Witam, również dodam Ci trochę otuchy:) Od jakiś trzech lat leczę się na niedoczynność tarczycy, rok temu lekarz dał mi skierowanie na badanie prolaktyny i wynik wyszedł naprawdę wysoki (nie pamiętam dokładnie jaki był, ale bodajże pięciokrotnie wyższy). Wtedy jeszcze nie staraliśmy się o dziecko, ale żeby później nie było niespodzianek lekarz również zapisał mi Bromergon (najpierw przez 2 dni 1/4 tabletki, a później 1/2). Lekarz poinformował mnie o możliwych skutkach ubocznych, ale na szczęście mnie ominęły:)
Bromergon brałam jakiś rok- nie starałam się przez ten czas o dziecko.
No i tu zaczyna się pozytywny aspekt, który mam nadzieję doda Ci otuchy:) Z mężem zaczęliśmy starania w naszą noc poślubną i jaka była miła niespodzianka, gdy miesiąc później zrobiłam test,a tam dwie kreseczki:). Z naszych obliczeń wynika, że zaszłam w ciążę właśnie w noc poślubną albo w naszej podróży. Teraz jestem w 12 tygodniu, termin porodu mam na 30 stycznia, więc wszystko jest możliwe:)
Mam nadzieję i trzymam kciuki za to, że i Tobie się uda:)
Dodam jeszcze, że leczenie trwało u mnie rok, ale w tym czasie jak wspominałam nie staraliśmy się o dziecko, a z tego co mówił mi lekarz zdarzają się pacjentki, które zachodzą w ciążę już nawet po miesiącu brania Bromergonu, także głowa do góry!:)