Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Ja tylko w przelocie, pozdrawiam, całkowity czasobrak. Po pierwsze Myszak ma wakacje a nie mam sumienia oddawać go do dyżurnego przedszkola. Po drugie od tygodnia mam gości w domu (rodzinka ze Stanów przyleciała, 9 lipca jest wesele kuzyna i tak sobie wpadli wcześniej :Oczko: bo wiedzą, że siedzę w domu).

Napiszę, jak będę miała coś więcej czasu.

Odnośnik do komentarza

solange63
Monik

Ja oczywiście jak nie mam problemów to zaraz ich szukam. Mam wrażenie, że Konrad jest krzywy! Mój mąż mówi że to ja mam krzywo w głowie, ale..to nie jest tak bez podstawy. Wydaje mi się, że najbardziej lubi przerzucić ciężar ciała na swoją prawą stronę, i jak leży w leżaczku to też najchętniej na tą stronę. W wóżku to samo. Za każdym razem go "prostuję". Z drugiej strony, jak leży na brzuchu to trzyma się prościutko, obaraca na obie strony itede.Na swoją lewą stronę też się przekrzywia ale zdecydowanie bardzoej preferuje prawą.Nie wiem co o tym myśleć i czy nie wybrać się z tym jednak do pediatry po skierowane do jakiegoś specjalisty.

Daj dziecku czas. Trenuje umiejetnosc, ktora wlasnie nabyl, jak dojdzie do perfekcji to zacznie trenowac inne. Noemi tez najpierw przekrecala sie przez jeden bok, dopiero po czasie odkryla, ze moze robic to samo w druga strone. Niby czynnosc ta sama, ale trzeba uzyc zupelnie innych miesni.

Solange, u nas z obracaniem nie ma problemu, przewraca się na oba boki jak mały bączek. Problem w tym, że jak lezy na plecach przybiera najchętniej postać o taką: " ) "
Zapytam przy najbliższej okazji pediatry przy okazji szczepienia.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

A my jutro mamy wizytę u neurologa :)
Monik Bruno też się wygina w lewo " ) "
Niedawno wklejałam zdjęcia młodego w tym wygięciu, więc możesz sobie porównać. Z tym że u nas, to jest od urodzenia. A u Was może to wcale nie być asymetria, tylko mały się akurat tak ułożył.

Bruno dostał w sobotę i niedzielę ziemniaczka i od soboty robi kupy ze śluzem...
I teraz nie wiem czy to po tym kartofelku, czy dlatego że w piątek nie mogłam się oprzeć i zjadłam pół kostki twarogu :/ Od dwóch miesięcy nie miałam w ustach sera, a ja je tak zawsze uwielbiałam i uległam pokusie :oczko:
hmm ciekawe...

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

solange63
Monik

Ja oczywiście jak nie mam problemów to zaraz ich szukam. Mam wrażenie, że Konrad jest krzywy! Mój mąż mówi że to ja mam krzywo w głowie, ale..to nie jest tak bez podstawy. Wydaje mi się, że najbardziej lubi przerzucić ciężar ciała na swoją prawą stronę, i jak leży w leżaczku to też najchętniej na tą stronę. W wóżku to samo. Za każdym razem go "prostuję". Z drugiej strony, jak leży na brzuchu to trzyma się prościutko, obaraca na obie strony itede.Na swoją lewą stronę też się przekrzywia ale zdecydowanie bardzoej preferuje prawą.Nie wiem co o tym myśleć i czy nie wybrać się z tym jednak do pediatry po skierowane do jakiegoś specjalisty.

Daj dziecku czas. Trenuje umiejetnosc, ktora wlasnie nabyl, jak dojdzie do perfekcji to zacznie trenowac inne. Noemi tez najpierw przekrecala sie przez jeden bok, dopiero po czasie odkryla, ze moze robic to samo w druga strone. Niby czynnosc ta sama, ale trzeba uzyc zupelnie innych miesni.

jak byłam u neurologa to się pytałam o Janka bo też wolał jedną stronę i też się wygina leżąc na plecach.Neurolog odpowiedział że to normalne i może trwać nawet do miesiąca.

Pretka, filmik extra!!

Odnośnik do komentarza

A my dziś drugi dzień wcinamy marchewkę z ziemniorkiem. Dzisiaj dolałam do słoiczka wody i chyba konsystencja podpasowała bardziej. Wszystko byłoby super, gdyby Młody nie kichnął z pełną buzią. Mamusia zawartość ścierała m.in. ze swojej twarzy...

Na popołudniowym spacerze Radek darł się tak, że całe osiedle słyszało. To już nie był płacz, to był wrzask. Normalnie ochrypł, nie miał już siły, spocony był jak szczur. Na szczęście potem usnął na krótko i obudził się w dobrym humorku, ale ile to trwało :/ aż mi szkoda było biedaka, bo się uspokoić nie mógł. Mam nadzieję, że to taki jednorazowy wybryk.
Wyobraźcie sobie, Radek jechał w samym rampersie, nawet pieluchę mu zdjęłam bo coś ok 30stopni było, ja się w krótkiej kiecce gotowałam. I minęła nas dziewucha z dzieckiem mniej więcej w wieku naszych maluchów: welurowe spodnie, czapka z nausznikami (na szczęście bawełniana) i -uwaga!- polarowa bluza z kapturem!!! Dobrze, że Radzio akurat już był w łaskawym humorze, bo by było, że mi z zimna dziecko płacze:Histeria: Kurde, gdzie co niektóre mamuśki mają mózgi?!

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Karim
A my jutro mamy wizytę u neurologa :)
Monik Bruno też się wygina w lewo " ) "
Niedawno wklejałam zdjęcia młodego w tym wygięciu, więc możesz sobie porównać. Z tym że u nas, to jest od urodzenia. A u Was może to wcale nie być asymetria, tylko mały się akurat tak ułożył.

Bruno dostał w sobotę i niedzielę ziemniaczka i od soboty robi kupy ze śluzem...
I teraz nie wiem czy to po tym kartofelku, czy dlatego że w piątek nie mogłam się oprzeć i zjadłam pół kostki twarogu :/ Od dwóch miesięcy nie miałam w ustach sera, a ja je tak zawsze uwielbiałam i uległam pokusie :oczko:
hmm ciekawe...

Karim, obstawiam jednak ten twaróg...a dajesz dalej bio gaię? ja podaję. u nas kupy ok. Ostatnio nie mogę się oprzeć i namietnie robię koktajle truskawkowe z kefirem. Mały nie ma żadnych sladów-ani na buzi, ani w kupie.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Karim ja też obstawiam twaróg, ja jak sobie czasem zjadłam jogurt na śniadanie to efekty były widoczne ale nie w kupie ( nigdy nie znalazłam śluzu) a na cerze. Od dawna nie miałam w ustach nabiału i jak napisałaś o tym twarogu to mi aż ślinka poleciała tak bardzo się stęskniłam :( Skóra Aleksa pozostawia nadal wiele do życzenia ale to już nie jest to co kiedyś. No ale dziś wielki dzień, Aleks ma szczepienie i warzenie, mam też zamiar pogadać z pediatrą o odstawieniu małego od piersi, zobaczymy co powie.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza

Kochana, jak chlopczyk siusia to moze byc i caly wozek wraz z mama "osprejowany" :) NIe ma "letko" :)

Jezeli chodzi o mnie to juz nigdy wiecej sie dzieckiem nie pochwale! :)
Mialam napisac: dzien 4 - Maja zasnela bez placzu... po czym sie obudzila okolo polnocy by zatankowac, pozniej o 1... Pozniej spala slodko...
Po czym Hektorek zaczal sie bawic o 5 rano Mai pilka (mamy taka z V-Tech, ktora sama sie kreci, spiewa, gada swieci). Zanim moj maz dopadl pilki i namierzyl wylacznik Maja juz byla obudzona na calego i wcale nie spieszno jej bylo zasnac.

Kundel spakowany - Solange - wysylam do Ciebie :)

U nas truskaweczki poszly chyba jak zloto - nic na buzce nic w brzuszku. Dzis druga proba (poki mam swoje truskawy).

Dziewczyny, wspolczuje Wam dzieci alergicznych z calego serca. Moje duze dzieci byly alergikami corka tylko troche, syn makabrycznie (zreszta do dzis). Tak wiec po raz pierwszy doswiadczam dziecka, ktore nie ma kolek, biegunek, wysypek itd.
Kurcze, roznica kolosalna - czym nakarmisz, to dobrze. NIe trzeba smarowac, futrowac lekami, uwazac na mleka i na to co sie je.... Ech... Musicie przetrwac, nic innego nie pozostaje :(

Aaa.... Maja pobila wczoraj rekord w ilosci zabrudzonych body - poszlo 7 sztuk. A to siusiek, a to kupka, a to sie ulalo, a to sie upapralo truskawami. Noszzz, mowie Wam, ze praktycznie wiecznie ja przebieralam. A szufladzie przeciag sie zrobil :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

A co do wyrastania z wozka.
My sie zdecydowalismy na kupno drugiego glebokiego, tym razem uzywanego (nowy kosztuje 5000 zlotych, uzywany znalezlismy za 1500).
Jest ogromny (jak praktycznie 90 % dunskich wozkow) ma dlugosc 104 cm.
Ma tez podporke do siedzenia, szelki itp.

Dlugo nad tym myslelismy, ale przewazylo to, ze Maja lubi spac na dworze w ciagu dnia (praktycznie nigdy nie spi w domu), a w spacerowce, nawet z rozkladanym oparciem juz nie ten komfort.
Poza tym u nas do panstwowej opiekunki trzeba tez wozek do spania dostarczyc (na weekendy sie zabiera go do domu), wiec bedzie jak znalazl.

Tu mozecie zobaczyc nowa limuzyne Mai:
Barnevogn, Odder, liggemål: – dba.dk – Køb og Salg af Nyt og Brugt

Zdecydowalismy, ze do spacerowki sie przesiadzie jak zacznie chodzic.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

A u nas hałasy w domu, bo zaczął się remont budynku w którym mieszkamy. Na najgorszy czas (elewacja, wymiana okien i drzwi, montowanie grzejników) wyniesiemy się do moich rodziców najpewniej. Póki co wytrzymujemy, bo robiona jest druga część, ale jak się pogorszy to i w ciągu dnia będziemy wybywać... Ech... Ale jak będzie zrobione to będzie miodzio, zwłaszcza zimą, gdy nie trzeba będzie już palić w kaflowych piecach :D

Nie będę chwalić Uli, ale w miniony długi weekend, który spędziliśmy u moich rodziców i w "międzyczasie" odwiedziliśmy też moich dziadków, była supergrzeczna :D

Miłego dnia dziewczyny, ja zmykam :*

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam, ze na poczatku te wozki mi sie okropnie nie podobaly. Jakies takie pokraczne i do tego czarne. Teraz sie do nich juz przyzwyczailam i nawet mi sie zaczely podobac. Najwazniejsze, ze praktyczne i solidne.

Justyno - jezeli porownujesz Real i Apteke, to jednak roznica moze wynikac z roznicy w marzy oraz z "twardosci" Realowych negocjacji. Real po pierwsze naklada mala marze, a po drugie kupuje od razu pelen samochod produktow bezposrednio u producentow. Apteki sa prywatne i zaopatruja sie w hurtownikow (posrednik).

Asiula - wspolczuje remontu brrr... u mnie maz chcialby podloge wycyklinowac. Ale jak sobie pomysle o tym pyle, wyproznianiu salonu itp. To juz mi slabo. Na szczescie udalo mi sie poki co przetlumaczyc, ze niedlugo Maja zacznie jezdzic rowerkami i chodzikami, wiec nie ma sensu :)

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jomiro wózek wypastyczny, taki duży.

My już po szczepieniu. Mały-duży człowiek waży... 8,5kg czyli ma nadwagę 1,5. Pytałam co mogę zrobić z małym grubaskiem aby tak nie tył i okazuje się, że nic. Jak zacznie się więcej ruszać to zgubi. Pytałam też o rozszerzenie diety małego i powiedziała, że mam zacząć od soczków, tylko ja tak sobie myślę, że to bez sensu bo soczki są słodkie i kaloryczne a mały się nimi nie naje przecież, więc to takie puste kalorie ( po za witaminami oczywiście ) i czy nie lepiej dawać małemu tak jak to robię teraz zupki jarzynowe zamiast jednego posiłku mlecznego? Co o tym sądzicie? Dostałam też receptę na Bebilon Pepti i zamierzam pomału małego przestawiać, zaczynając od od 90ml dziennie. Byliśmy też na kontroli bioderek i musimy więcej ćwiczyć lewe bioderko bo czuć w nim mały opór przy kręceniu. Szczepienie mały zniósł super, nawet nie jęknął ale to akurat zasługa jego goloneczek :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zem320mm0d9c5lwg.png
http://s2.pierwszezabki.pl/040/040184990.png?2793
http://www.suwaczki.com/tickers/dxomkrhmudxjirct.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Pretko ja zaczynalam od warzyw i nie narzekam. juz wczesniej pisalam, ze specjalisci radza wprowadzanie, najpierw neutralnych smakow (ziemniak, dynia, itp.)

Uciekam, czeka mnie wycieczka 10 km rowerem. niby niewiele, ale jak czlowiek dwa lata nie jezdzil (tylko do sklepu) to strach jest.

milego dnia ::):

Odnośnik do komentarza

Nie dalej jak wczoraj pisałam, że Konrada nie wysypało po koktajlu truskawkowym.
No to już mam. Dzisiaj pojawiły się 2 plamy skazowe na czole.
ŻEGNAJ KOKTAJLU! :36_2_58:

EHHH, powoli dojrzewam do decyzji przejścia całkowicie na Bebilon Pepti.

No i pakuje manatki. Na 2 tygodnie jadę do mamy, bo małe odswieżenie mieszkania się przyda, a ja z małym nie chcę być obecna podczas tego zamieszania. No i 16ego idziemy na wesele.

jomira, wózek superowy! :)

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...