Skocz do zawartości
Forum

W czerwcu 2013 będzie dzidzia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Amarosa mała jest kochana, mój mały najmniej ważył 2510g, ale te 48cm zrobi wrażenie takiej kruszynki.
Mam pytanie czy Twoja Weronisia ma problem po jedzeniu tzn czy ulewa jej sie noskiem?? Tytusek dzisiaj mi sie dwa razy zalał aż zaczął strasznie płakać z noska leciało mleko, a z buźki piana - jestem przerażona, przy Tymku tego nie miałam i się boje :(

Mój również je co 2-2,5 godziny w nocy potrafi spać po 4 godziny, z resztą cały czas śpi, czasami nawet nie chce obudzić sie na karmienie, każde przewijanie przed karmieniem go troszkę budzi i dzięki temu coś wcina - mam mniejszą laktację niz przy Tymku ale ta nasza kruszynka mniej je to też cycki mniej produkują, mam nadzieje że na wizycie w czwartek okaże się że Tytusek przytył!!

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Chanel w szpitalu te dziewczyny po cesarkach to w pól chodziły zgiete i chyba przez pierwsza dobę nie miały siły zajmować sie dzieciaczkami takze ja im wspolczolam ale najważniejsze ze bezpiecznie maluszki przyszły na świat takze jak cię wspieram jak masz wskazania i duzo siły życzę.

Frojdel mojej nic sie nie ulewa, po jedzeniu beknie i po sprawie czasem je lapczywie i sie zaksztusi ale odkaszlnie i je dalej. Czkawki jak były w brzuszku tak sa i teraz :)
A czy Tytusek ma wszystko okey z podniebieniem? Wiem ze jak jest nieprawidłowe lub jakis rozszczep to banki idą nosem ale to by w szpitalu od razu wychwycili, niemniej jednak dziwne ze mu mleko noskiem idzie spytam sie pediatry we wtorek co to moze byc. Moja widzę ze nie toleruje nabrału ani jogurt ani ser żółty czy mleko jej nie służą bo ma gazy i brzucho boli podkurcza nóżki ale po użyciu kataraktera jest okey o ile sama wczesniej nie da sobie rady.
Na moja ciuszki 56 za duze mam 3 bodziaki 50 i spiochy długi rękaw tez 3 sztuki 50 i chodzi na zmiane za miesiac liczę ze juz w 56 sie wcisnie.

Najlepszy wywolywacz porodu to sprzątanie, podnoszenie cięższych rzeczy i dłuższy spacer no i przytulanki :)
Po porodzie poleciało mi 4 kg po pobycie w szpitalu 2 a teraz po tygodniu prawie w domu kolejny kg.
Strasznie sie pocilam na poczatku tym sposobem wodę nagormadzona w organizmie wydalalam. Jem duzo i zdrowo ale za bardzo nawet jakbym chciała to poszalec nie ma jak tyle rzeczy zabronionych.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Amarosa młody ma wszystko w porządku a bańki robił buzią jak mu mleczko dwa razy noskiem się ulało. Co do podniebienia to wszystko ma prawidłowe - mnie martwi wrodzone zapalenie płuc małego i to że miał problemy z oddychaniem gdy się urodził. Co do ulewania to dzisiaj właśnie zdarzyło sie to po raz pierwszy i taka jestem przerażona że chyba dzisiaj nie zasnę, będę całą noc siedzieć nad Tytusem i pilnować żeby nic sie nie stało!!
Co do cc to druga cesarka boli bardziej, ja jeszcze dostawałam końskie dawki oksytocyny i innego dziadostwa na obkurczanie się macicy, żeby sie nie powtórzyło sytuacja z poprzedniej ciąży i strasznie macica bolała jak sie obkurczała, żadne leki nie pomagały - ale jak tylko Tytuska wyciągnęli z inkubatora to odrazu poczułam sie lepiej i nie zwracałam uwagi na ból - dziecko bardzo dodaje sił :)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Frojdel, dobrze ze z budowa okey, tez bym czuwała na Twoim miejscu, w szpitalu jednej lasce nie zdążyli dac szczepionki na GBSa i Maly dostał zapalenia płuc na nastepny dzien ale czyms tam go nafaszerowali i bylo juz dobrze. Takze kochana mysl pozytywnie i ciesz sie chwilami z chłopcami swoja droga jak sobie radzisz z opieka nas nimi?

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Gunia jeszcze raz gratuluje, dołączam sie do życzeń Amarosy - dużo mleczka, cierpliwości, sił i radości z nadchodzących chwil razem :)
Amarosa mi dali antybiotyk a mimo to Tytusek urodził sie z wrodzonym zapaleniem płuc - dostawał dwa antybiotyki przez 7 dni - na GBS nie dostawał antybiotyku bo ja dostałam wiec on teoretycznie także, ale musimy uważać bo nie wiadomo czy coś sie nie rozwinie :(

Co do opieki nad chłopakami to nie ma problemu, Tytus cały czas śpi, wieczorem poszedł spać po 22, następnie obudził sie o 1:20 i do 2:45 się ogarnialiśmy (przewijanie i karmienie, 3 razy odbijali) i spał do rana, wstał po 5 i po przewijaniu, karmieniu i odbijaniu spał i spał i spał :D
Tymuś troszkę jest zazdrosny, często sie przytula i to ja muszę usypiać go w południe i wieczorem, gdy obudzi sie w nocy to mnie woła wiec po nakarmieniu Tytuska lecę do Tymka z nim poleżeć. W dzień gdy karmie maluszka Tymek przychodzi i chce sie przytulić lub żebym wtedy z nim poszła, jak widzi że nie mogę robi podkuwkę i idzie obrażony ale wtedy mąż go przytula :) - jakoś sobie radzimy!!

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
Spiesze napisac, ze w piatek 7 czerwca o godz. 16.35 silami natury na swiat przyszedl Nasz synek Namirek z waga 3650 g i 57 cm dlugosci. O malo nie urodzilam w samochodzie w drodze do szpitala:) Wczoraj wieczorem wrocilismy do domku. Wlasnie sie cycusiujemy:) Wiecej w wolnym czasie.
Gratuluje Gunia, niech maluszek rosnie zdrlwo!
A za nierozpakowane trzymam kciuki.
Amarosa, Frojdel sliczne macie malenstwa:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

hej ja po konsultacji i ordynator dzis zadecydowal jednak ze bedzie cesarka bo w ciagu tyg przybyl 400 g teraz ma 3400.. cesarke mam w czwartek 13tego.. tak jak zreszta chyba Ulla:).. takze na 7.15 musze juz byc w szpitalu niby dostalam jak sie przygotowac do niej a dziewczyny lewatywe same w domu musialyscie zrobic?? ja tak mam wpisane w przygotowaniach... jaka polecacie?

Odnośnik do komentarza

Chanel, mi lekarka polecała do lewatywy Enema- roztwór do wlewu doodbytniczego. W aptece kupisz.

Zniewolona, u mnie tez cisza i wiecej śluzu ale jak się dzis przekonałam, do skurczy to mi jeszcze daleko.

Dzisiaj miałam wizytę lekarską .Mała waży ponad 3400 i ponoc ona jest gotowa do przyjścia na świat.
ja dziękuję, miałam lekką próbkę bólu porodowego, bo lekarka na moje wejście spojrzała mi w papiery i mówi "Pani to moze rodzic już, pomęczymy trochę" po czym posadziła mnie na samolot i wsadziła mi 2 palce (czyli mi zrobiła 4 cm rozwarcia z tego co zrozumiałam) w szyjkę macicy i cóz, poczułam pierwszy raz mniej wiecej co za typ bólu mnie czeka....Pogrzebała tam trochę. Skurczy więc uznaję zadnych nie miałam samoistnych bo czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłam. A ona mówi, ze to jeszcze nic nie jest w porównaniu z prawdziwą akcją. No ja cóz, starałam sie myśleć, żeby rozluźnic się i oddychać przeponą ale oczy to mi z orbit wychodziły. Po czym wyciagnęła rękę całą we krwi i powiedziała, ze teraz moze mi lecieć no i leci, i w ogóle żeby seks uprawiać bo to moze pomóc skurczom (ała!!!) Nie wiem jak to ma wyglądać w tym stanie. Ze mnie leci i ledwo sie ruszam. W każdym razie kazały sie z położną pobudzać do skurczy, to rozszerzenie szyjki macicy miało tylko pomóc pobudzić ewentualnie skurcze ale na razie nic nie dzieje sie, to był chyba słynny masaż szyjki macicy, nie trwało to długo moze z minute dwie, wiec nie wiem, czy to to czy cos innego.
Jestem kilka godzin po i jestem leciuśko obolała, ale nic nie dzieje się....

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqroeqddnm9ysl.png

Odnośnik do komentarza

mamalina GRATULUJĘ!!!!! :D Ty to masz szybkie porody aż pozazdrościć:) Jak Lilianka reaguje na braciszka? Oj podziwiam Cię, ja sobie nie wyobrażam teraz urodzićdziecka, kiedy Julcio ma roczek :) Trzymam kciuki za Was

Frojdel Podczytałam Was troszkę i widziałam, że pisałaś, że Twojemu dzieciaczkowi się ulewa strasznie. Nie doczytałam, czy karmisz piersią. Julkowi mojemu tak się alergia objawiała, jak zjadłam cytrusy, na które okazalo się, że miał alergię. Dokładnie aż przez nos mu szło :( oj najadłam się strachu kilka razy, bo dwa razy mu siętak odbiło już, jak leżał w łóżeczku. Możesz podpytać pediatry przy okazji, czy może to być u Was objaw alergii.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari karmie piersią, ale jestem na diecie lekkostrawnej, niczego nie jem co mogło by zaszkodzić maluszkowi czy wywołać kolki bądź alergię (taka samą dietę miałam przy pierwszym synu - polecam). Dzisiaj była położna środowiskowa i powiedziałaz że jeżeli to sie zdarzyło raz tzn że po po prostu był to przypadek, normalna reakcja na podkurczanie nóżek i prężenie się w czasie robienia kupki niczym mamy sie nie martwić zdarza sie, jeżeli byłoby to notoryczne to wtedy trzeba skonsultować z lekarzem ( w czwartek mamy pierwsza wizytę, wiec zobaczymy co i jak)

Czas oczekiwania to najpiękniejszy czas :)
Mam dwóch cudownych synów - Tymusia i Tytuska :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...