Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

Słuchajcie, ile Wasze maluchy śpią, a ile czuwają w ciągu dnia? Wiem, że to zależy od dziecka, ale tak mniej więcej? Mój Bronek ma miesiąc, około 4-5 h czuwa, najbardziej aktywny jest od ok. 22:00 do północy :P i rano też ze 2 h nie śpi.
Pytam, bo dziś robiłam mu morfologię i wychodzi, że może mieć niedokrwistość, a podobno przy tym dzieci dużo śpią... zanim dotrę do lekarza to Was podpytam.
Dziś rano byliśmy u fizjoterapeutki i na pobraniu krwi i śpi od 12:00 ciągiem z przerwą na jedzenie i przewinięcie. Może odpoczywa po stresach u lekarza, ale wyobraźnia + doktor Google robią swoje. :/

Riri, współczuję przejść po porodzie, oby rehabilitacja szybko dała efekty.

A propos telefonów, właśnie wczoraj do męża mówiłam, że już nie pamiętam kiedy książkę czytałam, ostatnio rozrywka to TV albo telefon. Mój mały szybko zjada, ok. 10 minut ssie, więc tylko to forum, fejsbuki i onety na szybko przeglądam. Przy starszym pamiętam, że serial jakiś oglądałam na telefonie, ale pił czasem 40 minut.
Muszę znów ebooka na spacery zabierać - to można czytać nawet prowadząc wózek. :)

https://www.suwaczki.com/tickers/wff282c3fzap57l4.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kd3e5e3ce33his.png

Odnośnik do komentarza

Urwało mi posta:(
est nie ma co czytać Google, i się stresować czekaj spokojnie na wizytę u lekarza, u nas nie wyszło badanie przesiewowe słuchu w szpitalu i kazali iść dopiero po 4 miesiącu do laryngologa, co ja się wtedy nadenerwowalam jak czytalam powikłania itd...
Moja też dużo śpi, jak jesteśmy na polu to wogoke się nie budzi, ogólnie więcej niż 5-6 godzin czuwania to nie ma, także wszystko chyba ok

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3lbets6na2v1h.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamcie
est położna tez polecila espumisan, grzanie suszarka, probiotyk, herbatkę z koperkiem ( ale nie za często) było ok ale dalej ma problemy z kupka. Wczoraj z mężem chyba doszliśmy dlaczego tak jest ,młody w nocy ciągle je i tylko tak się uspokaja, ulewa fontanne bo tak się przejada że chyba nie ma miejsca na mleko wiec mąż stwierdził że mam mu nie dawać cyca jak już zjadł tylko uspokajać smokiem i lulalaniem bo kupke nie może zrobić przez to , brzuszek pełen ma i stąd te gazy i tak zrobiliśmy i poszedł spać w końcu, trochę się nameczylismy ale zasnął, no i sra nam dopiero jak brzuszek dociskamy i to bez pampersa. Ost położna mu dupcie udrazyla to wyglądało to jak w amerykańskim filmie tak wyskoczyło z niego, później to samo mi zrobił. Ogólnie ciężko jest bo codziennie w nocy nie śpi nam od 22,23 - 3,4 nad ranem :( i ciągle jeczy i poplakuje i przyciskamy i grzejemy ten brzuszek. Dzisiaj nad ranem mąż zmieniał pieluszkę i mówił że dużo zrobił także chyba lepiej rzeczywiście żeby tak nie wisial na cycu cała noc.. Choć nie wierze ze mlekiem matki można się przejść.. A dietę staram się trzymać, disiaj tylko parówki mam na śniadanie bo już prawie nic nie jem z obawy o brzuszek..a mąż mówi że mam nie przesadzać..
FloralDrop wiem co czujesz, nie wiem jak dałaś radę kilka dni na okscytocynie ja wytrzymalam 11h i zrobili cesarkę..ale po przebiciu pęcherza 7h wcześniej ledwo tam siedziałam. Wlali we mnie ponad 80ml okscytocyny i wszystkie możliwe zastrzyki łacznie z zewnątrzoponowym i rozwarcie nie postępowało a dzień wcześniej dostałam cewnik foleya. Wstałam i wyprostowalam się już na drugi dzień wieczorem bo nie miał mi kto pomóc a mały płakał i trzeba było go przewinąć, byłaś naprawde dzielna, gratulacje :*
nie mam żadnych zastrzyków po cc dostałam tylko czopki przeciwbólowe do domu. Ja tydzień po ściągnięte już szwy miałam, rana się goi dobrze żadnych opuchlizn, lekarze mówili że bardzo ładnie się goi, mija właśnie 2 tydzień i trochę pobolewa ale w środku i tyle..bliznę mam na środku jak usmieszek wygląda, zazdroszczę Wam spania w dzień bo ja w ogóle nie mogę. Ogólnie szukamy czegoś na wynajem bo jednak z teściami nie jest tak super hiper, pomocy nie potrzebuje bo wolę wszystko sama przy małym zrobić a " super rady" babci mam po dziurki w nosie..

Odnośnik do komentarza

Rosebelle - moj synek tez ma problem z gazami/kupa, tez pojekuje. Najgorsze u nas popoludnia, bo chce byc tylko na rekach a ja mam starszaka do obslugi. Podziwiam Cię za mieszkanie z tesciami. U mnie tesciowa byla dwa dni. Niby pomoc, a z racji jej wieku to i tak sama wszystko ogarnialam. Tylko pod jej obstrzalem. Cieszylam sie jak wyjezdzala:) mam nadzieję że za szybko nie wroci;)

Odnośnik do komentarza

U nas właśnie w ciągu dnia spokój, zje i śpi trochę pojeczy ale zaśnie a w nocy harce, z mężem jesteśmy wyczerpani i śpimy do 12 później i ciężko ogarnąć coś, wybrać się do lekarza nie możemy żeby go zapisać :( no sama sobie współczuję do tego są inni domownicy i ciężko odpocząć w ciągu dnia jak ktoś się wiecznie kręci :(

Odnośnik do komentarza

Mój mały też ostatnio zaczął mocno ulewac i chyba też za dużo naraz i za szybko zjada. Więc teraz z zegarkiem w ręku po 2 minuty ssania mu daję (bo normalnie to je po 5 minut i pierś pusta), i jest lepiej.
Starszak nam się rozchorowal, chyba krtan, wlasnie jest z tatą u lekarza. Mam nadzieję, że małemu się nic nie przyplącze.

Mój Bronek ma już miesiąc! Ale to zleciało. :)

https://www.suwaczki.com/tickers/wff282c3fzap57l4.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kd3e5e3ce33his.png

Odnośnik do komentarza

Est zdrowka dla starszaka i sto lat dla mlodszego:) moj starszy synek mial w nocy goraczke, na razie dalam nurofen przeciwzapalnie i obserwuje. Pewnie jakis wirus.
Cisza na forum, wszystkim czasu brakuje. Szkoda bo ja to nawet teraz bym chetniej "pogadala" na forum. Z dwojka jestem mniej na razie mobilna niz w ciazy i troche mi to doskwiera:/
No i ja zagorzala przeciwniczka diet dla karmiacych odstawilam caly nabial od krowy. Na razie jakby troche pomoglo na bąki i jęki:) choc noce wcale nie rewelacyjne nadal mamy. Czekam konca czwartego trysemestru:)

Odnośnik do komentarza

O jak dobrze, że się odezwalyście, taka tu cisza ostatnio była:(
riri doskonale Cię rozumiem, przy dwójce ciężko ruszyć się z domu, dla mnie to rozrywka na zakupy spożywcze wyjść jak mąż wróci z pracy:)
metrszescdziesiat A czemu nie próbujesz karmić? Wiem o czym mówisz bo przy pierwszej córce głównie z laktatorem jechalam i karmilam butelką, dopiero po kilku miesiącach przeszłam na sama pierś, ile to czasu zajmowało to odciaganie parzenie butelek, w nocy podgrzewanie, teraz jak muszę wyjść i potrzebuję mleko zostawić to jest właśnie ciężko się zorganizować żeby odciągnąć i jeszcze to mycie butelek...
est zdrowia dla dzieci, u nas już tydzień katar nie przechodzi
..

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3lbets6na2v1h.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamcie :)
Est oby ze starszym było wszystko w porządku.. Odstawiłas nabial bo maly pojekiwal? U mnie ten sam problem ze Jeczy i baki ale jak pytałam położnej to mówiła że tak już mają maluchy..sama nie wiem :(
Metrszesdziesiat a czemu nie możecie się z piersią zgrać? Mój młody urodził się 7.04 mam nadzieję że tak będzie bo jak nie śpi do 2-3 to znowu od 4 do 7 się z nim bujamy zje, wyrzyga, ma sucho, zasypia przy piersi a odkładamy go i się drze :(
Olunia młody u nas to samo czasem tak ulewa że fontanna dosłownie jeszcze najgorsze że odbijamy go na ramieniu a wymiotuje tylko na leżąco :( i to do góry jak to widzę to mało zawalu nie dostaje. Pytałam położnej mówi że tak jest jak za dużo zje to mu się w brzuszku nie mieści :( a on je wyrzyga i chce dalej, masakra ale przybiera dużo więc się najada ta moja piersią.
Mnie martwi to że ma takie dni że w dzień nic nie pospi i w nocy też słabo a następny dzień pośpi w dzień i tylko w nocy się budzi co chwila. Jesteśmy z mężem wykończeni i nie wiemy już co robić :( uspokaja się przy cycu lub jak go mąż chusta wiąże na siebie wtedy śpi..no i czasem na klatce piersiowej zaśnie. Przy kupkach to tak się ciśnie i spina jakby go bolało ale kupki są prawidłowe i pierdki też puszcza to nie wiem co mu jest, czemu nie może spokojnie pospać :(

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, u nas to samo. Synek je co dwie godziny, obie piersi po 20 minut, a potem ulewa i to dość sporo. Aż się bałam, że nic nie przybierze przy takiej ilości wymiotów, ale byłam w błędzie. Waży już 5900, a zaraz kończy 8 tygodni, więc najada się i to ładnie :) Widać tak właśnie wygląda karmienie na żądanie.

https://www.suwaczki.com/tickers/bhywanlibovxq3x4.png

Odnośnik do komentarza

Olunia chciałabym przejść na pierś, już wiele razy próbowałam, ale zawsze kończy się płaczem małej. Ciągle wypuszcza pierś, mimo że wydaje mi się że dobrze chwyta..
Co do Twoich problemów z ulewaniem i zwracaniem to u mnie też tak było. Ona chciała jeść za dużo. I zrobiłam tak że przerywałem jej jedzenia jak np zjadła 50 ml i jak odbijalam i potem po jedzeniu znowu. Ona jak jest nie odbita to nie wie co ma robić i je i je i potem zyga

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Fajnie, że się odzywacie. Mój starszy nadal przeziębiony, katar, chrypa i suchy kaszel, zobaczymy co będzie dalej. Na szczęście na razie młodszy ok, liczę że jednak będzie odporny.
Olunia703, a to chore młodsze czy starsze? Zdrówka życzę.

Ja ostatnio wybrałam się na szybkie zakupy ubraniowe i w końcu, po takiej przerwie rowerem - ale to fajne uczucie nie spacerować z wózkiem tylko. Choć teraz i tak mało chodzę, tyle, co starszaka z przedszkola odbiorę i do domu plus czasem plac zabaw.
Ciuchy musiałam uzupełnić, bo się w te sprzed ciąży nie mieszcze :/ no i nie mają funkcji karmienia.

A co do wyjść z domu to też się czuję uziemiona, ale z drugiej strony nie chce mi się umawiać gdzieś na mieście i z malym jeździć, bo on tak raz śpi na dworze, raz nie, jeszcze ma taki nieuregulowany dzień, a to znowu odciagac mleka też nie chce za dużo. Chciałam dać od czasu do czasu mm z butli, ale wyczytałam, że to mocno zaburza florę jelitowa no i nie wiem już. Nie chce przekombinowac.

Co do karmienia, to fakt, że jak małemu daję mniej possac to chce troche częściej w dzień, nie co 3 ale co 1,5-2 h, ale zauważyłam, że po dwóch dniach ilość pokarmu się już w piersiach zmniejszyła, dziś po południu i wieczorem dałam mu tyle ile chciał, ale już mu tak szybko i dużo nie leciało to mleko, zjadl sobie z obu piersi i nie ulewal. Tak więc chyba faktycznie za dużo naraz wciągal. No i po odbiciu trzymam go jeszcze z 10-15 minut, a potem odkladam na poduszkę klin, taka podniesiona pod plecami, to też trochę pomaga. Ale i tak trzeba to po prostu przeczekać.

Metrsześćdziesiąt, rozumiem cię z tym wyparzaniem, też by mnie to wkurzalo. A masz podgrzewacz do mleka? Moja znajoma sobie chwalił. Zawsze to wygodniej niż podgrzewanie w ciepłej wodzie.
A nie ma co schizowac z bakteriami, pomysl, że gdzieś w jurcie mongolskiej na pewno nie wyparzaja wszystkiego i dzieci żyją. :P tak że nasze maluchy na pewno bezpieczniejsze są. A za chwilę i tak nasze kapcie będą gryźć radośnie. :)

A dziś też dowiedziałam się od koleżanki, że najnowsze zalecenia dot. Kąpieli mówią, żeby kąpać 2-3 razy w tygodniu. My w sumie co 2 dni kapiemy.

A co do brzuszkowych problemów itp - nie wyrzuciłam na razie nic z diety, ale nie wiem, bo młody ciągle na jakieś kropki, plamki, krostki, nie wiem po czym. W sumie codziennie na jakieś inne, jedne znikną, inne wychodzą... Czy to od jedzenia czy od innych rzeczy, nie wiem, będę u lekarza to się podpytam. Próbuję ograniczyć spożycie czekolady ale ciężko mi to idzie... :/
A daje mu teraz dicoflor i espumisan 2 razy dziennie i jest w miarę ok.

Się rozpisałam, a tu już zaraz następne karmienie będzie.

A, dziś się dowiedziałam, że w Zusie nie mają jeszcze moich papierów do macierzyńskiego. :/ pracodawca coś musiał zawalic. Mam nadzieję że to tylko jakieś opóźnienie i się wszystko wyjaśni.

https://www.suwaczki.com/tickers/wff282c3fzap57l4.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kd3e5e3ce33his.png

Odnośnik do komentarza

Est fajnie było poczytać taka dłuższą wypowiedź :D jak tam dzieciaczki? Wszystko dobrze?

Co do ubrań ja też już się nie mieszcze, a myślałam że po ciąży tak sobie szybko zrzucę kilogramy. A prawda jest taka że nie mam ani siły ani czasu żeby ćwiczyć.. wszystko mi zeszło tylko został brzuch.

Rozbawilas mnie z tą Mongolia :D nie mam podgrzewacza. Nalewam ciepłej wody do zlewu i tak podgrzewam butelkę.
U nas w Niemczech położna mi powiedziała żeby kąpać właśnie 2 razu w tygodniu takiego noworodka, bo on rodzi się z taką powłoką jakby na skórze, i że to chroni skórę jego a jak się za często myje i to płynami to potem to może być powód do pojawienia się np. AZS.
Co do chrostek i wysypek to położna również mi to wytłumaczyła . Mowila że to neugeborene acne, czyli taka wysoka noworodkowa która bierze się z hormonow. I to samo powiedziała mi pediatra. Może u Ciebie jest to samo.

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

Est a gdzie ta wysypka? Dużo tego? U nas była, prawie na całym ciele brzuch szyja kark i twarz, takie małe kosteczki w kolorze skóry, wykluczyła nabiał z diety i się ogólnie pilnowalam ale to nie to, zresztą czytałam że nasze dzieci są za małe na alergię pokarmowe, to za wcześnie, kąpaliśmy w krochmalu i przeszło. To mógł być trądzik niemowlęcy lub ŁZA, bo wydaje mi się że Jej to nie swedziało, nie była niespokojna.
Co do czekolady mam to samo, w ogóle zapędziłam sie st4asznie ze słodyczami, codziennie coś, strasznie przytylam przez ostatni miesiąc, jak wyszłam że szpitala to nie było widać że byłam w ciąży, za to teraz jakbym znów była:( strasznie mnie ssie;) ale wracam powoli do mojego ukochanego biegania
Chora jest młodszą córka dostalysmy antybiotyk do piątku:(
Jeżeli chodzi o wyparzabir to ja jestem skrzywiona wyparzam po kilka razy jak muszę jedzenie zostawić, najpierw przelewam wrzątkiem potem wyparzaczem... smoczki tak samo
Est a czemu chcesz dawać mm? Ja uważam że jak masz wystarczająco pokarmu u Mały się najada to noe ma sensu...
Taka suoer teraz pog oda a my przez tą tchawice musimy siedzieć w domu:(
A jak tam postępy Waszych dzieci? Nasza się tak ślicznie i często uśmiecha:) po prostu przeslodko❤
Pozdrawiamy:)

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3lbets6na2v1h.png

Odnośnik do komentarza

Olunia703, ty miałaś cc, bo nie pamiętam? Kiedy po cc można zacząć biegać?
Ja na razie nie mam ochoty na ćwiczenia i bieganie, ale jak patrzę w lustro to czas już zacząć. Po ciąży spadło mi 8 kg ale już 1 kg przytyłam... Tak że jeszcze mam minimum 7 kg do pozbycia się. Muszę wyrzucić w końcu wszystkie słodycze z domu. :P
A wysypkę mały ma na buzi i szyi, taką czerwoną, wygląda mi to na trądzik niemowlęcy. Będę pytać lekarki we wtorek.
MM nie chcę dawać codziennie, chciałam czasem podać tylko na wypadek jakiegoś dłuższego nieplanowanego wyjścia, zamiast odciągania, bo nie umiem dużo odciągnąć, ale czytałam, że to nie jest dobre rozwiązanie, zapytam też lekarki po prostu.
A czemu po kilka razy zostawiasz jedzenie dla małej, jeśli mogę spytać? Nie karmisz na bieżąco?
Jak córeczka, zdrowa już?

U nas w przyszłym tygodniu szczepienie, i jak przy starszaku w ogóle tego nie rozkminiałam, zaszczepiliśmy tym, co pediatra radziła i luz, tak teraz mam jakieś dziwne obawy i złe przeczucia (a wcale nie czytam jakiś stron antyszczepionkowych).
Już pytałam, ale mały odzew był - czym szczepicie maluchy?

U nas też ostatnio mały bardziej aktywny i też się już więcej uśmiecha i nawet czasem coś "pogada". :)

https://www.suwaczki.com/tickers/wff282c3fzap57l4.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kd3e5e3ce33his.png

Odnośnik do komentarza

Jedzenie zostawiam jak muszę gdzies wyjść dłużej niż 1 godzina, bo potrafi niezła awanturę zrobić i Jedzenie:)
Tak miałam cc, u lekarza jeszcze nie byłam, ale minęło już prawie 2 miesiące nic mnie nie boli więc zaczęłam narazie po 5do 8km ostatnio... najchętniej wróciłabym już na siłownię, ni ale to dłuższe wyjście bo dojazd i przebranie plus ćwiczenia, nie chce Jej na tak długo zostawiać, już nie mówiąc o odciaganiu:)
A że słodyczami też mam ogromny problem, i jeszcze cały czas są bo jak ja nie kupię to ktoś starszej przynosi, a ona nie nauczona, nie dawalismy jej więc wolę sama zjeść:( boję się też o Małą żeby na Nią to źle nie wpłynęło, ale nie umiem sobie z tym poradzić:(
Z Małą już lepiej, dziś skończyliśmy antybiotyk, jeszcze katar trochę został, ale znów nam się szczepienie odwlekło na koniec maja.
Jeśli chodzi o szczepienie to ja się akurat wypowiedziałam, starsza córka szczepilam tymi normalnymi na NFZ i nie żałowałam i teraz też tak będę, dla mnie mniejsze zło, ja się nie daje nabrać na marketing firm farmaceutycznych, dzieci tych wkłuć przecież nie pamięta, tamte szxzepu9nki są dłużej na rynku, a po tych skojarzonych znam dwa przypadki; że nie za dobrze się skończyło.

https://www.suwaczki.com/tickers/2nn3lbets6na2v1h.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny! Korzystam z chwili ze chlopaki spia w fotelikach, maz prowadzi, to moge forum przeczytac i cos napisac:)
Est - ze slodyczami mam mega problem, niestety jem duzo czekolady (na cierpliwosc mi pomaga;) skutek taki, ze nadal mam 8 kg do zrzucenia. Jak tragedia nie wygladam bo waze 62kg ale zawsze bylam szczupla i sama zle sie z tym czuje. No nic, wszystko zalezy od mojej silnej woli, takze hmmm...
Ja dalam pare razy mm i odstawilam bo jakby z brzuszkiem bylo gorzej. Dawalam wlasnie jak chcialam wyjsc sama (ze starszym na spacer). Ciezko mi cos na zapas sciagnac bo raz czasu malo a dwa to ze zmeczenia nie mam jakos nadmiarowo pokarmu,tak akurat.
Szczepionki - ja szczepie co do zasady. Prawdopodobnie 6w1 i pneumokoki. Rotawirusy prawdopodobnie rezygnuję (tyle ich odmian, ze mozliwe nie ma to sensu). Fajnie gdyby azol cos napisala, bo byla zorientowana w kwestiach medycznych. Azol odezwij sie jesli jeszcze tu zagladasz:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...