Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Szczęściara09
No i super bordo, krociutka ale fajna.

Boże dziewczyny jak pomyślę o porodzie to jestem przerażona. Nie jestem w stanie sobie tego nawet wyobrazić, mój mózg nie ogarnia. Jest jakaś intymność zachowana, czy kobieta leży rozwalona i każdy może sobie wejść?
Jak potem dojść do siebie? tam wszystko jest takie rozciągnięte, rozerwane...

Szczesciara,porod niestety niewiele ma wspolnego z intymnoscia:(W moim szpitalu jest sie ze swoja polozna,mezem no i czasem doglada lekarz.po porodzie moze odwiedzic cie tez anestezjolog czy pediatra.W planie porodu warto napisac ze nie wyrazamy zgody na zadnych asysyentow czy praktykantow.Ale z drugiej strony pod koniec Ietapu porodu jestes tak wykonczona i obolala ze jest ci wszystko jedno,oby tylko juz urodzic.A co ran to jest tez do zniesienia,boli i ciagnie w kroczu nie mozna siadac ale z kazdym dniem jest lepiej:))

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki.
Bordo super kiecka i brzusio:)
Dziewczynki trzymam kciuki za tę które trafiają do szpitala. Wszysto będzie dobrze. Ja jak szłam do szpitala to bardziej się deberwowalam i stresowalam tym, ze zostawiam córkę w domku. To najbardziej było dla mnie przygnębiające.
Ja już w miarę dom ogarnelam.
Dzisiaj na obiadek robię gołąbki leniwe hihi.
Dzisiaj może w końcu zabiorę się za wyprawkę.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Milutka no nie zalozyli bo lekarz stwierdzil ze jak mam urodzic wczesniej to urodze a poza tym podali mi sterydy na rozwoj plucek malej wiec mam nadzieje ze jak zechce wyjsc wczesniej to bedzie wszystko dobrze co do spania w nocy to u mnie tragedia od kilku dni w pierwszej ciazy nie mialam takich problemow a teraz to masakra nawet moj M sie pytal dzisiaj co sie tak w nocy krecilam a tu nie ma jak lezec biodra bola jak dluzej sie na jednym boku lezy albo brzuch tak jakos dziwnie mnie bolal i musialam z jedna noga podkurczona lezec bo wtedy mniej bolalo albo do toalety no masakra(a wczesniej nie chodzilam do toalety w nocy)momentami juz nie mam sily a teraz nie mam sily brzuch i krzyz mnie boli ale jeszcze tylko nie cale 3 miesiace....

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny , dziękuje Wam za wszystkie miłe słowa, te mniej miłe też :D
Wieczorem ogarnęłam temat i jest ok, to tez nie jest tak że ja się jakoś niesamowicie użalam nad sobą, chyba tak jak napisała MałaMi25 słaby miłayśmy dzień a diagnoza zawsze jest niespodziewana. Ja po godz. miałam cukier 196, po 2h 171. Mam nadzieje ze po szpitalu skończymy tylko na diecie- mojej pierwszej w życiu !:) Przez szpital przepadnie mi wizyta ale mam nadzieje ze zbadaja maluszka, powiedzą ile wazy, moze będę spokojniejsza.

Wrześniowamamo-zgadzam się z Tobą w 100% dla zdrowia maluszka wszystko.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

karola2016
Milutka no nie zalozyli bo lekarz stwierdzil ze jak mam urodzic wczesniej to urodze a poza tym podali mi sterydy na rozwoj plucek malej wiec mam nadzieje ze jak zechce wyjsc wczesniej to bedzie wszystko dobrze co do spania w nocy to u mnie tragedia od kilku dni w pierwszej ciazy nie mialam takich problemow a teraz to masakra nawet moj M sie pytal dzisiaj co sie tak w nocy krecilam a tu nie ma jak lezec biodra bola jak dluzej sie na jednym boku lezy albo brzuch tak jakos dziwnie mnie bolal i musialam z jedna noga podkurczona lezec bo wtedy mniej bolalo albo do toalety no masakra(a wczesniej nie chodzilam do toalety w nocy)momentami juz nie mam sily a teraz nie mam sily brzuch i krzyz mnie boli ale jeszcze tylko nie cale 3 miesiace....

Dziwny lekarz. Moze i jest coś w tym, ze jak ktos ma urodzić wczesniej to urodzi, ale jeżeli jest możliwość zeby temu zapobiec to sie to robi. Nie wiem w którym tygodniu jestes, ale to, ze dziecko dostanie sterydy to nie jest powiedziane, ze jest bezpieczne. Oczywiście podaje sie je bo na pewno pomogą ale maluch jest za mały zeby rodzic sie tak wczesnie.
Nie potrafię zrozumieć takiego podejścia.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. My siedzimy w domku i tak przez najbliższe dni bo Oliwka chora jak zwykle...
Na obiad ziemniaczki i rybka :)
Bordo ładna sukieneczka. Seksi wyglądasz :)
Cały czas mnie ciągnie do słodkiego staram się ograniczyć ale ciężko :(
Co do teściów to moi ani nie pomagają specjalnie ani się nie wtracaja :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

wrzesniowamama
karola2016
Milutka no nie zalozyli bo lekarz stwierdzil ze jak mam urodzic wczesniej to urodze a poza tym podali mi sterydy na rozwoj plucek malej wiec mam nadzieje ze jak zechce wyjsc wczesniej to bedzie wszystko dobrze co do spania w nocy to u mnie tragedia od kilku dni w pierwszej ciazy nie mialam takich problemow a teraz to masakra nawet moj M sie pytal dzisiaj co sie tak w nocy krecilam a tu nie ma jak lezec biodra bola jak dluzej sie na jednym boku lezy albo brzuch tak jakos dziwnie mnie bolal i musialam z jedna noga podkurczona lezec bo wtedy mniej bolalo albo do toalety no masakra(a wczesniej nie chodzilam do toalety w nocy)momentami juz nie mam sily a teraz nie mam sily brzuch i krzyz mnie boli ale jeszcze tylko nie cale 3 miesiace....

Dziwny lekarz. Moze i jest coś w tym, ze jak ktos ma urodzić wczesniej to urodzi, ale jeżeli jest możliwość zeby temu zapobiec to sie to robi. Nie wiem w którym tygodniu jestes, ale to, ze dziecko dostanie sterydy to nie jest powiedziane, ze jest bezpieczne. Oczywiście podaje sie je bo na pewno pomogą ale maluch jest za mały zeby rodzic sie tak wczesnie.
Nie potrafię zrozumieć takiego podejścia.

Ja też tego kompletnie nie rozumiem.Medycyna jest po to, żeby ją wykorzystywać choćby w takich przypadkach, żeby jak najdłużej zatrzymać dzidziusia w brzuchu.KAŻDY DZIEŃ W BRZUCHU DLA DZIECKA JEST NA WAGĘ ZŁOTA!Zresztą moje słowa potwierdziła też babyjaga o której tu pisałyśmy ostatnio.Karola, zrobisz jak uważasz, ale bagatelizowanie przedwczesnego porodu nie jest dobrym podejsciem.A przecież każda z nas chce zapewnić swojemu maleństwu jak najlepszy start...

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, a ja dzisiaj z bolem glowy i brzucha leze caly czas:( poszlam do weterynarza z moja psiunia bo troche choruje, i jak weterynarz dawala jej zastrzyk to ona skoczyla mi na brzuch bo akurat na takiej wysokosci byl.. psiunia nieduza wazy 3kg ale mimo wszystko tak brzuch mnie boli, ze szok; ( u mnie zaczynaja sie dni diety w zwiazku z cukrzyca, tak ciezko jest sie przyzwyczaic; ( mysle, ze jeszcze troche mi to zajmie zanim nowe odzywanie stanie sie norma.. pytanie do dziewczyn, ktore rowniez maja cukrzyce ciazowa, czy jadlyscie duzo slodyczy od poczatku ciazy?? Bo moj maz mi mowi ze jadlam za duzo slodyczy i smazonego i wyszlo teraz...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam Was Mamusie :) ja od 9:00 juz w podróży. Urlop sie skończył, czas wracac. Jedziemy do poznania do firmy mojego męża gdyż obchodzi ona dzisiaj swoje 20stolecie. Jakis tam piknik jest i koncert elektrycznych gitar :) zostajemy do jutra. A rano powrót do domku zeby na 18:00 na męczył zdążyć.
Współczuje serdecznie tym z Was ktore musza leżeć w szpitalu wiem dobrze ze to nie jest miła sprawa, sama często byłam w szpitalu ze względu na moje wątłe zdrowie. Na szczescie teraz kiedy jestem w ciąży jakos Bóg mnie oszczędza...
Bo czuje sie dobrze i wszystko niby w porzadku choć jesZcze ponad 3 miesiące wiec moze noe ma co sie cieszyc zawczasu.
Jeśli chodzi o teściów to nie wtrącają sie do naszego życia. Co dwa tyg jestesmy u nich na niedzielnym obiedzie z corka mojego R. Teściowa jest Dobrym człowiekiem, lubi chodzić po lumpkach i kupuje zawsze cos Hani :) jeśli chodzi o moich RodZicow to tez nie mam im koc do zarzucenia. Nie sa nachalni, mama sie ciszy, pomagają nam finansowo ze względu na to ze ja sie jeszcze ucze i nie zarabiam. Takze chyba lepiej miec nie moge :)

Odnośnik do komentarza

MałaMi25
Hej dziewczyny, a ja dzisiaj z bolem glowy i brzucha leze caly czas:( poszlam do weterynarza z moja psiunia bo troche choruje, i jak weterynarz dawala jej zastrzyk to ona skoczyla mi na brzuch bo akurat na takiej wysokosci byl.. psiunia nieduza wazy 3kg ale mimo wszystko tak brzuch mnie boli, ze szok; ( u mnie zaczynaja sie dni diety w zwiazku z cukrzyca, tak ciezko jest sie przyzwyczaic; ( mysle, ze jeszcze troche mi to zajmie zanim nowe odzywanie stanie sie norma.. pytanie do dziewczyn, ktore rowniez maja cukrzyce ciazowa, czy jadlyscie duzo slodyczy od poczatku ciazy?? Bo moj maz mi mowi ze jadlam za duzo slodyczy i smazonego i wyszlo teraz...

Maz chyba bzdury gada. Ja nigdy nie lubiłam słodyczy, w porównaniu wtedy a teraz jak jestem w ciazy jem je tonami bo mam na nie ochote. I cukier wyszedł w normie.
Jeżeli ktos ma miec cukrzyce to ja bedzie miał, bez względu na to czy je duzo słodyczy czy nie.

Odnośnik do komentarza

Imibr a jakie miałaś wyniki na czczo? Ja po godz. miałam 198 a po dwóch 167 czyli bardzo podobne do Ciebie. Natomiast na czczo 92. Dieta nie jest łatwa tym bardziej na początku ale po kilku dniach można przywyknąć. Mała Mi ja jadłam zawsze sporo słodyczy i owoców, zwłaszcza tych słodkich: banany, arbuzy, winogrona. Natomiast trudno to powiązać z cukrzycą bo znam kobiety, które bardziej się objadały słodyczami i jej nie mają. Tak miało być i tyle, zostały nam tylko 3 m-ce a później mam nadzieję, że wszystko wróci do normy i jakiegoś torta czy pyszne ciasto nie raz jeszcze zjemy ;)

Odnośnik do komentarza

Cukier z na czczo 82, z palca 77. Dieta faktycznie nie jest taka latwa, dopóki nie będę mieć glukometru czuje ze ciężko będzie, przede wszystkim z wielkością posiłków. Dla mnie dieta w ogole to abstrakcja bo do 30rz zmagalam się z niedowaga, wyglądalam wręcz anorektycznie. Jadłam więc kluseczki fryteczki i kotleciki smażone. Obce jest mi zdrowe odżywianie a tu niespodzianka trzeba będzie się uczyć:D

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki, byłam dzis znowu na badaniach i nie mam cholestazy na 100%. Także tyle dobrego w tej mojej ciąży, ale niestety zasłabłam po pobraniu krwi i cały dzien czuje sie jak zwłoki, nawet śniadanie zwróciłam po minucie, co juz dawno mi sie nie zdarzyło. Nie lubie takich dni, tym bardziej ze maz pojechał na ryby z chłopakami i nudzi mi sie. Czekam, az wróci bo wyjezdzamy na tydzien na odpoczynek i musze nas spakowac jeszcze ;-)
Co do teściów, to ja nie moge złego słowa powiedziec, mieszkamy u nich, jest mi z tym mało komfortowo, ale nie moge narzekać. To ja raczej schizuje, bo boje sie czegokolwiek dotknąć, a tesciowa od poczatku powiedziała ze moge robic co chce, wyrzucac meble itp, tak żeby nam pasowało. Jak przychodza do nas znajomi to oni za kazdym razem wybywaja z domu, zeby nie przeszkadzac. Ostatnio było mi ich szkoda, bo zwiedzili wszytskie cmentarze w miescie, żeby tylko nam nie zawracac gitary i żebyśmy pobyli sobie sami ;-) Także, ten rok sie przemeczymy a potem bedziemyu juz nma swoim.
Milutka, dr Szafranek pytał dziś o Ciebie ;-) co mu przekazac? ;-)
Agnees, a ja planowałam na Kraśnickiej, ale teraz to zastanawiam sie nad Staszica. Zobaczymy, jak wyjdzie w praniu, skoro ten KOC planują wdrożyć.A Jaczewskiego to dobra klinika, maja super sprzet, wiekszość kadry to profesorowie wiec na pewno bedziesz miała super opieke.
Ta stronka, o której Ci mówiłam na SR to www.wyprawkowo.com. Ciuszki przyszły bdb jakosci jak za takie ceny.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Super Iwa, ze wyjezdzacie:)
Przekaz, ze ogólnie dobrze. Tylko ta szyjka się skraca za każdym razem, co jestem na wizycie. Zresztą znowu mam w piątek jak dalej się skrocila to dr powiedziała,ze będziemy pessar zakładać. Bo jak na poród to jest za wcześnie. Podziękuj w moim imieniu.
Moje leniwe gołąbki wyszły super:)
Trochę się zmobilizowalam i zamówiłam rzeczy dla Ninki razem 24 szt Ale w tym rękawiczki i czapeczki i ubranka za 180 zl. Jeszcze z tej apteki muszę skorzystać.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane , my wlasnie wracamy z Sopotu.
Pojechaliśmy po wózek do Redy , kupiliśmy,maz happy. Camarrelo carrera. Różowo -szary. Pozniej wstawie photo.

No a w powrót stwierdziliśmy ,ze do Sopotu kawalek wiec sobie wiedziemy . Poszlismh na molo, na plaze . Corcia na wszystko mowila "łał" , byla szczęśliwa co i nam sie udzielilo. Wzięliśmy ja ze sobą, mimo zd daleko ,ale jest bardzo grzeczna i nie zakujemy. Teraz wracamy a mala slodko spi w foteliku , wiec na spokojnie jedziemy. .
Ogólnie z domu mamy do Sopotu jakieś 50-70km wiec nie daleko , a rzadko jeździmy. Bylo cudnie i z mies jedziemy znowu.
Brzuch troche boli ,bo jakiś idiota nsm wymusil pierwszeństwo i maz gwaltownie zachamowal cl idzie za,tym ze pas silnie ucisnal mi brzuch.

Milego dzionka kochane

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...