Skocz do zawartości
Forum

Malutkie skarby luty 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Pretka
Pytanie do dziewczyn karmiących piersią. Jak wy wytrzymujecie a właściwie jak wytrzymują wasze piersi podczas dłuższej nocnej przerwy między karmieniami? Jak u nas jest dłuższa przerwa, to ja nie wyrabiam, piersi są wielkie jak balony i nie mówię tu o jakimś bardzo długim okresie, u nas wystarczy 6h przerwa. Wtedy nie mogę się już doczekać pobudki małego. Nie chcę odciągać pokarmu bo to tylko sygnał dla cycków, że potrzeba więcej pokarmu i może być jeszcze gorzej. Jak to jest u Was?

Raczej nie mam tego problemu.

:36_9_2:

http://www.suwaczek.pl/cache/e1fe5fa176.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea1e951dfa.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny po krótkiej przerwie.

U mnie już od dłuższego czasu piersi nie robią się jakoś mocno nabrzmiałe, nawet po ośmiogodzinnej przerwie. Myślałam, że to normalne, że z czasem się to normuje i mleczko jest, ale już tak nie "atakuje" piersi ;P Ale zauważyłam, że jakby mniej mleka mam. Przy jednym karmieniu uruchamiam już obie piersi, żeby Ula się najadła (ale to pewnie też wynik tego, ze jest starsza i więcej potrzebuje). Myślę, że to może być też spowodowane tym, że za mało jem. Od śniadania do późnego obiadu mam jakieś 6 godzin przerwy, z ewentualną jakąś małą przekąską... Od dziś staram się poprawić i już więcej niż zwykle zjadłam i obiad wcześniej przygotuję.

Nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie o laktator - jak o niego dbać podczas użytkowania, czy za każdym razem wyparzać, czy wystarczy dokładnie umyć i wypłukać? Więc je ponawiam i liczę na Was :) Nasze próby z butelką marne, ale nie mam parcia, żeby się z tym spieszyć. Zamówiłam już smoczek dostosowany do wieku Uli i będziemy powoli próbować. A za jakieś dwa trzy tygodnie ruszymy ze smakowaniem warzywek i owoców :)

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Asiula teoretycznie wszedzie glosza, ze powinno sie sterylizowac do 6 miesiaca zycia. W praktyce, zalezy od mamy. Ja dokladnie myje i uwazam, ze to wystarczy. Nie targalam ze soba sterylizatora do butelek i nie gotuje wszystkiego 5 minut po kazdym uzyciu. Teraz Emi pakuje wszystko do buzi (a przynajmniej probuje), a na tym jest duuuuzo bakterii. Laktator tez dokladnie mylam i sterylizowalam co ktorys raz.

Odnośnik do komentarza

Tak mi się właśnie wydawało, że nie ma co przesadzać z czystością, ale to jednak mleczko, które gdzieś tam może sfermentować itp. więc wolałam zapytać Was o zdanie :) Czyli smoczek (nie ten butelkowy, tylko ten do "ciągania") mogę śmiało kranówą opłukać w razie gdy spadnie gdzieś tam? Bo mam opory jakoś przed tym ale nie chcę też skrzywdzić Uli zbytnią czystością smoczka ;P

Ach, i jeszcze miałam zapytać o mycie jamy ustnej dzieciaczkom. Bo przeczytałam wywiad ze stomatologiem na parentingu i pani doktor stwierdziła, że od urodzenia po każdym karmieniu, nawet nocnym dobrze jest przemyć dziąsła i policzki gazikiem umoczonym w przegotowanej wodzie... W sumie miała plan dbać o jamę ustną Uli od początku, ale gdy zapytałam na pierwszym szczepieniu mojej pediatry co ona na to, to stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby. Podpasowało to mojej leniwej naturze i nie myłam gąbki Uli, ale teraz zaczęłam, bo stwierdziłam, że Córcia może czuć niesmak w pyszczku, zwłaszcza po odbiciu, a tak to trochę przyjemniej i higieniczniej będzie :) Oczywiście nie udaje mi się po każdym karmieniu, ale jednak jest to do zrobienia. A Wy myjecie buziaki swoim dzieciaczkom?

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

asiula ja też już nie wyparzam. Myję normalnie płynem do naczyń i płuczę. Mały i tak wszystko pcha do buzi, a jak za niedługo nasze dzieci zaczną raczkować to pewnie będą podłogę lizać, więc jak bym miała wszystko sterylne to tylko by to było na jego niekorzyść

Monik gratuluję przewrotu :Oczko:
Fajne zdjęcia, bobasy słodkie :)
A w jakim wieku jest ta dziewczynka? Taka drobinka przy Kondziu :)

Myśmy dzisiaj byli na kontroli bioderek. Jestem szczęśliwa bo przynajmniej jedno mamy już z głowy. Prawe i lewe IA ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Asiula przyznam się, że moja leniwa natura chyba bardziej leniwa od Twojej :D podpowiedziała mi, że z tym myciem buziaka można poczekać do pierwszego ząbka i tak trwam w tym przekonaniu do chwili Twojego posta. Może na noc będę myła, ale po każdym karmieniu to ja bym musiała po każdym ulaniu, bo Maja co wyląduje na brzuchu to zaraz coś tam poleci, więc syzyfowa praca :D

Właśnie boję się tego lizania podłóg, bo jednak mamy psa i sierści się niestety brrrr

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Ech... i ja jestem leniwa. staram sie przemywac raz dziennie, ale na wakacjach trudno utrzymac standardowy rytm dnia. mam taka nakladke na palec canpolu- sprytne to. mala ma zawsze bardzo zdziwiona mine kiedy wkladam jej to do ust :D

Odnośnik do komentarza

Karim
asiula

Monik gratuluję przewrotu :Oczko:
Fajne zdjęcia, bobasy słodkie :)
A w jakim wieku jest ta dziewczynka? Taka drobinka przy Kondziu :)

Myśmy dzisiaj byli na kontroli bioderek. Jestem szczęśliwa bo przynajmniej jedno mamy już z głowy. Prawe i lewe IA ::):

Karim, towarzyszka to moja mała sąsiadeczka. Urodzona...1 stycznia tego roku, a więc starsza o półtora miesiąca od mojego chłopczyka :) przy urodzeniu miała 2,5 kg i jest drobniutka, a przy Konradzie to już w ogóle. On to taki słonik przy niej.

Super, że temat bioderkowy z głowy!

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny, przyznam się do czegoś.

Ja,jeszcze tak niedawno wróg słoiczków...pokochałam je :Śmiech:

Więc chylę nisko czoło, o tak: :o_master2:

dzisiaj miałam masakryczny dzień, jestem sama z małym, M na wyjeździe. musiałam zrobić zakupy, odebrać prezent na dzień taty i takie tam. jak wyjechałam z domu, tak wróciłam 1,5 godziny spóźniona z Konradem na jedzenie. Korki w Poznaniu paskudne. Mały taaaaki kochany, nawet nie płakał, ale jak już wchodziłam do domu to zaczął pochlipywać. Kochany dzieciak.Raz dwa wyciągnęłam marchewkową zupę z ryżem, odgrzałam w kąpieli wodnej i Konrad zjadł....cały słoiczek. Marchew! która pluł dalej niż widział ostatnie dni.
W każdym razie, dobrze że te słoiczki są :)
jutro gotuję marchew, ziemniora i brokuły. Blender zakupiłam, sokowirówkę dostałam od teściówki. Z Aventa zrezygnowałam.

Dziecko śpi, ja odpalam świeczki w łazience i idę się zrelaksować-doprowadzić do ładu i składu też.

http://lb1f.lilypie.com/wIEXp2.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co, ja to też jestem leń do potęgi. Kiedyś mu przemywałam i wył w niebo głosy, potem jakoś przestałam...
Też sobie muszę kupić tą nakładkę, tym bardziej że raczej nie będzie problemu w włożeniem jej do pyszczka, bo często masuję małemu dziąsła, więc chyba się nie obrazi jak wsadzę mu głębiej :oczko:

Zaraz dostanę szału, mały śpi przy otwartym oknie a jakiś palant na dworze ma chyba zepsute drzwi z garażu, bo od pół godziny nimi wali. Jak mi obudzi dziecko to podgryzę.

Monik to faktycznie drobinka, tak się właśnie zastanawiałam, czy jest starsza tylko taka kruszynka, czy młodsza od Konradka.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

asiula84
Cześć Dziewczyny po krótkiej przerwie.

U mnie już od dłuższego czasu piersi nie robią się jakoś mocno nabrzmiałe, nawet po ośmiogodzinnej przerwie. Myślałam, że to normalne, że z czasem się to normuje i mleczko jest, ale już tak nie "atakuje" piersi ;P Ale zauważyłam, że jakby mniej mleka mam. Przy jednym karmieniu uruchamiam już obie piersi, żeby Ula się najadła (ale to pewnie też wynik tego, ze jest starsza i więcej potrzebuje). Myślę, że to może być też spowodowane tym, że za mało jem. Od śniadania do późnego obiadu mam jakieś 6 godzin przerwy, z ewentualną jakąś małą przekąską... Od dziś staram się poprawić i już więcej niż zwykle zjadłam i obiad wcześniej przygotuję.

Nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie o laktator - jak o niego dbać podczas użytkowania, czy za każdym razem wyparzać, czy wystarczy dokładnie umyć i wypłukać? Więc je ponawiam i liczę na Was :) Nasze próby z butelką marne, ale nie mam parcia, żeby się z tym spieszyć. Zamówiłam już smoczek dostosowany do wieku Uli i będziemy powoli próbować. A za jakieś dwa trzy tygodnie ruszymy ze smakowaniem warzywek i owoców :)

Ja sterylizowalam za kazdym razem w sterylizatorze jak Maja byla noworodkiem. Teraz myje tylko pod biezaca woda z plynem do mycia naczyn. Nasze dzieci lada moment pojda na podlogi, juz w tej chwili wkladaja do buzi co popadnie, wiec sterylny laktator i tak nie ma znaczenia.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Monik, gratuluję Kondziowego przewrotu :):brawo:

A ja byłam pewna, że dziewczynka na zdjęciu jest młodsza :D Tylko zapomniałam spytać o ile :)

Asiula, ja laktator gotuję chwilkę co jakiś czas, a najczęściej tylko przelewam wrzątkiem, bo mam takie same obawy jak ty, w tym mleczkiem. Resztę też albo traktuję wrzątkiem, a jak bardzo mi się nie chce no to kranówka. Z resztą tak jak piszecie - i tak już wszystko trafia do buzi, więc nie ma co się bawić w 5minutowe gotowanie.

Wiecie co, byli u nas przedwczoraj sąsiedzi z 2,5letnią córeczką. Nie powiem, lubię ich bardzo, są sympatyczni, serdeczni i w ogóle. Ich mała nigdy nie widziała "z bliska" takiego niemowlaka jak Radek, więc dawała mu zabawki, łapała za rączki i itd a Radzio zachwycony wpatrywał się jak w obrazek no i słuchał jak mówiła, bo głosik też go bardzo interesował.
Ale przyszła pora spania, zabrałam Radka do sypialni na szybkie mycie, sąsiadka z córcią przyszła, żeby mała zobaczyła jak się dzidzia grzecznie myje. Potem obiecała, że zobaczy jak dzidzia ładnie je (kurde, jak dzidzia je, to nawet mój mąż łazi na palcach, żeby dzidzia wiedziała, że ma zaraz spać, o czym uprzejmie towarzystwo poinformowałam). No ale ok, zostały. Po chwili Radzio odpływał przy cycu a one... zaczeły w sypialni rzucać piłką (:surprised:)a mała zapiszczała - Radek oczy miał już na słupkach. Delikatnie zasugerowałam, żeby sobie poszły, ale po chwili były znowu, żeby Wiki zobaczyła jak dzidzia śpi:noooo: Radek faktycznie spał. A mała zaczeła piszczeć...:Real mad: Na szczęście był padnięty i udało mi się drugi raz go ululać. Ale cholera, zadziwiło mnie, że matka dwójki dzieci robi taki numer z włażeniem go sypialni! A potem się skarży, że jej córka to nie chce spać, bo ona woli po kąpieli jeszcze oglądać bajki do 23:what: no jak może, to co ma nie woleć?
No i tyle dobrego ,że Mały umęczony gośćmi spał grzecznie i bez nadprogramowych pobudek.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Nulka " jak dobrze mieć sąsiada (sąsiadkę) pomoże, zagada..." jakoś tak piosenka leciała :)
jak jedziemy do mojej mamy to też mam sąsiadkę 11letnią, która ciągle do nas przychodzi. Najpierw jak Kinga była mała a teraz do Janka, więc karmienie, usypianie bywa utrudnione, a ja się wkurzam, że rodzice pozwalają jej tak u nas przesiadywać!!

Odnośnik do komentarza

Wczoraj mieliśmy dzień biegania za szczepionką...a i tak nic nie załatwiliśmy...dobija mnie ta polska służba zdrowia :36_2_16: Szczepię Julka skojarzoną 5 w 1 mieliśmy już 2 dawki i teraz przyszedł czas na trzecią- nie dość, że trzeba sobie ją samemu kupić to jeszcze nie ma jej obecnie w żadnej aptece!!!! :36_19_2: Byłam wczoraj w 8 i nic...podzwoniliśmy trochę po znajomych i może uda się jutro dostać w Galerii ale też nic pewnego, masakra jakaś! Też miałyście z tym takie problemy, czy tylko ja mam takie 'szczęście'?! Nie rozumiem jak producent może wypuszczać na rynek niepełny produkt- zaczęliśmy szczepić a teraz nie możemy kontynuować...Co gorsze lekarz ja zaleca i przepisuje receptę, apteka sprzedaje- ale nikt nie informuje, że może być problem z kupnem wszystkich dawek...PARANOJA! Nawet sobie nie wyobrażacie jaka byłam wczoraj wściekła...Jeszcze Julek płakał, bo było mu gorąco chociaż tylko w koszulkę i krótkie spodenki go ubrałam- nawet skarpetki i czapeczkę mu zdjęłam ale i tak był dramat...ehh...dzisiaj siedzimy w domu, żeby sobie odpocząć po wczorajszym:D
Asiula ja wyparzam butelkę i smoczek co jakiś czas ale na codzień normalnie myję wodą z kranu- zauważyłam, że większość mam tak robi więc chyba można:))))

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Królowo, U nas jest tak samo, w zależności jak się chce zaszczepić dziecko, za taką szczepionkę się płaci w ośrodku.

Nulka z tą sąsiadką to faktycznie przegięcie... :/
Ja nas tego problemu nie ma, bo jak już ktoś przychodzi w porze karmienia i zasypiania, to mówię wprost, żeby zaczekał w innym pokoju i proszę nie wchodzić do sypialni, bo mały ani nie zje, ani nie zaśnie gdy ma towarzystwo. Musi być idealna cisza bo inaczej wszystko go rozprasza

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jlsp2ouzt.png

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy90bv7rq07qzo.png

Odnośnik do komentarza

Nulko niezła ta sąsiadka u nas było tak jak Maja się urodziła, wszyscy przychodzili na kąpiel brrrr i karmienie wieczorne odbywało się przy rozmowach :( ciężko było jej zasnąć. Głupio mi było teściową i resztę rodziny M wywalić, ale na szczęście znudziło im się hehe
Krolowo u nas też płaci się w ośrodku za szczepionkę, też nie wiedziałam, że taki problem może być z tą 5 w1 :(

http://www.suwaczki.com/tickers/961ldf9h3yfmwkek.png

Odnośnik do komentarza

Czyli mam jakiegoś pecha z tymi szczepieniami...Miasto miastem, ale wszystko dalej w d.... jest...:(((( Niby pytają w aptece, czy od razu będzie szczepienie właśnie ze względu na tą odpowiednią temperaturę ale ja przecież farmaceutą nie jestem i nie wiem jaka ona powinna być i jak długo może szczepionka być przewożona itp...ehh...szkoda gadać...duuużo zastrzeżeń jest....
Julcio pięknie przekłada wszystko z rączki do rączki, chociaż najczęściej to do buzi wszystko trafia, a jeszcze mi wtedy "tłumaczy" co robi :D:D:D Ale leniuchowi się ruszyć nic nie chce:)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yyx8dpcpxb1ea.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9itfxz7too.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz27v1ws8z4.png

Odnośnik do komentarza

Wstawać śpiochy!!!
ja mam dzis nockę totalnie nie przespaną, bo sie wczoraj nażarłam!! makaronu z sosem (trochę ostry) i mały całą noc stękał, puszczał bąki.

planowałam drzemkę, ale okazało się ze dziś przedszkole nieczynne o czym wcześniej nie poinformowali i mąż przyprowadził Kingę z powrotem do domu, tak wiec z dwójką dzieci z drzemki nici :)

Poza tym dziś Janek świętuje imieniny i 4 mc ( tak sie chciałam pochwalić!! )

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...