Skocz do zawartości
Forum

karolcia_m2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karolcia_m2

  1. Hej Dziewczyny:) Nie ma szans, żebym Was nadrobiła.... Tym, które urodziły w ciagu ostatniego tygodnia gratuluję i życzę zdrówka;) Ja urodziłam 13.02. W poniedzialek wyszlysmy ze szpitala. Troche mialysmy przebojów po drodze Też mialam indukcje balonikiem, założony na dobę nie zadzialal. Oksytocyna też nie. Szyjka mi się nie rozwierała a skurcze mialam od samego rana co 2 minuty. Przebili mi też pęcherz płodowy, wody chlusnęły a potem sączyły mi się caly poród. Po 13 godzinach męczarni zrobili cc. Przyplątala nam się też infekcja ze względu na te wody i obydwie dostawalysmy antybiotyki. U mnie z laktacją też różnie. Najgorszy był ból brodawek i tak walczymy o mleko. Pozdrawiam Was:)
  2. Kasia gratulacje i dużo zdrówka dla Was!!:) Jijana ja też pije te maliny i nie mam żadnych objawów, czasem zrobi mi się gorąco.. po wiesiołku też mi.się nic nie dzieje. Zauważyłam, że moje dziecko też jest bardziej aktywne. Po za tym boli mnie krocze, znowu coś mi się stało w kręgosłup, cała miednica jakby się rozchodziła, w krocze jakby ktoś wrzucał szpilki. W poniedziałek kładę się na patologię, będą mi wkładać balonik i jak dobrze pójdzie to w poniedzialek albo wtorek bede rodzić :):) Pozdrawiam Was:)
  3. Moonik i Angelka gratulacje! Dużo zdrowia dla Was i Waszych maluszków:) Moja torba spakowana już na tip top. Jutro jadę na ktg i umówić termin przyjęcia do szpitala, chyba że dzidziuś zechce spotkać się wcześniej:) Mam to samo co Wy, spojenie napiernicza, krocze kłuje, masakra:/
  4. Hejka:) My wczoraj miałyśmy wizytę, Lilianka waży 2919g:) ze względu na cukrzycę dostalam skierowanie do szpitala i 8 albo 11.02 kładę się na patologię ciąży do wywołania porodu.. także chyba wcześniej powitamy dzidzię na świecie :) Ja też mam już dość ciąży, brzucha, zadyszki, bólu krocza i wszystkiego. Zwiększyłam maliny do 2xdziennie i wzięłam się za masaż krocza i pani doktor poradziła przytulanie z mężem w celu ewentualnego przyśpieszenie porodu:) Moja mama to samo myśli co Wasze, że mój mąż to jest chyba jakaś oferma i sobie sam nie poradzi i co najlepsze uważa, że przy porodzie też będzie niezastąpiona :)
  5. Hej Dziewczyny:) Kryska 89 gratuluję Wam i życzę dużo zdrówka dla Ciebie i Kubusia!:):) Jijana to duże ryzyko zrobić cc osobie która jest przeziębiona i z gorączką. U nas z powodu przeziębienia zrzuca się takie osoby z operacji, dopóki bie wyzdrowieją.. olbrzymie ryzyko powikłań i zakażenia rany.. nie mam pojęcia jak to się rozwiązuje w przypadku porodu. Do każdej operacji podaje się profilaktycznie antybiotyk i w takim wypadku może i to wystarczy. U mnie dziś 36+5.. kręgoslup i krocze bolą masakrycznie, rehabilitacja nie pomaga za bardzo.. a ja raz się oszczędzam a raz nie.. nie umiem tsk leżeć i nic nie robić:) Ja piję te maliny raz dziennie, zaczęłam od poniedziałku. Biorę też wuesiołka 3x2 kapsułki.
  6. Sunny_day gratuluje i dużo zdrowia dla Was!!:) U nas 36+3 i też bym w sumie nie narzekała jakby zaczęło się wcześniej:)
  7. A właśnie też robiłam jeszcze raz HIV, HCV, HBV i kiłę :) dwa razy też toksoplazmozę no i te przeciwciala odpornosciowe.. co miesiąc standardowo morfologia i mocz. Za tydzień bede mieć GBS.
  8. Hej Dziewczyny :) Okinawa to dobrze, że jednak synek nie ma wirusa.. Jerba współczuje złego samopoczucia, jutro bedzie lepiej a jak coś to nawet się nie zastanawiaj tylko jedz do szpitala. Ja od tego tygodnia zaczęłam chodzić na ktg i tak co tydzień... u mnie to chodzi o ten nieszczęsny cukier, nie wiem czy pamiętacie.. mam stwierdzoną cukrzycę a cukry mam wszystkie w normie:):) nie mogę tego pojąć:) Jijana mój brzuch też jest niewidoczny, no właśnie mężczyzni i młode kobiety udają, że nie widzą.. kiedyś stałam z brzuchem w twarzy jednej pani, też go nie widziała. To ja chodzę na rehabilitację, dziś byłam znowu i to już raczej ostatni raz przed porodem.. postawiła mnie pani znowu na nogi.. polecam ale takiego fizjoterapeute od ciężarnych, pokazała mi też ćwiczenia do domu.. spojenie nie boli :) o bólu kręgosłupa to zapomniałam:)
  9. Ja będę to stosować od poniedziałku, więc na razie nie moge się wypowiedzieć:)
  10. Dziewczyny to jak to jest z tym hartowaniem brodawek, zgłupiałam.. W necie piszą, że to mit i nie powinno się tego robić bo może to spowodować wcześniejsze skurcze..Robicie to? Jeśli tak to jak?:) Ja dziś po ktg, wszystko git. Okinawa współczuję, że akurat taki wirus wyszedł.. ale na pewno bedzie dobrze:)
  11. Jijana do masażu krocza kupiłam poprostu olejek z wiesiołka.. w takim razie może i ja zacznę już łykać te kapsułki z wiesiołka skoro już można... Ja poduszki do karmienia nie mam. Mam tego rogala do spania, podobno on się nadaje do karmienia, i takie coś też widziałam na szkole rodzenia, ale podobno najlepsza jest ta prawdziwa do karmienia. Ja na razie nie kupuje..
  12. Jijana trochę mnie nastraszyłaś tymi przeciwskazaniami do picia liści malin, bo u mnie w rodzinie była choroba nowotworowa, ale zaryzykuje. Zaczynam w przyszłym tygodniu. Będę też brać kapsułki z olejku z wiesiołka.. zacznę też chyba pić herbatkę na laktację, nic jeszcze się nie pojawiło, piersi mam duże ale raczej normalne, miękkie. Dziewczyny z fejsa też jeszcze wszystkie w dwupaku :)
  13. Hej Dziewczyny:) Ledwo Was nadrobiłam, jakoś mi leci dzień za dniem... Ja już spakowana do szpitala od kilku dni, na fejsie na jakimś forum mamusiek z lutego to minimum 10 dzieci się urodziło i tak się zmobilizowałam, że wszystko mamy gotowe.. Moje spojenie mniej boli i wzięłam się też za porządki w domu.. ale też sapie i się męczę jakbym miała z 80 lat.. Ja mam 4 koszule do szpitala.. kupiłam jakieś w Pepco, żeby nie szkoda było wyrzucić. MagdaJ to dobrze, że nie musisz zostawać w szpitalu. Miałam Wam wlasnie pisać, że antybiotyk i pozytywny GBS nie jest przeciwskazaniem do Z.O. bo to ukłucie tylko w plecy.. Moje dziecko na razie waży 2500 kg, pani doktor stwierdziła, że prawdopodobnie dobije do 4kg i wtedy niestety bede miec cc bo jestem za szczupła i jej nie urodze.. Ja jakoś się wyluzowałam ostatnio i już nie jestem tak przerażona tym wszystkim. Co do snu to też mi się od kilku dni śpi dużo lepiej, chyba przez to że spojenie nie boli.. oby to trwało do porodu:) Pozdrawiam Was serdecznie:)
  14. Hej Dziewczyny:) Jijana, okazuje się że można to nastawić, aż mi pyknęło właśnie w tym miejscu. Póki co, jest cudownie, nic nie boli, w końcu normalnie śpię. Podobno może to powrócić. Jednak organizm cały czas szykuje się do porodu. Odważyłam się zważyć po świętach i o dziwo, nie przytyłam nic, więc dalej mam +10kg:) Jutro wizyta, zobaczymy ile dzidzius przytył bo apetyt mam niezly a co mnie przeraża na słodycze, których normalnie nie jadłam:) My Sylwestra spędziliśmy we dwoje, wyspaliśmy się jak nigdy:) mi też jest najlepiej w pozycji półsiedzącej bo na leżąco duszno.. Miłego dnia:)
  15. MagdaJ wszystkiego najlepszego, lekkiego rozwiązania i spokojnego dzidziusia:) Ja od południa już w kreacji sylwestrowej- dresie :) mąż chłodzi piwko 0%, nie mam na razie ochoty ale może się skuszę. Dziś byłam na fizjoterapii, pani mi nastawiła spojenie, trochę miednicę naprostowała bo podobno mi się wygięła.. bez bólu wróciłam do domu:) Co ciekawe, powiedziała mi że mogè spać na którym boku chcę i nawet na wznak jeśli mi nie duszno bo to wszystko to mity. Mumtobegin współczuję pobytu w szpitalu :( z drugiej strony na miejscu masz opiekę.. Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok!!!!:):)
  16. Ja chyba tego balonika nie dam rady włożyć, masakrycznie boli mnie to spojenie a o mięśniach Kegla zapominam. Kupiłam sobie liście malin, wiesiołka w kapsułkach i olejek i to też zamierzam stosować. Kombinezon mam jeden gruby 56-62 z firmy Ewa Klucze, kupiony w świat dziecka i dziś kupiłam z polarku taki cieńszy na 68 bo już zgłupiałam. Zobacze z ciekawości ten kalendarz chiński:) Ja się tak pocę w nocy, że masakra.. też tak macie? Wszystko mokre, piżama, kołdra..
  17. Jeśli chodzi o wagę to boję się zważyć po świętach bo jadłam jakbym jedzenie nie widziała:) do świąt miałam +10kg:)
  18. Hej Dziewczyny:) U mnie 34 tydzień się zaczął, wizytę mam 3.01 i ciekawe czy teraz częściej bede chodzić. Ostatnio pani doktor powiedziała mi, że od 36 tygodnia bede chodzić na ktg do szpitala.. Ogólnie to jestem przerażona tym wszystkim, zwłaszcza tym jak ja to wielkie dziecko urodzę:) wiem, że będzie bolało ale chyba dam radę:) Jijana też zastanawiałam się nad tym balonikiem, myślisz że to dobre rozwiązanie? Postanowiem żadnych nie mam na razie na Nowy Rok... może w końcu zrobię prawo jazdy :) jak dziecko troszkę urośnie. Wogóle to mnie tak boli spojenie i podbrzusze, że ja prawie wogóle z domu przestałam wychodzić:/
  19. Zdrowych i Spokojnych Świąt dla Was!!:)
  20. Jiana i Goga super, że z dzidziusiami wszystko dobrze:) Kasia ja też nie kupuje śpiworka, mam calkiem gruby kombinezon a jak coś to przykryje dodatkowo kocem i tym czymś od wózka i wydaje mi się, że będzie dobrze. Ja już prawie nic nie robie, kręgosłup znowu daje znać o sobie bo taśmy mam już tydzień i wogóle to jakoś nie mam siły, męczę się i mam zadyszkę.
  21. Ja ubranka wyprałam wszystkie w 60 stopniach, w sumie to nikogo nie pytałam, pieluchy tak samo.. Kurde tak się zastanawiam czy ja za mało tych ubranek nie mam, jak Ty Jijana tyle kompletów szykujesz:) U nas też problem z samochodem, ale w okolicach lutego możemy go nie mieć, bo mąż miał wypadek i auto całe skasowane, na razie mamy zastępcze.. Musimy uważać na siebie. Mnie z kolei bolą kości w miednicy tak jakby ktoś chciał je rozerwać... Ja zachcianek nie mam, jedyne co to ten sok z ogórków dalej:)
  22. Z kręgoslupem mialam już problemy bo generalnie nie mogę dzwigać za bardzo :) taśmy są super, trzymają w ryzach mój kręgoslup i przynajmniej mogę funkcjonować bez płaczu :) Ja przytyłam 10kg niestety, od jakiegoś tygodnia też mam większy apetyt.. calą ciąże się trzymałam ale powoli odpuszczam:) Dziś zjadlam rosół i potem najadłam się chałwy, po godzinie zmierzyłam cukier i było 120:) Po świętach będę pakować torbę do szpitala chyba.. nie wiem właśnie jakie ciuszki spakować ale nie będę szaleć.. może na szkole rodzenia położna da jakąś listę bo my dopiero w styczniu idziemy :)
  23. Hej Dziewczyny:) Dawno nic do Was nie pisałam, ale na bieżąco Was śledzę:) Ja już wszystko skompletowałam do szpitala, ubranka mam wyprane i wyprasowane, jeszcze tylko pozostał nam fotelik do kupienia. Cały czas mam przeczucie, że urodzę wcześniej. Ostatnio pani doktor mi powiedziala, ze bede mieć wywoływany poród bo mam niby cukrzycę a cukry mam wszystkie w normie.... sama już zgłupiałam ;) Ja ruchów też nie liczę bo mała jest bardzo aktywna, pytałam się pani doktor czy tym też się niepokoić, powiedziała że nie. Ja z kolei mam straszne kłopoty z kręgosłupem, chodzę na masaże i poobklejana jestem tymi taśmami. Pozdrawiam Was serdecznie:)
  24. Hej Dziewczyny:) Goga współczuję, biedna babcia, najważniejsze że jej nic się nie stało.. Jerba moje dziecko ostatnio też miało fazę nawet kilka dni, że słabiej się ruszało, prawie wogóle, wystraszyłam się strasznie, w końcu wyciągnęłam ten detektor, niby serduszko biło, trochę się uspokoiłam ale dopiero po jakiś dwóch dniach zaczęła dawać znowu czadu. Chyba czasem tak jest, że mają spokojniejsze dni. U nas ostatnio byli znajomi, każdy ze swoim dzieckiem. Jeden obstawiony tabletem i telefonem, ładowarki od razu w gniazdka- chłopak pierwsza klasa podstawówki, cały wieczór spędził grajac. Dla drugiego z kolei telefon może nie istnieć, rysowanie, malowanie.. chciał się bawić z tym drugim ale tamten swiata po za tabletem nie widzi. My w czwartek w końcu wizytę mamy, nie możemy się doczekać. U mnie samopoczucie normalne. Jedynie co daje mi w kość to kręgosłup, jak leżę i nic nie robię wtedy jest dobrze:) Pozdrawiam Was:)
  25. Hej Dziewczyny:) Ostatnio rzadko się tu udzielam ale codziennie Was czytam:) trochę nawarstwiło się spraw plus jeszcze ciągle chodzę na kursy i tak czas leci. Doszły mi problemy z kręgosłupem, już zaczęlam szukać rehabilitacji. Fajnie, że poruszyłyście temat fotelików, dużo mi to rozjaśniło. My zamierzamy kupić isofixa i do tego fotelik. Za ubranka jeszcze się nie wzięłam. Czekam do wizyty, bedę też już po oststnim egzaminie i wtedy zajmę się w 100% dzidziusiem. Słodyczy nie jadam wogóle a odkąd musiałam kontrolować cukier to zaczęłam piec swój chleb, jest ogromna różnica w poziomie i cukru i w miesiąc nie przytyłam nawet 1kg :) Miłego wieczoru!:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...