Skocz do zawartości
Forum

PAŹDZIERNIKOWE KULECZKI 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Ewwa - ja zakupiłam na wszelki wypadek te osłonki jakbym z bólu konała :P Ale ktoś bardziej doświadczony pisał że nie poleca bo przy pierwszym dziecku jak się dzidziuś przyzwyczaił to nie umiał bez, i to było upierdliwe bo potem wszędzie trzeba latać z osłonkami i je ciągle wyparzać. Więc postaram się ich nie używać :)
Anita dobrze że jesteś pod dobrą opieką, na pewno będzie wszystko ok. Już tylko 2 tygodnie i ciąża donoszona :)
Kuleczka też myślałam nad porodem w wannie ale też obawiam się właśnie bakterii.. dziś mam rozmowę ze swoją położną która będzie ze mną przy porodzie to zapytam :)
Natka ja też chciałabym już urodzić. Ale po wizycie, oczywiście wszystko zamknięte, twarde, brak rozwarcia.. ehhh liczyłam już na jakiś 1 cm chociaż ;) Dlatego po zakupach weszłam dziś po schodach.. koniec z używaniem windy :P
Moja ginekolog poradziła mi sex, że dobrze wpływa na rozmiękczenie szyjki, tylko tak się zastawiam, co jeśli zadziała i na porodówce wyląduje się z "zawartością"? Jak na to spojrzą przy badaniu, bo przecież pewnie zauważą :P
Zawsze przed wizytą u ginekologa się wystrzegałam dzień przed, żeby uniknąć takich sytuacji a tu przecież nie znam dnia i godziny :P Co sądzicie ?
Dziewczyny słyszałam że przy porodzie to nie waga dziecka ma takie znaczenie, ale obwód główki. Jak miałyście usg to ile wasze dzieciaczki miały obwód HC ? u mnie 37 tc. 33 cm. Zastanawiam się ile jeszcze urośnie do porodu. Słyszałam że powyżej 37 cm może być trudniej urodzić. Ale wiadomo że to jeszcze zależy od miednicy itd.

https://www.suwaczki.com/tickers/p19u9jcgclai68qw.png

Odnośnik do komentarza

Anita trzymamy kciuki. Chodź dobrze by było żebyś jeszcze chwilę wytrzymała.
Ja z blizniakami leżałam 20 dni z 2 cm rozwarcie w szpitalu Ale udało się podhodowac jeszcze dzieciaczki. Takze jeszcze trzymaj mocno...Dobrze że jesteś w szpitalu pod opieką.
Ja mam dziś dzień lenia nic mi się nie chce.

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie po usg i ktg. Lekarza trochę zaniepokoił ślad białka w moczu, zlecił dodatkowo jeszcze dzisiaj badanie krwi: kreatynina, ALT, AST. Wyniki w internecie już mam, wszystko jest w normie, wysłałam lekarzowi, wiec panika zeszła :)
Córeczka waży 3200 w 37+5tc, za tydzień ostatnia wizyta i dostanę już skierowanie do szpitala na 1.10, cesarka dzień później.

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vrjjgwy9sa1a5.png

Odnośnik do komentarza

Zaciskam nogi i jeszcze nie rodze cale szczescie. Po kroplowce i luteinie twardnienie brzucha i bole ala miesiaczkowe ustaly. Zaraz podlacza mnie pod ktg i zobaczymy co sie tam pisze. Nic wiecej nie wiem bo w sumie lekarza w ogole nie bylo. Ale uspokoilam sie juz bo rano cisnienie mi skoczylo. Wiadomo w szpitalu nie chce mi sie lezec ale tak bedzie bezpieczniej dla malej. W domu bym chyba sie martwila.

Odnośnik do komentarza
Gość mamalastminute

Anita-trzymam kciuki, żebyś jeszcze wytrzymała te 2 tygodnie. W końcu mamy ten sam termin. Lepiej dla maleństwa, żeby jeszcze w brzuszku pobyło
Kuleczka-ja mam już dość brzuszka, wszystkich niedogodności ciąży i najchętniej już bym urodziła ale to 36tc więc jeszcze 2 tyg pasuje się przynajmniej pomęczyć. Też mam Pms czy inaczej mówiąc doła i mega spadek formy. Brzuszek nieduży i waga też ale ogólnie wystarczy mi. Tęsknię za możliwością normalnego zawiązania sznurówek hehe nie mówiąc o innych codziennych sprawach

Odnośnik do komentarza

Spadek formy dopadł i mnie. Mam nawet taka teorię, że na końcówce tak się dzieje, żeby kobieta się mobilizowala do porodu. Marzyła o nim dniami i nocami...

Mamalastminute mam podobne zdanie w sprawie nakładek. Dostałam je w gratisie w pierwszej ciazy. Wcześniej nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Zapytałam położnej w szkole rodzenia jak ich używać. Jej reakcja była doskonala: A po co to Pani??? Potem wytłumaczyła, dlaczego nie sa mi potrzebne;) I miała rację. Brodawki bolały przez jakieś 2 tygodnie i samo przeszło.

Też marzyłam o porodzie w wodzie. Nie, żeby siedzieć w wannie w pierwszej fazie tylko , żeby urodzić do wody. W szpitalu , w którym rodziłam była taka możliwość. Ale jak przyszło co do czego to mi do wanny było za daleko. Jakos wtedy w głowie się przestawia. Urodziłam 2 metry obok wanny pełnej wody, kucajac przy drabince.

Anita trzymaj się!

Marissa glowka się splaszcza w trakcie porodu. Przez środek głowy idzie tzw szew, żeby kości mogły się ruszać. Dlatego czasem dzieci rodzą się ze stozkowata głową. Po porodzie kości się rozchodzą, glowka robi się okrągła (Chyba, że poród długo trwał i zrobił się obrzęk lub krwiak na główce dziecka. Trochę dłużej się wchlaniają). "Zawartością" też się nie przejmuj. Nikt na porodówce nie będzie badal co to za wydzielina... rób to na co masz sily i ochotę:)

Zaprosilam rodziców i brata na obiad, na jutro. Miałam ochotę na spotkanie, teraz mi się nie chce nic szykować. Wszystko leci mi z rąk i zapominam co chciałam zrobić. Ciążowy zanik mózgu:D

Dziś ma być zimno w prezencie dla puchnących mam:) Dobrego dnia!

Odnośnik do komentarza
Gość mamalastminute

Mamaufi-ja lenię się cały weekend. Też czuję się jak słoń w składzie porcelany. Niezgrabna i też upuszczam przedmioty a poźniej problem z podnoszeniem. Też mam sklerozę ciążową więc to chyba normalne na tym etapie.
U nas dzisiaj deszczowo więc może na spokojnie choć trochę poprasuję. Zostało mi kilka ciuszków i finał. Tylko czekam jeszcze na kosz Mojżesza od koleżanki i będę w pełni gotowa.
A wy kobietki? Jakie plany na weekend i jak przygotowania do powitania maluszków na świecie?

Odnośnik do komentarza

Mamalastminute trochę zazdroszczę, że już masz wszystko gotowe.
Dopiero część rzeczy popralam. Myślę, że 2-3dni mi wystarczą żeby wszystko ogarnąć i spakować co trzeba. specjalnych zakupów nie musiałam robić. Wymieniłam tylko ciuchy w kartonach. Wyjęłam dla maluszka schowalam po starszakach. Wózek, obiecałam sobie ,że jeśli dane mi będzie mieć 3 dziecko to kupię nowy. Teraz stwierdziłam, że stary choć trochę zużyty i hamulec trzyma tylko z jeden strony, to jest całkiem dobry i sprawdzony. Łóżeczko, wanienka, fotelik i nawet milion niepotrzebnych zabawek- po starszych.
To chyba daje takie złudne wrażenie, że już wszystko gotowe:)
Nie wierzę, że poród zacznie mi się wcześniej niż 27.10 więc jeszcze trochę czasu jest. Przede mną jeszcze posiew i spotkanie z położną. Teraz się "relaksuje" czytając o ciazy, witaminach i różnych takich.
Odkrylam np że femibion ma w składzie Wit A, ktorej suplementacja w ciąży jest przeciwwskazana... taka ciekawostka.

Mięso dusi się na jutro. Sprzątać nie będę, może małżon jak wróci z pracy to trochę polata na mopie. Jeszcze zupę z dyni zrobię na jutro.

Odnośnik do komentarza

Ja po przypływie energii też nagle dziś jakoś nie mam na nic siły. Leniuchuje. Jakoś mi tak ciężko oddychać. Jeszcze tyle do terminu. :( Ciagnie się w nieskończoność.
Co do wylądowania na porodowce z zawartością, też uważam że położne już wszystko widziały, także.. Oby tylko myły porządnie ręce po badaniu i nie roznosily nigdzie nasienia to będzie ok. Ja mam bardzo duże uplawy. Cały czas noszę wkładki. Najgorzej jak mnie mąż ogoli i powietrze nie dochodzi to szczypie. No ale muszę nosić wkładki, bo w innym przypadku bym kilka razy dziennie majtki zmieniała.

Śnią wam się już wasze maleństwa? Mi od kilku dni... Skurcze mi się śnią, poród i synek

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Mamaufi niby w usg wychodzi, że urodze tydzień przed czasem ale jak się tak nastawiłam już to strasznie przeżywam i jeszcze szybciej bym chciała. Cieszę się obsesyjnie już każdym skurczem, glaszcze brzuch, staram się dużo chodzić. Nie robię jakichś wariacji typu jazda po wybojach, czy innych głupot i nie mm zamiaru ale staram się delikatnie pomóc naturze, bo już kompletnie nie mogę spać. Żeby przekrecic się z boku na bok, muszę narazie podnieść się do góry. Inaczej strasznie mnie ciągnie spojenie i kręci mi się w głowie jak tylko żyłę główną ucisnę. Poza tym mam straszne pragnienie już przytulić synka.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) ja też już ledwo chodzę, wczoraj mialam taki ciężki dzień że prawie caly przelezalam i brzuch twardnieje co chwile sily brak plecy bolą... już bardzo bym chciała urodzić ale i bardzo się boję porodu. Termin na 8 a gin 2 chce mnie do szpitala położyć. Jakas nerwowa mocno jestem az sama siebie mam dosc czasem a jak wasze samopoczucie?

Odnośnik do komentarza

Hej. U mnie od 2 dni wieczorami mocno się wierci i przepych w dół ze aż mnie skręca. Tak jakby chciało za cały dzień nadrobić. W dzień sie rusza ale mniej i nie boli.
Też mam zwiększony śluz może to czop? Wczoraj taki spory kawałek na papierze zobaczyłam lekko zolty.
Jutro mam ktg to wspomnę dla położnej. Skurcze jak są to też już bardziej bolace.
A jakby was z aktywnością maluchów w brzuchu?
Ciekawe która następna z nas urodzi?
Pozdrawiam was serdecznie

Odnośnik do komentarza

Paulina A kiedy masz się zgłosić na oddział jak nic się nie będzie działo?
A może do wieczora coś się rozkręcić.
Każda z nas już jest mocno zmęczona i zestresowana....
Robię obiadek zaraz mąż wróci z pracy i chyba się wybierzemy na jakąś przejażdżkę pomimo że zimno ale trzeba trochę z chałupy wyjść

Odnośnik do komentarza

Teraz już chyba każda z nas tego chce, szczególnie te, które mają terminy na początek miesiąca. Mnie od kilku dni boli krocze tak mocno, że czuje jak dziecko naciska na szyjke. Na pewno już mi się porządnie skrocila. W czwartek mam wizytę i jeszcze się śmiałam, że zamiast urodzić przed wizytą to pojadę na nią, zapłacę 230 zł a lekarz powie żebym jechała rodzić. :)

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja myslalam ubieglej nocy, ze oszaleje. Nie moglam zasnac przez okropny nol w lewej lydce, mialam wrazenie, ze zyly mi wybuchna. Musialam niestety wziac w ciazy pierwsza tabletke przeciwbolowa, bo o godz 3 nad ranem, bylam skrajnie wyczerpana. Z bolu gonilo mnie do toalety, dodatkowo odczuwalam skurcze. No koszmar. Dzisiaj juz lepiej... maly wierci sie i rozpycha na wszystkie strony. Dzisiaj jestem w 35 +1tyg i powiem wam... ze chcialabym juz tulic synka... dlatego nie dziwie sie zadnej z was, ze odczuwacie juz taka potrzebe... :) Od ktorego tyg ma sie robione ktg? Ja takiego badania nie mialam i jestem ciekawa... co do usg... termin pokrywa mi sie z tym liczonym z miesiaczki... wiec chyba poczekamy do 27 pazdziernika...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...