Skocz do zawartości
Forum

Mamusie 2005:)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej:Uśmiech:

U nas tydzień zaczął się wyjątkowo. Katar Staszkowi leje się z nosa, w nocy 39. Na szczęscie po czopku zeszło. Ale kaszel i katar męczyły. Od 3 spaliśmy razem na złożonej 2 osobowej kanapie:Szok: Wyspana jestem, że:Histeria:

Lekarz będzie 16-19. A ja na 16.30 mam spotkanie informacyjne w przedszkolu. Dom wariaów:confused:

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek

Ewa- to u nas jest podobnie od około tygodnia..zakładam pieluszke i około 1 woła że mam ją ściagnąć..do rana sucho albo raz mnie zawoła..tyle że my wędrujemy aż do kibelka..nie chce na nocnik:oczko: też wole mu załozyc na te pare pierwszych godzin, niż jakby miał w mokrym spać:wink2:

:brawo::brawo: za sukces Kini:great:

katja

na widok pieluchy dostaje spazmów... Babcia jej wytłumaczyła, że pieluchy są bleeeee...
u nas identycznie..dlatgeo zakładam jak twardo zaśnie-nie zawsze sie uda:( on ich nienawidzi :great:
Jak podajesz Gosi tego łososia??

Ann- biedna ty z tymi remontami sąsiadów:(

asJa- dużo zdrówka dla Staszka:oczko:

A ja sie właśnie dowiedziałam że po pracy jedziemy na basen..moja mama jeszcze nie była w tym aqua parku i chce pojechać..:great: zamówiłam sobie obiadek PLACEK PO WĘGIERSKU..ciekawe czy będzie dobry..bo takowe też robię w domku:oczko:

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Cholera, nie można mnie wypuszczać z pieniędzmi z domu... Wzięłam 100 i wszystko wydałam, a nie kupiłam praktycznie nic :Szok: Tzn. kupiłam sobie spodnie, komplet ściereczek z mikrofibry, szatkownicę do jajek, dobre jedzenie dla kota i trochę warzyw...

Pudelek łosoś bardzo prosty - dzwonko łososia myję, dokładnie osuszam, nacieram oliwą z oliwek z obu stron przyprawiam solą, pieprzem, ziołami prowansalskimi (jak robię dla dorosłych to uzywam przyprawy do ryb Kamisa) i zostawiam na trochę, żeby sie przegryzł. Pół godzinki wystarczy. Potem na patelnię grillową po ok. 5 minut z każdej strony i gotowe. Do tego można podac sos na bazie jogurtu naturalnego, albo jakąś fajną surówę. Gocha uwielbia. Ja zresztą też :Śmiech:

AsJa zdrówka dla Stasia.

Kaskasto, mnie sie też bardzo chce... robić nic...

Ann udało się zaszczepić?

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

Pudelku fajnie, że wybieracie się do Aqua Parku:Uśmiech: Daj znać jak placek:Oczko:

Kat_ja niestety mam wrażenie, że wszystko tak zdrożało, że szok. Nie moge wyjść ze sklepu, żeby wydać mniej niż 30 zł:eek:

U nas na szczęscie jakoś nie ma problemu z przespaniem nocki. Parę razy zdażyło się, że się zsiusiał, parę razy zawołał, ale ogólnie śpi i nic mu nie przeszkadza. Ostatnio spał od 20.25 do 7 bez pobudek i sikania:Uśmiech:
Ale wydaje mi się, że niektóre dzieci muszą do tego dorosnąć i tyle. Ale przebieranie w nocy, to nie fajna rzecz:sarcastic:

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Fiu, fiu Ann 9400 - słuszną linię obrała nasza władza :Śmiech: Dobrze, że chociaż z rota się udało.

AsJa ja niestety też zauważyłam wzrost cen - zwłaszcza warzyw i owoców. W piątek przezyłam załamkę jak kupowałam ogórki kiszone 8PLN za kg :Rozgniewany: babka mówiła, że na Wielkanoc dobiją pewnie do 10. W ubiegłym roku były po 4 o tej porze!!!

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

katja- no właśnie..zastanwiam się bo mam zwykłą patelnie a nie grillową...zobacze jak zrobie..robimy identycznie rybki..tylko że ja zwykle pangę lub tilapię:oczko:
A przyprawy z Kamisa są :great: też używam:oczko:

Placek był dobry..bałam się że jakiś taki ...ale ujdzie...zdecydowanie wolę swój..ale jak nie ma wyjścia to..i taki kupny jest OKI.
Mogłam tylko porównać z takim z gastronomii którą kiedyś miałam..były zdecydowanie lepsze od tego:smieszne:

ann- to super że na ROTE się załapalliście..a waga twojego Szczęścia :great::brawo:

asJa-

niestety mam wrażenie, że wszystko tak zdrożało, że szok
niestety to nie wrażenie..potwierdzam że wszystko masakrycznie podrożało wrrrr:(

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

jak wiecie ja przy moim dziecku przez sen moge zrobic wiele wiec zmiana mokrych spodenek od pizamki to pestka ;). najczesciej jednak jak zdarzy sie ze sie zsika to wysadzam na nocnik i wtedy zamieniam spodenki na suche. czasem sie ociagam, ze niby szukam suchych zeby ja sprowokowac do dosikania ;). inaczej od razu by wstala a ja bym zachodzila w glowe czy aby nie posika sie znow niedlugo bo niedokonczyla.

moja mama dzis caly dzien chodzi z bolem serca. strasznie sie o nia martwie.
moze to taka pogoda, ale jak ja zobaczylam rano to do teraz nie moze mi to wyjsc z glowy.
jak jutro poczuje sie lepiej to pokrzycze na nia, zeby poszla natychmiast do lekarza. bez nerwow ona nie pojdzie, a ja bede sie zamartwiac.

ide rozmrozic Kini parowki ;).
joł

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Ewka, pogoń Mamę! Mój Andrzej jakis czas przed ślubem miał takie poważne bóle mostkowe, ale z EKG nic nie wyszło. Lekarz powiedział, że może to być na tle nerwowym i z przemęczenia. Niemniej jednak warto uważać.

Ann, no tak. Szymcio w Tatusia poszedł :Śmiech: U nas z kolei wszyscy się dziwią, ze Gocha taka wysoka jak na swój wiek. A jak mówię, że ojciec ma 176cm, a ja 10cm wyższa od prezydenta to zaczynają dorabiać teorie, że pewnie po dziadkach... Taaaa, dziadkowie raczej też z tych przeciętnych, hehehe. Więc tłumaczę, że dziecko dobrze odżywione :Oczko:

Mam dzisiaj niechcieja na maksa... Do tego stopnia, że nie jestem przekonana czy obiad będzie...

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

u nas obiad jest, nawet na 2 dni ;) dziecko wczoraj rano wstało i mowi: mamo, jutlo na obiadek beda pielogi! z selkiem! Pytam czy na ostro chce czy na słodko ;) a ona: na słodko!
No i robiłam wczoraj te pierogi, 55 mi wyszło. ja nie jem, bo niech mi brzuch znika, D dziś wtrabiła 8 na jedno posiedzenie (a duze są ;)), H obiecał zostawic Domci na jutro parę sztuk ;)

Ann, nooo kawał szymka macie ;) D też z tych wiekszych zawsze była i jest ;)
Pytałaś o domek ;) oczywiscie nie zasnęła w nim, ani bez niego :) to jest swietny pretekst, zeby mnie wolac do siebie :)

Ewa z serduchem nie ma żartów, pognaj mamę!!!

http://line.mole.ru/mas/04082005_1_01_12_0_0_0_Hcceee5e920-c4eeece8-ede8eae5-20f3e6e5-__.png

Odnośnik do komentarza

kat_ja
Ewka, Mój Andrzej jakis czas przed ślubem miał takie poważne bóle

no tak... jak przed slubem to wszystko wyjasnia ;).

ale macie racje. moja mama ma chore serce + nadcisnienie i juz nie raz przezywalam takie jej bole mocno. szczegolnie gdy bylam mlodsza. bezsilnosc gdy dopada ja bol. chce jej pomoc a poza pomyslem o daniu kropli i wahaniem sie czy wzywac pogotowie nic nie umie sie zrobic. a na ekg rzadko cos wychodzi nawet dgy jest cos nie tak. kiedys jej lekarz powiedzial ze na takich przychodnianych urzadzeniach na ekg wychodzi jakas anomalia gdy robi sie je w czasie zawalu. musisice przyznac ze kiepska diagnoza w takim akurat momencie. szczegolnie gdy chce sie zapobiegac :/.

Kinga nie spala w dzien wiec od 19 juz smacznie spi.
myslalam ze dzis zwariuje.
11 godzin non stop mowila, spiewala, piszczala, wariowala.
ciezko mi ogarnac wlasne mysli.
skad dzieci maja tyle energii :Zakręcony:

ilka dni temu obrazilam sie na mojego meza i postanowilam przez pol roku nie robic mu rzadnych zdjec. jak bede chciala zrobic Kini to bede wiec zmuszona poprosic go by wyszedl z kadru ;).
no ale coz... takie zycie ;).

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Staś ma wirusowe zapalenie krtani i gardła. Lekarka mówi, że nie jest źle. Antybiotyku nie dostał, tylko eurespal, clemastinum, ambusol, cebion i ibufen.
Na razie nie jest z nim super, ale za 2-3 dni powinno już być dużo lepiej:Oczko:

W przedszkolu też dobrze. Całkiem mi się podoba. Szkoda tylko, że to prywatne, więc cena Do końca lutego muszę podjąć decyzję:Szok:

Pudelku dobrze, że placek okazał się znośny:Uśmiech: Jak pobyt na basenie?

Cosmo goń mamę, ale z rodzicami to czasem gorzej niż z dziećmi:Smutny:
Ale żeś z tymi zdjęciami wymyśliła:Szok:

Saljut też uwielbiam pierogi:Uśmiech:

Kat_ja niechcej rządzi nadal?

Dobrej nocy:Całus:

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie z samego rana

Zapowiada się nudny dzień wrrr:(
ja od 2 dni lepiej sypiam....:smieszne: i uciekam myslami jak tylko nadchodza te złe..wrrr i pragnę być optymistką nadal hehe

Saljut- ...bo domowe pierogi są najlepsze...nie dziwie się że tak duzo zjadła.Swoją drogą super że córcia juz ci mówi na co ma ochote:great:

asJa- zdrówka dla Stasia.Szybko z tego wyjdzie.
A co do basenu- pojechałam się wygrzać w solance(bez jakiejś tam większej ochoty ) bo jak zwykle w pracy zmarzłam:Wściekły: Bartek szalał jak zwykle,dumna babcia nie mogla się napatrzeć na niego bo zwykle tylko na fotkach widziała jego imponujące skoki do wody.
Wczoraj wzięliśmy małą piłke ..rzucał piłke i wskakiwał żeby ją "wyłowić".:oczko:
Pod prysznicem jak zwykle mąż usłyszał że Bartek chce jeść..ale miałam kanapke mleczną więc pochłonął od razu.Potem obiadokolacja w domu.O 20:15 spał jak suseł:smieszne: Ja zasnęłam o 21 i tak do 7:30:Nieśmiały: Troszke chyba nadrobiłam ostatnie manko w spaniu:oczko:

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Witam środowo

Adaś przez ostatni tydzień wstawał o nieludzkiej godzinie (ok. 5.00). Dziś w końcu wstał o normalnej porze, o 6.50 :Uśmiech:. Mam nadzieję, że to nie jednorazowe.
No i Adaś musiał być dziś na czczo co nie było łatwe do zrobienia, bo ma do zrobienia badania ob + morfologia.
K z nim pojechał, Adaś dzielnie zniósł kłucie w paluszek, bo miał powiedziane, że tylko malutkie dzieci płaczą, a przecież On jest duży :Oczko:

Nikita – a jak mama się czuje?

Pudelek – fajnie, że tak gładko poszła odstawka butli.
Ładnie pospałaś :yes:

Saljut – o, nowy awatarek :Uśmiech:
Fajnie, że waga u teściowej Ci spadła, u mnie z reguły wtedy rośnie :Oczko:

Cosmo – dobrze, że miska już niepotrzebna.
Pogoniłaś mamę do lekarza?

AsJa - zdrówka dla Stasia! Jak się dziś czuje?

Ann - biedna jesteś z tymi remontami :Szok:
Super dużo masz Szczęścia :Uśmiech:

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :-( Jest mi smutno i źle... Miałam wczoraj z A. spięcie i znowu to ja wyszłam na tą złą... Nie chce mi się nawet o tym pisać... Idę sobie pobuczeć w kącie...

Na dodatek wylazła mi wstrętna oprycha i wyglądam jakby mi ktoś przyłożył :Rozgniewany:

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

hej:Uśmiech:

U nas noc jak to przy kaszląco-smarkającym dziecku:Szok: Ale nie ma tragedii. Jak to doktór powiedziała wirusówka musowo nas potrzyma 7 dni:sarcastic:

Kat_ja głowa do góry, nie bucz w kącie. Czasem tak bywa, że są gorsze dni i tyle. Trzeba się pocieszyć, że przyjdą lepsze:great: A opryche goń:Rozgniewany:

Dziubala brawo jaki dzielny Adaś:Uśmiech: A i oby to wstawanie nie było jednorazowe, bo 5, to jednak przesada:Szok:

Pudelku super, że lepiej śpisz i że się wyspałaś:great: Optymizm to ważna sprawa:Całus: Moim zdaniem często pomaga, a na pewno nie przeszkodzi:great: Fajnie, że Bartuś tak szaleje na basenie:Uśmiech:

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Katja Trzymaj sie dzielnie, kto da rade jak nie Ty? Wiem ze to nie pocieszy, ale ja wczoraj wieczorem sie scielam, dzis wyszlam na spacer i po powrocie byla histeria Uli (poczatkiem bylo to ze pomoglam jej zdjac sweter nie wiedzac ze jej nie o to chodzilo), a przed chwila Szymek nagle szybko przetrwail posilek - efekt bylo widac na calych plecach (a pieluchy mamy szczelne), to wszystko w atmosferze halasu remontowego - zyc nie umierac. Wiec zyje, zrobilam sobie (korzystajac z drzemki Uli caly talerz frytek i zjadam ze majonezem (takim zlagodzonym troche smietana). A na dzis mam dwie obiadokolacje (wczorajsza na ktora byla za pozno po powrocie B i rozmrozone golabki mojej Mamy), wiec chyba na jutro jednak nie mam motywacji robic kolejnej kolacji (WALENTYNKOWEJ) bo cos by sie zmarnowalo.
A i na opryche mi ostatnio bardzo pomagal sztyft Sonol
AsJa niech te siedem dni szybko zleci
Dziubala dzielny Adas
Pudelek nuda? :Szok:

Odnośnik do komentarza

Ann, ja już wczoraj zapomniałam o kolacji walentynkowej... Widzę że Uliśka ma takie same problemy jak Gocha - ostatnio wpadła w histerię, bo zapomniałam jej dać wcisnąć guzik w windzie...
Na oprychę kupiłam sobie te plasterki, które ostatnio reklamują. Na razie mi się podobają bo są duże i zakrywają cały "ryj".
No i na pociechę kupiłam sobie nasiona i będę robiła zimowy ogródek ziołowo-kiełkowy :-) Mam tylko nadzieję, że sierściuch mi nie zeżre tak jak ostatnio...

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...