Skocz do zawartości
Forum

magda22

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez magda22

  1. Również dołączam się do życzeń noworocznych! Natalia, Emilka, dziewczyny dobrze mówią :) na fb o wiele wygodniej pisać, możecie założyć lipne konto i tylko dołączyć do grupy
  2. Natalia Też miałam okropnie długi poród, mała też ciągle potrzebuje bliskości, na rękach aniołek, a tylko odłoży się i wisk, więc może i faktycznie tak jest jak mówisz hmm A ile czasu rodziłas?
  3. Kaska Ja jestem za :) tylko właśnie chyba parę z Nas nie ma U Nas była położna, mała wazy już 4210 kg :o Ogólnie w szpitalu cały czas po cięciu mówiłam jak strasznie mnie boli ta rana, mówili, że jest wszystko ok.. A dziś mi położna ropę wyciskala z tej rany na kroczu.. Była wielka ropa, bo tak zareagowałam na szwy, koszmar. Ten szpital to jakaś pomyłka.
  4. A jeżeli chodzi o kolki to u Nas raz są raz ich nie ma, więc nie wiem czy dobrze robię, ale jeżeli dajmy na to 3 dni nie ma kolek, to przez 3 dni nie podaje żadnych kropel. My w sytuacjach awaryjnych używamy delicol, który uważam za bardzo dobry, a w jeszcze bardziej awaryjnych pałeczki windi. Dziś męczyły mała kolki niestety, więc podalismy delicol, nakarmilam i usnęła w końcu :) Te kolki są męczące, bo człowiek jest taki bezradny, dobrze, że są różnego rodzaju krople, które pomagają.
  5. Cudne dzieciaczki, moja też się ciągle uśmiecha i taki fajny głosik wydaje jakby się śmiała hehe, ale jakoś nigdy nie mogę załapać na zdjęciu tego ogromnego uśmiechu Kasia Amelka w nocy mnie zszokowala, najpierw zasnela o 16 i spała 5 godzin :o aż w końcu ją wybudzilam i przewinelam i nakarmilam, a później jak zasnela to spała również 5 godzin, byłoby dlużej, ale też ją obudziłam z mężem, bo aż się przestraszylam, że pieluszka może być pełna, a ona głodna, mąż przewinal pieluszke, ja spokojnie nakarmilam i zasnela :o Ale wczoraj od rana do 16 w ogóle nie spała, więc pewnie była zmęczona. Dzisiaj też dopiero teraz zasnela od rana. Zaraz będzie położna środowiskowa i zobaczymy jak waga itd, mam nadzieję, że wszystko dobrze, choć każdy jak Amelke widzi mówi, że już taka duża hehe, zobaczymy czy mają rację
  6. Emilka Zdrówka dla Lilki, bardzo współczuję :( Ale mała na pewno jest silna i jeszcze troszkę i będzie wszystko dobrze U Nas jest naprzemiennie.. Wczorajszej nocy mała była aniolkiem, wczoraj cały dzień również, dzisiejsza noc to koszmar, zresztą dzień tez. Wydaje mi się, że kolek dzisiaj nie ma, tylko pupcia jej doskwiera, ma okropne odparzenia.. Smarujemy ją itd, ale to nic nie daje. Chusteczki też kupiliśmy te tylko nasączane wodą i staramy się wietrzyc, kup bardzo dużo robi, ale pieluszki często zmieniamy. Macie jakieś sprawdzone sposoby?
  7. Kaska Najpierw karmie małą, cyce mam nabrzmiale i twarde strasznie, ona je bardzo lakomczywie, co powoduje, że po karmieniu są mieksze, ale niestety po jakimś czasie znów jest nawał i leje się z piersi, wtedy biorę laktator i do odczucia ulgi odciagam. Mam nadzieję, że te nawały niedługo przejdą, jestem szczęśliwa, że mam dużo pokarmu, na pewno nie będę narzekać, bo gorzej gdybym w ogóle nie miała, albo miała mało, ale niestety te nawały są bolesne i to jak z cycek się mleko leje zupełnie bez powodu też nie jest jakieś komfortowe. A Twój synek może po prostu sobie podjada? Dlatego tak krótko je? Hmm
  8. Kaska Mi położna, jak i pediatrzy jak jeden mąż mówią, że broń boże nie karmić dziecka piersią na godziny, ma być na żądanie i już. Moja bardzo ładnie przybiera, wazy już ponad 4 kg i no nie oszukujmy się je strasznie dużo, ale ja odmówić jej cycy nie potrafię. Za nami ciężka noc, Amelka w łóżeczku płakała, uspokajala się dopiero z Nami w łóżku i na rączkach, nie dało się jej odłożyć, bo znów był płacz. Zasnela ok 30 minut temu dopiero i na razie śpi. Dziś i w nocy tak na siłę jadła, że niestety ulewala dość dużo. Ja używam laktatora, Melka spija mi też nawały, ale parę/paredziesiat minut i znów mam wrażenie, że cycki mi wybuchna, leje się ze mnie jak z krowy.
  9. Dziewczyny są już naprawione te suwaczki na babyboom :) Bo te wszystkie inne jakoś w ogóle nie idą..
  10. Kaska Nam od 21 do 2 nawet zasnąć nie dała haha Widzę, że Twoj królewicz tak jak moja królewna w nocy hehe Na pewno przybrał, moja ciągle na cycach wisi, Twój chyba też, także myślę, że też ładnie przybiera
  11. My też czyścimy octaniseptem :) Jak kikut odpadl to można przy kąpieli moczyc pępek? Amelka w nocy zasnela dopiero po 2, w ogóle nie chciała spać.. Ale wstała o 6, więc jak na nią to bardzo ładnie pospala. Wczoraj byliśmy u pediatry, wszystko jest w jak najlepszym porządku, a mała po kupce ważyła 3950, takie praktycznie 4 kg hihi.
  12. Natalia Gratuluję! W końcu! cudeńko :) dłuższa od mojej, ale wagowo mniejsza hihi Moja miała być taka malutka, a urodziła się 3750, stąd te nacięcie krocza. U Nas dzisiaj nocka lepiej, to znaczy mała zasnela 23:15, a obudziła się na jedzonko dopiero o 3 :o byliśmy w szoku, później już było troszkę gorzej, bo budziła się co ok 50 minut i jadła. Amelka bardzo ulewa, martwi mnie to, że nawet jak uleje i odpocznie chwilę, znowu chce jeść. Cieszę się, że dużo je, ale te ulewanie mnie przeraża. Dzisiaj mamy wizytę u pediatry, z pośladków jeszcze nie zeszło do końca, także nie wiem jak ja się ubiore, no ale jakoś muszę. Popytam dzisiaj z tym ulewaniem, chociaż i w szpitalu i położna środowiskowa, którzy widzieli, jak Mela je, mówią, że je więcej niż powinna i zbyt lapczywie. Mleka mam strasznie dużo, odciagam laktatorem i wychodzi po parę dużych pojemników, które mroze. Małej też bardzo dużo zostaje w piersiach, do tego z piersi aż się wylewa, ale nie będę narzekała, bo gorzej by było gdybym tego mleka w ogóle nie miała, albo miała za mało. Kurcze, to chyba już mamy listę zamknięta? Porodzily się nasze szkraby, na całe szczęście, każde całe i zdrowe! Strasznie się cieszę, że nie było żadnego zaskoczenia, że u jakiegoś dzieciatka coś nie tak.
  13. A u Amelki nic się nie zapowiadało jeszcze w nocy żeby odpadal, a dziś przy przewijaniu patrzymy i nie ma :o Madzia Pieniążki na pewno dostanę za szpital z PZU. Najpierw w karcie informacjyjnej napisali, że byłam niby tylko ze względu na dziecko i wtedy bym nie dostała ani grosza. Dali mi od razu do podpisania, ale ze nie jestem głupia to przeczytałam co napisali i ochrzanilam ich, że ma być o tych odparzeniach, bo stało się to w szpitalu, przy porodzie itd, więc usunęli, że ze względu na dziecko i napisali, że przez odparzenia. Chcieli wykiwac, bo bali się pewnie, że ich zaskarze.. Ale postawiłam na swoim. Moze i racja, żeby się starać, ale to dopiero po skardze myślę. Fakt, na maści, spraye, kremy, bardzo dużo poszło i idzie, ale wiadomo, wolę wydać więcej i żeby ładnie bez blizn było. Basia No właśnie mała cały czas wisi na cycach, w szpitalu nawet mówili, że będzie mógł być taki incydent z brzuszkiem, bo zbyt dużo i lapczywie je, no ale nawet jeśli ona ciągle je na siłę, to co ja zrobię, nie chce odmawiać jej piersi, dziecko takiej bliskości też potrzebuję. Dopiero dzisiejszej nocy wydarzył się taki incydent, na razie jest wszystko dobrze z brzuszkiem, także oby tak dalej. Kropelki też mąż kupił i zamówimy te pałeczki windi, bo w żadnej aptece nie ma, więc trzeba internetowo. A co do główki, to moja też podnosi i też się suwa nóżkami, aż sama się dziwilam, ale jak widać tak może być hehe
  14. I jeżeli chodzi o krwawienie, to ja ciągle krwawie i to taka żywa krwią. Parę dni temu macica była jeszcze w połowie, więc pewnie jeszcze na swoje miejsce nie wróciła. Całe szczęście te pośladki już lepiej.. W tym, albo następnym tygodniu prawnik zacznie nam pisać skarge, nawet nie oczekuję pieniędzy, chociaż przez nie podniosłam uszczerbek na zdrowiu powyżej 7 dni.. Ale chce żeby miały konsekwencje, w tym przypadku jestem msciwa, trudno. Położna środowiskowa, powiedziała, że to ich wina, że one mi spaliły po prostu. Na szczęście prawie wszystko jest już zagojone i bez blizn, ale to tylko i wyłącznie dlatego, że mam bardzo drogie i dobre spraye, maści itd.. Musze się pochwalić, że kikut Amelce odpadl A jutro u rodzinnego wizyta
  15. A za nami ciężka noc, z mężem prawie nic nie spalismy, ciągle jadła i krzyczała Amelka:( masowalismy brzuszek, nosilismy na brzuszku, masowalismy po plecakach. Bardzo się prezyla, nóżki zginala i krzyczała. Dzisiaj położna powiedziała, że to przez to, że je za dużo i za lapczywie i polecila pałeczki windi, żeby mała odgazowywac. Nie wiem, mała je tak na potęgę, strasznie lubi być na cycach, ale dajmy na to ostatnio jadła dużo oj dużo bardzo, ulala w trakcie tego karmienia i znów krzyczała i cycy szukała i jadła. Je aż na siłę, a nie zostawię jej bez cycy jak chce
  16. U Nas mała strasznie dużo je, ale jestem z tego powodu szczęśliwa, nie dość, że szybko przybiera na wadze, to spija mi te nawały, chociaż i tak parę minut i znowu. Laktator i Amelcia są pomocni, ale po paru minutach niestety wszystko wraca do normy, z cycek aż się leje, dzisiaj byłam bez stanika, bo myślałam, że cycki mi odpadna, zalałam mlekiem całe łóżko, dywan, niestety nawet ubranie Amelci. Laktator ręczny niestety jest powolny, więc kupujemy elektryczny, bo od ręcznego już szybciej mi leci jak ręką przyciskam, a to bez sensu. Może coś polecicie? Wczoraj od 3 do 9 nie spała, bo ciągle cyc i noszenie, na rączkach aniołek, ale jak się odkladalo to płacz. Dzisiaj już było lepiej bo obudziła do karmienia tylko 3/4 razy. Co ok półtora godziny, dwie. A tutaj mój szkrabek pozdrawia forumowe ciocie
  17. To uspokoilyscie mnie, raz kozi śmierć, bo zaraz mi cycki rozerwie, leje się jak że studni jakiejś, twarde i obolałe jak nie wiem. Więc spróbuję.. A jeszcze mam pytanie, bo moja ciągle wisiałaby na cyckach, a jednak w następnym tygodniu chcielibyśmy pójść na pierwszy spacer, znając życie będzie chciała jak zwykle cyce, a na ulicy karmić nie chce, czy jakbym w razie w odciągnęła i nakarmila butelka, to nie zacznie się przyzwyczajać? W sensie, nie będzie miała potem problemu z piersią? Jak to u Was jest teraz? Albo było z poprzednimi maluchami?
  18. Madzia A mi właśnie pediatra i położna mówią, że ta płaska poduszka to jest specjalnie dla takich małych niemowlakow, więc wolę słuchać ich, niż ludzi, którzy może i w dobrej wierze, ale nie mają nic wspólnego z dziećmi i pouczają. Było to w dobrej wierze wiem, ale kurcze toż ta płaska poduszka, jest jakby i tak nic tam nie było, nie kładę na normalnych. Mi położne w szpitalu gadaly, że za często karmie, że co 3 godziny trzeba, a jak ze środowiskowa rozmawiałam, pediatrami i kobieta od spraw laktacji, to każda jak jeden mąż, że na żądanie, szczególnie piersią. Co mnie obchodzi, że moja mała za dużo je, trudno, lepiej tak niż odwrotnie, przynajmniej pięknie przybiera na wadze, wczoraj było ok 4 kg. A jak chce zjeść za godzinę, czy nawet wcześniej to przecież nie każe jej czekać, aż minął 3. My jesteśmy matkami i my wiemy najlepiej, co dla naszych dzieci najlepsze. Natalia Tak ostatnio myślałam, że często podkreślałas, żeby tylko w listopadzie nie urodzić, bo nie lubisz tego miesiąca, a tu proszę, wykrakalas. Powodzenia, aby dzisiaj się udało. Ja mam straszne nawały piersi, dziś dałam małej, to spila, ale ciężko jej troszkę było, bo cycki twarde okropnie, na szczęście udało się jej dużo pojesc. Z piersi aż mi się leje, wszystko w mleku, nawet łóżko, szok. Chyba będę musiała się przełamać, odciągnąć i zamrozić. Trochę się boję, bo mam tylko ten ręczny laktator, a słyszałam, że to boli, no ale chyba innego wyjścia nie ma. Bo jest nawał, mała spija, aż pierś jest miękka, mija parę minut i znów nawał.
  19. Madzia To moja też w rożku i na płaskiej poduszce, tak jak Twój Kamilek. Wysłałam paru osobom zdjęcie i dwie z nich zaczęły straszyć, że nie można na takich poduszkach, że to może śmierć łóżeczkowa powodować, że głowę znieksztalcic itd, wkurzylam się i nie wierzę w takie brednie, ale wolałam się upewnić. Jeszcze do położnej napisałam, to powiedziała, że nie ma nic złego w takich poduszkach, że one są niemowlakom przeznaczone. Tak mnie denerwują takie rady, ze straszeniem, niby człowiek nie wierzy, ale jednak jakiegoś stracha dostaje..
  20. Dziewczyny ja z pytaniem, czy Wasze skarby śpią na płaskim materacu w łóżeczku, czy może na takiej płaskiej poduszce?
  21. kasiakatowice Ja jem bardzo mało, bo nie dam rady, żołądek mam jakiś scisniety, ale jak już podziubie to zdrowe, gotowane itd w malutkich ilościach. Z tym, że ja nie mam ochoty jeść po prostu, a jak pomyślę o czymś słodkim, smażonym to mi jest niedobrze. Madzia Tak to jest, tak samo jak kobiety, które latami starają się o dziecko, dbają o zdrowie, chodzą po lekarzach, unikają wszystkiego, nie mogą zajść w ciążę, a inne z patologii zachodzą od razu i jeszcze będąc z brzuszkiem piją i palą, życie takie jest. Mam nadzieję, że będzie lepiej z tymi piersiami. Ja ogólnie mam okropne nawały, ale mała tyle je, że jakoś mi piersi ratuje. W ogóle z ciekawości weszłam dzisiaj na wagę i schudłam jak na razie 15 kg po ciąży, więc zostało jeszcze 11, żeby wrócić do starej wagi. I tak jest dobrze, bo brzuch już płaski jest :o aż się zdziwiłam
  22. natalia Też miałam chwilę załamania, że nigdy nie urodze, ale wiesz kiedy urodziłam? Jak stwierdziłam, że pocieszę się troszkę jeszcze stanem błogosławionym i na 22 zaplanowałam sobie "dzień relaksu", kupiłam piłkę na której miałam w ten dzień poskakac, jakieś maseczki, peelingi.. a dzień, właściwie noc zaczęła się od porodu hehe, życie bywa nieprzewidywalne, głowa do góry. Ja miałam mieć dzień relaksu, a miałam poród natuska Ja nie wiem od czego te szwy zależą, ale lekarz powiedziała, że te co mam ja to do tygodnia wszystkie odpadają, maksymalnie do dwóch, ale to maksymalnie. Hmm Madziu Może odciagnij? Żeby potem nie było biedy i zapalenia Queen Wracając do tematu porodu to zazdroszczę Ci takiego szybkiego rozwiązania, teraz fakt o bólu nie pamiętam, ale wiem, że było to straszne, skurcze co 5 minut zaczęły się o godzinie 3 w nocy, a urodziłam dopiero o 19:13. Też miałaś nacinane krocze? Jezeli chodzi o Nas, to tak w domku Mąż teraz będzie z Nami ok 6 tygodni, także bardzo się cieszymy hihi Pomaga bardzo, w nocy jak mała się budzi na cyce, to sam idzie i mi ją przynosi :) Zadziwiam się jak czytam ile Wasze szkraby śpią :o Moja to ciągle jeść i jeść, albo na Nas z Nami, albo na rączki. Ale z tym jedzeniem to bardzo dużo naprawdę, u mnie większość nocy to karmienie, choć u niej chodzi o mleczko, bliskość i smoczka z cycy hehe, normalnych smoczkow nie toleruje, wypluwa, musi być cyca mamusi Oto mój mały cycus w niecodziennym widoku, jak śpi hihi
  23. Co do wagi, to moja Amelka urodziła się z waga 3750, a teraz mając 7 dni wazy 3830, także nabrała na wadze na samych piersiach na szczęście :) mały grubasek hihi
  24. Ale te dzieciaczki cudowne :) Moja ma wszystkie dobre wyniki, jutro wychodzimy! W końcu! Ja maksymalnie jednym ciągiem przespalam 2 godziny, aż byłam w szoku, bo mała max co godzinę chce być karmiona, ale ogólnie jest taka, że potrzebuję bliskości, ciągle chce być na rączkach spać ze mną, ssać cyce itd. Zarlok ogromny, piedtarzy mówią, że wręcz je więcej niż potrzebuje, stąd te częste kupki hehe Nie wiem, mimo, że w ogóle nawet w nocy nie śpię, mała ciągle wisi mi na cyckach to nie czuje zmęczenia, hmm, może to z tych emocji
  25. natuska Ja miałam naciete krocze z prawej strony, też chodzę jak kaczka, ale u mnie dopiero 6 dni minęło, więc niby mam prawo czuć to. madzia Jest smarowana i na całe szczęście jest coraz lepiej, jeszcze potrwa to pewnie z miesiąc.. Ale będę optymistka, ważne, że się goi, dziękuję, że pytasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...