Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

A rodzilas tu u siebie blisko domu, czy w tym glownym?
Ja się wlasnie strasznie boje pekniecia. Naciecia. Sama nie wiem co lepsze/gorsze.
Jak sie czujesz na silach to w sumie czemu nie do domu.

Rok temu, bylam u kolezanki, urodzila o 9, do domu wyszla okolo 16. My wpadlismy z wizyta okolo 20. I tak siedzielismy u nich jakis czas. W ogole nieswiadomi jak to, a ona, jakby nigdy nic nas przyjela i w ogole. Teraz jak o tym mysle to tak mi glupio, ze zwalilismy sie im na glowe.
(Bo jej maz to byl bardziej kolega mojego meza i to on nas zaprosil)

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

~Sofik83
MamaRobercika obyś już była po! Należy Ci się za tyle czekania ;) Czekamy na wieści :)))
Kati Ty to masz sajgon, ale i miłość podwójna ... Zawsze chciałam mieć bliźniaki :D Mam przyjaciółki bliźniaczki, coś cudownego
Ja po CC już 2tyg i nadal schodzi ze mnie...po 1 tak nie było...hmmm...o depresji nie myślę, nie zamierzam jej mieć! Tobie Gizel też tak radzę ;)

Sofik83 ile je Twój dzidziuś aktualnie?

Odnośnik do komentarza

Jutro będzie 2 tyg od CC, tez ze mnie jeszcze schodzi tak jak na końcówce okresu. Moja położna powiedziała ze niby przez 6 tyg cały czas musi lecieć ze nie może przestać... ale mi się to dziwne wydaje zeby tak długo to trwało. Jedyne co mi spędza sen z powiek to że moje dziecko tak dużo je... dwutygodniowe dziecko 90-120 ml co 2.5-3h

Odnośnik do komentarza
Gość Agata magda

MamaRobercika gratulacje! Nareszcie! Super ze bez nacięcia krocza! Co do kładzenia to kładę na boku lewym często bo jest łatwiej dziecku się odbić..potem i tak na plecki się przekręca..u mnie to było 3 nacięcie i zdecydowanie najlepsze chociaż w kierunku odbytu wiec zachwycona nie jestem ale jest bezbolesne, ja jestem dopiero tydzień po porodzie a krwawię bardzo mało nawet w szoku jestem ze ten połóg jak nie połóg jak sobie przypomnę poprzednie to jakiś cud to jest. 0 dolegliwości...gizel jak możesz wyjść do kina i masz taka pomoc to depresja cię nie złapie..:) ja mogę pomarzyć o pomocy...ale już mysle jak męża wysłać na tydzień z dziećmi na wakacje żeby odpoczęli...zaraz będzie wiosenka długie spacerki na świeżym powietrzu i będzie zupełnie inaczej...bo ja trzymam za słowo Amerykanów, którzy twierdzą ze wiosna przyjdzie w Europie w połowie lutego ;)

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika gratuluję!!! W końcu się doczekałas!!!! To szybko wypuszczają Was do domu ...
A moje cycki po jednym dniu mega twardych zrobiły się normalne ale Mała je bardzo często, co godzinę, półtorej i zastanawiam się czy nie mam teraz za mało tego mleka? Dziś to w ogóle nie mam czasu żeby coś zrobić ... Wszystko mnie wkurza, szczególnie mój mąż (bo jest pod ręką) w nocy mało co spałam ... Ehhh mam dziś gorszy dzień :-(

https://www.suwaczki.com/tickers/zem38u696l30qqx1.png
url=https://www.suwaczki.com/]https://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jb3d8zpun.png[/url]

Odnośnik do komentarza

mama Robercika- kochana gratulacje!!!!!!!!! Wielkie i ogromne.
Maluszki mamy wagowe i Długością podobne:)
U nas pierwsza noc w domu za nami.
Synek pije z cycka.
Kupki wali w pampki.
Ma czkawke co jest dla mnie zaskoczeniem.
Dzisiaj jego 6 doba leci je 60 ml .
Jutro mamy wizytę położnej.
Mam do niej mnóstwo pytań. Muszę je spisać na kartkę.
My kładziemy maluszka na zmianę prawy bok lewy bok.
Śpi na klinie gdy spał na płasko coś mu przeszkadzało i ulewajac jakoś dziwnie mu to zostawalo w buzi i połykał.
AAAA jedna fajna Rzecz chyba.... śpi przy i tv radio odkurzacz kierująca pralką mu nie przeszkadza.

Karmię co 3h.

https://www.suwaczki.com/tickers/dxomwn156a3o0whj.png

Odnośnik do komentarza

Moja Laura jakoś jeść zbytnio nie chce, każą ja przystawiac to przystawiam, wiem jakie to ważne by się laktacja rozkręciła. Ale ona possa chwilę i idzie dalej spać. Niby widzę że siara jej leci ale żeby mleko było to nie widzę.
Dziewczyny może głupie pytanie ale czy wam też leciały takie jakby wielkie skrzepy? Cos ze mnie wyleciało praktycznie wielości piłeczki do ping ponga. Nie pamiętam bym coś takiego przy Robercie miała. Położona mówiła że łożysko urodziłam w całości

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika no i masz! Już Laurka z Wami! gratulacje kruszynki...czyli ciuszki w rozm.50 jak najbardziej się przydadzą ;))
Kar0 moja jest na kp... Ani razu nie mierzyłam ile zje. Karmie ją na żądanie. Przez dzień co 2-2.5h, sporadycznie co godzinę np do południa. W nocy czekam aż się sama wybudzi..do ostatniej nocy było to co 3-4h, ubiegłej nocy sama mi się budziła po 2-3h....zje i raczej od razu zasypia. Podtrzymam ją do odbicia i zazwyczaj mam chwilę by się ogarnąć. Dużym wsparciem jest mąż i syn, a także mama, która dba o nasze obiady. Więc...pełen komfort:)

Odnośnik do komentarza

Czekolada, tylko my zostalysmy wzglednie.
A Ty jutro idziesz do szpitala juz na wywolywanie czy tylko kontrole?

MalaZet 18.01.2019 (w sumie niedawno sie przylaczyla do nas ale dlugo juz cisza)
Czekolada 20.01.2019
Magdness 24.01.2019
Agatt 27.01.2019 (pewnie da nam znac, ale rzadko sie udziela)

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Ja mogę zmierzyć ile zjada bo jeszcze odciagam jedna piers, dzisiaj znowu troche krwi polecialo bo za mocno przycisnelam. Jakby mala sie dorwala to w ogole by byla bieda. A tak, sciagam co karmienie i nawet zapasy sie robia :)

Dzisiaj juz 2 razy przystawialam mala bez tego strasznego bolu. On naprawdę przechodzi, jaka ulga.. Staran sie ja czesciej karmic w dzien i zobaczymy, wyglada jakby miala wiecej sily, jest dluzej aktywna i dopomina sie jesc albo pobosic. Moze faktycznie bylo za rzadko dla niej.

Depresja poporodowa.... tez sie boje. Choć babyblueasa bardzo szybko zlalapam. Pierwszy dzien w domu to byl placz na wszystko. Na napis "Witaj w domu corciu", na widok męża trzymającego mala, na karmienie, samo wejście do domu spowodowalo ze beczalam. Potem wygadalam mezowi wszystkie moje stresy i zmartwienia i przeszło. Zawsze analizuje sytuacje i widze co moze zlego sie stac, te wszystkie historie o zachlysnieciach, sids, upadki... Mąż mi troche przetlumaczyl żeby tak nie myśleć i z jego wsparciem chyba mi przeszło. Dzisiaj czuje sie juz calkiem jak człowiek :)

https://www.suwaczki.com/tickers/cb7wflw17crspcri.png

Odnośnik do komentarza

Mama Robercika Gratuluje ! Doczekałas się swojej kruszynki :)
Mi tez wyleciał taki jeden skrzep jak wróciłam do domu ze szpitala ;)

Co do pepowiny nam odpadła nie dawno m, strasznie długo się trzymała a teraz już ładnie zagojona pępuszek :) jak trzyma się na włosku to delikatnie podmocz przy kompieli i napewno odpadnie sama :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k9tkoahf3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...