Październikowe 2019

[magda22]

Wy piszecie, że przytylyscie 4 kg, 6 kg.. A ja nie dość, że wcale dużo nie jem, bardzo często i duzo wymiotowalam, mam naprawdę dużo ruchu, ćwiczę, a przytyłam już 13 kg! :o jak tak dalej pójdzie, to na koniec ciąży będę z 30 kg na plusie. Teraz się tym zbytnio nie przejmuje, ale jestem w szoku jakim cudem, niektóre kobiety leżąc i objadajac się w ciąży tyją tyle przez całą ciążę ile ja w 6 miesięcy. Szok

[MadziaK83]

Magda a jak dzidzia?
Tovtyjesz dokładnie jak na w pierwszej ciąży, raz na koniec drugiego trymestr moalam 13, na koniec ciazy 20, teraz jakos mniej bo kończę drugi trymestr i mam 9, może 10, w obu ciążach jem nie dla dwojga i też nie za dwoje ale chyba za pięciu hehe także ja wiem skąd te kg, choc po ciąży szybko mi znikly więc to chyba nie tkanka tłuszczowa, bo ona to zostaje na dłużej.
Ja mam wizytę za tydzień w środę chyba, muszę zadzwonić i dopytać bo zapomniałam hihi, w sobotę wstępnie ma z ma być w domu to skocze na badania krwi i ta krzywa cukrowa, ale mi się chce tam siedzieć dwie godziny eh :/ ciekawe jaki już duży będzie Kamilek :)
Emilka odezwij się, co u Was?

[magda22]

Madziu Jeszcze czekam, niby jestem pierwsza i przyjmuje doktorka od 8, ale jeszcze jej nie ma. Jej się nie spieszy :(
To Ty przynajmniej wiesz skąd te kg u Ciebie i to nie dużo, u mnie bardzo dużo, a wcale nie mam takiego trybu życia, aby aż tak dużo tyc, ale nie ma co się przejmować, mi też zejdzie jak mojej mamie 30 kg zeszło po ciąży to i mi zejda hehe, gdzie mama przy wzroście 175 ważyła 50 kg przed ciążą ze mną, a potem wszystko straciła, tylko piersi zostały o dziwo. U mnie pewnie dużo wody zatrzymanej, jestem cała spuchnieta.
Dobrze by było Madziu, żebyś zrobiła tą krzywa cukrowa, coś czuję, że naszym brzdacom w brzuszku jest bardzo fajnie, pływają sobie, cieplutko im hehe

[magda22]

Madzia To faktycznie u mnie tak jak u Ciebie w Twojej pierwszej ciąży, bo u mnie też koniec II trymestru już i 13 kg.

[Zaniepokojona 44445]

U mnie aktualnie +12kg. Trudno trzeba jakoś z tym żyć. Nie mam sobie nic do zarzucenia co do trybu życia.
Ja dziś z takim pytaniem. Na tą krzywa cukrowa to idzie się na czczo? W piątek mam wizytę i postaram się wymusić, żeby mi zrobiła. Jak uda mi się dostać skierowanie to może bym od razu zrobiła,bo mam tam do niej prawie 20 km

[magda22]

Już po wizycie w końcu..
Mała już jest główka w dół, wszystko dobrze, urosept i tak muszę brać, żeby kamienie się nie tworzyły w nerkach.
Ogólnie dzisiaj tak mi na nerwach działała, że szok.
Cały czas gadała, że pielęgniarki i lekarze rodzinni są nikim, dosłownie używała określenia "nikim", że do niczego w życiu nie doszli, że to są osoby, które niczego się nie uczyły, są tumanami, nie potrafią nic.
Wiecie co tego słuchać się nie dało, ja mam szacunek do wszystkich ludzi, a ona takim czym pokazała jakim ona jest człowiekiem. Jeszcze te 3 miesiące wytrzymam, potem moja noga więcej u niej nie postanie, bo to jest chore. Poza tym kim ja dla niej jestem, że będzie mi takie rzeczy gadała, nie jestem jej przyjaciółka, tylko pacjentka i nie interesują mnie jej jakieś przemyślenia.
Następna wizyta 6 sierpnia.

[MadziaK83]

Dorota tak na czczo co najmniej 8 godzin, najlepiej 10 jak dasz rade. Pobierają krew z palca. Jak jest w normie to wypijasz glukoze i siedzisz, nie wolno się zbytnio ruszać ani chodzić, po godzinie pobieraja drugi raz po dwoch trzeci. Tylko te dwa to już z żyły. W Polsce bez skierowania nie robią, choć z drugiej strony jak przyjdziesz i kazesz sobie co godzinę krew pobierać to chyba nie odmówia hehe a po pierwszym pobraniu możesz sobie wypić glukoze i już, ona jest w aptekach dostępna bez recepty.
Magda no lekarka poniżej krytyki naprawdę. A czemu niby lekarz ogólny gorszy niż ginekolog, ale porażka :/ a obrażanie pielęgniarek w ogóle jest chore, robią w szpitalach najgorsza robotę zarabiając mała cześć tego co lekarze.
A mój młody siedzi na dupce obecnie więc się obrócił hihi także jeszcze się kreca i wierca dzieciaczki choć ja tam nic nie widzę i nic prawie nie czuje ;)
Co do wagi to po tygodniu - 10 kg, po miesiącu - 15 kg a po kolejnych trzech - 20 kg także luz nie cwiczylam bo po cc 3 miesiące i tak nie można, jadlam po mojemu czyli fryty i zapiekanki, także luzik, bez stresu ;) w dodatku jesteś ode mnie ponad 10 lat młodsza to powinno szybciej pójść ;)

[nataliaa3g]

Hej dziewczyny :) witam się poweekendowo. Weekend ok, ale niestety poniedziałek mnie dobił. Dostaliśmy tę karę... póki co ponad 31 tys. zł... Jak się dowiedziałam, to oczywiście brzuch już ściśnięty, twardy, ja przepłakałam cale popołudnie... :( będziemy to skarżyć, mam czas do czwartku, żeby stworzyć pismo. Radca ma je poprawić i chcą to wysłać w tym tygodniu...

Powielam pytanie Doroty - jak to jest z tą krzywą cukrową? Wiadomo, że idę na czczo, a jak z jedzeniem dzień wcześniej? Mi lekarz mówił, że o 20 ostatni posiłek a najpóźniej o 22 ostatnie picie wody. A jak Wy robiłyście? To dla mnie dość istotne, bo idę jutro. Dziś miałam iść, ale wczoraj i tak źle spalam, po tej akcji z karą położyłam się pod wieczór i obudziłam się o 20:30, więc odpuściłam temat, bo raz, że znów długo nie spałam (zasnęłam dziś po 2), a dwa do tego czasu zdążyłam chyba ze 2 razy zjeść ;)

Dorota, podoba mi się kolorystyka Waszego wózka :) sama biorę granat pod uwagę, tylko nie wiem, czy nie jest zbyt chłopięcy... ? Co myślicie? W ogóle w piątek mam lekarza, a po wizycie chcemy jechać obejrzeć wózki na żywo mam nadzieję,że będą te, które mi wpadły w oko :)

Andiama, widzę, że mamy podobny typ szwagierek :P moja też uważa, że wszystko robi najlepiej ;) :P

Jeśli o karmienie chodzi, to mam podobne zdanie jak Wy. Nie mam nic do karmienia w publicznym miejscu, ale można to robić dyskretnie, zasłaniając się (i to wg mnie jest ok), ale można z tego zrobić ostentacyjne show, a to już mi się nie podoba. Jeśli już przyszłoby mi karmić dziecko w takim miejscu, to na pewno chciałabym to robić jak najbardziej dyskretnie, bo sama bym się krępowała.

Śliczne te Wasze brzuszki dziewczyny :) fajne, takie okrąglutkie :) co do wagi to jest gdzieś po środku, bo u mnie na dzień dzisiejszy +7 kg.

Emilka, odezwij się :)

No nic, zmykam, nie wiem kiedy się odezwę, możliwe, że dopiero po piątkowej wizycie, bo będę mieć sporo roboty z tym pismem. Mam nadzieję, że z naszą Helenką wszystko ok. Ostatnio lekarz znów wpisał coś do kontroli, bo Mała się ruszać nie chciała i nie wszystko pomierzył... W ogóle udało mi się nagrać w końcu ruszający się brzuch zawsze jak tylko brałam telefon to Mała przestawała się ruszać, a wczoraj dała dwa razy pokaz, który udało mi się w końcu nagrać

[EMIlka1985]

Cześć dziewczyny, nie odzywalam się ostatnio, bo w niedzielę przyjechała do mnie znajoma, z którą nie widziałam się prawie rok a wczoraj to od rana miałam straszny młyn. Z rana miałam ekipę transportową, która zabrała sofe, rowerek stacjonarny i inne pierdółki, bo powoli robię miejsce na wózek, fotelik itp. Później przyszła Pani do mycia okien a na sam koniec kolejny transport z nową sofą ( wymieniliśmy na większą z wygodną funkcją spania, bo jak pojawi sie Mała to ja będę spała w sypialni a narzeczony właśnie w salonie).
Ogólnie czuję się lepiej, tzn.jezeli chodzi o brzuch, macica już mi się tak nie stawia, raz na kilka godzin mam takie mocniejsze skurcze, ale myślę że to jest jeszcze ok, biorę leki. Niestety po pobycie w szpitalu zrobiły mi się hemoroidy, strasznie boli, kupiłam maść procto glivenol, bo niby można od 4 miesiąca ciąży stosować, ale niewiele pomaga. Może macie jakieś sprawdzone sposoby?
Co do kp to ja nie zamierzam, spróbuję odciagac laktatorem, kupiłam elektryczny z medeli. Ja bardzo nie lubię kiedy kobiety karmią tak ostentacyjnie w miejscu publicznym.
Jeżeli chodzi o wagę to na dzisiaj czyli 27+5 jestem 7 kg do przodu a Mała ma ponad 1200g.
Ktoś pytał o zawieszki do smoczka, ja zamówiłam na sophie design, ale jeszcze nie przyszła, więc nie wiem jak wyglądają na żywo.

[KasiaAsia]

Witam, ja już też czekam na wózek jest zamówiony, powinien być pod koniec sierpnia. Dzisiaj przyszła kolejna paczka z ciuszkami, kupuje cały czas bo teraz fajne promocje są. Alicja się rusza najczęściej po pęcherzu, ale cały czas macica mi się stawia, więc staram się jak najwięcej leżeć.
Od jutra zostaje sama w domu, bo rodzice jadą na waka je, a mąż prawie cały czad pracuje.
Życzę miłego dnia wszystkim

[magda22]

Madzia Dla mojej ginekolog to chyba, wszyscy ludzie są tumanami, glupcami i nikim (jak to ona nazywa) prócz właśnie ginekologow.. Kobieta jest po 80 i da się zauważyć, że ma jakieś problemy psychiczne i skleroze. Ja nie mam zamiaru słuchać obrażania innych, w zasadzie to wszystkich prócz jej i jej męża. Tak jak mówiłam, urodze i moja noga u niej w gabinecie więcej nie postanie.
A co do kg to też uważam, że zrzuce sama z siebie, u każdej kobiety jest inaczej, ale u mnie zawsze kobiety bardzo dużo tyły, a potem wszystko gubily. Moja szwagierka przed ciążą była grubiutka taka, a po urodzeniu bardzo schudła, teraz ma bardzo duża niedowage, fakt ja tak nie chce, mi się podoba jak kobieta ma troszkę ciałka, ale chodzi mi o to, że kg po ciąży podobno bardzo łatwo się gubi. Choć wiadomo, że nie jest to reguła i nie każda tak ma.
W sumie mój wiek też taki dobry chyba jest, chociaż psychicznie to czuję się na ok 40 lat, może jak będę miała 40 to poczuje się na 20 hehe, kto wie

[EMIlka1985]

Magda, twoja ginekolog sama o sobie daje świadectwo obgadujac innych, nie cierpię takich ludzi. Ciekawa jestem czy gdyby trafiła do szpitala jako pacjenta też by się tak wyrażała o innych lekarzach i pielegniarkach. Brak słów

[magda22]

Emilka Duża już Twoja córeczka A jak się czujecie?
Jezeli chodzi o moją lekarz, to też już mam tego dość, zostały plus minus 3 miesiące do porodu, także muszę już do końca z nią wytrzymać. Ona ma się za jakąś królowa i niewiadomo kogo jeszcze. Brak szacunku do drugiego człowieka, nie powinna tak o nikim mówić. Ludzie zasługują na szacunek.. Ja jestem osobą o charakterze temperatmentnym, więc jeszcze powstrzymywać się przed wygarnieciem jej jest męczące.
Najgorsze, że trzeba to znosić, opowiada o wszystkich z pogardą.

[Zaniepokojona 44445]

Dziewczyny a tak pytanie z innej beczki. Ile placicie za usg prywatnie.?

[Ewinka83]

Ja właśnie po wizycie, płace zawsze 150zl za całość tzn wizytę z usg badaniem i rozmowa :) hihi dziś gin robił mi polowkowe więc zapłaciłam 200zl za całość. Mały waży 740gram i wszystko jest ok, główka w dół póki co :) co do cukrzycy to póki co sama dieta i mierzenie cukru godzinę po każdym z 6 posiłków i na czczo :) jak się uda utrzymywać takie poziomy jak przez ostatnie 2 dni, to się obejdzie bez insuliny. Na te moje swędzenie, pieczenia dostałam clotrimazolum glibulki na 12 dni :) kolejna wizyta za 5 tygodni :)

[Zaniepokojona 44445]

Pytam, bo chcę porównać ceny tu i w Polsce, czy rzeczywiście taka kolosalna różnica jak to wszyscy mówią

[magda22]

Ja zasnęłam, obudziłam się z jakąś schiza i pobiegłam wymiotowac.
Dorota Ja jak byłam na normalnej wyzicie prywatnej z usg to 250, a za genetyczne u genetyka 350.

[MadziaK83]

Dorota na place 130 zł chyba, ale u tej co będzie cc robiła to 220 wizyta kosztuje, ale jak się trafi do szpitala to się ma dodatkowa opiekę, tak samo ona wtedy wykonuje cięcie i potem zagląda każdego dnia do swoich pacjentektak samo gdy się trafi do szpitala w czasie ciąży. Takze dlatrgo drożej ale uważam że warto, w pierwszej ciazy byłam naprawdę bardzo zaopiekowana.
Magda życzę tej Twojej Pani doktor żeby trafiła kiedyś do szpitala i to takiego gdzie znajdą się jakeis pielęgniarki które będą wiedziały jak się o nich wypowiada. Mam nadzieję że będą msciwe :)
Ewinka super że wszystko ok :)
Emilka cieszę się z brzuchem już dobrze, odpoczywaj ile się da. Hemoroidow nigdy nie mialam to nie wiem. Raz Filipek miał takie biegunki że aż mu pupka pękła (to się nazywa szczelina) i krew się lala, pojechaliśmy do szpitala i dostał jakieś czopki i zalecenie seby moczyc pupke w korze dębu, chyba go to szczypalo bo bardzo płakał i nie robiłam tego, nie wiem też czy można w ciazy ale możesz poczytać.
Mi dziś przyszły kocyki-pieluszki i szumis, wrzucę potem zdjęcie i cotton ballsy na prąd także nie będę na baterie wydawać, zaraz idziemy montować u młodego i u nas, dla Kamilka też są :) no i wlasnie ruskie z patelni wsunelam. A jadlam dziś tylko jajecznice z trzech jajek rano, więc już naprawdę śmierć głodowa mi groziła.
Co do wozka to Filipek jak usłyszał że mówię do męża przez tel ze muszę iść na poczte to się rzucił do drzwi i krzyczał bumbuń bo tak mówi na wózek, potem jeszcze kazał iść na spacer hihi także młody wie co dobre bo w tym małym to nie chciał w ogóle jeździć i tylko na nóżkach chodzić albo na ręce.

[MadziaK83]

Uff lampki wiszą a młody mi zasypia na stojąco, bo w nocy znów nie spał, nie wiem ile bo ja padłam, ale wstał o 8.20 a o 15 już na oczy nie widzi widc raczej długo.
Wrzucam fotkę szumisia i pieluszko kocykow, przyszło jeszcze nosedelko, włożyła Filipka i o dziwo mimo brzucha było mi wygodnie i lekko ;)

[EMIlka1985]

Madzia, też nigdy nie mialam hemoroidow, teraz mi się pojawiły i są duże, póki co czopki i maści nie pomagają, jest to bardzo nieprzyjemne. Szumisia mam takiego samego:). A te pielucho kocyki to co to takiego, tzn.do czego ich używasz? Ładne są, może też kupie.
Za wizyty płacę 200 zl z usg 3d a prenatalne 250zl

[MadziaK83]

Emilka w ciazy to częsta przypadłość bo jednak dziecko uciska na jelita :( poczytaj o tej korze dębu, może pomoże, może w internecie też jakieś inne porady znajdziesz.
Wiem że misia masz tego samego, ja w końcu też na białego się zdecydowałam :)
Te pieluszki to takie muslinowe z dwóch warstw, można używać jako kocyki lub do położenia pod dziecko, nawet jako reczniczek w razie potrzeby, są mięciutkie i lekkie. Nie jestem fanem "antyalergicznych" kolderek, czyli z silikonem który nie oddycha, nie lubię też minky bo to tak samo sztuczne, więc szukam innych rozwiązań. Te są ze strony mama potrafi (w kategorii pieluszki chyba), bardzo ładne maja wzory. W sumie to na sierpniowkach o tej stronie przeczytałam i dziewczyna pisała że można sobie wybrać dowolne dwie czyli z różnych zestawów tylko trzeba im to napisać. Żałuję tylko że tak mało firm robi poduszki do kompletu, i większe te okrycia też ciężko znaleźć a umówmy się że dla dwulatka taki kocyk 70x90 to trochę mało.
Wrzucam jeszcze nosidelko :) a jutro jeszcze przychodzi rozek i przescieradlo do kołyski, tym razem w komplecie z podusia :) a w piątek lozeczko to będę urządzać

[Basiaa]

Hej dziewczynu
Dorota za wizyty place 150 i chodzę do doktorki, która pracuje w szpitalu w którym będę rodziła. W poprzedniej ciazy tez robila mi ona cc. A za prenatalne place u innej doktorki 340 za drugie 300 a teraz początkiem sierpnia mam mieć trzecie nie wiem jaka będzie cena :)
Ewinka zawsze masz taką dużą przerwę między wizytami?

[kasiek87]

Ja chodzę na NFZ do lekarza który przyjmuje w szpitalu i prywatnie, ale na pierwszej wyżycie u niego prywatnej zapytał czy będę przychodzić prywatnie czy na NFZ bo nie widzi powodów dlaczego bym miała płacić, a że na NFZ mam do niego najbliżej bo tylko wychodzę z bloku i przechodzę parę kroków do przychodni to tak zostało. Ostatnio byłam prywatnie tylko na tych genetycznych bo tam lepszy sprzęt mają pod tym względem i zapłaciłam 250 zł

[Basiaa]

Kasiek ta moja tylko ma dyżury w szpitalu i swój gabinet prywatny. I właśnie bardzo dobry sprzęt do usg dlatego chodzę tez do niej, żeby dokładnie mierzyla mi szyjke i sprawdzla tez czy coś się z blizna nie dzieje. Bo w poprzedniej ciazy rozeszła się mi blizna z pierwszego cięcia. W pierwszej ciazy chodzilam na NFZ do przychodni, ale tam wiadomo gorsze usg maja. No ale jest spora oszczędność jak sie nie płaci za wizyty i nie za wszystkie badania. Tak że fajnie, że twoja doktorka Ci zaproponowała, że możesz na NFZ.

[Ewinka83]

Basia tak póki co wizyty co 4 lub 5 tygodni, ale potem się to zmieni, myślę, że to ostatnia taka przerwa :)