Skocz do zawartości
Forum

kasiek87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    zielona gora

Osiągnięcia kasiek87

0

Reputacja

  1. Emilka ja w pierwszej ciąży też byłam na takim forum inpod koniec ciąży jedna dziewczyna stworzyła na FB grupę prywatną dla nas i dobrej pory na FB mamy ze sobą kontakt :) więc już prawie 4 lata tak mamy ;)
  2. Słodkie te wasze dzieciaczki :) U nas już też dziś położna była drugi raz waga przekroczyła wagę urodzeniową i jest 4045 g :) Jedyne co to zaniepokoiło mnie to że nie podoba jej się zabardzo blizna po CC bo mówi że jest za bardzo czerwona w niektórych miejscach. Dziewczyny co miały CC czy wasze blizny po 2 tygodniach od CC były jeszcze zaczerwienione i dalej was pobolewaly? Bo ja odczuwam jeszcze w paru miejscach takie pieczenie no i z jednej strony mam bardziej opuchnięte ale to wydaje mi się że wewnętrzne blizny są jeszcze nabrzmiałe i tak dlatego górka się robi :/
  3. A ja niestety trochę wierzę w te skoki rozwojowe :/ u nas przy pierwszym synu co do tygodnia się sprawdzało robił się marudny i płaczliwy a po tym zyskiwał jakaś "nowa umiejętności" Jeśli teraz też tak będzie to się objawiać takim płaczem i nerwami to aż się boję :/
  4. Queen ja też nadal krwawię. Nie jest tego dużo bo prawie co nic ale jest (ale to dlatego mało bo podczas CC dobrze mnie oczyścili). Co do pleców to mnie też nadal bolą zastanawiam się ile to jest efekt znieczulenia a ile tego że 6 dni spędziłam w szpitalu na tych strasznych łóżkach :/
  5. MadziaK zazdroszczę bo u nas są co chwilę fochy i nie chce brata nie chce czasem nawet na niego patrzeć. Jedynie pieluchy zmienia chętnie tzn asystuje;) Z tym że ja cały tydzień sama od rana do 15 więc jest zazdrosny. A ja się dwoje i tróję aby najpierw przy maluchu zrobić a później jak mały zasypia to się ogarnąć i zająć się starszakiem a w wolnym czasie co 4 h pokarm ściągnąć bo mój maluszek na cycusiu nie chce siedzieć pozatym przy początkowym przykładaniu i ściąganiu mam brodawkę jedna tak poraniona że strupy mam na całej :/
  6. Od kiedy kładziecie na brzuszku maluchy żeby ćwiczyły główkę? Już nie pamiętam jak to było z moim starszym synem.
  7. Hej dziewczyny, u nas tak jak przy pierwszym synu mamy problemy z karmieniem piersią. Moje brodawki nie są do tego stworzone i nie odstają tak jak to zawsze pokazują co prawda w szpitalu Maksiu złapał dwa razy za pierś po tym jak trochę laktatorem odciagnelam i brodawka się lekko zrobiła odstająca ale porzucił ją i dalej domagał się jedzenia dziś kolejna próba ale też dwa pociągnięcia i koniec. A że walczę aby karmić piersią lub karmić piersią inaczej czyli sciagalam pokarm i daje z butelki tak jak przy pierwszym synu to postanowiłam kupić laktator elektryczny żeby skrócić czas odciągania. Dlatego mam pytanie jaki laktator elektryczny polecacie?? zastanawiam się nad medela swing lub lovi dwufazowy expert ale nie wiem który lepszy o Mendeli przeczytałam że ma jakieś membrany co przy częstym ściąganiu są do wyrzucenia. A może macie jakieś inne godne polecenia???
  8. Hej i ja się melduję już po CC. O 8.50 urodził się Maksymilian z wagą 4000 g (więc na szczęście 4700g się nie sprawdziło ale i tak klusek z niego) 57cm. Po 6 h mnie pionizowali i chwilę temu wstałam jeszcze raz do toalety. Nie powiem bo ciężko strasznie z chodzeniem i leżeniem rana boli i czuję że mięśnie co chwilę się spinają więc co jakiś czas czuję pociągnięcia :/
  9. Zapadła decyzja: jutro będzie cesarka ! Boję się jej strasznie bo byłam nastawiona na sn a tu od wczoraj takie wiadomości. Wiem że lepiej w tym przypadku mieć cesarkę zresztą lekarz powiedział że zawsze jest granica błędu i pewnie będzie trochę mniejsze ale to za dużo ryzyko rodzić naturalnie. Ale boje się tego strasznie i tego co będzie później więc trzymajcie kciuki żeby aż tak dużego bólu nie było chociaż wiem że będzie ciężko :/
  10. Natalia dopiero rano po obchodzie mają podjąć decyzję. Więc czekam, bo mój kawaler nigdzie nie zamierza wychodzić:/
  11. Hej ja już w szpitalu. Rozwarcie na 4 cm więc coś od środy się zmieniło, lekarz mówi że jest dobrze ale co z tego jak od 2 tyg chodzę z 2 cm teraz niby 4. Lekarka się śmiała że niektóre kobiety przychodza do porodu z 4 cm i mają nieźle skurcze a ja bez skurczy z 4 chodzę. Jutro dopiero rano mają coś zacząć działać bo dziś badania. Z tym że po USG dowiedziałam się że jutro się okaże Co i jak bo na USG waga wychodzi 4700g i nie wiadomo czy poród Sn czy CC
  12. Ja również niestety nadal w dwupaku. Termin na 20.10 był. Dziś idę do szpitala bo lekarz dał mi czas do niedzieli żeby coś się zadziało. Mam tylko nadzieję że w tym szpitalu zaczną odrazu działać a nie każą mi jeszcze parę dni czekać czy coś pójdzie samo bo obserwować :/ bo w domu zostaje 3 latek :(
  13. Kaska gratulację dużo zdrówka dla was !!! :)
  14. Queen nie zostaniecie same bo jeszcze ja zostanę :p termin był na 20 a ja nadal czekam. Lekarz w środę dał mi skierowanie do szpitala ale kazał przyjść w poniedziałek jeśli nic samo do tego czasu nie ruszy. Więc czekam grzecznie na poniedziałek bo nie wierzę już w to że samo coś się rozwinie. Od 2,5 tyg. chodzę z rozwarciem na 1,5-2cm szyjka zgładzona ale nic się nie dzieje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...