Skocz do zawartości
Forum

Cycusiowe mamusie :)


Rekomendowane odpowiedzi

Patrycja - racja, ja jej ugotowalam bo na sloiczki krecila nosem, pomyslalam ze moze jej nie smakuja te smaki...Eh wybredna krolewna.
Aha. przypomniala mi sie jeszcze jedna rada: zeby dodac ociupinke soli, bo niuni moze nie smakowac po prostu. Ze tesciowa i siostra Lubego swojej coreczce tak robila, bo wez sprobuj tego jedzonka ze sloikow przeciez to smaku nie ma.
Kurcze. Oczywiscie ze nie dam jej soli ani cukru przed 12mz. W ogole chce tego unikac jak najdluzej. Wiem ze moje mleczko jest slodkie i ona woli taki smak ale bez przesady, nie bede jej kupowac slodkich kaszek bo potem, nic innego nie zje. Takie mam zdanie.
Chociaz wiecie, ostatnio jak ona tak nie chce jesc, to juz watpie we wszystkie moje postanowienia.
Moze wyrosnie.

Ja juz jem wszystko, tak sie zastanowilam i dochodze do wniosku ze zadnej diety nie trzymam,jakos otatnio krokiety jadlam z kapusta i grzybami i nic, nawet nie wiem kiedy przestalam na to zwracac uwage. Ale MAjci bym nie dala takich rzeczy.

Dziewczyny - jaka dajecie wode do picia? ja dalam zwykla mineralna lub przefiltrowana przegotowana. Ale slyszalam ze sa specjalne wody dla niemowlat - z atestami itp - to chwyt marketingowy czy rzeczywiscie sa lepsze?

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

Witam!
Agula Oby tak dalej! Ogromne gratki za wytrwalosc!

Ninnare brawa dla Mai za piekne picie z kubeczka.

Ja malemu daje zwykla przegotowana wode, nic mu nie jest po niej. Moze i te wody butelkowe spcejalne dla dzieci sa lepsze, ale kiedys takich nie bylo i jakos dzieci pily wode.
Moj Michał na razie tez na sloiczkach. Ale od przyszlego m-ca mam zamiar zaczac mu gotowac, tylko ciekawe czy bedzie chcial to jesc :hahaha:
Kaszki je smakowe, i z takim samym apetytem wcina pozniej obiadek, wiec nie tylko slodkie lubi.
Ale soli tez jestem przeciwna. JAk najdluzej BEZ soli!

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny

ja na króciutko i nie na wszystkie wątki odpisze ale na te co sie udało zapamiętac

Ninnare-Robert ma w sumie 6 ząbków, 4 na górze, dwa na dole, ten szósty u góry to dopiero sie pojawia. A fotka z suwaczka jest robiona komórką mojej kolezanki:) Dla mnie wygląda na niej troche jak dziewczynka, w rzeczywistosci ma troche odstające uszki po mnie ale jest kochany
Magda-moj mały ostatnio przez parę dni od czwartej rano wybudza sie co chwilę i bardzo długo je,nie wiem czy to ząbek ,czy wzmozony okres wzrostu-bo to dziewiąty miesiąc

Odnośnik do komentarza

A co do jedzonko-to ja daję słoiczkowe-i tak zamierzam do roku czasu. Moja pediatra(kobitka starsza z duzym doswiadczeniaem i wbrew pozorom bardzo na czasie) twierdzi,ze sztab ludzi pracował nad tym aby to jedzenie było zdrowe i aby na tym nie oszczędzac.Jest badane pod kątem pestycydów, poza tym przygotowane w taki sposób aby nie tracic witamin i minerałów.

Kaszki daję-tez sie boje,ze sie przyzwyczai do słodkiego, ale z drugiej strony zawierają duzo składników odzywczych a mały je je dosc chętnie ostatnio, ja zas wracam do pracy i musze go przestawic na inne jedzonko.

Odnośnik do komentarza

Kalinah ale Robert juz zebaty :hahaha:

U nas nadal zebolow brak :(

Wczoraj widzialam sie z kolezanka, ktora karmila 1,5 roku piersia i opowiadala mi jakie miala problemy z nauczeniem jedzenia czegokolwiek innego. Maly Wojtus zaczal pic cos innego niz cycus dopiero jak go zaczela odstawiac, i tez do tego czasu jadl tylko po kilka lyzeczek stalych pokarmow.
Tak wiec, ja juz nie narzekam na Michała :). Rano micha kaszki, potem caly obiadek, w miedzyczasie ciasteczko, potem sloiczek owocow! Nie jest zle.

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Robert zebaty jak nie wiem co:smile_jump: a zciekawosci:D jak Twoje cycuszki znosza spotkania z zabkami?




w temacie sloiczkowych-niektore sa faktycznie nie dobre,az mi sie od samego zapachu chce wymiotowac:sofunny:
wczoraj np dalam Emilce to wstretne jedzonko,ona oczywiscie nie zjadla,nie dziwie sie jej-juz niekupie tego
ale niektore sa pychota::):
a juz od 8 m-ca sa(nie wiem czy wszystkie) z ziolowymi przyprawami
fakt faktem ja bym je jeszcze dosolila,ale ja juz stara:D i przyzwyczajona do soli,a ten mlodziak nie wie przeciez co to sol,wiec tego nie potrzebuje
wiec mam takie samo zdanie jak Ty Ninnare:usmiech:


a kaszki wikingowskie sa bez cukru
dziewczyny ktore tez tu mieszkaja i maja porownanie z kaszkami z Polski mowia ze sa szwedzkie bez smaku
no ale ze ja wlasnie wzasadziue nie mam porownania(raz tylko sprobowalam polskiej i byla za slodka,nawet nie wiem jakiej firmy)
i mi smakuja te wikingowskie:D
sloiczki owocowe sa tez bez cukru
wogole szwedzkie wikingi maja hopla na pkt cukru




to mnie Magda pocieszylas:D tyle jeszcze sie bede "meczyc" z ta moja cycolinka zanim zacznie jesc jak czlowiek:D

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

tak mi sie przypomnialo,ze o wodize pisalyscie:D
jak juz daje Emili cos do picia to wode z kranu,jest zdrowo i pyszna
nie trzeba szwedzkeij wody gotowac,nadaje sie z kranu;nie wiem jak to jest z niemowletami,jak to robia rodowici szwedzi:D czy gotuja czy nie(musze gdzies poczytac,chociaz i tak nic u mnie nie zmieni)
ale woda przegotowana jest zupelnie bez smaku,i napewno traci na wartosci
ale tyle co ja daje malej wody,a raczej tyle co ona chce pic....:D

Odnośnik do komentarza

Witajcie babeczki.

U nas dzisiaj zwycieska noc. Dominik zasnał i obudził sie w swoim łóżeczku. Tzn. w nocy rzecz jasna wstawał co 2h, ale jak sie najadł i wypuszczał cyca, to ja wstawałam, tuliłam go i lulałam i siup do łóżeczka :) Dzieki temu nie masakrował mi w nocy cycek i budził sie rzadziej. Rano, chyba z wrazenia, zrobil kupe. Była wielka i zielona. Od 1,5 tyg. robi takie zielone, a czasami wodniste, tzn. tak wodniste, ze pielucha wsiaka prawie cała kupe :( Martwie sie troche, bo w sumie nie wiem o co chodzi... Podejrzewam, ze to moze po zmianie mojej diety na bardziej "żelazną". A właśnie a`propo diety, wiecie, ze jak zaczełam jesc tak własnie zelezisto, to straciłam 2 kg w ciagu tygodnia? W koncu waga drgneła... juz myslałam, ze bede musiała zapisac sie do zoo do wybiegu dla słonic. Oby tak dalej, do ideału jeszcze wieele brakuje...

Odnośnik do komentarza

Patrycja-Robert na szczescie raczej mnie nie gryzie w piersi, choc ostatnio mu sie zdarzyło np. pociągnąc ząbkami za sutek jak mu sie znudziło jeść, co było bolesne. Na początku ugryzł mnie bolesnie, ale starałam sie zabierac piers w takim przypadku i tlumaczyc ze tak nie wolno.
On lubi gryzc w palec, czasem ugryzie mnie w ramię, brzuch, policzek. Trzeba uwazac bo zębiska ma ostre.

A jak u Ciebie-spiąca jestes? Bo ja na początku byłam bardzo spiąca w ciązy. Mała daje ci sie wysypiac? U mnie Robert zle sypia ostatnio, nie wiem czy to ten ząb czy co innego ale od 4 sie co rusz wybudza, i je i je, ssie. I chyba to źle znosze, nie mogę spac. A tu praca za pasem.

Odnośnik do komentarza

Witam,
Co do wody ja podaję zwykłą przegotowaną wodę z kranu - a właściwie próbuję podawać, bo mała i tak nie chce pić.
A co do soli - ostatnio słyszałam w jakimś programie w TV, że dodawanie soli do posiłków dla niemowląt może uszkodzić im nerki - więc ja też mówię zdecydowanie NIE soli!!

A tak ogólnie to u mnie mała katastrofa - duża będzie jak sytuacja się nie zmieni. Otóż od 3 dni próbuję małej podać sztuczne mleko, żeby mieć jakieś zabezpieczenie jak pójdę do pracy - i oczywiście moja Daria powiedziała NIE takiemu mleku!! Próbował podawać jej mąż, tak żeby mnie nie widziała i też bez skutku. Nie wiem co mam robić :(

Krysiak - gratuluje nocki!!

Odnośnik do komentarza

hej i ja przegotowuje wode ale tu jest czysta woda wiec moze lepiej tak jak patrycja nie gotowac? Sama nie wiem.
newania ach te butelki wiele dzieci nie chce ich, a moze inne mleko? moze tez lepiej znienic smoczek na taki gdzie lepiej mleko leci? Moje malenstwo pije chetnie z butelki ale nie z kazdego smoczka. Wydalismy maly majatek na smoczki:36_1_1: Okazal sie jeden z nich super i nie wiemy gdzie go kupilismy!!!!:36_11_13: Jak sie zgubi to bedziemy we troje plakac. A nie uzywanych stosy bo szkoda wyzucic bo przeciez nowe, mozna pomyslec ze jestesmy smoczkonalogowcy :glass: nigdy nie myslalam ze tak bedzie poprostu szalenstwo.
A co do zebow to u nas na calego maly placze, marudzi nie bawi sie juz sam dlugo, gryzie, drapie, ma rozwolnienie a ja chodze do tylu i to juz 2 tygodnie. Snie ze Janowi urosly zabki a tu nic.
pozdrowienia
lena

http://www.suwaczek.pl/cache/853a0c1606.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0192459b0.png?5871

Odnośnik do komentarza

proszę doradźcie mi co zrobić By synek jednorazowo więcej jadł. zauważyłam ze jak sobie syto poje to śpi mi po 3,5 godziny tylko ze to nam sie prawie nie zdarza. tak to tylko sobie cos tam podjada i pobudka co godzinę półtora. położna kazała mi go głaskać pod bródka gdy przestaje jeść, ale to mało pomaga bo on często usypia mi przy piersi a wtedy zrobić już nic nie mogę.

http://www.suwaczek.pl/cache/216765d0ad.pnghttp://tmp1.glitery.pl/text/31/46/1-glitery_pl--6665.gif
http://s2.pierwszezabki.pl/026/026341980.png?8782

Odnośnik do komentarza

Barbie a spróbuj moze jak usypia głaskac go po stópce albo wewnętznej stronie dłoni-ponoc to wybudza dzieci do jedzenia, ja tak robiłam i działało czasami, bo mały mi przysypiał takze bardzo często a tylko próbowałam odłozyc-juz był płacz.

A co do wody-to ja do kaszki daję przegotowaną wodę, natomiast do picia mineralną niegazowaną zywca,ale mały tez nie chce pic, soczków zresztą też

Newania
-ja tez niebawem do pracy, ale mój mały nie akceptuje butelki i daję mu kaszki mleczno-ryzowe na mleku modyfikowanym, łyzeczką, na szczescie je lubi.

Odnośnik do komentarza

Krysiak gratuluje nocki i 2 kg :)

Newania ja nie za bardzo pomoge. My tez nakupowalismy smoczkow, butelek, kubkow niekapkow. Michał niczego nie toleruje :(

Barbie moze podnos Kubusia do gory do odbicia w trakcie jedzenia, zeby sie troszke rozbudzil. Ale pewnie juz tego probowalas.
Mi lekarka kiedys powiedziala, ze jak chce to ma jesc nawet co 1 h i mnie ochrzanila, ze pytam jak zrobic zeby bardziej sie najadal. A sama wiem jakie to wyczerpujace!

Lena nie chce Cie dolowac, ale u nas objawy zabkowania juz od 6 tygodni sa baaaaardzo nasilone, a zabkow dalej nie widac :(

Odnośnik do komentarza

a ja jestem odrobinę rozdarta...dzisiaj miałam telefon z pracy...macierzyński kończy mi się na koniec czerwca,a wychowawczy moge dopiero wziąść po 11wrzesnia...bo musze miec wypracowany staż aby przedlużyc pobyt z maleństwem...i prawdopodobnie trzeba wracac mi do roboty....zaczęłam już uczyć sie odciągać mleko na zapas...ale przyznam,że sądzilam,że to będzie trochę łatwiejszemoże kiedy nabiore wprawy będę lepszej myśli...na pewno potrzebuje jakichś porad...dzielcie się doświadczeniem dziewuszki...

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/oootvlasshr8p3jg.pnghttp://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayq2fzh05w1kg5e.png

Odnośnik do komentarza

o Magda my to 3 tydzien ale 6 :no1: ale masz racje i tak moze byc. Musialas cos podawac na te zabki, i jak tak to co podawalas malej?
Barbie Mi to w szpitalu radzono wziac malca pod paszki i przechylic w prawo i w lewo. Czasami pomagalo to rozbudzalo Jasia. Trzymyj sie cieplo i ja wim jake to jest meczace. Jezeli cie to pocieszy to bedzie z czasem coraz lepiej. No i oczywiscie mozesz malca karmic i jak zasnie przewinac wiec sie rozbudzi i znowi pokarmic.
lena

http://www.suwaczek.pl/cache/853a0c1606.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0192459b0.png?5871

Odnośnik do komentarza

Belda z czasem bedziesz sciagac coraz wiecej tak bylo u mnie. Ciekawa jestem ale czym sciagasz? U mnie to bylo zawsze tak ze jak zaczynalam sciagac to nie mialam juz wiele bo maly wypil a potem przestawiala sie laktacja i mialam wiecej mleka wiec sciagalam coraz wiecej. Ale jak pezestawalam sciagac to i mialam automatycznie mniej mleka.
lena

http://www.suwaczek.pl/cache/853a0c1606.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0192459b0.png?5871

Odnośnik do komentarza

belda
Witam o poranku;)))przejrzałam forum,opinie i spostrzeżenia innych mam i zainwestowałam w elektryczny laktator Medela.Posiadałam już ręcznyAVANT,ale niestety nie zdał egzaminu;(

Ja też mam ten model i jestem nim zachwycona. Podczas nawału sprawdzał się doskonale, szybko i bezboleśnie. No i oczywiście bez wysiłku, bo ręcznym to trzeba się porządnie namachać :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Belda - wiesz co, mi na poczatku tez byl ociezko z tym odciaganiem ,nie bardzo umialam, ale potem nabralam wprawy, zobaczysz ze ty tez! -Medela jest git! tylko jest tam taki maly trik z czyszczeniem - przejrzyj posty pani Doroty - forumowego doradcy laktacyjnego - dokladnie opisala jak czyscic by przedluzyc sile ssania i "zycie" silniczka.
I dobre sa tez takie woreczki specjalne na mleko - wtedy wiesz ze nic toksycznego nie przeniknie do mleka.

Newania - i jak proby z mlekiem? Moze rzeczywiscie problem tkwi w smoczku, a moze w tym, ze niunia zasmakowala twego mleczka.. ja mojej probowalam dac sztucznego mleczka - i odmowa kategoryczna!! Z tym, ze ja zbyt nachalna nie bylam, wiec jak bedziesz systematycznie probowac, powinno sie udac :)

Barbie - oj znam to z autopsji.. moja baardzo dlugo jadla co godzine, max co poltorej, to bylo bardzo meczace.. i zadne dobudzanie nie zdawalo egzmainu, ani laskotanie po buzi/stopkach, ani mowienie, raczki, nic, tylko ewentualnie zmiana pieluszki, ale ilez ja bede rozbierac :) Zycze ci aby twoja dzidzia byla bardziej laskawa dla swojej mamy :)))))

A Majcik dzis - uwaga - zjadla!! caly duzy sloiczek w dwoch podejsciach - pol przed poludniem i teraz drugie pol, tak, ze karmilam ja cycusiem o 13 i teraz wlasnie :) (a4godz dla malej to naprawde sporo) z tym ze bylysmy na miescie, bo jak jestesmy w domu nie udaje mi sie takich przerw robic.
Aha i wyczytalam ze niektore dzieci dopiero w 10mcu zaczynaja chetnie jesc. To moja chyba z takich :)
Milego wieczorku!!!

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

Wpadlam sie tylko przywitac,bo nie chce nikomu psuc nastroju...ale mam dobre wiesci a propos Amelki.Przybrala 210gr:D ,czyli jestesmy na dobrej drodze:D

Agula a jak u Ciebie???Opowiadaj

Belda ja mam laktator na baterie.Tez fajna sprawa!Polecam i tanszy od elektrycznego,ale skoro juz sie wykosztowalas i kupilas...to powodzenia:)))

Barbie ja tez mialam tez problem.Amelka po 3 min zasypiala przy cycku i nie dalo sie jej niczym obudzic...polecona mi rozebranie dzidzi do body,zeby nie bylo jej za cieplo...(malo skuteczne u nas,ale sprobuj...moze u Ciebie poskutkuje)...Potem sie dowiedzialam,ze dzidzia zasypia ,bo 1wszy pokarm ma duzo laktozy i to powoduje sennosc,wiec odciagalam przed kazdym karmieniem tak z 20 do 30ml i to pomagalo...jadla dluzej...nawet do 15min( a dodam,ze u Amy norma to 5 do 10min)

Caluski dla wszystkich cycusiowych mam

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/3774.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7795e927a9.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20060416580117.png

Odnośnik do komentarza

Newania próbuj na początek mieszać w butelce swoje mleko ze sztucznym i umaczać smoczek w mleku z piersi, tak żeby Maleństwo czuło jego smak. A może łyżeczką załapie? albo w kubku niekapku.
barbie problem wynika stąd, że Dzieciątko nauczyło się zasypiać przy piersi, więc nie do końca traktuje ją tylko jako sposób na zaspokojenie głodu. jak widzisz, że Dzieciątko zasypia, to głaskaj je po policzku, po bródce, tak aby zaczynało ssać, jesli mimo tego zasypia to poprostu wyjmuj pierś z ust.

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...