Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wizytę mam dopiero 27 września:-( co prawda dwa miesiące temu byłam u kardiologia bo mój lekarz internista mnie wysłał dlatego że mam szmery w sercu i kołatania, zrobiłam badania i kardiolog powiedział że dużo młodych ludzi tak ma, że taka moja natura i tyle, ale tak jak dzisiejszej nocy to jeszcze nie miałam do tej pory...

Odnośnik do komentarza

mumtobeagain Tak, większość lekarzy nas, kobiety po 40, od razu przekreśla, a przecież rodzących w tym wieku jest coraz więcej, więc może te statystyki powinno się odświeżyć ;) Mój poprzedni lekarz, gdy poroniłam 3 lata temu, od razu zaproponował antykoncepcję. Gdy odpowiedziałam, że chcę jeszcze spróbować zajść w ciążę, to minę miał nietęgą.

Wynik miałaś piękny, no no. To teraz robimy wszystko, żeby swoje dzieciątka urodzić, na pohybel tym lekarzom, co nas spychają na margines ;)

Odnośnik do komentarza

Ach Ci lekarze... Rozumy posiadali. Mój ostatnio dał mi wykład w formie reprymendy albo sama nie wiem co to miało być, ale dostałam regularny ochrzan za wszystkie Polki, ze u nas to ciemnogród jesli chodzi o planowanie rodziny, ze to nie to co na ZACHODZIE, bo tam jak kobieta chce mieć dziecko, to idzie najpierw do lekarza, robi badania, uzupełnia jakieś niedobory witamin, bierze kwas foliowy itp itd, że przez takie zachowanie (nieodpowiedzialnych Polek) rodzą się dzieci chore, z wadami i innymi, bo jesteśmy NIEDOUCZONE i same sobie szkodzimy. O i już....
Ja z pierwszym dzieckiem chciałam się wyrobić do 30, jednak mój partner nie za bardzo w ogóle chciał, niby w zartach rozmawialiśmy o dzieciach, ale on tego na pewno na poważnie nie brał. No i pod wpływem chwili, raz się nie zabezpieczylismy i ... Zaskoczyło od razu jak się okazało :D ja byłam szczęśliwa, on załamany, ale dałam mu wybór, ze jesli nie chce, to nie musi w tym wszystkim ze mną uczestniczyć. Został. Jak się dziecko urodziło, to tatuś się zakochał bez pamięci i ta miłość twa do dziś :) teraz druga ciąża, też było "spontanicznie"... Coś w stylu "a chodź zrobimy siostrę dla naszego jedynka" i znowu... Ciąża. Aż oczom nie wierzyłam. Jeszcze raz może się zdarzyć, ze za pierwszym razem można zajść w ciążę, ale w drugi taki przypadek to uwierzyć nie mogłam, bo tyle się słyszy, ze ludzie mają problemy, miesiącami i latami się starają, a nam się znowu udało za pierwszym razem. Takim sposobem bede mama po raz drugi mając 30 lat na karku. W sumie wyszło po mojej myśli :D

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, melduję się po wizycie.
Wszystko cudnie, pięknie!!! Aż miło się słucha lekarza, gdy Dzidziuś rozwija się książkowo :)) oczywiście z detektora nie był zadowolony, kazał się odzywać jak tylko będę miała wątpliwości :)
Dostałam na pamiątkę zdjęcie małego siurka, wiec domyślam się, że co do tego nie ma już żadnych wątpliwości :p
Gorzej, że matka zaraz wpadnie w szał zakupów... jutro pojadę chyba do rodziców przejrzeć pudełka z ciuszkami po dziewuchach, a przy okazji zgarnę coś ciążowego dla siebie ;)) połówkowe 03.10. więc postaram się do tego czasu tak ostrożnie z kupowaniem nowych rzeczy.

Widzę i czytam, że każda z nas ma mniej lub bardziej podobne historie za sobą.
Zazdroszczę (pozytywnie) tym z Was, którym szybko się udało z dzieciaczkami, bo to naprawdę coś pięknego!
u nas tez historia jest dość bogata, starania, pcos, problemy zdrowotne męża itp. itd. więc generalnie każda moja ciąża, to niemal cud i zaskoczenie!!! Mimo, że w pełni planowane :D
Oby teraz już u wszystkich z nas były same dobre wiadomości!!!

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,
Monik to super z dzidzią wszystko dobrze:) nie mogłas zapisać się na 2.10? Poszłybyśmy razem:)
Jijana to super, że Wam tak szybko poszło :)
Asiosio ja po melisce dziś pospałam, ale nie pije jej codziennie, żeby może się nie przyzwyczaić, więc co trzecią noc przesypiam:)
Lekarze nie zalecają tych detektoròw z różnych powodów, ale co tam, nie o wszystkim muszą wiedzieć :)

Odnośnik do komentarza

Hejka Girls
Nadzieja mi polozna mowila ze czasami detektor moze wprowadzac w blad..
Mlody odprowadzony, najchetniej biegl by cala droge tak mu spieszylo haha. A tak sie martwilam

W nastepnym tygodniu Tata go bedzie zawozil wiec ja pospie dluzej choc teraz szybko w miare zasypiam ale w nocy sie budze i galy jak 5 zlotych eeeh i rano tez wczesnie sie budze ..
Wypilam troche smoothie z borowki i czarnej porzeczki i niechce mi sie teraz jesc sniadania kurcze..

No Dziewczyny troszke ponad tydzien i zobaczymy Bibisia na usg mam nadzieje ze nie odkreci sie i pokaze sie ladnie

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Bo z posyłaniem dzieci do przedszkola/szkoły to najczęściej tak jest że rodzice przeżywają bardziej niż maluchy :). Chociaż mój od roku chodzi do przedszkola i nadal rano muszę go "wkopywać" siłą do sali :D Dobrze że tylko wejście sprawia problem...

U mnie dzidziuch się ostatnio rozszalał w brzuchu, skubaniec kopie jakby tak w piłkę grał... A jeszcze tydzień temu martwiłam się że nie jestem pewna czy czuję ruchy.

Keira - myślę że czas w ciąży leci wolno tylko w przypadku pierwszej :) Potem to już rutyna no i starsze dzieci na głowie, więc człowiek tak już nie zastanawia się nad dniami i tygodniami.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mi też czas leci jak oszalały, chociaż czerwiec i lipiec ciągnęły się okropnie, bo ja już od czerwca na zwolnieniu, a nie mam jeszcze dzieci. Nie ogarniam się, ciągle jest coś do załatwienia, miałam dziś odpocząć a musiałam wyjsc i wróce wieczorem. W pazdzierniku, listopadzie i grudniu planowałam zapisać się na kursy związane z moim zawodem i zleci do porodu :) nie ma kiedy odpocząć.
Magdalena, na pewno będzie dobrze:) mam nadzieję, że dziewczynka bo tu sami chłopcy:)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) jestem nowa ale czytam Was od kilku dni. Mam termin na 14.02
Postanowiłam się zalogować bo piszecie że jesteście na zwolnieniu albo chcecie wziąć zwolnienie na następnej wizycie. Ja chodzę do pracy, pracuje w biurze więc 8 godzin przy biurku codziennie bez możliwości wychodzenia i spacerowania co godzinę. Mam taki problem że bolą mnie od tego siedzenia nogi, czuję że mam przez to utrudnione krążenie. Na kolejnej wizycie u lekarza chce poprosić o zwolnienie, wizytę mam 26.09 Tylko szczerze mówiąc trochę się obawiam że lekarz mi odmówi popierając się tym że ciąża nie jest zagrożona i nic mi nie jest. Jak jestem w domu czuje się całkiem ok, ale od siedzenia godzin - katastrofa. Czy spotkalyście się z tym że lekarz odmówił l4? To będzie już właściwie 5 miesiąc, więc nie jakaś bardzo wczesna ciąża.

Odnośnik do komentarza

Hej Kasia, powiedz, że zle się czujesz w pracy i już.
Ja jestem na zwolnieniu od dnia pozytywnego testu, mimo że od początku czuje się dobrze. W każdej ciąży byłam na zwolnieniu od początku, tyle że ja jestem pielęgniarką instrumentariuszką i pracuje w szkodliwych dla płodu warunkach. Nie wiem jak u osób pracujących w biurze, ale myślę, że nie powinnaś mieć problemu ze zwolnieniem, przecież nikt Cie nie zmusi żebyś pracowała w ciąży skoro nie za dobrze się czujesz:)

Odnośnik do komentarza

Mnie od pierwszej wizyty pytano się, czy zwolnienie potrzebuje. Jak akurat nie korzystam bo sama sobie szefem jestem ale wydaje mi się, że u nas nie ma problemu ze zwolnienia i. Znam dziewczynę pracująca w sklepie odzieżowym, która zwolnienie przyniosła po pierwszej wizycie a ciąża też nie zagrożona.
Ogólnie jakas niedorobiona chodzę od kilku dni. Jutro wyjeżdżamy na weekend spotkać się z męża znajomymi z różnych stron kraju ale powiem Wam, że strasznie mi nie na rękę ten wyjazd

https://www.suwaczek.pl/cache/120ff8403c.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kasia, ja mam "wolne" dopiero od zeszłego piątku i tez mialam obawy, czy mi lekarz takie zwolnienie wypisze, ale powiedział, ze "no skoro Pani chce, to nie bede tutaj... No... Dobrze, to dostanie Pani to zwolnienie", a w poprzedniej ciąży to lekarz sam sie pytał na każdej wizycie czy mi aby zwolnienei nie potrzebne i to Juz na pierwszej wizycie. Głupia ja pracowałam do 8 miesiąca, nie wiem czego sie spodziewałam, ze mi podziekuja czy cos... W tej ciąży poszłam tak szybko jak to bylo mozliwe (czyli od zeszłego piątku) :P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...