Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Szczęściaraaaa

Agnes ta praca jest rewelacyjna ale wymaga ogromnego zaangażowania. Ja się martwię, czy jeśli uda mi się wrócić, to się wyrobie że wszystkim. Siedziałam całymi godzinami po pracy przygotowując zajęcia na kolejne dni. Nieraz do 1 w nocy wycinaliśmy z M różne pomoce, laminowalismy itd. Nie wiem jak to będzie przy Maćku. Ale nie wyobrażam sobie nie pracować z Dziećmi. Chociaż czasem chciałoby się wrócić po 8h do domu i mieć święty spokój.

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Mój Mąż ma w piątek urodziny a w sobotę zaprosiłam jego rodzinę na działkę i robię Mu imprezę urodzinową, o której nie wie. Ale wczoraj rzucił tekstem w temacie roczku że on nigdy nie miał organizowanych urodzin i nie chciałby mieć, że nie lubi być w centrum zainteresowania itd. A takie wyskakiwanie i śpiewanie sto lat to w ogóle dla niego okropne. I zrobiło mi się tak bardzo przykro. Nieźle się musiałam nakombinowac żeby wszystkich ściągnąć na jeden czas a tu taki tekst. Myślałam że się ucieszy. Nie będę odwoływać mam nadzieję że w trakcie zmieni zdanie.

Odnośnik do komentarza

Hej:)
Z góry przepraszam,że nie odniosę się do wszystkiego.
Dziewczynkom świętującym urodziny wszystkiego najlepszego sto lat:)
U nas dziś przedostatni dzień i muszę przyznać,że nie jest mi specjalnie przykro...
Młody zadowolony z wyjazdu,cały czas coś się dzieje,więc bardzo mu się podoba:) Wczoraj było dużo słońca,ale wiatr wiał niesamowicie:/ Dziś podobnie,a nawet trochę gorzej,bo więcej chmur.
Mam okrutne wyrzuty sumienia,R. ze trzy dni temu wypił sobie za dużo,buszował w nocy,więc miałam noc z głowy. Rano z tej złości nerwy minpuściły i wylałam na niego wszystkie swoje żale,łącznie z tym,że jestem z nim nieszczęśliwa i najlepiej byloby się rozstać... Dopiero teraz powoli dociera do mnie,że bardzo przegięłam i widzę,że mocno go to dotknęło,chociaż nie wiem,co sobie myśli,ale raczej nic dobrego. Nie wiem,co sobie myślałam,że może taka terapia szokowa przyniesie jakiś efekt,a widzę,że jest całkiem odwrotnie... Gdybym ja usłyszała od niego takie słowa,to nie wiem... chyba chciałabym odejść.
Miłego dnia:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Mila mi przykro mi że tak się to wszystko potoczyło. Może będzie dobrze i jakoś się ułoży.
Agnees i nas też się jeszcze nic nie wydarzyło ale nie chce kusić losu. Moje dziecko robi cuda przy stoliku kawowym.
Nie wiem kto to pisał ale jak mam przebrać lub ubrać Gośkę to dramat normalnie. Drze się wije - siły mi niekiedy brak.
Szczęściara mąż na bank się ucieszy. Życzę Ci aby wszystko się udało;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hej.laski!

Qarolina dzięki za info o minionach, zapewne się wybiorę :-) moja siostra przyjeżdża z rodziną na weekend więc jeśli będą u mojej mamy to napewno będą zainteresowani:-)
A i życzę szybkiego pogodzenia się!

MilaMi pogadaj z.mężem, może wszystko się ułoży. Może okaże się, że terapia wstrząsowa zadziałała? Powodzenia!

Szczęściara mąż napewno się ucieszy :-) a co do Maćków to rzeczywiście słyszałam o tym że Maciej kojarzy się z grubaskiem. Ja jednak znam kilku i zaden gruby nie jest i jakoś nie skojarzyłam ;-)

Maja ty to narozrabiałaś. I tak, chyba tylko matka to zrozumie. Ale cieszę się, że zostało Ci wybaczone i oby zaplanowane wyjście niedługo się odbyło :-)

Agnes ja też planuje roczek w domu - na 45 metrach... chociaż planowałam zaprosić tylko rodziców i dziadków M i moich to by było 7 osób + my, ale wygląda na to, że siostra M też czuje się zaproszona i moja siostra też myślała, żeby przelecieć chociaż sama a to już daje razem z nami 12 dorosłych i 2 dzieci. W jednym salonie gdzie mamy w sumie stół z 4 krzesłami, fotel i kanapę, czyli 8-9 miejsc siedzących. Sama nie wiem co zrobić...

Monmonka kupiłam dla Maćka tą czapeczkę z pepco, szarą w drobne zwierzątka. Chyba nie jest typowo babska co? Róży nie ma a wzór to zwierzaki.

My jutro rano jedziemy na to badanie mikologiczne. I wiecie co? Trzymajcie kciuki, żeby coś wyszło bo jak to nie to, to czeka nas dalsze zgadywanie...
A mój minion co chwilę obija sobie gdzieś głowę. Zaraz będzie kwadratowa....

A i mam do was pytanie. O ubezpieczenie na podróż. Wykupywała któraś? Najbardziej bym chciała takie ubezpieczenie turystyczne na Polskę i czechy jednocześnie i dodatkowo ac na auto, tylko nie wiem czy istnieje coś takiego. O Ekuz już zawnioskowałam. Polecicie coś?

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej tak na szybko, u nas jednak nie obyło się bez lekarza. Krople leki w spray syrop i inhalacje. Wymiekam przy podawaniu- histeria.:/

U nas tez przebueranie , pampers trageeedia- kolejna histeria:)

Maja spoko luz masz wybaczone. Mój m sam już widzi że kosmici mnie podmienili :)

Milami nie zadreczaj się, może tak miało być. W koncu końcu nie wymyśliłaś sobie tych zarzutów tylko siedziały sobie w tobie ukryte. Czasem terapia szokowa jest najlepsza choć mężczyźni często potrzebują czasu żeby sobie poukładać. Życzę żeby ułożyło się po twojej myśli.

Buziaki:*

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze mam chwilę to skrobne .

Agnes praca jest ok no i przy całym etacie 25h tygodniowo to fajny bonus nawet licząc zebrania czy rady pedagogiczne.

Szczesciara faktycznie najgorsze są pierwsze lata pracy , ale przecież w kolejnych treści się powtarzają, cześć materiałów dydaktycznych możesz wykorzystać ponownie, konspekty zajęć możesz powielać w nowej grupie, tablice lub np dekoracje powinnaś je mieć zostawione itd.
A urodziny meza męża na pewno będą udane:)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Oj pewnie tradycyjnie o kims i o czyms zapomne ale rano czytam a pisze dopiero teraz.

Maja,wszystkiego najlepszego!oby rzeczywistosc nie przytlaczala a po burzy zawsze wychodzilo slonce!ja bywam wybuchowa,zwlaszcza jak milion rzeczy staram sie zrobic na raz i to najlepiej perfekcyjnie,mozliwe ze zareagowalabym podobnie do ciebie.niestety musze przyznac ze to nie bylo dobre rozwiazanie bo maz pewnie sam cieszyl sie jak glupi ze wreszcie wyrwie cie z pieluch i tym sprawi ci najwieksza radosc a nie kolejna kiecka,bombonierka itp.no ale grunt ze winy wybaczone grzechy odpuszczone:)

Szczesciara,Monika,pierwszy raz slysze takie okreslenie "typowy Maciek" i ze niby Macki sa grubsze.ja znam kilku i zaden z nich nie jest gruby!:)I nie sadze zeby dzieci sie tak smialy w przedszkolu:)
A co do pracy przedszkolanki to nie wiedzialam ze tak to wyglada.z boku to sie wydaje taka fajna praca,15ta godzina i fajrant a to tak kolorowo nie jest.oczywiscie samej pracy nigdy nie traktowalam jako latwej i przyjemnej bo z gromadka dzieci to niezly sajgon i odpowiedzialnosc.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

A ja mam dzis mega zaciesz bo Lilka zjadla owsianke-pierwszy raz,i zajadala sie az sie uszy trzesly:)))Wiec menu poszerzone hihi.do tego pol nalesnika:)Kupilam niekapek w ikea za cale 4zl bo rurki nadal nie ogarnia i poki co przy nim zostaniemy bo nie chce mi sie jej poic ze szklanki bo sie oblewa a ze smoczka nie chce....No i ciesze sie ze pije wode a nie soki:))
Z kolejnych sukcesow to Lilka wstaje:)jeszcze wczoraj pisalam na fb ze rax kiedys wstala i cisza od tego czasu a tu dzis od rana wstawanie i super jej to idzie.probuje tez wdrapywac sie na kanape:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Pisze na raty bo latam za Lilka a ta buszuje po mieszkaniu tesciow:)

Milami,ja tez kiedy mielismy nasz kryzys powiedzialam za duzobi zbyt dosadnie bo wtedy bylam przekonana ze tak trzeba,ze tylko w ten sposob do niego trafie.wiem ze go zabolalo ale cos tam zrozumial i nie wylaczyl sie po wypowiedzeniu pierwszego zdania.tez sobie pomyslalam ze ja to bym sie za cos takiego obrazila na smier ale faceci sa chyba mniej pamietliwi

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Imbir masz rację, jestem dopiero na początku zawodowej drogi, więc wszystko od zera. Pracowałam w prywatnej placówce, normalnie po 40h tygodniowo, do 17.30 i niestety bez karty nauczyciela.

A Agnes gdzie ta praca? Prywatne przedszkole czy publiczne? Zdecydowałaś się?

Odnośnik do komentarza

Oczy mi się już kleją, nie mam siły dużo pisać, więc przytoczę słowa imbir, z którymi się zgadzam :
"Mój m sam już widzi że kosmici mnie podmienili :)

Milami nie zadreczaj się, może tak miało być. W koncu końcu nie wymyśliłaś sobie tych zarzutów tylko siedziały sobie w tobie ukryte. Czasem terapia szokowa jest najlepsza choć mężczyźni często potrzebują czasu żeby sobie poukładać. Życzę żeby ułożyło się po twojej myśli."
Poza tym chorowitkom życzę dużo zdrowia.
Dobranoc.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Szczesciara no domyslilam się pracowałas w prywatnej placówce :/ ponieważ temat pracy w przedszkolu i wogole pracy z dziećmi znam od podszewki zawsze twierdziłam ze w tych prywatnych warunki pracy dla nauczycieli to skandal. Brak karty nauczyciela , bardzo często przymus pracy po godzinach i wymyślania coraz to nowych programów czy innowacji byleby się wykazać ech... wiadomo że w budżetówce tez nie jest łatwo ale ten zawód naprawdę jest obciążający, 40h bezpośrednio z dziećmi to zdecydowanie za dużo przy takiej odpowiedzialności. Ten temat zawsze mnie nakręca więc kończę ale Życzę Tobie i Agnes znalezienia fajnej i jednak panswowej posady;););)

A tak na bliżej naszych spraw to powiem wam ze znam osobę prowadzącą 3 prywatne punkty żłobków w dużym mieście i przeraża mnie ten biznes . Piękne hasła na stronie www misja , wykorzystywanie metod rozwijających, specjaliści itd. A w prywatnych rozmowach byle by było luczy się liczba dzieci i przecinku na koncie: ( oby nasze kurczaki trafiły w dobre rece:*

Aha no i brawa dla naszej Lilci za postępy!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Zaraz szykujemy się na badanie. Denerwuje się. Mam nadzieję że coś wyjdzie. A wiecie, zgodnie z zaleceniami lekarza ostatni tydzień smarowałam Maćka tylko emolientami a wczoraj i dziś niczym. I dzisiejsza noc straszna była. Maciek do północy co kilka minut rzucał się i ocierał, drapał, stękał i popłakiwał. Potem w nocy też budził się kilka razy. Tak go swędziało, a ja nie mogłam mu ulżyć, że się popłakałam :-( on się tak męczy, że nie mogę na to patrzeć, ja już wysiadam psychicznie. Ehh musiałam się wygadać.

I tak jak piszecie, zmiana pampersa, przebieranie to też u nas masakra.
I żadna z Was nie korzystała z ubezpieczeń na wyjazd, żeby coś podpowiedzieć?

Miłego dnia laski, liczę na Wasze kciuki w czasie badania!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Monikae trzymam kciuki za badania. Niestety nie podpowiem o ubezpieczeniu - nigdy nie korzystałam. Napisz na FB tam więcej dziewczyn jest to ktoś podpowie. U nas też noc kiepawa ale Gośkę ewidentnie brzuch bolał.
Jak wczoraj wrócił z pracy jak Gośka miała drzemkę i jak się obudziła to poszedł do niej a ta w ryk. Także miło.
Już nawet gadamy a i chyba wyjdzie na moje :D
Dobrego dnia ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Witam się po mojej porannej rutynie czyli Uspienie Zosi - Zamiatanie całego mieszkania - zbieranie zabawek- sprzatanie w kuchni i Kawa :) jeszcze Zostalo tylko pomalowac się :).

Monika Ahhh zeby tylko cos dziś wyszlo ! aby podac i w mig przestalo swędziec . Trzymam kciuki :).

Co do ubezpieczen tez nie pomogę bo nigdy nie wykupywalam , teraz mam dziecko wiec pewnie sie to zmieni :).

Jesli chodzi o ta posade w szkole to dyrektorka mowila mojemu M o tym bo tam listy nosi. Ja bym byla drugą nauczycielka czy opiekunka więc mysle ze na początku konspekty by mnie omineły , jest to przedszkole panstwowe na wsi kolo podstawowki. Zobaczymy co się z tego rozwinie bo dalej nie mam z kim Zosi zostawić.

A teraz jestem w trakcie chyba 10tego podejscia do cwiczen :) i dziś juz w domku zaliczone. W poniedzialek biegalam i cwiczylam na silowni tej takiej na dworze nie bylo mnie z 40-50min jak przyszlam do domu i M mi otworzyl to Zosia szla szła szla w moją strone ominela mnie poszla do M i na rączki :( ehhh smuteczek - chyvba korzystała że Ojciec w domu :)

PS. chyba niedlugo jak otworze lodowke to tez by leciala ta piosenka - despacito ehh no wszedzie i ciagle ja slysze i jak mi sie podobala to zaczyna mnie nerwić juz

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie :)

Leos ma drzemke. Przespał dzisiaj całą noc ! Szok :) chyba znam powód : zgaszone światło :)

Monika trzymam kciuki ! Taki mi żal Maciusia :( biedaczek się namęczył :(

Wszystkim chorym dużo zdrówka !

U nas przebieranie to też jakaś masakra ! Zmienianie ciuchów też :( czasami czuję się jakby mu jakaś krzywdę robiła tak krzyczy !

Przedwczoraj byłam w szpitalu odwiedzić małego Nikodema :) mój P został z Leonem wracam i P mówi : oh jak dobrze że jesteś , mówię co się stało ? Mówi : kolana mnie bolą mówię od czego ? A on : raczkowałem z Leosiem :D hehe

Wczoraj mnie wkurzył bo byliśmy na zakupach i kupił Leosiowi samochodzik zigzag sterowany za 80 zl. Mówi zobaczysz on będzie za nim raczkował , yhy Leos siedzi patrzy i idzie do innych zabawek. Za tą kasę miałby inna zabawkę , która by się bawił i tak

Co do roczku to my robimy w takiej agroturystyce , muszę kupić dekoracje :)

A co do ubezpieczeń to my ubezpieczylismy Leona dodatkowo u męża w pracy zaraz po urodzeniu

monthly_2017_07/wrzesnioweczki-2016_58954.jpg

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Witam, ja właśnie usypiam małą, właściwie to już śpi, w międzyczasie piję kawkę i pójdę się doprowadzić do porządku by móc wyjść do ludzi :)
Monia mocno trzymam kciuki, oby to cierpienie Maciusia się skończyło. A w sprawie ubezpieczeń niestety też nie pomogę.
Agnes super że ćwiczysz, mi to się mega nie chce, i nawet nie po to żeby schudnąć, bo doszłam już do wagi sprzed ciąży ale przydałoby się to wszystko zgarnąć teraz do kupy :) wogóle ostatnio nie mam energii, ciężko mi się wstaje, spałabym i spała, taka rozwleczona jestem, chyba to przez tą kiepską pogodę, gdzie jest lato na się pytam?! :)
Dziewczyny moja córka coś ostatnio znowu dużo je, wczoraj opędzlowałam tak:
3 w nocy mm z 210 ml wody
6 rano mm z 210 ml wody
9.30 kaszka na mm że 150 wody i pół słoiczka owoców
13 obiadek 190 g rozcieńczony wodą
17 jogurt naturalny
19 mm z 210 ml wody i za 40 minut pobudka z płaczem, kombiniwanie to i tamto a w końcu zrobiłam jej mleka że 120 wody zjadła i szybko zasnęła.
Chyba powinnam się cieszyć i niech się to utrzyma, tylko nie c wiem czy jej porcji nocnej nie zwiększyć poprostu, ile wasze Maluszki jedzą na noc?

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Sevenka Maciek ostatnio michę kaszy wietnie na noc i dobija z piersi a czasem obu ale i tak zazwyczaj po pół h jeszcze się obudzi i zje. Dzięki temu zdarzy się że pospi 3h.
Wczoraj pierwszy raz kasze kuskus nie zachwycila, woli mannę ale cóż. Z braku laku.

Imbir dokladnie to jest przerażające z właścicielami. Ale wierze że są też cudowne placówki i tak jak mówisz do wszystkich takich trafia nasze Maluszki.

Agnes to świetnie byś miała. W takich małych, na wsiach, to jest jeszcze normalnie a nie za przeproszeniem wyścig szczurów.

Milami zapomniałam wczoraj napisać myślę o Tobie i mam nadzieję że wszystko się ułoży. I R zrozumie, przemysli i się zmieni. Ja często wylewam swoje zale, ineczej nie potrafię, potem M mówi jak to wygląda z jego strony, okazuje się że jak spojrzę na sprawę jego oczami to od razu wygląda lepiej.

Odnośnik do komentarza

Hejka :-)
Zuzia ma drzemkę, to może uda mi się w końcu coś napisać :-)

Maja, wszystkiego najlepszego :-* A mąż musiał Ci wybaczyć, w końcu to Twoje urodziny ;-)

Agnes, 10-ty już tuż tuż ;-)
Ja też chodzę na siłownię tę na dworze. Biorę Zuze na spacer i jak zaśnie to idę trochę poćwiczyć :-) Nawet głupie 20-30 min, ale zawsze trochę ruchu :-)

Szczęściara, czasami faceci tak gadają, że czegoś nie chcą, bo nie chcą robić kłopotu, ale ostatecznie są przeszczęśliwi jak spotka ich taka cudowna niespodzianka. Życzę udanej imprezki :-*

Mila_mi, przykro mi, że tak niefajnie się u Was znowu porobiło. Mam nadzieję, że R. też poczuje się do winy za swoje zachowanie i nie będzie Ci wypominał Twoich słów. Czasami człowiek potrzebuje wylać swoje żale, w końcu my nie roboty. Będzie dobrze :-* Daj znać jak tam na froncie ;-)

Monikae, kciuki zaciśnięte :-* Biedni jesteście oboje z tymi Maćka zmianami skórnymi. Oby coś wyszło, a zagadka w końcu została rozwiązana.
A czapka z Pepco myślę, że i dla chłopaka spoko :-) Wzór i kolory uniwersalne. Szczerze mówiąc to ja do końca nie wiem co to tam za wzorki są, takie mało wyraźne :-p
Z ubezpieczeniem nie pomogę, my w tym roku spędzamy wakacje w PL, mamy ubezpieczenia u pracodawców, ac i asistans wykupione razem z oc na cały rok, więc nie wiem jak to wygląda z takim krótkoterminowym ubezpieczeniem.

Imbir, dużo zdrówka dla Ninki :-*

Mindtricks, gratulacje dla Lilki za postępy :-)

Natuska, myślę, że w końcu nowa zabawka zrobi wrażenie na Leosiu i zobaczysz jaką będzie miał frajdę :-)

Sevenka, jeśli mogę Ci coś doradzić, to ja bym nie zwiększała porcji nocnej, wręcz odwrotnie, żeby odzwyczaić od nocnych pobudek na mleczko ;-) Ola bardzo ładnie je :-)

My na razie z zabezpieczeń mamy tylko wkładki w gniazdkach, bo przy wstawaniu na nóżki Zuzia zrobiła się mega ostrożna, jak nie moje dziecko ;-) Ktoś mi je chyba spacyfikował. Szuflady Zuzia już rozpracowała, ale nie zostawiamy jej samej nie w łóżeczku w żadnym pomieszczeniu, więc mamy ją ciągle na oku.
Przebieranie Zuzi to też coraz większe wyzwanie. Dziecko niecierpliwe, no i najlepiej się czuję na golaska. Przy zmianie pampersa ucieka, przy zapinaniu bodziaka kopie i odpycha nogami nasze ręce, a zakładanie spodenek, to już w ogóle wysoki level.
No i wiecie co, u Zuzi uruchomił się syndrom zbieractwa ;-) Wszystko co znajduje się w pobliżu jej łóżeczka zostaje do niego wessane niczym do czarnej dziury. Dziecko wciąga dosłownie wszystko, nawet rzeczy z przewijaka, bo skubana do niego dosięga mimo obniżenia łóżeczka.
A wczoraj dostała mus z jabłkiem, no i żadnej reakcji, więc nie wiem po czym ją tak wysypało w zeszłym tygodniu. Dzisiaj albo jutro mają być wyniki testów. Jestem mega ciekawa co tam jej wyszło.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...