Skocz do zawartości
Forum

Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA


Rekomendowane odpowiedzi

2 łyżki siemienia (ziarna) gotuje w szklance wody. Trzeba ciągle mieszać żeby nie wykipiało. Gotuje kilka minut. Przelewem do szklanki i czekam aż przestygnie. Wystarczy raz dziennie pić. U mnie zawsze śluz był bardzo skąpy albo w ogóle go nie było. Już w pierwszym cyklu picia mi się bardzo poprawił i że śluzu widziałam czy mam dni płodne czy nie. Wtedy też się udało. Poczytajcie na ten temat bo podobno poprawia płodność.

05.04.2007 Córeczka
12.04.2011 Synuś
21.06.2019 Maleństwo (10tc)
ug378u69i9ykgykq.png

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim,

Długo mnie tu nie było, więc nie wiem czy jeszcze ktoś mnie pamięta :)
Gratuluję wszystkich kresek i trzymam kciuki drogie panie!

U mnie sporo się działo, bo już od 2 miesięcy jestem żoną, teraz jesteśmy na etapie kupna mieszkania, ale jak nie byłam w ciąży tak nadal nie jestem. Termin najbliższej @ przypada mi na 10 więc zobaczymy co czas pokaże.

Postaram się chociaż trochę w wolnej chwili nadrobić zaległości :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny brałam może przez tydzień albo 1,5 olej z wiesiołka w tabletkach. Czasem 2 tab na dzień jak zalecają czasem jedna a czasem mi się zapomniało.
Ale do rzeczy. Wcześniej nie było mowy o obserwacji śluzu bo wgl go prawie nie bylo.
Po wiesiolku jest super. Bez problemu można coś dostrzec i zaobserwować. Baa.. jest go naprawdę sporo.

Mam nadzieje, że się teraz uda. Wydaje mi się że jestem w czasie dni płodnych. Więc przed świętami będę na pewno testować.

Do zobaczenia :) i trzymam kciuki za te które teraz testują.

Odnośnik do komentarza

Mika, gratulacje wielkie! trzymałam za Ciebie szczególnie kciuki!! bardzo się cieszę!
pozostałym Kreskowym również bardzo gratuluję, spokojnych nudnych ciąż :)

ja Was podczytuję. nie udzielam się ostatnio, bo potrzebowałam czasu wyciszenia, tak bardzo dużo się ostatnio dzieje u mnie prywatnie, że nie ogarniam...

ja w końcu dostałam @ po ponad 40 dniach. Byłam zgodnie z zaleceniami lekarza na badaniu SIS dodatkowo mimo, że we wrześniu miałam HSG. Od 3 dc wróciłam do zastrzyków, dzisiaj kontrola i jutro wieczorem mam wkłucie pregnyl. Może w końcu w 25 cs zdarzy się ten świąteczny cud... bardzo wyczekiwany cud....

będę mniej aktywna na forum teraz, bo obiecałam sobie, że muszę wyluzować aby nie dostawać do głowy co ostatnio się mi zaczęło dziać.
trzymajcie się ciepło i oby wysyp kreseczek był!!

Odnośnik do komentarza

Annulla01 ja w sumie nie wiedziałam kiedy mam owulacje, testy owulacyjne wychodziły pozytywne około 13-14dc, lekarz twierdził, że to nie możliwe, bo faza lutealna jest stała i trwa 14 dni, ale na monitoringu też owulacja wyszła późno, bo chyba w 15dc, więc dostałam znowu duphaston, jestem praktycznie cały czas na luteinie lub duphastonie, teraz mam przerwę, bo to 3 cykl bez i cykle jakby się wydłużyły, 28-30 dni. W tym cyklu to nie badania hormonalne i na kolejny już znowu mam duphaston zapisany.
Co do zagnieżdzenie, to następuje ono od 7 do 12 dni, więc jest ono możliwe nawet przy krótkiej fazie lutealnej, ale warto pójść do lekarza i to sprawdzić, bo najkorzystniej jest jeśli trwa około 14 dni.
Orbit gratulacje, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia;) i trzymam kciuki za dwie kreski
Basiaczek to owocnych starań i dwóch świątecznych kresek ;) u nas też teraz płodne i boję się, że @ zepsuje mi święta, bo akurat tak by wypadało.
Mininka my również trzymamy za Ciebie kciuki
Bibs też kiedyś stosowałam olej z wiesiołka, rzeczywiście pomagał, teraz cały czas o nim zapominam

W ogóle dziewczyny zrobiłam badania hormonalne i wyniki wysokie, stosunek lh i fsh powinien być około 1, u mnie jest prawie 4, prolaktyna ponad normę, niewiele, ale jednak przy staraniach chyba powinna byc niższa, czekam, aż lekarz skomentuje wyniki.

25 cs
"Nie rezygrnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

2d2ee61de68e37c42a59c7f1ad2fdef6.png

Odnośnik do komentarza

basiaczek Wg apki, obserwacji śluzu i testu owu miałam jakoś 30 listopad/1 grudnia. Dzisiaj 26dc i jakieś 11 po owu. Miałam się nie napalać i czekać z testem do soboty, ale nie wiem czy wytrzymam. W zeszłym miesiącu miałam więcej objawów i nawet pozytywny test, ale i tak przyszedł @. Teraz tylko pobolewa mnie brzuch od kilku dni. Piersi dzisiaj delikatnie zaczynają boleć, więc nie wiem co z tego będzie. A jak u Ciebie?

http://s3.suwaczek.com/201808204965.png

Odnośnik do komentarza

Hildegarda oo to w ndz się pewnie u Cb wyjaśni. Ale super jakby się udało. Koniecznie pisz jak będziesz robić testy. Do moich jeszcze trochę czasu więc na razie trzymam kciuki za Cb :)

U mnie jak na razie za wcześnie na jakiekolwiek objawy. Owu miałam jakoś tydzień po Tobię więc też tydzień po Tobie będę testować. Ale juz sie nie mogę doczekać, wydaje mi sie, że w tym cyklu miałam dobry śluz. Zasługa wiesiołka, naprawdę było czuć różnicę. Więc dlatego jestem dobrej myśli.

Póki co nie wiem na razie co się dzieje z moim pęcherzem. Cały czas czuję parcie i biegam do WC. Wcześniej pomagała garść żurawiny albo Żurawit. Teraz już 3 dzień biorę nawet 2 razy na dobę i nadal nie przechodzi.
Dodatkowo dopadło mnie przeziębienie. Nie mogę spać w nocy, przez co chodzę w dzień jak zombie a całe popołudnia leżę. Gdzieś wyczytałam, że już kilka dni po zapłodnieniu parcie na pęcherz może wystąpić jako jeden z pierwszych objawów. Ale to na jednym portalu tylko, więc nie wiem czy to mit czy prawda. Nie chce wmawiać sobie objawów na siłę. Nie chce popaść w paranoję. Ale tak bardzo bym chciała, żeby to była prawda :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...