Skocz do zawartości
Forum

Kasia837

Użytkownik
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kasia837

  1. Misia21 ale ten czas szybko leci! Cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze. Oby tak dalej... do terminu
  2. Cześć dziewczyny 🙂 Czasem zaglądam, ale dawno nic nie pisałam, bo wiecznie nie mam czasu. Dzisiaj cała doba w pracy i w końcu mam 5 minut spokoju 😉 Ola z każdym dniem coraz więcej mówi i mam wrażenie, że wszystko rozumie. Wszędzie biega, włazi, skacze... Ale najfajniej jest jak się we mnie mocno wtula i mówi 'moja mama' ❤️ Ostatnio uwielbia rysować kredkami i bawić się ciastoliną. Mamy też małe sukcesy-korzysta już z nocnika i udało się pozbyć smoczka. Noce dalej różne, ale czasem już zdarza jej się przespać całą noc w łóżeczku bez pobudki. A ja jestem totalnie zabiegana i zmęczona, zwłaszcza jak budzi się w nocy, a o 5 trzeba się zbierać do pracy. Często myślę o drugim dziecku, ale mam wrażenie, że ledwo się ogarniam z jednym i pracą 😞
  3. MamaRobercika przykro mi😞 Trzymaj się. Nawet jak nie planowałaś tej ciąży, to na pewno jest trudno. Właśnie dlatego nie lubię wkładek, bo wcale tak dobrze nie chronią przed ciążą, potem jest dużo problemów w utrzymaniu ciąży z wkładką i dużo powikłań.
  4. Luiza88 nie ma się czego bać. Młoda pierwszy raz była z nami za granicą jak miała 3,5 miesiąca. Od tej pory jeździmy, latamy.... Jedź i ciesz się wyjazdem, tylko nie pakuj całego domu. Na prawdę nie potrzeba mieć miliona rzeczy na wyjeździe z dzieckiem. 😁
  5. Misia21 skąd ja to znam😂 Ola też miała być Stasiem i nawet nie brałam niczego innego pod uwagę. Cieszę się, że dobrze się czujesz.
  6. Cześć dziewczyny. U nas gorączka po szczepieniach minęła. Dla odmiany przebijają się trójki. Ciągle coś. Pawian po Prevenarze. Tak pracuje w szpitalu- na intensywnej terapii noworodków.
  7. Cześć dziewczyny. Co słychać? U nas ostatnie dwa dni trudne. Po szczepieniu gorączka do 39.5 stopnia i maruda. A do tego jeszcze trójki idą. Prawie nie spałam przez dwie noce, a dzisiaj doba w pracy 😟 Ach... kiedy się to skończy
  8. MamaRobercika szacun! Przy swojej dwójce jeszcze chcesz się zajmować obcym dzieckiem. Muszę pochwalić moją małą. Powoli uczy się korzystać z nocnika. Dzisiaj dwa razy sukces i mówiła wcześniej, że chce 'sisi'. Może coś z tego będzie jak trochę popracujemy.
  9. Ja przestałam karmić dzień po pierwszych urodzinach małej. Mleka ani kaszek do tej pory się nie nauczyła jeść. Już od dawna pochłania (dosłownie pochłania) wszystko to co my. Zjada sama łyżeczką, widelcem albo rękami. W ogóle jej nie trzeba pomagać przy jedzeniu. Pod tym względem jest super.
  10. Cześć dziewczyny. Całe wieki się nie odzywałam, ale ostatnio zupełnie nie mam czasu. W pracy młyn, a w domu cały czas jest co robić. Ola jest strasznie absorbująca. Jest przekochana. Rozumie wszystko co się do niej mówi, uwielbia wieczorne przytulanie i czytanie książeczek, biega, wszędzie włazi, gada, kłóci się 😂, ale trudno cokolwiek przy niej zrobić, bo cały czas potrzebuje uwagi. Jak się nią nie zajmuje, to w momencie mi wisi na nodze i płacze. Chodzi spać koło 21. Wtedy próbuje coś ogarniać, ale ona niestety dalej nie przesypia nocy, a ja wstaje do pracy o 5, więc jest wesoło... Gizel przykro mi, że straciłaś pracę. Mam nadzieje, że szybko znajdziesz nową. Kto wie... Może to będzie zmiana na lepsze.
  11. Kati8 dawaj wodę do przepicia i nie przejmuj się😉 Ola też miała fazę na jedzenie piachu i kamieni. To przejdzie.
  12. Cześć dziewczyny 🙂 Dawno się nie ozdywałam. Wchodzę na forum, ale nawet ostatnio nie mam czasu napisać. Ja też w tym roku 37. Lata lecą, a ja dalej nie wiem czy chcę mieć drugie dziecko. Niby chcę, ale się boję czy wsztko będzie dobrze i Ola jest strasznie absorbująca, do tego praca i zupełny brak czasu... Teściowie w końcu się w poniedziałek wyprowadzili i nareszcie jest w domu spokój! Ola super. Wszędzie biega i włazi. Wszystko ją interesuje. Dalej niewiele mówi, a ulubione słowo to 'nie', ale już próbuje naśladować zwierzęta. Niesamowicie dużo rozumie. Było kilka super nocy, całych przespanych, ale znowu idą zęby i jest kiepsko. Ostatnia czwórka i dwójka wychodzą. Jak tylko nie jestem w pracy i pogoda względnie dobra, to cały czas spędzamy na dworze.
  13. Misia21 fajnie, że się odezwałaś, bo cały czas się zastanawiałam co u Ciebie. Baaardzo się cieszę, że jesteś zdrowia i udało Ci się kolejny raz zajść w ciążę. Gratulacje! 😁 Mam nadzieję, że teraz już wszystko się będzie dobrze układać. Odezwij się czasem co u Ciebie i jak się czujesz. Ja ostatnio zupełnie nie mam czasu na nic. Teściowie cały czas u nas mieszkają i jest koszmarnie. Nic w domu nie robią poza apokaliptycznym bałaganem. Trochę się zajmują małą, ale też już im się chyba nie chce, bo coraz mniej. A ja jak nie jestem w pracy to nieustannie sprzątam, gotuje.... Ola jest super. Codziennie mnie zadziwia jak dużo rozumie. Ruchowo jest bardzo sprawna. Ostatnio na topie książeczki i pokazywanie obrazków. Poza tym wszelkie zwierzęta, ptaki, owady, rośliny... W końcu zaczyna się zdarzać, że uda jej się przespać prawie do rana bez pobudki i bardzo się cieszę, bo już miałam dosyć po 16 miesiącach nocnych maratonów.
  14. Ola też cały czas chce być na dworze. Jak jest przez ostatnie dni zimno i wietrznie, to się strasznie awanturuje, że pies wychodzi, a ona nie. Uwielbia piaskownicę i zabawki do piasku, które jej kupiłam. Jest śmieszna jak ogląda i wącha kwiatki w donicach na podwórku. W domu ciągle biega i już super sobie radzi na schodach. Straszna mądrala ostatnio i ciągle nas czymś zaskakuje. Mam wrażenie, że z dnia na dzień umie i rozumie więcej. Z jedzeniem fajnie. Jak się jej da spokój to potrafi nawet całą miseczkę zupy zjeść samodzielne (łyżeczką i trochę ręką). Z widelcem też sobie radzi coraz lepiej. A poza tym ciąg dalszy zębów i słabe noce. My na razie zdrowi, tylko ciężko z teściami w domu. Już mam trochę dość.
  15. Dziewczyny dla Was wszystkich i Waszych bliskich zdrowych i pogodnych Świąt w ciepłym rodzinnym gronie. Niech ten trudny czas mimo wszystko będzie radosny. 🐣
  16. Cześć dziewczyny 😀 jest tam ktoś? Co słychać? Trochę nam forum ostatnio upadło. U mnie ostatnio zupełny brak czasu. Niby łatwiej jak mieszkają z nami teściowie, ale dużo więcej pracy w domu. Ciągle gotuje, albo sprzątam... A poza tym zębów ciąg dalszy,ale ostatnio kilka nocy w zasadzie przespanych. Jakie to cudowne! Już zapomniałam jak to jest przespać kilka godzin bez wstawania! Młoda jest ostatnio z dnia na dzień coraz mądrzejsza . Strasznie dużo rozumie i ciągle nas czymś zaskakuje. Poza tym uwielbia być na dworze. Tylko zje śniadanie i od razu przynosi buty, ubrania z garderoby i leci do drzwi. Myślicie o Świętach? W obecnej sytuacji wydają mi się zupełnie abstrakcyjne.
  17. Cześć dziewczyny. U nas po dwóch super nocach znowu masakra. A poza tym już półtora tygodnia mieszkają u nas teściowie i staramy się jakoś nie pozabijać. W tym tygodniu siedziałam w domu i było trudno. Od początku uważałam, że oni się nie nadają do opieki nad małą, a po tym tygodniu jestem tego absolutnie pewna:-( Jak oni mnie denerwują!!! Ciągle wymyślają coś głupiego, seplenią do niej, wpychają na siłę jedzenie.... dramat 😞 wiem, że ją kochają, ale robią chyba wszystko czego my nie robimy opiekując się młodą.
  18. Cześć dziewczyny 🙂 u nas dzisiaj święto 😉 Ola pierwszy raz od urodzenia przespała noc! Usnęła koło 19:30. Przebudziła się do 22 ze 3 razy, ale od razu usypiała, a potem ładnie spała aż do 5! Pewnie długo się już to nie powtórzy. Poza tym dalej ząbkomaruda. Nie wyszły jeszcze dolne dwójki, a już się przebijają czwórki.
  19. Codziennie rano o 5 dziecko i pies już szaleją. Tak bym chciała pospać, albo poleżeć rano chwilę dłużej, a tu nawet w weekend nie ma szans:-(
  20. Cześć dziewczyny:-) U mnie ostatnio zupełny brak czasu. W pracy szaleństwo. W domu armagedon. Od kilku dni teściowie mieszkają z nami( na czas zarazy). Jest ciężko. Do tego idą zęby i Ola jest strasznie marudna i znowu gorzej śpi. Ostatnio ciągle biega. Łazi po schodach. Dzisiaj o 7 rano poszła do garderoby. Pokazała, żeby jej założyć buty, zdjęła z wieszaka kombinezon i pobiegła do drzwi. Jak jej powiedziałam, że jeszcze nie wychodzimy do ogrodu to awantura. Lata wokół domu, wyrywa roślinki, przekłada kamienie... W domu ciągle 'sprząta'. Wyciera podłogę i meble, zabiera nam szczotkę i mop, zbiera paproszki z podłogi i zanosi do kosza na śmieci. Najlepsza zabawa. Tylko bardzo mało na razie mówi.
  21. Masakra. Ludzie sami napędzają tą panikę i nawet Ci którzy nie robili zapasów zaczynają, jak widzą, że w sklepach coraz większe braki. U nas noce nawet nie takie straszne, ale od 4 już nie ma spania. Ja się dzisiaj 'relaksuje' w pracy do wieczora. A młoda od piątku intensywnie trenuje bieganie po schodach i ogrodzie. Mówi dalej tylko kilka słów, a najlepiej jej wychodzi nieee! połączone z odpychaniem ręką;-) Dziewczyny czy udaje Wam się czytać dzieciom? U nas dalej bez szans. Po kilku linijkach wyrywa mi książkę, a jak nie chcę dać to wrzask...
  22. Gizell zazdroszczę! Magdness nie ma sensu sprawdzać żelaza, bo na pewno nie ma anemii. Przez ostatnie noce nawet nie budzi się tak często, ale o 4 już jest wyspana. Nawet bym chciała żeby chodziła spać trochę później, ale nie ma opcji. Chodzi spać między 18 a 19:45. Dłużej nie wytrzyma. W dzień też nie śpi długo, z resztą nigdy długo nie spała. No cóż, trzeba się pogodzić z tym, że mamy taki midel. Kiedyś minie... Wczoraj wymyśliła, że może sama wchodzić po schodach. Pół dnia latamy za nią, a ona włazi na górę, wyciąga ręce żeby ją znieść i tak w kółko.
  23. A ja już mam dość. W nocy Ola się ciągle budzi. Wstaje o 4 i już nie może usnąć, a po pracy jestem z nią ostatnio prawie codziennie sama do wieczora:-(
  24. Za chwilę na prawdę będzie problem, bo w hurtowniach brakuje maseczek i rękawiczek. Szpitale mają zapasy na max 2 tygodnie i nie ma jak zamówić, bo się naród na apokalipsę szykuje i wszystko wykupione.
  25. Normalnie jakaś narodowa histeria się rozwija. Ludzie się zaczynają zachowywać jakby conajmniej pandemia Eboli panowała. A 'zwykłej' grypy nikt się nie boi, chociaż zabiła już w tym roku w Polsce prawie 130 osób.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...