Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

hejka. dzięki za wywolanie. :)
często chce coś napisać ale ambitnie chce nadrobić każdą stronę. zostało mi jeszcze ok. 20. i jak już uda mi się doczytać to padam ze zmęczenia i tak wkoło.
co do raczkowania to Elizka tez nie raczkuje i chyba już nie będzie tylko od razu pojdzie. sama siada ładnie, a jak się przemieszcza to na siedząco jak taki mały gorylek albo pajaczek. no złe ma tak podwinieta i druga się odpycha. nie przejmuje się już tym. trudno. a jak z ząbkami u Was? my tylko jedynki mamy. no i nadal taki Tadek niejadek. tylko cycus.
siedzę w kolejce U dentysty. i próbuje nadrobić zaleglosci. jeszcze się odezwę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/193s6pj.png

Odnośnik do komentarza

Ufff w końcu maluchy śpią,rznowa z starszymi corami odbyta więc mogę usiąść spokojnie:)
Sevenka powiem ci szczerze,ze jak mam spokój z wrednymi babami to mam spokój a jak się zacznie to idzie lawionowo,wczoraj np.bylam w galerii na wyprzedażach i jakaś babulebka mojego Miska chciała po nodze dotykać nosz kurcze,tlumacze jej spokojnie że sobie nie życzę bo ja jej nie znam itp.cholera wue co ona za chorobska ma na sobie a ta dalej swoje,Misiek wyje,ta na upartego chce go macać w końcu nie wytrzymałam i zawolalam ochronę vo ileż mozna tłumaczyć,ja z wózkiem do przodu ona za mną,wien kobita strsza no ale wejście dziewczyny same powiedzcie czy wy pozwalacie obcym ludziom ktorych widzicie pierwszy raz na oczy dotykać swoje dzieci?
Bordo moja najstarsza córka wogole nie raczkowala tylko robiła tak jakby jedna nogę ciagnela za soba,z aczela chodzić jak miała 14mc za to w wieku 10mc tak gadał że wierszyk o ślimaku potrafił powiedzieć.
U was też tak grzeje?bo u mnie na Podkarpaciu to nie ma czym oddychać,masakra jest,szwagier natomiast ladowal dziś w Warszawie to ponad 30nin nad Warszawą latali bo taka burza była,noglo by i u mnie pokropic.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Mind, dzięki za info, ale skoro z Pepco i kupione dawno temu, to pewnie już w żadnym ich nie dostanę ;-)

Qarolina, dlatego ja wcale nie kupowałam stelaża :-p My stawiamy wanienkę w łazience na koszu na brudy albo w dużej wannie i przynajmniej nie ma tego noszenia wody i chlapania po pokoju ;-)

Imbir, dużo zdrówka dla Ciebie i oby Ninka się uchowała bez choróbska :-*
Oczywiście również wszystkiego naj z okazji rocznicy, duuuuużo miłości :-*

No i Sevenka, Tobie też dużo zdrówka i powrotu do formy. W końcu antybiotyk to nie trucizna ;-) Choć z drugiej strony kto to wie :-p
Widzisz, chociaż Ola daje Ci fory podczas choroby, ale oby i po chorobie tak ładnie zasypiała i spała :-) Olcia to niezły łobuziak, z moją Zuzanną by się dogadała i na siniaki mogła licytować ;-) Choć u nas ostatnio cisza w tym temacie, tfu tfu, co by nie zapeszyć ;-)

Karii, no Ty to masz ostatnio pecha z tymi babsztylami. Ja nie wiem, ale u nas się pytają ile chcemy opakowań mleka i nikt nie wnika co, jak i kiedy. Aż trudno uwierzyć, żeby były takie limity, no przecież dzieci jedzą różnie. Nam też mimo rozszerzania diety schodzi czasami więcej niż 8 opakowań miesięcznie. Z reguły piszą nam receptę na 10 opak., a czasami za jednym razem dwie takie recepty wydębie. No i biorę recepty i z POZ i od alergolog. Zawsze biorę tyle, żeby do kolejnej planowej wizyty starczyło i żeby nie chodzić specjalnie tylko po mleko.

Monikae, wracają jeszcze do tematu pozycji, w której bawi się Zuzia, czyli jak piesek, to nurtowało mnie to co powiedziała lekarka Twojej koleżance i podpytalam moją koleżankę pediatrę i ona twierdzi, że to jest etap pomiędzy raczkowaniem a chodzeniem. To by się zgadzało, bo Zuzia coraz część staje przy różnych rzeczach i trzyma się tylko jedną ręką. Dzisiaj nawet na środku pokoju kucnęła bez trzymanki po czym złapała się lekko jedną ręką mojej sukni i wstała, ale że suknia zwiewna i żadna z niej podpora, to szybko dziecko pacnęło z powrotem na tyłek ;-)

No i my po bilansie 9-cio miesięczniaka :-) Zuzia waży 8,4 kg, choć myślałam, że będzie ciut więcej. Równo w dwa miesiące przybrała 800 g, czyli książkowo :-) Pani zmierzyła 70 cm, choć zrobiła to tak jakoś na odwal i nawet nie wyciągnęła Zuzi nóg prosto. Jak ja sama ostatnio mierzyłam dziecko to wychodziło mi ok. 74 cm :-) i to by się bardziej zgadzało, bo Zuzia nosi ciuszki w rozmiarze 74-80.

Odnośnik do komentarza

Monmonka my też na początku nie kupiliśmy stelaża ale nie dawaliśmy rady. Małe, ciasne mieszkanie i wzrost mojego J nasz zmusiły. Jestem ogólnie z niego zadowolona. Teraz kąpiemy się w dużej i minus jest taki, że tatuś się nie mieści żeby Gosi pilnować bo ciasno i ja niestety odpowiadam za kąpanie ale tata wyciera i smaruje ;) aha Gośkę najbardziej interesuje bateria i korek.
Kurcze na 11.15 mamy ten bilans a leje u nas niemiłosiernie. Mam nadzieję że trochę się uspokoi. Niby pokazują u nas dziś 28 stopni ale sorry nie wiem - oni chyba są w innej czasoprzestrzeni :P
Miłego dnia - odezwę się po wizycie przychodni :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Mamunie!

No i stało się. Wczoraj rano Maciek zaczął podciągać się w łóżeczku i klęczeć. Przy czym zaliczył ze dwa przewroty wywalając główką w szczebelki oczywiście. A po południu...2x stanął sam przy kanapie! Myślałam, że zawału dostanę. Szybko zatrybił... jak tylko będzie się podciągać do stania w łóżeczku to muszę kombinować obniżenie go do dołu.

Qarolina u mnie przestało padać właśnie :-) daj znać jak tam po wizycie :-)

Monmonka wiesz co, a u mnie o tyle nie pasuje też diagnoza Twojej koleżanki, że Maciek stawał na pieska sporo czasu przed raczkowaniem...

Karii no kumulacja! A co do dotykania przez obcych, szczególnie tak nachalnie, to też bym nie pozwoliła.

Bordo no super że jesteś! Odzywaj się częściej! Jejku chciałabym zobaczyć jak Elizka jeździ pupą, jak opowiadasz :-)
Co do ząbków u nas są już od dawna dwie jedynki dolne i dwójki górne. Miesiąc temu pisałam, że idą jedynki górne, ale potem dziąsła bardziej napuchły i wszystko zakryła ta opuchlizna. Wczoraj jednak fatamorgana okazała się prawdą i znowu pokazała się prawa górna jedynka. Mimo, że widać ten pypek to pod palcem nie czuć było jeszcze.

Sevenka oby ten antybiotyk w takim razie ekspresowo zadziałał!'i zazdroszczę tak pięknie przespanej nocy!

Natuśka ja też mam problem z piciem mleka przez Maćka! Chciałam żeby pił chociaż te 2 butle, ale niestety nie zawsze to się udaje. Pierwsza bez problemu, rano po przebudzeniu wypije mm na 180-210ml wody. Potem różnie, czasem wypije 180, 150, czasem 30ml albo w ogóle nic. I wredy daje mu chlebka czy coś to oczywiście chętnie zje. Próbowałam o różnych porach to drugie mleko i na noc ale niestety, Maciek woli wszystko inne. A co do podawania soków czy herbatek to też jestem za. Jesli dziecko nie chce wody, to lepszy sok niż nic. Też niestety znam przypadek upartej mamy, która oprócz wody nic nie chciała dać do picia i skończyło się w szpitalu. Dlatego jak okazało się, że Maciek samej wody też nie chce to dolewam mu soczku. U nas jest to ok.30-40ml soku jabłkowego hipp do 200ml wody, więc malutka ilość. Kilka razy Maciej wypił samą wodę. Wczoraj też dałam mu samą wodę i wypił przez cały dzień 1,5 bidona. I będę próbować z wodą oczywiście. A jeszcze odnośnie hałasów w trakcie drzemki dziecka też mnie skręca! Najlepiej zamknęłabym łóżeczko w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu :-)

Imbir zdrówka!! Oby to tylko zęby!
I najlepszego z okazji rocznicy. Mąż pamiętał??

Mind zazdroszczę Mazur! Chociaż też już odliczam dni do naszego urlopu :-)

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane :)

Dzisiejsza noc świetna , jedną pobudka :) mama wyspana to i energii mam :D Leos ma pierwsza drzemkę, jak się obudzi to lecę na miasto. W sobotę mamy 6 imprez :D dobrze,że w jednym domu :D mojego P. Urodziny i imieniny , mojego taty urodziny (już miał ale goście w sobotę) i imieniny , i mojej babci urodziny i imieniny :D

Jutro u teściowej robimy grilla dla rodzeństwa P. Leos zostaje u moich rodziców :)

Co do zębów , to Leon szaleje podczas kąpieli da mi zajrzeć wszędzie i w buźkę i w nos i w uszy :D więc korzystając z okazji wyczułam i dolna i górna czwórkę :) mamy 10 zębów !!

Co do pozycji na pieska to Leon też tak robił przed raczkowaniem i byłam pewna , że pominie ten etap a tu jednak mile zaskoczenie ! Jak coś bardzo chce to doraczkuje ...

Wczoraj tak bardzo ucieszył się na widok tatusia , że szybciej chciał raczkować niż przebierał nogami i rekami wywrócił się i głową przywalił w kant kanapy. Szybko biegłam po zimne do lodówki i przyłożyłam w miejscu guza bo aż białe mu napuchlo. Dzisiaj tylko lekki siniak nic poza tym. Ależ byłam zła na siebie bo siedziałam obok niego i nie zdążyłam go złapać.

Kari Ty to masz pecha z tymi babami , noszenia cholerka co za lekarka! To co Ty masz dziecko głodzić ?

Gratuluję wszystkim dzieciom postępów ! Idą jak burza :)

Kaśka, Madzik i reszta dziewczyn co u Was ?

My kąpiemy w dużym pokoju na piankach Leona :) bo po kąpieli nie da się odłożyć żeby go wystrzec , więc mąż siedzi i bierze go na kolana opatula i tak go oporzadzamy :D

Wczoraj jadłam loda i Leos sępik krzyczy mama mama więc mówię co byś chciał ? Nie możesz jeszcze jeść lodów patrzy ślina leci i krzyczy daaaaj , wiec dałam mu kawałek foremki od loda rożka je je cały umazany i po chwili mówi mniam :) myślałam że padnę ze śmiechu :) już się że mną dogada :D

Jakie plany na dziś ?
Miłego dnia :) buziaczki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny po troszku Was nadrabiam. Wczoraj bylam z Laura u lekarza, brzydki kaszel i katar , duagnoza-wurusowka. A dziś co? Mila wstaje z katarem ,leci ciurkiem.
Mnie tez cos kreci. Wczoraj w nocy spalam z godzinę, dzis wg. Bo raz jedna ,raz druga. Jestem zombee.

Jeszcze męża siostra jest u nas id wtorku. Lat 17. Wkurza mnie nie miłosiernie. A to uzywa mojej szczotki , a to kosmetyków, a wczoraj ? Wczoraj wyszla z lazienki w moim reczniku ! Mimo ze dalam jej oczywiście jej recznik. No szlag mnie trafil. I nie wytrzymałam. Obiady jej noe smakują, na kszdy kreci nosem. No mam dosc po prostu. Ma być do pt. Zgodzilam sie na jej pobyt bo wiem ,ze kasy nie maja , to mowie ok. A tu takie qrwa cuda odwala.
Laura ma za parę dni urodziny, a Mila skonczy 10mies. Masakra
Stwierdziłam,ze nie wyprawiamy ur w tym roku tylko tort itd i idziemy na kulkolandie na caly dzien. Laura to uwielbia.
Jak nadrobię to napisze cos więcej.
Aklualnoe robię km po pokoju z Mila na ręku i oczy mi sie zamykają . Ehh to nasmecilam

Odnośnik do komentarza

Hejo :) no antybiotyk faktycznie działa ekspresowo bo jest naprawdę dobrze, gardło boli minimalnie :) dźwiękoszczelne pomieszczenie? Też chcę takie, tylko z dostępem świeżego powietrza , zwłaszcza teraz przy upałach, no nie da się pozamykać okien, a na c dworze wciąż coś się dzieje, a to krzyki dzieciaków, a to wiertarka, a to podkaszarka :/ u nas wczoraj burze z piorunami, na dzisiaj też zapowiadają.
Monia taka nic przespana od dawna mi się marzyła ach, chyba tak będzie coraz częściej :D aaa i witaj w świecie guzów ;)
Kasia zdrówka dla dziewczynek i snu dla ciebie :) i nie daj sobie wchodzić na głowę ten 17latce w końcu jest u ciebie w domu.
Natuśka ale imprezy ci się szykują, dobrze będzie wesoło :) i super, że macie z Leosiem już taki kontakt :)
Wy macie problem żeby dzieci piły mleko a ta moja to by wolała zamiast wszystkiego tylko żałuję, że kaszy nie chce jeść x butelki :/
Monmonka z tymi v siniakami to tak właśnie jest, jak nie to nie ma a jak się pojawiają to grupowo :) moja teraz na dwa na czole jeden na brodzie a pod okiem komar ją uciapał :) tak Ola to łobuziak kochany a jak pójdę z nią do sklepu i siedzi zaciekawiona grzecznie w wózku to panie mówią : ale ona spokojna, heh pozory :)
A co do dotykania maluchów to B też mnie to mega irytuje, tylko nie wiem jak mam się zachować, ja taka niby wredota zamieram wtedy ze zdziwienia i brak mi języka w gębie, ostatnio taka baba ja zaczęła po policzku głaskać, to ja szybko wyszłam że sklepu, i tak v to :/
Miłego dnia laseczki :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Hej my po bilansie. Gosia waży 10,525 kg i mierzy 75,5 cm. W ciągu 2 miesięcy przybrała tylko 75g ale wróciliśmy do siatki centylowej. Lekarka nic nie mówiła że coś nie tak więc luz. Wkurzyłam się tylko bo chciałam pytać o badania itp. a tam jak zwykle chaos, harmider i zapomniałam. Lekarka za to kazała wysadzać dziecko na nocnik. Zaraz po przebudzeniu, jak nawet się dobrze nie ocknie, ściągać pieluchę i na nocnik a jak zrobi siku dawać nagrody. Chyba ją powaliło...a na moje stwierdzenie że nie chce jeść kaszek - mówi dobrze bo po co miałabym przytyć za dużo i tak to o! Chyba sama prywatnie zrobię jej morfologię i żelazo.
Sevenka cieszę się że lepiej się czujesz.
Kaśka zdrowia dla dziewczynek i nie daj wejść sobie na głowę małolacie.
Monika jak raz stanął to teraz już przerąbane :P wiem tomz własnej autopsji. Moja to tylko by stała, ew usiądzie a leżeć na płasko to zapomnij, nawet śpi z dupką do góry ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Kaśka zdrowia dla ciebie i dziewczynek a gowbiarze nie daj sobie wejść na głowę twój dom twoje zasady chce niech się dostosuje nie to tam s drzwi,wiem mało kulturalne i gościnne ale nie raz się inaczej nie da.
Karolina to i tak że ci kazala teraz dopiero wysadzać,dyrektorka(ta od tekstu w ciąży czy zostało)to wogole stwierdziła że ona swoją wnuczkę kazala wysadzać jak miała 5miesiecy i teraz dziecko ma rok i o pampersów nawet słyszeć nie chce no ale to babcia pilnowała-to są jej słowa,paniusia zasrana idealna przez takie baby człowiek wpada w kompleksy.
Gratuluję nowych postępów wszystkim maluchom:)
My recepty nadal nie mamy,po rozmowie z rzecznikiem praw pacjenta,zanioslam pismo do kierownika przychodni z prośbą o wyjaśnienie sytuacji,watpie czy to coś pomoże bo po złożeniu pisma spotkałam dziada ba koryatrzu i stwierdził,ze on jest tylko administracyjnym i takie rzeczy to go nie interesują i proszę se wyjaśniać z lekarzem,wiec n cud nie licze aczkolwiek na piśmie musi mi odpowiedz dać.
Recepty brak ale mleko kupiłam i umowilan się z panią w aptece że jak receptę dniose to mi roznice zwróci:)dobrze że na świecie a jeszcze normalni ludzie:)
Idę się relaksować póki maluchy śpią.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Kaśka zaszalalas:)
Dziewczyny ja z prośbą,jak przekonać 19latke do wizyty u psychologa?rozmawiałam z tą osobą wiele razy,inni też ona twierdzi,ze nic jej nie jest i nie potrzebuje pomocy,kiedy wszyscy dookoła widzą ze jest inaczej,kiedys miała zanurzenia z odżywianiem i tylko cudem nie zachorowała na anoreksje,ma wahania nastrojów i to spore,twierdzi ze nikt jej nie rozumie chociaż to nie prawda bo chcemy jej pomóc ale ona ta pomoc odrzuca a potem nam zarzuca że jest z tym sama,spi przy zapalonym świetle i ci najgorsze znów zaczęła palić marihuanę.Juz nie wiem jak do niej dotrzeć.ona problemu nie widzi obwinia wszystkich dookoła o wszystko tylko nie siebie.dradzcie coś bo to mlod osoba całe życie na przed sobą.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Monikae, gratuluję kolejnych postępów Maciusia :-) Rośnie Ci i się super rozwija królewicz ;-) A jeszcze co do pieska, to myślę sobie, że przecież bywa i tak, że dziecko pomija jakiś etap w rozwoju, czasami w ogóle, a czasami tymczasowo i wraca do tego. Może tak u Was było właśnie z raczkowaniem. Oczywiście tak sobie tylko dywaguję. Jedno jest pewne - każde dziecko jest inne i inaczej się rozwija ;-)

Bordo, wiem o czym piszesz. Znajomych córka też tak robiła. Faktycznie śmiesznie to wyglądało, ale niektóre dzieci po prostu tak mają. Najważniejsze, że ma sposób na przemieszczanie się :-)

Natuśka, ale kumulacja imprez, choć z drugiej strony lepiej tak za jednym razem, a nie co tydzień weekend zawalony, szczególnie w wakacje. Sytuacja z lodem komiczna :-) Szkoda, że kamerek na głowach nie mamy zamontowanych, żeby takie sytuacje nagrywać ;-) Gratulujemy kolejnych ząbków. U nas szósty idzie :-)

Kaśka, dużo zdrówka dla Was. Ale zaszalałam i nakupowałaś ciuszków. Piękne są, szczególnie te dla dziewczynek w kwiatowe i motylkowe1 wzory :-)
Co do Waszego gościa, to brak słów, rozpieszczone te niektóre nastolatki są do granic możliwości. Nie daj się, to Twój dom ;-)

Qarolina, no to bardzo malutko Gosia przybrała. Fakt, że z niej i tak duża kobitka, a pewnie przez to, że się dużo rusza to też dużo spala, ale kurcze, nie chcę Ci mieszać w głowie, ani przysparzać Ci zmartwień, ale ten przyrost jest na prawdę zastanawiająco mały. Absolutnie nie chce Cie straszyć ani twierdzić, że jest coś nie tak, lekarzem nie jestem, ale po prostu strasznie jestem wyczulona na tego typu sprawy. Mam nadzieję, że u Gosi to tylko kwestia ruchliwości i dobrego spalania kcal :-*

Karii, widzę, że ostro już jedziesz z tą przychodnią. Może i dobrze. Przynajmniej pokażesz im, że nie dasz sobie w kaszę dmuchać ;-)

Kurcze, u nas dziś pogoda dramat, wieje i leje. Chyba cały dzień posiedzimy sobie w domu :-(

Odnośnik do komentarza

Monmonka przecież ja Gosi sama nie ważyłam tylko robi to pediatra. Ona nic nie powiedziała. Poza tym zauważ, że Gosia jest duża - jest na 97 centylu. Jakby przybierała tzw książkowo to byłaby już dawno mega grubasem :/
U nas też pogoda pozostawia wiele do życzenia. Na 12.45 idziemy i tak na ćwiczenia więc raczej i tak siedziałybyśmy w domku.
Mila mi jak we Władysławowie?
Mind Wy już na Mazurach?

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina, ja wiem, że nie sama ważyłaś, że to na bilansie. Zdaje sobie sprawę że Gosia, gdyby teraz normalnie przybierała to nie byłoby to dla niej zdrowe, skoro jest ponad siatką centylową, ale po prostu te 75 g wydaje się tak strasznie malutko. Przepraszam jeśli Ci coś w głowie namieszałam. Jednak nie powinnam się wtrącać. Na pewno z Gosią jest wszystko ok. Buziaki :-*

Odnośnik do komentarza

Qarolina, zależy czy coś na poważnie czy dla żartu i w jakiej kwocie. Jak coś zabawnego, to polecam poszperać tutaj:
https://www.crazyshop.pl/
Jest mnóstwo fajnych personalizowanych rzeczy, może np. po poduszce z jakimiś fajnymi napisami albo zestaw do wina.
Polecam też coś tego typu:
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=37654119&order=m
Zamawiałam już od nich zestawy z grawerem i bardzo fajnie się to prezentuje.
Jeśli coś tańszego, to może być książka typu Kamasutra ;)
Chyba, że masz czas i chcesz coś sama zrobić oryginalnego, to mogę podsunąć fajny pomysł, ale to wymaga trochę więcej roboty i zaangażowania ;)

Odnośnik do komentarza

Karii wydaje mi sie że nikogo na siłą do psychologa nie zaprowadzisz, ta osoba sama musi dojżec do tego że ma problem i sama sobie z nim nie poradzi. Ty możesz jedynie BYĆ obok / oczywiście w miare swoich możliwości , bo przecież masz dzieci/, wysluchać i dać do zrozumienia że potrzebna jest specjalistyczna pomoc , ktorej Ty nie potrafisz udzielic. 19 lat to czas kiedy zaczyna sie dorosłe życie / może tego ta osoba sie boi? /. Anoreksja jest poważnym zaburzeniem odzywiania , choruja na nia osoby które nie panuja nad swoim zyciem, czuja sie malo wartościowe, niekochane a jedzenie / w tym przypadku niejedzenie/ jest jedyna dziedzina ich zycia która SAMI sa wstanie kontrolować. Jesli ktos obwinia innych za swoje niepowodzenia i wmawia im ze sie nim nie interesuja / chociaz jest inaczej/ to mysle ze po prostu boi sie wziac odpowiedzialność za swoje życie . Musi dorosnąć ,a tu powinien pomóc psycholog. Tylko że niestety nic na siłe. Takie jest moje zdanie. Powodzenia

http://www.suwaczki.com/tickers/82dox1hp5eup4beq.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4p6msomhvy.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/w57v3e3kss45miwa.png]T

Odnośnik do komentarza

Qarolina,dzieki za pamiec:)Tak,my juz na Mazurach.Pisalam juz 3 razy mega dlugie posty i za kazdym razem mi wcinalo i dalam sobie spokoj,wrrr...

Nie wiem czy pisalam ale stwierdzilam ze nie chce mi sie targac naszego wozka kolosa na wakacje i siostra meza w Warszawie pozyczyla nam spacerowke chicco od kogos.mielismy korzystac z niej w Wawie no i wziasc na mazury.oczywiscie ja jak zwykle biegalam i pakowalam csly majdan a maz mial tylko zaniesc bagaze do auta i wyjac wozek z garazu i spakowac.kiedy dojezdzalismy do Olsztyna zapytalam tak z glupa czy wzial wozek....a on ze zapomnial...matko ale sie wk....am.tyle razy gryzlam sie w jezyk bo zal mi go bylo ze ma zapieprz w pracy ale tym razem przegial pałe!oczywiscie nie moglam dac upustu moim emocjom bo w aucie 3 dzieci wiec az para szla uszami.noz k....,spakowal swoje rzeczy i zadowolony pojechal na wakacje a ja kuzwa musze myslec czy wszyscy wszystko maja.jak poorosze to zazwyczaj robi ale jak nie powiem to za chiny ludowe sie nie skapnie.dziewczyny jak mnie to cholernie meczy!Wygarnelam mu potem na postoju jak dzieciaki poszly na Grunwald.w Olsztynie pozyczylismy kolejny wozek,po znajomosci.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...