Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

A teraz coś na odprężenie,bo trzeba w końcu równowagę załapać.... Oplakane mam oczy, wiec przynajmniej muszę odskoczyc jakaś przyjemnością,wiec zrobiłam sobie kawę, ale wykombinowałam taka niezwykła, co by stopień przyjemności podnieść i zamieniłam mleko na mleczko kokosowe i trochę cukru.....mmmmm pycha!!! Robię obiad tajski no i mleczko kokosowe otwarłam a nie potrzebuje całej puszki. Może potem z reszty zrobię naleśniki kokosowe...
Moimi sojuszniczkami w w ychowaniu ani nie jest była teściowa ani obecna ani - co najbardziej boli- mama...

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziołszki po weekendzie. Musicie mi wybaczyć weekendy ale jak mąż przyjeżdża to brakuje czasu na wszystko ;) nie możemy się nagadać jednym słowem no i w ogóle jakoś tak wychodzi.
Czytam i tak sobie myślę że ja to mam szczęście. Moja Mama zawsze mi przytakuje w tym co robie i nigdy się nie wtrąca. Z Teściową mieszkamy tylko że mamy osobne piętra. Kuchnie i łazienki też osobne. Nigdy mi nie wchodzi w drogę. Czasem nie widzę jej nawet z kilka dni. Nigdy też nie neguje tego co robię. Na podwórko też sadze kwiatki i grzadki i nigdy sie nie wtrąca. Mam wrażenie że nawet chyba cieszy się że robię. Dziecko rzadko mi pilnuje bo ja nikomu nie zwalać dziecka. Ale czasem przychodzi i bierze małego żebym sobie odpoczeła. Także chyba nie mam źle hehe :)

Odnośnik do komentarza

Ale mi smaka narobiłyście tymi kawusiami, jakby nie moja dieta to bym pewnie próbowała każdej wersji i w sierpniu by było zdziwienie na wadze więc może to i lepiej :D ale po obiedzie sobie czarną gorzką strzelę, a co :D o 17.40 mam wizytę dzisiaj, sprawdzimy jak tam po tym szpitalu i mam taką malutką cichutką nadzieję że może uda się już tą płeć podejrzeć... Ale mężowi nie robię nadziei, jak się uda to będzie miał prezent na walentynki, jutro mu powiem ;)

7.08.17

Odnośnik do komentarza
Gość Mama_2014

Hi hi , tez zrobilam sobie kawke, ale z mleczkiem rozpuszczalna :-) i zjadlam 2 cukierki krowki zanim zaczelam pic kawke, echhh..

Velvet daj znac jak po wizycie :-)
ja z niecierpliwoscia czekam na srode, wtedy usg genetyczne. 3 tygodnie bez usg to dlugo, za dlugo i swiruje juz, czy napewno u dzidzi wszystko gra itp.

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki.
Dziś byłam na wizycie. I tak niby ciut się uspokoilam. Bo widziałam maleństwo jest żyje i rośnie :-) juz 8,41 cm ma i serducho bije slyszalam. Także to juz mnie uspokoiło. I dziś moja gin miała mi zrobić wszystkie te pomiary ale nie dało się bo maleństwo tak jest ułożone kręgosłupem do góry że nic nie mogła zmierzyć. Na nast wizycie będzie. Ale żeby nie było znów mam powod do martwienia się. Otóż moja kosmówka jest bardzo nisko i łożysko przodujące. Mówiła że może wystąpić plamienie/ krwawienie i żebym uważała na siebie i zero współżycia. Że na tym etapie to jeszcze może się zmieniać wraz z rosnieciem macicy. Ale już się boje i martwie. Oprócz tego wszystko wygląda że jest w porządku, no ale też nie pomierzyla tej przeziernosci. Także człowieku martw sie do kolejnej wizyty.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgeobc1pzb.png

Odnośnik do komentarza

Sylwunia ja na prenatalnych badanich też sie zmartwiłam bo też łożysko miałam nisko schodzące i na przedniej ścianie, trzy tygodnie później już było lepiej. Nadal na przedniej ścianie ale już się podniosło. W tym czasie nie miałam żadnych plamień, krwawień itd, więc głowa do góry, będzie dobrze :)
Ja z kolei dziś mam okropny dzień, nic mi się nie chce, jestem takim leżącym flakiem :( tylko schodze do kuchni po coś do jedzenia i wracam do łóżka :/ nie wiem czy to brak słońca, "objaw" ciąży czy co, ale bardzo nie lubie być taka...marudząco jęcząca... grrr

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

No ja mam walentynki z glowy. Maz obrazony wiec pewnie nawet nie zadzwoni, zawsze zamawial bukiet poczta kwiatowa ale teraz nie mam co liczyc :D
Ja wczesniej zamowilam material i mialam mu szyc tshirt ale materialu nie ma, a jak dalej bedzie miec focha to uszyje i sprzedam :p

Ale swoja droga tez zamierzam upiec ciasto w ksztalcie serca, dla mojego brzdaca i dzieci siostry ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Ja już chyba zeswiruje z ta ciążą... skończyłam dziś 16 tydzień i już od dawna czułam delikatne ruchy, ale przez ostatnich parę dni czuję b. delikatne i b. rzadko, zaczynam już się zastanawiać czy to aby na pewno ruchy, bo wcześniej nie nie miałam wątpliwości, wizyta dopiero 27.02, to taki kawał czasu....Dziś muszę zjeść wieczorem coś słodkiego i poleżeć na lewym boku.... Chciałabym poczuć choć jeden ruch, taki wyraźny.

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczynu, rety to moj pierwszy post od piatku :/ w weekend goscie, w sobote mialam werwe sprzatałam :) w niedziele ugotowalam rosol i w koncu odwazylam sie na spacer bylo cudownie :) pisalyscie troche o babciach, no coz moja mama niestety juz wspiera mnie tylko z gory, ale byla cudowna kobiete i wszystko co umiem i jaka jestem to jej zawdzieczam... a tesciowa nie jest najgorsza, duzo nam pomaga czasem probuje cos narzucic ale moj malzonek tez tego nie znosi takze nawet nie musze sie odzywac bo on jej zwraca uwage, zawsze mozemy na nia liczyc, odbiera Olke z przedszkola, jak lezalam plackiem to gotowala nam obiady i przywozila, ale jestem pewna 100% ze nigdy nie moglabym z nia mieszkac, na odleglosc jest ok :) czasami za czesto dzwoni ale to nie problem, wystarczy nie odbierac telefonu :)
zrobilam sobie dzis paznokcie - dostalam nowy lakier od mezusia na walentynki a dzis listonosz przyniosl kartke :) taki romantyk
ja juz mu prezent wczoraj dalam bo nie wytrzymalam, kupilam mu perfumy ulubione cukierki schokobons i oczywiscie kartke :), mezus ma teraz popoludniowki wiec i tak nigdzie nie wyjdziemy

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3uay3nci3hh85.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhpfq2uu94.png

Odnośnik do komentarza

A mi dzisiaj mąż kupił ananasa (od dawna za mną chodził) i truskawki i jutro zrobimy sobie fit walentynkową salateczke owocową. W weekend bylismy w kinie i to takie walentynkowe wyjście bo w tygodniu licho u nas z czasem.
Witaj Anaszka.
Uśmiechnięta, ja np. nie licze ciąży miesiącami tylko tygodniami i dniami jak ginekolodzy. Uznalam że zaczęłam II trymestr w 13t0d ale czy słusznie to nie wiem :P
Axam moze jeszcze za wczesnie na wyraźne kopniaki. Mam 3 dni młodszą od Ciebie ciążę a tez czuję tylko takie smyranie w podbrzuszu.
Ja od początku ciąży kawą gardzę, ale przed ciazą tez jej duzo nie piłam, jak juz to jakas dobrą z ekspresu w kawiarni.
Ile w ogole z nas zna juz płeć?

Odnośnik do komentarza
Gość Mama_2014

Chyba jeszcze nikt z nas nie zna plci :) na tym etapie to ciezko ocenic (tak mo sie wydaje) .
Tez licze 13 tc, ze to II trymestr. Nawet tak dzisiaj gdzies na necie czytalam.
Sylwia a nie jest tak ze przeziernosc, kosc nosowa i inne "parametry" najlepiej jest oceniac do 13t6d i dzidzius musi miec mniej niz 9 cm? Hm. Lekarz wie co mowi. Dbaj o siebie.

Ja odebralam wyniki, krew, mocz, glukoza w normie wszystko. W osadzie nie ma bakterii, leukocytow ani innych takich :-)
Jeszcze jutro i juz sroda i tez w koncu moja Fasole zobacze :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Mama_2014

Co do walentynek to hmm. Wyjscie odpada - nie wiadomo o ktorej maz z roboty wroci, w domu romantyczna kolacja - bez szans przy corci , prezentu nie mam, bo moj maz nie jest lubi gadzetow, i twierdzi ze jemu nic nie trzeba. On w weekend jezdzil sobie z kolegami i wiem ze nic dla mnie nie ma. Ostatni raz walentynki obchodzilismy przed slubem chyba.
poza tym.. jak mu zrobilam przyjecie urodzinowe w tamtym roku, tort, szampan, goscie itp to nie mial czasu z nami siedziec bo ciagle mial cos wazniejszego do roboty, tak wiec ja sie nie staram. Moj maz nawet na dzien kobiet nie przynosi kwiatow. Taki typ. No coz. Pogodzilam sie z tym juz.

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję że podniesie się to łożysko i nie będzie żadnych plamien ani tym bardziej krwawień :-( trzeba się oszczędzać. Jeśli chodzi o te badania przeziernosci itd to w sumie chyba tak najlepszy okres jest teraz ale nie dało rady wogole zmierzyć bo dzieciątko tak ułożone było że kręgosłup tylko widziala moja ginka no i raczki nóżki a Buzka schowana.
U mnie z pomocą teściowej czy mamy to średnio. Niby mamę mam obok ale tylko w wyjątkowych sytuacjach proszę. Teściową ogólnie ok choć tez mieszkać bym mię chciała.
Co do walentynek to nie wiem mąż tez pewnie nie zaskoczył niczym. A ja zobacze jak się będę czuła może upieke jakieś ciacho a może jakas kolacja tylko że z dziećmi. A może na niedziele cos zaplanuje bo mamy rocznicę ślubu.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgeobc1pzb.png

Odnośnik do komentarza

Mama 2014 - doskonale cię rozumiem, mój mąż to podobny typ, też się z tym pogodzilam. Z synem w ciąży płeć poznałam dokładnie w 15t4d więc wcale nie jest za wcześnie żeby sierpniówki z początku miesiąca już poznały :) nam się na dzisiejszej wizycie nie udało bo dzidz nie chciał kompletnie współpracować, 3 razy podchodzilismy do usg żeby sprawdzić wszystkie wymiary :D waży już 118 g, a ja znowu pół kg w dół, dzięki tej cukrzycy będę mniej ważyć po ciąży niż przed chyba :)

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Ja z teściową w ogóle nie rozmawiam, na szczęście mężowaty nie jest maminsynkiem i potrafi rozsądnie ocenić sytuacje więc mam go po "swojej stronie", mama moja pewnie pomoże jak będę potrzebować ale miewa lepsze i gorsze dni w swoim uzależnieniu więc wiem że nie zawsze będę mogła na nią liczyć.
Walentynki :) nasz związek zazwyczaj jest udany a w walentynki jest zawsze jakaś spina, mam nadzieję że tym razem będzie ok, wybieramy się do naszej ulubionej włoskiej knajpki.
Aniołkowa-mama, pytałaś o płeć, no ja na ostatnim USG dowiedziałam się że prawdopodobnie dziewczynka będzie, ale wiadomo, narazie jeszcze się może to zmienić ;)
Velvet super że dzidziuś zdrowy, ale Ty tak nie chudnij ;)
Tak mi się wydaje że od 3 dni, sporadycznie bardzo ale chyyyba czuje jakieś małe ruchy, nie jestem jeszcze pewna ale coś mi się tak zdaje że to to :) mam nadzieję że se nie wkręcam ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Na temat płci to wiem tyle co w np. 5 tyg ciąży:) Bo na prenatalnych dr mówił że w podejrzeniu ale na pewno nie w pewności wygląda na dziewczynkę a 2 tyg później moja gin stwierdziła że powiedziałaby że facet, mi też coś tam mignelo, wiec jest nadal 50/50:), tak jak przed jakimkolwiek usg..... Cieszę się z tego że w sumie jest mi to obojętne, ale niech już się poruszy..... choć trochę, bo nadal nic nie czuję, a im bardziej już chce poczuć,tym bardziej nic nie czuję, leżę momentami bez ruchu, jakbym chciała wyczuć trzęsienie ziemi na drugiej półkuli a tu nic, cisza.... Już wcześniej pisałam, że to wcale nie dobrze poczuć tak wcześnie pierwsze ruchy,bo potem jak jest przestój to idzie zwariować.....

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny w końcu nadazylam przeczytać wszystkie posty wasze :D
Ja dzisiaj od rana biegałam żeby pozalatwiac wszystkie sprawy i swoje i babci.
Udało się wynająć sale na komunię mojego byłego zaciagnelam na spotkanie chociaz jemu się nie chciało stwierdził że mi da pieniądz i żebym sama pojechała ale wzięłam go sposobem źle się czuje i sama nie pojadę ha ha
Muszę jutro zrobić listę gości i zamówić zaproszenia w marcu pasuje już rozdac bo komunia 7 maja.
Na samą myśl już mam dosyć a u nas ponad 30 osób.
Co do teściowej to moja była jest ok moja Jagode jak własną wnuczkę traktuje i chętnie się nią zajmuje moja przyszła teściowa mnie znosi bo musi jeszcze jak z nią mieszkałam to cały czas sluchalam o byłej żonie mojego Grzeska.
A że taka pracowita,tak gotowała ale że za przeproszeniem dupy dawała i po 1,5 roku małżeństwa znalazła innego to już nie ważne ważne że idealna była,w wielkiej awanturze mi wykrzyczala że ona i tak wróci i tak wróci i się miarka przebrała mała miała roczek spakowałam rzeczy dziecka i swoje i powiedziałam mojemu że odchodzę bo mam dosyć.
Wyprowadził się razem ze mną wybrał rodzinę do matki jeździł a teraz jest w zakładzie leczniczo opiekuńczym przeszła udar (jest po 70) ma cukrzycę i ja otwarcie powiedziałam że nie podejmę się opieki bo nie dam rady.

Walentynki w tym roku sama spędzę :(
Ostatnie dwa lata tak się zdarzało że byliśmy w Belgii razem a wcześniej w Polsce ale też razem.
Ja nie mogę narzekać ponieważ mój dba i pamięta o mnie zawsze walentynki,dzień kobiet,urodziny,imieniny zawsze bukiet róż czekoladki i perfumy i nigdy nie żałuje pieniędzy co nie raz mu już zwracałam uwagę że kupił mi perfumy za 200zl których ja bym nie kupiła bo dla mnie za drogie i on o tym wie dlatego kupuje :)
Dzisiaj się mi przyznał że ostatnio coś mu strzeliło z lewej strony w klatce piersiowej i ma napuchniete i mu się cały czas krew z nosa puszcza i dzisiaj mu zagrozilam że jeżeli nie ogarnie tam lekarza i nie zrobi badań to zadzwonie do jego brygadzisty i powiem że wsiadam w auto i przyjeżdżam po niego a mój wie że nie żartuje bo żadne pieniądze nie zwrócą zdrowia i jestem do tego zdolna będę jechała dwa dni a dojade i zabiorę go bo jestem zdania że lepiej wrócić na tydz do polski jak tam się nie da załatwić lekarza niż potem leżeć tam w szpitalu i mieć problem.
Martwię się o niego i to bardzo on mnie wysyła do lekarzy i każe dbać o siebie a sam o sobie nie myśli :(
Jutro będę dzwonić i naciskać a jak nie to dotrzymam słowa i wróci do Polski.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...