Mamuśki listopadowe 2016

[nuinek]

Haha ja też wieczna 18 stka od 11 lat i pewnie już tak zostanie

Co do do małego brzucha w 4 miesiącu to pewnie te mięśnie trzymają w ryzach. Ja jestem właśnie w 14 tc a dopiero zobaczyłam ze mi coś rośnie. Jak leżę to pepkiem wzgórek. Z boku ciężko powiedzieć bo ja chyba poważnie mam więcej wzdęć niż samego brzucha. Poszlo mi głównie w biodra. Brzuch ćwiczyłam bardzo ale bioder juz nie i tłuszczyk idzie tam gdzie może :P Sama nie wiem co lepsze bo bede szeroka na boki a bruch gdzie? . A dzidzie mam rozmiarowo bardzo juz dużą. ginekolog nawet myślała ze dzidzia jest starsza bo rozmiarowo ponad normę :P

Ewelinchien a czy twoje infekcje mogły być spowodowane wpolzyciem? Ja nabawiłam się właśnie od tego i teraz boje się ze się powtórzy :/

[Ewelinchien]

Szczerze to nie wiem od czego, wcześniej jeszcze było chłodniej trochę, raz ubrałam sukienkę na spacer, no i już w nocy musieliśmy na ginekologię jechać, bo było źle. potem nie pamiętam, ale wzięło mnie momentalnie, byłam z mamą na zakupach i jak wróciłam to masakra. W drugiej infakcji dostałam augumentin 500/125 przez 7 dni a ósmego dnia miałam wziąć jedną saszetkę Monuralu (masakra, 1 saszetka 30 zł ) ale właśnie od czasu tego Monuralu jest w miarę ok, czasem mnie trochę popiecze, ale to tak z godzinkę i przechodzi, zazwyczaj wtedy zapijam to wodą czystą albo z sokiem z cytryny i idę ,,wysikać''. Pani doktor też powiedziała, że bez sensu brałam poprzednie 2 antybiotyki, jak mogli mi za pierwszym razem dać Monural, bo to taki fajny antybiotyk, bezpieczny w ciąży i super wypłukuje. Więc w razie w to pytajcie lekarzy w przypadku zapalenia pęcherza o Monural.

[nuinek]

Ja dostałam Duomox na 10 dni :/ mam nadzieje ze nie będę musiała prosić o nic więcej bo się nie powtórzy :)

[Ewelinchien]

Ja na początku, tak z 7-8 tydzień miałam tak że od 9 do 12 godziny byłam nie do życia, ale nie wymiotowałam. Nie miałam apetytu, dlatego do teraz prawie nic nie przytyłam. Teraz od piątku mam rewolucje, jak już pojawia się faza ślinotoku to jest stan krytyczny...
A tak ogólnie, to mnie te upały wykańczają, ja pracuję na kuchni jeszcze, to oszaleć można. Już prosiłam kierownika, żeby mi dał zmianę w jarzyniarni, bo tam jest chłodno i mogę posiedzieć, ale jak jest mało osób na kuchni to nic innego nie zostaje, jak iść i smażyć 8 h... a potem pół żywa do domu przychodzę, nogi tylko pod zimny prysznic, bo o mało nie eksplodują.

[Ewelinchien]

a miewałaś problemy z pęcherzem przed ciążą ?

[Ewelinchien]

Ja miałam często, dlatego jak jeszcze nie byłam w ciąży to łykałam furaginę nawet profilaktycznie. Ale to i tak nic nie dało. Mówią, że jak się raz złapie to cholerstwo w ciąży to będzie wracało. Ja mam nadzieję, że teraz będę miała spokój na jakiś czas.
No cóż, my kobiety mamy przechlapane. A facet tylko siedzi, patrzy i komentuje ,,no co tak stękasz, no co tak sapiesz, mnie też dużo rzeczy boli''... ja zawsze mówię ,,to weź sobie macicę na tydzień, to potem porozmawiamy''.

[Juli31]

Hej laseczki.
Nadrobiłam własnie wszystkie zaległości. Trochę się wydarzyło tutaj...
- u jednych mamusiek lepiej, u innych trochę gorzej. Wiem, wierzę, że będzie wszystko ok, musi być.
- co do brzucha to i ja mam już galanty. Cieszy mnie on bardzo
- boleści samego brzucha nie miewam, boli tylko kręgosłup, na samym dole, jakby kość ogonowa
- ciepło, ciepło, gorąco.Siedzenie na tarasie jest super.
- obiadki, ogarnianie domu, syn, zwierzaki, jest ok
Także ciągle coś się dzieje

Ale ostatnie dni przeżywałam koszmar! Byłam na USG na NFZ. Lekarz (czyt. PALANT) ignorował moje pytania w trakcie badania. Gdy poprosiłam o foto dziecka, zrobił, wydrukował i rzucił mi na piersi... (w trakcie badania). Miałam ochotę się ubrać i wyjść! Ale nie, musiałam poczekać do końca badania (wynik przesyłają do przychodni do której chodzę). Po wszystkim zapytałam czy wszystko ok? Usłyszałam, że mam mało wód płodowych i "mój lekarz prowadzący już będzie wiedział co dalej robić, zapewne skieruje panią do Centrum Zdrowia Matki Polki". Załamałam się. Wyszłam z gabinetu i gotowało się we mnie, ze strachu, że to coś mega złego.
Nie myliłam się- Małowodzie- przyczyny, skutki, objawy, ryzyko... TRAGEDIA!!!
Cały dzień ryczałam. Następnego dnia, umówiłam się na wizytę prywatną, u innego gina, by potwierdził słowa tego palanta z NFZ. I co?
Dziecko zdrowe (CRL 8,6cm)
Wody płodowe są w normie, nie widzi żadnych uchybień!
Badał mnie chyba z 10min (na 2sposoby)
Nawet nie wiecie jak mnie uspokoił. Pojawił się uśmiech i ulga, że jednak jest wszystko dobrze.
Dostałam w prezencie 4 fotki

Swoją drogą wizytę u gina do którego chodzę mam 31.05. Ciekawa jestem co on powie, jak zobaczy ten opis z USG na NFZ?
jak powie, że jest źle to pokażę mu dowód drugiego USG i będzie czarno na białym!

Wiem jedno, nigdy więcej nie pójdę zrobić USG na NFZ! Banda patałachów, którzy najwidoczniej siedzą tam za karę i mają wszystko w dupie, a pacjentki traktują jak zło konieczne!

[Ewelinchien]

Ja chodzę na NFZ, ale moja pani doktor przyjmuje w swoim mieszkaniu, USG miałam na NFZ, ale wszystko mi wyliczyła, sprawdziła, jest dobrze. Jedyne, za co chciałam ją udusić to było, jak podczas robienia USG gwałtownie poruszyła na boki tą sondą dopochwową, żeby maluch się poruszył, ughhh.... ale małe się ruszało, więc wiem, że jest ok. Kobieta rzeczowa, odpowiada na wszystkie pytania, pyta, czy nie są potrzebne zwolnienia, omawia badanie szczegółowo, mówi, co i kiedy na kolejnej wizycie, więc takie małe ,,znęcanie się'' mogę jej wybaczyć ;)
A kiedy chodziłam do szpitala z zapaleniem pęcherza, na izbę, to tam lekarzy znam, bo jeden prowadził nawet ciążę mojej mamy ze mną, a kiedy szłam na badanie to nawet mój narzeczony nie mógł wejść do gabinetu bo ,,co to za zwyczaje, żeby mężczyzna był obecny przy takim badaniu''... żenada

[Ewelinchien]

Nie wiem co z tymi lekarzami, nie chce to nie musi robić na NFZ, niech ma ten swój gabinecik i niech kasuje ale robi porządnie. Bo dużo kobiet ( w tym ja) patrzy na to jak ją lekarz przebada na NFZ. Bo jeżeli na NFZ zrobi to dobrze i będzie pacjentkę szanował to tym bardziej prywatnie. I wtedy się zdecyduje na taką wizytę, bo jak wiadomo, nie wszystkie badania da się zrobić na NFZ.

[nuinek]

Oj miewalam zapalenia często. Zazwyczaj właśnie po współżyciu mi się zdażalo tak 2 razy do roku. Miałam zapalenia cewki tez kilka razy. Wiec brałam zawsze furaginum i przechodzilo po dniu. Teraz niestety samo picie wody i żurawiny nie pomogło i skończyło się na antybiotyku. Na pewno pije teraz ok 3l wody i zakwaszam się żurawina. Ok 250 ml dziennie soku z apteki :) wcześniej mało pilam zarówno wody jak i żurawiny . Teraz jestem mądrzejsza

[Sylwia39]

Witajcie Mamuśki My po dzisiejszej wizycie :)
Huraaaaa Rośniemy !!!!
Witajcie Kochane Mamuśki , My już po wizycie :) Wszystko oky , maluszki rosną mają po 13,6 cm i 13,2 cm - płci niestety nie ukazały :) poczekam Cierpliwie , najważniejsze że wszystko na tym etapie 18 tygodni oky , żadnych zmian doktor nie zauważył .
Szyjka ma 4,5 cm czyli także w porządku .Dostałam na nadanie cukru z glukozą i kolejna wizytka prawie za m-c .
Pierwsze zdjęcie pokazuje główki moich blizniąt równo na przeciwko siebie , drugie zdjęcie to jedno z moich maleństw (zdjęcie wcześniejsze ale oczywiście Wam pokazuję , trzecie zdjęcie to mój brzusio na leżąco - Mimo moich kg , cieszę się że rosnę :) to najcudowniejszy brzuszek na świecie i nigdy bym go nie zamieniła na czteropak Chodakowskiej :)
A od początku przytyłam 5 kg :)
Rozpisałm ale muszę się z Wami Kochane podzielić swoim :)

[Sylwia39]

Huraaaaa Rośniemy !!!!
Witajcie Kochane Mamuśki , My już po wizycie :) Wszystko oky , maluszki rosną mają po 13,6 cm i 13,2 cm - płci niestety nie ukazały :) poczekam Cierpliwie , najważniejsze że wszystko na tym etapie 18 tygodni oky , żadnych zmian doktor nie zauważył .
Szyjka ma 4,5 cm czyli także w porządku .Dostałam na nadanie cukru z glukozą i kolejna wizytka prawie za m-c .
Pierwsze zdjęcie pokazuje główki moich blizniąt równo na przeciwko siebie , drugie zdjęcie to jedno z moich maleństw (zdjęcie wcześniejsze ale oczywiście Wam pokazuję , trzecie zdjęcie to mój brzusio na leżąco - Mimo moich kg , cieszę się że rosnę :) to najcudowniejszy brzuszek na świecie i nigdy bym go nie zamieniła na czteropak Chodakowskiej :)
A od początku przytyłam 5 kg :)
Rozpisałm ale muszę się z Wami Kochane podzielić swoim :)[/quote]

[szyszunia]

Tak to juz jest z tymi lekarzami ! Nastrasza zamiast wszystko dokladnie sprawdzic a potem czlowiwk tylko przezywa nie potrzebnie stres !

Sylwia moj dzidzia tez niestety nie ukazal plci i czekamy na nastepna wizyte oby sie ujawnil ;-) wiadomo ze to nie o plec chodzi tylko aby zdrowe bylo jednak czlowiek ciekawy co tam w brzuszku nosi :-)

Udanego weekendu kochane grubaski ;-)

[Juli31]

Ewelinchien tzn wiesz, lekarza prowadzącego na NFZ mam super, nie powiem złego słowa na niego. wkurzył mnie tylko ten z USG (robią je w szpitalu). I właśnie jak piszesz, powinni założyć swoje gabinety i przyjmować biorąc kasę za to. Wtedy byliby mili i uprzejmi (na szczęście są też tacy, którzy są wręcz do tego stworzeni).

nuinek kurcze , nieźle wlewasz w siebie litrów wody, najważniejsze ze pomaga :)

Sylwia39 Kochana, fotki maleństw cudowne :) Brzusio Ci rośnie, a mało przytyłeś jak na bliźniaki. Tak trzymać ;)

rzeczywiście dziś w sklepach ludzie oszaleli! Robili zakupy jakby koniec świata się zbliżał, a to tylko 1 dzień wolnego. Ech szaleństwo jakieś...

[Monalika]

Juli31

Hej laseczki.
Nadrobiłam własnie wszystkie zaległości. Trochę się wydarzyło tutaj...
- u jednych mamusiek lepiej, u innych trochę gorzej. Wiem, wierzę, że będzie wszystko ok, musi być.
- co do brzucha to i ja mam już galanty. Cieszy mnie on bardzo
- boleści samego brzucha nie miewam, boli tylko kręgosłup, na samym dole, jakby kość ogonowa
- ciepło, ciepło, gorąco.Siedzenie na tarasie jest super.
- obiadki, ogarnianie domu, syn, zwierzaki, jest ok
Także ciągle coś się dzieje

Ale ostatnie dni przeżywałam koszmar! Byłam na USG na NFZ. Lekarz (czyt. PALANT) ignorował moje pytania w trakcie badania. Gdy poprosiłam o foto dziecka, zrobił, wydrukował i rzucił mi na piersi... (w trakcie badania). Miałam ochotę się ubrać i wyjść! Ale nie, musiałam poczekać do końca badania (wynik przesyłają do przychodni do której chodzę). Po wszystkim zapytałam czy wszystko ok? Usłyszałam, że mam mało wód płodowych i "mój lekarz prowadzący już będzie wiedział co dalej robić, zapewne skieruje panią do Centrum Zdrowia Matki Polki". Załamałam się. Wyszłam z gabinetu i gotowało się we mnie, ze strachu, że to coś mega złego.
Nie myliłam się- Małowodzie- przyczyny, skutki, objawy, ryzyko... TRAGEDIA!!!
Cały dzień ryczałam. Następnego dnia, umówiłam się na wizytę prywatną, u innego gina, by potwierdził słowa tego palanta z NFZ. I co?
Dziecko zdrowe (CRL 8,6cm)
Wody płodowe są w normie, nie widzi żadnych uchybień!
Badał mnie chyba z 10min (na 2sposoby)
Nawet nie wiecie jak mnie uspokoił. Pojawił się uśmiech i ulga, że jednak jest wszystko dobrze.
Dostałam w prezencie 4 fotki

Swoją drogą wizytę u gina do którego chodzę mam 31.05. Ciekawa jestem co on powie, jak zobaczy ten opis z USG na NFZ?
jak powie, że jest źle to pokażę mu dowód drugiego USG i będzie czarno na białym!

Wiem jedno, nigdy więcej nie pójdę zrobić USG na NFZ! Banda patałachów, którzy najwidoczniej siedzą tam za karę i mają wszystko w dupie, a pacjentki traktują jak zło konieczne!

Juli31 jak czytałam Twój post to aż się gotowało we mnie! Lekarze potrafią być straszni. A my w tym okresie powinnyśmy być szczególnie traktowane! Wyrozumiałość na nasze leki i pytania a nie chamstwo i obojętność :( Liczę, że karma wróci do nich :(

[Panifionaa]

Witam się ;-) ja także dziś byłam na małych zakupach ;-) nie byłam u lekarza jednak bo okazało się ze nie przyjmuje dopiero w poniedziałek pojadę.
Fakt lekarze potrafią być okropni, np jak ją byłam na patologii noworodka z córką to traktowali mnie jak odmienca, nic nie mówili, zdakowe tak lub nie, a pielęgniarki uważały mnie za ufo chyba bo cokolwiek bym się nie zapytała, nie poprosiła to te spojrzenia i te sapania do szału mnie doprowadzały.
Dziś była u nas burza w godzinach wieczornych i nie wykapalam dziecia jak ja mogłam tak postąpić :-D
Zjadlabym coś ale sama nie wiem co . Kurde niecierpie tego uczucia.
Lece ogrnac trochę dom i siebie bo za dnia nie było czasu. Kolorowych!

[Juli31]

Monalika fakt, powinnyśmy być spokojne, ale jak widać nie każdy to rozumie. Zamiast cieszyć się ze stanu, w którym jesteśmy to się zamartwiamy i niepotrzebnie.

Panifionaa chyba każda z nas doświadczyła podobnego przypadku, nie rozumiem tylko, po co wybierają zawód, który nie przynosi im radości? To chyba efekt wciąż za małych pensji, kto wie czy nie jeszcze łapówek :-/

u mnie niedawno przestało padać, na szczęście burzy nie było... czuję jakiś lęk...

[patrycja2403]

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MAMUŚKI DLA NAS W DNIU MAMY:) :) :) U nas od rana słoneczko. Musiałam wczoraj wyjąć kolczyk z pępka bo skóra pracuje, brzuszek się zaokrągla i wkoło czerwone się zrobilo i przysychaly jakby strupki i stwierdziłam, że nie ma sensu dłużej.
Od jakiegoś tygodnia czytam do brzuszka bajkę na dobranoc czasem zaśpiewam kołysanke a od kilku dni zakładam na brzuszek słuchawki i puszczam Mozarta przez kilka minut. Te momenty są dla mnie takie moje magiczne wyjątkowe :))) miłego dnia dziewczynki :)

[listopadowka093]

A u mnie pogoda się popsuła :( paskudnie i nie ma szans na słońce :( .... Wczoraj miałam ciężki dzień przebieglam chwile i Lili się to nie spodobało:p bo nagle poczułam cos twardego i bolącego z lewej strony w brzuszku :p powoli się poprawia chyba:p

[Tusiak91]

Patrycja2403 ale fajnie, ja jakiś jeszcze nie myślę o tym żeby czytać maluszkowi albo puszczać muzykę :-D jak poczuje mocniejsze ruchy to pewnie dopiero zacznie się szał :-)

Juli31 co Cie niepokoi? Przecież drugi lekarz stwierdził że wszystko jest dobrze, nie przejmuj się już.

U nas chyba w nocy nie padało ale jest wyraźnie chłodniej niż wczoraj rano, słonko za chmurami.

Sylwia 39 śliczne maluszki i jakie już duże :-)

Ewelinchien zostań z Nami :-) będziesz miała fory bo od Nas po kolei dowiesz się co i jak ;-)

[Agulka88]

Wszystkiego najlepszego kochane mamuśki!
Staram się nadrobić i nadążyć za wszystkim, ale macie takie tempo :) co do tego PALANTA pseudo lekarza, bo inaczej określić się jego zachowania nie da, zdenerwowałam się jego postawą, nawet jeżeli zauważył coś niepokojącego to powinien się upewnić zanim rzucił Ci suchą diagnozę... tragedia z tymi lekarzami.Pamiętam, że w ciąży z Łukim moja doktorka podejrzewała hipotrofię płodu ( że niby przestał rosnąć), na jej oko miałam mały brzuch, ale od razu zadzwoniła do szpitala, umówiła mnie na usg z dopplerem, żeby sprawdzić czy łożysko nie jest w złym stanie i ogólnie przepływy, całe szczęście wszystko było oki, ale cieszyłam się, że jest taka czujna, wody tez kazała mi więcej pić, bo troche bolało mnie jak mały się kręcił i pomogło, chodziłam do niej prywatnie, ale pod koniec ciąży sama umawiała, mnie na ktg i usg do szpitala na nfz. Trudno teraz o dobrego lekarza, ale najważniejsze, że u Ciebie kochana ta jego diagnoza się nie potwierdziła, nie martw się już, a o tamtej wizycie jak najszybciej zapomnij :)

u nas też pogoda się spsuła :/ ale to i lepiej bo klima mi w aucie siadła a trzeba dziś jechać mamusie odwiedzić a potem jeszcze na urodziny 3-latka jedziemy, wieczorem może tatuś wróci, więc dzień pełen wrażeń, a jutro niestety do pracy :/żebym miała umowe na stałe to chetnie wziełabym już zwolnienie, choć brzuszka jeszcze za wiele nie widać, a to już dziś skończone 17 tyg. i maleństwo cudownie mnie łaskocze :)

[Magda1982]

A ja zastanawiam się kiedy poczuje ruchy maleństwa.Troszkę się martwię czy wszystko w porządku bo jak tak czytam posty niektórych z Was i piszecie że czujecie laskotanie itd to martwię się dlaczego aha nic nie czuje

[Angelaa89]

Witajcie Ciężarówki!! ;) :*

U nas pogoda wczoraj się popsuła :( deszcz lał co chwile :(
Dzisiaj jak na razie słonko-oby tak zostało bo mamy jechać do szwagierki na grilla to dzieci się pobawią na podwórku.

patrycja2403 No ja też się lepiej czuję niż miesiąc temu :) nawet jedzenie lepiej się je ;) ja co dziennie prawie czytam synkowi na dobranoc lubi to bardzo a przy okazji dzidziuś słucha w brzuszku ;) a jadąc samochodem muza na maxa i śpiewam uwielbiam to

Magda1982 kurcze nie dobrze,że kręgosłup tak Cię już boli. A jak po zakupach kupiłas coś sobie ?? :) co do ruchów maleństwa nie martw się,że jeszcze nic nie czujesz to sprawa indywidualna, ja jestem w drugiej ciaży na razie też nic nie czuję no niby 15 tydzień leci a tu nic. Nie martwie się tym, spokojnie przyjdzie pora na ruchy dziecka, niespodziewanie coś Cię tak połaskocze poruszy i będziesz wiedziała, że to jest to :)

AmyLee nie zamartwiaj się, wszystko jest ok z dzieckiem! :) myślisz o tym stąd te koszmary pewnie... Choć czasem czlowiek nie myśli i koszmary też są :( nie martw się na zapas, ta ciąża jest inna i nie masz się czym martwić wszystko jest i będzie dobrze! :) i tego się trzymaj :)

Ewelinchlen jak ja planowałam pierwszą ciąże miałam 19 lat ale udało się po skończeniu 20. Jak ten czas leci..... Ale z nami również musisz się dzielić wszystkim, pytać i radzić :) Jesteśmy tu po to by się wspierać i sobie pomagać :) A wiek nie ma tu większego znaczenia ;) Bardzo Ci współczuję pracy na kuchni!! :( ciągle w biegu gorąco :/ a zwolnienia nie chcesz ?

nuinek no brzuszek masz fajny :) później wrócisz do swojej formy szybciej :) to może dzidzia jest starsza niż wskazuje gin ?;) Dobrze,że tak rośnie :)

Juli31 No masakra!!!!! :/ Na prawdę nie którzy lekarze to jak by za kare pracowali! :/ Najważniejsze,że okazało się nie prawdą co ten palant mówił!! Dziecko zdrowe, rośnie, wody płodowe w normie! :) mimo wszystko wyobrażam sobie co musiałaś przeżyć! :( :* No brak słów!

Sylwia39 Piękny brzuszek masz!!!!! :) Dzieciaczki rosną ślicznie!! :) jakie już duże bąbelki :) Wszystko jest OK to najważniejsze :) 5 kg to nie dużo jak na 2 mieszkańców brzuszka :) Cieszę się że wszystko ok! :)

Panifionaa u nas też wczoraj burzowo nawet gradem waliło małym a deszcz co chwile padał :/
co do szpitali i pielęgniarek - nie ktorych bo są różne- trzeba mieć pysk i być twardym ! jak urodziłam Sebe też były różne a człowiek nie doświadczony bo pierwsze dziecko teraz już inaczej będzie. Też mam ten ,,ból" cos bym zjadła... ale co ?!

listopadowka093 no Lili się obraca, rusza zmienia lokalizacje co odczuwasz :) Odpoczywaj dziiaj dzień wolny :)

Agulka88 o to dzień w rozjazdach dzisiaj masz :) Udanej imprezki urodzinowej ;) WOW 17 tygodni już.... ale ten czas ucieka!! :) :) zanim się obejrzymy będziemy miały nasze maleństwa przy sobie :)

Seba układa puzzle- jak nigdy S jeszcze śpi bo wczoraj koledzy byli u nas na piwku. A ja lecę ogarnąć gary i przygotować sobie na obiad wszystko :)

Słonko świeci i oby tak zostało :)
Mamuśki miłego dnia i wszystkiego najjjj najjjlepszego dla Was z okazji naszego dnia! ;)

[Magda1982]

Maluszek zrobił mi prezent na Dzień Mamy

[Magda1982]

Poczułam takie delikatne ruchy kiedy położyłam sobie rękę na brzuchu-takie delikatne kopniecia.Mam nadzieje ze sie nie mylę ze to ruchy...