W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)

[chanel85]

Gunia piekna waga maluszka:) chyba najwieksza....ach tak zastanawiam sie nad moim porodem ja tez jestem drobna i wg... gin tez mi wypisala skierowanie do cc ale kazala na konsultacje jechac a tu ordynator stwierdzil ze jeszcze chce mnie raz widziec ze jak narazie to sn a ja juz mam schizy bo nasluchalam sie do tego moja gin, tez bardziej za cc ...a tu hm... kolezanki mi poradzily zeby do innego szpitala jechac na konsultacje ze za duza rozbieznosc w zdaniach takie podzielone ale ja nie chce gdzie indziej ten sz[ital co wybralam i koniec....

[kampaczka]

Kupilyscie dziewczyny jakies ciuszki dla Bobaskow z okazji Dnia Dziecka?

[zniewolona]

chanel85 ja sama nie jestem pewna co do tego lakieru wiec pomalowalam sobie po prostu bezbarwnym lakierem.
kampaczka ja juz staram sie powstrzymywac z zakupami bo nie wiem jaki nasz synek duzy sie urodzi i wole poczekac. ale mialam w nocy sen ze maly urodzil sie dzisiaj przez cc i nic nie bolalo :p ale to byl optymistyczny sen :)

[chanel85]

:) ja mam takim kamufla.. beżowym, jak skóra... tez sie wlasnie zastanawiam... a odnosnie ciuszkow to ja juz tez nic niedokupuje bo kurcze po opisach naszych majowo-czerwcowych mamus wyglada na to ze roznej slugosci i wadze sie rodza:)

[chanel85]

dziewczyny czy uzywalyscie moze tego testu na wody plodowe?? czy sie sacza może?? ja sie dzisiaj tak obudzilam o 5.30 rano i tak mi sie wydaje ze mialam troche jakby tego plynu... czytalam ze jest przezroczysty i bez zapachu tak jakby to byl ten plyn... probowalam dzwonic do gin ale narazie nie odbiera...myslicie ze to te wody??to nie dobrze jakby tak sie troszke saczyly.. jutro mam rano wizyte u ginekolog.. moze wytrzymam.. czy jechac gdzies.. sama juz nie wiem...

[Ulla]

hej hej - widzę, że dużo pytań przed - przede wszystkim dziewczyny spokojnie, co do testów wód - myślę, że nie jest to potrzebne bo spokojnie będziesz czuła że to są wody i że się zaczęło - trudno to przegapić:)
a ja zmęczona chodzę bo mało odpoczywam a mam poczucie że mało czasu do rozwiązania a tyle spraw do załatwienia jest - ehhh

[chanel85]

hej:) dzięki... dodzwonilam sie do gin...ez mnie wlasnie w tym utwierdzila, mam na noc wkladke zakladac a jutro juz wizyta mam nadzieje ze wytrwam:):)
tez jestem tego zdania coraz mniej czasu a zawsze cos sie znajdzie;)

[_Marzenka_]

Witam.
Dziewczyny odnośnie pazurków to ja miałam pomalowane lakierem bezbarwnym. Słyszałam że nie można mieć pomalowanych bo jakby się coś złego działo to pierwsze co sinieją paznokcie.
Odnośnie ciuszków na Dzień dziecka ja niestety nic nie kupiłam, bo z racji mojego stanu jeszcze nie wychodzę z domu. Ale jak tylko wydobrzeje to wszystkie sklepy moje :)

[zniewolona]

_marzenka_ jak ja ci zazdroszcze ze juz masz swojego maluszka przy sobie :)

U nas byl wczoraj lekki strach bo zaczelam miec skurcze ale po 2 godzinach ustaly wiec falszywy alarm a szkoda troche bo moj M juz byl napalony zeby sie zbierac do szpitala ale przez to wszystko w nocy spac nie moglam bo mnie podbrzusze bolalo.

[_Marzenka_]

Zniewolona już lada chwila też będziesz tulić swoje małe szczęście

[emaran]

Dzień dobry Czerwcóweczki,
mnie wczoraj w kościele brzuch bardzo ciągnął. Fajnie by było, jakby tam się zaczęło;). W domu się położyłam i ból ustał.
Wypoczywam,ile się da i na razie spokój.
Marzenka, jak Twój Skarb? Ładnie ssie, długo śpi?Do kogo podobny-widać, czy jeszcze nie?

[joasia1973]

marcelinna

Dziewczyny trzymam za Was kciuki :)
Jestem z Wami myślami, zaglądam tutaj czasem, mój aniołek urodziłby się 18.06.
Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania i zdrowiutkie maluchy. Dacie radę :)

No ja też trzymam kciuki i gratuluję wszystkim , które już po. Już się boję jak to będzie z nami ;)

[wydra]

Ja właśnie wracam od lekarza, nie rodzę jeszcze, mam jednak juz "rozmiękczoną szyjkę i rozwarcie na opuszka", czyli ze ponoc cos sie powoli już szykuje ale Mała nie schodzi jeszcze do kanału rodnego, więc mimo, że wazy juz koło 3200 g, to lekarka stwierdziła, ze jeśli nie będzie nagle skurczów to nie powinnam urodzić wiele przed terminem i raczej czekamy i nastawiamy sie na okolice 20 czerwca. Przy okazji powiedziała mi ze mam 'ładną szyjkę macicy', ze 'dobra do rodzenia' - no oby....i powiedziala tez, ze remont sie zaczal na w szpitalu, gdzie pracuje i ja chcę rodzić.... i to juz NIE JEST DOBRZE, bo niemal na 100% sie na niego natknę co moze oznaczac, ze moga mnie nie przyjac z braku miejsc :(

[zniewolona]

Wydra dobrze ze wszytsko idzie zgodnie z planem szkoda tylko ze ten remont w szpitalu, a nastepny masz daleko od domu?

[Maniulka]

Cześć dziewuszki!!
I jak tam u Was sytuacja wygląda?? Ile już się rozpakowało czerwcówek??
Życzę Wam spokojnego miesiąca!! Niech się te Wasze maleństwa rodzą szybko i zdrowo, a mamuśki niech szybko dochodzą do siebie :* :* :*

[Barbecue]

Ja jestem bardzo dumny bo będę w końcu tatą w tym miesiącu. Mamy już wszytko przygotowane na tip top pomimo, że mamy termin porodu dopiero na 30 czerwca. Ale w kalendarzu już skreślamy dni bo im bliżej rozwiązania tym bardziej jesteśmy zniecierpliwieni.

[wydra]

Gratulacje Barbecue! Oby wiecej tatusiów się udzielało na forum, tak na razie to większość mam tylko.

Maniulka, 4 czerwcówki już się pospieszyły: Amarosa, Frojdel, Marzenka i Anula (mam nadzieję, ze nie pomieszałam). Także u nas sie dzieje od poczatku a właściwie to końc- maja nawet!

Zniewolona, szpital inny to ja mam nawet pod nosem bo z kilometr od domu ale sęk w tym, ze moja lekarka pracuje w tym remontowanym więc ja przede wszystkim TAM chcę...

[Anula_BW]

Witajcie Mamusie Majowo-Czerwcowe :)

Zaglądam i rozpisuje się na forum MnZ i jakaś cisza, więc ponowie zapytanie bo wiem że ten temat już był poruszany na forum, chodzi o produkty jakie można jeść podczas karmienia a jakich unikać. Na razie jest wszystko w porządku, mały ładnie ssie, i nic się nie dzieje. Próbuje i obserwuje ... czy nie ma wysypki i jakie są kupki Nie jadam smażonego, jedynie gotowane i pieczone, wczoraj spróbowałam pomidorka (sparzyłam go) i jest ok.

W załączeniu zdjęcie Dawidka z wczorajszej drzemki :)

[Anula_BW]

Anula_BW

Witajcie Mamusie Majowo-Czerwcowe :)

Zaglądam i rozpisuje się na forum MnZ i jakaś cisza, więc ponowie zapytanie bo wiem że ten temat już był poruszany na forum, chodzi o produkty jakie można jeść podczas karmienia a jakich unikać. Na razie jest wszystko w porządku, mały ładnie ssie, i nic się nie dzieje. Próbuje i obserwuje ... czy nie ma wysypki i jakie są kupki Nie jadam smażonego, jedynie gotowane i pieczone, wczoraj spróbowałam pomidorka (sparzyłam go) i jest ok.

W załączeniu zdjęcie Dawidka z wczorajszej drzemki :)

[Mari]

Podczytuję Was i wspominam, jak to było rok temu :) ehhh... tu już roczek szykuję, a wspomnienia mam tak żywe sprzed roku! Trzymam za Was kciuki mocno, bo pamiętam, jak ja się bałam, ale chyba najbardziej przez tą niewiadomą, czego się spodziewać.

AnulaBW generalnie przez całe karmienie trzeba podobnych rzeczy unikać. I ja tak od roku prawie nie jem cieżkostrawnych rzeczy (ale ich nigdy nie jadałam ;P), wzdymajacych, uważaj początkowo na smażone, ale to się do ciężkostrawnych wlicza.
Też bez szlaeństw z nabiałem, cytrusami, orzechami, czekoladą, truskawkami, owocami morza i co tam jeszcze moze uczulać. Te rzeczy wprowadzaj powoli i obserwuj, jak dziecko reaguje, bo może będzie na to obojętne. Ja na przykład od początku bez ograniczeń i strachu mogłam sięzajadać truskawkami i czekoladą, ale cytrusów i owoców morza do tej pory unikam. Nabiału nie jadłam do do około 3mż Julcia, bo miał przez niego gazy straszne i był przez to niespokojny.
Powodzenia i wytrwałości w karmieniu piersią :) Przyda się ;)

[Świeżak]

Anula jaki on piękny jest, cudo maleńkie.
Dziewczynki bardzo Wam gratuluję, a za resztę w dwupaku dalej trzymam kciuki.

[zniewolona]

AnulaBw cudny ten Twoj synek :) ja do karmienia to jeszcze nie mam praktyki ale z tego co czytalam to nie jesc ciezkostrawnego, smazonego, cytrusow. Moja znajoma ktora karmi jadla prawie samego kurczaka gotowanego z marchewka i chuda wedline ale mi sie nie wydaje zeby to bylo dobre rozwiazanie, powinno sie powoli chyba probowac cos do diety wnosic i patrzec na reakcje dziecka.

[_Marzenka_]

Witam.
Emaran życzę aby wasze maluszki były tak spokojne jak mój. Niestety nie karmię bo ledwo co mam pokarm, już w szpitalu był dokarmiany bo w ogóle nie miałam pokarmu. Dzisiaj zauważyłam że trochę więcej mi leci z jednej piersi ale to kropla w morzu potrzeb dla mojego małego głodomora, który stawia co 2,5 godziny wszystkich na równe nogi.
Cały czas mam nadzieję że coś się rozkula, tak bardzo chciałam karmić. Niestety córci też nie karmiłam prawie w ogóle no może taka juz moja uroda, że tak kiepsko u mnie z pokarmem.
Wczoraj była położna - wszystko ok.
Dzisiaj mój był u lekarki po skierowanie bo w szpitalu nie zrobili usg bioderek bo akurat Pani była na urlopie. No i musimy tez zrobić usg główki bo Pani neonatolog napisała że ma oznaki wcześniactwa. Na początku byłam trochę zła, że tak napisała i musimy robić dodatkowe badania ale dzisiaj okazało że jest to na plus dla Bartusia. Z racji tego że ma tak napisane będzie miał refundowane szczepienia na meningokoki i pneumokoki i jeszcze jakieś jedno ale to się dowiem po wizycie jak nasza pediatra bedzie u nas w czwartek.
A podobny to wszyscy mówią, że do mamusi.
Jak znajdę chwilę to wstawię zdjęcie.
Pozdrawiam i dobrej nocki.

[Ulla]

mój mały w brzuchu właśnie wariuje - a ja piszę do was:)
Niuniulek śliczniutki ja już też odliczam dni - dokładnie za tydzień będę do szpitala się szykować by 13 mieć cc - i muszę się pochwalić wreszcie na nowym mąż przygotował dwa pokoje i zamontowaliśmy łóżeczka:) oczy cieszą

[Mari]

zniewolona

AnulaBw ja do karmienia to jeszcze nie mam praktyki ale z tego co czytalam to nie jesc ciezkostrawnego, smazonego, cytrusow. Moja znajoma ktora karmi jadla prawie samego kurczaka gotowanego z marchewka i chuda wedline ale mi sie nie wydaje zeby to bylo dobre rozwiazanie, powinno sie powoli chyba probowac cos do diety wnosic i patrzec na reakcje dziecka.

Czasem moze taka dieta i jest koniecznością, ale nie można siędać zwariować. Dziecko strasznie dużo wysysa z mam z jej mlekiem, więc dbajcie o siebie też dziewczyny, o to żeby dostarczać sobie dużo energii, witamin i wszystkiego czego potrzeba, bo nie jest to w ogóle łatwe.

Dobra to ja tu sobie będę codziennie zaglądać oczekująć kolejnych wiadomości o kolejnej czerwcowej dzidzi po tej stronie :)