Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Kali gratuluję synusia śliczny:)ja kawa hamuje laktację tak że co dzień coraz rzadziej ściągam minimalne ilości byle ulżyć był dżin że mega pierś bolała wzięłam 3 razy przeciwzapalny liście kapusty okład i ściągnęłam z niej ale nie mogłam bo zgrubienie było ciepły kompresji poszło przeszło po dniu potem co dzień coraz mniej teraz ściągam raz dziennie 20ml.z obu.razem i nie bolą.moja malutka jest takim głodomor że masakrą jak piję mleko czy wodę to ja drze poprostu a mąż wychodzi ona tak łapczywie łyka i siw krztusi na o to bach ja na brzuch i po plecach mówię wam .....ja witaminę d daje wyciskana z kapsułek urywam i prosto do buzi przed karmieniem .

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hkrcubd6z.png

Odnośnik do komentarza

Aniola mam i probowalam. Za pierwszym razem jak nalozylam tak jak trzeba to nie szlo. Mala ssala ale poki brodawka sie wpasowala w ksztalt (bo nie wchodzi cala tylko poczatek) minelo sporo czasu i zdjelam i udalo sie nakarmic prawie bezbolesnie. Za drugim razem przekombinowalam i za bardzo nalozylam ze zranilam sobie jeszcze mocniej i tak ta mocniej poraniona brodawke :/ niestety problemem jest u mnie bol ktory wystepuje na początku karmienia, jakby cos mnie przeszywalo na wylot od piersi do plecow. I mysl o tym blokuje mnie i boje sie ja przystawiac.

Narazie probuje systemu zeby sciagac ta bardziej poraniona piers i daje sciagniete mleko a potem na dojedzenie ta zdrowsza. Kolejnym razem zaczne od zdrowszej i dojadanie scignietym mleczkiem z bolesnej. Nie mam pomyslu jak inaczej to rozegrać, kupilam specjalna butelke dr brownsa zeby mala sie nie rozleniwila z butla. Jak do poniedzialku nie ogarne to umowie sie na wizytę doradcy, a jak to nie pomoze to przechodzę na laktator. Ten tez boli ale mniej.

https://www.suwaczki.com/tickers/cb7wflw17crspcri.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o bilirubine- to w 3ciej dobie czyli dniu wypisu miała 10 na czole i 10.8 na klatce. Wg obserwacji, po dwóch dniach musiała mieć więcej, bo była aż pomarańczowa. Wtedy też miałyśmy wizytę położnej, która mocno mnie nastraszyła. Kupek robiła niewiele. Gdy zwiekszylam jej ilość karmień, to i kupki są częstsze. Wczoraj, po 11dnisch od wyjścia ze szpitala (2 tyg życia) bili spadło do 4.9-5.4 na czole i 6.3 na klatce. Więc jest dobrze. Ale położna twierdzi, że muszę zachowac ilości karmień 10-12 na dobe.

Odnośnik do komentarza

Eileen z piersiami przerobiłam to samo co Ty. Przez wybudzanie młoda łapała nerwowo brodawki i je szarpała wręcz - leczyłam je bepanthenem i udało się wyleczyć w 3 dni. Przeszywający ból miałam przez około 5 dni. Mimo prawidłowego dostawienia. Podobno niektóre kobiety tak mają. Brodawki mnie bolały tak bardzo, że nie mogłam ich nawet dotknąć.problrm było je umyć, o wytarciu w ręcznik nie wspominając. Zacisnęłam zęby i samo minęło.

Odnośnik do komentarza

Sofik83 Dokladnie o to chodzi. Mam wrazenie ze nawet gdy robi mi sie zimno zaczynaja cholernie bolec. ah oby i u mnie tak bylo i szybko minęło. Narazie stosuje wg zalecen poloznej lanoline i smaruje mlekiem, ale to slabo idzie. na noc posmaruje bephanetem zobacze jak bedzie wygladac.

Dzięki :*

U mnie byl problem przy nawale z szybko lecacym mlekiem. Mala sie tym wkurzala i nie umiala zlapac. Wtedy przystawic udawalo mi sie dopiero gdy zaczynala krzyczec bo wtedy wystarczająco mocno otwierala buzie. No i taka zla mocno ciagnela.

https://www.suwaczki.com/tickers/cb7wflw17crspcri.png

Odnośnik do komentarza

Sofik83 to tak na prawdę nigdy nie było uWas wysokiej bilirubiny. Czysta fizjologia. W ogóle nie powinnaś się przejmować żółtaczką. Niektóre położone mocno przesadzają w tym temacie.
Eileen popatrz sobie jeszcze na te kompresy Multi-Mam. Już kiedyś o nich pisałam. Są rewelacyjne. Mnie bardzo pomogły. Tylko trzeba go trzymać przynajmniej kilka godzin (na ulotce jest jedna godzina). Ja po 1 dniu miałam wyleczone brodawki i dużo mniej bolały przy przystawianiu.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Kasia837 poniekąd też uważam, że polozna przesadziła. Z drugiej strony miała wiele racji (im częstsze karmienia tym więcej kupek a co za tym idzie zaczęła spadać bili).
Eileen ja stosowałam bepanthen baby, ale pamiętaj by przed każdym karmieniem czy ściąganiem umyć piersi. Trochę to kłopot ale mi pomogło szybko...oby i Tobie tak szybko pomoglo.

Odnośnik do komentarza

Mamarobwrcika czekamy wkoncu :):) jak tam dziewczyny nocne zycie ? U nas jedzenie co dwie godziny ehhh nie przytomna jestem matkoo gdzie spanie 4g moje dzieci to jakies z kosmosu hsha ani Gabriella tak nie spala a minelo juz 10 lat ani teraz Julek ehhhh ps bylismy w kinie na fredym mercurym bylyscie ? Zdazylam z mezem pojsc jeszcze i dzieci dziadkom zostawic ahhh fajnie tak ruszyc sie na dwie godziny i nie myslec powiem wam ze jednak to jest potrzebne . Myslicie o depresji poporodowej ? Ja mysle czasem bo z corka mialam ... mam nadzieje ze teraz mnie to ominie !!! A polog krwawicie jeszcze pytam te co maja dzieciaki okolo 3 tyg ?4tygodniowe ??

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika powodzenia! :)
Kasia837 popatrze, jutro bede robic zakupki :) musze kupic muszle laktacyjne takie co wklada sie w stanik i mleczko spływa. U mnie leje sie ciurkiem czesto i zaczelam to lapac to siw okazuje ze np przy laktatorze przy prawej z lewej samoistnie leci 20 ml :)

Sofik83 chwytam sie juz wszystkiego:) sprobuje. ale widze swiatlo w tunelu. Wlasnie mala dala nam pospać, teraz pol godziny przy piersi i odpoczywa. W nocy chyba nie bede jej wybudzac na sile. W dzien bede pilnować przerw a w nocy dam wszystkim odpocząć.
O nie znowu ciumka glodomor...

A jak kladziecie do spania? Bo w szkole rodzenia mowili zeby na pleckach a glowa na jedna lub druga a polozna kazala na boku bo jak to ona powiedziała "dzieci sie zachlustuja podczas ulewania na pleckach, na boku moga popsuc sie bioderka, ale bioderka mozna naprawic a zycia nie"

https://www.suwaczki.com/tickers/cb7wflw17crspcri.png

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika obyś już była po! Należy Ci się za tyle czekania ;) Czekamy na wieści :)))
Kati Ty to masz sajgon, ale i miłość podwójna ... Zawsze chciałam mieć bliźniaki :D Mam przyjaciółki bliźniaczki, coś cudownego
Ja po CC już 2tyg i nadal schodzi ze mnie...po 1 tak nie było...hmmm...o depresji nie myślę, nie zamierzam jej mieć! Tobie Gizel też tak radzę ;)

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika mocno trzymam kciuki!!! ✊
Gizel ja już nie krwawię tylko takie żółto-surowicze odchody i też już mniej. Niestety miałam duże nacięcie i jeszcze się nie zagoiło. Szwy skórne zaczęły powoli wypadać po kilku dniach i skóra się rozeszła. Na szczęście mięśnie nie puściły. Walczę z maścią przyspieszającą gojenie ale powoli to idzie. Mocno mi to dokucza i nie poprawia nastroju:-(

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Eileen ja do spania zdecydowanie na boku. AAP zaleca na plecach bo teoretycznie zmniejsza ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej ale moja często ulewa i na boku jest bezpieczniej bo się nie zachłyśnie. A pozycja na plecach nie jest jakaś wybitnie dobra dla stawów biodrowych. Trzeba w dzień kłaść trochę na brzuchu bo to dobrze wpływa na bioderka.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Laura przyszła na świat o 4:43 po porodzie byłam padnięta, najpierw wisiała na cycu do 7 rano a potem poszła spać więc ja razem z nią. Właśnie mnie obudziły jej steki, pocyckala i dalej poszła spać.
Zaczęło się wsumie koło 22, po seksie, najpierw nieregularnie ale bardzo boleśnie jak nigdy. O 23 byłam w szpitalu, położna mnie zbadala było 3cm, i wysłała do szpitala odrazu. W szpitalu badali o 3 rozwarcie i było 5cm, a potem tak to szybko poszło że jak poprosiłam o znieczulenie to było już za późno i wkoncu nie miałam. Laura rzeczywiście jest malutka. Ma 3346g i 50cm.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika, super! Gratulacje kruszynki. Nareszcie!
Powiem Ci, że już glupio mi by bylo gdybym urodzila przed Toba. Bo juz rozumiem Twoje zdenerwowanie i w ogole to oczekiwanie. Ale teraz spokojnie moge zaczac rodzic :)
Hehe.. i moze jednak seksy cos daly ;P
I super, że ominal Cie ten masaz szyjki. I w ogole wywolywanie.
A jak porownasz brak znieczulenia? Chociaz stosunkowo chyba dosc szybko poszlo. :)
Ślę moc pozdrowien. Wracajcie szybko zdrowi do domku ;)

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Jem śniadanie choć nie chciałam bo kazali.
Na znieczuleniu nie czułam wtedy skurczy na których się szyjka rozwiera co pozwoliło mi odpoczywać przed partymi , teraz te skurcze były znosne do pewnego czasu, chyba miałam tzw kryzys tylko że 8cm, bo musiałam wtedy już przec ale mi naszczescie położne pozwoliły, chwila moment i tak było 10. Ale ten ból partych identyczny. Nie pękłam nic kompletnie więc chociaż krocze mnie nie boli tylko jak sikam to piecze. Chciały mi gaz przy partych zabrać bo niby tak efektywniej bym parła. Tylko oddychać ale ni chu... bez gazu to bym nie oddychala wogole.
Może mnie już dziś wypuszcza

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...