Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Kobietki, moj Synek jest owiniety pepowina wokol szyi i czuje czasem w brzuchu szarpanie. Moja ginka mowila, ze lekarz nie podaje zwykle takich informacji, ale, ze zapytalam to mi odpowiedziala. Powiedziala, ze absolutnie nie ma sie co stresowac, bo to czesto sie zdarza. Dzieci sa czasem nawet 3 razy owiniete przy porodzie. Ja ufam mojej Pani Doktor, bo ma duze doswiadczenie poloznicze, wiec nie martwie sie zbytnio o to.

Odnośnik do komentarza

A ja zrobiłam pysznego kugla (wyszedł mi), wykąpałam się, nałożyłam maseczkę,ogoliłam tu i ówdzie przyjmując dziwne pozy, w między czasie nawzdychałam jak to ciężko jest mi się wykąpać bądź wziąć prysznic ech i na koniec pomyślałam, że już niedługo mogę nie mieć na to wszystko tyle czasu, ale z przyjemnością tulę myśl jak trzymam już moją dziewczynkę :)
Kaśka gratuluję pozytywnych wieści :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Co do nakładek na piersi to u mnie były niezawodne gdyby właśnie panie ze szkoły rodZenia poinformowały mnie ze można od razu to pewnie nie meczylabym się 3 miesiące z poobgryzanymi do połowy sutkami i z krwią. Przez to chciałam przestać karmić. Ale mojej mamie w pracy powiedział że coś takiego jest. Tym razem od razu mam zamiar z tym karmić. Później oczywiście jak się już wyciagna to normalnie bez tego. Ale to ogólnie zależy od rodzaju naszych piersi.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny dawno sie nie odzywałam:) my dzis wróciliśmy z krótkich wakacji nad morzem, pogoda nam dopisała ale trochę sie nachodziłam. Tydzien temu miałam dokładne usg i Kubus ważył 1460g i wszystko miał w normie, standardowo nie chciał pozować:) ale leży juz główkowo, tez pytałam sie o pępowinę i na szczescie nie jest owinięty, ale lekarz powiedział ze często dzieci sa owinięte i nic sie z tym nie robi.
Ja w ubiegłym tygodniu juz wszystko poparłam i popracowałam i czeka juz w komodzie. Muszę jeszcze dokupić jakieś pierdołki i kocyki. Wózek rownież w ubiegłym tygodniu kupiliśmy- po długich debatach zdecydowaliśmy sie na cybexa Priam. Chodzę tez do szkoły rodzenia i powoli przygotowuje sie do tego wielkiego dnia :)
Cieszę sie ze u Was rownież wszystko ok;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5edh0z9t4d.png

Odnośnik do komentarza

Położna na szkole powiedziała, żeby z nakładkami się wstrzymać do momentu, aż pojawią się problemy - bo nie muszą. Od koleżanki dostałam dwie pary - więc nie mam dylematu.
Czy słyszałyście coś na temat Bephantenu? Bo podobno można i maluszka nim smarować przy podrażnieniach, i na brodawki nakładać - podobno dziecku nie szkodzi. Nie wiem, czy chodzi o krem czy maść. W rossmanie dość drogo to kosztuje. Wie któraś z Was coś więcej?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Milutka86
Co do nakładek na piersi to u mnie były niezawodne gdyby właśnie panie ze szkoły rodZenia poinformowały mnie ze można od razu to pewnie nie meczylabym się 3 miesiące z poobgryzanymi do połowy sutkami i z krwią. Przez to chciałam przestać karmić. Ale mojej mamie w pracy powiedział że coś takiego jest. Tym razem od razu mam zamiar z tym karmić. Później oczywiście jak się już wyciagna to normalnie bez tego. Ale to ogólnie zależy od rodzaju naszych piersi.

Ja też jestem zachwycona nakładkami na sutki do karmienia.Myślę, że jakby mnie położna nie odwiedziła kilka dni po porodzie i nie doradziła ich nie udałoby mi się karmić Emilki.Tym razem po konsultacji z położną nie kupuje butelek ani laktatora( przy Emi nie były potrzebne,więc po co wydawać kasę) na start tylko te nakładki.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Ja zamawiam butelki i laktator. Nie wiem jak będzie z pokarmem. Nie chce karmić ale mogę odciągnąć i dawać moje mleko z butelki.
Lepsze to niż w ogóle nie próbować. Zobaczymy.... z cora miałam takie zapalenie piersi ze k armilam ja dosłownie kilka dni w szpitalu a później koniec.
Ale jestem teraz głodna a nie chce już nic jeść o tej godzinie. Już marzę o śniadaniu i obiadku jutro. Zrobię naleśniki z serem. Leczo a mężowi gulasz z ziemniakami. Chyba cały dzień spedze w kuchni hahaha

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

AnkaAnka
Położna na szkole powiedziała, żeby z nakładkami się wstrzymać do momentu, aż pojawią się problemy - bo nie muszą. Od koleżanki dostałam dwie pary - więc nie mam dylematu.
Czy słyszałyście coś na temat Bephantenu? Bo podobno można i maluszka nim smarować przy podrażnieniach, i na brodawki nakładać - podobno dziecku nie szkodzi. Nie wiem, czy chodzi o krem czy maść. W rossmanie dość drogo to kosztuje. Wie któraś z Was coś więcej?

A aptece też znajdziesz czasami nawet taniej:)
Ja smarowalam na piersi chociaż przyznam że dobry był też maltan. I tańszy.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Agness śliczny wózek, na prawde cudny :)

Co do bephantenu ja używam dla córki. Nie kupowałabym na razie ,bo ze szpitala dostaje się takie kartonowe pudelka i tam sa rozne probki sudocrem maly i bephanten i smoczek itp. przy wyjściu ze szpitala. A , ze oba kremy sa bardzo wydajne to starczają na długo. Ja nie miałam problemu z karmieniem wiec nic nie uzywalam niczego do sutkow. Ale wiem , ze można i ze nie szkodzi dzidzi. Tak samo jeśli odpazen dziecko nue ma to po jakie licho je smarować ? Już i tak po narodzinach jego ciało dostaje szoku ,ze wszystko się zmienia,wiec bez sensu dokladac mu dodatkowych chemikalii. Ale kazda zrobi jak uważa.

Zgaga mnie meczy .. eh i kregoslup.
Dziekuje za mile słowa. Tez chciałabym już wrzesień, ale korzystam ze snu i innych możliwości , których potem mi zabraknie , także nie narzekam he

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj będąc w rossamnie kupiłam chusteczki z pampersa 4 op za 21.99. No i krem nivea przeciw odparzeniom dla dzieci. To będzie do szpitala podobno dobry. Ale w aptece zamówiłam z ziaji. Dziewczynki w wy macie założona kartę rosne? Duża fajnych i tańszych rzeczy idzie kupić w promocji. A to tylko dla kobiet w ciąży i z dziećmi do 3 r.z. bodajże.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Padme trzymaj się tam!
Kaska super wieści :-)
Ja Wam powiem że też stresuję się tą pępowiną. Nie będę pisała o przykrych rzeczach ale właśnie koleżanka doświadczyła przykrości z powodu pępowiny w 9 mcu. I ja przez to czesto myślę. Często "wsłuchuję" się w swój brzuch ale też nie mogę popadać w paranoję. Trzeba pozytywnie myśleć. OBY DO WRZEŚNIA :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk316lk8s8b.png

Odnośnik do komentarza

Ja też kupiłam te nakładki na piersi, parę złotych a w razie czego będą jak znalazł, a myślę że przy dwójce maluchów mi się przydadzą :P Butelki też kupiłam no bo nie mam pojęcia jak to będzie z karmieniem bliźniaków, ale też mi się wydaję że raczej będzie trzeba skorzystać ;)

A co do kremów to mam tylko krem do pupy no i oliwkę z ziaji, bo zgadzam się z Kaśką i mniej chemii tym lepiej, a jeśli będzie potrzeba to w każdej chwili można dokupić ;)

Agnees super wózeczek ;)

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Ja sobie właśnie wczoraj zarejestrowałam tę kartę rossne, bo dostałam różne próbki jak byłam na wizycie typu pieluszka z dady, mały kremik na odparzenia, saszetkę z loveli, jakieś książeczki i była tam właśnie ta karta.
Ja na brodawki kupiłam sobie lano maść z ziajki, jej nie trzeba zmywać przed karmieniem i można już zacząć hartować brodawki.
A w małą butelkę też się zaopatrzyłam, mam zamiar karmić, ale stwierdziłam, że butelka przyda się tak czy siak, jeśli nie od razu po porodzie to później, ale będę ją miała pod ręką. kupiłam Tommy teepe, zobaczymy czy się sprawdzi.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja jestem totalnie zielona z tymi zakupami. Juz sobie listę tworzę :) Dzisiaj zamówiłam wozek, stanelo na jedo fyn. :) Na śr dostałysmy dużo próbek i takie śmieszne malutkie butelki Philipsa. Zastanawiam się po co one są. ..? Będziecie korzystały z monitora oddechu? Obiecałam sobie ze nie będę kupowała za dużo ale nie wiem czy to mi się uda... wszystko wydaje się niezbędne a pewnie nawet nie użyje.

Odnośnik do komentarza

Agnes fajna fura.
Ja tez kupie jedna butelke moze sie przyda a awaryjnie zawsze warto miec. Jesli chodzi o krem na piersi to ja raczej kupie maltan slyszalam ze jest najlepszy.
A te nakładki na sutki do karmienia maja jakies rozmiary czy jak? Jakie kupujecie?
Moja Emilka sie tak wierci i rozpycha... Takie to slodkie- do czasu jak mi gdzies bolesnie zasadzi hihi

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzp07wkpxbts1b.png

Odnośnik do komentarza

Iwa27
Asia a mogę wiedzieć jaki miałaś poziom d-dimerow? Bo ja też mam wyższy ale nie wiele, jednak od dłuższego czasu ciągle drętwieje mi prawa ręką, place mam ciągle jakies sztywne i czuje w nich mrówki. Jestem w szpitalu z powodu cukrzycy, Ale o tych d-dimerach nikt nic nie mówi i nie wiem czy coś jest nie tak.

Ja 1 raz robiłam D - Dimery w V wyszło 1100 , miesiąc póżniej juz 1300 . Kardiolog skierowała mnie na USG żył , które nie wykazalo żdnych zatorów , podobnie jak echo serca. Pomimo tego dała mi skierowanie do szpitala bo bała sie że zator może być gdzie indziej. Norma to 500, u kobiet w ciąży 800 , ale np od 1000 już włanczaja zastrzyki na rozrzedzenie krwi. Ale to wszystko zależy też od lekarza bo np moja szwagierka miała D-Dimery na poziomie 3000 robiła badanie pod koniec ciąży/ i lekarz zalecił jej suplement diety ktory miał polepszyc przepływ krwi. Obecnie zastrzyki robie sobie sama w domu i tak będzie juz do końca ciąży, bo nie można ich przerwać.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dox1hp5eup4beq.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4p6msomhvy.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kss45miwa.png]T

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedzi w sprawie kremu, dziewczyny :) Nad maltanem też się zastanawiałam - ale jeszcze nie kupuję, bo robię rozeznanie, co lepsze, tańsze, potrzebne :) Dziś kupiłam szare mydło z Białego jelenia - położna mówiła, że na czas połogu idealne. No i prawda, że skład chemiczny ma króciutki. W moim szpitalu jest tak, że trzeba tylko pampersy dla dziecka mieć. Z kosmetyków używają tylko swojej oliwki i wazeliny. O ile oliwka bardziej problematyczna, to wazelina wydaje się nie mieć wad ;) I też krótki skład.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki czytam i czytam i niektorym rzeczom sie dziwie. Jestem na etapie kompletowania wyprawki kosmetycznej dla malucha. Poczytajcie sobie prosze co o kosmetykach pisze sroka, a o karmieniu, nakladkach, hartowaniu brodawek (brrr:/) hafija. Moze sie okazac, ze nakupicie rzeczy naladowanych chemia i nie potrzebnie mozecie zaburzyc laktacje. Nie chce sie madrowac, ale poczytac sobie warto, kazda z nas i tak zdecyduje robic jak chce ;*

Odnośnik do komentarza

Charlotte widzę, że korzystamy z tych samych źródeł przy kompletowaniu wyprawki :) ja miałam zamiar nakupować różnych kosmetyków a jak poczytałam jej analizy skończyło się na żelu do mycia, balsamie i kremie na odparzenia. Wszystko tej samej serii również chusteczki nawilżające. I okazało się, że znane marki wcale nie mają dobrych składów, zawierają dużo szkodliwych składników: konserwantów itp. Czasami te tańsze są o wiele lepsze i zdrowsze dla naszych pociech. Nie wszystko złoto co się świeci :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...