Skocz do zawartości
Forum

Sylwunia26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sylwunia26

  1. A do kiedy ta promocja w Rossmanie? I co ciekawego chcecie kupić? A mam pytanie czy macie duszności? Bo ja dość często :-/ tzn tak tchu mi brak poprostu i aż często muszę usiąść. To chyba normalne co?
  2. Dzień dobry w piątkowy dzień :-) No ja z mężem już się chyba pogodzilam. Ale to on pierwszy można powiedzieć wyciągnął rękę. I dobrze :-) U nas tez mąż w delegacji prawie od zawsze. Owszem próbował tutaj na miejscu w naszej mieścinie od wrześnie był tutaj do marca w sumie i dupa. Porażka jakaś. Wszystko to prywatne firmy gdzie mimo chęci do pracy i umiejętności nie dadzą zarobić. Bo pensja miesięczna dla doswiadczonego spawacza 1500 zl niecałe to chyba przesada i rozpacz. Nawet nie chodzi o to żeby zarabiać nie wiadomo ile. No oczywiście każdy by chciał jak najwięcej żeby normalnie żyć. Ale za te pieniądze nawet przeżyć się nie da które tutaj prywatne firmy proponują. Jesli tylko mój pracuje i ma na utrzymaniu zaraz 4 osoby plus opłaty. Także znów wyjechał :-( owszem jest ciężko. Ja mam dzieci i często nie mam nawet czasu żeby za dużo się martwić. Ale i widzę że i on ma dość. :-( tylko jak żyć. Super macie te domki dziewczyny :-) u nnue mąż jakiś czas był napalony na dom, bo on ze wsi pochodzi i mu się marzy ogródek, garaż drzewka i wogole. Ale ceny działek są kosmiczne. Co śmieszne bo przy tych zarobkach to paranoja. Także dalismy sobie na spokój. Inaczej żeby teściowie mieli działkę to pewnie i dom by stał. Ale i tak nie mam co narzekać. Mamy swoje mieszkanie 61m bez kredytu. Bo jakby był kredyt to już wogole ciężko by było.
  3. Witajcie kobietki. U nas jakoś leci. Tyle że od poniedziałku miałam ostrą kłótnie z mężem i nie odzywamy się :-( ale jak sobie chce, ja ręce umywam nie będę się denerwowac w ciąży. Za tydzień mam wizytę juz nie mogę się doczekać. Dziś byłam na zajęciach otwartych w przedszkolu syna prawie 6 latka i wzielam moją Maję prawie 3 latke i powiem tak ze zajęcia super. Bardzo mi się podobało. Moja mała nie bała się wcale, siedziała z dziećmi przy stoliku tańczyła w koleczku no a na koniec siłą i z płaczem z sali ją wyciagalam. Także licze że nie będzie z nią problemu jeśli od września pójdzie do 3 latkow. Co do jedzenia to ja tez bym wkoło coś podjadala :-/ aż się boje jak na wagę ustane :-P
  4. Hej kobietki ;-) U nas wczoraj to był mega wiosenny dzień. A dziś szaro biuro i ponuro :-/ co nie nastraja. Czuję się dobrze i ruchy słabe ale juz chyba są. Myślę, że to spowodowane jest tym, że sadelka mam sporo. Plus te łożysko z przodu. A mój to mnie zmartwil wczoraj :-( o prawie 12 w nocy dostałam SMS-a od niego, że jak wróci to musimy porozmawiać. Aż się boje o co chodzi. Ja na sumieniu nic nie mam, a i czym on chce rozmawiać nie mam pojęcia :-( tym bardziej że dziwne bo on wcale mi SMS-ów nie pisze a tu nagle taki SMS w środku nocy. I weź 3 tyg czekaj. Bo przez tel mi nie będzie chciał mówić. Stresuje mnie gamon. Co do ochoty to jak był mąż to jakoś brak tej ochoty, co czasem widziałam że juz go wkurza. Teraz juz 3 tyg go nie ma także wiadomo dla mnie i lepiej bo mnie nie dręczy :-P i mam spokój. Jeszcze 3 tyg i wróci na święta to będzie pewnie i codziennie chciał taki wyglodzony będzie :-) A co do śluzu to u mnie różnie raz mleczny a raz przezroczysty. Trzymaj kciuki za wizyty i USG :-)
  5. Witajcie kobietki U nas dziś dzień ładny słoneczny także fajnie się zapowiada :-) Młody w przedszkolu,ogarnę trochę i pojedziemy na spacer z córa :-) A i chyba muszę się pochwalić, bo chyba już powoli odczuwamy bobo swoje :-) może to nie jest jakoś intensywnie ale już jakieś smyrniecia odczuwam. W dzień to nie bo dużo chodze zazwyczaj późnym wieczorem odczuwamy te ruchy ale to od 2 dni gdzieś. Niech się rusza to będę spokojniejsza :-) Miłego dnia kobietki ;-)
  6. Hej kobietki :-) U mnie niedziela to jak nie ma męża to najgorszy dzień :-( zwłaszcza jak deszczowy i chłodny. Bo nic z dziećmi nie mogę zaplanować. Bo ani na spacer ani nigdzie do kogoś pójść. Synu śpi, a my z córką siedzi my i kawę pijemy :-) No a wczoraj humor sobie ciut poprawiłam bo kupilam sobie buty fajne w dobrej cenie ;-) No ja w tyg pójdę na badania, umowie się do rej kliniki juz może :-) Korci mnie juz tez kupowanie duperelkow typu kosmetyczne rzeczy i jakieś drobiazgi ;-) ale wstrzymam się do wizyty w klinice a to po świętach dopiero ;-) Miłego dnia kobietki :-)
  7. Witajcie kobietki :-) Nataszka nie martw się głowa do góry. Jestem pewna, że za chwilę będziesz nam tu opowiadać o imieniu dla córy i o wyprawce dla niej ;-) no ale jeśli tak bardzo chcesz to zyczey żeby jednak na tej kolejnej wizycie okazało się na 100% że chłopak. A jeśli nie to zobaczysz i tak się będziesz cieszyć :-) Ja to podejscie do okreslenia płci mam raczej takie, że chyba do końca nie wierze. Owszem z synem to raczej pewna byłam bo u mnie w rodzinie same chłopaki. Ale jak w 2 ciąży stwierdzono że dziewczynka to nie wierzylam na serio do końca. Niby przygotowalam ubranka większość dla dziewczynki, ale do końca myslalam ze w razie co dla chłopca będę z kartonów wyciągać. Jak lekarze wyjeli małą to pytalam ich czy napewno córka i po słowach tak ma pani piękną zdrową córkę to dopiero uwierzylam na 100% :-) teraz tez córka jest ale tez chyba uwierze na 100% jak ją zobacze. Na polowkowym w klinice pewnie jeśli pokaże się to może ciut bardziej uwierze :-)
  8. Hej kobietki :-) U mnie mała śpi, ja mam chwilę to ogarnelam lodówkę posprzatalam umylam. I pranie muszę powiesić. Dziś mój syn idzie na zajęcia z piłki nożnej :-) pierwszy raz i ciekawa jestem jak to będzie :-) no ale niech pobiega trochę. Ja dziś z bratową na spacer się wybralam i dostałam od jej znajomej nosidelko do auta dla maleństwa ;-) także cieszę się :-) U nas było ładnie i słonecznie a teraz pochmurno się zrobiło :-/
  9. Witajcie kobietki ;-) To ja chyba w tej grupie choc nie wiem czy są takie, co nie czują jeszcze ruchów. Tzn coś mi się wydaje czasem zwłaszcza wieczorem jak juz leże w łóżku w spokoju. Bo tak to w dzień nic. Juz chcę takie mocne kopniaki . W nast tyg muszę badania zrobić a 6 kwietnia dopiero mam wizytę zwariuje do tego czasu. Zerkne później na te kosze fajne są :-) może znajdę cos fajnego tylko dość wąski bym chciała bo mam bardzo malo miejsca w sypialni. Miłego dzionka kobietki :-)
  10. Asjer mega fajny ten kosz. Gdzie wychaczylas go i za ile? Szukam tez czegoś małego i mobilnego bo chciałam do sypialni a tam mam mało miejsca. U mnie dziś ponuro i ja zero energii. Córa spała 2 godziny a ja zamiast coś zrobić to nie robię nic. :-/ brak mi dziś energii
  11. Dzień dobry z rana kobietki ;-) U mnie dziś deszczowo niestety. I siedzimy z córką w domu. A muszę sobie kupić buty jakieś wiosenne i wybrać się na miasto. Ale dziś to odpada. No a czytalyscie nowy wpis polecam ;-) Tekst]https://mamaginekolog.pl/usg-polowkowe-ciazy/]Tekst linka[/url]
  12. Axam podziwiam cię jako matkę. Napewno takie wsparcie pomoże twojej córce. Podziekuje ci niedługo za to. Choć wydaje się to być naturalne, że każda matka zrobi dla swojego dziecka wszystko ja o swojej nie mogę tego powiedzieć, o dużo rzeczy mam żal do niej do tej pory. I ja wiem że zrobię wszystko dla swoich dzieci żeby w każdej sytuacji ich wesprzeć i teraz i w przyszłości.!!!
  13. A co kosmetyków to ja uzywalam płyn do kąpieli z Ziajki taka emulsja natluszczajaca, a ciut później to używalam serii babydream z rossmana podobno dobry skład lepszy niż te popularne. Jeśli chodzi o wyprawke to ja nie mam nic przygotowanego jeszcze. Chcę potwierdzić na badaniu połówkowym czy napewno to córka i wtedy przytacham ze wsi te najmniejsze ciuszki i przygotuje. Tylko muszę miejsce znaleźć kurka bo u dzieci komoda i szafa zajęte bo spiro ubrań mają. No a my w sypialni mamy szafę ale za to ja mam dużo ubrań i stwierdzilam że na początek opróżnie dwie swoje szuflady jedną z torebka mi a drugą z apaszkami paskami itp i tam ulokuje na poczatku te ubranka dla malenstwa. A za jakiś czas chyba zrobię u dzieci dużą szafę przesuwna i juz.
  14. Dzień dobry kobietki :-) Ja dziś w domu z córka, synu w przedszkolu. Wczoraj mieliśmy dzień zalatany. Nachodzilam się że szok. Najpierw po sklepach szukalam prezentu. Później na salę zabaw na urodziny siostrzeńca. Ja choć ciut posiadzialam a dzieci się wybiegały. Ale wymeczyl mnie ten dzień i brzuch mnie pobolewal trochę. A dziś siedzimy w domu. Trochę ogarniam ale nie mam zamiaru się dziś przemeczac w nosie. Zwłaszcza że juz mam znów myśli bo nie czuje jeszcze ruchów. Wy się chwalicie że dzieciaki wam kopią że aż miło a ja nasłuchuje i nic . Z poprzednimi ciazami tez późno czulam ruchy ale schizuje juz bo to 3 ciąża. I niby szybciej powinnam poczuć, no chyba że taka moja natura lub mały leniuszek siedzi. No ale myśli w głowie są ech...
  15. Witajcie sobotnie kobietki ;-) u nas dziś bardzo ponuro i brzydki i deszczowo :-( Ech aż energii nie mam dziś na nic. Dobrze że zupę miałam i ryż zapiekany z jabłkami. Bo chęci na gotowanie nie mam. Młody się nudzil i narzeklal to przyszło dwóch kolegów do niego z klatki obok to ma towarzystwo. I Majka tez się bawi z nimi. A ja na kanapie sobie mogę poleniuchowac Szukalam dziś tej kolyski lub kosza Mojżesza i u nas nie ma za bardzo bo chxei używane cos i niedrogie. Muszę olx przejrzeć i allegro. Miłego dnia mimo pogody okropnej.
  16. Witajcie kobietki. U mnie ostatnio zabiegane te dni. Wkoło gdzieś chodze z córką ;-) no ale póki co lubię z nią chodzić bo nawet grzeczna jest. Dziś pepco wzdłuż i wszez przeszlysmy, rossman i TXM. I nawet na ciucholand mogę z nią pójść bo i ona zawsze coś sobie wybierze ;-) co do wyprawki to o ciuszki się nie martwie bo cale kartony i po synu i po córce na strychu u teściów stoją. Wózek mam dostać od bratowej. I kojec ma mi oddać i myślę żeby kupić kosz Mojżesza lub kołyskę jakąś. Może macie i czy polecacie? Bo do końca to ciężko odkładać mi będzie na poczatku. I mam bardzo malo miejsca w sypialni i myslalam ze może na początek takie cos małego właśnie. Dokupić muszę tylko wanienke i nosidelko do auta. No i wiadomo jakieś kosmetyczne rzeczy. A co do ruchów. To ja mam dziś 19 tydz i delej nie czuje jakoś specjalnie. Czasem coś mi się wydaje ale nie jestem pewna czy to maleństwo. W poprzednich ciazach tez późno czułam bo z synem w 22 tyg, a z córka jakoś tez po 20 tyg. Także może i tym razem tez tak będzie. Czekam z niecierpliwością na konkretne odczucia. Co do połówkowego to mam zamiar we wtorek po świętach jechać jak mąż będzie czyli to juz po 23 tyg będzie ale mam nadzieję że i tak badanie będzie ok
  17. Hej kobietki. Po pierwsze gratuluje synusia Axam i jeszcze raz dużo sił dla ciebie i dobrze że nic się nie stało. Ja nie mam prawka bo mam stacha owszem czasem mnie to wkurza bo ja sama z dziećmi to czasem gdzieś podjechac trzeba to albo piechotka,albo taksówka albo autobus. No w ostateczności kogoś proszę. A co do polowkowego to pytalam swojej gin kiedy robić najlepiej to między 20 a 23 tyg. Bo ja mam zamiar jechać do tej kliniki w której rodziłam. I muszę sobie wyliczyć kiedy najlepiej. Bo mój na święta same aż wraca chyba i to juz za pozno bedzie raczej to kiszka będę musiała jechać z mojego bratem, a wiadomo wolalabym z mężem. Ja dziś energii więcej mam jakoś mimo że katar mam okropny :-( posprzatalam mieszkanie kurze starlam, łazienkę wypucowalam i podłogi tez. Teraz bigosik zjadlam i pierogi mam zamiar zrobić ;-)
  18. Hej kobietki ja po spacerku z córką. Dość chłodno dziś u nas. Młoda padła i śpi a ja odpoczne chwilke i ziemniaczki obiore na frytki może :-) A ja dla córki to myślę Lili, Laura, mężowi Zuzia się podoba. Gdyby okazał się faktycznie chłopiec to ciężej bo pomysłu nie mam. Może Miki Mikołaj. Albo Nataniel Natan. Ja jak pochodze gdzieś dalej i więcej to brzuch ciut mi się napina. Ale to chyba normalne co?
  19. Witajcie dziewczyny. U nas poniedziałek taki ponury i deszczowy a mnie dobija taka pogoda. Zero motywacji do działania. Ja jak teraz byłam na wizycie to 18 tydz zaczęłam i gin powiedziała że na 90% dziewczynka. Ale że to różnie bywa i że na 100% nie może powiedzieć. No i widzę, że grono Majeczek się powiększa u mnie moja córka też Maja :-) A macie juz typy imion? A co do ruchów to ja jeszcze nie czuje :-/ niby coś tam czasem mi się wydaje ale nie wiem czy to maleństwo czy burczenie w brzuchu :-P
  20. Axam to faktycznie od poczatku pod górkę. Przeszlas tyle po narodzinach córki. Po raz kolejny podziwiam że taka silna babka z ciebie. Zapytam swojej gin jak to teraz będzie wyglądać z tym CC. Bo z synem i córką to było tak że po prostu jechalam ciut wcześniej przed terminem na to i na tą godzinę. Dostawalam kroplowki i cięcie za godzinę lub dwie wyjeli i już. A siostra moja młodsza pół roku temu u nas w szpitalu pojechała z bólami dopiero i wtedy dopiero przy podpisywaniu papierów zadecydowała że nie chce siłami natury tylko CC. I dopiero wtedy jej zrobili. No a ja po dwóch CC super doszłam do siebie. Na drugi dzień wstalam poszlam pod prysznic głowę umylam i tragedii nie było. Owszem rana bolala ale dalam radę. I oby teraz tak było.
  21. Kurcze właśnie takich komplikacji obawialismy się z mężem przy synu. Bo siostra moja tez takiego dużego syna urodziła u nas w mieście i kazali jej sami rodzić takiego giganta tez. I gdyba nie to że była przy niej moja ciotka która pracuje w tym szpitalu to nie wiem jakby się to skończyło. Dlatego my zdecydowalismy się na poród tzn CC w prywatnej klinice. Bo wiedzieliśmy że młody jest duży i balismy się że w naszym szpitalu cos spartacza.
  22. W pierwszej ciąży z synem nie miałam stwierdzonej cukrzycy ciążowej. Badanie po glukozie było w normie. Tylko szczerze wtedy jadlam to co chciałam dużo przytylam bo 25 kg i tez od poczatku ciąży lykalam witaminy. I później ginekolog mi powiedziała, że i witaminy mogły mieć wpływ na wielkość dziecka. Że to tak jak warzywa się nawozi i rosną dorodne i duże ;-) a czy to prawda nie wiem. A propo jakie witaminy lykacie? Bo ja do tej pory to tylko kwas foliowy. Ale moja gin kazała kupić mi teraz juz witaminy.
  23. U mnie z 1 CC z synem to miałam wskazanie bo był ogromny. Urodził się 5100 kg i 65 cm. Także to było koniecznie przy takim gigancie. A gdy później z córką prawie 3 lata później byłam w ciąży, to było tak, że po synu ona tez będzie sporawa i się nastawialam większość ciąży na CC. Ale później okazało się, że cora aż taka duża nie będzie i miałam wybór. Lecz zdecydowałam się na CC. Bo 3 lata roznicy bylo prawie i moglam zdecydowac czy sn czy cc . A teraz tez ciekawa jestem jak to wyglądac będzie bo między córka a tym malenstwem tez 3 lata będzie. Bo moja Majcia 3 latka kończy w lipcu.
  24. I mam pytanie czy wiecie jak to jest z kolejnym cc? Bo ja jestem po 2 CC i się zastanawiał jak to będzie teraz? I może większość z was się zdziwi ale chcę mieć tę tez CC. I ciekawa jestem jak to się odbywa. Podobno teraz w szpitalach kobieta ma prawo wyboru. Czy u mnie tamte cięcia będą wskazaniem?
  25. Witajcie z rana ;-) Malina a skąd jesteś? Łomża to taka skromna mieścinka ;-) ale skoro się podobało to zapraszam ponownie i możemy się umówić na spotkanie i spacer ;-) A ja wam powiem że mam duży brzuch wydaje mi się, że szybko mi wyskoczył i szybciej niż z poprzednimi ciążami. Choć z synem miałam ogromny bo i on wielki był. Każdy myślał że bliźniaki. Z córką tez duży miałam ale zdecydowanie mniejszy niż w 1 ciąży. A teraz jak tak dalej pójdzie to aż się boje bo juz teraz moje samopoczucie jest kiepskie. Początki były tragiczne, teraz niby lepiej ale i tak wkoło coś, źle sypiał, czuje jakbym opuchnieta była jakaś głowa mnie boli często. A co mowa jak będzie ciepło latem i brzuch większy będzie. A ja wczoraj po dentyscie z córką wybralam się do ciucholandu takiego tajnego u nas. I akurat było po 1 zł za sztukę i powiem wam że tyle fajnych szmatek sobie nakupilam. :- ) aż humor miałam lepszy :-) A jeśli chodzi o materac to zobacze. Bratowa ma mi oddać lozeczko z materacem. A ona ma ten gryka kokos. I przeraża mnie on. Niby kiedyś z nią sprawdzalam i nic nie było widać ale jakoś tak mam obawy. Najwyżej dokupie z pianki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...