Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Monia serio Cię rozumiem. Zobaczymy jak to się skończy.
Ja dziś nie pojechałam na zumbę. Normalnie mam okres i tak mnie ciągnie że dramat. Do tego pizga dziś niemiłosiernie. Najlepsze jest że się ubrałam i wyszłam. Poszłam do sklepu po wodę, kupiłam i zamiast na tramwaj to wróciłam do domu. Lekko mnie powaliło ;)
Teraz usypiam Gosię i zbieram siłę z kosmosu żeby trochę łazienkę ogarnąć na przyjazd teściowej bo jutro wszystkiego nie damy rady.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Monikae,przepraszam z góry za mój głupi żart,ale nie wiem co lepsze,dyktatora,czy ojca dyrektora:))) Ale bym się wkurzyła,dobrze,że całe nasze osiedle ma ulice nazwane imionami bohaterów trylogii Sienkiewicza:) Mam nadzieję,że na Sienkiewicza nic nie znajdą i nam nie pozmieniają adresów:) Mam nadzieję,że nikogo nie uraziłam,też jestem daleka od dyskusji politycznych,szkoda nerwów.
My po szczepieniu. Igor ma niedokrwistość,lekarka kazała kupić żelazo,ale pech,bo są braki w hurtowniach. Bamboszek jest naprawdę mały i chudy,pani dr. nie robiła tragedii,powiedziała,że anemia to taki zaklęty krąg,bo brak apetytu=anemia,a anemia=brak apetytu. Na razie mamy dawać żelazo przez miesiąc,jak wyniki się poprawią to wtedy zdecyduje,co dalej. Bo słabe przyrosty mogą wynikać właśnie z tego,ale niekoniecznie. Trochę się podłamałam,ale pocieszam się,że dziecko poza tym,że nie przybiera na wadze rozwija się prawidłowo,a przyczynę niskich przyrostów będziemy leczyć. Na razie będziemy dawać żelazo i paść:) I zastanawiam się jaki pediatra lepszy,pani dr starej daty,tak jak dzisiaj,która mam wrażenie,że popadła w rutynę i na pewne rzeczy nie zwraca uwagi,czy młoda,która daje tysiąc skierowań i na pewno wpadłaby w popłoch,bo dziecko za małe i za chude. Na pewno dzisiaj wyszłam od lekarza spokojniejsza,od tej młodej pewnie wyszłabym z płaczem... Czasem tak bym po prostu walnęła kielicha na swoje troski,są momenty,że człowiekowi brakuje:)
Spokojnej nocy,u nas na razie bez nop,odpukać.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Witam, znowu po długim czasie ;) u nas czas płynie od jednej infekcji do drugiej , cały poprzedni tydzień było Ok . W Holandii spadł śnieg i było szaleństwo . Autobusy nie jeździły , ludzie do pracy jechali po 10 km na godzinę , a dzieciaki miały radochę . Leoś zobaczył pierwszy raz śnieg i nie do końca rozumiał co to to białe coś ;)
Dziś starszak przyszedł ze szkoły z gorączka i pewnie zaczyna się kolejna infekcja. Dziś tez zaczepiliśmy Leonka na Odrę Świnkę i Różyczkę, już nas poinformowano o skutkach ubocznych za tydzień lub dwa. Znając moje szczęście Leosia rozłoży na święta i tak to.
Przeczytałam tylko kilka ostatnich stron. Monika jeśli chodzi o zakupy dla siostry to jestem jak najbardziej z tobą . Sam lot z małym dzieckiem to wystarczający stres , do tego te wszystkie bagaże i wózek, wszystkiego trzeba pilnować . Nie potrzebujecie jeszcze dodatkowych toreb.., jeśli macie taka możliwość spakujcie bagaż podręczny do plecaka zawsze to ręce wolne co przy naszych maluchach sie przyda ;) a na bezcłowej nie ma tez znowu aż takich okazji zeby dźwigać tyle butelek ...
Szczęściara gratulacje znalezienia pracy ! Idealne rozwiązanie jak chcesz jeszcze zostać w domu z synkiem. Ja tez miałam mała dziewczynkę do opieki gdy starszak był w wieku Leonka. Może dużo kasy z tego nie było ale zawsze coś tam wpadło choćby na codzienne zakupy , dzieciaki chyba lepiej się czuja razem z rówieśnikami , tylko mój był trochę zazdrosny ;) potem mu przeszło. Powodzenia!
Qarolina powodzenia z teściowa ;)
Piękne dekoracje na święta robicie! Jak już wspominałam ja w tym temacie raczej słabo i może zrobię stroik świąteczny jak znajdę czas ale jakieś ambitniejsze dekoracje to raczej nie da rady ;)
Mila mi dobrze ze zrobiliście badania bo z ta anemia to właśnie taka kiepska sprawa ze bez suplementacji ciężko się pozbyć , starszak już któryś raz ma kuracje a i tak potem to wraca. Ogólnie cały czas jest drobny i raczej niejadek . Chociaż rzeczywiście jest lepiej z tym jedzeniem jak wyniki się stabilizują . Oczywiście badamy się zawsze w Polsce bo tu nie widzą potrzeby i normy jakieś bardzo niskie są :/powodzenia dla Igorka oby były dobre efekty i maluch trochę przybrał :)
Ok zbieram się spać No pewnie ciężka noc przede mną .
Monika jeszcze załączam zdjęcie dla ciebie ;) są tez bluzeczki dla Mamy ;))

monthly_2017_12/wrzesnioweczki-2016_63565.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam, rodzilam we wrzesniu 2016 r. :) mam coreczke, chcialam was zapytac bo od jakiegos czasu ciagle budzi sie w nocy i placze czy ktores z waszych dzieci tak ma? Wczesniej tez sie budzila ale raz na jedzenie a teraz nie chce jesc ani pic, co do zebow to nie ma jeszcze trojek i jedna dwojka jej teraz idzie. Jak placze to nie wstaje tylko caly czas lezy, czasem wystarczy ze ja poglaszcze po glowie i spi ale za 30 min spowrotem to samo. Jesli ktoras z mam wie co moze byc przyczyna takich krzykow bardzo prosze o rade.

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ztsh7asn.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Leosiowamamo ale mnie rozbawiłaś tą bluzą;-). Oczywiście od razu wygooglowałam. Kurcze trochę droga, ale zapiszę sobie, może przecenią. Dzięki:-D. U nas ten dzik już oficjalnie został. Nasi przyjaciele już tak o nim mówią a mojej mamie też się zdarza:-P. A dla Was wszystkich zdrówka, oby starszak wyzdrowiał szybko i nie zaraził Leosia! No i byle bez Nop u Leosia.

MilaMi nie obraziłam się:-P:-P. Ale do śmiechu mi nie jest bo na poważnie tak się może zdarzyć... Oby bez Nop dla Igorka! Widzisz, dobrze że coś zdiagnozowali, przynajmniej nasz spokój. Posuplememtujesz i będzie dobrze! Z kolei jeśli chodzi o lekarza to też nie wiem jaki gorszy, czy ten młody czy stary...

Qarolina dobra jesteś hahaha. Tylko pojutrze jak będziecie do mnie jechać to dojedziecie?!?:-)

Moja siostra już wybyła. Jakoś nie miałam o tym okazji z nią pogadać. Ale dzięki dziewczyny, że jesteście ze mną. Mój M też mówi, żebym się nie martwiła bo chyba nie obrażą się, jak nie przywieziemy alkoholu.

U nas nocka niezła. Chociaż już by mogły przyjść całe przespane nocki. Chociaż wiem że jeszcze ząbki idą i i tak jestem zadowolona jak jest tak jak dziś.

Dziś przychodzi moja mama i albo weźmie dzika na spacer albo się nim zajmie a ja mam w planach odkurzanie, mycie podłóg i kotlety z cielęciny na obiad dla dzika. Przy nim odkurzanie ciężkie do zrobienia... Chciałam jeszcze skoczyć do biedronki ale raczej nie zdążę.
Tak naprawdę to nic mi się nie chce bo mam okres hardcorowy, ale cóż, motorek w dupie trzeba uruchomić.

Miłego dnia dziewczyny!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Ja miałam dziś taki dzień w pracy że nie wiem kiedy się 13 zrobiła. Jeb mi pęka. Obiadu nie ma a jeszcze trzeba sprzątać. Oczywiście wczoraj nic nie zrobiłam jednak. W nocy obudziłam się po 2 i zasnąć nie mogłam!
Gosia jakaś marudna po żłobku. Może ostatnia 4 daje we znaki.
Rano byłam w Lidl po piżamę dla taty. Mam nadzieję że będzie dobra.
Monika też wiem co to za wyczyn odkurzać przy dziecku - nie do zrobienia.
Mila mam nadzieję że nocka bez NOP. A co do lekarzy to nie wiem co lepsze. No ale zobaczysz jak Igi będzie wcinał po tym jak żelazo mu się unormuje ;)
Dobrego popołudnia :)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Uwaga! Nadrabiam ;-) więc będzie dłuuuugo :-p

Qarolina, sweterek świetny :-) Uwielbiam takie klimaty. Sama mam już dwa tego typu sweterki, kupione wcześniej, a jak w poniedziałek byłam w Lidlu przed 10:00, to u nas już były przebrane. A jakbym w takim poszła do pracy i by się zdarzyło spotkanie z klientem, to chyba prezes by mnie przegonił :-p BTW. Ostatnio nawet mojemu mężowi kupiliśmy fajny świąteczny sweterek w Housie, a ten założył tylko na sesję, nie zdejmując metki i go oddał. Sam się z siebie śmiał, że zachował się jak typowy przysłowiowy "Janusz" :-p
A wyjście na zumbe, heh, dałaś radę :-p

Sevenka, masz zdecydowaną rację - oglądanie postępów w rozwoju, które widać z dnia na dzień to cudowne uczucie. Fajnie że Ola tak Was naśladuje :-) i już tak dużo kmini. Wyobraziłam sobie jak Ola próbuje podpiąć tę słuchawkę, musieliście nieźle się uśmiać :-) Nas wczoraj też Zuza nieźle rozbawiła. Rano przy myciu zębów, jak włączyłam swoją elektryczną szczoteczkę, to ona zaczęła trzęść swoją zwykłą szczoteczkę i udawać buczenie, no myślałam że się posikam :-p A wieczorem królewna wyrwała tacie pilota do tv i wykupiła za 16 zeta film na żądanie, a uwaga! mamy założoną blokadę rodzicielską i pin na 4 cyfry! Mąż się popłakał ze śmiechu po czym ochrzanił dziecko, że zły film wykupiło :-p
Ostatnio jak była chora to kilkukrotnie byliśmy zmuszeni włączyć jej smoka Edzio na YT i wystarczyło tylko kilka razy pokazać dziecku jak pominąć reklamy i dziecko już samo umie obsługiwać YT. Z jednej strony fajnie, bo jakby nie patrzeć to świadczy o rezolutności dziecka, ale z drugiej strony trochę mnie to przeraża, bo nie chce mieć tabletowego dziecko. Co prawda z tym YT ograniczamy się do niezbędnego minimum, ale jednak dziecko ma z tym badziewiem kontakt. No i ten nieszczęsny telewizor... Mąż przebąkuje o powieszeniu go na ścianę, bo co z tego, że Zuzia nie dostaje pilota jak skubana już znalazła przyciski pod ekranem i sama potrafi sobie włączyć tv. Co do kubeczków, to Zuzka na razie też nie zabardzo myśli o stawianiu ich jeden na drugi, ale za to już super sobie radzi z wkładaniem po kolei mniejsze w większe. A jak włoży wszystkie to od razu bije sobie brawo. Jest przy tym taka urocza :-) Miny przed lustrem też nie są nam obce :-)

Monia, ja to akurat szczera i bezczelna jestem, więc od razu odmówiłabym takich alkoholowych zakupów, bo sam lot z małym dzieckiem jest stresujący i niełatwy. No ale myślę, że podejście R. od Mila_mi mogłoby się sprawdzić: "bardzo chcieliśmy, mieliśmy dobre chęci, no ale nie daliśmy rady" ;-)
Gwiazda super, u nas już dawno wysprzedane. A zmiany nazwy ulicy mega współczuję, no co jak co, ale Kaczyńskiego...?? Serio? U nas też szykują się zmiany ulic w tym jedna na Lecha K. Na szczęście na drugim końcu miasta, daleko od nas :-p

Bordo, ale u Was w Pepco robią sobie jaja z ludzi. Też bym do takiego nie chodziła albo napisała skargę. U nas są super ekspedientki, czasami płacę cześć gotówką a część kartą i nigdy nie ma z tym problemu. A ze zwrotami to już w ogóle, przyjmują mi ciuchy nawet jak dopiero w domu zauważę, że jest coś uszkodzone.
A historia z teściami... hmmm to wygląda jakby grali na zwłokę i liczyli, że Elizką jednak zajmie się ktoś inny. Mogliby powiedzieć wprost i byś przynajmniej wiedziała na czym stoisz. Współczuję sytuacji. Mam nadzieję, że jednak uda Wam się znaleźć najlepsze i najwygodniejsze rozwiązanie :-)

Mila_mi, oby bez NOP. A z tym brakiem apetytu i żelazem, to teraz najważniejsze, że znacie przyczynę. Jak wielokrotnie już pisałam, to połowa sukcesu. Teraz włączycie suplementację żelazem i zobaczysz, że z Bamboszkiem będzie lepiej. BTW. Mój tata ubzdurał sobie wołanie Bodziak na Zuzie, więc mogą sobie podać rękę z Bamboszkiem :-p
No i u Zuzy też morfologia niby ok, ale galopująca neutropenia. W końcu udało mi się telefonicznie porozmawiać o wynikach Zuzi z poradni immunologicznej, uwaga z połowy sierpnia! Na piśmie dokładnych wyników nadal nie mamy. Wiem tyle, że przeciwciała immunologiczne się poprawiły, ale w morfologii granulocyty nieustannie praktycznie na poziomie zerowym. Według mojego kolegi onkologa to w dalszym ciągu dyskwalifikuje Zuzię ze szczepionek żywych, no i być może z zabiegu który mamy przewidziany na styczeń. No ale tydzień przed zabiegiem w klinice chirurgicznej też będzie miała robioną morfologię i konsultacje z anestezjologiem i zobaczymy co wyjdzie. Ale przez to wszystko zaczynam coraz bardziej obawiać się zabiegu i tej cholernej narkozy. Chodzą mi po głowie myśli, żeby zrezygnować. No i niestety przez te kiepskie granulocyty już zasiane w mojej głowie myśli o ciężkich chorobach immunologicznych, białaczkach itp. dziadostwach... choć ja należę raczej do tych bardziej optymistycznych ludzi. Kolega twierdzi, że nie ma powodów do obaw i chyba tego będę się trzymać.

Leosiowamamo, zdrówka dla Was, a dla Leosia oby bez NOP.

Anet, nie wiem czy Ci któraś z nas będzie w stanie pomóc, doradzić, bo powodów takich pobudek mogą być miliony. U nas Zuza też ostatnio się budzi po 2:00-3:00 i nie chce spać, ale bez jakiś krzyków. Tylko trochę pojęczy, no ale spać nie chce. U nas stawiam albo na prowokacje BMK albo na zęby. Na tydzień odstawiam całkowicie produkty mleczne i zobaczę czy to coś da. Bo jestem nieco wykończona. Dziś już nie wytrzymałam i mąż o 4:40 wstał zająć się księżną, z którą walczyłam od 2:00. Nawet lulanie na rękach nic nie daje. Hrabina sobie tak leży i gapi się na mnie, a mi już ręce odpadają... O niewyspaniu już nie wspomnę. Dobre chociaż, że nie jest rannym ptaszkiem.

Dobra czas na obiad, a myśli w głowie do spisania jeszcze sporo, także jeszcze się dzisiaj pewnie odezwę ;-)

Odnośnik do komentarza

No to ciąg dalszy moich wywodów :-)

Mniam, polecam Wam Azjatyckie pierożki Gyoza z Biedry. Pycha :-D
Z kolei nie polecam spodni z Bershki. Ostatnio Wam pisałam, że musiałam reklamować, bo farbowały wszystko i słuchajcie, wczoraj byłam odebrać kasę, bo oczywiście reklamacja pozytywnie rozpatrzona bez dwóch zdań, no ale zagadałam laski - ekspedientki i co się okazuje, że u nich farbują praktycznie wszystkie spodnie, nawet jeansy. Nigdy więcej spodni od nich. No i kolejna sprawa chciały wcisnąć mi Voucher, a ja się pytam, ale jakim prawem. A one że tak zawsze mają przy zwrotach. No a ja na to, że to nie zwrot tylko reklamacja i że w mailu dostałam informację, że należy mi się zwrot gotówki, bo takie miałam życzenie. No więc dziewczynki, tak ostrzegawczo, dbajcie o swoje prawa, bo oni liczą na takie osoby co nie są świadome albo machną ręką i w taki sposób zapewniają sobie przymusowego klienta. No i na koniec historii - oczywiście, żeby w szafie została zachowana równowaga poszłam do C&A (bo od nich spodnie leżą mi najlepiej) i kupiłam kolejne 2 pary :-p

Chciałam Wam jeszcze napisać, że jestem strasznie dumna z mojego dziecka i mimo złości w nocy jak nie chce spać, to w dzień jestem nieustannie zakochana. Jest taka pociesza, słodka. Robi już fajne rzeczy i zabawy są coraz bardziej inteligentne. Np. daje sobie radę z prostymi kształtami w puzzlach piankowych ze zwierzątkami. Potrafi ładnie dopasować i wstawić element :-) No i książki książki książki. No jak nic typowy mol książkowy. Jest strasznie grzeczna. Ostatnio byłam bardzo zajęta, no i patrzę na zegarek, a tu 12:30, a ja nawet chwili nie zdążyłam się pobawić z dzieckiem. Wystarczyło, że byłam w pokoju i dałam jej jeść. Kilka dobrych godzin potrafi bawić się zupełnie sama :-D A jak np jej czegoś zabronię, mówię oj oj i kiwam palcem, to ona zaczyna mi kiwać paluszkiem, odchodzi na bok, pokazuje rączkami gest "nie ma", robi smutną minkę i lekko marudzi jakby jej przykro i smutno było, że zrobiła coś nie tak.
A jak zrobi kupę w pampersa, to sama idzie do przewijaka i wyciąga pampersy. Gdyby tak jeszcze chciała dawać znać zanim zacznie tworzyć to byłoby super. A tak to jest taka szybka, że nawet z nocnikiem nie zdążę przybiec i już jest po... Także z nocnikowaniem leżymy, udaje się tylko od święta, no ale jak tylko się da to będziemy próbować :-)

No i co jeszcze u nas, zabraliśmy się w końcu z mężem za załatwianie przedświątecznych sprawunków, prezenty, porządki itp rzeczy.
Prawie 2 dni zajęło mi wybieranie zdj. z sesji, bo pani przesłała nam ich prawie 100, a mąż ograniczył mi budżet do 10 szt. No a Zuza na tych zdjęciach robiła takie miny, że wybór zdjęć to był nie lada wyczyn. Poprosiłam o pomoc mamę i przyjaciółkę, ale one również nie były w stanie wybrać tych najlepszych ujęć.
Jutro mam wigilię firmową, ale cholernie nie chce mi się iść. Poza tym na bank by się skończyło grubą imprezą, więc w sobotę już nic bym nie zrobiła :-p
Dzisiaj na szczęście moja mama zabrała Zuze na spacer, to chociaż trochę ogarnęłam chatę :-)

Dobra, muszę spadać, budzić Zuze, bo panna zasnęła na drzemkę dopiero o 14:30 i już trochę długo śpi, ciemno w pokoju, więc pewnie myśli że to noc.
Miłego wieczorku :-*

Odnośnik do komentarza

Lilcia wlasnie usypia wiec skrobne dwa slowa a potem uciekam dekorowac z Emi pierniczki :)

Powiem wam ze jestem TAAAAKA dumna bo moja Kruszynka od korytarza idzie juz sama do sali w zlobku,w drzwiach lapie pania za raczke i znika bez ogladania sie za siebie:)Az mnie wzrusza ta jej samodzielnosc:)Ten tydzien udalo sie bez chorob.
Tylko my z mezem kaszel no i ja katar juz od 2tyg,masakra.a wczoraj jeszcze cos mi sie stalo z okiem w pracy.lzy ciekly,cale czerwone i pod koniec dnia juz ledwo widzialam na to oko.na szczescie mialam krople Lilki i dzis juz jest o niebo lepiej.
Monmonka,kwestie voucherow znam od podszewki:)W inditexie nalezy ja zaproponowac ale nie zmuszac,bo klient ma prawo do gotowki nie tylko przy reklamacji ale i zwrocie.Spodnie faktycznie nie sa dobrej jakosci:(
Moj maz wczoraj zrobil zamowienie w aptece doz.no a ze mi sie juz myla te sklepy internetowe bo w kazdym inne zasady to przy dzisiejszym odbieraniu zamowieniu kiedy pani podala mi kwote do zaplaty zapytalam zwyczajnie:aha,czyli nie bylo jeszcze placone?A ta zolza do mnie paskudnym tonem z wyzszoscia i oburzeniem:no a niby jakim cudem?No i tu nie wytrzymalam i w niekrotkim potoku slow powiedzialam jej co mysle o jej stosunku do klientow.bezczelne babsko.
A tak mi sie nasunelo a propos sesji swterkowej meza Monmonki,jak przy zwrocie mam watpliwosci czy ubranie nie bylo noszone i pytam klienta/klientki czy rzecz nie byla noszona i slysze w odpowiedzi:ale tylko raz.takze ten:)A raz kiedy klientka zwrocila uwage ze bluzka jest brudna z podkladu i to skandal i stwierdzila ze to ja chodze w tych rzeczach w pracy a potem odwieszam na wieszak to rece mi opadly.to tak w woli pokazania tematu od drugiej strony hihi.
Tuptusie sa mega!Lilka smiga w nich az milo,bo sa niesamowicie przyczepne:)No i co najwazniejsze nie probuje ich sciagac:)
Mi jeszcze zostala dawka pneumokokow i ospa.ciekawe czy sie wyrobimy tej zimy bo non stop cos.tez bym z ciekawosci zrobila badania Lilce bo nie wiem ile ona tam zjada w tym zlobku ale ponoc szalu nie ma.
Powoli staram sie kompletowac prezenty ale jeszcze troche przede mna:)
Choinka stoi od 2dni.poki co zdjela sobie ze dwa razy po ozdobie do poogadania i bez wiekszych emocji;)
Malo mowi,ale juz potrafi nalozyc ksztalty w jednej ukladance i nawet do dzbanuszka na klocuszek tez:)piramidy z kubeczkow nie buduje ale lubi tworzyc wieze z klockow:)Zainteresowanie yt ucichlo,jak sie inhalowalysmy to tylko jak jej mowilam to biegla do laptopa i brala maseczke na twarz.a odkad kaszel minal to laptop moglby nie istniec.w tv popatrzy ale tylko jak leci reklama kropli do nosa(otrivin?)gdzie chodzi taki duzy nos hehe,i reklama tej sieci komorkowej z tym rysunkowym gosciem(hey?).
Coraz czesciej pomaga mi sprzatac zabawki wieczorem,wrzucamy do pudelka i Lika za kazdym razem mowi :bam.ostatnio jak rozlala picie to wziela pieluszke tetrowa ktora byla w poblizu i zaczela wycierac podloge.takze obserwuje nas bacznie i powtarza:)No i mamy przestoj w ksiazeczkach,na nocniku jeszcze poczyta ale juz podczas jedzenia kak dotychczas to nie chce.no i nie przypadly jej do gustu te swiateczne o choince czy reniferku.woli o ulubionych zwierzatkach:)

Milego wieczoru!!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mind a te oczy to czasem nie od klimy w sklepie?
Kurde ja miałam taką migrenę popołudniu że aż mi niedobrze było. Ja ogarnął trochę chatę bo nie byłam w stanie. Teraz tylko zmyje naczynia.
Gośka marudna odkąd ze żłobka przyszliśmy. No nawet J - oazę spokoju w stosunku do siebie, wyprowadziła z równowagi. Jęki, stęki, płacz. Obstawiam ostatnią 4, która nam została.
Cieszę się, że jutro piątek bo w tym tygodniu w pracy dostałam po tyłku. Koniec roku jest u nas straszny.
Dobrej nocki laski :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Mind, Lila jaka już duża panienka :-D Jaka radość do zdjęcia :-) Tuptusie boskie, a choinka przecudna!! Bardzo gustowna.
Cieszę się, że już tak ładnie się zaklimatyzowała w żłobku, a dla Was zdrówka. U nas Zuza już dawno zdrowa, a ja też cały czas pokasłuje. Dzięki za info o tym voucherze przy zwrotach, bo tego w sumie nie wiedziałam :-) A gwoli jasności z tym sweterkiem (bo pewnie gotujesz się w takich sytuacjach ;-) ), to mąż założył do jednego zdjęcia na dosłownie 5 min, to tyle co się przymierza :-) Kupiłam mu go trochę na siłę, myślałam, że jednak się skusi i będzie go nosił na święta, no ale się przeliczyłam :-( A historie, które opisujesz, to żenada. Ludzie potrafią być tacy nieuprzejmi... Zero szacunku :-(

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny a co tu tak cicho ostatnio?

Ja wczoraj miałam zabrać się za odkurzanie a tu odkurzacz zrobił psikusa i się zepsuł. Dobrze, że mamy rumbę, która chodzi co drugi dzień. Umyłam więc podłogi a tym takim małym ręcznym odkurzaczem wyciągnęłam koty z rogów i zza drzwi. Poza tym ulepiłam 2 blachy kulek cielęco-warzywnych dla dzika. Bardzo mu smakowało:-P. Obiadek na 4 razy wyszedł. Poza tym wczoraj nic ciekawego.

Dziś idziemy na spacer z moją przyjaciółką, która za tydzień ma termin porodu:-D. Już nie mogę się doczekać jej małej Ewci, jak będzie wyglądać itp. niestety zapewne urodzi jak wyjedziemy na święta, bo ma termin na dzień naszego wyjazdu. Tak czy inaczej sama pamiętam, że pierwsze 2-3 tygodnie i tak nie chciałam odwiedzin bo dochodziliśmy do siebie.

Qarolina współczuję migreny, miałam dwa razy w życiu, z czego raz w ciąży, masakra.

Mind Lilcia słodka jak zwykle. Coraz bardziej podobna do mamy. Choinka super. Tuptusie śliczne. Fajnie, że dobrze się noszą. A tak mi się przypomniało, jak zobaczyłam Lili, że kilka dni temu na wystawie księgarni zobaczyłam fajne czapki mikołajowe. Weszłam z Maćkiem oczywiście ale pani mówi, że nie są na sprzedaż i powiedziała, że podobno mają dużo w lumpeksie obok. Ogólnie nie poszłam do niego, ale dlatego, że jest na wysokim piętrze bez windy z bardzo wysokimi i wąskimi schodami. Poza tym czapka z lumpeksu? Nie wiem, ja bym nie założyła. Poza tym te mikołajowe najczęściej z takiego materiału, że nie można prać to tym bardziej. Cóż, dziś zobaczę jeszcze w Rossmannie.

Leosiowamamo i MilaMi jak po tych szczepieniach??
Szczęściara i jak kolejne dni z chłopakami? Opowiadaj.

Miłego dnia mamuśki!

monthly_2017_12/wrzesnioweczki-2016_63603.jpg

monthly_2017_12/wrzesnioweczki-2016_63604.jpg

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny , my dziś w domu bo starszak dochodzi do siebie i nie puściłam go do szkoły . Nadal gorączkuje ale poza tym noe jest zle. U nas noc średnia do 2 się przebudził kilka razy. Od 2 wstał i do 3 czytaliśmy książeczki ;))potem zasnął i spi dalej :))))zjadłam śniadanko ogarniam chatę a Leoś spi.
Monika Po szczepieniu na razie nic się nie dzieje tylko może spokojniejszy jest i co chwila przychodzi się przytulać i całować :) to do niego niepodobne ...ta szczepionka podobno działa z opóźnieniem także może za kilka dni dopiero coś będzie widać .
Mind Lili śliczna i kapcie piękne . Znalazłam na holenderskiej stronie podobne i chyba zamówię skoro wszystkie polecacie:) u nas choinki na razie nie ma bo Leon wszystko demoluje i chyba na ostatnia chwile kupimy w donicy i jakby co postawimy w ogródku ;) super ze Lili tak dobrze radzi dobie w żłobku , taka samodzielna już - brawo !
Monika super ze Maciek tak wcina, ty z ta alergia masz utrudnione zadanie .Podeslij przepis na te kuleczki wyglądają smakowicie :)
Monmonka , u nas tez książeczki na topie, zawsze się sprawdzają nawet lepiej niz zabawki. Z nocnikiem to tez jesteśmy do tylu, przed ostatnia infekcja było dobrze a teraz nie chce siedzieć :/
Dzięki za kciuki po szczepieniu! Trzymajcie dalej;))Idę dalej ogarniać , co chwila chodzę do Leosia bo nie mogę uwierzyć , ze dalej spi :)
Miłego dnia dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Hejka:)
Jeny,nie mam siły ostatnio,a robota przed świętami czeka...
Nocka jak zwykle,ale zagadka złego snubnad ranem chyba rozwiązana,ewidentnie małego boli brzuszek. Płacze,podkurcza nogi i łapie się za brzuch,specjalnie dziś go poobserwowałam. No i nie wiem jak mu pomóc,mam do dyspozycji tylko dicoflor. A jak znaleźć przyczynę tego bólu?
Niestety nie obyło się bez gorączki noc po szczepieniu,a wczoraj stan podgorączkowy i cały dzień na rączkach. Dzisiaj,odpukać,już całkiem dobrze.
Monikae,mój Igor te pulpety jadłby pół roku,ja jestem szczęśliwa jak zje jednego:) Ja marzę o poodkurzaniu,może dziś się uda,bo córa zaspała do szkoły i nie idzie. Z Igorem nie ma mowy,nasz odkurzacz to taki grzmot,że pół bloku słyszy jak odkurzam:)
Mindtricks,ale Lili duża:) No i oczywiście gratulujemy postępów:) A choinka piękna:)
Leosiowamamo ,dużo zdrówka dla starszaka i oby dalej bez nop. My to szczepienie mamy mieć w styczniu,wtedy też powtórka morfologii. A choinkę też zostawiamy na ostatnią chwilę. Chociaż R. się zarzeka,że choinki nie będzie,ale ja nie mogę na to pozwolić:)
Monmonka,Zuzia wymiata:) Moja córka była podobna,jakby dziecka nie było:) Od najmłodszych lat potrafiła się bawić się sama i to w ogromnym skupieniu i z pełnym zaangażowaniem:) Jak miała ze cztery lata układała wszystkie maskotki w wielkie koło,siadała w środku,'czytała' im książeczki i bawiła się w panią z przedszkola:) Na Igorka też nie mogę narzekać,zresztą ja sama uwielbiam się bawić:)
Trzymam kciuki za zdrówko Zuzi,mam nadzieję,że wizyty przed zabiegiem rozwieją wszystkie Wasze wątpliwości.
Quarolina,to dziś ten dzień:))) Duuuużo cierpilwości podczas odwiedzin teściowej:)
My dziś jedziemy całą ekipą na świąteczny koncert w domu kultury:) Córka będzie śpiewała jedną piosenkę,ale zawsze:) Będzie nas pół widowni,wszystkich zaprosiła:))) Znowj będę chrząkać ze wzruszenia. Normalnie jak się wzruszam to chrząkam jak świnia i płaczę:) Płacząca świnia...
Powiem Wam,że mój hipochondryczny zryty mózg podsuwa mi myśl o celiakii u Igora. Czytałam już dawno o powodach nieprzybierania na wadze i jakoś składałoby się to w całość. Brak przyrostów,anemia,te nocne bóle brzuszka... Igor bardzo zwolnił z przybieraniem na wadze jak zaczęłam rozszerzać mu dietę,jak był ostatnio chory i nie chciał nic oprócz piersi nasze noce też były lepsze. Zastanawiam się nawet czy nie spróbować wykluczyć gluten chociaż na tydzień,bo podobno u takich maluchów efekty są widoczne bardzo szybko. Pewnie myślicie,że jestem głupia,ale naprawdę już czepiam się wszystkiego,żeby znaleźć jakiś przyczynę naszych problemów. Oczywiście R.mnie wyzwał,bo on z nami nie śpi i nie ma pojęcia jak dziecko się męczy w nocy. A gdyby naprawdę miało się okazać,że dziecko ma mieć dietę bezglutenową to nie wyobrażam sobie tego. Bo w jego rodzinie nie da się wytłumaczyć,matka idiotka,a choroba wymyślona. Mam nadzieję,że moje obawy się nie sprawdzą,ale zastanawiam się czy nie warto chociaż spróbować tej diety.
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mila_mi, no czytając o Twojej córce mam wrażenie jakbym czytała o Zuzi, no z wyjątkiem tych zabaw czterolatki ;-) Ja tylko chciałam napisać Tobie coś o celiakii, bo u mnie w rodzinie jest. Jeśli chcesz rozwiać swoje wątpliwości to jest prostu sposób. Są badania z krwi, przede wszystkim bada się poziom przeciwciał IgA i dwa inne bardziej szczegółowe IgA. Koszt takich badań w prywatnym laboratorium to ok. 150 zł, jeśli nie udałoby się załatwić na NFZ. W sumie terminy do gastrologa dziecięcego są pół roczne, więc warto zrobić samemu szybciej takie badania. A na problemy brzuszkowe możesz poprosić pediatre o receptę na Debridat. U nas bardzo pomógł :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Agnes mamy szlafrok 98/104.

Ostatnio pisałam ale się nie dodało.

Monika z siostrą słaba akcja. Oby udało się to rozwiązać bez kłótni.

Lilka śliczna, a choinka fajowa. Nie wiem co zrobić u nas z choinką. Maciek by ją zaraz rozebrał, ale szkoda mi nie mieć.

Mila może tak być, pewnie że to sprawdź. Maciek też mial taki czas że okrutnie płakał, winiwajca byl groszek. Pomógł Espumisan.

Monika kulki wyglądają cudownie, też proszę o przepis.

Dziś próbowalyśmy żeby mały zasnal ale się nie udało. Ogólnie fajni są, Maciek mu ustępuje i oddaje zabawki, więc się cieszę że się nie kłócą.

Zaczęłam teraz gotować na dwa dania ale Maciek się nie chce tknąć zupy. Chociaż drugie danie lepiej.

Miła to wspaniałego koncertu.

Qarolina migreny współczuję.

Odnośnik do komentarza

Monmonka,wielkie dzięki za informacje,szczerze mówiąc po cichu liczyłam,że coś doradzisz:) Zastanawiam się,czy nie zapisać się tym razem do tej młodej pediatry,bo od niej na pewno dostanę skierowanie i nie potraktuje mnie jak wariata. Wiem,że pdzyczyn braku przyrostów może być wiele i może pójde do niej po prostu pogadać jeszcze zanim skończymy kurację tym żelazem,zawsze można porobić jakieś badania zanim dostaniemy się do specjalisty,np.na pasożyty,czy jakieś inne,nie wiem,nie znam się. Myślę o tym bardzo,bo już mam dość wysłuchiwania,że może dziecko jest takie malutkie bo jest i tyle. W ciągu dziewięciu miesięcy dziecko mi przybrało kilogram,no to chyba nie jest normalne???? Rozumiem,że może być drobny,że zaczął biegać i nie tyje,ale jednak anemię ma,więc coś chyba jest na rzeczy. I ciekawostka,moja córka ważyła w wieku 6,5 miesiąca tyle co Igor teraz,mając 15 miesięcy... Ona była na skraju siatki centylowej od góry,on jest od dołu:)
Jestem tym razem wściekła na swoją fryzjerkę,tak mi schłodziła blond,że mam kolor sino-różowy i wyglądam jak w peruce. Na szczęście ten schładzacz szybko się wypłukuje,więc jest szansa na normalny kolor.
Pies mi się właśnie zesrał,zesikał i zrzygał,oszaleję,dobrze,że dziecko śpi. No i pewnie weterynarz nas nie ominie. Pomijam,że ma cieczkę i wciągnąć ją z dworu do klatki graniczy z cudem,taką ma chcicę,a jest ciężka jak kloc,dama puszczalska. Jak tylko zobaczy psa to ryms i już leży na plecach i się wystawia. A ponieważ napadało śniegu więc ciągam ją po chodniku na grzbiecie jak sanki.
Dobra,biorę się za cokolwiek.

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

W końcu mam chwilę ;)
Monikae mam nadzieję że jutro się widzimy ok 16. Oczywiście jutro się jeszcze odezwę ;) Maciuś sporą miał tą porcję. Fajnie jak dziecko zajada że smakiem. Gośka dziś tak wsuwała spaghetti że aż uszy się trzęsły no ale ona za makaron dałaby się pokroić.
Mila matki mają instynkt więc jak Cię coś niepokoi to sprawdź. Idź do tej młodej lekarki i niech da skierowania. Zobaczysz jakie terminy i a nóż się uda. My w zeszłym roku na wizytę u gastroenterologa czekaliśmy tylko 3 tyg. Mam nadzieję że to jednak nie celiakia a urok Igorka ;)
Mind super że Lili tak w żłobku się dobrze czuje. Gosia już też ok po tej przerwie. Obawiam się teraz tej świątecznej.
Monmonka no Zuzia to sama słodycz. Nie dziwię się że nie mogłaś wybrać 10 zdjęć. Ja bym chyba jakieś zaskórniaki wyciągnęła żeby kupić więcej ujęć ;).
Szczęściara bombowo że się chłopaki dogadują. A i kolega na bank w końcu zaśnie. Trochę Ci współczuję gotowania dwóch dań ale może chłopaki się dotrą i będą jedli to samo :)
Teściowa przyjechała. Pociąg miał 30 min opóźnienia. Gosia babcię przywitała uśmiechem. Teraz już obie śpią :D
Dobrej nocy :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Nadrobilam tylko dwie ostatnie str.
Lilka jak zwykle urocza, choinka tex cudna.
Monika, sama bym zjadła te kulki cielece, tak apetycznie wyglądają a wojtus to już na pewno by się zajadal.
Życzę Twojej przyjaciółce szczęśliwego rozwiązania. I oby Ewa nie okazała się Adamem, tak w ramach świątecznych niespodzianek.
Mila, współczuję problemów ze zdrowiem igorka. najlepiej porobić badania, może coś się wyjaśni i będziesz spokojniejsza. Ja też byłam u fryzjera i też mi przyciemnil mój blond. chociaż mój blond to już nie ten mój ukochany blond co kiedyś miałam tylko jakiś taki wyplowialy, żółty, woj wie co po tych koloryzacjach. I skrocilam znacznie włosy bo tak mi się strasznie plataly po umyciu. Może teraz będzie lepiej. Ale się uśmiałam z płacząc ej świni i damy puszczalskiej ha ha.
Leosiłowa mamo trzymam kciuki oby bez nop.
Karolina współczuję że masz zapierdziel w pracy. Może po świętach będzie lżej. Ja też mam często migreny, nawet dzisiaj mnie dopadła.
Momonka piękne zdjęcia z sesji świątecznej. Faktycznie wybrać kilka sztuk z tak wielu to nie lada problem.
A u nas małe zmiany. Wojtek przeszedł na jedną drzemkę o 13, śpi tylko godzinę w ciągu dnia ale za to pięknie usypia na drzemkę sam w łóżeczku dosłownie przyłoży główkę do pidusi i odpływa. Ale nic dziwnego po godzinnym spacerku na nóżkach i obiadku. Na noc też lepiej zasypia bez większych wyglupow.podobnie jak Maciuś szczesciary, tylko u nas pobudki i zasypianie na noc o stałych porach.8 i 20 :30. A ile Maciuś śpi na drzemce tak z ciekawości? i znowu je tylko raz w nocy .zęby na chwile opuściły ale już chyba znowu się zaczyna bo juz dwa razy teraz obudził się z płaczem a już z tydz był spokój. Czekamy na trójki.
Dziś była u nas moja siostra z synem drugiej siostry, sześciolatki em. Normalnie diabeł wcielony. Jak ona z nim wytrzymuje, a jeszcze 10 msc córkę ma. Wojtus miał ostatnio czarną serię. jak zwykle to ostrożne dziecko i mało kiedy coś sobie zrobi to trzy dni temu stuknal się w brodę o taboret aż ma siniaka, wczoraj przycial palca w drzwiach a dziś nabil sobie limo pod okiem. Mam nadzieje że to już koniec na jakiś czas bo ryk nie miłosierny.ja mam jutro luz bluz (psychicznie )bo teściowa jedzie na pogrzeb i pół dnia jej nie będzie.
Zdrówka dla wszystkich i dobrej nocki.

[url://fajnamama.pl]http://fajnamama.pl/suwaczki/0biq621.png[/url]=http

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Jeju jaka moc za mną, masakra. Maciek nie dość że do godziny 4 budził się z 5x, to o tej 4 stwierdził, że on spać nie będzie... I tak popłakiwał, wstawał i tak w koło. Nie wiem, napewno trochę ząbki, bo już pod dziąsłami biało, ale chyba też brzuszek go bolał, chyba po fasolce szparagowej. Dziwne, bo jadł wielokrotnie, może za dużo czy coś...
W każdym razie, dałam mu mleko o 5.30 i po 6 jeszcze zasnął.
Dobrze że dziś chociaż mamy w planach miłe popołudnie! Już nie możemy się doczekać Karoliny i Gosi:-*

A jeszcze pytałyście o przepis na kulki:-). Przepis to moja wesoła twórczość i jak robię mielone drobiowe to zawsze dodaję do nich potartą włoszczyznę. Tym razem troszkę inaczej zrobiłam. Nasze proporcje to było tak: 35dag mielonej cielęciny, 1 marchew, 1poetruszka korzeń, pół natki pietruszki, 3 średnie ziemniaki, przyprawy: szczypta soli, pieprzu i papryki czerwonej. Chciałam jeszcze dodać cebulki trochę i ząbek czosnku ale zapomniałam. Więc tak, warzywa ugotowałam na parze, ugniotłam, dodałam surowe mielone i przyprawy, ulepiłam mikro kulki i do piekarnika. Zapomniałam posmarować papieru tłuszczem i trochę się przykleiły, ale bez tragedii. Piekłam w 220st parę minut aż się zarumieniły. Potem odgrzewałam na patelni na kropelce oleju (ja używam ryżowy lub ewentualnie rzepak). Ponieważ większość to warzywa nie gotowałam już ziemniaków/ryżu do obiadku tylko wyszło ok 21 kulek na porcję a porcji 4. Wielkość wyszła jak planowałam czyli na gryzą, Maciek całe kulki do buzi wsadzał. Jakby co smacznego!

Calineczka a pokażesz fryzurkę??:-)

MilaMi oczywiście tak mnie rozbawiłaś tymi psimi przygodami Haha! I ja też uważam, że jak czujesz że coś jest nie tak to zbadaj Igorka, bo niestety/stety często mamy mają ten szósty zmysł. Oby jednak okazało się fałszywym alarmem.!

Szczęściara fajnie że udało się uregulować spanie Maćka! Co do nocek, cóż, jesteśmy w tym razem. Dużo siły życzę!

A tak z innej beczki, niedawno minęły gwarancje naszych szczoteczek elektrycznych Oral-B i wygląda, że akumulatorki padły. No max 3 dni bez ładowania. A zawsze tydzień bez problemu. Co za szajs. Wcześniej też mieliśmy oral bez, model starszy i dłużej trzymała. A wy macie elektryczne? Polecicie coś? Ja chyba dziś zakupię manualną, bo mnie tak wkurza to tempo elektrycznej a po świętach może kupimy nowe... Eh jak się psuje to wszystko oczywiście na raz.

Miłego weekendu kochane!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Weekend,więc pewnie będzie cicho...
U nas noc do zniesienia,były bóle,ale mimo wszystko pospaliśmy:) Jeśli chodzi o słabe nocki,łączę się w bólu:)
Mój pies dostał zajoba,zapierdziela po całym domu popiskując,żeby tylko wyjść z nią na spacer,tak mnie wkurza to jej tuptanie.
Dziś sprzątanie i może jakieś zakupy. Później napiszę coś więcej:)
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...