Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

I już po wizycie. Zostałam dokładnie przebadana i wszystko już się zagoiło. Na piersiach nic nie mam ( muszę zwiększyć dawkę tabletek żeby mniej bolały), no a nadżerka zagojona i żadnej blizny do usunięcia nie ma - lekarz kazał się nie zgadzać na ponowne wymrażanie, bo nie ma takiej potrzeby. Bardzo się cieszę, że w końcu wybrałam się do tego lekarza- ginekologa onkologa. Wszystko mi wytłumaczył i już jestem spokojna. Zapłaciłam tylko 120 zł - a według cennika powinnam zapłacić 200.

Poza tym wczoraj miałam zjazd. Tyle nauki mnie czeka w tym semestrze, że masakra. Kupiłąm fajne duże kwiatki w biedronce za 33 zł.
Kacperek teraz śpi, więc wezmę się za pisanie pracy zaliczeniowej. W pracy mam problemy. Niestety moja kierowniczka wprowadziła dzienną inwentaryzację i w sobotę ta dziewczyna do mnie pisała, że po mojej sprzedaży nic jej się nie zgadza, a liczyła 3 razy. Byłam wściekła - jestem pewna, że ona i jej koleżanka chcą się mnie pozbyć, bo wtedy będą zarabiały 1200 a nie 640. Po czym zadzwoniłam do kierowniczki i jakoś dziwnie ze mną gadała. Po czym po godzinie napisała smsa,że już wszystko się zgadza, zero wyjaśnień. A tyle mnie to nerwów kosztowało. Jutro mam do pracy i zobaczę o co chodziło. Mam nadzieję, że już będzie ok, bo bardzo zależy mi na tej pracy, a z tą dziewczyną od początku mam same problemy.

Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale normalnie trafia mnie takie zachowanie i kopanie dołków pod kimś.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

hejka

Dla malej jubliatki Kiry duzo zdrowka, usmiechu i wszystkiego co najlepsze.

Milka super ze wizyta u lekarza wyjaśnila wszystkie Twoje wątpliwości i jestes zdrowa.
Moze pogadaj z szefowa i wyjasnij w czym jest problem. Ciezko mi cos doradzic bo nigdy w sklepie nie pracowałam.
Studiow nie zazdroszcze, wiem jak to jest praca, nauka. Tobie jeszcze dochodzi dodatkowy obowiazek - male dziecko, ktore tez chce miec mame.

Zabol jak po wizycie. Czekamy na relacje. Moze wiesz kto zamieszkuje Twoj brzuszek?

Nena mialam a nawet jeszcze mam taka sama wade wzroku jak Tomcio. Zeza juz nie mam ale astygamtyzm pozostał. Nie dziwie sie ze dla malego okularki to wrog nr 1. Moje zamiast na nosie ladowaly np w kurtce. Kilka razy nawet zgubilam. Dostałam wtedy po tylku bo byl bardzo duzy problem z dostaniem szkiel dla mnie. O oprawkach wogole nie wspomne.
Dofinansowanie z NFZ-u poprostu zalosne.

Paulii fotki super.

Malgosia zwolinij troche tempo kobieto. Masz prawko bo cos mi swita ze chcialas robic czy cos?
Auto na pewno ulatwilo by zalatwianie spraw i odowżenie dziatwy do szkoły czy przedszkola.

Nastała brzydka pogoda, typowa jesien.
Mała troche nam kaszlała wiec mieslismy dodatkowy lek do inhalacji Ventolin. Na szczęście jest duzo lepiej i co tez wazne nie musiala opuszczac przedszkola.
W weekend znowu imprezka. Bylismy na spoznionym roczku chrzesniaka meza.
Amelka coraz ladniej mowi pewnie zasluga przedszkola, ale tez strasznie nieznosna sie zrobila.
Chyba przechodzimy typowy bunt 2latka. Czasem brakuje mi juz cierpliwosci.
Dostała kilka razy juz klapsa w tylek bo naprawde nic innego nie skutkuje. Wiem ze nie tedy droga ale nie wiem co robic.
Dobrze ze w przedszkolu zostaje bez placzu i zaczyna ladnie sie bawic z dziecmi.
Kupilismy juz butki na zime z bartka ale przez internet bo taniej niz w sklepie.
Teraz poluje na allegro na jakis fajny kombinezon z coccodrillo. Oczywiscie uzywany.

Gdzie reszta sie podziewa?

Pozdrowionka

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

jeszcze raz wszystkiego naj dla solenizantow:in_love2::smile_jump::36_27_1:

ja dzis u lekarza bylam z julianem
kaszle jak pies!
krtan zawalona ma i antybiotyk nam przepisała i syropki
i 100 zl zostawilam w aptece
a po obiedzie wyprawa na poczte mnie czeka...
musze sprzedane rzeczy powysylac
i moze do lumpka skocze:smile_jump:

a jutro rano wizyta u adwokata w zwiazku z wujkiem i jego chcecia wyrzucenia moich rodzicow z domu......:36_11_23::lup:

Odnośnik do komentarza

Hej! ja również dołączam się do życzeń dla naszych małych jubilatów, Wiktorka i Kirusi.
Dużo szczęścia i radości.
Samych uciech i słodyczy.
W życiu tylko pomyślności.
Nigdy żadnej troski -
życzy ciotka Nena i Tomuś
:36_15_4::36_15_4::36_15_4:

Aldonka zdrówka dla Julianka! mam nadzieję, że antybiotyk szybko zadziała. no i trzymam kciuki za jutrzejsze spotkanie z adwokatem, oby miał dla Was pomyślne wieści.

ja z Tomkiem jako tako zdrowi, czasem gil wylezie ale tak poza tym jakoś się trzymamy. niestety męża choroba rozkłada- pracował dziś kilka godzin na dworze więc wymarzł biedaczek. jutro podobno ma zostać w domu i się kurować bo naprawdę nieciekawie wygląda:temperature:

dziś byłam u dentysty wyrwać ósemkę, szczęka mnie boli jakbym z ustawki wróciła, próbowałam zjeść na kolację kanapkę ale gryzienie mi nie szło, zadowoliłam się Tomka kaszką z jabłkiem, normalnie czuję regres...:glass:
na szczęście to już była ostatnia interwencja dentysty, wszystkie zęby mam zdrowe i nie muszę już siadać na fotelu tortur. oby jak najdłużej! bardzo mnie to cieszy, przynajmniej nasz budżet domowy odsapnie

a ja jutro z Tomkiem jadę na rehabilitację i potem na pobranie krwi. mam nadzieję, że młody dzielnie to zniesie. a w czwartek ostatnia wizyta w poradni neonatologicznej. wypisują nas, Tomek za stary się zrobił:o_no:

a jak u Was z pogodą? u mnie normalnie jak w listopadzie, cały dzień pada, do tego przeraźliwie zimno, jesień pełną gębą! kilka dni temu wyciągnęłam ciepłe kurtki dla siebie i Tomka. już nie czas na beztroskie latanie w polarowej bluzie:no1:

idę spać
buziaki:11_9_16:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane!
u nas totalna zmiana planów- nie będzie dziś rehabilitacji ani pobierania krwi. Tomek ma 38st gorączki, zaraził się od tatusia, eh... kurcze, w tak paskudnym okresie nawet tran nie daje ochrony
tak mi szkoda tego mojego malucha, mam nadzieję że syrop pomoże zbić temperaturę

trzymajcie się
do później:bye:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Aldonka zdrówka dla Julka i powodzenia u adwokata. Oby sprawy przebiegly po Waszej mysli.

Nena dla Was tez zdrówka - głwonie dla plci meskiej. Z amelka juz kilka razy przechodziłam goraczki i zawsze stosuje czopki. Syrop zbyt dlugo sie wchlania i troche czasu uplywa zanim zadziala.

Amelcia czasem jeszcze zakaszle. Kataru nie ma ale chyba musze jej psiakac woda morska nosek bo cos pochrapuje jak spi.
W przedszkolu juz sie rozkrecila. Wczoraj zaczela rozrabiac czyli jest soba.
Tydzien temu mieli sesje zdjeciowa i dzisiaj ponoc maja byc fotki. Jestem ciekawa jak wyszła.
Kupilam jej dzisiaj kombinezon na allegro. Bedzie miala prezent na urodzinki.

U nas tez deszczowo, normalnie listopad. Okrutna pogoda a tak bylo fajnie.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Nena zdrówka dla Twoich chłopaków, niech się wykurują jak najszybciej :36_1_11: Mam nadzieję, że z zębem już oki :36_1_11: A tak w ogóle, to bardzo chciałam Ci bardzo podziękować, bo często czytając Twoje posty mam uśmiech od ucha do ucha :36_3_19:
Agasko chciałabym troszkę przystopować ale chyba nie da rady. Tak to jest jak większość rzeczy na jednej głowie...a co do prawka - to bardzo proszę nie stresować kobiety w ciąży :D:D:D Prawda jest taka, że bardzo się zniechęciłam i chyba zablokowałam. Co jakiś czas wraca mi pomysł żeby to wreszcie zakończyć ale nerwy i stres biorą górę.
Aldonko zdrówka dla Julianka, mam nadzieję, że antybiotyk pomógł i mały już tak nie kaszle :36_1_11:
Milka bardzo się cieszę, że u lekarza wszystko się wyjaśniło i jesteś spokojniejsza. Co do pracy to rzeczywiście niefajnie to wygląda - nie wiem co Ci poradzić. Może warto pogadać z szefową i naświetlić jej o co chodzi. Mam nadzieję, że uda Ci się rozwiązać tą sprawę. I powodzenia na studiach - poradzisz sobie na pewno świetnie :36_1_11:
Żabolku, Wiolcia a co tam u Was? jak samopoczucie i może już wiecie, kto tam u Was pomieszkuje :Oczko:
Ja byłam dzisiaj raniutko na pobraniu krwi, bo udało mi się wkręcić na wizytę na poniedziałek. Niestety, nie wiadomo jak to będzie z wizytami do końca roku, bo podobno lekarze wyczerpują w tej chwili limity na grudzień i do końca roku mają mieć po dwa tygodnie urlopu co miesiąc :Kiepsko: - żyć nie umierać. A Ty, ciężarna najlepiej sama sobie tę ciążę prowadź...
A wczoraj mojemu mężulkowi udało się zobaczyć i poczuć "falujący" brzuch - cieszył się jak by to pierwsza ciąża była. A mała zakończyła pokaz efektowną i regularną czkawką :D
Buziaki dla wszystkich :Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny

Aldonko zdrówka życzę.

Nena Dla was również oby to była jednodniowa gorączka.

Małgosia ehh świat lekarzy jest okropny. Ja czekałam 3 miesiące do lekarza na cytologie , dobrze że teraz czekałam 1,5 na wyniki i wizyte. Ide co prawda 26 a zamówiłam ją będąc we wrześniu podajże 7.

Milka cieszę się , że u ciebie wszystko oki.

Agaska widzę , że i u was choróbsko się przypałętało. Szybkiego powrotu do zdrówka.

A ja ....podjęłam decyzje , że wracamy do staranek. W sumie to chyba ze wględu na ostatnie wyniki usg , jakieś swinstwo mi się przypałętało bo mam mięśniaka na ścianie macicy , naczytałam się dużo i nie chce póżniej ryzykować , że się nie uda lub że nie donoszę ciąży , co prawda przyspieszymy starania tylko o jakieś 3 miesiące ale w głowie już spokojniej. Tylko muszę jeszcze obgadać to z lekarzem , bo nie był zadowolony z usg i mamy porozmawiać na wizycie. No i muszę się wkońcu teściowej pozbyć bo dostane nerwicy przez nią.
No i muszę sie wam pochwalić , że zostanę ciocią , moja siostra jest w ciąży ....wkońcu. Zaskoczyli za 1 razem, w 1 nocke w nowym mieszkaniu, w 1 rocznice słubu. Termin ma na 12 czerwca.
Marcel zdrowy czasem gila złapie ale szybko go likwidujemy. Zaczyna mówić zdaniami , czasem można jajko znieść.

Wszystkim pażdziernikowym Jubilatom i Jubilatkom Życzymy

Aby motyle na dłoni Ci siadały i najskrytsze marzenia spełniały.
Aby ptaki po niebie latały i Twojego szczęścia szukały.
Żeby z Twoich oczu leciały tylko radosne łzy, tak jak wiosną pachnące bzy.
W trudnych chwilach niech gwiazdy nad Tobą czuwają i właściwą drogę wybrać pozwalają.
One nie pozwolą nigdy Ci zginąć i żadnego szczęścia ominąć :-)

http://s10.suwaczek.com/200911061762.png
http://s5.suwaczek.com/20080329650113.png

Odnośnik do komentarza

Witjcie Kochane

Przepraszam ze sie nie odzywalam, ale w niedziele wieczorem wrociliśmy do siebie.

Wczoraj ogarnęłam nasze torby, pranie, prasowanie - mąż wrócił z pracy pojechaliśmy do miasta kupic farbe i tynk ozdobny. Potem biedronka i drobne zakupy.

No i wzięlismy sie u siebie za malowanie kuchni, podejrzewam ze jak przyjda roztopy bedzie to samo co w tym roku :36_2_12: wtedy to tesciowa bedzie sponsorowac remont - gwarantuje jej to.

Kupilam wczoraj na allegro bujaczek ::): za jedyne 60 zł i do tego super firmy ( miałam dla Szymka z niej) Bright Starts.

Teraz zmykam Szymka od babci wziąć i do kąpania.. poźniej dopisze co u nas

A... jeszcze odnosnie wizytki:

nie chcialo sie pokazac ale podobno dziewczynka na 90 %
doktorka widziala tak w przelocie
nie tyje waga stoi w miejscu
grozi mi kolejne CC z tego wzgledu ze znowu cos z lożyskiem nie tak - podobno za nisko usadowione
badac równiez robi to ostroznie gdyz szyjka peknieta po pierwszym porodzie

Do uslyszenia

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Adasiu, życzenia dla Ciebie:
Nie zerkaj za siebie,
Idź śmiało przez życie,
Podkochuj się skrycie,
Kontroluj swe żądze,
Zarabiaj pieniądze,
Lekceważ pętaków,
Unikaj cwaniaków,
Przepisów przestrzegaj,
Na sobie polegaj,
Lecz przede wszystkim
Pokaż im wszystkim!

wszystkiego naj, naj, naj życzy ciotka Gosia z Dorotką i rodzinką
:36_3_19: :36_3_19: :36_3_19:

Żabolku to gratulujemy 90% córci :36_7_8: Wygląda na to, że i u Ciebie intuicja się pomyliła :D

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Hello!:white_flag:
dziś spałam z Tomkiem do 8:40, normalnie szok, zazwyczaj smyk budzi się przed 7. to pewnie przez chorobę. ale i z tym chyba już sobie poradziliśmy, temp nie ma, wrócił apetyt i humor. mi również wrócił humor bo byliśmy na kontrolnym usg bioderek i wszystko prawidłowo! na rehabilitację nie pojechaliśmy, wolę żeby posiedział dziś w domu i odsapnął, będziemy go męczyć i dręczyć od jutra

wczoraj objechałam kilka aptek i ze zdumieniem stwierdziłam, że termometry rtęciowe odeszły do lamusa, wycofano je ze sprzedaży i tyle. a ja mam w domu tylko taki zwykły elektroniczny i większego gówna nie widziałam! jest niedokładny w pomiarach i co rusz pokazuje inną temp. zaczęłam się czaić na bezdotykowy (ale taki naprawdę bezdotykowy jak sama nazwa wskazuje a nie jak czytam w instrukcji: "włożyć dziecku do ucha...")
wpadł mi w oko taki:
BEZDOTYKOWY termometr Microlife NC100 Kurier 0zł (1848923011) - Aukcje internetowe Allegro

opinie o nim są różne, od totalnego zachwytu po niezadowolenie. i weź tu bądź mądry. a Wy jakie macie macie termometry, pochwalcie się! jesteście z nich zadowlone? czekam na wasze opinie!!!

Agaska a jakie Ty czopki stosujesz na zbicie gorączki? ja podaję syrop Nurofen i działa, tylko jakoś powoli. mam wrażenie, że czopki są szybsze w działaniu. podasz ich nazwę?

idę lulać marudzącego Tomka
cdn...

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

hejka

Malgosia jakas paranoja z lekarzami. Przeciez kobieta w ciazy musi byc pod stała opieką!
To tylko chyba w naszym kraju moga cos tak madrego wymyslec.
Wiecej nie bede stresowac kobiety w ciazy bo wiadomo to nie wskazane. Fakt faktem ze to stres ogromny. Po zakonczonym egazminie gosciu do mnie nie tak nerwowo bo bedzie znerwicowana rodzinka. Łatwo sie mowi.

Zabol super ze bedzie córcia oby podejrzenia doktorki sie potwierdzily. Bedziecie miec cudowna parkę.
Nie zazdroszcze remontu, nas czeka malowanie pokoju Amelci tylko to nie wiadomo kiedy nastapi.

Nena jesli chodzi o czopki to uzywam Nurofen lub Paracetamol 125g. Jak ma tylko goraczke to paracetamol a jak cos jeszcze sie dzieje tak jka w przypadku Tomcia bylo to Nurofen. Dziala rowniez przeciw zapalnie. Goraczka spada w ciagu 20-30 min.
Fajnie ze maly juz dobrze sie czuje. Jejku jak nieznosze goraczki zawsze to dla mnie stres.
Jesli chodzi o termometr to mam tez elektorniczny i ten tzw bezdotykowy. Nie pamietam juz nazwy firmy. Mozna przylozyc do czola lub wlozyc do ucha. Nie jestem zadowolona z tego zakupu.
Przylozysz ciut wyzej do czola i juz inna temperatura sie pokazuje.
Czasem to juz nawet nie musze uzyc termometru zeby stwierdzic ze mala ma goraczke.

Wczoraj mysałam ze mala normalnie udusze. Fochy miala na calego. Cos nie tak to juz byl okrutny placz. Mezus poszedl na fuche to ryk za tatą i tak ciagle cos. Wieczorem to myslałam ze glowa mi eksploduje od tego wszystkiego. Nie wiem czy ida ostatnie 2 zabki ze taka maruda.
Dzisiaj w koncu zaswiecilo sloneczko ale zimno do tego wieje.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

witajcie srodowo!
widze,ze dziewczynki w brzuszka zamieszkuja:smile_move:
Żabolku przeczucie dobre mialas!
choc ja z Julim myslalam,ze dziecwyznka i tak czułam a tu siusiak:smile_move:
u nas kaszel dalej choc mniejszy dzisiaj!
ale siedze w domku-wole nie ryzykowac!

Malagosiu mezus cudny widze i bardzio sie wczuwa takze gratuluje bo takich facetow ze swieczka szukac:smile_move:

pochwalcie sie tymi brzuszkami co?:36_2_53:

Gumijagodko owocnych staran!
trzymam kciuki:36_6_6:

Odnośnik do komentarza

Jestem z powrotem, dopiero teraz bo odleciałam razem z Tomkiem

Agaska dzięki za odp, chyba kupię te czopki bo na zbicie temp czekałam wczoraj kilka godzin a Nurofen można podawać jedynie co 8h, mam w domu jeszcze Panadol w syropie, który na Tomka wcale nie działa

Małagosia do usług:smile_move:

a tak w kwestii śmiesznych sytuacji u dentysty to opowiem Wam coś:
* po wyrwaniu zęba dentysta włożył mi opatrunek i mówi; "Proszę zamknąć buzię". no to zamknęłam a ten odskoczył jak oparzony ... bo go w palec ugryzłam, pewnie dość mocno bo w znieczuleniu się nie czuje. po chwili pan się zreflektował i stwierdził, że jego wina bo nie zdążył łapki zabrać. normalnie pierwszy raz zdarzyło mi się pogryźć dentystę:)))
* jak mi miał wyrwać zęba po raz pierwszy to taki mnie paraliżujący strach obleciał, że postanowiłam pomyśleć o czymś śmiesznym żeby się rozluźnić. no i przypomniała mi się historia (wyczytana chyba na cafeterii) jak dziewczyna na porodówce podczas skurczu zamiast złapać się barierki od łóżka złapała doktora za jajka! no parsknąć za bardzo nie mogłam z otwartą paszczą i aż poskoczyłam na fotelu. a dentysta pyta: "ojej, czy panią to boli?" tak sobie wtedy pomyślałam: "a żebyś Ty wiedział co mi przyszło na myśl..."

a jeśli chodzi o prawo jazdy to ja Małgosiu zaliczyłam ten egzamin dopiero będąc w ciąży. doskonale wiem co to zniechęcenie i blokada (ja po pierwszych nieudanych podejściach zablokowałam się na całe 6 lat!!!). po prostu stwierdziłam, że skoro mi nie wychodzi to się do tego nie nadaję i kończę. potem strasznie żal mi się zrobiło tych straconych lat i kasy wydanej na instruktorów i znów zaczęłam próbować. Chyba właśnie myśl o fasolce w brzuszku pomogła mi się mniej denerwować i zdałam. cudowne uczucie!!! teraz jeżdże praktycznie codziennie i się zastanawiam jak ja tyle lat sobie bez prawka radziłam. także uszy do góry, Jagódka przegoni strach, pomoże mamusi skupić się na jeździe i zdasz celująco. w każdym razie ja Ci gorąco kibicuję!!!

Gumijagodka no to trzymam kciuki za owocne staranka! gratulacje dla siostry, fajnie że udało im się tak szybko. a teściową wywal na zbity pysk, co ma Ci nerwy szarpać:)

Aldonka zdrówka!!!! i lepiej posiedzieć w domu, pogoda teraz taka zdradliwa. u nas dziś na zmianę- deszcz i słońce, raz ciepło raz zimno, nie wiadomo jak się ubrać by się nie zgrzać i nie zmarznać...
a jak wizyta u adwokata? wiecie jak walczyć z wujkiem?

Żabol gratuluję 90% córci. fajnie, będzie parka- mały żabolek i mała żabolinka:11_6_206:

a zobaczcie dziewczyny jak to dziwnie z tymi waszymi przeczuciami wyszło przy kolejnej ciąży:
Pbmarys do końca twierdziła, że w brzusiu czuje drugą dziewczynkę
AniaWF też obstawiała córcię
Małagosia stawiała na Jasia
Żabol czekała na drugiego synka

wszystko na opak:super:

idę szykować Tomkowi obiad bo wstał mój królewicz
:36_2_53:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

taaaak adwokat odwiedzony...
wczoraj mial list wujkowi odpisac ze bedziemy walczyc i nie mamy zamiaru sie wyprowadzac!
ale twierdzil,ze pewnie teraz pozzew do sadu od nich dostaniemy...
jesli tak bedziemy musieli mu zaplacic za prowadzenie sprawy i jako nasz pelnomocnik ok 6 ty:glass::glass:
ale wartoi walczyc!
jest nasz trojka do zlozenia takze bedziemy walczyc:36_1_22:

Odnośnik do komentarza

Aldonka Bardzo dobre podejście! trzeba walczyć!!! trzeba będzie pójść do sądu to pójdziecie, niech wujek zobaczy że z Wami tak szybko nie wygra!

10 lat temu moi rodzice przy kupnie mieszkania zostali wykiwani przez developera, zresztą facet całe osiedle wykiwał. wszyscy skrzyknęli się solidarnie, złożyli zbiorowy pozew, sprawa ciągnęła się latami i wydawała się nie do wygrania (facet przepisał majątek na byłą żonę i oficjalnie był goły jak święty turecki). na sprawiedliwość czekali dobre 7 lat, w końcu zjawiła się firma skupująca długi developera. moi rodzice pieniądze odzyskali, dużo mniej niż w mieszkanie włożyli ale warto było. po tylu latach i tak nikt nie liczył na takie rozwiązanie

można? można!!! do boju Aldonko!!!!

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Dla dzisiejszej jubilatki Dorotki Stokrotki:)

Kolorowych snów...
Uśmiechu od ucha do ucha...
Pięknych bajek na dobranoc...
Własnego pieska i kotka...
Co dzień nowych przygód...
Butów siedmiomilowych...
Gwiazdki z nieba...
Wspaniałych przyjaciół...
I wesołej rodzinki życzy ciotka Nena z Tomusiem

:taniec::taniec::taniec:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Nena
Dla dzisiejszej jubilatki Dorotki Stokrotki:)

Kolorowych snów...
Uśmiechu od ucha do ucha...
Pięknych bajek na dobranoc...
Własnego pieska i kotka...
Co dzień nowych przygód...
Butów siedmiomilowych...
Gwiazdki z nieba...
Wspaniałych przyjaciół...
I wesołej rodzinki życzy ciotka Nena z Tomusiem

:taniec::taniec::taniec:

ja takze sie przylaczam do zyczonek:I love you1::36_3_8:

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane

U nas remont trwa nie ma czasu nawet aby do Was zajrzec, teraz znalazlam chwile kiedy Mały przysnał.

Kuchnia prawie gotowa, na szczescie do poludnia mam wysprzatane.

Dla DOROTKI:
Bardzo wielkiego
Tortu urodzinowego
Świeczek zapalonych
Marzeń spelnionych
Prezentów bez liku

Dziewczyny dziękuje za gratulacje córci.
Tak wlaściwie powiem Wam ze okolo 2 tyg przed USG czułam ze to jednak nie chłopiec, nawet na forum dziewczynom pisałam ( ale chyba na marcówkach).
Powiem Wam ze ciesze sie ze bedzie córcia :36_3_8: bo tak naprawde nie dopuszczalam myśli ze ja moge miec dziewczynke. Bo u męża w rodzinie to sami chlopcy dlatego myslalam ze dlaczego akurat mialaby byc córcia.. ::D:
Mąz zadowolony, cały czas powtarzl ze bedzie córcia ja na poczatku troche rozczarowana na wizycie - ale sie cieszę. Przynajmiej nie bedziemy mieli az takiego problemu z wyborm imienia bo co do chłopca nie moglismy dojsc do porozumienia.

Gosiu mam pytanko do Ciebie a tak właściwie prosze o rade. czy wiesz moze jakiego płynu do kąpieli uzywaja w naszym szpitalu? Słyszalam ze Oilatum -kupiłam- ale on nie pachnie tak jak dziecko po kapieli w szpitalu gdyz jest bezzapachowe, czyzby uzywali Oilatum z zapachem?
Zalezy mi na płynie do kapieli po którym nie bede musiala uzywac oliwki ( bo nie chce tym razem) a moze mi polecisz jakis.

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Witajcie cioteczki..
Spóźnione ale najszczersze życzonka dla wszystkich naszych solenizantów:Kiss of love:
Wpadłam dosłownie na chwilkę się przywitać i napisać co u nas. Byłam strasznie zabiegana bo od lekarza do lekarza mnie kierowali żeby wszystkie wyniki porobić. Również i z tarczycy. Wynik histopatologiczny przyszedł dobry, wszystkie wyniki są oki. Ja świeżo po badadniach za 2 miesiące możemy zacząć się starać o dzidziusia. Mam nadzieję że tym razem szybciej się uda i wszystko się uda.
Bartek zaczyna tak gadać jak stary. Najlepsze jest to jak robi popisy i śpiewa alleluja. Śmiejemy się ostatnio, że chyba ksiądz mi roście. Klęka modli się a mało tego to ostatnio chciał aby mu krzyżyk zdjąć ze ściany to więc pomyślałam po co ściągać dam mu lichtarzyk no i mam. Chodzi z lichtarzykiem śpiewa modli się. Mówię Wam boki czasami można zerwać.
Uciekam a potem wpadnę was podczytać troszkę. Buziaczki

http://www.suwaczek.pl/cache/5645684f3a.png

Odnośnik do komentarza

:36_2_53::36_2_53:

Ale pustki tutaj.....

Wiktorku, Adasiu, Kira i Dorotko ::):
Spóźnione lecz szczerze zyczonka dla Was :
Każdego roku o tej samej porze
każdy Ci życzy co tylko może.
Ja korzystając z tej sposobności
życzę Ci szczęścia i wiele radości.
To o czym marzysz, by się spełniło,
a to co kochasz, by Twoje było

Oj oj ::): A to moje Smyki :D ( ja robiłam fotki.... ::): :36_1_22:)

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1111/medium/IMG_6309.JPG
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1111/medium/IMG_6486.JPG
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1111/medium/IMG_6712.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1111/medium/IMG_6259.JPG
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1111/medium/IMG_6420.JPG

http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1111/medium/IMG_6425.JPG

dzieciaczki kuzynostwo :) :D
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1111/medium/IMG_6602.JPG

a tu takie Junior ze mną:
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1111/medium/IMG_6366.JPG

Odnośnik do komentarza

:36_2_53::36_2_53:

Hey Wam ::):

Zapraszam na niedzielną popołudniową kawke :D
http://img197.imageshack.us/img197/9751/5231.jpg

U Nas tak sobie. Ja nadal z Juniorem w domu, S wyszedł do mojego szwagra : Oni się totalnie nie lubia, są podobni do siebie w charakterach, i wogole byli pokloceni ok 2 lat. Ech... Cud ze sie nie pozabijali jeszcze ::): a zeby bylo smieszniej to pracują w jednej branzy i to budowlanej - tyle ze kazdy na swoj sposob wykorzystuje swoje umiejetnosci :D

Róża była wczoraj w Mosznej u mojej mamy, tam zostala na noc, w nocy siostra moja miała jakies historie z Nia... No ale dala rade :D dzis pojechali odwiezc mame do Czestochowy to przy okazji zgarną dziadka z powrotem i beda na wieczor ::): To pierwsza jej noc poza domem i bez mamy i taty no i brata, ale za to ma kuzyna ::): Jest na zdjeciu ktore wkleilam ::): !!!!

Dobra ide powiesic prania, położyc małego bo cos spanie go bierze, no i musze umyc podlogi i naczynia....:uff:

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim :)
W imieniu Dorotki chciałam podziękować wszystkim za życzenia - D Z I Ę K U J E M Y :)
Weekend minął nam urodzinowo, przewinęło się trochę ludzi przez dom i mamy tego pierwsze efekty - Zosia jest podziębiona. Robię wszystko, żeby się nie rozpleniło paskudztwo :Kiepsko: I ciekawa jestem, kto mi to przywlókł :Zły: Następnym razem będę wpuszczać za okazaniem aktualnych badań lekarskich :D:D:D
Do tego wszystkiego wczoraj wieczorem swój żywot zakończyła spacerówka Dorci. Fakt, że posłużyła nam troszkę (cztery lata na pełnych obrotach :D). Ale mężulo już zaradził i mam nadzieję, że jutro, góra-pojutrze, nowa spacerówka do nas dotrze. Ta musi wytrzymać Dorcię i następnego bąbla :Oczko:
Dzisiaj jeszcze biegnę na wizytę - ciekawe czy mnie przyjmie. A Maleństwo tak już szaleje po brzuchu, że momentami już boli. Najbardziej jak kopie mnie po szyjce :36_11_1:
Pbmaryś cudne masz te dzieciaczki :36_3_3:
Kasiula kto wie, może to powołanie... podobno modlitwa dziecka niejedną zbłąkaną duszyczkę może uratować, więc nic tylko się cieszyć :)
Aldonko powodzenia, oby udało się Wam pozytywnie załatwić sprawę :36_1_11:
Nena zobaczymy jak to będzie z tym prawkiem - cały czas mam ciarki na plecach :Kiepsko: No a z dentystą - nieźle, nieźle :sofunny:
Buziaki :36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...