Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Witam w niedzielne południe:)
Liziii - oby takie spokojne były dziewuszki jak już przyjdę na ten nasz zwariowany światek:)
Karwenka - kochana ja gdy widzę swojego Pancia w takim stanie to już wiem, że będzie z tego niezła jazda. Ostatnio staram się unikać imprez gdzie głównym punktem spotkań może być alkohol. Wczoraj przy grilku mąż wypił 2 piwka i o dziwo nie wołał więcej:) Ale taki kochany to on na dłuższą metę nie może być:( Dzisiaj mnie już oczywiście wkurzył - ach za dużo byłoby opowiadać:( Niby jest dobrze, bo ja dla świętego spokoju nie kontynuuje tematu ale to co się dzieje w mojej głowie to nie wie nikt:(((
Irena - świeta prawda:)

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki - wczoraj wieczorem lezac w lozku czulam ,ze co kilka ,kilkanascie minut twardnieje mi brzuchtak mniej wiecej w dole.Trwalo to moze z jakies 50 min- dzis juz nie zauwazlam takich skurczy. Wczoraj polaczone one byly z mini-kopniaczkami od małej ( przynajmniej tak mi sie wydaje)
Oczywiscie dzis rano od razu wrzucilam w google te twardnienie brzucha w ciazy no i oczywiscie teraz juz sama nie wiem czy to jest normlane czy jednak isc z tym do lekarza.
Wiem,ze ktoras z Was tez tak miala ,pamietam . Mam troche schize i zastanawiam sie czy nie isc jutro do gina...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Venezzia
Dziewczynki - wczoraj wieczorem lezac w lozku czulam ,ze co kilka ,kilkanascie minut twardnieje mi brzuchtak mniej wiecej w dole.Trwalo to moze z jakies 50 min- dzis juz nie zauwazlam takich skurczy. Wczoraj polaczone one byly z mini-kopniaczkami od małej ( przynajmniej tak mi sie wydaje)
Oczywiscie dzis rano od razu wrzucilam w google te twardnienie brzucha w ciazy no i oczywiscie teraz juz sama nie wiem czy to jest normlane czy jednak isc z tym do lekarza.
Wiem,ze ktoras z Was tez tak miala ,pamietam . Mam troche schize i zastanawiam sie czy nie isc jutro do gina...

to nie musza byc skurcze, to moze byc tzw stawianie sie macicy - jest ono naturalne dla pozniejszej ciazy, kiedy macica trenuje do porodu. Teraz moze to swiadczyc np o niedobrze magnezu czy potasu - badalas ostatnio poziom? I czy bierzesz jakies suplementy z tymi pierwiastkami?
Wiadomo ze to duzy dyskomfort i dla ciebie i poniekad dla dzidzi, ale dopoki nie towarzyszy temu skracanie sie szyjki macicy to nie jest to grozne. Oczywiscie warto powiedziec lekarzowi, moze zaleci jakas suplementacje lub badanie krwi pod tym kątem.

Mnie stawianie macicy towarzyszy niestety kazdego dnia. wystarczy ze wyjde z domu do sklepu.. dlatego glownie leze. Natomiast jak gdzies chce wyjsc to biore nospe - oczywscie nie przy wypadzie po smietane, ale jak jade do mamy czy tesciow etc.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r91dvis5v.png
http://www.freeblinkiesarena.com/Library/family/mommy/default/my_twins1.gif

Odnośnik do komentarza

Venezzia ja wiem ze po 20 tc macica zaczyna przygotowywac sie do porodu i wlasnie takie twardnienia i rozluzniania trwajace kilkanascie-kilkadziesiat minut sa chyba normalne no i nie moga byc bolesne. Ja teraz tez mam ze w ciagu dnia kilka razy twardnieje mi brzuch ale nie jest to bolesne , wczesniej mialam bolesne rozciaganie w 15 bodajze to bralam nospe , luteine i magnez. Jak sie martwisz zawsze warto spytac sie lekarza mozesz wziac nospe jak twardnieje.

A Lizii co do czkawki tez zastanawialam sie jak to jest bo oczywiscie z kacprem tego tez nie doswiadczylam. No i wczoraj lezac przez jakies 10 min ciagle podskakiwal mi brzuch i takie pukanie rytmiczne czulam smialam sie ze tak caly czas kopie ale po twoim poscie wydaje mi sie ze mogla to byc ta owa czkawka ciekwa jestem czy to sie powtorzy i cy to bylo faktycznie to.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Venezia - dla Twojej spokojności podpisuję się również pod słowami dziewczyn - ja 2 tygodnie temu byłam okichana tak jak teraz Ty i powiem Tobie, że pojechałam sprawdzić tą dolegliwość do lekarza, który oznajmił mi że moja macica po prostu się stawia - tak zwana gimnastyka przedporodowa, co nie oznacza, że poród ma nastąpić zaraz, dzisiaj:( Ale nie bagetelizuj tego i jesli masz duże wątpliwości to skontaktuj się ze swoim lekarzem. Mi osbiście przepisał no-spę.

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobitki :-)
Widze, ze wszedzie jakies nerwy na tych swych facetów masakra. Oj boze co my sie z nimi mamy. Ja ogolnie mialam dzis bardzi dobry nastroj bo ogoda ladna i sobie troszke pogrilowalismy u tesciow na wsi, ale po powrocie do siebie do domku zaczal ten moj mnie wkurzac, chcialam isc na spacer bo taka ladna pogoda to marudzil ze on zmeczony ze zawracam mu glowe i zebym sama poszla, a poza tym zostawia mnie na caly tydzien albo i dwa bo jedzie do pracy do warszawy,a u nas od jutra kolega ma nam jeszcze kuchnie remontowac i sama zostane z tym brudem aj wiem moze przesadzam, bo ktos musi zarabiac wkoncu, ja teraz nie pracuje a pieniazki potrzebne a i tak krucho ostatnio z nimi. Sama nie wiem czy mam sie na niego zloscic czy olac to wszystko i nie klocic sie z nim przed samym wyjazdem, aj marudze chyba za duzo.
No a tak poza tym to ciagle wczuwam i wczuwam sie w ten swoj brzucholek i nie czuje nadal mojego malenstwa, wiem ze sie powtarzam, ale glupieje juz z tego powodu ;-(
A tak poza tym to strasznie sie nudze naprawde i teraz sama caly tydzien nie mam zadnego ciekawego pomyslu na spedzanie czasu. Wkurza mnie to. Wiem wiem wy to pewnie na brak zajec nie narzekacie skoro macie juz swoje pierwsze szkraby tylko ja poki co to narzekam.
No a kobitki wogole zastanawialyscie sie nad szkola rodzenia??? czy bedziecie mialy zamiar wogole do takiej szkoly sie udac czy nie??? ja tak sobie o tym czytalam i sie zastanawiam ale sama nie wiem?? zobacze.
Ale ciesze sie ze z waszymi dzieciatkami wszystko w porzadku :-) trzymajcie sie cieplutko buziolki ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane;-) Ale się za Wami stęskniłam. Wczoraj wróciliśmy od rodziców, siedziałam u mamci prawie tydzień. Myślałam tylko, że pogoda troszkę lepiej dopisze.
Widzę, że humorki u Was nieciekawe;-( Mój dziś już dobrze, ale wczoraj wyryczałam się mojemu w rękaw. A płakałam z powodu mojej teściowej. Błahostkami potrafi wyprowadzić mnie z równowagi.
Dziś obudziłam się już o 5 bo Kacperek(takie imię wybraliśmy) wojował w brzuchu i już nie mogłam zasnąć. Zaraz pędzę obudzić moją małą, która po 4 tygodniach w końcu idzie do przedszkola.
Ale nadrukowałyście przez ten czas co mnie nie było. Muszę nadrobić
Venezia dla swojego spokoju to lepiej sprawdzić czy wszystko jest ok
Miłego Słonecznego dnia

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka my chodziliśmy do szkoły rodzenia i generalnie bardzo sobie chwalę teraz też będę szła ale tylko na ćwiczenia fizyczne a nie teorię (teraz na teorię już mi szkoda czasu) ale ćwiczenia dużo dają przy porodzie przynajmniej mnie :)
Z drugiej strony mam koleżanki które nie chodziły i też urodziły hihihi więc generalnie to chyba tylko ułatwienie dla rodziców żeby poznać obsługę bobaska i mieć świadomość co się dzieje z Tobą i dzieckiem w trakcie porodu :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Venezzia takie skurcze to rzeczywiście może być stawianie się macicy, ale zapytaj lekarza.
Skurcze porodowe na pewno, na 100 %, a nawet 200 odróżnisz od wszystkich innych, nie martw się to pewnie nic takiego.

U mnie jakby lepiej. Pojechałam w sobotę z Kacpusiem do mamy i odpoczęłam trochę od M.
Macie rację może to te hormony, może wyolbżymiam pewne rzeczy, natomiast niektórych niestety nie. Może warto poczekać, to bardzo poważna decyzja i nie chcę podejmować jej pochopnie. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale chyba tak właśnie wygląda życie.
Wiecie ja nie jestem przyzwyczajona i chyba stworzona do bycia z kimś. Przeszkadza mi to, że straszny z niego bałaganiarz, a ja... Lubię porządek, ja lubię wychodzić z domu - on to zapyziały domator. Wiele rzeczy nas różni, poza tym róznica wieku chyba tez robi swoje (jest starszy o 14 lat), ale jedno nas łączy. Jedno i najwazniejsze, a własciwie dwoje naszych cudownych dzieciaczków, dla których szczęścia poświęcić jestem w stanie wszystko.
Dziewczy bardzo, bardzo dziękuję Wam za słowa otuchy. Przynajmniej na Was można liczyć:love_pack:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

tajki - po części Cię rozumiem, bo mój mąż jest jak chorągiewka na wietrze - zależy z której strony zawieje. Wczoraj nie obyło się bez złych emocji i też myślę często i gęsto co tutaj począć. Wiesz wystarczy, że cos nie pójdzie po jego mysli to od razu jest powód do kłótni. Wczoraj chciałam wyjechać autem z posesji i wyobraź sobie, że zahaczyłam zawieszeniem o wysoki próg i rozwaliłam całe amortyzatory!!!!! Mój mąż wpadł w taki szał, że myslałam że z nerwów zacznę rodzić:((( Mówię Ci...brak mi słów na mojego chłopa. Wiem, że za dzień, za dwa wszystko się naprawi i atmosfera się zmieni ale co człowiek przeżyje to przeżyje. Szkoda tylko, że oni nie zdają sobie z tego sprawy co my tak na prawdę czujemy i nie potrafią postawić się w naszej sytuacji. Mam nadzieję, że ta zła passa szybko minie i w końcu będziemy uśmiechnięte i zadowolone z macierzyństwa mamy:))) Bo przez takich własnie dupków nie jesteśmy w stanie na maksa cieszyć się z błogosławionego stanu.

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Dzieki za odpowiedz dziewczynki - uspokoiłyście mie trochę :) Tak czy siak powiem na nastepnej wizycie o tym lekarzowi . Z suplementów diety biorę Falvit Mama - tak jest dzienne zapotzrebowanie na magnez , no ale niejestem lekarzem wiec zostawie to mojej doktor :) Tak czy siak dzieki za info :))

Ale śliczny dzien - w końcu wiosna !!! :)))

Pozdrowienia dla wszystkich i milego dnia!

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Witam
oj kama no coś ty auto rozwaliłaś:)???? no jak mogłaś- ukochaną zabawkę męża na pewno:D przecież to tak jakbyś dziecku zabrała ukochaną maskotkę bez której nie może zasnąć! no ale jestem w temacie- nie miałam auta bo przez dwa tyg stało w warsztacie- naprawiany był ten zderzak po mojej stłuczce (na pewno ją pamiętacie) jak auto odebrałam to mąż jak wpadł do niego to przez pół dnia jeżdził po wsi- i nie ważne było że zmęczony i po nadgodzinach:D ale jak przyszedł do domu to wtedy dopiero się okzało że ja jestem taka zołza że mu odpocząć nie dam- a jak mówiłam że ja pojade po małą do przedszkola to mi nie pozwolił- bo wkońcu auto ma i musi się nim nacieszyc- normalnie czuje się jakbym miała dwójkę dzieci i trzecie w drodze:D

mnie ogólnie nerwica na męża po grilu jeszcze trzyma- ale humor z racji że on w pracy to mi dopisuje- i mała wczoraj kopała po żebrach to trochę sie uspokoiłam. jutro test obciązenia glukozą- mam nadzieję że nie zapomnę sobie jej kupić:) raczej się nie martwie bo przy tyl;u ciachach co ja zjadam to ostatnio miałam cukier nawet poniżej normy- i raczej genetycznie też nie jestem obciążona cukrzycą więc powinno byc ok.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Tajki bardzo się cieszę że trochę ochłonęłaś:)czasem troche samotności dobrze robi i pozwala chłodniej ocenić sytuację. Bardzo pięknie to ujęłaś że wiele Was dzieli ale łączy coś najważniejszego na świecie.W razie bardzo złej sytuacji zawsze jest czas na rozstanie ale odwrotnie jest już bardzo ciężko.
Możesz tu na nas liczyć na pewno, pozdrawiam Cię serdecznie
Kama Świeta racja z z ta radościa z ciązy naprwde, ja nie mam zwykle tendencji do polepszania swojej sytuacji jak mamy jakąs sprzeczkę, ale teraz np wiesz jak ja czesto musze powiedziec:uwazaj bo nosze nasze dziecko i ono tez to czuje.Naprawde nigdy bym sie tego nie spodziewała po sobie ale jest mi tak szkoda dzidzi jak sie denerwuje o pierdołe i ona nagle zaczyna byc bardziej aktywna , no to o czym to świadczy?ajjj szkoda słów. A Ty się nie martw, auto to najwazniejsza zabawka wiec lew poryczy poryczy i przestanie:)
Ja TEŻ DZIEKUJĘ ZA WSZYSTKIE SŁOWA WSPARCIA.Jest ostatecznie lepiej, w sensie takim ze sprzata sam i wygląda na to ze narazie rozumie ze potrzebujemy wypoczynku i w swoim czasie wszytko robimy.Wyluzował troche ze ślubem wszystkim powiedział z rodziny sam co mu sie nie podoba, co nie odpowiada, to tez bardzo rozluzowało atmosfere wczesniej trzymał w sobie a emocje wybuchały w domu i efekt jest taki ze znow jest kochanym tatkiem przychodzi wieczorem z bajkami i czyta dla brzuszka ja mam spokój pies cześciej merda ogonkiem, ale wgłebi duszy jak sobie zdałam sparwę z tego jak nasz dom jest uzalezniony od jego nastrojów to mi sie smutno robi.
Nieważne w środe połówkowe!!!
RachotkaWitaj po długiej przerwie stęskniłyśmy sie za Tobą!

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

U nas też dziś pięknie, a ja chodzę jak nakręcona. Po 1,5 tygodniowej nieobecności w domu na każdym mebelku mam pełno kurzu. Więc od rana muzyczka na maksa i naginam ze szczotą i ścierą. Energia mnie rozpiera
Ja ostatnio rozmawiałam z moim o ciąży i stwierdził, że kobiety w ciąży są nieznośne, płaczliwe itd itp. No to odkrył Amerykę. Na szczęście wiem, że mogę na niego liczyć i nawet po największej kłótni potrafimy się dogadać. Biorąc ślub po 6 latach znajomości myślałam, że będzie pięknie, fajerwerki, ale niestety przychodzą problemy i trzeba się jakoś dogadać. Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że małżeństwo to sztuka kompromisu. Ja się zgadzam. Mam nadzieję, że Wam też uda się dogadać;-)

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Moja sp. babcia kiedys powiedziala "kochana Anieli w niebie sie pokloca a co dopiero ludzie" i jakos zapamietalam te slowa i zawsze jak sie podre ze swoim to przypominam sobie te slowa i wiem ze czasami trzeba sie poklocic zeby pozniej bylo lepiej.
No a ja sie stresuje moj maz dzis ostatni dzien w starej pracy jutro juz jedzie na komende i 18 znika mi z domku jakos mi ciezko staram sie trzymac przy nim ale wiem ze bede przez pierwsze tygodnie wyla jak bobr ehhhh....

rachotka bedziesz miala rece pelne roboty, ja sie smialam jak mi mowili ze Kacperki to lobuziaki ale wierz mi nie ma w tym kszty przesady, Kacperki to lobuziaki, takie zywe srebro wszedzie ich pelno hehe wiec zycze cierpliwosci no a pozatym Kacperki to super chlopaki.
Moj Kajetan kopie jak szalony i ost przejrzalam dokumentacje od kacpra i wyczytalam ze w pierwszej ciazy mialam lozysko na przedniej scianie stad nie czulam ruchow i kopniec jakis specjalnych. No a teraz mam wpisane cale lozysko na scianie tylnej dlatego kazde przekrecenie , ruch malego tak dobrze czuje no a jak juz mnie kopnie to az powiem "ała" hehe W czw ide do swojej gin na jej polowkowe, ciekwa jestem ile maly przytyl dla mnie teraz jego wzrost i waga bedzie chyba najwazniejsza zeby tylko rosl.No i od 22 tc dla mnie zaczyna sie odliczanie cotygodniowe i stres zeby tylko nie urodzic miedzy 22-30 tc no pozniej tez nie chce dopiero po 38 tc ale dla mnie to bedzie przelom psychiczny ze po 30tc napewno sie uda do konca.

Dana sliczna sukienka moze buty w kolorze ecre taka jak torebka no a szal moze wtedy tez w ecre albo niebieski. Nie wiem kochana ja jakos sie nie znam na modzie wiec specjalnie nie pomoge ja to lubie podobne zestawienia kolorow na laczeniach jakos nie specjalnie sie znam wiec moze ktora z dziewczyn jest w tym biegla i jakis szalowy dodatek ci poradzi ktory bedzie swietnie pasowal.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

rachotka witaj po przerwie.

Dana P. sukienka bardzo ładna, podoba mi się ten kolor, sama później żałowałam, że nie wzięłam kolorowej do ślubu. Powiedz mi czy torebka jest Ci potrzebna? Z bukietem byś wyglądała lepiej, a dokumenty i tel zawsze możesz wrzucić np mamie do torebki, ja tak zrobiłam, bo przecież nic więcej nie potrzebowałam.

Kama75 nie przejmuj się awarią, mąż pokrzyczy i mu przejdzie. Jednym uchem słuchaj a drugim wypuszczaj :)

Ja dziś miałam ciężką noc, o 2:30 pogotowie przyjechało do babci, bo się dusiła i już od tego czasu nie umiałam spać. W ogóle sypiam bardzo źle, ciągle myślę czy z dzieckiem wszystko dobrze. Ostatnio przeczytałam, żeby lepiej spać na lewym boku, a nie na plecach i prawym, bo wtedy może być niedotlenione dziecko i teraz jak leżę w jakiejś inne pozycji niż lewy bok, a mała zaczyna kopać to od razu panikuję, że się dusi, przez co też źle sypiam, bo ciągle tylko myślę żeby się nie przekręcać. Albo inny przykład, w książce o ciąży wyczytałam, że bóle jak na okres świadczą o stawianiu się macicy, a to może być oznaka przedwczesnego porodu i znowu panika. Tak jak mnie nie bolało to teraz w nocy mnie pobolewa. Śpię po 3 godziny, mąż stwierdził, że mi internet odłączy.
Byłam dzisiaj na badaniach, a w środę mam wizytę zobaczymy co mi powie. Głupio mi lekarzowi o tych wszystkich lękach mówić, bo nie chcę żeby pomyślał, że mam coś z głową.

U nas piękna pogoda, jadę zaraz w końcu wyrobić sobie dowód, bo bez niego nie zrobię karty czip, a bez niej nie przyjmą mnie do szpitala. Wszystko na ostatni moment załatwiam, zacznę rodzić i jeszcze mi każą za poród płacić, bo nie miałam czasu dokumentów wyrobić :/

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Karwenka - Ty to masz rację kochana, najważniejsza zabawka w życiu każdego faceta...ja to nasze autko ostatnio przyrównałam do jego "kochanki" bo po pierwsze więcej czasu spędza z "nią", do tego co tydzień pielęgnuje więc nie obejdzie się bez dodatkowych kosztów. Tak sobie teraz myślę, że wcześniej nie było jakiś takich poważnych kłótni między nami - może tutaj głównym bodźem tych zwad jest brak seksu między nami - cholera Ci wie!!! I wiesz co, tak samo jak Tobie humor mi dopisuje tylko i wyłącznie z jednego powodu - że po prostu mąż pojechał do pracy i do 22 mam święty spokój:)
Dana P. - na pewno będzie mi to wypominał do końca życia, ale trudno się mówi i żyje sie dalej:) Tak jak moja niunia nie za często kopie to wczoraj dała niezłego czadu i coś czuję, że jeśli ona jest ułożona na dnie macicy to musi nieźle się pogimnastykować, żebym ją aż tak solidnie mogła poczuć. Cholera, w takich sytuacjach strasznie mi jej żal.
A sukienusia jest bardzo efektowna i osobiście do tego kolorku pasowałby dodatki w kolorze skóry - cholender wyleciała mi nazwa fachowa tegoż kolorku....to nie ecri, kurcze...no jak mi się przypomni to napiszę o co tak dokładnie mi chodzi. I trochę przyznaję racji Afirmacji z tą torebką, że najprawdopodobniej będzie to zbędny dodatek a w zamian za to można pomysleć o pięknym bukieciku:))
Kati - własnie to ułożenie dziecka w przedniej części łożyska powoduje że dzici tak za bardzo nie czuć - masz rację, mi lekarz o tym wspominał ale na smierć zapomniałam. Mam nadzieję, że z biegiem czasu moja Lenka zacznie sie przesuwać w takie miejsce, że ją wyraźnie będę czułą. A ty słonko niczym się nie martw, kryzysik na stówę minął i teraz byle do przodu. Ale z drugiej strony wcale się Tobie nie dziwię, że przechodzisz taką nerwówkę.
Afirmacja - to już widzę jakiego strachu się najedliście? Z babcią już wszystko ok?
Rachotka - pieknie powiedziane....małżeństwo to sztuka kompromisu! Żeby tylko ten kompromis szedł w dwie strony to byłoby super:)

Hmmm.....chciałam wkleić fotę ale coś mi nie wychodzi....

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Dana P.
A oto sukienka kobietki, mam tylko problem taki ze musze isc dzis kupic buty i w zw z tym ze mam juz taką torebke to nie wiem jakie, i jaki szal bo moje plecy w trakcie ciąży wyglądają okropnie

Myślę, że jeśli torebka w kolorze ecru to i buty w tym samym. Na szyi ładnie wyglądały by drobne perełki, a szal, hmm... może w kolorze sukienki, bądź o ton jaśniejszy???

Kama75
jak tylko zdałam prawko kupiliśmy dla mnie drugi samochód, niedrogi bo wiadomo, że potrzeba trochę czasu by po zdanym prawku nabrać doświadczenia i jak w coś przywalę, obetrę, porysuję to nie ma żalu i mąż nie jęczy. A my z Kacperkiem jesteśmy niezależni :smile:

Afirmacja
ja też naczytałam się różnych rzeczy "dla dobra dziecka" , też o tym spaniu na lewym boku i tez miałam schizy. Zwłaszcza, że zwykle śpię na prawym bądź na plecach. W pierwszej ciąży starałam się tego przestrzegać, a i tak budziłam się zawsze na prawym boku. Kacperek urodził się zdrowy 10 pkt APGAR. A jak miałam zaparcia i próbowałam na siłę wypchać to gówno za przeproszeniem to miałam schizy, że mi dziecko wypadnie. Niby lepiej spać na lewym boku, ale jak będziesz spała na prawym to też nic się nie stanie.

kati87 Ja to teraz w sumie nawet bym chciała, żeby mój M wyjechał na jakiś miesiąc :wink:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny. Wlasnie probuje nadrobic zaleglosci w czytaniu z calego weekendu, troche czas mnie ogranicza bo w pracy... Poruszylyscie tyle roznych tematow ktore sa mi bliskie, zaluje tylko ze nie zawsze mam czas zeby o tym napisac i to z siebie wyrzucic. Faceci no coz, tkie juz z nich typy. ja kiedys uslyszalam od znajomej ze ciaza to cudowny czas bo maz traktuje zone jak ksiezniczke i bardzo o nia dba! No coz, ja przy pierwszym dziecku coagle sie z mezem sprzeczalam i mialam do niego straszny zal, nie raz mu wykrzyczalam ze jemu nie zalezy na tym dziecku. Ale zaraz jak Oscar sie urodzil i do teraz jak widze jak on o niego dba i jak go kocha to dochodze do wniosku ze oni poprostu nie rozumieja jak my sie w tym czasie czujemy i ile roznych zmartwien krazy nam po glowie! teraz jest znowu podobnie i choc nie moge narzekac to sprzeczek nam nie brakuje, glownie o to ze moj maz nigdy nie mysli o niczym naprzod, zawsze go trzeba nakierowac i przewidywac za niego, za nas, juz jestem tym zmeczona. Szczegolnie ze jak wiecie zyjemy daleko od bliskich i zostaje z tym sama. Bardzo chcemy wrocic do Polski i mialo byc to juz przed porodem tego dzieciatka ale niestety nie mozemy znalesc kupca na mieszkanie ktore tu mamy i wyglada na to ze bede musiala znowu sie tu z tym borykac. Ja sie jednak nie poddaje ale to powioduje ze jestem na granicy dwoch swiatow i nie potrafie nawet myslec o kupowaniu rzeczy dla dziecka. Moj maz sie poddal i zaklada ze nie jest nam dane wrocic czym jeszcze bardziej mnie doluje. No i cala organizacja mojego i jego wolnego zeby chociaz urlop przed porodem spedzic w Polsce zostaje na mojej glowie. Tak wiec widzicie kazdy ma swohje za uszami i problemy, ktorych jak nie rozwiazemy same to nikt za nas nie zrobi. Oni mysla o sobie a my o sobie, dzieciach i o nich:36_2_12: Ale mamy to forum, zawsze pomaga!:36_3_13:


http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1x7tcbqk.png

http://s10.suwaczek.com/200904051762.png

Odnośnik do komentarza

ja wiem dziewczynki z tą torebką ale ona jest dla mnie bardzo ważna bo juz w zeszłym roku, kupiłam ją w stanach za wszystkie zarobione pieniądze i nigdy jej nie załozyłam bo do niczego mi nie pasuje:(
I stwierdziłam ze na ślub idzie ze mną i koniec nawet jak podczas przysiegi nie bede trzymać to i tak musi być!bo juz druga okazja nie wiem kiedy sie zdarzy.Kamajak sobie przypomnisz daj znać.
powiem Wam jeszcze ze chyba moje łozysko tez musi być jakos dziwnie ułozone bo jak Dzidzia mi sie rusza to ja nigdy nie czuje tego tak solidnie i mocno tylko jakies takie plumczenie w brzuszku

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...