Skocz do zawartości
Forum

Marta1992

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marta1992

  1. Marta1992

    Styczeń 2016

    A tak z czystej ciekawości chodzicie do lekarza prywatnie czy państwowo? Jestem ciekawa czy widzicie jakąś różnicę w traktowaniu;) Swoje pierwsze trzy wizyty ( dopiero na trzeciej w 6tc potwierdził mi na 100%) byłam prywatnie, ale stwierdziłam, że skoro mogę państwowo to czemu nie skorzystać. Na pierwszej wizycie lekarz od razu powiedział, że gdy potwierdzi ciążę może wypisać mi zwolnienie, z czego skorzystałam. Po czym kiedy przyszłam po kolejne zwolnienie (już państwowo; ten sam lekarz co prywatnie) spytał się dlaczego poprzednie zwolnienie było wystawione;) oczywiście dostałam, bo mam taką pracę, która nie sprzyja ciężarnym, ale to mnie zszokowało :)
  2. Osobiście w przesądy nie wierzę, ale do tej pory (jestem w 12 tygodniu) jeszcze nic nie kupiłam maleństwu:) Jak czytałam te wszystkie przesądy to naprawdę niektóre wydają są tak absurdalne:) Ale złapałam się na tym, że łańcuszków nie noszę;) chyba moja podświadomość zadziałała;) Słyszałam także, że jak widzi się rudą osobę należy się uszczypnąć, żeby dziecko nie było rude Najbardziej zdziwiło mnie niegolenie nóg- nigdy o tym nie słyszałam;)
  3. Marta1992

    Styczeń 2016

    Witam wszystkie przyszłe mamuśki:) Już od jakiegoś czasu przeglądam to forum, ale dopiero teraz zmotywowałam się do napisania. Jestem w 12 tygodniu, termin porodu mam na 30 stycznia :)
  4. Witam, również dodam Ci trochę otuchy:) Od jakiś trzech lat leczę się na niedoczynność tarczycy, rok temu lekarz dał mi skierowanie na badanie prolaktyny i wynik wyszedł naprawdę wysoki (nie pamiętam dokładnie jaki był, ale bodajże pięciokrotnie wyższy). Wtedy jeszcze nie staraliśmy się o dziecko, ale żeby później nie było niespodzianek lekarz również zapisał mi Bromergon (najpierw przez 2 dni 1/4 tabletki, a później 1/2). Lekarz poinformował mnie o możliwych skutkach ubocznych, ale na szczęście mnie ominęły:) Bromergon brałam jakiś rok- nie starałam się przez ten czas o dziecko. No i tu zaczyna się pozytywny aspekt, który mam nadzieję doda Ci otuchy:) Z mężem zaczęliśmy starania w naszą noc poślubną i jaka była miła niespodzianka, gdy miesiąc później zrobiłam test,a tam dwie kreseczki:). Z naszych obliczeń wynika, że zaszłam w ciążę właśnie w noc poślubną albo w naszej podróży. Teraz jestem w 12 tygodniu, termin porodu mam na 30 stycznia, więc wszystko jest możliwe:) Mam nadzieję i trzymam kciuki za to, że i Tobie się uda:) Dodam jeszcze, że leczenie trwało u mnie rok, ale w tym czasie jak wspominałam nie staraliśmy się o dziecko, a z tego co mówił mi lekarz zdarzają się pacjentki, które zachodzą w ciążę już nawet po miesiącu brania Bromergonu, także głowa do góry!:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...