Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Charlotte jesteś genialna! He he kciuki zaciśnięte .
Ja juz od dawna nie ogarniam co u kogo sie dzieje he dlatego ciągle mieszam nicki i stawiam przy nich znaki zapytania.
Gratuluje gie narodzin dzidziusia! Moja mala tez z pewnością nie przekroczy wagi 3kg,albo zrobi niespodziankę i pięknie nadrobi z 1,4kg w ciągu mies do terminu porodu. Jestem ciekawa co moj lekarz postanowi na czwartkowej wizycie . Czy rozwiązujemy szybciej,czy raczej po terminie , co z szyjka i jak wyniki. Juz sie stresuje.
Mialam dziś milych niespodziewanych gości. Ciocie i wujka z dziećmi , wracaja do Anglii po miesiącu urlopu w Polsce i zobaczymy sie dopiero za rok. A ,ze ja mam dużo leżeć a do nich mam 45km w jedna str to nie bylam u nich w tym roku (oczywiście do ich domu w Polsce )he i przyjechali sie pożegnać . Tak smutno jakoś , ahh
Caly dzien lezalam , noc byla ciezka,znowu poty i stawianie brzucha, nawet w dzien mialam lekkie skorćże nieregularne . Ehh chcialabym juz urodzić , te upaly sa dobijające. Teraz niby chlodniej ,ale tak wieje ,se nici ze spaceru.
Sluchajcie jskue jaja rano miałam. Corvia taka nie swoja , glowke ma ciepla wiec biorę termometr bezdotykowy i mierze jej temperaturę raz ,drugi ,trzeci i nie wierze temp. : 41,9/41,7/42,1. Ja juz w panice ,co jest grane . Biorę zwykly termometr ,mierze jej pod pacha i tam szok 36,5'. Różnica za duza wiec nie możliwe. Rozebralam ja na majtki , dalam nurofen , trzymam na kolanach i tule . I czekam,czekam,czekam. Lzy w oczach . Minelo 15min i mierze bezdotykowym 38', zwyklym 36,5'. Hm ważne ze spadla.
Mala byla żywa,zjadla duże śniadanie jak zawsze, wszystko jak zawsze co rano. Dlatego tak mnie zdziwili to ponad 40'.
Zmierzylam sobie temp jednym i drugim. Bezdotykowy pokazal u mnie 38,9' a zwykly 36,5'. Nie czulam sie rozgrzana ani chora , wydaje mi sie ,ze to przez ten upal poprostu bylysmy zgrzane. Mala caly dzien zachowuje sie jak codzien. Je,broi,bawi sie . Ale co stracha sie najadlam to moje.
Ehh teraz sobie leżymy ,bo mala sie nalatala z chlopcami cioci i juz jest padnięta.
Moja królewna. Zaraz bd druga ok chyba calkiem oszaleje z troski o nie.

Odnośnik do komentarza

No i chyba spanikowalam i za szybko poszlam na oddzial ale skurcze co 10 minut tak silne ze az oddychac nie moglam i zaczelam krwawic no i wpadlam w panike a polozna mowi ze to po badaniu moze tak byc a na ktg skurcze 100% co 4 do 6 minut ale nie regularne i caly czas trzymaja lekarz mowi ze dzisiaj raczej nie urodze ale ktorz to wie moze jestem expresowa i jeszcze w nocy moje malenstwo bedzie na swiecie a jak nie to zrobia wlew i moze cos sie rozkreci

Co do lewatywy to u mnie w szpitalu robia na sali zabiegowej pozniej idziesz do swojej sali pod prysznic i dopiero po mozesz sie wyproznic okolo 5 minut musisz wytrzymac z tym chociaz przy moim pierwszym porodzie nie do konca zadzialalo i na porodowce byl maly wypadek

Odnośnik do komentarza

Robyn mi robiła polozna tak ze przyszła tak jakby z taką kroplowka, wsadzila do tyłka i kazała powiedzieć kiedy będzie takie uczucie ze to już koniec i więcej się nie "zmiesci" wtedy stop i zaraz idziesz do ubikacji.
Na spokojnie doszłam, usiadłam i jeszcze chwilę pocsekalam zanin się zaczęło tak ze bez paniki tak od razu nie wyleci z tyłka wzzytsko hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Witam ze szpitala. GIE gratuluję córeczki. Tez już nie ogarniam ktora co i jak.Ja raczej na pewno w tym tygodniu będę miala cc tylko nie wiem jeszcze w który dzień, czy sierpień czy wrzesień to będzie. Mój "Mały waży 3850 i powiedzieli że może nawet i ponad 4 kg być. Dziś Leżała ze mną dziewczyna która była po terminie 2 dni. Rano nic sie nie działo a koło 13 mówi nam ze ma mocne skurcze. Zbadali ją a tu 6 cm rozw i wzięli na porodowke. Urodziła po 1,5 godz syna 2300 g ale ona paliła całą ciążę i dlatego taka niska waga urodz. Ja myślałam że ona jest w 5-6 miesc, taki mały brzuch miała. Rano tez chodziła na dymka. 29l pierwsze dziecko a taka głupia.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Witam dziewuszki :) ja juz po wizycie znajomych :) przyjechała z nimi jeszcze jedna koleżanka i zabrala ze soba swojego 3 miesięcznego synka :) jaki on Śliczniutki i kochany !:) dostałyśmy z Hania troche prezencikow od Jednej i drugiej cioci :) az mi sie miło zrobiło.
Gie gratuluje Maleństwa :) ciesze sie ze masz to juz za soba !!:) i ze jesteście juz Razem.

Odnośnik do komentarza

Moja dobra kumpela tez w czasie ciazy palila...z poczatku owiele mniej niz przed ale i tak co jakis czas dawke sobie zwiekszala mowiac ze i tak malo..
zawsze mi mowila ze ja tez bede dalej palic ale jest inaczej odrazu mnie odrzucilo a balam sie bardzo ze nie dam rady bo jak chcialam rzucic przed ciaza to nydyrydy. Tyle prob ahh!
A teraz jak juz czasem jej powiem ze bym se dymka pociagla to mi wciska kolejne teksty ze zaczne bo takim wysilku i jak bede sobie nie radzic nie raz to sie skusze... ale twardo mowie ze nie! I tego chce sie trzymac moj mowi ze rzuci jak sie urodzi... watpie!! Ale ja juz znajde sposob. Nie chce zeby nasze dziecko sie wychowywalo w rodzinie nalogowcow. Wole te 15zl z papierosow wlozyc w zabawke badz jakis szalony wspolny dzien:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jn8u45tcl.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki za sposoby na.mrowki,poki co tym proszkiem do pieczenia I najwazniejsze ze do domu nie wlaza,
Co do palenia w ciazy to rzucalam za kazdym razem.jak sie dowiedzialam I po porodzie wracalam,jak.urodzilam syna 2lata temu to.juz nie wrocilam zawzielam sie.mysle jednak ze palebie.na wage urodzeniowa malucha wplyw moze I ma aczkolwiek jak wytlumaczyc fakt ze matka ktora palila cala ciaze urodzila pinad 3500g a ta ktora dbala o siebie 2500g?a znam I takie.I takkie mamuski a zeby.nie bylo nie.popieram.palebia I.picia % w ciazy bo to dla mnie skrajna nieodpowiedzialnosc I glupota.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Robyn a ja trzymam kciuki żeby udało Ci się wytrwać i nadal nie palić jak dzidziuś już się urodzi ;)

Ja sama urodziłam się z wagą 2600 właśnie dlatego że moja mama w ciąży paliła. Rzucenie nałogu na pewno jest bardzo trudne, ale uważam że jeśli ktoś decyduje się na rodzicielstwo to powinien brać odpowiedzialność za takie rzeczy, które narażają zdrowie własnego dziecka.

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Robyn - przyłączam się do Ciebie w tym pełnym napięcia oczekiwaniu :) Też mam wrażenie, że prędzej oszaleję, niż się doczekam ;) A przecież mam jeszcze 2 tygodnie do terminu, więc nikt nie kuma, o co mi chodzi ;) Chyba ten strach, czy wszystko dobrze pójdzie to nakręca.. Bólu się jakoś dziwnie nie boję. Wiem, że być musi ;) I że będzie najgorszy na świecie. Boję się, że w trakcie coś się zadzieje i ogólnie to nie ufam lekarzom.. Chyba z tego wyleczyć się nie da ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Dziś są wyjątkowymi głodomorami, ledwo mleka mi starcza, bo tylko jedną nakarmię już druga głodna :D Oby chociaż noc była spokojna, w dzień to niech jedzą ile chcą, byle ładnie przybierały :D Dziś mamy już 3 tygodnie, w piątek przychodzi położna to zobaczymy ile ważą, w ostatni piątek było 2680 i 2700 ;) Ale na pewno urosły na długość, bo ubranka ze szpitala już za małe, a 56 wreszcie pasują :D Myślę że będą długie i chudziutkie po tatusiu :P

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Hej ja jak słyszę że dziewczyna pali albo pije co gorsza w ciąży to aż mi włos się jeży na głowie. A potem dzieci rodza się w zielonych wodach a łożysko to jak skwarek wygląda straszne to. U mnie już po ktg oczywiście nic się nie dzieje więc mogę już iść w środę do szpitala w w czwartek by była cc ale boję się strasznie tej cc

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3c6edvc6gpavu.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o palenie staram się nie oceniać. Ja rzuciłam w 5 tygodniu ale nie było mi łatwo. Przez tydzień jak juz wiedziałam że jestem w ciąży paliła i płakałam ze szkodzi swojemu dziecku. Strasznie ciężko było mi rzucić. A teraz nie mogę się doczekać jak sobie zapale. Wiem ze to głupie ale co poradzić taki głupi nałóg :/ Dalej czekam na skurcze trochę plecy bolą czasem lekko poplami. Chyba do jutra powinnam wytrzymać. Zobaczymy co noc przyniesie...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...