Skocz do zawartości
Forum

Marta1992

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marta1992

  1. Marta1992

    Styczeń 2016

    Cześć ciotki! Jestem Julka. Urodziłam się 5.01 o 14.15. Ważyłam 3100 i miałam 53cm:-) taka ze mnie kruszynka, a mimo to już jestem największym szczęściem rodziców:-) Poród siłami natury. Termin z usg 30.01. W nocy o 2 Obudziłam się z mokra wkladka- saczyly mi się wody, o 11 podlaczyli kroplowke z oksytocyna i tak o 14.15 mała była już z nami. Nie ukrywam, że poród był masakryczny, nie uniknelam naciecia, ale powiem wam szczerze, że jak położyli mi mała na brzuchu to od razu o wszystkim zapomniałam. A z porodu mam jedynie takie przebłyski;-) Mała dostała 10 punktów. Jeszcze jesteśmy w szpitalu, bo dostała zoltaczki, wczoraj wynik był już w normie, ale za to waga stanęła w miejscu, wiec musialysmy zostać. Dzisiaj nad ranem pielęgniarka zwazyla mała, żebym jux wiedziała i przybrała:-) dla pewności pytalam się czy na pewno do obchodu nie spadnie to kazała mi jeszcze przed samą wizyta nakarmić;-) ale po chwili się cofnela i powiedziała, że wpisze juz ta wagę i wtedy nikt już nie będzie drugi raz tego Robił;-) także jestem pełna nadziei, że dzisiaj wyjdziemy:-D
  2. Marta1992

    Styczeń 2016

    Agazela dzięki za informacje :-)
  3. Marta1992

    Styczeń 2016

    No ja mam ten antybiotyk plus tabletki, ale położna tez mówiła coś o tym, że w szpitalu jakiś zastrzyk jeszcze robią. Ja mam 34 tydzień, a wymaz miałam pobierany w 31/32. Jak skończę brać te tabletki mam podejść drugi raz do położnej i znowu pobierze wymaz, żeby sprawdzić co i jak. Zeby też mi strasznie się popsuly. Miałam dwa razy już robione kanalowe- ale to bez znieczulenia. A ze znieczuleniem leczylam inne, lekarz mówił, że są bezpieczne dla dziecka. Lepiej zrobić to teraz niż po porodzie ;-)
  4. Marta1992

    Styczeń 2016

    A do prania polecam wam takie chusteczki, dzięki którym pranie nir zafarbuje :-) Można dostać np w rossmanie
  5. Marta1992

    Styczeń 2016

    Ja mam program baby protect, ale to trwa dwie godziny i chyba 15 min. Drugie pranie wstawilam na bawełnę i przy 30stopniach, bo pralam kocyki zajęło tylko z jakieś półtorej godziny, może nawet krócej;-) A co do tego gbs tez mam kiepski wynik- lekarz zapisał mi antybiotyk plus tabl dopochwowe- co jeśli one nic nie pomogą? Miała tak któraś z was?
  6. Marta1992

    Mamuśki

    Ramczi wysłałam Ci Zaproszenie :-) To do zobaczenia na fb ;-)
  7. Marta1992

    Mamuśki

    Czekam aż Nika zaakceptuje Twoje zaproszenie i wtedy będę Ciebie szukała Iza ;-)
  8. Marta1992

    Mamuśki

    Dobra chyba Ciebie Beata znalazłam:-) Ty nasza slicznotko :-D
  9. Marta1992

    Mamuśki

    Milak do Ciebie tez wysłałam :-)
  10. Marta1992

    Mamuśki

    Wysłałam zaproszenie do Ciebie Nika :-) teraz musze znaleźć Ciebie Beata tak?
  11. Marta1992

    Mamuśki

    Kurcze tez nie znajduje tego, ale zaraz pokombinuje tak jak wy;-)
  12. Marta1992

    Mamuśki

    Bardziej chodziło mi o to całe krwawienie po porodzie... Wiem, że to sprawa indywidualna- liczę na to, że takie jakieś obfite będą tylko kilka dni ;-) Aż musiałam przeczytać to grudniowe forum- masakra :-D mojemu pokazałam jak ta dziewczyna opisuje polog ;-) Oczywiście śmiał się ;-) ale zgadzam się, że naprawdę emocje wzięły górę. Nigdy nie słyszałam, żeby ktoś tak o tym mówił
  13. Marta1992

    Mamuśki

    No właśnie Iza, Beata jak tam polog? Jest się czego bać, obawiać?;-)
  14. Marta1992

    Mamuśki

    Tez jestem za ;-) Tylko będzie się trzeba nauczyć waszych nazwisk, żeby kojarzyć :-D Iza no właśnie z imieniem jest problem... Jakoś nie możemy się zdecydować. Coś po głowie chodzą mi: Oliwia, Michalina, Marcelina, ale nie wiem ;-) jeszcze wcześniej myślałam nad Amelia.
  15. Marta1992

    Mamuśki

    Ignesse ale to szybko leci:-) za dwa tygodnie możliwe,że przytulisz swoje maleństwo :-) super A ja dzisiaj tez się troszkę obkupilam :-) Trochę w tym komisie o którym pisalam: m.in czapeczke na zimę i taki szaliczek, tylko trochę odbiega kolorystycznie, bo to nie od kompletu. Do tego body dwie pary, śpioszki i getry :-) No a w normalnym sklepie: dwie czapeczki bawełniane, dwie pary rękawiczek, dwie pary rajstop i dwie pary skarpetek :-) A i jeszcze pieluszki tetrowych. Zakupy uważam za udane :-) :-) od razu jakoś tak lepszy humor :-D Spróbuję dodać zdjęcie, ale nie wiem czy się uda ;-)
  16. Marta1992

    Mamuśki

    Ta wczorajsza przesyłka była naprawdę ciężka i nie wiem jakby kurier sam sobie dal rade :-D Z tesciem wniósł parę schodów pod daszek- wtedy powiedział tyle wystarczy, żeby nie napadalo, a jak tata powiedział mu, ze zostały tylko cztery schodki i wniesmy to do domu to kurier na to "panie mi za to nie płacą" ;-) z jednej strony go rozumiem. Oczywiście wyślę zdjęcie naklejek (jeżeli uda mi się wstawić, bo już kiedyś chciałam jakieś zdj pokazać i nie szlo:-/) tylko nie wiem kiedy będziemy je naklejac, bo myślałam, żeby obok powiesić jakieś półki, wiec najpierw muszę to jakoś rozplanować ;-) Ramczi tez nigdy nie lubiłam lumpeksow, raz ze jak wchodzilam do nich to miałam wrażenie, że wszystko takie brudne, a po drugie nie umiem tam szukać. Gdyby nie to drugie to naprawdę bym tam buszowala :-D Ale teraz w ciazy znalazłam taki fajny komis odzieży i różnych rzeczy dla dziecka i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że co druga, trzecia rzecz tam wygląda jak nowa, wiec uwielbiam tam kupować :-) I dodam, że nie ma tam takiego specyficznego zapachu jak się wchodzi. Bo tak szczerze czym takie ubranka różnią się od tych, które dostajemy np po dziecku koleżanki? Na początku pralam w zwykłym proszku, Żeby odświeżyć (ale wydaje mi się, że właścicielka tego sklepu tez sama pierze przed powieszeniem ich w sklepie) i potem będę prala w proszku dla dzieci- jakoś w styczniu, żeby wyrobić się przed porodem:-) A teraz jak coś kupie to pp prostu chowam i będę prala tylko raz już w proszku dla dzieci. Beata może jakiś inny model tańszy? Czy w tym się "zakochalas"?;-)
  17. Marta1992

    Mamuśki

    A może jakbyś Iza spróbowała jeszcze jakieś inne mleko? Oj jaki słodki spioszek :-) Dzisiaj czekam na kolejnego kuriera:-) mają przyjechać naklejki :-) A powiedzcie mi czy jak dziecko się nie budzi na karmienie to trzeba spokojnie czekać czy działać i budzić malucha?:-)
  18. Marta1992

    Mamuśki

    No właśnie położna nic nie mowila, żeby mieć ze sobą, ale jednak nie zaszkodzi :-)
  19. Marta1992

    Mamuśki

    O Iza super!:-) widzisz z czasem może będzie pił tylko Twoje:-) Nie no po polnej to ja rozumiem- sama tak się czasami uczyłam:-) ale to była droga, gdzie jechały tylko auta do mojego dziadka, wiec ruch znikomy ;-) albo tata sadzal mnie jak wjezdzal do garażu:-) droga do pokonania to prawie żadna, a jaka frajda dla dziecka :-)
  20. Marta1992

    Mamuśki

    No właśnie dziwie się mojemu, że tego nie zrobił. Pewnie nie chciał "marnować" czasu, bo im dłużej w trasie tym później w domu. Tez myślałam, żeby go "przekupić ", ale juz teściu wrócił, a kurier dzwonił, że za piętnaście minut będzie, wiec problem rozwiązany :-) U mnie ta lista ze szkoły rodzenia jest z regulaminu szpitala, wiec tylko jedna mnie obowiązuje :-) W ogóle z tego co opowiada połóżna i pani ordynator z neonatologii, z którą rozmawialiśmy to szpital jest bardzo przyjazny. Jest nastawiony na karmienie piersią, także jeżeli jest taka możliwość to w ogóle nie przystawiaja butli. Po porodzie starają się kłaść kobiety na oddzielnych salach- no chyba, że nagle jest takie oblężenie ;-) No i co mi się najbardziej podoba maleństwo ma cały komplet badań robiony. Jak to fajnie określiła pani Wychodzimy ze szpitala z kompletnym "przeglądem małego człowieka" :-) czyli wszelkie usg robią, badają serduszko.czyli jak coś jest nie tak dają od razu skierowanie na dalsze badania. Juz wcześniej słyszałam, że pod tym względem mają bardzo dobry sprzęt. A u mnie właśnie gotuje się zupa gulaszowa, mam nadzieje, ze wyjdzie, bo pierwszy raz robie ;-)
  21. Marta1992

    Mamuśki

    Cześć dziewczyny :-) Ja właśnie czekam na kuriera, niby ma dzisiaj przyjechać z komoda i stolikiem nocnym. Mam nadzieje, ze teściu wróci szybciej, bo tak to nie wiem jak namowie go, żeby te meble wniósł mi do garażu ;-) Wiem, że oni "wyrzucają" tylko z auta i dalej nie pomogą. Wczoraj na szkole rodzenia mieliśmy co należy spakować do torby. Wiec powoli musiałabym się za to zabrać, żeby już czekała ;-) A powiedzcie mi, bo tak dzisiaj rano o tym pomyślałam, czy podkłady na łóżko tez kupić? Na liście co nam położna dala nie ma, z tych takich rzeczy to są tylko Podpaski, także całe szczęście, że jestem na tym forum to przynajmniej wiem co pakować jeszcze ;-) I dostaliśmy smoczek antykolkowy- myślałam, że takich gadżetów będzie więcej, a narazie tylko to dostaliśmy :-P plus jakieś ulotki A no i płytę z ćwiczeniami, ale nawet jej nie odpalilam, bo i tak nie mogę ćwiczyć. Przed chwila mąż do mnie dzwonił i mówi jacy to ludzie potrafią być glupi- to chyba w sumie zbyt łagodne słowo. Jedzie sobie w trasę i na prostym odcinku drogi auto przed nim jedzie i hamuje, jedzie, hamuje, potem na lewy pas, spowrotem na prawy - taki slalom i znowu po hamulcach. Myśli sobie co jest grane, podjeżdża bliżej i tak zobaczył głowę dziecka, ale sobie pomyślał, że mu się przewidZialo, ale postanowił wyprzedzić. I nie uwierzycie- za kierownicą siedziala kobieta i trzymała dziecko na kolanach! Z tego co mój mówił może z pół roczku miało. No masakra. Tomek od razu awaryjne, zatrzymał się i idzie do niej, bo też się zatrzymała. Pytał się co ona odwala, czy jest niepowazna - jak jest zdenerwowany to czasem nie panuje nad tym co mówi, wiec tak łagodnie obieram to teraz w słowa. A ona ja przepraszam, już wsadzam do fotelika, a Tomek dalej, że to nie Chodzi o przeprosiny, że bezpieczeństwo i tak dalej a ona znowu przepraszam, przepraszam. No jakim nieodpowiedzialnym trzeba być, żeby tak wozić. A fotelik miała z tyłu na siedzeniu. Beata zdrówka dla corci- to się pewnie cieszy, że do szkoły nie musi chodzić ;-) Iza trzymam kciuki, żeby te lekarstwa coś pomogły :-) A ja przez ostatnie dwie noce coś kiepsko spalam. Nie wiem czemu... Jeszcze mój mnie tak wkurzal, bo sama nie mogłam zasnac,a on mi tak nad uchem głośno oddychal, potem się przytulal, tak, że nie miałam miejsca- myślałam, że zwariuje :-D
  22. Marta1992

    Mamuśki

    O trafne pytanie z tym ile się średnio zużywa :-) Ignesse współczuję takiej tesciowej- moja siostra tez ma nauczycielkę i w dodatku dyrektorka szkoły. Masakra. Tak w skrócie jak siostra nie pozwala na coś małemu to on leci do babci i ta oczywiście wyraża swoją zgodę. I tak oto chłopak, który w maju skończy pięć lat chodzi ze smoczkiem! Aż się gotuje jak to widzę... No, ale siostra miała już oduczone i zgadnijcie kto mu oczywiście dal smoczka spowrotem.... :-/ Mi też wielka frajdę sprawie kupowanie wszystkiego dla dziecka, ale nie sądziłam, że faceci tez to tak odczuwają ;-) I w końcu i u mnie lekko w nocy popruszyl sniezek :-)
  23. Marta1992

    Mamuśki

    Iza Masz rację czasami warto ugryźć się w język. Ewentualnie Twój mąż może kolejnym razem zwrócić jej uwagę ;-) Moja teściowa jest taka, że się nie wtrąca. Wiadomo swoje powie, ale zawsze dodaje, że mamy robić jak chcemy :-) Nieraz coś tam powie na Bratowa męża w takim sensie, że np za szybko przestała małemu ubierać body i ma plecy odkryte, ale bardziej jej chodzi o to, że ona po prostu robiła inaczej, a nie ze ja krytykuje :-) i mówi to do mnie,a nie do niej :-) ciekawe czy za moimi plecami tak na mnie będzie mówić :-D No i zawsze jej mowie jaka jest teściowa mojej siostry,że się tak we wszystko wtrąca i w ogóle, wiec może moja bierze to do siebie :-D Beata to mąż zrobił ucztę :-) mój dzisiaj robił polędwiczke wieprzowa :-) A dzisiaj niedziela leniwie- zachciało mi się uszyć kotka dla mojej kruszynki :-D wyciągnęłam jakąś stara koszulkę męża i się męczyłam:-P na początku wyglądało to jak rozciągnięta skarpeta, ale mąż mnie pocieszyl, że jak się go wypcha to będzie Lepszy;-) dodam jakąś kokardke i jakoś buzke narysuje:-P Jutro musze wysłać męża po jakąś wate, żeby to wypchac :-) A wczoraj zrobiliśmy kolejne wyprawkowe zakupy. Jak wróciliśmy to od razu położyłam się w salonie na kanapie i słyszę, że mąż coś szura w sypialni i nagle wchodzi z lozeczkiem, to ja w szoku, że co chcę robić, a on, że musi zobaczyć jak wygląda ten materac w łóżeczku ;-) no i przy okazji założył ochraniacz i zacząl ubierać pościel i wiecie co nagle powiedział? "Nie wiedziałem, że to taka przyjemność sprawia- większą niż samo robienie maleństwa ":-D rozwalił mnie tym:-P A później biedaczek musiał wszystko spowrotem pakować, bo stwierdziłam, że będzie się niepotrzebnie kurzyc;-)
  24. Marta1992

    Mamuśki

    Ignesse mogłaś powiedzieć, że zamiast Ty mu za wizytę płacić to on powinien Tobie za udokumentowanie "dziwnego przypadku" :-D I tak na dobrą sprawę mogłabyś juz Urodzić;-) bo 37 tydzień uznaje się już za donoszona ciążę, wiec na co czekasz ;-) :-P Milak uśmiech poproszę ;-) wiadomo, że teraz przemawiają przez Ciebie hormony, ale zobaczysz, że jak urodzi się maleństwo to będziesz cala w skowronkach ze sczescia:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...