Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Edzia super że wszystko ok u maluszek rosnie, a na ten mocz to nie zaszkodzi jak popijesz herbatkę z żurawiną, lub żurawinę w tabletkach. Ja tak profilaktycznie popijam.
Pinka zaszalałas w snieżyce, teraz tylko odpoczywaj.
A ja nasmażyłam placószków bananowych, a mój Dawid tylko powąchał i tyle, sama zjadłam. No ręce opadają od tego jego jedzenia

Odnośnik do komentarza

Coreczki ooo parka nam równo rośnie hihi. U mnie mały o 2 dni mniejszy ale i tak gin była zdziwiona że mimo diety taką ładną wagę ma. Leukocyty mam wysokie w moczu, dostałam antybiotyk i mocz na posiew pobrali więc zobaczymy 21 lutego kolejny posiew po antybiotyku. No i już ktg.

Magda właśnie mówi że jest niedobrze że furaginum nie pomogło. Ajć co musimy się nacierpieć przez te ostatnie tygodnie :)

Pinka oj tak troszkę spokojniejsza jestem po usg. Przepływy wszystkie w porządku. Łożysko i pępowina też. Jedynie co to bałam się o szyjkę bo mały ma tak że odbija się od góry i uderza głową w szyjkę (aż mnie prostuje z bólu) ale mówi że tak już będzie do końca i nic nie narobi.
Ajj dobrze że odebrałaś dzisiaj a już chyba nie masz tak dalekich wycieczek?

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Edzia mam kilka zaplanowanych. Muszę odebrać paczkę ze smyka, ale to już będę miała podwozke autkiem z punktu A do punktu B ;) i jeszcze chciałam zdążyć zajechać do Ikea, ale tu tez samochodem także luz. Sama nie mam prawa jazdy. Nie czuję tego...

cebulka miałam tak samo infekcje z Laurka non stop. Teraz tylko 1 raz, dziwnym trafem akurat po wizycie na basenie. Używam so mycia pianki ginekologicznej Ginexid i myślę że to jej zasługa :)

córeczki będziesz miała drobną księżniczkę :) ale to dobrze. Mój Synek też się zapowiada niewielki. Będzie lżej nosić

Ogarnia mnie panika, że mniej więcej za 4 tyg będę podwójna mamą... Zamiast coraz lepiej, to jest coraz gorzej. Mam wyrzuty sumienia, że nie czuję zadnej ekscytacji itp... A jak jest u Was?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Pinka chciałabym żeby koło 3200 miała moja Laura jak się urodziła to 2980 choć z ostatniego usg wychodziło że 3400
Ale tak szybko dobierala że 11 kg miała gdy skończyła roczek Teraz jest jedną z wyższych dziewczynek w grupie i chudzinka raczej też nie jest więc się nie martwię o maleństwo Ważne że dobiera i przepływy są dobre...obyvtak do końca zostało

Odnośnik do komentarza

coreczki jako że w naszej strefie klimatycznej nie ma śmierci głodowej, nie przejmowałam się jak nie chciała jeść... Nie to nie ;) potem nadrabiala. Sama czasem nie mam ochoty na kolację, nie zmuszam się do niej więc dlaczego mam to robić własnemu dziecku? Tak jak piszesz. Przy drugim dziecku człowiek będzie mądrzejszy ;) nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Mi to sie Pinka tylko jedno kołacze..zeby dzidzia byla zdrowa a reszte przetrwam.Bo prenatalne zasialy jednak ziarno niepewności. Wiec chce juz ja miec po drugiej stronie brzuszka zdrową:) sa dni ze jestem cala na tak i wszystko jest piękne a sa takie ze wydziwiam i mysle czy bede dobrą mamą albo na przyklad pierdoly w stylu jak kot zereaguje ;) i jeszcze niemaz mnie drażni i mówi:szykuj sie Kicia bo za kilka tygodni bedziesz mial przerabane :) Takze ja mam skrajnie Pinka. Juz chce zeby byl kwiecień.

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza

Córeczki ja w 1 ciąży tez o wszystko si bałam i jak urodziłam to w ogóle świętowałam z byle pierdoły.
Pinka zazdroszczę takiego podejścia, bo ja to cały czas panikuje że Dawid nie chce jeść, urodził się 3530, 6800 ważył jak miał pół roku. Kłopoty się zaczęły przez wysypkę, nie widziałam na co ma alergię i ja rok siedziałam na diecie eliminacyjnej i on też wiele rzeczy nie jadł, pewnie przez to teraz je kilka rzeczy na krzyż. A do wysypki wszystko co mu dawałam to wszystko ładnie wcinał. A okazało się. AZS. Teraz eaju będzie miał 3 i waży 15 kg i 96cm wzrostu. Tak że jest wysoki, jest najmłodszy w grupie, a nie wygląda.
Magda jak zaszłam w ciążę to cieszyłam się że już mnie nic nie zaskoczy i że będzie to spokojna ciąża, a niestety badania prenatalne mnie zszokowały, i ten tydzień czekania na Sanco był okropny, a u tak się boje i chciałabym już mieć go przy sobie i wiedzieć że jest cały i zdrowy.
Edziaprawo jazdy robiłam z mężem 6 lat temu i mój mąż nie chciał bo twierdził że się nie nadaje, teraz jeździ zawodowo. Ja z kolei bałam się sama jeździć cały czas, w zeszłym roku zaczęłam sama wieczorami jeździć na kurs angielskiego. A teraz jak Dawid poszedł do przedszkola to się przełamałam i zaczęłam jeździć i jednak wygoda, bo nie muszę o wszystko prosić męża i wiele spraw załatwię sama. No i minus że unas niema komunikacji miejskiej więc na nogach w tej ciąży bym nie dała rady tam i z powrotem, chyba że taksówka.
Jak tak będzie z tymi biodrami to ja oszaleje, noce to jakiś koszmar, dziś co godziny pobudki i musiałam wstać i chodzić bo tak mnie pieką.

Odnośnik do komentarza

Magda mam 10 letniego kota, i jest takim moim kochanym pieszczochem. I wiesz, jest to największy pocieszyciel Dawida, jak tylko ten zaczyna płakać, kot już przy nim jest. A jak Dawid był niemowlakiem, a ja w nocy byłam bardzo padnięta, a Dawid płakał to obudziłam się od tego że kot mnie gryzł w palce na nogach żebym wstała:-)

Odnośnik do komentarza

Cześć! Ja prawko zrobiłam od razu po 18 urodzinach. Pojeździłem pół roku i rzuciłam w kąt. Mieszkałam w mieście i w ogóle nie było mi potrzebne. Apotem zamieszkałam z mężem na wsi i prawko okazało się niezbędne. Dobrze, że mąż dużo wcześniej wziął się za uczenie mnie, więc się przełamałam.
Magda, ja znam te emocje z poprzedniej ciąży. Miałam lekarkę panikarę i mi się udzieliło. Nie robiłam wtedy tych 1 prenatalnych i jak się dowiedziala, to kazała mi podpisać oświadczenie. Do końca ciąży byłam cała w nerwach.
Teraz byłam na prenatalnych i pierwsze wyszły średnio, więc też zrobiłam sanco. Też trochę panikowałam, ale teraz mam fajnego wyluzowanego lekarza i on twierdzi, że na wyrost robię te badania. No a ja się martwie, że może za mało się martwie...
Najlepiej by było, żeby tego dzidziusia mogli na sekundę wyjac, pokazać mamie a później znowu schować do brzucha - człowiek byłby spokojniejszy ;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, przepraszam że się nie odniosę do każdej z Was, ale jestem wyczerpana po nocy. Miałam silne skurcze, bałam się że zaraz jadę rodzić, ale wycisza się. Odprowadzilam Laurcie do przedszkola bo rodzice dziś mieli na 6 rano. A boję się by była ze mną w domu w razie czego. Biorę non stop nospe forte, magnez, pomógł też bardzo ciepły prysznic. Muszę porozmawiać z mamą by nie brała dodatkowych nadgodzin bo jestem zdana na siebie. Do tego opieka nad dzieckiem które już jest.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!
Chce Was zaprosić do wypełnienia ankiety odnośnie waszej wiedzy na temat toksoplazmozy i cytomegalii. Ankieta jest anonimowa, a jej wypełnienie zajmie Wam dosłownie 5 minut.
Liczę na Waszą pomoc, już tylko 40 ankiet dzieli mnie od jej ukończenia. Pozdrawiam i życzę miłego dnia;)
Link do ankiety: https://www.survio.com/survey/d/T4M3X9W3J5K2Q2N0B

Odnośnik do komentarza

Pinka ja się boje tego kokona, bo boje się że gdzieś by w nocy wpadnie noskiem w te boki, bo jak ochraniacze są niebezpieczne to taki kokon chyba bardziej. Ale ja to panikarą jestem. Mam 3 otulaczki i będę otulac, ale wizualnie mi się też podobają te kokony.
Skończyłam pranie i prasowanie, więc już z głowy, teraz tylko po remoncie trzeba będzie to wszystko rozpakować i w szafach poukładać, a na razie w domu jak w magazynie, wszędzie pudła.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...