zloscilam.się przeszukując internet czytając.opowieści.mam którym.dzieci zasypiale.same.moje.zasypialy.2-3 h drac się a ja miałam.tylko.jedne.ręce by je uspokoić. Zaczęłam.wiec.kłaść je w swoim.łóżku. to bardzo.wygodne i oszczedzilo mi wstawiania czasem co 10 Min do.dziecka.które wilo.się i.meczylo bo miało.gazy. każda boc upływała na przeszukiwaniu internetu w celu odnalezienia.złotego.środka i pomocy dzieciom.kupilam.książkę Tracy i zaczęłam.się.trzymać niektórych wskazówek a pierwsza.najważniejszą była.taka by sprawdzić.czy.dzieci.za.długo nie śpią.w.dzień. ja nie miałam.tego.problemu.bo moje nie spały wcale. Tylko.na spacsdze.w.wózku..po 2.5 mies.życia moich dzieci.zobaxzylam światełko.w.tunelu.zaczęły więcej spać a ja zakupilam.do.domu.wózek. parasolke.rozkładana na płasko by w razie awarii popołudniowej gdy nic nie pomaga włożyć.je.do tego wózka.i uśpić. Parę razy uratował mi.życie. gdy go nie miałam to w takich.momentach poprostu pakowaalam.dzieci na spacsr. Polozylam się z nimi z bezsilności.na obserwacje do szpitala.tam zaaplikowano im silne czopkinuspokajajace i problemu dla.lekarzy nie było.. Zaopatrz.sie w ziołowe.czopki.viburcol.ten lek tez jest w kroplach. Plan dnia.to podstawa. Ja pisze.trochę przez pryzmat kolek, male nauczylam spać w lozexzkach jak kolki.minęły. jedna.miała z tym problem to pokrzyczala 2 -3 noce i zaczęła zasypiac. druga spala.bez problemu ale.od.pewnego.czasu lubi pomarudIc i aiw pod rzec przychodE wiec.i daje smoczek lub glaszcze po.glowie i w końcu zasypia również.nie pisze tego by cie wystraszyc pisze Bys wiedziała ze przechodzilam.pieklo.nie.mając.do pomocy dodatkowych rak ale.to.wsYatko mija. Mija i nadchodzi.piękny okres gdy w końcu zaxzynasz się cieszyć macierzynstwem.dzieci.muszą.tylko.nauczyć się rozróżniać dzien z nocą oraz nauczyć się rytmu dnia. Wybacz ten chaotyczny post.próbuje.jedną.ręką.karmić.to.z.dzieci.które jeść nie chce i nie wychodzi niestety za dobrze:) zobaczysz będziemlepiej. Jakkolwiek.źle.nie jest na początku to.będzie.lepiej trzymaj się i Glowa.do.góry!!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość cichabserwstorka555

Ps.olej wszelkie obowiązki domowe.skup się na dzieciach i na tym.byś spala.kladz się z nimi wieczorem.Daj w ciągu dnia na spacer komukolwiek i odsypiaj. Ja nie moglam.spać w ciągu dnia z dziećmi bo tak jak mowie one nie spały.. Max 20 min i to nie jednocześnie. To także z biegiem.miesięcy uległo poprawie.dzieci z upływem tygodni zrobią się tez bardziej kontaktowe i to także bardzo ułatwia sprawę. Chodź na spacery i dotleniaj się.jedz! Nie zapominaj o jedzeniu, bo nie bdzoesz.mieć siły dla.dzieci. ja jadlam głównie na spacerach i w nocy.niestety nie przy służyło.się to mojej sylwetce:) pamiętaj my.matki.to wojowniczki:) ja niejednokrotnie powtarzalam.mężowi.ze gdyby miał się.ze.mną zamienić.choć na godzinę to.B y się zesral:) zresztą pierwszy raz zaczął.zostawać z dziećmi około.ich. 4 miesiąca życia..no na razie.został.jeden raz:)) ale.dal rade:)

Odnośnik do komentarza

Jestescie Kochane Dziewczyny Baardzo Wam Dziekuje za te slowa wsparcia... ja jeszcze nie msm tak zle jak patrze na te opowiesci :(( gratuluje wytrwalosci i sobie tez teggo zycze.. dzis jest troszke lepiej bylam w sklepie osiedlowym i to juz dodaje wiecej energii ;) narazie odliczam czas zeby urosly... i zazdroszcze kazdej reklamie w ktorej sa juz takie 4 letnie dzieci ;) dziekuje Wam za slow wsparcia jeszcze raz :***

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...