Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Bigbit faktycznie najlepiej by było jakby mąż zwrócił mamie uwagę, ale u nas zazwyczaj mąż woli przemilczeć żeby mamie nie sprawiać przykrości a ja wręcz przeciwnie - mówię otwarcie co mi leży na wątrobie, na szczęście teściowa lubi stwarzać pozory więc nie ma mowy o otwartych konfliktach;-) Mam nadzieję że Majeczka szybko wyzdrowieje - dla mnie też najgorsze jest siedzenie cały dzień w domu - bez spaceru dzień strasznie się dłuży, zwłaszcza jak M.zapracowany:(

Kolejny wieczór zasypiania bez smoka minął bezproblemowo - ważne żeby mama była w pobliżu. Z tym że moje dziecko do 11 miesiąca nie chciało ssać za bardzo smoka - dopiero po odstawieniu od cyca, a i to raczej dlatego że rodzice podtykali - najpierw na spacerach i w podróży, później do zasypiania a z czasem i w dzień żeby nie obgryzał paluszków. Teraz muszę mu co chwilę dawać coś do gryzienia albo do memłania bo przegryza sobie piąstkę. Mogłyby te górne trójki się już przebić i może na jakiś czas byłby spokój z ząbkowaniem

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Jeżykowa jeszcze miałam napisać do Ciebie nt szczepień;-) u nas też są odległe terminy - Dominik ma dopiero na 8 grudnia 6 w 1, ale też wiele dzieci teraz choruje i niektóre mamy odwołują szczepienie. Nam pielęgniarka powiedziała że można dzwonić i dowiadywać się czy nic się nie zwolniło. Na razie mieliśmy pneumokoki więc odczekam, ale w drugiej połowie listopada spróbuję Dominika umówić jak oczywiście będzie zdrowy

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Młody na drzemce więc może zdążę coś napisać :)
Dla Majeczki zdrówka - ale się bidulka wychoruje :(
Basiu -wracaj do zdrowia!
Bigbit - gratulacje! A teściowej serdecznie współczuję, nie wyobrażam sobie jak można tak traktować małe dziecko!

Viki - nasze odsmaczanie niestety się nie udało ale to z mojej winy. W zeszły weekend dopadł mnie jakiś wirus żołądkowy i praktycznie całe popołudnie, wieczór i noc spędziłam w łazience - masakra jakaś :36_2_16: A M sam nie dał rady Jasiowi, bo ten bez smoczka w ogóle nie chciał zasnąć. Tak więc po 1,5 godzinnym usypianiu poddaliśmy się. Poza tym Jasiowi teraz znowu ząbki dokuczają, więc nie chcę mu jeszcze dokładać stresów ze smoczkiem. Spróbujemy jeszcze raz za 2-3 tygodnie.
A co do szczepień to my mamy w przyszły czwartek - mam nadzieję, że dotrwamy w zdrowiu. Później jeszcze za 3 tygodnie penumo i koniec szczepień :yuppi:

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2wn1545r9qxhk.png

http://s2.pierwszezabki.pl/034/0341899d0.png?346
Pozdrawiamy,
Kasia i Jaś

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamcie!

Bigbit - GRATULUJĘ PIEKNEGO ZDANIA OBRONY LIC!!!!!!!!!!

A WSZYSTKIM CHORUSZKOM I ZĄBKUJĄCYM ŻYCZĘ ZDROWIA - Majka, Basieńka, Jasio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

U nas też choróbsko, tradycyjnie ODDZĄBKOWE! Michał KAŻDEGO ZĘBA "dorabia" się w strasznych mękach.... zaczęło się 2 tyg temu od robienia kupy w pieluche po 6 razy na dzień co przyplacił strasznym odparzeniem aż do krwi... teraz mam az blizny na pupie... we wtorek zaczely przebijać sie 2 dwie "2" jednocześnie - górna i dolna... jest masakra!!!! Goraczka, katar i kaszel jak u psa.... no i nie udało się bez antybiotyku... od środy śpi z nami bo popłakuje przez sen... - a jesteśmy u moich rodziców bo tu Michał jest zarejestrowany w przychodni, no i nie kursujemy codziennie po pracy do Poznania - a tu mamy łóżko o szerokości 1,20.... KREGOSŁUPA Z M NIE CZUJEMY
NA SAMĄ MYŚL ŻE PRZED NIM JESZCZE 12 ZĘBÓW ROBI MI SIĘ SŁABO.....

Trzymajcie się ciepło Kochane i dbajcie o Bączki bo teraz najgorszy sezon na choroby....
Buziaki!!!!

Ilka i Nadin - DLA WAS OCZYWIŚCIE RÓWNIEŻ DUUUUUUUUUUUUŻO ZDRÓWKA

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

asiabambo, dużo zdrowia dla Michałka i szybkiego wybicia ząbków. U Oli trójki przystopowały, coś białego już widać na dole, ale przypuszczam, ze za parę dni może znów coś się ruszyć.
Co do szczepień to my już mamy spokój, we wrześniu było 5w1, dopiero na drugi rok bilans dwulatka i wtedy zaszczepimy Olę na pneumokoki, tak, żeby była 1 dawka. Zastanawiam się też nad meningo, któraś z was szczepiła?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hngltyenz.png

Odnośnik do komentarza

Bigbit - gratulacje! no to już lżej masz na duszy ;-) a teściowa...hmm...jak Ty jej nie chcesz powiedzieć to mąż niech to zrobi...tym bardziej, że Majka do niej garnie się...dziecko niczemu winne...
Viki - gratulacje w odsmoczkowaniu!!!
Asiu - oby te zębole szybciutko wyszły!!! zdrówka dla Michasia!!!

zdrówka dla pozostałych choruszków dużych i małych!!!

a ja miałam chwilę grozy - piątek rano zaczął się paskudnie - od rzygania. mówię sobie, dobra w pierwszej ciąży nie wymiotowałam, to teraz nadrobię...ale potem dopadły mnie silne skurcze i takie osłabienie, że myślałam, że zemdleję...no-spa jedna, druga, trzecia nie pomogły, dalej zwijałam się z bólu..mąż wrócił z pracy, pojechaliśmy do szpitala. zatrzymali mnie, badania, kroplówka...na szczęście skończyło się na strachu - z dzidzią wszystko w porządku a następnego dnia jak ręką odjął...ale dziwne to...objaw ciążowy??? oczywiście lekarze mówili, że może tak być...

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

Oj pochorowały się te nasze dzieciaki..nie lubię przez to jesieni, niech już lepiej przyjdzie zima i powybija te wirusy i bakterie!!

Wszystkim choruszkom i ząbkującym zdrówka i jak najmniej bólu!!

nadinn - żeby następna wizyta w szpitalu była w 40 tyg na porodówce, a wymioty już nie wróciły.

u nas ciut lepiej. Mały dzisiaj przespał sam do 5(6) ( :36_2_15: ), potem przeprowadzka do nas i jakoś przespaliśmy do 6.40 nowego czasu i mogę powiedzieć, że dzisiaj się wyspałam!!! glut i kaszel Ksawerego nieco mniejszy, wiec myślę, że idzie ku lepszemu.

Małego niestety wysypało po tych wszystkich lekarstwach, które ostatnio brał i ma brzydkie kropki na policzkach. Smaruje tym co mam w domu, ale...
I tu moje pytanie: czym smarujecie/smarowałyście takie plamki? Nie chce znów teraz chodzić do przychodni, bo młody znowu coś złapie.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamuśki

Asiu mam nadzieję że zębole szybko się przebiją:( Biedny Michałek - nie pocieszę że kolejne mniej będą dokuczać bo u nas każdy jeden daje popalić - na szczęście Dominik nie choruje od zębów

Nadinn oby już nie było takich sytuacji!!! Najważniejsze że wszystko ok - możliwe że to dolegliwości ciążowe ale wiadomo trzeba dmuchać na zimne.

Darka dla Oli też życzymy szybkiego przebicia się zęboli, a na meningo raczej nie szczepimy - stwierdziliśmy że już zbyt dużo zafundowaliśmy Domciowi szczepień

Ilka my jak mieliśmy jakieś zmiany alergiczne to tylko alantan plus

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

A u nas jakaś trauma. Dominik strasznie się zachowuję - nie wiem czy to wina odsmoczkowania, czy zębów, czy tego że z M.się podarliśmy i atmosfera w domu do bani. Dwie noce były bez smoka ok, w sobotę M. zarządził że skoro płacze to trzeba dać mu smoka, w niedzielę w dzień ładnie pospał - bez smoka, wieczorem mega problem z zaśnięciem - dopiero o północy padł, albo i później, już nie wiem. W nocy płacz - daliśmy napić się herbatki, nie pomogło dalej lament, M.przyniósł smoki - to nie to, od razu wyjął z buzi i wyrzucił, w końcu sok skutecznie uciszył i uspokoił. Wygląda na to że moje dziecko uzależniło się od picia soku w nocy. A dzisiejszy dzień to masakra całkowita - wstał jakoś tak między 7-8 i cały dzień płacz i nerwy bez powodu. Usiąde zamiast stać - ryk, nie wezmę na rączki - ryk, M.wyjdzie z pokoju - ryk. Zakładanie pieluchy to jest jedna wielka wojna. Dostał Nurofen, ale nic to nie zmieniło - dalej protesty i bek, spania oczywiście brak. Wyszłam na spacer z nadzieję uspania w wózku - lament że musi siedzieć w wózku. W końcu M.zapakował do samochodu i dopiero na przejażdżce przysnął. Kupale też oczywiście lecą w dużej ilości - czasami nawet siku nie ma w pieluszcze a jest kupa. Pupa też już była czerwona, ale Tormentiol zdziałał cuda. Teraz śpi i wypadałoby obudzić żeby w nocy znowu nie szalał, ale jeszcze poczekam z pół godziny niech się trochę wyśpi.

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Biedne te nasze maluszki z tymi zębami :( Oby ząbki jak naszybciej im wyszły!!!

Viki moja mała też dziś miała jakieś humory. Wstała o 6.00 (w sumie to budzik męża ją obudził) i zamiast iść na drzemkę o 11.00 położyłam ją już przed 10.00 bo od 9.00 prawie cały czas ryk: woła ciacho - daję - ryk bo jednak nie; chce jakąś zabawkę - daję - ryk - bo jednak nie... itd w sumie pospała 30 min i znów ryk przez sen, więc uspokoiłam ją na rękach ale nie chciała dać się położyć tylko znów ryk. W końcu dała się przekonać że położę się z nią i żeby przytuliła się do mnie i zasnęła leżąc mi na brzuchu.Więc tak leżałam i czekałam 45 min aż się księżniczka wyśpi bo przełożyć się nie dała bo zaczynała znów płakać a ja nie chciałam tego słuchać do końca dnia i miałam nadzieję że jak się wyśpi to wstanie w lepszym humorze - ale pomyliłam się, jęczała do samego wieczoru :(

http://www.ticker.7910.org/an1cHmy0g411110MTA5bGR8Mzk5MTQzMjJqZGF8TWFqYSBtYQ.gif

http://www.suwaczek.pl/cache/98b2cf9604.png

Odnośnik do komentarza

Viki, Bigbit - u nas też humorki! Mała jest pogodnym i mądrym dzieciakiem.. ale dziś przeszła samą siebie.. maruda na maksa! Nie mam pojęcia skąd to się wzięło. Podejrzewam tą przerąbaną zmianę czasu, do której nawet ja nie potrafię się jeszcze dostosować.. a może to dwie ostatnie trójki, których brakuje i dają o sobie znać? Nie mam zielonego pojęcia! W każdym razie położyłam ją dzis wcześniej spać i może jakoś uda mi się odpocząć.

Nadinn - obyś nie miała już więcej takich stresów! Wszystkie trzymamy tu za Ciebie i dzidzię kciuki :) i życzymy wspaniałego czasu oczekiwania :)

Dziewczyny z marudami zębowymi - dużo cierpliwości!!!

a ja mam pytanko.. nie macie może linka do fajnej książki? coś bym poczytała w ramach relaksu.. coś na ekranie...

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie:)
Podczytuje Was ale juz sił mi brak zawsze aby cosik napisac bo z Tośka to niezły urwis się zrobił-śmiejemy się z M,ze na drugie imię powinien mieć tornado:)tylko patrzy zeby cos zbroic,zepsuc ,palnąc,potłuc,itp...a rozwala przy tym niesamowicie.Na spacerach w wozku się uspokoił za to jak wyciągne to tylko idzie tam gdzie chce:) Za to nocki przesypia całe bez pobudek a jak chce pic to sam się obsługuje. Je wszystko tylko mleka nie chce,a najlepsza zabawką jest lustro-normalnie jakis narcyz mi rosnie,zakłada okulary i przed lustro,koc na głowe i przed lustro,patyk w zeby i to samo...kochany urwis:)

Nadinn-gratulacje kochana-zdrowka duzo.

Wszystkim choruszkom i wychodzacym zabkom zyczymy szybkiego powrotu do zdrówka.

http://www.ticker.7910.org/as1cHmE0g410000Nzc3MjVsenwwMDAzMzVkfEFudG8mIzM0NzsgbWE.gif

Odnośnik do komentarza

U nas przebiła się górna trójka i mam nadzieję że teraz moje dziecię trochę się wyciszy i zacznie normalnie sypiać. Dziś w każdym badź razie jeszcze była potrzeba usypiania w samochodzie;-) Wczoraj poszedł spać o 23, wstał o 8, w południe pojechaliśmy do lasu się dotlenić i zmęczyć młodego, a i tak po powrocie nie chciał się położyć tylko cięgle dreptał, to po 14 M.zapakował w samochód, (żeby znowu nie przysnął dopiero o 16) i udało się uśpić;-) A do wózka teraz nie chce wsiadać więc nie ma mowy żebym mogła ukołysać na spacerze - ciekawe jak będzie jutro jak M.pójdzie do pracy.

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

viki80
A u nas jakaś trauma. Dominik strasznie się zachowuję - nie wiem czy to wina odsmoczkowania, czy zębów, czy tego że z M.się podarliśmy i atmosfera w domu do bani. Dwie noce były bez smoka ok, w sobotę M. zarządził że skoro płacze to trzeba dać mu smoka, w niedzielę w dzień ładnie pospał - bez smoka, wieczorem mega problem z zaśnięciem - dopiero o północy padł, albo i później, już nie wiem. W nocy płacz - daliśmy napić się herbatki, nie pomogło dalej lament, M.przyniósł smoki - to nie to, od razu wyjął z buzi i wyrzucił, w końcu sok skutecznie uciszył i uspokoił. Wygląda na to że moje dziecko uzależniło się od picia soku w nocy. A dzisiejszy dzień to masakra całkowita - wstał jakoś tak między 7-8 i cały dzień płacz i nerwy bez powodu. Usiąde zamiast stać - ryk, nie wezmę na rączki - ryk, M.wyjdzie z pokoju - ryk. Zakładanie pieluchy to jest jedna wielka wojna. Dostał Nurofen, ale nic to nie zmieniło - dalej protesty i bek, spania oczywiście brak. Wyszłam na spacer z nadzieję uspania w wózku - lament że musi siedzieć w wózku. W końcu M.zapakował do samochodu i dopiero na przejażdżce przysnął. Kupale też oczywiście lecą w dużej ilości - czasami nawet siku nie ma w pieluszcze a jest kupa. Pupa też już była czerwona, ale Tormentiol zdziałał cuda. Teraz śpi i wypadałoby obudzić żeby w nocy znowu nie szalał, ale jeszcze poczekam z pół godziny niech się trochę wyśpi.

viki80 u nas identyczne zachowania czasami juz nie dajemy rady tylko na rece a jak nie wezme to wali glowa w podloge az dudni masakra jakas zeby juz niby wyszly ma juz 15 zabkow ale nijak nie jest lepiej i nic poza mlekiem jesc nie chce

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rwn15lx2gvyhz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0394729d0.png?9711

Odnośnik do komentarza

Hej Mamulki! Micholek dziś w dzień spał tylko dobra godzine, dlatego już od 20 bombie komara....

Dziękuje za dobre słowo! Na szczęście ząbki sie przebiły i od 2-ch dni Misiek jest bardzo wesoły:smile_jump:!!!!!!!!!!! Tylko brak apetytu pozostał ale u Niego to raczej norma ;-) Teraz jest faza na banany.... nic poza nimi by nie jadl....A ja z niepokojem już mysle o dalszym ząbkowaniu......

Zdrówka dla cierpiących i chorujących!!!!!!!

Viki - współczuje marudzącego Domcia.... u nas aż tak źle na szczęście nigdy nie było... jak jest masakra to jak tylko Michal jest wladowany do wózka to uśnie... TRZYMAM KCIUKI ZA POPRAWĘ. Również u Was AniuS!!!

Nadin - dobrze że juz z Tobą ok!! Wiem co to ciążowe "rzyganko", mialam tą "dolegliwość" dokładnie do ostatniego dnia pierwszego trymestru... bleeeeee, a moja gin pocieszala mnie że powinnam sie cieszyć bo to oznaka wysokiego poziomu hormonów, które ochronią moją dzidzie.....:mama:

Anmiodzik
- nie polece żadnej lektury bo sama marzę o poczytaniu... ale wolałabym wersję tradycyjną bo nie lubie czytac na komputerze (po całym dniu w pracy).Buziaczki dla marudki Natalki;-)

Darka
- ŚLICZNA HALOŁINOWA OLEŃKA!!!

Kaja - zazdroszcze tych przespanych nocek... nam się jeszcze taka od 19 maja 2010 nie zdarzyła....... ;-)

Dobranoc Kochane ;-)

Pozdrawiamy ;-) Asia i Michałek

Odnośnik do komentarza

Asia no to super, że humorek wrócił ;-) a z tymi hormonami to nie wiedziałam, ciekawostka ;-)
u nas aktualnie Jaś apetyt ma taki, że chyba nigdy takiego nie miał...wszystko je, prosi o dokładkę, co chwilę do fotelika i mniam mniam, nieraz tak głośno, że aferę na całego robi...a przysmakiem są jabłka, które w każdej ilości pochłania...ciekawe jak długo tyle szczęścia hehe...
poza tym mam wrażenie, że w ciągu ostatniego tygodnia Jaś przeszedł jakiś ogromny skok rozwojowy - zachowuje się inaczej, odzywa się inaczej niż zawsze, śmieje się inaczej, rozumie więcej, normalnie wydoroślał ;-) i to z dnia na dzień, że gołym okiem widać, bo mąż też to zauważył....masakra jak to zmienia się w oka mgnieniu...

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

To i u nas chyba ten skok rozwojowy, bo przebicie się ząbka wiele nie zmieniło;-) dalej młody się awanturuje, najchętniej chodziłby cały czas na golasa, a na spacer dzisiaj musieliśmy razem z M.nakładać buty bo wyrywał się na wszystkie strony - a do tej pory bardzo chętnie współpracował przy ubieraniu i nadstawiał rączki, nóżki. Wstał dziś o 9, spał aż 45 minut a i tak wieczorem dopiero o 23 padł. Z tym że widzę tak jak i u Was Nadinn, że Dominik zmienił się w ciągu tych ostatnich dni, więcej rozmawia i to patrzy mi intensywnie w oczy i coś tam po swojemu nadaje. Z jedzeniem na szczęście nie ma problemu - jak głodny to w kuchni pokazuje na kuchenkę, toster - oczywiście będąc u mnie na rączkach;-) W zasadzie to cały czas mógłby coś tam sobie memłać. Życzę Asiu i Michałkowi takiego apetytu:)
Oleńka ślicznie wygląda, jaka wesolutka;-)
Asiu, AniuS mam nadzieję że niedługo chłopaki dadzą nam trochę odpocząć i męskie towarzystwo będzie dla nich ciekawsze;-) Walenie głową też przerabiamy ale bardzo delikatne - a ostatnio było tak w czerwcu

http://www.suwaczek.pl/cache/b8f8fc4211.png
http://s2.pierwszezabki.pl/034/0343869c0.png?7367

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...