Skocz do zawartości
Forum

Kasia837

Użytkownik
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kasia837

  1. Ja przed wyjazdem się wkurzałam, bo mąż albo był w pracy, albo ciągle miał coś do zrobienia w domu i bardzo mało mi pomagał. Do tego jeszcze mała co 2 max. 3 godziny jadła z piersi, więc trudno mi się było gdzieś bez niej ruszyć. Teraz jest fajnie na wyjeździe. Na ogół spędzamy cały czas razem w trójkę, ale mogę się spokojnie wykąpać, czy zrobić coś w kuchni. Męczą mnie tylko dalej noce, bo ciągle wstaje przynajmniej kilka razy i często nie może usnąć bez piersi. Na szczęście mleko od kilku tygodni tylko przed snem i w nocy. Cały dzień inne jedzenie.
  2. A ja jednak jestem zdania, że skoki rozwojowe mogą dawać o sobie znać. Ola zawsze jak zdobywa jakąś ważną umiejętność (przewracanie się brzuch-plecy, raczkowanie, siadanie itp.) , to przez przynajmniej kilka dni ma straszne problemy ze snem. U niej nigdy nie było super z zasypianiem i snem, ale jak ma skok to jest jakiś hardkor. Potrafi się budzić z płaczem co 30 minut-godzinę. Każde dziecko jest inne. Nie wszystkie maluchy muszą tak to przechodzić, ale mogą.
  3. Rita92 spokojnie. Dopiero jak dziecko skończy rok i nic się nie dzieje to można mówić o opóźnionym ząbkowaniu. U nas wyszły dolne jedynki, a potem 2,5 miesiąca nic. Dopiero teraz się przebijają górne jedynki.
  4. Kati8 jabłko raczej lekko ugotowane, albo utarte na grubej tarce. Tu są strasznie twarde jabłka, więc nie daję surowego w kawałku. Wszystkie inne owoce do łapki. Ostatnio bardzo jej posmakowały ogórki. Obieram, kroję na pół albo na ćwiartki i też pięknie zjada.
  5. Pawian my od 6 miesiąca próbowałyśmy blw. Na początku się oczywiście mocniej krztusiła, ale to normalna reakcja. Ładnie się nauczyła i wszystko dostaje do ręki w dużych kawałkach. Zdecydowanie najbardziej jej to odpowiada jak sama może jeść. U nas dzisiaj dzień marudy i gorączka. Może w końcu się zęby przebiją.
  6. Babeczqa85 spokojnie to przeczekaj. Ola ogólnie nie jest butelkowa, ale pije z butki wodę z domieszką soku. Jak szły dolne jedynki to nie chciała za nic napić się z butelki. U nas pierś tylko wieczorem i w nocy. Od pobudki inne jedzenie-dzisiaj rano np. chleb z masłem, żółty ser i ogórek. Potem banan albo jabłko, jakieś herbatniki(najlepiej niesłodzone) czy wafle kukurydziane (tutaj nie ma zwykłych chrupek kukurydzianych), obiad, a na podwieczorek najczęściej jogurt czy placki bananowe. Kaszek dalej za bardzo nie chce, a mleka modyfikowanego nie tknie. Do picia w dzień woda z niewielką domieszką soku. Poza tym próbuje od nas różnych rzeczy. Od dwóch kilku dni posmakował jej makaron. Jak jemy to aż się wścieka żeby jej dawać. Za to nie cierpi jajek pod żadną postacią. Zupełnie nie wiem po kim.
  7. Złość u nas od dwóch tygodni wygląda komicznie. Ola jak tylko usłyszy ' Ola nie wolno' to siada, zaczyna się drzeć i patrzy na mnie albo m z takim wyrzutem, że aż mi się czasem chce śmiać. Jak się nie zwraca uwagi albo da jej coś co ją zaciekawi to od razu się uspokaja.
  8. Babeczqa85 to tak jak u nas-buty, telefony, piloty, kable, książki itd.,a w plenerze kamienie, rośliny, piach:-) Ola od kilku dni ładnie składa sylaby-lala, baba, dada itp.,oczywiście bez zrozumienia. Od wczoraj robi 'papa' i macha ręką do ludzi. Ma z tego straszną frajdę. Co do poruszania się to raczkuje z prędkością światła (nawet na kamienistej plaży) i wstaje przy niskich meblach. Ładnie z każdej pozycji siada na pupę, więc nie trzeba jej specjalnie pilnować. No i kładzie się brzuchem na meblach i próbuje wrzucać nogi.
  9. Hej dziewczyny. Co słychać? Co tu taka cisza ostatnio?
  10. Magdness pamiętam pierwszą noc Oli w jej pokoju jak miała 6 miesięcy. Co chwilę chciałam chodzić sprawdzać czy wszystko jest ok, a M mnie opierniczał. W. Drugą noc już tak nie latałam:-)
  11. Hej dziewczyny. U nas dzisiaj pierwsze kroczki przy kanapie. Noce dalej fatalne. Ciągle się mała wierci i wybudza z płaczem:-( z jedzeniem dzisiaj był gorszy dzień, ale ogólnie całkiem spoko. Od kilku dni pierś tylko wieczorem i w nocy, a w dzień inne jedzenie. Najgorzej z obiadami,bo gotowanego dalej nie chce jeść, a słoików są tu trzy rodzaje i wszystko zupełne papki. Za to próbuje od nas chętnie różnych rzeczy.
  12. Ola właśnie usnęła. Zobaczymy kiedy zacznie szaleć. Jakieś pół godziny temu zaczęła sama wstawać przy meblach. Masakra jak to wszystko szybko idzie. Dopiero kilka dni temu zaczęła siadać i raczkować.
  13. Pawian zęby na razie nie chcą iść, chociaż cały zas się wydaje, że lada moment powinny. Myślę, że taki regres snu przez siadanie i raczkowanie. Strasznie niespokojnie śpi w nocy i co się przebudzi, to już siedzi, albo na czworaka łazi po materacu. Ja jestem strasznie zmęczona. Od 9 miesięcy nie przespałam porządnie żadnej nocy, a przez ostatnie dni więcej nie śpię niż śpię. M oczywiście nie potrafi tego zrozumieć. Jemu się wydaje, że przesadzam. Sam przez te 9 miesięcy ani razu nie wstał do niej w nocy:-(
  14. Aga785 dzięki. Babeczqa85 fajnie, że już Borys wraca do sił. A u nas ostatnia noc fatalna i cały dzień mega marudy. Teraz też Ola nie mogła usnąć. Pewnie znowu mnie w nocy przeczołga:-(
  15. No i nałogowo pożera banany :-) a u nas w ogóle nie chciała. Banany same, z jogurtem, z jabłkiem, placki bananowe...
  16. Dzięki dziewczyny :-) U mnie kilka dni, ale od szybko po ugryzieniu mąż zrobił mi zastrzyk ze sterydów, więc dzisiaj jest już nieźle. Z tym jedzeniem Oli to różnie. Trochę się wkurzam, bo nie bardzo mam tu czas tak jak w domu próbować jej coś gotować, żeby mogła gryźć sama większe kawałki.l,a słoiki greckie są jakieś dziwne. Dla dzieci powyżej 9 miesiąca zupełne papki. Do tego nawet w dużym sklepie dostępne tylko ze 3 rodzaje, więc ciągle dostaje te same papki:-( Za to czasem próbuje różnych rzeczy z nami. Wczoraj w restauracji zjadła kawałek krewetki, ostatnio fasolkę szparagową. Grecy się strasznie dziwią jak jej w restauracji daje np. kawałek chleba do jedzenia. U nich to chyba długo nic takiego nie dają dzieciom.
  17. Babeczqa85 szybkiego powrotu do zdrowia dla Borysa. U nas dzisiaj dziwny dzień. Mam urodziny i ogólnie było bardzo miło od samego rana. Spacer, plaża... A potem udziabała mnie osa w stopę. Jestem uczulona, więc od razu zaczęła puchnąć i boleć. Jak jechaliśmy na obiad to kuśtykałam w klapkach męża bo swoich butów nie dałam rady włożyć :'-) a no i był jeszcze rano tort od znajomych ;-)
  18. Właśnie wczoraj Was pytałam o siadanie, a młoda dzisiaj od tak po prostu zaczęła siadać i siadała co chwilę, tylko nie jak za pierwszym razem z siadu skośnego, a z rozkroku. Raczkuje już całkiem fajnie. Już cały pokój potrafi przejść (ale to też dopiero od wczoraj) :-) Kaja1982 ostatnio miałyśmy problemy ze skórą na buzi, ale wszystko zeszło zaraz jak tylko przylecieliśmy do Grecji. Teraz tylko bąble po komarach, ale to już inna kategoria.
  19. Cześć dziewczyny. Ola wczoraj skończyła 9 miesięcy. Jak ten czas szybko leci! Jak u Waszych dzieciaków było z siadaniem? Młoda usiadła kilka dni temu raz i od tej pory nie siada:-( za to dzisiaj już całkiem sprawnie raczkowała. Noce i zasypianie u nas ostatnio bardzo kiepskie. Dzisiaj pierwszy raz od kilku dni po prostu usnęła po jedzeniu bez krzyku. W nocy od zeszłego tygodnia śpi cały czas na brzuchu i ciągle się wierci i wybudza. A poza tym u nas aż za ciepło i słonecznie. Prawie codziennie młoda się bawi w pisaku na plaży i pluska w morzu.
  20. Wiadomo, że w końcu zęby wyjdą, ale wolałbym jak najszybciej. Na razie młoda ma tylko dolne jedynki. Ona nie lubi gotowanych domowych zupek, za to różne rzeczy w dużych kawałkach które może sama trzymać tak. Byłoby łatwiej gdyby lepiej już gryzła.
  21. Hej dziewczyny:-) u nas dzisiaj wielki dzień. Ola pierwszy raz sama usiadła! Ale miała radochę:-) Raczkowanie to też kwestia dni, bo już próbuje przesuwać do przodu ręce i nogi z pozycji do raczkowania. Jeszcze nie bardzo tylko może skoordynować. Marudna przy tym wszystkim okrutnie. Jeszcze do tego chyba się powoli zęby ruszyły.
  22. Wczoraj była pierwsza kąpiel w morzu:-)
  23. Kati8 na dłuuugo:-) wracamy na początku grudnia:-) młoda coś marudna od wieczora i znowu strasznie się ślini, więc może w końcu kolejne zęby się ruszą.
  24. Cześć dziewczyny! U nas pierwsze dwa dni po podróży były trudne. Ola się nie mogła przyzwyczaić do zmiany miejsca i robiła straszne cyrki ze spaniem, ale teraz już lepiej. Pozdrawiamy ze słonecznej Grecji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...