Skocz do zawartości
Forum

Anula_BW

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anula_BW

  1. Witajcie, Dziękuję za dobre rady. Właśnie Tantum Rosa stosuje od tygodnia, do tego przez tydzień robiłam okłady z Rivanolu (krwiak na pół tyłka był), ale jest znaczna poprawa. Teraz na noc zasypuje dermatolem a rano psikam octeniseptem (który sprawdza się również na kikuta pępowiny, który odpadł Dawidkowi po 10 dniach :)
  2. [quote="mamalina"] Anula Dawidek jest przesłodki. I jak błogo sobie śpi. Super foto:) A jak Ty się czujesz? Dochodzisz do siebie? [/quote Dziękujemy za miłe komentarze, rzeczywiście Dawidek jest uroczy taki rozkoszny, jak na razie aniołeczek. Ja do siebie powoli dochodzę, jestem jeszcze obolała po nacięciu krocza. Ciężko usiąść, gdyby nie koło poporodowe byłoby to niemożliwe:( Do tego szew puścił, ale już z tym nic nie da się zrobić, jedynie częste mycie, zasypywanie i seksowne majteczki siateczkowe, żeby się wietrzyło, także gojenie wydłużone ... achhh
  3. Anula_BW Witajcie Mamusie Majowo-Czerwcowe :) Zaglądam i rozpisuje się na forum MnZ i jakaś cisza, więc ponowie zapytanie bo wiem że ten temat już był poruszany na forum, chodzi o produkty jakie można jeść podczas karmienia a jakich unikać. Na razie jest wszystko w porządku, mały ładnie ssie, i nic się nie dzieje. Próbuje i obserwuje ... czy nie ma wysypki i jakie są kupki Nie jadam smażonego, jedynie gotowane i pieczone, wczoraj spróbowałam pomidorka (sparzyłam go) i jest ok. W załączeniu zdjęcie Dawidka z wczorajszej drzemki :)
  4. Witajcie Mamusie Majowo-Czerwcowe :) Zaglądam i rozpisuje się na forum MnZ i jakaś cisza, więc ponowie zapytanie bo wiem że ten temat już był poruszany na forum, chodzi o produkty jakie można jeść podczas karmienia a jakich unikać. Na razie jest wszystko w porządku, mały ładnie ssie, i nic się nie dzieje. Próbuje i obserwuje ... czy nie ma wysypki i jakie są kupki Nie jadam smażonego, jedynie gotowane i pieczone, wczoraj spróbowałam pomidorka (sparzyłam go) i jest ok. W załączeniu zdjęcie Dawidka z wczorajszej drzemki :)
  5. Witajcie, Nie jestem w stanie nadrobić wiadomości i być na bieżąco z Wami, gdyż po dłuższym pobycie w szpitalu do 36 tc. (z powodu zagrażającego przedwczesnego porodu), wróciłam w 38 tc. tym razem na trakt porodowy. W piątek przed północą poczułam silniejsze skurcze, a że rozwarcie miałam na 2-3 cm już od miesiąca oraz miękką i krótką szyjkę to nie zwlekałam z wyjazdem. I tak 25.05 o godz. 7.35 siłami natury przyszedł na świat mój synuś Dawidek, mierząc 54 cm i ważąc 3610 oraz otrzymując 10 pkt w skali Apgar.
  6. Witam Was po długiej nieobecności ... Nie wiem od czego zacząć ... tyle się wydarzyło. Trzy tygodnie temu zmarła mojego M babcia, która mieszkała razem z teściami, więc remont stanął w miejscu na ok. tydzień... staraliśmy się wtedy jak najwięcej czasu spędzić z rodziną. W uroczystości pogrzebowej nie uczestniczyłam, nie wiem czy dałabym radę, chciałam uniknąć dodatkowego stresu, zresztą rodzina też odradzała, zaopiekowałam się 3 m-cznym maluszkiem M siostry. Dzień przed powrotem do domku zauważyłam obrzęki na nogach, kostki znikły...ale nie zmartwiłam się - przecież na finishu to normalny objaw. Na drugi dzień, tuż przed wyjazdem od teściów tak koszmarnie się poczułam, że ledwo dojechałam do Warszawy - prosto do szpitala :( mdłości, ból podbrzusza i męczące wymioty ... okropieństwo. Miała być jedynie obserwacja. Po wynikach badań z krwi okazało się, że próby wątrobowe nie są w normie, więc wszystkie leki przyjmowane przeze mnie zostały odstawione i tak od 2 tygodni (tj. 34tc.) leżę plackiem. Stresu co nie miara, każdy otrzymał zadania do wykonania (teściowa pranie ubranek, które zostawiłam na czas majówki, mąż pakowanie torby, siostra dokonanie drobnych zakupów, a ja zdalnie złożenie zamówienia na allegro m.in. materacyka o nietypowych rozmiarach). Na zapisie KTG zaczęły pisać się skurcze, więc trzeba było zabezpieczyć maluszka przed ewentualnym przyjściem na świat poprzez przyjęcie celestonu w zastrzykach (sterydu na szybszy rozwój płuc), do tego szyjka już jest słabiutka, krótka. Lekarz podczas badania USG w zeszłym tyg. mówił, że jak dobrze pójdzie to jeszcze te 2 tyg. powinnam wytrzymać. Dziś mamy 36 tc i 1 dzień, więc czuję się spokojniejsza, w razie czego gotowa... tylko czy mały jest gotowy??? Powoli mam odstawiane leki powstrzymujące skurcze i małą nadzieję, że po badaniach w poniedziałek będzie zielone światełko na powrót do domku jeszcze przed rozwiązaniem. No i żeby jeszcze tego było mało ... to na początku tego tygodnia naszemu majstrowi zmarł tata :( (tydzień czasu przestoju) ufff ... tyle tego na raz ;( Niestety przez te wszystkie sytuacje pewne jest, że z ukończeniem remontu nie zdążymy, ale nie to teraz najważniejsze ... na miesiąc zamieszkam z teściami. A Wy się trzymajcie, pozdrawiam Was i jak się jeszcze uda to zajrzę w dwupaku ;)
  7. Amarosa no no to rzeczywiście w szybkim trybie przygotowania trwać muszą... ufff Moja siostra podobnie 3 m-ce przed rozwiązaniem brała ślub cywilny i byli tylko najbliżsi (świadkowie, rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, chrzestni) a ślub kościelny wzięli 4 m-ce po narodzeniu córeczki razem z chrzcinami ... więc już większa impreza była i wtedy też pozwoliła sobie na zaproszenie kogo chciała ;)
  8. Wydra możesz śmiało świętować, gratulacje. Mam zapytanie odnośnie smoczków, czym się kierowałyście przy zakupie? Czy możecie coś polecić? Na co zwrócić uwagę przy zakupie i jaki na początek byłby dobry? Czy rozmiar 0-6 jest odpowiedni? Czy warto już zaopatrzyć się w antykolkowy?
  9. U mnie już też pierwsza lista zakupów w realizacji:) Zamówiłam poduszkę fasolkę do karmienia z Motherhood, nawilżacz powietrza z systemem chłodzenia, biustonosz dla matek karmiących, proszki Dzidziuś, wkładki laktacyjne i podkłady higieniczne Bella Mamma, Pieluszki Bella Baby Happy Newborn 1 (z odkryciem na pępuszek) i inne drobne pierdółki ... huraaa ruszyłam:) Mąż mówi, żebym za bardzo się nie rozpędziła, bo portfel ma już szczuplutki, przez ten remont, a to dopiero początek wydatków.
  10. Nad kolorem jeszcze się zastanawiamy, może 308?, chyba że jeszcze uda mi się przekonać męża do czerwonego, ale on jakoś w nim synka nie widzi ;-) Na "dziś" już koniec kompletowania wyprawki, uciekam do łóżeczka. Spokojnej nocki Wam życzę:-)
  11. Zniewolona dziękuję za info, chyba w tej nowej wersji forum nie posiada opcji podziękowań :( A jeśli chodzi o środki pielęgnacyjne (emulsje, waciki, gaziki, pałeczki, kremy, nożyczki ... itd.) oraz pieluchy tetrowe, flanelowe, aspirator, smoczek ...?
  12. Witajcie:) Staram się jak mogę aktywnie uczestniczyć na forum, ale ostatnio nie mogę się ogarnąć. Tyle rzeczy na raz, ale już od dziś szykuję listę wyprawkową i poszukuję postów z Waszymi podpowiedziami. Jakiś czas temu, pisałyście, iż większość rzeczy zakupiliście na allegro, jeśli mogę prosić o odzew u jakiego sprzedawcy byłabym wdzięczna. Zależy mi na tym, by jak najwięcej zamówić poprzez internet, przez ten remont nie ruszam się z domu. Dziś udało nam się wybrać do sklepu z wózkami, co ważne mamy już swój typ, a tu foto: http://img20.allegroimg.pl/photos/oryginal/30/27/59/57/3027595796 tylko, że z fotelikiem maxi-cosi cabrio fix, więc plan na dziś wykonany:) a no i wczoraj zakupiliśmy w promocyjnej cenie pieluchy Pampers 150 szt. w cenie 79,49 myślę, że po cenie atrakcyjnej http://www.tesco.pl/promocje/gazetki/07-oferta-tygodnia
  13. Frojdel myślę, że bardzo realne, że jeżeli będzie za wcześnie wykonana cesarka to może wiązać się to z dłuższym pobytem w szpitalu, bywa tak, że maleństwo nie jest jeszcze przygotowane do przyjścia na świat, organizm nie jest w pełni gotowy. W zeszłym roku siostra mojego męża miała cc w 37 tyg. choć nie było takich wskazań by się spieszyć, a plan był taki od początku. Teraz jest wszystko w porządku ale pierwsze dni nie wyglądały tak kolorowo. Mały miał popodłączane jakieś kabelki do noska, ... achhh nie wspominam tego dobrze :(
  14. Witajcie:) Nie mogę się odnaleźć po tych zmianach ... A od 4.00 towarzyszyła mi bezsenność więc od tej godziny jestem na "nogach". Chciałam nakreślić wczoraj po wizycie kilka słów ale nie było już możliwości. Maluszek nie pokazał buźki bo spał na brzuszku :) ale wszystko jest tak jak potrzeba. Serduszko ładnie bije, łożysko się nie odkleja, płyn owodniowy w normie, ułożenie podłużne główkowe (oby już tak pozostało) waga 1888g i 37 cm. Termin porodu od początku ten sam 02.06 a z OM 07.06 :) Jutro jak znajdę więcej czasu to zapoznam się ze zmianami, miały być udogodnienia, ale jak na razie to utrudnienia by cokolwiek znaleźć. Spokojnej nocki Wam życzę :)
  15. Jest w nas taka ciekawość jak będzie wyglądał maluszek, do kogo bardziej będzie podobny, czy oczy będzie miał po tacie koloru niebieskiego czy po mamie brązowiutkie węgielki:) Czy będzie miał duszę artysty? ... he he pytań jest wiele ale na odpowiedź musimy jeszcze poczekać. Dla mnie może być podobny do tatusia, teściowej ... najważniejsze aby był zdrowy :) Emaran jak dobrze pamiętam to dziś świętujesz, więc przyjmij najlepsze życzenia Urodzinowe Spełnienia marzeń i samych radosnych chwil wśród swoich pociech. Do usłyszenia wieczorkiem, zdam relacje z wizyty. Buziaczki dla Was
  16. FrojdelAnula Dziękuje za podpowiedz, wizyta u gin dopiero 29 kwietnia więc musze jakoś dotrwać :), wiem że mam odpoczywać i staram sie, ale czasami mnie to strasznie denerwuje, że jestem taka uzależniona od męża :( Mi twardnienie się zaczęło w sumie po wizycie, mam parę razy w dzień jak za dużo siedzę lub jadę autem, bo jak poleguje to jest dobrze tylko mam wtedy problem z podniesieniem sie i ruszaniem nogami bardzo mnie miednica boli i spojenie łonowe, aż ból promieniuje na nogi. Wcześniej mi tak nie twardniał, bolała macica i szyjka ale nie twardniał brzuch. Frojdel nie mamy wyjścia, musimy dotrwać! Lekarz mi powiedziała, że taka już uroda, badanie ginekologiczne nic złego nie wykazało, szyjka trzyma. Wierzę że jutrzejszy dzień też przyniesie dobre wieści. Rozumiem Twoje zdenerwowanie tą sytuacją, bo mam podobnie też nie lubię czuć się zależna od drugiej osoby ... Jeszcze przez ten remont siedzę zamknięta w jednym pokoju... nic mi się nie chce, bo nawet sił mi brakuje by coś ogarnąć, a ten hałas kucia i wiercenia już mnie dobija
  17. Witajcie czerwcóweczki :) Mój maluszek też należy do tych aktywnych, cały brzuch mi chodzi jak się porusza W czwartek zadzwoniłam do lekarza prowadzącego by podpytać o ten stan czyli twardnienie brzucha które utrzymuje się już ponad miesiąca. No-spa czy no-spa forte nie wiele pomaga, a biorę już ponad miesiąc no i od początku ciąży duphaston 3x1. W piątek poszłam na kontrolną wizytę, więc rzeczywiście macica jest napięta, ale potrafi się rozluźnić. Przyczyn jest kilka: szczupła budowa ciała, przepyta operacja w I ciąży, być może ułożenie maluszka. Główne zalecenia to więcej polegiwać, z pupą i nogami wyżej ułożonymi ... no i wytrzymać do minimum 36 tygodnia. Jutro czeka mnie USG, więc z radością czekam na wizytę by móc podejrzeć synusia, achhh jestem taka zakochana ... już mogłabym go tulić, ale niech poczeka jeszcze 2 miesiące Miłego wiosennego dnia Wam życzę :)
  18. Emaran witaj w klubie. Ty z kwietnia, a ja z marca ale też baranek ;) Mam nadzieję, że 9 kwietnia będzie dniem dobrych wiadomości, tak jak napisałaś :) U mnie przygotowania do Świąt trwają. Mężulek zrobił dziś zakupy, tak więc wszystkie artykuły mamy. Zakwas na żur jest, karkówka w przyprawach czeka w zamrażalce, schabik faszerowany (z Waszego przepisu) już gotowy. Teraz biorę się za wypieki a dokładnie za biszkopt do rodzynkowca. Gdyby nie udało mi się zajrzeć do Was to już teraz życzę Wam: Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego Alleluja! Uściski
  19. Gunia słuszna waga małej księżniczki
  20. Gunia jeśli wyniki badań masz wpisane w kartę ciąży to nie musisz mieć całej historii od lekarza prowadzącego, chyba, że było coś o czym lekarz powinien wiedzieć ... tzn. stany zapalne, inne leki przyjmowane podczas ciąży poza witaminami - ale to nie problem, jeśli poprosisz to powinni wydać kopię. A z tym III trymestrem tak jest, łatwo nam nie będzie ... chyba czym bliżej porodu tym gorzej, ciężej a zmęczenie da znać jeszcze o sobie. Dla mnie najgorsze bywają noce, walczę z ciążową bezsennością. Wtedy zaczyna się kombinowanie, przekładanie, okładanie poduszkami i tak 2-3 godziny obracania i szukania wygodnej pozycji. Dziś było dużo lepiej ... ale przygotowania trwały od południa ;) Pościel i sypialnia przewietrzona, lekka kolacja a do tego herbatka z melisy... i podziałało Hmmm powiem Wam, że od 3 tyg. waga u mnie nie drgnęła +9 kg ... co prawda ssania nie mam jak w II trymestrze, gdzie w ciągu 1 miesiąca zyskałam 4,5 kg ale wtedy ciągle chodziłam głodna. Teraz to się ustabilizowało, jem normalnie, mniejsze porcje a częściej. Brzuszek rośnie więc chyba nie mam co się przejmować ... wizyta dopiero za 2 tyg.
  21. Witam :) To już chyba wszystkie mamy za sobą ten lukier. Choć słabo się robiło i śpiączka brała to dało się przeżyć, nawet obyło się bez cytryny ;) Teraz czas na Usg - u mnie wizyta 9 kwietnia (31tc i 4d). Jak jest u Was? Zgodnie z zaleceniami obowiązkowe są 3 między 11 a 14, 18 a 22 i po 30 tc. Czyżby to ostatnia szansa na ujrzenie maluszka przed rozwiązaniem?
  22. Mamalina dziękuję za słowa otuchy ;) Generalny remont przeprowadzamy w łazience i toalecie, łącznie ze szpachlowaniem i gipsowaniem ścian. Poza tym wymieniamy wszystkie drzwi wewnętrzne, zmieniamy gres w przedpokoju i malujemy wszystkie pomieszczenia w mieszkanku Ja swój udział w tym przedsięwzięciu prawie kończę. Projekt zrobiony, glazura i gres wybrany, armatura w sumie też, pozostały jeszcze dodatki i oświetlenie. Drzwi jutro zamówimy, czas oczekiwania 4-5 tyg. ... ufff. Malowanie na końcu, więc muszę pomyśleć nad kolorkami farb ... Reszta należy do męża i ekipy :) A tą wyprawką niemowlęcą, nie powiem jestem trochę przerażona. Wózek nie wybrany ... i to chyba najgorszy problem, z resztą powinnam sobie poradzić, jak coś to mam Was
  23. Mamalina jaki ładny brzucholek, taka piłeczka okrąglutka ;) Co do wózka nie pomogę, nie mam doświadczenia, a z wyprawką jestem do tyłu:( Zaczynam się martwić, ale w przyszłym tyg. biorę się za listę... to już coś. Tak to jest jak walczy się jednocześnie z remontem, a to dopiero początki
  24. Frojdel mój brzuszek też zmienia wygląd ale zapewne zależy to od położenia maluszka. Jak jest wysoko to taki piękniutki okrąglutki ... a czasami przybiera dziwne kształty. Jak jest napięty i twardy to wtedy jest kwadratowy jak kosteczka. Zauważyłam, że teraz ciężej/głośniej oddycham, szczególnie w nocy a jak dłużej siedzę to często czuję ucisk pod piersiami, tak że nie mogę pochylić się. Poza tym wydaje mi się, że to pobolewanie, takie ciągnięcie brzucha może być u mnie spowodowane powstałymi zrostami po operacji. Dziś biegnę do apteki po jakieś mazidło, bo zauważyłam na tej bliźnie czerwone kreseczki to pewnie rozstępy, więc może uda się zapobiec powstawaniu nowych.
  25. Wydra rzeczywiście masz powód ja też bym się wściekła Na szczęście ja już jestem na finiszu, pozostały 2 spotkania. Skorzystałam z bezpłatnej Szkoły Rodzenia w ramach NFZ znajdującej się w naszej Dzielnicy, choć w Szpitalu też była taka możliwość a koszt cyklu 450 zł. Tak więc spiesz się z wyborem, a powiem więcej w tym tyg. ciąży to ostatni dzwonek na rozpoczęcie zajęć. Zawsze też możesz skorzystać z Internetowej Szkoły Rodzenia RADZIMY DOBRZE RODZIMY - INTERNETOWA SZKOŁA RODZENIA Strona główna Trzymam kciuki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...