Skocz do zawartości
Forum

zubelek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zubelek

  1. zubelek

    Mamy z Łodzi

    Zapraszamy na Dni Otwarte Edukatorka Akademii Kreatywnego Rozwoju, które odbędą się w dniach 20-21 października 2012r. Podczas dwóch dni odbędą się pokazowe zajęcia dla dzieci już od niemowlaka, jak i dla ucznia. Nie zabraknie też czasu dla Mam, a i Tatusiowie skorzystają na wspólnych zabawach z dziećmi. Można też przyjść, wypytać si e o wszystko, obejrzeć nasze wnętrza i spędzić z nami kreatywne i miło czas. W programie: RÓŻNORODNE ZAJĘCIA DLA NAJMŁODSZYCH WARSZTATY CYRKOWE WARSZTATY MANUALNO-PLASTYCZNE WARSZTATY KREATYWNOŚCI MAMAFIT FITNESS DLA DZIECI I MAM MAMY CZAS dla MAMY Dla odwiedzających nas w Dni Otwarte niespodzianki ! WSTĘP WOLNY ! ZAPRASZAMY na ul. Broniewskiego 62( między Anczyca a Kadłubka) Łódź Plan dni otwartych i szczegóły EDUKATOREK Akademia Kreatywnego Rozwoju radość serca cały czas spełniam to marzenie :) Zapraszam :)
  2. zubelek

    Mamy z Łodzi

    łódzkie forum już całkiem zamarło
  3. Zapraszam wszystkich rodziców do fantastycznego miejsca, zwanego Edukatorkiem ;) W ofercie: Dla dzieci: BERBECIE: ( 3 - 12 m-cy ) TUPTUSIE: ( 1 - 2,5 latków ) BRZDĄCE : ( 2,5 - 4,5 latków ) WARSZTATY CYRKOWE: ZAJĘCIA WRAZ Z RODZICEM ( 6+ ) - ruszają od maja TATA I JA : ( 3+ ) IMPREZY I SPOTKANIA OKOLICZNOŚCIOWE WARSZTATY EDUKACYJNO-ROZWOJOWE BAWIALNIA Dla rodziców oraz opiekunów: WARSZTATY KLUB ŚWIADOMYCH MAM BABY SHOWER MAMAFIT YOGA IMPREZY DLA NAJMŁODSZYCH KLUB KANGURA, CZYLI CHUSTONOSZENIE OPIEKA NA GODZINKI W NASZYM KLUBIE BAWIALNIA Zachęcam do zapoznania się ze szczegółową ofertą EDUKATOREK Akademia Kreatywnego Rozwoju
  4. Zapraszamy na ciekawe warsztaty dla niemowląt i wiele innych zajęć. Więcej na EDUKATOREK Akademia Kreatywnego Rozwoju
  5. zubelek

    Mamy z Łodzi

    Zapraszam mamusie wraz z dziećmi do nowego super miejsca w Łodzi :) EDUKATOREK miejsce specjalnie stworzone dla dzieci i rodziców. Czy jeszcze nie wiesz jak zorganizować dziecku czas na zimne, pochmurne dni? Sama chętnie byś się wyrwała z domu i spędziła czas w miłym towarzystwie dowiadując się ciekawych rzeczy? Chcesz zorganizować dziecku super urodziny ? A może potrzebujesz trochę czasu dla siebie lub na załatwienie spraw bez dziecka ? ZAPRASZAM WIĘC DO EDUKATORKA ! ZNAJDZIESZ U NAS : Ciekawe i kreatywne zajęcia dla dzieci od niemowlaka do starszaka; Spotkania klubu dla mam, na których będą także specjaliści z różnych dziedzin; Organizację super urodzin, z pełną animacją i lokalem wyłącznie do dyspozycji jubilata i jego gości; Zajmiemy się też dzieckiem na godzinki, jak potrzebujesz troszkę czasu dla siebie lub załatwienie spraw; organizujemy też Baby Shower dla ciężarnych i wiele innych zajęć i warsztatów dla dzieci i rodziców. Więcej informacji na EDUKATOREK Akademia Kreatywnego Rozwoju
  6. Moja młodsza córcia tez nie chciała nic jeść poza mlekiem modyfikowanym. Też nie tolerowała kaszek, kleików. Z czasem coś tam zaczeła jeść ale w ilościach małych i zwylke popijała jedzenie mlekiem ;) I tak trwało to do 2,5 roku. Zaczeła jeść dopiero jak zmusiłam ją do rzucenia mleka ;) Ale rosła zdrowo więc się tym nie przejmowałam :)
  7. Emilia1988Informuję, że nasza koleżanka pophon88 zwana również Honią ("stare" driverki dobrze ją znają :)) urodziła dzisiaj o godzinie 5:45 Agatkę 3.580 kg i 56 cm.Gratulacje!!! Niech Agatka zdrowo się chowa, a Wam rodzicom i starszej siostrzyczce życzę dużo wytrwałości i przede wszystkim szczęścia. ale super !!! GRATULUJE HONIA !!! BEATKO GRATULUJE SIOSTRZYCZKI !!! AGATKO ROŚNIJ ZDROWO !!! GRATULAJCE DLA TATY DZIEWCZYNEK !!!
  8. Martyna wszystkiego najlepszego z okazji tych cudownych 18 lat !!! Spełnienia marzeń, radości i pomyślności !!! No i zdania egzaminu za pierwszym razem !!! od mojej 18 tki minęły wieki....hmmm...za 5 lat moja córka będzie miała 18 Emi byle do poniedziałku, ale zdałaś na pewno :)
  9. Te nowe suzuki swifty są bardzo podobne do yarisek ;) I z tego co wiem to Warszawa ma zmienić yariski na swifty ;) Powiem Wam, że jak zdawałam i uczyłam się to początkowo miało to dla mnie ogromne znaczenie czy corsa czy toyota, bardzo bałam się wylosowac corsę ;) Ale z czasem stwierdziłam, ze auto to auto, wystarczy tylko je poznać, wiedzieć np., że inaczej wsteczny się wrzucia, wiedziec co i jak pod maską a cała reszta jest taka sama i nie ma znaczenia czy corsa, czy yariska czy też moja kochana suzuczka ( och jak ja bym chciała właśnie takie nowe autoko posiadać, choc ta moja starsza tez się super prowadziła ;) ) Kochane więcej wiary w siebie, zdajcie egzamin a z czasem to i w busa wsiądziecie i pojedziecie ;)....ja sie początkowo bałam dużych aut, a teraz nie mam wyboru, musze większym jeździć, już sie oswoiłam i mam włąśnie chęci na busa....i tak po cichu i powoli dorastam też do kat. C , tylko nie wiem po co mi to ;)
  10. Borys4Hej kobitki!!! widziałyście to: Łódź: Wpadł w furię. Wulgarny finał egzaminu - Wiadomości w Onet.plSzok normalnie haha...w Łodzi to normalne.... Sama była świadkiem podobnego zdarzenia a egzaminatorzy to sami nigdy nie opuszczają WORDu bo zdarzały się juz pobicia....ot , niebezpieczna praca ;) ale i jaka płaca, no i jak sami wpływają aby tą płacę miec tak wysoką ;)
  11. Martynaamoj kolega ma na imie Ariel ;) mój mąż w planach miał to imię. Naśmiewałam się, że urodzę bliźniaki i drugiego synka nazwieny Omo :P
  12. Mam córki, starsza Karina a młodsza Rozalia. Syn nazywałby się zlbo Jeremi albo Jeremiasz. Ostatnio poznałam Asante a kiedyś bardzo podobało mi sie imię Jamilla czytane Dżamilla ;) Co do Kariny to jednak nie jest aż tak popularne bo moja córka zarówno w przedszkolu jak i szkole była jedyną Kariną ;) A młodsza była w lódzkim jedyną Rozalką zarejestrowaną w 2006 roku ;) Gdzies tu czytałam o Fabianie....u Nas to bardzo popularne imię teraz. Córcia w dwóch różnych przedszkolach miała kolegów Fabianów ;)
  13. Kejrankapowiem wam że już czułam się lepiej za kółkiem ale pierwszy raz byłam poza miastem i kurcze stracha miałam niezłego jechać szybciej, w sumie to tak 70 jechałam, na jednym krótkim odcinku do 80 się rozpędziłam i to tylko przez męża który mnie naciskał hehe taki strach był jak w jakąś lekką dziurę wjechałam i samochód mocniej podskakiwał to zaraz się bałam że panowanie stracę czy coś hihihihi wiem to głupie ale no ale może to tylko za tym pierwszym razem zobaczysz, że z czasem jak będziesz lepiej auto czuć polubisz wdepnąć w gaz jak tylko będą ku temu warunki ;) Aliss wczoraj zdawała tez moja koleżanka i tez oblała bo znaku nie zauważyła...oj, fatum jakieś :/ Ale do trzech razy sztuka...uda sie następnym razem ;)
  14. MartynaaKejranka a ja powiem ci szczerze,że po ciemku nie przepadam.. Nie wiem czemu, jakoś słabiej mi idzie, może dlatego że jestem wtedy już zmęczona całym dniem i łatwiej się dekoncentruje.. Najlepiej jeździ mi się rano:) a jak słoneczko świeci to już full wypas:)) początkowo miałam tak samo ;) Teraz mi bez różnicy i nawet lubię jazdę nocą i wole ciemności od słonka świecącego po oczach ;)
  15. Kejrankaa zapomniałam wam napisać ale w niedzielę byłam u mojej koleżanki mieszkającej poza Białymstokiem i prowadziłam auto w pierwszą stronę powiem wam że nawet wszystko super mi szlo, raz tylko coś z biegami pomyliłam, już nie pamiętam ale samochód nieźle zawył, szybko poprawiłam i był luz :)) także mogę powiedzieć że coraz lepiej mi wychodzą te jazdy :))) brawa !!!!
  16. Emilia1988Kejranka super, ze jestes zadowolona sama z siebie. Z kazda jazda bedzie szlo co raz lepiej. Biegami sie nie przejmuj... ja jezdze 2.5 roku a tez czasami wrzuce nie tak bieg... mi się zdarzało za późno zwiększyć czy zredukować bieg ;)...tymbardzie doceniam teraz jazdę w automacie :P Aliss ???? Emi szybkiego końca remontu :) Martyna to kiedy przekraczasz wiekową granice dorosłości ? ;)
  17. Zapomniałam powiedzieć, że wczoraj byłam znowu p nieprzespanej nocy, ta mała nie śpi, dziś też, uważam, że naprawdę człowiek jak ma takie dzieci lepiej za kółko nie wsiada, chyba, że dziadki wezmą kiedyś, albo jakaś opiekunka na noc, i wtedy mozna jezdzić, bo tak narażać się.... może jakbym była wypoczęta lepiej bym oceniła to w garażu,.,,:([/quote] niestety nie przespane nocki to częsta norma dla matek ;) Musisz znaleźć metodę dla siebie, żeby spokojnie trwać w dzień i NIE REZYGNOWAĆ Z TEGO POWODU Z JAZDY AUTEM ! Mi pomaga łykanie żeń-szenia oraz picie herbat czarnej i zielonej na pobudzenie i bystrość umysłu. Teraz i tak będziesz bardziej uważniejsza i już żadnej kolizji nie spowodujesz ;)
  18. Dziewczyny to trzymam za Was kciuki, abyście pokonały lęki i jeździły sobie kiedy i gdzie tylko chcecie !!! Ja jak wtedy cofałam, to była noc i kurczę szok ale nie zauważyłam drzewa...wstyd...i pukłam w nie to potem już zawsze wszystko dookoła widziała bo po kilka razy sie rozglądałam więc tylko pozytywnie dla mnie było w drzewo walnąć ;) Kejranka poproś męża aby Cię zawiózł gdzieś gdzie jest przestrzeń i tam sobie pojeździł, wczuj się w samochód...rób ósemki, cofaj, zawracaj...przyspieszaj, hamuj abyś wiedział jak autko reaguje w różnych sytuacjach. A potem sama pojedź albo późną nocą kiedy już pusto na ulicach albo w niedzielny poranek i jedź przed siebie, bez planowanej trasy abyś znalazła się w różnych sytuacjach, na różnych skrzyżowaniach. Powodzenia !!!
  19. Miałam stłuczkę dziś:(:(:(:(:( pojechałam z małą na szczepienie, wszystko dobrze, na drodze ruch okropny, ale dałam radę, potem sama z małą, a przy wjeździe do garażu u nas jest ostry zakręt i górka i nie wyrobiłam się i porysowałam samochód kobity, u mnie też trochę farby poszło... obyło się oświadczeniem bez mandatu itd, ale... nie chcę takich sytuacji, nieprzyjemne są strasznieee[/quote] no to przeszłaś kolejny chrzest bojowy kierowcy ;) Ja raz o drzewo zahaczyłam i też to przeżyłam ale szybko pozbyłam sie winy bo i doświadczonym kierowcom sie zdarza ;)
  20. Ja jeszcze myślę, że lepiej wziąść kilkulatka niższej klasy niż kilkunastolatka wyższej...cenowo wyjdzie to samo a jednak nowsze auto będzie mniej awaryjne. I popatrzeć na koszta części zamiennych do danego autka, bo czasami jest okazja, autko tanie ale potem każda naprawa rujnuje portfel ;)
  21. Co do aut powiem tak.... mamy trzech znajomych mechaników, i każdy z nich odradzał Nam fordy oraz francuskie auta ( czyli żadnych reanault, peugot itd) . Nie wiem czemu nie fordy ale wiem czemu nie francuzy...mają bardzo drogie części. Zresztą my mielismy pierwzą renówkę i wiemy, że tak jest ;) Ale każdy z tych mechaników bardzo chwali japońskie auta i jako najmniej awaryjne i części cenowo w miarę. Tym sposobem kupiliśmy suzuczkę i służyła Nam ponad 8 lat BEZAWARYJNIE, tylko standardowe wymiany elementów, oleju itp. Teraz mamy toyotę avensis i choć to było wyjeżdżone autko ( bardzo duży przebieg przez poprzednich właścicieli) to jak na razie służy dobrze :) Teraz znów chcemy je sprzedać i kupić coś tańszego bo kasy potrzebujemy i też myślimy nad jakimś japońskim autkiem, choć mechanicy polecają też audi...ale to droższe wozy ;)
  22. Ja też chcę mieć znów swoje autko !!!! Mąż jak ja potrzebuje samochód to mi zostawi, ale często sam go potrzebuje ( pracuje poza miastem i czasami w czasie godzin musi być w Łodzi a jego służbowy więcej czasu na warsztacie stoi niż jeździ...gruchot stary ;) ). Wieczorami na zakupy sam ze mna pojedzie ale ja nienawidzę zakupów w sklepie pełnym ludzi :/ Uwielbiałam te poranne zakupy na szybko, zaraz po otwarciu marketu....mało ludzi, spokój, cisza :) Jak miałam ochotę w dzień gdzieś podjechać jechałam...ach....kupię sobie autko jak tylko dochody będą ;)
  23. Martynaakurcze.. nie wiem czy się go jutro pytać czy nie.. nie chcę wyjść na kretynke.. zwykle jest zakaz w aucie obecności osób trzecich...u mnie by się nie zgodzili ;) Ale jak to jakaś malutka auto szkoła to może mają mniej rygorystyczne zasady ;) ljadachowska brawa za prawidłową reakcję !!! I super, że miałaś juz taka sytuację, każda następna Cie uodporni ;) Ja jeżdżę po Łodzi więc zasady na ulicach panują jak w Warszawie i początkowo bardzo mnie stresowali ci co wymuszali, nagle pas zmieniali, na czerwonym przejeżdzali, z podporządkowanej wyjeżdżali czy ci którzy mnie trąbnięciami pospieszali ;) Po kilku takich sytuacjach już to olewam, ale nauczyłam się mieć oczy dookoła głowy bo baranów pełno :/ Kejranka ja wyczuwałam sobie auto na parkingu pod CH, i na ulicach o małym ruchu. A Ty w ogóle daj spokój z nerwami i normalnie wsiadaj i jeździj dalej. Popatrz sobie trochę na innych kierowców jakie błędy popełniają na ulicach a sie sobą nie przejmuj bo tak na prawdę to włąśnie nauka prowadzenia auta odbywa się po zdaniu na prawko, kiedy kierujesz sama bez pomocy osoby trzeciej.
  24. Ja jeszcze wierzę, że z mężem też się ułoży :* kejranka Ty też doskonale dasz radę a stres minie jak tylko wsiądziesz za kółko....ja tak miałam ;) Emi trzymam kciuki za powodzenie i wysokie oceny na egzaminach !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...