Skocz do zawartości
Forum

Przesądy


Rekomendowane odpowiedzi

Pink_Frost
Ostatnio byłam w zoo i jakaś kobieta powiedziała, że jak będę się tak patrzeć na te małpki, to moje dziecko będzie miało do nich podobną twarz.. to już przesada.. albo słyszałam też, że jak kobieta w ciąży wystraszy się węża, to jej dziecko będzie miało rozszczep warg.. no po prostu ludzie to już tak wymyślają, że głowa pęka ;p

:Szok::sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/1085f42c44.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9fda5734e1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b588211836.png

Odnośnik do komentarza

Pink_Frost
Ostatnio byłam w zoo i jakaś kobieta powiedziała, że jak będę się tak patrzeć na te małpki, to moje dziecko będzie miało do nich podobną twarz.. to już przesada.. albo słyszałam też, że jak kobieta w ciąży wystraszy się węża, to jej dziecko będzie miało rozszczep warg.. no po prostu ludzie to już tak wymyślają, że głowa pęka ;p

:sofunny:
to już faktycznie przesada... nie rozumiem tych kobiet które za wszeklą cenę chca nastraszyć przysłe mamusie jakimiś przesądami sprzed naszej epoki.

Moja babcia ostatnio mi np. powiedziała że mam nie oglądać tych paskudnych filmów gdzie się mordują bo dziecko będzie nerwowe i niespokojne...

Ja po prostu takie sytuacje traktuje śmiechem i tyle.

Odnośnik do komentarza

Pink_Frost
Ostatnio byłam w zoo i jakaś kobieta powiedziała, że jak będę się tak patrzeć na te małpki, to moje dziecko będzie miało do nich podobną twarz.. to już przesada.. albo słyszałam też, że jak kobieta w ciąży wystraszy się węża, to jej dziecko będzie miało rozszczep warg.. no po prostu ludzie to już tak wymyślają, że głowa pęka ;p

niee no wiecie co to juz jest przesada...:Szok:

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

W zasadzie nie wierzę w przesądy, ale jedyne czego się boję to tego łapania jak się wystraszę, bo nie chcę aby moje dziecko miało myszkę. Mojej koleżnaki mama złapała się za nogę jak się wystraszyła myszy i koleżanka dokładnie w tym samym miejsce ma tzw. myszkę. Mój teśćiu rzucił w moją stronę żabę i tak się wystraszyłam, że złapałam sie za twarz i boję się żeby moje dziecko nie miało "żabki " (oczywiście chodzi mi o te myszki) :)
Mogę jeszcze napisać, że znam osobę, która jak była w ciąży w 7 miesiącu to wylała na siebie niefortunnie gorącą wodę i oblała się nią. Ona nie ma żadnego śladu, ale jej dziecko gdy sie urodziło to ma czerwone plamy na szyji, prawej ręce i połowie klatki piersiowej. Wygląda to naprawdę nieciekawie, na szczeście ta osoba ma teraz 25 lat i zbiera pieniądze na usunięcie tych plam, a takie zabiegi robi się tylko podobno w Niemczech. Więc ja oprócz tego łapania się nie wierzę w nic.

Odnośnik do komentarza

ja tam w przesądy też nie wierzę. Moja siostra (chrzestna mojego synka) w kwietniu urodziła córeczkę. Ustaliła termin chrztu na wrzesień i poprosiła mnie abym została matką chrzestną-w sumie to spodziewałam się tego :oczko:
Oczywiście zgodziłam się i baaaardzo się ucieszyłam. W lipcu dowiedziałam się, że jestem w ciąży i zaczęło się....... pierwszy telefon od szwagierki-"wiesz, że jak jesteś w ciąży to nie możesz chrzcić?!", teściowa to samo-"zrobisz jak zechcesz ale...." itd. Myśłałm, że oszaleję jak mi mówiono co może się stać z moim dzieckiem. Skoro już jesteśmy katolikami i wierzymy w Boga-to na litość boską nie wierzmy w przesądy bo to jest grzech!!!!! Chrzciny są za 2 tyg i zdania nie zmieniłam :D
a ostatnio jeszcze usłyszałam taki przesąd, że jak kobieta w ciąży zmywa naczynia lub stoi przy zlewie i nie daj Boże jakaś kropla wody "chlupnie" na jej brzuch to dziecko będzie alkoholikiem :8_6_21: ile razy ja już pomoczyłam brzuch stojąc przy zlewie....... :36_1_73:
a tak w ogóle to może nie powinnyśmy się nawet kąpać??????? :bath: :D

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

moja babcia ostatni do mnie mowi ze mam sie nie bawić z psem bo jej znajomej znajoma sie bawiła i dziecko jak sie urodziło to miało psie uszy :D to ja nie wiedziałam czy sie śmiać czy walnąć baranka w ścianę. a w ogóle to to straszenie jest najgorsze, wkurza mnie jak nie wiem ale przecież nie powiem babci " zamknij sie bo sie ciebie słuchać nie da" no to odsłuchuje o tych psich uszach i jeszcze innych absurdach tylko ze po prostu jak najrzadziej :D
( a najpierw mi prorokowała ze jak sobie kupiłam psa to sie mam nie bawić bo bede bezpłodna ja nie wiem czy ona ogólnie nie polubiła go czy cooo?? )

http://suwaczki.maluchy.pl/li-58618.png

dlaczego sie nie wysypiam......... http://full--of--magic.blogspot.com/
magiczny sklepik :D
http://www.artillo.pl/shop/karolajna.html

http://s3.suwaczek.com/200610141241.png

Odnośnik do komentarza

ja niewierze w przesady ale...mama i babcia mowiły mi ze mam niesiadac w ciazy po "turecku" bo dziecko bedzie miec owinieta pepowine w okół szyi. Niewiem czy cos w tym jest czy tak mialo byc ale syn faktycznie mial pepowine wokół szyi owinieta.
co do rozwieszania prania ...hmm nieslyszalam i rozwieszałam całą ciaze :P

A co myslicie o smakach w ciazy? Kwasne na chłopca słodkie na dziewczynke ?
U mnie sie niesprawdziło, całą ciaze na słodkie mnei ciagło a syn sie urodził kształt brzucha tez mi sie nei sprawdził za to co do urody to sie sprawdziło bo ciagle słyszałam ze wyładniałam i urodził sie synek :)

Odnośnik do komentarza

Nie wierze w przesądy jedynie w czarne koty :D Kiedyś mi jakaś babka zwróciła uwagę, żebym nie podnosiła rak do góry bo sie owinie pępowiną bo uniej prawie tak było, na co jej stwierdziłam, ze gdyby miała stracić malucha to by to dawno sie stało, bo nie wiedząc, ze jestem w ciąży, dokładniej na samym początku drugiego tachałam płytki podłogowe i ścienne i klej do nich i jakoś mały zyje :) Twardy będzie skubaniec :) a o ciąży gdyby ktoś pytał dowiedziałam sie zaledwie miesiąc temu niespełna :)

Nie, żadnych anomalii nie miałam i okres był tak jak powinien więc nie miałam jak podejrzewać, tak gwoli wyjaśnienia :)

http://lilypie.com/pic/090429/SkiK.jpghttp://by.lilypie.com/j4m9p2/.png
http://s9.suwaczek.com/200711263438.png http://s2.pierwszezabki.pl/011/011436980.png?3512
http://s9.suwaczek.com/20110723310217.png

Odnośnik do komentarza

Ja tam tez nie wierze w przesady ale wkurza mnie takie gadanie i marudzenie ze za szybko kupuje zaczelam kupowac wyprawdke od ok 24tc. a lozeczko wlanie planuje,my jutro i juz tesciowa dzwoni i sapie ze zawczesnie jakie za wczesnie 36 tc. No normalnie paranoja jakas zamiast sie cieszyc to doluje i sprawia ze ja sam jakas nerwowa jestem bo jakos chlonna jestem na jej pierdoly i nie lubie z nia rozmawiac bo zawsze cos wymysli coz to jest za kobieta.

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
Ja tam tez nie wierze w przesady ale wkurza mnie takie gadanie i marudzenie ze za szybko kupuje zaczelam kupowac wyprawdke od ok 24tc. a lozeczko wlanie planuje,my jutro i juz tesciowa dzwoni i sapie ze zawczesnie jakie za wczesnie 36 tc. No normalnie paranoja jakas zamiast sie cieszyc to doluje i sprawia ze ja sam jakas nerwowa jestem bo jakos chlonna jestem na jej pierdoly i nie lubie z nia rozmawiac bo zawsze cos wymysli coz to jest za kobieta.

Joluś, nie przejmuj się :Całus: teściówka też mi tłucze, że za wcześnie, a jak pranie robiłam ostatnio, to już przestała gadać.
Jasne, potem człowiek nie ma siły na chodzenie i oglądanie, to jak ma czerpać radość z kupowania dla własnego dziecka? Ty już w 37 tygodniu nawet jesteś!

u nas problem, bo teście się zobowiązali do kupienia łóżeczka, no i kurka muszę czekać na nich :36_11_23: choć mogliby dać kasę (moja mama tak na wózek dała) i wtedy byśmy kupili takie, jak chcemy.... ehh, no zawsze jest jakiś klops.

Powodzenia w zakupach dzisiejszych ::):

http://s10.suwaczek.com/200906124580.png

Odnośnik do komentarza

Mnie też denerwują te wszystkie przesądy, a non stop słysze o nich.. W rodzinie mojego m - rodzice i dziadkowie wierzą we wszystko po prostu. Najpierw się czepiali, że kupuje już rzeczy dla malucha, że tego nie powinno się robić, a ja jednak wole sobie pomału wszystko kompletować. Czepiają się też bo wiąże sznurówki wokół łydki (długie mam, a tak mi najwygodniej) to one, że dziecko będzie oplątane pępowiną.. Albo, że mam włosów nie obcicnać bo dziecko będzie miało rzadkie włosy, albo, zębów nie wyrywać bo dziecko będzie miało słabe dziąsła.. A i jeszcze wczoraj teściowa miała pretensje, że z psem dużo przebywam - bo dziecko owłosione będzie..

Śmiech na sali.. To nawet już śmieszne być przestało, a robi się żałosne..

http://wiktorek2406.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://s1.suwaczek.com/200611173438.png
http://s6.suwaczek.com/201012241032.png

"Dzieci bardziej niż inni potrzebuj

Odnośnik do komentarza

Ja nie wierzę w takie rzeczy, i szlak mnie trafia jak takie rzeczy słysze, a daleko nie trzeba szukać, moja mam ostatnio mówi: " nie patrz sie na psa, bo sie zapatrzysz" i co? i psa urodzę? :hmm: albo na świeta okna mylam i firnaki wieszałam, a ona na to, :"nie podnoś rąk do góry bo sie dziecko pępowiną owinie", powiedziałam jej do słuchu, że te poglądy to sa z Ciemnogrodu i żeby sie nie osmieszała i skończyła komentować. :36_1_11:

I jeszcze takie rzeczy słyszałam, że nie wolno się dotknąc jak sie myszę zobaczy, bo dziecko będzie miało myszkę na ciele, albo że łańcuszków i korali nie wolno w ciąży nosić, zakaz golenia nóg i pach tez jest niezły :gasp:

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Również uważam, że przesądy dotyczące ciężarnych to głupota, ew. zbieg okoliczności. Moja teściowa uważa, że nie powinnam siedzieć z podkulonymi nogami, bo dziecko urodzi się z krótszymi nóżkami, bo kiedyś pewna dziewczyna siedziała z jedna noga podkulona pod siebie, czy zgiętą i jej dzidzia urodziła się z jedna nóżka właśnie tak zgiętą.

Ale pranie ciągle wieszam, przechodzę pod sznurkami, noszę łańcuszek i nic mi nikt nie mówi. Za to powiedzieli mi, że nie mogę przechodzić przez kogoś okrakiem, bo wtedy się dzidzia pępowina owinie.

Eh, te przesądy....

MOJA MAŁA MAJA :smile_move:

Odnośnik do komentarza

Mnie moja wiara w przesądy straszliwie wkurza :36_11_13: Nie wiem czemu, ale nie dają mi one spokoju... W końcu jednak postanowiłam skończyć z tymi głupotami i... w poniedziałek zakupiłam pierwsze ciuszki dla maluszka, stanik do karmienia, a od kuzynki przywiozłam wózek :) Wózek mógł poczekać, ale ma jakiś defekt w kółkach i mąż musi go podreperować. A ja dziś piorę wszystko, co udało mi się z wózka zdemontować :)

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

no gdyby przesądy się sprawdzały to w nerwach moja mama musiałaby się łapać za wewnętrzną część lewego stawu łokciowego - i to jednym palcem bo znamię mam tam tak na jeden palec... natomiast ciocia pewno łapała się pod brodą... ehhh - może z tym oglądaniem jakichś dziwnych filmów to nei tyle przesąd co potrzeba spokoju dla kobiety w ciąży - w sumie matka się denerwuje to i dziecko też....Sama nei kupowałam nic w pierwszym trymestrze - jakoś nie chciałabym patrzeć na te rzeczy w razie gdyby coś nei daj Boże źle poszło - zaczęliśmy kompletować rzeczy tak od 26 tygodnia mniej więcej. Uważam, że zostawianie wszystkiego na po porodzie jest dla osób które po pierwsze są w stanie powierzyć przygotowania rodzinie (osobiście nei chciałabym żeby ktoś mi załatwiał cokolwiek bez mojej wiedzy i akceptacji), a po wtóre mają pewność, że operatywność rodziny będzie na tyle duża, że ze szpitala nei przywiezie się dzidzi do mieszkania przygotowanego na pół gwizdka...

http://davm.daisypath.com/FUImp1.pnghttp://lpmf.lilypie.com/gFDDp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223982.png
http://lbyf.lilypie.com/FTMSp2.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/018/018223980.png?8870
http://pl.lennylamb.com/sliders/show/1_2009_7_27_slider.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Agusia30

~marci26
rekine21
z tego co ja wiem to nie kupuje sie w pierwszych 3 miesiacach ciaży bo mozna poronic:Męki:
a co do łańcuszków i pierścionków to nie nosiłam bo mnie dusiły :duren:

Właśnie chodziło mi tu raczej tak jak rekine o początek ciąży a nie 6 czy 7 miesiąc. Słyszałam właśnie, że na początku ciąży się nie kupuje bo można poronić, ale osobiście też twierdzę że to jakieś przekłamane wszystko....:Histeria:

Mi wydaje się, że nie warto kupować zbyt dużo na początku ciąży, bo gdyby coś się stało to zwiększyłoby ból po stracie.

Odnośnik do komentarza

W mojej pierwszej ciazy mama tylko sugerowala sie ksztaltem brzucha caly czas mowila urodzisz chlopczyka bo masz szpiczasty brzuch faktycznie urodzilam syna w 2giej ciazy tak samo mowila mialam identyczny brzuch no i znowu urodzilam syna teraz jestem w 3ciej ciazy brzuch mam taki sam jak przy obydwuch chlopcach przyszlam mame odwiedzic i ona tak patrzy mi na brzuch i mowi o nie ty znowu bedziesz miala trzeciego syna

Odnośnik do komentarza

Osobiście w przesądy nie wierzę, ale do tej pory (jestem w 12 tygodniu) jeszcze nic nie kupiłam maleństwu:)
Jak czytałam te wszystkie przesądy to naprawdę niektóre wydają są tak absurdalne:) Ale złapałam się na tym, że łańcuszków nie noszę;) chyba moja podświadomość zadziałała;)
Słyszałam także, że jak widzi się rudą osobę należy się uszczypnąć, żeby dziecko nie było rude:D:D
Najbardziej zdziwiło mnie niegolenie nóg- nigdy o tym nie słyszałam;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dsi5el7zq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...