Skocz do zawartości
Forum

Jak nie zwariować-czyli mamusie na wychowawczym :))


lella

Rekomendowane odpowiedzi

zubelek
moniq:Śmiech:

lella a wogóle to jakbyś była w Łodzi i miała trochę czasu, daj znać to wpadniesz z Niką na kawkę. Dziewczynki by się pobawiły a my pogadały jak dorosły z dorosłym:Spoko:

Będę w środę ale tylko przelotem, bo muszę mamę odebrać ze szpitala i przywieźć do domu. Ale jak będę w Łodzi będę miała luz to chętnie wdepnę na jakąś kawę.

http://tickers.smyki.pl/s/4577/8589.jpg
Pomóżcie
http://mamaczytata.pl/pokaz/2673/podobna_do_mnie_czy_taty

http://www.suwaczek.pl/cache/0ce19281e4.png

Odnośnik do komentarza

lella no to czekam na cynk kiedy będziesz w Łodzi luzniejsza i wpadniesz do mnie:Śmiech:

moniq z tymi spotkaniami to też ciężko bywa....w zeszłym roku udało mi się dwa razy spotkać z innymi łódzkimi mamami z rodka a z jedną z pażdzierniczek nie możemy bo ciągle cos nam wypada:Smutny: No ale wiosna idzie to i łatwiej będzie:Spoko:

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:Śmiech:
Dawno mnie tu nie było, a tu tyle nastukane że aż miło wejść i poczytać:Śmiech:
Didianka no straszne z tym pożarem:coo:. Ja pamiętam jak jakieś 2 lata temu paliło sie mieszkanie w bloku naprzeciwko naszego i tak sie na to wszystko napatrzyłam że potem przez tydzień chodziłam po domu i panicznie sie bałam aby takie nieszczęście nie wydarzyło sie i u nas. Ale teraz już mi minęło, chociaż oczywiście ostrożna jestem:great:
Ja często spotykam sie z koleżankami naszego regionalnego wątku, czasem nawet 2 razy w tygodniu, zimą zawsze u którejś w domu a teraz to pewnie gdzieś w plenerze będziemy sie umawiać. Fajna sprawa, bo dzieciaczki sie ze sobą bawią a my gawędzimy o wszystkim i o niczym, ale najczęściej o dzieciach:Śmiech:
Przez weekend robiłam sobie komputerowy odwyk, pojechaliśmy na wieś do mojej mamy, Bartek sie dotlenił, wybiegał po lesie, no było super i pogoda świetna, a dzisiaj wróciła rutyna i znowu plac dookołą bloku, czego poprostu nie trawię i nawet nie chce mi sie dzisiaj z nim wychodzić:Męki:
Życzę wszystkim miłego dnia:love:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

edzia274
a dzisiaj wróciła rutyna i znowu plac dookołą bloku, czego poprostu nie trawię i nawet nie chce mi sie dzisiaj z nim wychodzić:Męki:
Życzę wszystkim miłego dnia:love:

Edziu znam ten bol ale my juz dzis bylismy na spacerku, nie moge sie juz doczekac kiedy zrobi sie juz tak bardzo cieplo wtedy bedzie mozna zabrac dzieci na dluzszy spacer np. do parku na sloneczne :)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

:kawa: stawiam

Ja z checuia co prawda juz sie zakawilam z rana ale kawa z rana jak smietana wiec nie odmawiam

Jutro jadę do Łodzi i zostaje aż do czwartku wieczoram a w domu dezynfekcja, bo nam się pobudziły pająki i inne dziadowstwo. Chyba wiosna idzie...... Bo co roku tak jest, przyjemność mieszkania w lesie

To gdzie ty mieszkasz??

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

lella
Jutro jadę do Łodzi i zostaje aż do czwartku wieczoram a w domu dezynfekcja, bo nam się pobudziły pająki i inne dziadowstwo. Chyba wiosna idzie...... Bo co roku tak jest, przyjemność mieszkania w lesie

raju...aż mnie ciary przeszły bo nienawidzę pająków...u mnie też się budzą i w kibelku wychodzą...brrryyy...normalnie zanim zasiąde na sedes oglądam czy się jakaś bezstia nie czai:Nieśmiały:

To co może wpadniesz na kawkę, może w środę przed południem bo akurat nie mam wtedy żadnych planów? No chyba, że juz masz zaplanowany ten czas:Smutny: Daj znać tu albo na gg.

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

Witam wtorkowo

Nie przychodziły mi powiadomienia i dopiero dziś wpadłam na to żeby zaglądnąć co się tu dzieje ;)
Poczytam wieczorem, bo korzystając z tego, że nie pada jadę z Maciusiem w miasto, pozałatwiać to czego wczoraj się nie udało (przez pogodę). A w drodze powrotnej odbiorę Adasia z żłobka :)
Tak to jest jak 1 rodzic pracuje na rodzinkę, to wtedy drugi załatwia resztę ;)

Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

GUNIU mieszkam w Sokolnikach w centrum lasu. Nawet mam tu 4 rodziny w okolicy (ludzi) jako sąsiadów. A tak to dużo pszczół, jeży i nawet sarny się zdarzają... i wszystko co mieszka w lesie różny zwierzyniec.

ZUBULEK wysłałam Ci pw.

emilia klekowska witamy na naszym forum.

http://tickers.smyki.pl/s/4577/8589.jpg
Pomóżcie
http://mamaczytata.pl/pokaz/2673/podobna_do_mnie_czy_taty

http://www.suwaczek.pl/cache/0ce19281e4.png

Odnośnik do komentarza

Dziś załatwiłam 2 ważne sprawy, bardzo się cieszę :lol:. Dziecko w nosidełku wzbudzało i zachwyt i współczucie, wszyscy wszędzie chcieli mi miejsca ustępować. Szkoda, że z nosidełkiem źle się siedzi, bo mogłabym wtedy trochę odpocząć ;)

april
przyplątało mi się zapalenie macicy, biorę od dzis antybiotyk i nie mogę karmic małej:Smutny: ale moze się uda powrócic do karmienia po skonczeniu antybola cholernego
Szybkiego powrotu do zdrowia, formy i karmienia.
A długo masz brać antybiotyk?
Moja siostra też ma na imię Marcelina (24 lata ;)), wszędzie budzi tym imieniem zdziwienie ;)

zubelek

Ja to w sumie nie mam wychowawczego ale jestem udomowiona do czasu przedszkola bo w żłobku i tak terminy odległe:Szok:

Mój starszy synek Adaś jest w żłobku. A teraz jeśli wytrzymam (psychicznie ;)) to posiedzę w domku dopóki Maciuś nie pójdzie do przedszkola.

Didianka – straszne z pożarem :Smutny:. Brawa da teścia!

lella
No cóż dziewczyny co do samotności, to Wy chociaż w mieście mieszkacie. A ja mam las i dziecko, ale jest coraz cieplej to zaczną się ludzie zjeżdżać. I będzie lepiej. Moja miejscowość jest raczej letniskowa i mało tu ludzi mieszka na stałe. Więc dla mnie net i forum to właściwie jedyne miejsce na konwersacje, chyba że do Łodzi zajadę.

A gdzie są Sokolniki?

lella
Jutro jadę do Łodzi i zostaje aż do czwartku wieczoram a w domu dezynfekcja, bo nam się pobudziły pająki i inne dziadowstwo. Chyba wiosna idzie...... Bo co roku tak jest, przyjemność mieszkania w lesie

Pająki :Szok:, panicznie się ich boję :Kiepsko:

Odnośnik do komentarza

Hej melduję sie na stanowisku:Śmiech:
Trochę mnie dziś głowa boli, właściwie teraz to już mniej ale oczywiście jestem już po tabletce bo aż mnie mdliło, taki miałam ból i funkcjonować normalnie sie nie dało.

emilia klekowska hej

--------------------------------------------------------------------------------
czesc wszystkim mamuśa które wybrały wychowanie bobasów a nie kariere
Witaj:love:. Mam nadzieję że powiększy sie nasze grono i będziemy miały czas aby czasem poplotkować:Śmiech:
Wczoraj przyjechała do mnie moja mama,ale już niestety dzisiaj pojechała. Bartuś był w siódmym niebie, a ja przynajmniej miałam kogoś z kim mogłam pogadać, bo ostatnio mój mąż bardzo dużo pracuje, a mnie to siedzenie w domu doprowadza do całkowitego zwariowania:Męki:.
Jestem już zmęczona i znudzona. Dobrze że jest to forum na które w wolnej chwili mogę wejść i sobie popisać, bo chyba by mnie zamkneli:coo:.
Dzisiaj jak narazie siedzimy z Bartkiem w domu bo pogoda w kratkę i wieje, no i ten mój ból głowy, że nawet o wyjściu nie myślałam:Zakręcony:.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

oj dziewczyny.....a ja wam zazdroszcze tego spacerowania koło bloku, placów zabaw i wogóle sklepów, apteki, lekarza :( ja od przeszło pół roku mieszkam na wsi, przedtem 20 lat w Krakowie i nadal cierpie okrutnie. Wszedzie błoto, brud, nigdzie nie mozna wyjsc z dziecmi bo w błocie po pachy.bez dzieci tez nie da sie wyjsc bo dokad? nie mam tu nikogo znajomego.....jak długo to wszystko jeszcze wytrzymam? mam juz powoli serdecznie dosc:(

Odnośnik do komentarza

W domu idealna cisza. K pojechał do pracy na parę godzin. Mam nadzieję, że synki będą ładnie spać i nic się nie wydarzy przynajmniej dopóki K nie wróci ;)

Edzia – w Krakowie pogoda też dziś nie była spacerowa. Dobrze, że siostra przyjechała do mnie i po drodze odebrała Adasia ze żłobka :D

Agajda - niedługo się ociepli i błotko zniknie, ale to chyba marne pocieszenie. A myślicie o ewentualnej przeprowadzce do miasta?

Didianka – ale w Krakowie masz chodniki, a biedna Agajda ich nie ma.

Odnośnik do komentarza

agajda
oj dziewczyny.....a ja wam zazdroszcze tego spacerowania koło bloku, placów zabaw i wogóle sklepów, apteki, lekarza :( ja od przeszło pół roku mieszkam na wsi, przedtem 20 lat w Krakowie i nadal cierpie okrutnie. Wszedzie błoto, brud, nigdzie nie mozna wyjsc z dziecmi bo w błocie po pachy.bez dzieci tez nie da sie wyjsc bo dokad? nie mam tu nikogo znajomego.....jak długo to wszystko jeszcze wytrzymam? mam juz powoli serdecznie dosc:(

a może poszukaj w okolicy innych matek i sie zaprzyjaźnijcie?

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo

Ale dziś rano senna byłam :Szok:, mimo że wypiłam wcześniej kawę, to w czasie czytania padłam, dobrze, że Maciuś też wtedy spał :Oczko:
Ponieważ ostatnio Maciuś budził się koło północy i potem nie najlepiej spał (wtedy jest przenoszony do drugiego pokoju żeby Adasia nie obudził), to dziś dostał na noc czopka i przespał do 4.00 (od 20.00). Dziś powtórzę czopek i zobaczymy czy też dłużej jednorazowo pośpi.
Adasiowi rano obiecałam, że pójdziemy w sobotę do kina. Bardziej ucieszyło go to, że będą tam dzieci niż, że oglądnie bajkę, hehe :Śmiech:
Dziś ma padać, a nie chcę ryzykować deszczu po drodze więc na razie siedzimy w domku.

Odnośnik do komentarza

Hej hej i ja sie witam:Śmiech:
A my byliśmy dzisiaj na małym spacerku, ale tak nas wywiało, że pomimo czapek i kapturów na głowie, do tej pory mi w głowie huczy. Najlepszy był Bartek wychodzimy z klatki, a moje dziecko odwrót na pięcie i do domu bo cytuję " idziemy mamo wieje":Śmiech:. No ale przekonałam go że pójdziemy sobie ptaszki pooglądać i tak wytrwaliśmy ponad godzinkę:Oczko:
Ja też dzisiaj senna jestem i nie wyspana, rano dziecko sie prosiło a ja nie mogłam wstać z łóżka:Zakręcony:. No ale pocieszam sie że już popołudnie i niedługo znowu wieczór i znowu sie położe. Ostatnio to byle do wieczora i jakoś ten czas leci.
agajda ja ci współczuję że nie masz sie do kogo odezwać ani nawet na kawkę wprosić, ale ja też w podobnej sytuacji co ty, od 5 lat mieszkam w tym mieście i gdyby nie forum i koleżanki z forum to też nie miałabym z kim pogadać:Męki:. Tylko z nimi praktycznie utrzymuję kontakt i z nimi sie spotykam, a jak one nie mają czasu, to pozostaje mi mój mąż i moje dziecko do towarzystwa:Śmiech:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...